Wszyscy słyszeli jej krzyk (okładka  miękka, wyd. 03.2021)

Wszystkie formaty i wydania (4): Cena:

Sprzedaje empik.com : 24,35 zł

24,35 zł
39,90 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Nowa powieść mistrza kryminału retro i trzykrotnego zdobywcy nagrody Wielkiego Kalibru

Jest rok 1929. W Poznaniu trwa Powszechna Wystawa Krajowa, prezentująca gospodarczy dorobek dziesięciu lat Niepodległej Polski. Ściągają na nią przybysze z całego kraju, nie tylko ci, których interesuje wielka ekspozycja, ale także tacy, dla których PeWuKa to możliwość szybkiego zarobku. Uroczysty nastrój psuje jedna seria napadów na targowych gości. Policja musi więc jak najszybciej ująć przestępców, by zapewnić spokój w mieście.
Te wydarzenia relacjonuje otwarte niedawno poznańskie radio. Komisarz Antoni Fischer, zafascynowany nowym wynalazkiem, ma wygłosić przed mikrofonem odczyt o humanitarnej działalności radia. Jednak tuż przed jego wystąpieniem do studia wpada uzbrojony szaleniec, który otwiera ogień do zebranych tam ludzi. Antoni Fischer musi wziąć sprawy w swoje ręce.
Okazuje się, że to dopiero początek niecodziennych zajść, które rzucą poznańskiego śledczego w sam środek rwącej rzeki wydarzeń, w które zaangażowane są wywiady Niemiec i bolszewickiej Rosji. Na szczęście polski kontrwywiad, z którym współpracuje Fischer, nie zasypia gruszek w popiele. Kapitan Mikołajewski przygotowuje tajną akcję, w której prócz szpiegów wezmą udział poznańscy złodzieje z bandy Tolka Grubińskiego. 
Trzy sprawy, pozornie w żaden sposób niepowiązane ze sobą, jednak nie da się ich przeprowadzić, bez udziału szefa poznańskiej, policyjnej grupy pościgowej komisarza Antoniego Fischera.

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1258723840
Tytuł: Wszyscy słyszeli jej krzyk
Seria: Antoni Fischer
Autor: Ćwirlej Ryszard
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Język wydania: polski
Język oryginału: polski
Liczba stron: 504
Numer wydania: I
Data premiery: 2021-03-10
Rok wydania: 2021
Data wydania: 2021-03-10
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 207 x 139 x 40
Indeks: 37136451
średnia 4,8
5
92
4
15
3
6
2
0
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
33 recenzje
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
30-03-2021 o godz 10:11 przez: Andrzej | Zweryfikowany zakup
Znakomita opowieść policyjna z tysiącem faktów historycznych, z lat po I wojnie światowej (tutaj 1929). Akcje poprowadzone w scenerii Poznania tamtych lat. Świetna narracja, niekoniecznie czuła, i losy bohaterów znanych z innych powieści Ryszarda Ćwirleja!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
23-03-2021 o godz 10:09 przez: Sławomir Nikonowicz | Zweryfikowany zakup
Ryszard Ćwirlej jak zwykle niezawodny. Jest to do czego przyzwyczaił czytelników, czyli akcja, humor i znakomite opisy przedwojennego Poznania. Dodatkowo postać Zygmunta Maciejewskiego, który zawitał z Lublina do Poznania. Znakomita książka. Kolejna
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
12-03-2021 o godz 10:23 przez: Winkowska Halina | Zweryfikowany zakup
Super książka, super Autor .Czyta się ją z zapartym tchem od pierwszej strony do ostatniej. No i powrót ulubionych bohaterów w nowej odsłonie... Jakby to byli biscy znajomi. Polecam gorąco.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
12-04-2021 o godz 08:40 przez: er | Zweryfikowany zakup
Jestem w trakcie czytania tej części przygód Fischera, ale już teraz mogę powiedzieć, że Pan Ćwirlej nie zawiódł i czytam jego książki z przyjemnością.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
31-05-2021 o godz 10:21 przez: mada777 | Zweryfikowany zakup
Rewelacja jak zresztą pozostałe książki cyklu o komisarzu Fischerze 👍
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
17-03-2021 o godz 18:51 przez: walentyna kulik | Zweryfikowany zakup
bardzo dobra pisarz trzyma poziom naprawde polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
13-03-2021 o godz 13:43 przez: Andrzej Michór | Zweryfikowany zakup
Jak zwykle pasjonująca lektura:) gorąco polecam:))
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
16-09-2021 o godz 18:39 przez: krzyskar | Zweryfikowany zakup
Super książka.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
29-06-2021 o godz 11:31 przez: kc | Zweryfikowany zakup
Rewelacja
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
08-03-2021 o godz 10:46 przez: MojKsiążkowyRaj
"Wszyscy słyszeli jej krzyk" to najnowszy kryminał z serii o Antonim Fischer, autorstwa Ryszarda Ćwirleja. Przypominam, że to już szósty tom. 19 lipiec: W Poznaniu szaleje banda złodziei, która wykorzystuje duży ruch z okazji Powszechnej Wystawy Krajowej i napada na mieszkańców oraz przejezdnych. W sprawę będzie zamieszany podkomisarz Maciejewski, który przypadkiem nadepnie zbirom na odcisk... 20 lipca: Z rąk szaleńca ginie utalentowana pieśniarka, a wszystko to dzieje się na oczach komisarza Antoniego Fischera, który stanie w oko w oko z mordercą... 21 lipca: Słynny złodziejaszek Tolek Grubiński wraz ze swoimi kompanami okrada majętnego Niemca. Sprawa się komplikuje, gdy w ręce złodziei wpadają tajne dokumenty, które nie powinny trafić do niepowołanych osób. Tolek rozumie powagę sytuacji i nie zamierza pozostawić tego bez echa... Trzy emocjonujące sprawy, które poprowadzi niezawodny komisarz Antoni Fischer wraz ze swoimi kolegami... "Wszyscy słyszeli jej krzyk" to kryminał utrzymany w stylu retro, który przenosi nas do międzywojennego Poznania, gdzie oprócz codziennego życia mieszkańców rozgrywają się urozmaicone konszachty. Tu spisek goni spisek, bo w końcu każdy kombinuje jak może, by osiągnąć swój cel. Fabuła jak zawsze przemyślana i dopracowana, która trzyma w napięciu i zaskakuje nas na każdym kroku, a na dodatek nie brakuje barwnych bohaterów. Co cechuje tą serie to sporo wątków, które często bywają ze sobą powiązane i potrafią namieszać w głowie czytelnika. Jak zwykle nie zabrakło gwary poznańskiej okraszonej dobrym humorem. Do tej pory przypomina mi się pokrętne wyjaśnienie Okonia, który tłumaczył aspirantowi Oskiersko, kto jest winny, a kto niewinny - takich smaczków mam tu wiele. Do tego dobrze skonstruowane zakończenie, które zdobyło moje uznanie. Nie ukrywam, że seria o Antonim Fischer należy do jednej z moich ulubionych, więc mogę być trochę nieobiektywna, ale serdecznie polecam tym, którzy lubią kryminały w klimatach przedwojennych.👌
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
4/5
23-03-2021 o godz 18:50 przez: Anonim
Nie jest mi obce nazwisko Ryszarda Ćwirleja, jednak nie jest mi znany komisarz Antoni Fisher i jego sławne wyczyny. Ale to, że rozpoczęłam od kolejnej części - w mojej ocenie - nie jest raczej przeszkodą. Autor dość drobiazgowo wprowadza nas w historię komisarza i wiemy tyle, ile jest konieczne i niezbędne. Mamy rok 1929, Poznań i odbywająca się w nim Powszechna Wystawa Krajowa, prezentująca gospodarczy dorobek dziesięciu lat Niepodległej Polski. Zjawia się wiele znanych osób, nie tylko ciekawych, ale też liczących na łatwy i szybki zarobek. A wiadomo, ruch sprzyja drobnym rzezimieszkom. Właśnie w czasie tej wystawy mają miejsce liczne napady rabunkowe na przypadkowych gości Poznania. Z tym musi szybko poradzić sobie miejscowa policja. W tym czasie Fisher wygłasza odczyt w radio, w trakcie którego nieznany sprawca wpada do radia i otwiera ogień do obecnych. Komisarz jest naocznym świadkiem tego napadu i teraz będzie miał za cel szybkie schwytanie sprawcy. I jeszcze w tle działania związane z potajemną akcją wywiadów Niemiec i Rosji. W to wszystko zostaje wciągnięty Fisher i będzie musiał sprostać wielu zadaniom, które nagle przed nim się pojawiły. Czy poznański policjant jest na tyle sprawny i przebiegły, aby ogarnąć wszystko? Ma też liczne znajomości w miejscowym półświatku, więc zapewne będzie miał ułatwione zadanie. Czy może liczyć na Tolka Grubińskiego i jego bandę? Te trzy pozornie różne sprawy łączą się w jedną całość, wzajemnie się przeplatają i uzupełniają. Krok do przodu w jednej z nich przybliża do rozwiązania kolejnej. Ale spoiwem łączącym je wszystkie jest postać Antoniego Fishera. Nieugiętego i odważnego, którego wszelkie trudności tylko wzmacniają i skłaniają do jeszcze efektywniejszej pracy. Autor znakomicie odtworzył klimat lat 30 – tych w mieście Poznań. Huczne zabawy, teatry i wystawy, romanse i hazardowe rozgrywki nie były im wówczas obce. Atmosfera miasta przebijała się z każdej strony, mroczna atmosfera i tajemniczy klimat. A wszystko opowiedziane poznańską gwarą z tamtych lat. Nieliczni z nas znają ówczesny język, dla mnie to coś nowego i innego. Takiego oddalonego bardzo w czasie. Nie mogę powiedzieć, aby ta lektura mnie zachwyciła. Przyznam szczerze, że zmęczyła mnie mnogość bohaterów i drobiazgowość sytuacji. Jestem w stanie zrozumieć, że autor chciał jak najbardziej oddać nam ówczesny klimat, ale dla mnie przesadził. Nie byłam w stanie zapamiętać wszystkich postaci, tym bardziej, że niektórzy podobnie się nazywali. I w pewnym momencie się zgubiłam, zniechęciłam do dalszej lektury. Owszem dobrnęłam do końca, ale nie kierowała mną nieposkromiona ciekawość. Nie był to dla mnie mocny kryminał czy thriller, nie odczuwałam napięcia, które towarzyszy mi zazwyczaj w tego typu powieściach. To raczej powieść detektywistyczna czy szpiegowska, do takiej bym ją zaszeregowała. Moje emocje były na uwięzi i nawet na chwilę nie miały ochoty wyzwolić się z pęt. Myślę, że każdy w tej lekturze znajdzie coś dla siebie, coś co sprawi przyjemność i satysfakcję z lektury, co sprawi, że emocje wezmą górę nad czytelnikiem i będzie musiał spróbować je opanować. Każdy z nas ma inne oczekiwania i gusty, więc warto samemu się przekonać, czy komisarz Fisher wywiązał się trudnych zadań, które postawiły przed nim okoliczności.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
11-03-2021 o godz 00:06 przez: Tomasz Kosik
Trzy sprawy, trzymające w napięciu. Czy Antoni Fischer im podoła? Pewne jest to, że Ryszard Ćwirlej podażą po Wielkopolsce czyniąc to w wielkim stylu. Jak na mistrza kryminału retro przystało. A mi nie przystoi nic innego, jak tylko zachęcić Was do sięgnięcia po „Wszyscy słyszeli jej głos”. Wszyscy, którzy czytali wcześniejsze części wiedzą co mam na myśli. A moje myśli nieustannie krążyły wokół historii stworzonej przez Pana Ryszarda. Wszystko zaczyna się w 1929 roku. W Poznaniu podczas Powszechnej Wystawy Krajowej dochodzi do serii napadów na targowych gości. Jak się okazuje wydarzenie to nie jest tylko okazją do podsumowania dorobku dziesięciu lat niepodległej Polski, lecz również sposobem na szybki zarobek dla złodziei. Organy ścigania muszą powstrzymać tę falę, by wystawa ta nie straciła swojego dobrego imienia. Promocja wydarzenia relacjonowana jest również przez nowo powstałe poznańskie radio. Komisarz Antoni Fischer jest jego gościem. Podczas audycji ma wygłosić mowę o humanitarnej roli radia. Niestety program zakłócony zostaje przez wtargnięcie do siedziby radia uzbrojonego szaleńca, który otwiera ogień do zgromadzonych gości. Sytuacja nabierają na sile, gdy okazuje się, że wywiad niemiecki i rosyjski zaangażowane są w ostatnie wydarzenia w Poznaniu. Polski kontrwywiad ma trudny orzech do zgryzienia. Na domiar złego do rąk złodziei trafiają tajne dokumenty. Kapitan Mikołajewski opracowuje akcję, w której udział wezmą poznańscy złodzieje z grupy Tolka Grubińskiego. Muszę przyznać, że Ryszard Ćwirlej zgotował Fischerowi mocną kryminalną zagadkę, a nam iście solidną dawkę emocji. A to wszystko okraszone klimatem przedwojennego Poznania. Warto poznać kolejną sprawę, którą poprowadzi niezawodny Antoni Fischer. Nie tylko doskonale skrojona i świetnie poprowadzona fabuła, czy też język i styl autora oraz wspomniany klimat są mocnym punktem tej książki. Również nieoczekiwane zwroty akcji oraz barwni bohaterzy, sprawiają, że „Wszyscy słyszeli jej krzyk” jest kryminałem o którym należy głośno powiedzieć, wręcz wykrzyczeć, że najnowsza powieść Ryszarda Ćwirleja zasługuje na miano Najlepszej Interesującej Książki. A jeśli interesują Was wcześniejsze kryminalne zagadki z komisarzem w roli głównej, to koniecznie sięgnijcie po uprzednie części („Tam Ci będzie lepiej”, „Tylko umarli wiedzą”, „Już nikogo nie słychać”, „Pójdę Twoim śladem”, „Zaśpiewaj mi kołysankę”). Ryszard Ćwirlej stworzył fenomenalną serię kryminałów retro, którą zdecydowanie polecam! Dlatego też nie dziwi fakt, że autor jest trzykrotnym zdobywcą Nagrody Wielkiego Kalibru. Za egzemplarz książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona Kryminału. http://www.czyt-nik.pl/recenzje/trzy-sprawy-trzymajace-w-napieciu/
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
02-04-2021 o godz 09:53 przez: urszula_gala
Ryszard Ćwirlej Wszyscy słyszeli jej krzyk, Podpisuję się obiema rękoma pod umieszczonym z przodu okładki zdaniem Arkadiusza Jakubika, który chciałby zobaczyć ekranizację przygód komisarza Antoniego Fischera. Ja również chciałabym obejrzeć kryminalny serial retro stworzony na podstawie książek Ryszarda Ćwirleja. Serial w którym, główną rolę odegrają nie tylko poznańscy policjanci i przedstawiciele półświatka, w postaci lokalnych band, złodziejaszków, femme fatale, zazdrosnych kochanków, knujących organizacji politycznych, ale również sam Poznań, którego w każdej kolejnej części tejże serii jest bardzo dużo, jest tutaj takim cichym bohaterem. Ulice, knajpy, posterunek, wszystkie te miejsca są wyraziste, a przede wszystkim ważne dla toczącej się akcji. Do tej pory miałam przyjemność czytać tylko jeden tom serii. Wszyscy słyszeli jej krzyk jest moim drugim spotkaniem z komisarzem Fischerem i chociaż nie zachowałam kolejności, a pozostałe tomy jeszcze przede mną, nie stanowi to najmniejszej trudności w poznawaniu serii. Każdy tom bowiem jest autonomiczną, zamkniętą opowieścią, odnosząca się do wydarzeń z różnych lat dwudziestolecia międzywojennego, niekoniecznie z zastosowaniem chronologii, nie ma jednak możliwości, żeby się pomiędzy nimi pogubić. Tym razem jest rok 1929. W Poznaniu trwa Powszechna Wystawa Krajowa prezentująca gospodarczy dorobek dziesięciolecia niepodległego kraju. Jak to z wielkimi wydarzeniami bywa, do miasta zjeżdżają nie tylko zainteresowani, ale również wszyscy, którym marzy się łatwy zarobek. Nie tylko jednak napady rabunkowe będą przedmiotem dochodzenia komisarza i jego podwładnych. Sam Antoni Fischer zostanie świadkiem brutalnego zabójstwa, którego odgłosy słyszane będą dzięki transmitowanej na żywo audycji radiowej. Żeby jeszcze bardziej zagęścić atmosferę, okaże się również, że ważna rola przypadnie do odegrania polskiemu kontrwywiadowi. W przygotowywanej przez niego akcji udział wezmą nie tylko szpiedzy, przydadzą się w niej również poznańscy złodzieje. Cała, z pozoru, zagmatwana akcja, jest niesamowicie intrygująca, w miarę posuwania się do przodu, wszystko zaczyna oczywiście wskakiwać na swoje miejsce, w międzyczasie oczywiście co i rusz zaskakując czytelnika. Tym bardziej, że bohaterów jest tutaj naprawdę wielu. Przyznaję, że wykreowany przez autora klimat retro, połączony z codziennym życiem poznańskich ulic a także zastosowanie gwarowych określeń i świetnej narracji, pozwoliły mi poczuć atmosferę tamtych czasów, stać się uważnym obserwatorem wydarzeń, które nawet jeśli są częściowo fikcyjnie, sprawiają wrażenie, jakby stanowiły rzeczywisty element policyjnej kroniki międzywojennych lat. I szpiegowskiej szarady również
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
25-03-2021 o godz 18:58 przez: Anna-Maria
Moja znajomość z panem Ryszardem Ćwirlejem trwa już jakiś czas, ale do tej pory poznałam tylko te powieści, których akcja osadzona jest w latach 80. XX wieku i późniejszych. Najpierw zachwyciła mnie seria o milicjantach z Poznania, wśród których niekwestionowaną gwiazdą był Teofil Olkiewicz. Później przeczytałam serię o rezolutnej Anetce, która dopiero zaczyna pracę w policji. Dopiero teraz trafiła w moje ręce książka należąca do serii o przedwojennych stróżach prawa, którzy są przodkami dobrze mi już znanych bohaterów. "Wszyscy słyszeli jej krzyk" to szósta część cyklu, której bohaterem jest Antoni Fischer, komisarz policji w Poznaniu oraz jego podwładni i znajomi ze światka przestępczego. Akcja dzieje się w roku 1929 podczas Powszechnej Wystawy Krajowej i obejmuje trzy pozornie niezwiązane ze sobą sprawy. Jedna z nich to próba pojmania przestępców, którzy dokonują napadów rabunkowych na zamożnych gości zwiedzających wystawę. Druga to śledztwo nad sprawą zabójstwa śpiewaczki zastrzelonej w studiu radiowym w obecności Fischera, który miał wystąpić przed mikrofonem z odczytem. Ostatnia sprawa wiąże się ze zwłokami znalezionymi przy torach kolejowych w okolicy Człuchowa w tzw. "Polskim korytarzu" i akcji związanej z walką polskiego i niemieckiego wywiadu. Wszystkie te wątki zostaną zgrabnie połączone dzięki mistrzowsko poprowadzonej fabule, która nie zwalnia ani na chwilę i bardzo często zaskakuje. Najlepszym elementem tej książki są jednak wykreowani przez Ćwirleja bohaterowie, którzy dadzą początek całemu pokoleniu postaci z następnych serii tego autora. Poznajemy oto przodków Mirka Brodziaka, Teosia Olkiewicza i Grubego Rycha i dowiadujemy się, jak to się stało, że jedni postanowili zostać policjantami, a inni prowadzić szemrane interesy. Ciekawi są też bohaterowie drugoplanowi- kolejarze z Człuchowa, właściciel knajpy Kajzerek czy bracia Filipiakowie. Pełnokrwiści, zabawni, różnorodni. Cała galeria postaci. Bohaterowie Ryszarda Ćwirleja nie byliby tak ciekawi, gdyby nie wyjątkowe ucho autora do języka. Dialogi i przemyślenia postaci to swoisty creme de la creme tej książki. Każdy mówi inaczej- mamy tu gwarę poznańską, ale i ta ma różne odmiany. Język prostego kolejarza różni się od sposobu wypowiadania się komisarza policji, a jeszcze inaczej mówi wiara złodziejska, czy atleci z cyrku. Niektóre zwroty są tak smakowite, że nie sposób ich zapomnieć: szuszwol niemyty, glapami karmiony czy obwieścicielka z radia to tylko próbka językowych perełek włożonych w usta bohaterów. Według mnie Ryszard Ćwirlej to obok Marka Krajewskiego niekwestionowany mistrz kryminału retro. Polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
01-04-2021 o godz 17:34 przez: Katarzyna
Kolejna świetna książka Ryszarda Ćwirleja. Książki tego autora czytam od kilku lat i niezmiennie mnie one zachwycają, a sam pisarz ciągle zaskakuje i trzyma bardzo wysoki poziom. Wszyscy słyszeli jej krzyk jest kolejnym tomem serii o komisarzu Antonim Fischerze. Każdy tom jest częścią serii, ale tez stanowi odrębną całość. Każdy tom zachwyca wirtuozerią, ciekawym pomysłem, doskonale prowadzonym śledztwem, mistrzowskim oddaniem klimatu retro. Po prostu chce się czytać. Tym razem akcja toczy się w Poznaniu w 1929 roku. Ma miejsce Powszechna Wystawa Krajowa, która prezentuje gospodarczy dorobek dziesięciu lat Niepodległej Polski. Brzmi dumnie. Nastrój podniosły, dokonania wielkie, mnóstwo gości. I wszystko byłoby ok, gdyby nie seria oburzających i psujących całą imprezę napadów na zwiedzających. Do tego pewnego dnia w okolicach Człuchowa zostają znalezione w krzakach zwłoki. Niby nic takiego, ale denat ma kieszenie wypchane złotem. Sami przyznacie, że to dziwne. Dodatkowo dochodzi do strzelaniny w Polskim Radiu. Znany nam z innych książek komisarz Antoni Fischer rozpoczyna śledztwo. Ćwirlej kolejny raz zabiera nas w podróż w przeszłość. Lata 20. w Polsce to wspaniały okres. Pisarz podobnie, jak w innych książkach świetnie, drobiazgowo i bardzo plastycznie oddał klimat epoki. Ponieważ jestem wielką fanką tego okresu, w trakcie lektury miałam ogromną ochotę wskoczyć w fabułę, przenieść się w tamte czasy, wziąć udział w śledztwie. Poza tym doskonałe dialogi, które także działają na wyobrażnię (odrobinę z gwara, odrobinę sarkastyczne, z garścią przekleństw) i wspaniale nakreśleni, bardzo realni bohaterowie. Fabuła jest zręcznie prowadzona, wielowątkowa, choć trzonem pozostają nadal sprawy związane z wystawą. Mimo mnogości nowych wątków, które pojawiają się dosyć często, autorowi nic nie umyka, nic nie zostaje zapomniane. Wszystkie sprawy zostają doprowadzone do finału. Całość jest porywająca, zaskakująca, wzbudzająca zarówno zdziwienie, jak i uśmiechy. Od pierwszej strony rzuca się w oczy, iż Ćwirlej zadał sobie bardzo wiele trudu. wszystkie drobiazgi, gwara, budowle, miejsca, przedmioty, życie codzienne to wszystko znajdziemy w tej książce. Autor bez wątpienia dokonał drobiazgowego reaserchu, przeczytał mnóstwo książek, powybierał największe, najbardziej charakterystyczne perełki i umieścił je w książce. Oddając klimat epoki, miejsc, środowisk nie zapomina o doskonałym prowadzeniu śledztwa. Całość ponownie mistrzowska. Polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
17-08-2021 o godz 15:54 przez: Zaczytana Angie
"Wszyscy słyszeli jej krzyk" to solidna cegiełka, ma 502 strony i gdy wyciągnęłam ją ze skrzynki, miałam pewne obawy. Czcionka jest jednak dość duża, poza tym treść była na tyle interesująca, że przewracałam kartkę za kartką, nie zdając sobie sprawy z upływu czasu. To była literacka podróż w czasie i jestem pełna podziwu dla stylu Ryszarda Ćwirleja. Autor musiał włożyć ogrom pracy w to, by oddać międzywojenny Poznań tak wyraziście, ale oprócz tła historycznego, nie sposób nie docenić regionalnej gwary, którą posługują się bohaterowie.  Przyznaję, że nie jestem wielką pasjonatką historii. W czasach szkolnych lubiłam ten przedmiot, ale ograniczałam swoją wiedzę raczej do tego, co było w podręcznikach. Dlatego kryminały retro raczej omijałam przy dorzucaniu kolejnych pozycji do koszyka. W tym roku jednak postanowiłam sobie, że będę poszerzać horyzonty, a skoro sięgnęłam nawet po literaturę piękną, to nie mogłam ominąć czegoś, co ma kryminał w nazwie.  Wszelkie moje obawy zostały rozwiane po pierwszych stronach. Spodziewałam się, że pogubię się w jakiś historycznych zawiłościach, ale okazało się, że wszystko jest jasne i zrozumiałe. Autor oddaje klimat epoki, ale w najlepszym tego słowa znaczeniu. Nie ma tu historycznego bełkotu, jest za to niezwykle wartka akcja. W każdym rozdziale są podrozdziały dotyczącej innych postaci - nadaje to powieści takiego filmowego charakteru. Bardzo podobała mi się ta dynamika, ale na wszelki wypadek robiłam sobie na początku notatki, bo z taką ilością bohaterów dawno się nie spotkałam. I nie przypuszczałam, że ostatecznie wszystkie wątki splotą się w jeden. Nic w tej książce nie dzieje się przypadkiem i warto zwracać uwagę na szczegóły.  Muszę być z Wami szczera. Nie zostanę nagle fanką książek retro. Ale nie dlatego że ta była zła. Po prostu przy większej ilości miałabym przesyt tego, mimo wszystko, specyficznego klimatu. Jestem pod wrażeniem stylu i wiedzy Autora, z przyjemnością sięgnę po jego kolejne i wcześniejsze powieści, jednak będę je sobie dawkować.  Jeśli lubicie książki, w których dużo się dzieje, a policja ściga przestępców, którzy niekoniecznie są mordercami, to ta na pewno przypadnie Wam do gustu. Tło społeczne okresu międzywojennego podane w takiej formie na pewno zapadnie Wam w pamięć.  Dajcie Panu Ryszardowi szansę. Ja nie żałuję. Przekonajcie się czyj krzyk słyszeli wszyscy.  Moje 8/10.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
29-03-2021 o godz 06:43 przez: Anna Szulist
Akcja rozgrywa się w 1929. Zaczyna się dość niepozornie. Duet kolejarzy dokonujący inspekcji torów w okolicach Człuchowa spostrzega w krzakach zwłoki mężczyzny. Niby trup jak trup, tylko że akurat ten miał przy sobie złoto. Oczywiście kolejarzy ręce zaświerzbiły. Tymczasem w Poznaniu trwa Powszechna Wystawa Krajowa, na którą ściągają ludzie z całego kraju. Na przybyszy czeka jednak nie tylko wielka ekspozycja, ale też napady, rabunki i pobicia dokonywane przez zamaskowanego Mściciela. Policja chwilowo jest bezradna. W innej części miasta grupa słynnego złodzieja Tolka Grubińskiego dostaje zlecenie na ograbienie pewnego mieszkania. Zleceniodawca nie chce pieniędzy, zależy mu tylko na pewnych dokumentach... W niedawno powstałej poznańskiej rozgłośni radiowej, w której swój odczyt ma ogłosić komisarz Antoni Fischer, dokonane zostaje morderstwo śpiewaczki, która występowała tuż przed policjantem. Nim została zastrzelona, wszyscy słyszeli jej krzyk – śpiewała na żywo i każdy, kto akurat był przy radioodbiorniku, zamarł w przerażeniu. Co wspólnego mają te wydarzenia? Sprawa komisarza wydaje się jednym wielkim pomieszaniem z poplątaniem. Co to była za rozrywka! Setnie się bawiłam przy czytaniu. Połączenie kryminału i przygodówki. Ironiczny, niewymuszony humor był dodatkowym smaczkiem i sprawiał, że czytało się jeszcze lepiej i bardziej intensywnie odczuwało się przyjemność z lektury. „Panie aspirancie, z tego, co ja wiem, bo tak nas uczyli na kursach, wina to jest zawsze po stronie przestępcy. A policja jest od tego, żeby winnego złapać. A jak złapie przypadkiem niewinnego, to co zrobić? Niewinny musi policjantowi objaśnić, że jest niewinny. A jak nie objaśni, to skąd niby policjant ma wiedzieć, że jest niewinny? A jak taki niewinny nie może objaśnić i udowodnić, że jest niewinny, to jego wina, znaczy się, sam sobie jest winny”. Nietuzinkowe postacie i dodatkowo używana przez nie gwara poznańska sprawiała, że poczułam się, jakbym odbyła podróż w czasie. Co rozdział to nie tylko szybkie tempo, ale i niespodziewane zwroty akcji. Sprawiały one, że przez ani jedną sekundę się nie nudziłam i cały czas moja uwaga była napięta do granic, by nie umknął żaden niuans. Koniecznie muszę nadgonić poprzednie przygody komisarza Antoniego Fischera. Tymczasem Was zachęcam do lektury! Za możliwość zapoznania się z treścią książki dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
21-03-2021 o godz 17:10 przez: Book Mama w MKesie
Kolejny autor, który trafił na listę ulubionych pisarzy i muszę powiedzieć, że bardzo cieszy mnie to, bo poznać twórczość Pana Ryszarda Ćwirleja to sama przyjemność. W tym przypadku poznajemy kolejną część przygód Antoniego Fishera, czyli 6 tom. Nie znałam poprzednich części, ale nie miałam kłopotu ze zrozumieniem, kto kim jest i co dzieje się w lekturze. W książce znajdujemy się w latach 20 (1929) mamy dużo obrazów historycznych państwa jak i tamta mentalność. Niekiedy z przymrużeniem oka, niekiedy dość poważnie. Pomimo, że w książce nie znajdziemy szybkiej akcji to każdy element ze strony na końcu łączy się w wielką świetną całość, która mnie osobiście zachwyciła. Wszystko, zaczyna się od napadów na osoby, które przybywają na Powszechną Wystawę Krajową oraz z czasem dochodzi do obrabowania mieszkania pewnego Niemca z dokumentów, które mają duże znaczenie, dla kogo? Tu sami musicie się dowiedzieć. Mamy morderstwo pieśniarki przez szaleńca. I tytuł może zdradzić, co nieco, co i jak się stało, ale ciii ja nic nie mówię. Czy Nasz Antoni znajdzie sprawcę? Sami wiecie co macie zrobić aby się dowiedzieć :D W całej książce jak wczesnej wspomniałam znajdziecie mnóstwo ciekawych sytuacji, anegdot, słownictwa. Poznacie miasto Poznań z tamtych czasów. Gdzie trzeba bywać? Z kim trzeba się znać i co warto wiedzieć, aby zaistnieć?? Dla wszystkich miłośników transportu kolejowego w tej książce znajdziecie kilka ciekawych perełek i akacji z pociągami w roli głównej. Dobrze, że nie żyje w tamtym okresie, bo chyba popadłabym w alkoholizm!  Dla tych, którzy lubią pościgi, spiski, krętactwa to znajdziesz to i coś więcej! Tutaj mamy kryminał, ale nie ten, do którego inni autorzy zdążyli nas przyzwyczaić, bo tutaj wędrujemy po Wielkopolsce w specyficznym okresie dla Polski, Polski, w której ręka, rękę myje i znajomość odpowiednich ludzi umożliwi tobie dojście w miejsce niedostępne dla zwykłego szaraka. Wspaniali bohaterowie, kuchnia wielkopolska, słownictwo oraz przedstawiony obraz Polski po wojnie. Jeżeli chcesz czegoś odmiennego to zapraszam do lektury. Powtórzę jeszcze raz to 6 tom cyklu Antoni Fisher. Książka ma ponad 500 stron, ale uwierz mi nie odczujesz ich, bo łatwość w zrozumieniu powoduje, że nie wiem, kiedy a teraz pisze recenzje i czekam i niecierpliwe się, kiedy będzie 7 część. No nic do nadrobienia mam 5 poprzednich. Miłego czytania.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
14-03-2021 o godz 20:02 przez: ananke144_czyta
"Chodź mój miły, i przestudiuj każdą literkę mojego ciała" . No i poszedł (a jakże- po takim zaproszeniu?). A miłosna pieśń stawała się z każdą chwilą coraz głośniejsza, coraz wyrazistsza i coraz bardziej oddalona od realnego świata, wiodąc oboje do miejsca, w którym miłość staje się wzajemnym oddaniem, a w końcu zrozumieniem :) Ale to tylko jeden wątek, i to tylko z tych pobocznych. Bo na pierwszym planie mamy trupa śpiewaczki, ekipę kasiarzy od włamań, zamaskowanych bandytów od napadów na szanowanych poznańskich obywateli, akcję wywiadowczą i kontrwywiadowczą. No i oczywiście komisarza Fischera - szefa poznańskiej policyjnej grupy śledczej, która próbuje ogarnąć cały ten ambaras. I której przyświecają też pewne zasady: że godność to rzecz święta (a im kto biedniejszy, tym bardziej z godnością się obnosi) i że zatrzymanemu zawsze trzeba dać nieco czasu, żeby się nad sobą zastanowił, a dopiero potem lać po mordzie. A kiedy lać - to tak, żeby pięść policjanta z siłą byczego kopniaka potrafiła trafić w skroń, a ofiara wyglądała tak, jakby właśnie przed chwilą narobiła w gacie i nie wiedziała, czy powinna biec do kibla, czy prosić o papier na miejscu :) I że pieniądze może i nie śmierdzą, ale brudzą nas i sprowadzają na złe ścieżki... . No i co mam powiedzieć ? Przepadłam w tym klimacie retro kryminału, przepadłam w stylu pisania autora, w mistrzowskich dialogach, w humorze. Kłaniam się więc nisko autorowi i gratuluję- świetnego pomysłu, świetnego stylu pisania, researchu który był na pewno nie lada wyzwaniem, ale widać znajomość epoki i umiejętność oddania klimatu tamtych czasów. I tak jak jeden z bohaterów z wielkim zapałem studiował każdą literkę ciała pewnej damy, tak ja z wielkim zapałem i przyjemnością studiowałam każdą literkę tej książki :) Bo "Jak człowiek nie wie, co napisać, to chociażby i cały dzień siedział i się namyślał, to nic nie wymyśli. A są tacy, co to usiądą i napiszą wszystko, co potrzeba". @cwirlej usiadł, napisał i wyszło genialnie. Polecam - https://www.instagram.com/ananke144_czyta/
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
08-05-2021 o godz 11:47 przez: Mysilicielka
Ryszard Ćwirlej przenosi nas w czasie i przestrzeni do Poznania lat 20. XX wieku. Podróż jest jak najbardziej wiarygodna, bohaterowie mówią i zachowują się stosownie do swojej epoki. Właśnie trwa Powszechna Wystawa Krajowa, do miast zjeżdżają się setki gości z różnych stron Polski i świata. Dochodzi do serii napadów, a sprawy podejmuje się bohater serii - Antoni Fischer. To było moje pierwsze spotkanie z kryminałem retro i tym autorem. Nie można nie docenić talentu pisarskiego i pasji twórcy, na każdej stronie czuć, że to jest ten klimat, w którym Ćwirlej odnajduje się najlepiej. Tak jak współczesne kryminały wprowadzają czytelnika bardziej w przygnębiający, przytłaczający nastrój, tak tej historii bliżej do lżejszej powieści przygodowej. Jest też sporo humoru, złoczyńcy nie zawsze są tak błyskotliwi jak powinni, ktoś się popisze ironiczną ripostą, a ktoś inny będzie się głośno przekomarzać dla zasady. Komizm nie jest przesadzony czy nachalny, tylko wprowadzony umiejętnie, nie wybija czytelnika z rytmu i zastanawiania się, o co w fabule chodzi. Możliwość takiego uśmiechania się pod nosem w trakcie lektury to był duży plus. Osobiście przekonałam się, że tego typu książki raczej nie są dla mnie. Nie znalazłam w niej żadnych większych wad, jest świetnie napisana, autor wykonał kawał dobrej roboty, ale sama epoka i wszystko co dla niej charakterystyczne nigdy mnie aż tak nie pociągało jak niektórych. Już wiem, z czym to się je i jak wygląda, więc raczej nie sięgnę po inne części. Książkę czyta się szybko i przyjemnie, chociaż jest wielu bohaterów i przeplatające się jednocześnie kilka wątków. Trzeba uważać, żeby się w tym wszystkim nie zgubić. Myślę, że fanom gatunku powieść bardzo się spodoba. Wiem, że w Polsce kryminał retro ma się świetnie i to nie pierwsza taka historia, która przybliża czytelnikowi lata przedwojenne. Także osoby, które lubią powieści historyczne, są ciekawe tej epoki, będą zadowolone. Tę część można spokojnie przeczytać bez znajomości poprzednich, polecam spróbować.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji Więcej recenzji
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

O autorze: Ćwirlej Ryszard

Zobacz także

Inne z tego wydawnictwa Władca dumy
4.5/5
28,83 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Paderborn
4.8/5
28,83 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Skazany
4.4/5
28,43 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Gry. Seria Twisted
4.6/5
27,45 zł
Promocja
32,08 zł (-14%)  najniższa cena

32,76 zł (-16%)  cena regularna

Inne z tego wydawnictwa Pomoc domowa
4.7/5
28,83 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Uśpieni i martwi
4.8/5
31,61 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Szept
4.7/5
27,59 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Dzień zero
4.3/5
24,95 zł
Promocja
29,17 zł (-14%)  najniższa cena

29,85 zł (-16%)  cena regularna

Inne z tego wydawnictwa W szponach
4.7/5
21,55 zł
Promocja
27,59 zł (-21%)  najniższa cena

27,59 zł (-21%)  cena regularna

Inne z tego wydawnictwa Langer
4.9/5
12,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Zasada numer pięć
4.3/5
28,09 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Kanadyjczyk
4.8/5
28,09 zł
Megacena

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Podobne do ostatnio oglądanego