Wina wina (okładka  miękka, wyd. 09.2021)

Wszystkie formaty i wydania (4): Cena:

Sprzedaje empik.com : 39,99 zł

39,99 zł
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Kiedy Agata Śródka, „panna z odzysku” - restauratorka i celebrytka, postanawia założyć winnicę w gościnieckim pałacu, nie spodziewa się, że ta przygoda zaprowadzi ją w sam środek morderczej intrygi, której ofiarami padną jej były mąż, młoda rywalka i leciwa dama. Niewiele zabraknie, żeby i ona sama straciła życie.

Skrywane przez lata sekrety wylewają się wraz ze strumieniami znakomitego wina, nie każdy okazuje się tym, za kogo się podaje, a prowadzący śledztwo gubią się w gąszczu tajemnic i kłamstw. Legenda cysterskiego zakonu odżywa i niespodziewanie ujawnia prawdziwe pragnienie winiarza, pomagając w zdemaskowaniu mordercy, choć wszystko to i tak wina wina.

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1271362240
Tytuł: Wina wina
Autor: Starosta Małgorzata
Wydawnictwo: Wydawnictwo W.A.B.
Język wydania: polski
Język oryginału: polski
Liczba stron: 352
Numer wydania: I
Data premiery: 2021-09-01
Data wydania: 2021-09-01
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 200 x 15 x 140
Indeks: 38976070
średnia 4,6
5
103
4
43
3
11
2
1
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
47 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
17-01-2022 o godz 15:28 przez: Weronika Sugalska | Zweryfikowany zakup
Zdarza wam się,że zarówno tytuł,okładka, jak i opis wręcz do was krzyczą? Od lat znam ilustracje Magdaleny Babińskiej,więc ta okładka od razu trafiła prosto do mojego serduszka. Musiałam kupić tą książkę! Jednak ze względu na pokaźny stosik swoje odleżała. Zapowiedź drugiej części i potrzeba czegoś lekkiego po ciężkich dniach spowodowały,że stała się moją sobotnią lekturą. Co mogę powiedzieć o książce? Genialna i bardzo charakterna bohaterka, znakomita i wciągająca fabuła, Wielkopolska z której pochodzę w tle i jeszcze to wino 🍷 książka idealna po prostu♥️ Historia wciąga od pierwszych stron,gdyż nie znajdziecie tu żadnych przydługich wstępów. Główna bohaterka Agata Środka jest przebojową kobieta sukcesu,która wie czego chce i konsekwentnie to realizuje. Sieć kłamstw i tajemnic stopniowo wypływających na powierzchnię podczas kameralnego weekendu podlewanego winem jest znakomitą wersją zagadki zamkniętego pokoju. Cała gama barwnych postaci i duża dawka humoru sprawiają,że książkę czyta się lekko i przyjemnie. Uprzedzam jednak,że nie sposób się od niej oderwać. Z minusów jest tylko jednen,bardzo polubiłam jedna z postaci,która niestety nie dotrwała do ostatnich stron 😭 Czekam jednak niecierpliwie na Tajemnice carycy♥️
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
06-11-2022 o godz 20:37 przez: anonymous | Zweryfikowany zakup
Kolejny tytuł Pani Małgorzaty, który nawiązuje stylistyką do książek królowej polskiego kryminału, Joanny Chmielewskiej. I absolutnie nie piszę tych słów, aby umniejszyć talent pisarski Autorki . Wręcz przeciwnie. W moim odczuciu Pani Małgorzata Starosta jest godną kontynuatorką Pani Joanny. Wspaniale poskładana z maleńkich puzzli fabuła trzymająca w napięciu, niepozbawiona sporej dawki humoru i szaleństwa. Zaskakujące rozwiązanie zagadki "czemu winne było wino":-) Polecam książkę wszystkim wielbicielom twórczości J.Chmielewskiej i nie tylko. Pani Małgosiu- to Pani wina! Jestem fanką Pani książek. Dziękuję i z niecierpliwością czekam na więcej.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
20-09-2022 o godz 13:27 przez: kasik | Zweryfikowany zakup
Książka bardzo dobra, pełna humoru i napisana z pazurem, rewelacyjna na jesienne wieczory z lampką wina :-). To już kolejna książka M. Starosty, którą przeczytałam i chętnie sięgnę po następne książki tej autorki. Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
10-02-2022 o godz 03:47 przez: lilianna kotuła | Zweryfikowany zakup
Do agathy christie daleko,ale czyta sie bardzo szybko.lektura odprezajaca.ogolnie ,warta polecenia ,przy szklaneczce wina,lub bez ,dla relaksu.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
24-12-2022 o godz 13:25 przez: Natasza | Zweryfikowany zakup
Moja mama była zachwycona super prezent dla osób lubiących kryminały i wino.😄
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
06-06-2023 o godz 21:01 przez: kasiorek89 | Zweryfikowany zakup
Kryminał na wesoło. Serdecznie polecam, szczególnie audiobooka.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
21-02-2022 o godz 19:40 przez: Iwona Łuksa | Zweryfikowany zakup
Świetna. Z niecierpliwością czekam na kolejną.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
24-07-2023 o godz 20:27 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Jak każda pozycja pani Małgorzaty, rewelacja
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
20-01-2022 o godz 10:59 przez: anonymous | Zweryfikowany zakup
Jeszcze nie otrzymałam książki.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
30-09-2021 o godz 14:03 przez: Beata | Zweryfikowany zakup
Spodziewałam się czegoś więcej.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
28-10-2023 o godz 14:39 przez: anonymous | Zweryfikowany zakup
Wartka akcja zabawne dialogi
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
09-03-2024 o godz 20:35 przez: eusti | Zweryfikowany zakup
Super książka
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
13-09-2021 o godz 13:03 przez: Anonim
Dzisiaj zapraszamy was do naszej oceny książki, którą porównać możemy do książek o przygodach Agaty Raisin, jednej z naszych uluionych serii kryminalnych, książki, która sprawiła, że mocno odpoczęłyśmy i zapewniła niezapomniane godziny czytania. A mowa o książce „Wina wina” od Małgorzaty Starosty i wydawnictwa WAB. „Piękny niczym męska wersja Heleny Trojanowskiej Błażej Omkły odczekał stosownie długą chwilę, zanim rozpoczął opowieść mającą stanowić rekonstrukcję wydarzeń minionego weekendu” Musiałyśmy wam przytoczyć ten cytat, gdyż bardzo nas rozbawił i spodobał nam się, jest to jeden ze śmiesznych cytatów, tej komedii kryminalnej, która jest przezabawna. Kiedy Agata Śródka (celebrytka zajmująca się gotowaniem oraz znana restauratorka ) zostaje zdradzona przez swojego męża, postanawia zacząć swoje życie od nowa. Kupuje barokowy pałacyk i wyjeżdża do miejscowości Gościniec, w celu zamieszkania tam i otwarcia własnego hotelu. Agata planuje tam również otworzyć własną winiarnię, jednak ciężko jej jest to zrobić gdyż nie zna się kompletnie na tym. Dlatego kiedy zostaje zaproszona do Barnaby Miszczuka, właściciela innej winiarni, na zwiedzanie jego posiadłości i winiarni, postanawia skorzystać i dowiedzieć się wszystkiego o uprawie winorośli. Niestety nie wie, że owo zaproszenie stanowi wplątanie ją w wielkie kłopoty. Powiemy wam, że gdy zaczęłyśmy czytać książka od razu przypadła nam do gustu, jak już wcześniej wspomniałyśmy bardzo przypomina nam serię książek M. C. Beaton, nawet imię takie same, więc już na wstępie zachęcała do zaglądnięcia. Niedawno czytałyśmy „Szczęśliwy los”, czyli poprzednią książkę autorki i powiemy wam, że chociaż jedno i drugie to książki kryminalne to są zupełnie inne, oj różnią się bardzo od siebie, czuć, że autorka diametralnie zmieniła swój charakter pisania. Jak dla nas są to dwie odrębne komedie warte przeczytania, także polecamy jedną i drugą. „Wina wina”, to powieść skierowana do wszystkich fanów książek kryminalnych, którzy uwielbiają ten klimat, humor, chociaż w przypadku tej książki jakoś się za bardzo nie uśmiałyśmy, to i tak nie mogłyśmy się od niej oderwać, bo przyciągała nas swoją prostotą i lekkością, ale to o tym później. Każdy zwykły czytelnik, który chociaż na chwilę chciałby przeczytać coś swobodnego oraz niepozornego, ale kładącego na łopatki powinien sięgnąć po tę książkę. Fabuła nie jest dla nas jakoś mocno zaskakująca i po pewnym czasie domyśliłyśmy się o co może chodzić, jednak takie książki czyta się dla relaksu i zabawy, a w tej opowieści nie brakuje tego, by bawiłyśmy się wyśmienicie. Akcja jest dosyć szybka, dzieje się co chwilę coś oczywiście wszystko z winem w tle, dlatego nam to tempo bardzo odpowiadało. Zabrakło nam jedynie, jakiegoś takiego większego wątku i trochę zaskoczenia, które wywołało by na naszym ustach efekt „wow”. Ale jest to tylko nasza opinia, chyba jesteśmy trochę wybredne, wy możecie uważać inaczej. Jak na Agatę przystało ( porównując znowu do innej Agaty ) bohaterka książki jest bardzo upartą, ale bardzo ambitną kobietą, która nie boi się ryzyka i zawsze stawia na swoim. To właśnie charakter głównej bohaterki skłonił nas do tego porównania, a że my tamtą Agatę pokochałyśmy, to ta przypadła nam ogromnie do gustu. Reszta bohaterów również posiada ciekawie i fajnie przedstawione cechy. Klimat książki jak na komedię kryminalną przystało musi się opierać wokół morderstwa, a połączcie to sobie razem z winem i daje nam to istny harmider i zgiełk, który prowadzi w mroczne, ale zabawne połączenie. I chociaż zabójstwa powinny stanowić numer jeden w tej historii, to jednak lepsze były reakcje osób żyjących, co potwierdza, że jest to komedia kryminalna. Powyżej stwierdziłyśmy, że książkę czytało nam się prosto i lekko, połknęłyśmy ją w zaledwie jeden dzień i wołamy do autorki o więcej takich książek, albo o kontynuację tej, bo zżyłyśmy się z główną bohaterką. Jeżeli zatem jesteście fanami tego rodzaju książek i chcecie przeczytać coś co was zachwyci i zrelaksuje oraz zapomnicie o bożym świecie to polecamy wam ją serdecznie. My czekamy na więcej.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
27-12-2021 o godz 15:19 przez: Bliskie Spotkania
Porównując “Winę wina” do bukietu najlepszego Chardonnay z pewnością poczujecie w niej zapach zbrodni i tajemnicy, nutę błyskotliwego, inteligentnego humoru oraz woń folkloru elity wielkopolskiego Gościńca. No to polej… Ilekroć w głowie pobrzmiewa mi ten staropolski zwrot, drzemiący we mnie empatyczny Bartuś otwiera się na życzliwość wobec bliźniego. No to polej… Bez względu na to, czy wypowiedziane w trybie rozkazującym, czy też subtelnie oznajmujące gotowość do spożycia, stanowi koło zamachowe ludzkich relacji. No to polej… Ileż to zagadek, dylematów egzystencjalnych i problemów osobistych doczekało się rozwiązania na skutek wypowiadania tych słów z należytą częstotliwością i odwagą w głosie mówiącego. Polałem więc sobie do lektury “Winy wina” Małgorzaty Starosty i nim się zorientowałem, biesiadowałem w najlepsze z bohaterami komedii kryminalnej, spacerowałem wspólnie z nimi po ogrodach winnicy, raczyłem się specjałami “Gościnnej Doliny” i z aptekarską precyzją regularnie uzupełnialiśmy płyny. Książka dosłownie zaszumiała mi w głowie. Już w połowie lektury przeszedłem z Autorką na “Ty”, pomimo tego, że Ona nic o tym nie wie. To, że Małgorzaty nie było obok, zupełnie nie przeszkadzało mi toczyć z Nią rozmowy. Ba! Nawet śmialiśmy się razem - podobno… Przynajmniej żona tak twierdzi. Dzieci z kolei były świadkami burzliwej wykładni moich własnych domysłów co do tożsamości zbrodniarza - również kierowanych w stronę nieobecnej Małgorzaty. Zanim poznacie głównych bohaterów, na Waszych oczach zamordowany zostanie tort o imieniu Claude. To traumatyczne przeżycie stanie się impulsem do tego by w dłoniach pojawiły się kieliszki, a w nich czerwone wino. Zapewniam Was jednak, że wątek kryminalny na torcie się nie skończy, a prawdziwy trup ścielił się będzie gęsto. Agata Śródka, czyli ryczące 148 cm wzrostu, jest znaną w całym kraju restauratorką i celebrytką. Zostaje właścicielką starego, pięknego pałacyku, któremu błyskawicznie przywraca dawny blask, otwiera w nim restaurację, a na horyzoncie snuje plany ponownego założenia w nim winnicy. Równie szybko dołącza do lokalnej elity Gościńca, będąc zapraszaną na wszystkie znaczące spotkania i wydarzenia. To w trakcie jednego z nich rozegrają się kluczowe dla fabuły sceny, a sama Agata znajdzie się w centrum uwagi i podejrzeń dwójki zabawnych śledczych - komendanta miejscowej policji Antoniego Korytko i prokuratora Błażeja Omkłego. Bądźcie gotowi na to, że każda postać tej historii odstawi przed Wami swój indywidualny stand-up, przez co nie sposób przewidzieć, z którą z nich będziecie sympatyzować. “CSI Gościniec” to sceneria zbrodni, w których rozwikłaniu wino okaże się lepsze od wariografu. Aktorzy namalują przed Wami piękno wschodniej Wielkopolski i jej rodzimego folkloru. Etnolożka Starosta zadba o to, abyście poznali się nie tylko na uprawie i produkcji wina, ale także lokalnych zwyczajach i tamtejszej kuchni. Książka zachwyciła mnie warstwą językową. Jak na polonistkę przystało, Małgorzata Starosta pisze w sposób piękny, staranny, bawiąc się słowem, niczym żongler diabolo. Wielokrotnie zatrzymywałem się na poszczególnych zdaniach i fragmentach, aby docenić ich konstrukcję i pokiwać głową z podziwem. W ślad za tym idzie niezwykle inteligentne poczucie humoru, które jest największym walorem powieści. Pani Małgorzato… Zaraz, zaraz. My chyba przeszliśmy na “Ty”. W każdym razie… Dziękuję za dodatkowe dwa lata życia, które zyskałem dzięki tej opowieści. Nie zliczę, ile razy szczerzyłem zęby mądrości w radosnym uśmiechu. Pierwszy raz w swoim życiu doceniłem fakt, że uczyłem się w liceum języka francuskiego, co spotęgowało humorystyczny odbiór tej powieści. Oficjalnie dołączam do Team Michel i czekam na kolejne odsłony tej czarującej postaci. Małgorzata Starosta - “Wina wina” - oj lubię to!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
28-08-2021 o godz 16:17 przez: Joanna W.
- Wina, wina, wina dajcie! A jak umrę, pochowajcie… - Wróć! Ale jak to yyyy - umrę? - Ano tak. Bo tutaj ktoś ewidentnie dybie na życie niejakiej pani Śródki. Znanej restauratorki, która postanowiła założyć winnicę. - Ukatrupić powiadasz? Ale dlaczego? Z czyjej winy? - No mnie się wydaje, że to wina… wina. Zapraszam Was w gościnne progi nowej powieści Małgorzaty Starosty. Tutaj nic nie jest pewne, a towarzystwa dotrzymywać Wam będą nietuzinkowe postaci, od leciwej, egzaltowanej damy, przez obecną żonę byłego męża naszej bohaterki, a na niezwykle przystojnym prokuratorze skończywszy. Usiądziecie z nimi przy jednym stole, aby delektować się prawdziwą ucztą. Zarówno tą kulinarną, od czytania o której kiszki zaczną Wam grać marsza, jak i tą literacką, bo autorka zadbała nie tylko o dobre trunki i jedzenie, ale także o jakość języka i wciągającą fabułę. Zostaniecie zamknięci z nimi w, jakkolwiek to zabrzmi, zważywszy na okoliczności - Gościnnej Dolinie, z której nie wyjdziecie aż do momentu rozwiązania… - Nie, nie, nie! Stop! Jakie jedzenie?! Czy to książka kulinarna? Co z tymi trupami? Ano trupy też będą. Dajcie mi dojść do głosu. Niestety nie będzie Wam dane oddawać się kolejnym doznaniom smakowym, bowiem grono uczestników imprezy zacznie się pomału… wykruszać. Kolejne ofiary nie pozostawią cienia wątpliwości, że wśród gości jest morderca. Rozpocznie się wnikliwe śledztwo, które będzie motywem przewodnim powieści. Pełni zapału zaczniecie dywagować nad tym, kto stoi za kolejnymi trupami. Nie będzie to łatwe, bo autorka skutecznie miesza w fabule, niczym w garnku pełnym… czerniny. - Dobre, dobre! A co z tymi bohaterami? Bo wspominałaś, że nietuzinkowi. Tak! Magdalena Starosta dała się poznać, jako wnikliwa obserwatorka ludzkich zachowań. Choć postaci na potrzeby komedii zostały rzecz jasna nieco przerysowane, to nie sposób nie doszukać się w nich stereotypowych osobowości. Lubi nasza autorka wbić przysłowiową szpilę, oj lubi. Ale, ale — zwróć koniecznie uwagę na młodego, pięknego narcyza z (lekką – umówmy się) wadą wymowy. Uwielbiam go! Moja wielka miłość — Michel… Cóż to jest za mężczyzna! Po phostu bahdzo inthygujący… - Hola, hola — nie zagalopowała się koleżanka aby nie w tym kierunku co trzeba? A tak. Już jestem. Nie powiedziałam Wam najważniejszego. Gdyby mało Wam było śledztwa, wina, jedzenia, śpiewu i kobiet… Wróć. Po jedzeniu postawmy jednak kropkę. To dostaniecie jeszcze coś więcej. Małgorzata Starosta serwuje nam historię pałacu, w którym toczy się akcja. Arcyciekawą zresztą, sięgającą 1820 roku. Ha! Nie spodziewaliście się tego, co?! Tutaj czytajcie z uwagą, bowiem legenda cysterskiego zakonu może naprowadzić Was na właściwy trop mordercy. - Ok. Przekonałaś mnie. Przeczytam! Tylko wiesz co… obawiam się, że umrę? - No coś ty, chyba moja opowieść weszła Ci za mocno?! - Umrę ze śmiechu! - Wiesz, jak to mówią: kto nie ryzykuje, ten nie pije… wina. Podsumowując: Przed przeczytaniem nowej powieści Małgorzaty Starosty koniecznie zaopatrzcie się w butelkę wiadomego trunku. Nie pijcie w trakcie czytania, bo ryzykujecie, że parskając śmiechem w trakcie spożywania, otrzymacie prawdziwą eksplozję… napoju. A! I zjedzcie wcześniej kolację, bo opisywane w książce smakołyki wywołają u Was głód. Gdyby jednak zachciało się wam posmakować kuchni staropolskiej, to autorka zadbała i o to. Na końcu książki znajdziecie przepisy m.in. na kaczkę z jabłkami po poznańsku. Nic tylko pić, jeść i czytać rzecz jasna. Uśmiech od ucha gwarantowany. Jako smakoszka i miłośniczka dobrych komedii kryminalnych — polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
07-09-2021 o godz 21:07 przez: Tea Books Lover
Komedia kryminalna to gatunek, w którym wiele rzeczy może pójść nie tak: humor może być ciężki i nieśmieszny, postacie przerysowane, a zagadka kryminalna potraktowana po macoszemu, żeby tylko wcisnąć więcej kiepskich gagów. Ale tam, gdzie wkracza Małgorzata Starosta, cała na różowo, można bez obaw przygotować się na literacką ucztę - tym razem zakrapianą dużą ilością wina. Bohaterką piątej powieści autorki jest Agata Śródka - restauratorka, celebrytka i świeżo upieczona właścicielka pałacu w Gościńcu, przy którym planuje założyć winnicę. Kiedy znany w okolicy winiarz zaprasza ją na weekendowe przyjęcie w swoim przybytku, Śródka skrzętnie korzysta z możliwości szpie… zdobycia cennych informacji. Nic jednak nie psuje atmosfery tak skutecznie jak trup. Jeśli kiedyś zastanawialiście się, jak mogłoby wyglądać wspólne literackie dziecko Agathy Christie i Joanny Chmielewskiej, to mam dla was odpowiedź: właśnie tak jak “Wina wina”. Fabuła powieści przypomina klasyczne kryminały Christie - różnorodne grono bohaterów spotyka się przy okazji jakiegoś towarzyskiego zgromadzenia, po czym dochodzi do morderstwa, którego musiało dokonać jedno z nich - ale za sprawą dużej dawki humoru i świetnej kreacji postaci, atmosfera kojarzy się bardziej z twórczością drugiej z autorek. Muszę przyznać, że to wyjątkowo udane połączenie, bo zapewnia zarówno ciekawą intrygę, jak i mnóstwo rozrywki. Powieść wciąga i bawi już od samego początku, kiedy bez zbędnych wstępów zostajemy wrzuceni w sam środek akcji i poznajemy większość bohaterów. Początkowo ten natłok nazwisk trochę mnie przytłoczył, ale kiedy już udało mi się zapamiętać kto jest kim i nie musiałam gorączkowo cofać się do pierwszych stron, nic już nie zakłócało mi dalszej lektury i przeczytałam całość w jeden wieczór. A te postacie wahto znać! Agata Śródka może i jest mikrej postury, ale za to jej charakterkiem można by obdzielić kilka osób. Z bycia irytującą uczyniła sztukę, ale przy tym, jak powiedział o niej któryś z bohaterów, nie da się jej nie lubić. Michel, jej pół-francuska prawa ręka, tak bardzo przypominał mi swojego imiennika z Gilmore Girls, że nie byłam w stanie wyobrazić go sobie z inną twarzą i głosem. Dołóżmy do tego jeszcze byłego męża Agaty, do kompletu z nową żoną, ciotkę Leokadię, w której żyłach zamiast krwi płyną sarkazm i ironia, przystojnego księdza, który do stanu duchownego nadaje się jak świnia do baletu, występującą pod pseudonimem autorkę powieści erotycznych, oraz komendanta miejscowej policji i podlejmy to wszystko winem, a powstanie prawdziwa mieszanka wybuchowa. Małgorzata Starosta jak zwykle stworzyła zmyślną intrygę, w której tożsamość mordercy pozostaje tajemnicą prawie do samego końca. Jest w tym wszystkim tylko jedna rzecz, której nie jestem w stanie zrozumieć: czemu, do stu tysięcy fur beczek, opis z tyłu książki zawiera tyle spoilerów?! Kiedy sięgam po kryminał, w którym pojawia się więcej niż jedno morderstwo, wolałabym raczej nie mieć od razu podanej na tacy schludnej kolejeczki następnych trupów. Cały efekt zaskoczenia diabli wzięli, a szkoda, bo trochę to jednak psuje odbiór powieści. Poza tą jedną sprawą nie mam się właściwie do czego przyczepić. Językowo jak zwykle jestem zachwycona, poczucie humoru autorki idealnie do mnie trafia, więc bawiłam się świetnie i już z niecierpliwością czekam na kolejną książkę Starosty, bo jestem pewna, że się nie zawiodę.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
07-09-2021 o godz 21:07 przez: Tea Books Lover
Komedia kryminalna to gatunek, w którym wiele rzeczy może pójść nie tak: humor może być ciężki i nieśmieszny, postacie przerysowane, a zagadka kryminalna potraktowana po macoszemu, żeby tylko wcisnąć więcej kiepskich gagów. Ale tam, gdzie wkracza Małgorzata Starosta, cała na różowo, można bez obaw przygotować się na literacką ucztę - tym razem zakrapianą dużą ilością wina. Bohaterką piątej powieści autorki jest Agata Śródka - restauratorka, celebrytka i świeżo upieczona właścicielka pałacu w Gościńcu, przy którym planuje założyć winnicę. Kiedy znany w okolicy winiarz zaprasza ją na weekendowe przyjęcie w swoim przybytku, Śródka skrzętnie korzysta z możliwości szpie… zdobycia cennych informacji. Nic jednak nie psuje atmosfery tak skutecznie jak trup. Jeśli kiedyś zastanawialiście się, jak mogłoby wyglądać wspólne literackie dziecko Agathy Christie i Joanny Chmielewskiej, to mam dla was odpowiedź: właśnie tak jak “Wina wina”. Fabuła powieści przypomina klasyczne kryminały Christie - różnorodne grono bohaterów spotyka się przy okazji jakiegoś towarzyskiego zgromadzenia, po czym dochodzi do morderstwa, którego musiało dokonać jedno z nich - ale za sprawą dużej dawki humoru i świetnej kreacji postaci, atmosfera kojarzy się bardziej z twórczością drugiej z autorek. Muszę przyznać, że to wyjątkowo udane połączenie, bo zapewnia zarówno ciekawą intrygę, jak i mnóstwo rozrywki. Powieść wciąga i bawi już od samego początku, kiedy bez zbędnych wstępów zostajemy wrzuceni w sam środek akcji i poznajemy większość bohaterów. Początkowo ten natłok nazwisk trochę mnie przytłoczył, ale kiedy już udało mi się zapamiętać kto jest kim i nie musiałam gorączkowo cofać się do pierwszych stron, nic już nie zakłócało mi dalszej lektury i przeczytałam całość w jeden wieczór. A te postacie wahto znać! Agata Śródka może i jest mikrej postury, ale za to jej charakterkiem można by obdzielić kilka osób. Z bycia irytującą uczyniła sztukę, ale przy tym, jak powiedział o niej któryś z bohaterów, nie da się jej nie lubić. Michel, jej pół-francuska prawa ręka, tak bardzo przypominał mi swojego imiennika z Gilmore Girls, że nie byłam w stanie wyobrazić go sobie z inną twarzą i głosem. Dołóżmy do tego jeszcze byłego męża Agaty, do kompletu z nową żoną, ciotkę Leokadię, w której żyłach zamiast krwi płyną sarkazm i ironia, przystojnego księdza, który do stanu duchownego nadaje się jak świnia do baletu, występującą pod pseudonimem autorkę powieści erotycznych, oraz komendanta miejscowej policji i podlejmy to wszystko winem, a powstanie prawdziwa mieszanka wybuchowa. Małgorzata Starosta jak zwykle stworzyła zmyślną intrygę, w której tożsamość mordercy pozostaje tajemnicą prawie do samego końca. Jest w tym wszystkim tylko jedna rzecz, której nie jestem w stanie zrozumieć: czemu, do stu tysięcy fur beczek, opis z tyłu książki zawiera tyle spoilerów?! Kiedy sięgam po kryminał, w którym pojawia się więcej niż jedno morderstwo, wolałabym raczej nie mieć od razu podanej na tacy schludnej kolejeczki następnych trupów. Cały efekt zaskoczenia diabli wzięli, a szkoda, bo trochę to jednak psuje odbiór powieści. Poza tą jedną sprawą nie mam się właściwie do czego przyczepić. Językowo jak zwykle jestem zachwycona, poczucie humoru autorki idealnie do mnie trafia, więc bawiłam się świetnie i już z niecierpliwością czekam na kolejną książkę Starosty, bo jestem pewna, że się nie zawiodę.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
02-09-2021 o godz 12:23 przez: książki Haliny
Wszyscy lubimy się pośmiać, więc doceniajmy każdą okazję do poprawienia sobie humoru, a taką niewątpliwie jest najnowsza powieść Małgorzaty Starosty, sprawnej rzemieślniczki słowa pisanego. Zbrodnia na wesoło? Dlaczego nie? Zwłaszcza gdy ta zbrodnia i humor się zgrabnie splatają. „Wina wina” to dwuznaczny tytuł kolejnej książki, naszej nieocenionej autorki komedii kryminalnych. Jak to bywa u naszej mistrzyni kryminalnego humoru, jej najnowsza powieść zaczyna się z przytupem? Ktoś spektakularnie morduje nożem kuchennym biednego Claude’a, robiąc z niego krwawą miazgę. Jest policja, są świadkowie, tylko sprawcy brak. Nie wiadomo, kto i dlaczego postanowił zniszczyć najlepszy tort dyniowy w tej części świata, nad którym przez cały tydzień niestrudzenie i z wielkim mozołem pracowała znana restauratorka i celebrytka. Agata Śródka, panna z odzysku, nowa właścicielka zespołu pałacowo – folwarcznego, tym wiekopomnym dziełem chciała zaimponować swoim gościom w dniu otwarcia nowej restauracji w pałacu. Powodem kłopotów Agaty, jak się później okazało, był niecodzienny plan, który niespodziewanie zrodził się w jej głowie. Agata, pani na włościach wpadła na genialny pomysł założenia winnicy w pałacowych ogrodach, a że nie miała o tym zielonego pojęcia, postanowiła przyjąć zaproszenie lokalnego potentata winiarskiego Barnaby Miszczuka do corocznej degustacji wina połączonej ze zwiedzaniem winnic, żeby, krótko mówiąc, poszpiegować. Wszystko poszłoby zgodnie z planem przedsiębiorczej Agaty, gdyby nie okazało się, że wśród gości czai się morderca, który dość skutecznie eliminuje kolejnych uczestników imprezy. Pytanie, kto i dlaczego? Tę łamigłówkę próbują rozwiązać miejscowy komendant Antoni Korytko i nieziemsko przystojny prokurator Błażej Omkły. Czy Agata jest potencjalną ofiarą, która tylko cudem unika śmierci, czy też zbrodnie są jej dziełem? Wino się leje, trup się gęsto ścieli, a intryga się zapętla. Miałam okazję poznać już styl autorki w innej książce. Wtedy podbiła moje serce dbałością o język, skrzącymi się humorem dialogami pełnym sarkazmu i niecodzienną intrygą kryminalną. Nie zawiodłam się i tym razem. Małgorzata Starosta po raz kolejny udowadnia, że do zbrodni można podejść na wesoło, nie musi to być „śmiertelnie” poważna opowieść, jakkolwiek to brzmi. Ten gatunek literacki jest wymagający, łatwo popaść w przesadę i skrajność, ale autorka nie pierwszy raz udowodniła, że świetnie się w nim czuje i napisała kolejną znakomitą komedię kryminalną, przybliżając przy tym region wschodniej Wielkopolski, gdzie umieściła akcję powieści. Całość okraszona jest przepisami z regionalnej kuchni, które można znaleźć na końcu książki. Małgorzata Starosta nieodmiennie imponuje mi zmysłem obserwacji i wnikliwością, sarkastycznym poczuciem humoru oraz ironicznym spojrzeniem na realia współczesnego świata. Z niecierpliwością będę wyglądać jej kolejnej książki, bo każda z nich jest gwarancją dobrej zabawy i humoru na właściwym poziomie. Z czystym sumieniem polecam Wam tę książkę, bo jest dla każdego, kto potrzebuje zapomnieć o kłopotach dnia codziennego. Tak zwyczajnie zrelaksować się i uśmiechnąć.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
30-09-2021 o godz 10:47 przez: ryszawa.blogspot.com
Anna Śródka jest sławną celebrytką, która zapragnęła mieć swoją winnicę w pałacu, który restauruje. W tym celu udaje się do konkurencji, by poznać tajniki tego trunku. Na miejscu wraz z grupą innych ludzi bawi się w najlepsze, aż do czasu morderstwa. Ktoś przyczynił się do śmierci jej męża i jest to ktoś, kto znajduję się wśród nich. Trwa śledztwo i nikt nie może opuścić posesji. Lubię komedie kryminalne, choć napisanie tego typu książki wcale nie jest łatwe. Musi ona bawić, ale jednocześnie występująca w niej intryga, powinna być dobrze skonstruowana. Małgorzata Starosta poradziła sobie łącząc obie te kwestie. Należy także pamiętać, że zdarzenia nie muszą być sensowne oraz rzeczywiste, mogą być przerysowane oraz niedorzeczne, w końcu jest to komedia. ‘Wina wina” jest właśnie takim „cyrkiem na kółkach”, w którym bohaterowie zachowują się jakby byli niespełna rozumu. A jeśli już jesteśmy przy postaciach, to występuję ich tu cała plejada. Mamy między innymi restauratorkę, jej byłego męża z nową żoną, pisarkę, księdza, seniorkę oraz właściciela winnicy. Każdy z nich jest oryginalny. Początkowo ciężko mi było się połapać w tych wszystkich nazwiskach, ale w końcu dałam radę zapamiętać, kto jest kim. Wszyscy wydają się podejrzani, w pewnym momencie zaczęłam typować wszystkich po kolei. Okazało się, że mój początkowy trop był dobry, ale do samego końca nie miałam pewności, co jest plusem, ponieważ lubię, gdy autor potrafi mnie zaskoczyć. Największą zaletą jest klimat występujący w tej powieści: garstka ludzi, morze wina, historie snute przez starszą panią, a w tym wszystkim morderca, który może zaatakować ponownie. Nie ma czasu na nudę, Małgorzata Starosta zadbała o to, żeby cały czas coś się działo. Nie można też nie wspomnieć o uroku osobistym Agaty Śródki, która napędza cały ten humorystyczny spektakl. Właściwie wszystko kręci się wokół niej, a on zdaje się być zupełnie tego nie świadoma. Właśnie takiej historii mi teraz było potrzeba. Mój zastój czytelniczy ruszył z kopyta, gdy wciągnęłam się w „Winę wina”. Niegdyś czytałam wiele komedii kryminalnych lecz w pewnym momencie przestałam, ponieważ żadna nie potrafiła mnie zaciekawić. Tym razem jednak bawiłam się wyśmienicie i jestem pewna, że Wy również będziecie! Komu polecałabym lekturę tej książki? W zasadzie każdemu, zarówno miłośnikom kryminałów, jak i lekkich pozycji obyczajowych. Myślę że humor w niej zawarty, będzie dla Was dobrą rozrywką na kilka długich wieczorów.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
30-03-2022 o godz 12:39 przez: Angelika
“Wina wina” Małgorzaty Starosty to moje pierwsze spotkanie z autorką i jedna z nielicznych komedii kryminalnych, które czytałam. A szkoda, bo bawiłam się przednio. To, co nam w swojej książce zaserwowała pani Małgosia, zasługuje na niemałe uznanie. Ale od początku. “To wszystko wina, wina, wie pan?” jak dużo prawdy kryje się w tym stwierdzeniu, okaże się później. Agata Śródka, znana restauratorka postanawia wykorzystać przestrzeń, która ma wokół swojego pałacu i założyć winnicę. Nie spodziewa się jednak do jakiej serii zdarzeń to doprowadzi. Podczas hucznego otwarcia restauracji ktoś morduje na śmierć Claude, tort, nad którym Agata pieczołowicie pracowała, zostawiając kartkę z ostrzeżeniem dla niej. A to dopiero początek... Podczas wizyty w winnicy, wokół restauratorki zaczynają ginąć ludzie. Sama pani Śródka przez moment staje się podejrzaną, jak jednak wynika z toku prowadzonego śledztwa, to właśnie na jej życie ktoś czyha. Trzeba jednak stwierdzić, że niezbyt udolnie. Kto i dlaczego chce się pozbyć Agaty Śródki, oraz ile winy jest w tym winie? Główna bohaterka książki, wcześniej wspomniana już restauratorka i celebrytka Agata Śródka to postać, która wzbudziła we mnie mnóstwo sympatii. Nie grzesząca wzrostem, co jest jej piętą achillesową, ale za to błyskotliwa, słynąca z ciętego języka i ostrych ripost kobieta wnosi niesamowitą energię do powieści, a jej dowcip przyprawił mnie niejednokrotnie o salwy śmiechu. Idealnym dopełnieniem humorystycznych dialogów jest Michel, kucharz z francuską wadą wymowy, nieco narcystyczny mężczyzna, który co rusz naraża się swojej szefowej. Bohaterowie są przez autorkę bardzo wyraziście wykreowani, przedstawieni trochę w “krzywym zwierciadle”. Fabuła jest bardzo ciekawa, a akcja toczy się w zawrotnym tempie, co może Was przyprawić o niemały zawrót głowy. Wino leje się strumieniami, a trup ścieli gęsto. Pani Małgosia bardzo inteligentnie poprowadziła intrygę, zagadka kryminalna, którą nam serwuje, nie należy do najłatwiejszych, a wysublimowane poczucie humoru, które nam towarzyszy przez całą powieść gwarantuje nam czytelnicze upojenie. Lekkie pióro autorki, przezabawne dialogi, świetnie wykreowani, nietuzinkowi bohaterowie i zagadka kryminalna to połączenie idealne. Ja bawiłam się przednio przy lekturze i mogę Was zapewnić, że Wy też będziecie. Niech Wam się dobrze czyta, na zdrowie! Bo przecież śmiech to zdrowie, a tego na pewno nie zabraknie w tej pozycji.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji Więcej recenzji
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

O autorze: Starosta Małgorzata

Zobacz także

Inne z tego wydawnictwa Furia
4.0/5
37,80 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Baśniobór. Tom 1
4.6/5
23,50 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Rakowiska
4.6/5
40,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Stażystka
4.5/5
36,90 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Ada albo Żar
4.7/5
58,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Uśpiona
4.5/5
34,19 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Susza
5/5
36,90 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Algorytm miłości. Związki chemiczne. Tom 1
3.7/5
29,99 zł
Promocja
34,99 zł (-14%)  najniższa cena

34,99 zł (-14%)  cena regularna

Inne z tego wydawnictwa O zmierzchu
4.4/5
44,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Tożsamość
5/5
29,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Afterlove
4.5/5
33,75 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Zaufanie
4.7/5
43,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Skóra
4.8/5
43,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Florystki
4.6/5
33,75 zł
Megacena

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Podobne do ostatnio oglądanego