Wszystkie twoje winy (okładka  miękka, wyd. 04.2024)

Wszystkie formaty i wydania (4): Cena:

Sprzedaje empik.com : 34,29 zł

34,29 zł
49,99 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Kontynuacja losów bohaterów „Wszystkich twoich śladów”

Po wstrząsającym odkryciu Tina postanawia dowiedzieć się czegoś więcej o swoim zaginionym bracie, zanim wyjawi mu prawdę. Gabriel zamierza jej w tym pomóc, więc zamiast jechać na obóz sportowy, potajemnie udaje się wraz z nią w okolice Ohio. Podczas podróży śladami chłopaka między bohaterami rodzi się niespodziewane uczucie, a ich misja staje się idealnym pretekstem do przeżycia niezapomnianego lata.

W tym czasie Adam wyjeżdża na wakacje wspólnie z przyjaciółmi. Do męskiej paczki dołączają koleżanki ze studiów oraz nieśmiały Colin, który ma być perkusistą w nowo powstałym zespole chłopaków. Vincent szybko staje się zazdrosny, gdyż nowy znajomy niebezpiecznie zbliża się do jego partnera. Tego lata Adam zaczyna pisać książkę, w którą próbuje przelać swoje uczucia dotyczące związku z Vincentem i konieczności ukrywania się przed światem.

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1455702345
Tytuł: Wszystkie twoje winy
Tytuł oryginalny: Wszystkie twoje winy
Autor: Maja Kołodziejczyk
Wydawnictwo: Wydawnictwo Ale!
Język wydania: polski
Liczba stron: 400
Numer wydania: I
Data premiery: 2024-04-24
Data wydania: 2024-04-24
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 210 x 135
Indeks: 59444824
średnia 4,5
5
25
4
17
3
4
2
0
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
37 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
4/5
10-05-2024 o godz 11:05 przez: ronnieisconfused | Zweryfikowany zakup
Nie urzekła mnie tak jak poprzednia część, ale wciąż - comfort book i jakby w planach była jednak trylogia to bym się nie obraziła ❤️
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
27-04-2024 o godz 12:38 przez: anonymous | Zweryfikowany zakup
Przeczytałem pierwszą część i drugą! Coś pięknego! Polecam każdemu! 🖤
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
25-04-2024 o godz 18:44 przez: anonymous | Zweryfikowany zakup
Kocham to!!!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
27-04-2024 o godz 11:55 przez: Anonim
🌀🌀 RECENZJA 🌀🌀 Maja Kołodziejczyk "Wszystkie twoje winy" Adam i Vincent wraz z przyjaciółmi spędzają wakacje nad jeziorem. To nie tylko czas relaksu, ale i pogłębienia relacji, przemyśleń i planowania przyszłości. Wspólnie spędzony czas jednak szybko mija, a powrót na uczelnię może przynieść odpowiedź na wszystkie nurtujące Adama pytania. Tina nie ma zamiaru czekać i bierze sprawy w swoje ręce, wraz z Gabrielem wyrusza w rodzinne strony Adama by móc go lepiej poznać i zrozumieć jego długoletnie milczenie. Co odkryje dziewczyna? Czy rodzeństwo wreszcie stanie twarzą w twarz? Czy relacje bohaterów się pogłębią? "Wszystkie twoje winy" to kontynuacja bohaterów książki "Wszystkie twoje ślady". W tej części autorka skupia się nie tylko na Adamie i Vincencie ale i Tinie oraz Gabrielu. Fabuła podzielona jest na dwie odrębne historie, które świetnie się ze sobą przeplatają i ostatecznie łączą w jedną spójną całość. To co spotyka Tinę dało mi nadzieję, że ta historia może mieć szczęśliwe zakończenie, jej stopniowo pogłębiająca się zażyłość z Gabrielem wywoływała przyspieszone bicie serca i ze wszystkich sił trzymałam kciuki aby oboje dali sobie szansę na szczęście. Jeżeli chodzi o Adama i Viniego to w moim odczuciu ta dwójka kompletnie się nie zmieniła to nadal oddani, zakochani, dbający o siebie młodzi ludzie którzy stawiają czoła otoczeniu i osobom próbującym zakłócić ich spokój. Niemniej jednak całość jest bardzo emocjonala, akcja potrafi zaskoczyć, wywołać szybsze bicie serca, wzruszyć i nawet zirytować. Znajdziemy tu czarny charakter, postać wzbudzającą zazdrość i przeszłość która stopniowo zostaje odkrywana. To książka która opowiada o dorastaniu, walce z przeciwnościami losu, różnych relacjach międzyludzkich, ale przedewszystkim nieustającej nadzieji o to by odnaleźć bliskich, szczęście i miłość. Kochani z całego serca zachęcam was do sięgnięcia po obie części i gwarantuję, że bohaterowie na długo zapadną wam w pamięć a ich historia przekona was, że w życiu nie ma rzeczy niemożliwych. Pozdrawiam @wiola_loves_books
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
4/5
04-05-2024 o godz 19:00 przez: SceneQueene
„Nikt nie wiedział. Nikt nie musiał wiedzieć. To krążyło w moich żyłach, mąciło myśli, wywoływało bezsenność.” Wciąż szukasz. Tego, komu możesz zaufać. Tych, przy których potrafisz być sobą. Tej utraconej przed laty, gotowej skoczyć za Tobą w ogień. Młodość to czas gonitwy za nęcąco nieuchwytnym, odkryciami i nowymi doznaniami. Czy w ferworze całego tego szaleństwa nie zagubisz jednak prawdziwego siebie? Zamierzasz to sprawdzić mimo wszystko, czerpiąc z życia całymi garściami. Czy finalnie okaże się, że „Wszystkie Twoje winy” wcale nie są Twoimi przewinami? „(…) potrafił fascynować. Miał w sobie to coś, co przyciągało i intrygowało.” Ameryka, lata osiemdziesiąte. Czas fascynujący feerią barw, będący Twoją codziennością. Nowo nabyte wolności nie wszędzie jednak wiążą się z całkowitą tolerancją, o którą w pewnych kręgach w dalszym ciągu trzeba walczyć. Poznany na uniwersytecie artystycznym Vincent w końcu jest tylko Twój, choć nie masz jeszcze na tyle odwagi, aby się z tym obnosić. O Waszym związku nie wie jego brat. Nie jest go świadoma Twoja mama. Nawet w Waszej kolorowej, zżytej paczce przyjaciół jest on tajemnicą. Choć Poliszynela – wolisz myśleć, że jest inaczej. Jest pewien urok w tych wykradzionych pod osłoną nocy pocałunkach, potajemnych uściskach dłoni pod stołem czy spędzaniu wakacji pod jednym dachem: razem, a jednak osobno. Jest trochę magii w wymienianych pokątnie liścikach, ukradkowych spojrzeniach, zrozumiałych jedynie dla Was gestów. Waszych słowach; a przecież tak ważne są dla Ciebie słowa. Ale czy miłość faktycznie powinna pozostać całkowicie skryta pod woalem niedopowiedzeń, zakamuflowana przed wzrokiem wścibskich oczu? A jeśli nawet: jak długo można udawać? I po co właściwie? Jeśli naprawdę kochasz, wszelkim niedogodnościom i przeciwnościom losu powinieneś stawić czoła z uniesioną wysoko głową, czyż nie? „Nie ma co się przejmować zachowaniem obcych ludzi. Najważniejsze jest to, co myślą najbliżsi.” Jest też ona. Twoja prawdziwa siostra, z którą rozdzielono Cię wiele lat temu. Dziewczyna znana Ci jako kilkulatka, która stała się na powrót bliska za sprawą listów. Tych, które już od dawna nie trafiają do Twojej skrzynki, pozostawiając ją wręcz namacalnie boleśnie pustą. Przez pewien czas magiczny box – teraz już całkowicie bezwartościowy. Czy kiedykolwiek uda się Wam na powrót odnaleźć? Dwie nieco zagubione duszki w pełnym kontrastów świecie amerykańskiego snu… „Flirtowanie w taki sposób, żeby nikt nie zauważył, było w pewien sposób ekscytujące.” Dzięki Vincentowi jesteś śmielszy. Weselszy. Pozwalasz sobie na dumę ze swej osobowości, skrywanej dawniej przed absolutnie każdym, odnajdując się w nowej rzeczywistości; szczęśliwej. Wciąż jednak pozostajesz pełen empatii i miłości do wyrazów, którymi skrzętnie przelewasz na papier swoje uczucia. Być może w dniu, w którym w końcu postawisz ostatnią kropkę w tworzonej wampirzej powieści, zyskasz odwagę, by powiedzieć światu o tym, że gdzieś na jego skrawku odnalazłeś siebie samego – na powrót jedną i skończenie kompletną całość. „Ludzie robią dziwne rzeczy, gdy są zakochani. Wręcz totalnie porąbane.” Będące kontynuacją „Wszystkich Twoich śladów”, „Wszystkie Twoje winy” zdecydowanie utrzymały wysoki poziom pierwszej części. Książki Mai Kołodziejczyk są doskonałymi przedstawicielami gatunku new adult/young adult, w których próżno szukać właściwie jakichkolwiek nieścisłości. Brak w mnóstwa niecenzuralnych wyrazów, płytkich bohaterów czy bezsensownych ciągów imprez, którymi niestety w ogromnym stopniu są każone dzisiejsze młodzieżówki. Autorka przenosi czytelnika do zróżnicowanego i barwnego świata Ameryki z końca lat osiemdziesiątych minionego wieku i czyni to nader umiejętnie, doskonale wplatając w tło fabuły ich realia. Kompletności obrazu dopełniają kreacje głównych postaci – nieszablonowe, prawdziwe i wartościowe. Choć życie bohaterów można ocenić raczej mianem bardziej gorzkiego niż słodkiego, są to osoby, z którymi książkomaniak bez większej chwili zastanowienia chciałby się zaprzyjaźnić. Zżycie się z jeszcze zagubionymi w swoim związku Vincentem i Adamem przychodzi właściwie bez większego problemu; naturalnie. Samą historię mogłabym ocenić jako lekką powieść na jeden wieczór, jednak z zaznaczeniem, że zostaje w niej również poruszona wciąż istotna problematyka (choroby czy niechęć do homoseksualizmu). We „Wszystkich Twoich winach” nie znajdziesz jednak nachalnej propagandy tychże, zbędnie moralizatorskiego tonu, ani przekraczania smaczności granic. Nie ma tam nienawidzonych przeze mnie mądrości a’la Coelho. Najnowsza propozycja Kołodziejczyk jest po prostu tak zwanym „comfort bookiem”, który swoim ciepłem otuli każdą osobę wciąż walczącą o zaistnienie swojego prawdziwego ja. Bo tak, to właśnie ono ma znaczenie. 7/10 – czyli zasłużona ocena bardzo dobra. „Życie nauczyło ją, że najszczęśliwsze momenty bywają bardzo ulotne.”
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
04-06-2024 o godz 18:31 przez: Anonim
[ liasbooksworld ] [ współpraca reklamowa z @wydawnictwoale przy "𝑊𝑠𝑧𝑦𝑠𝑡𝑘𝑖𝑒 𝑡𝑤𝑜𝑗𝑒 𝑤𝑖𝑛𝑦" ] Nie słyszałam o tych książkach wcześniej i szczerze mówiąc - żałuję. Tak cudownie się bawiłam podczas czytania, że z chęcią i radością będę wracać do nich myślami. Pióro autorki jest bardzo przyjemne i z wielką chęcią przeczytam inne książki, które wyda, ponieważ naprawdę bardzo dobrze czytało mi się te książki. Akcja dzieje się w latach osiemdziesiątych, więc czytanie tego sprawiało mi ogromną przyjemnością, bo uwielbiam takie książki. Cała dylogia opiera się na szukaniu. Siostry, brata, ale co najważniejsze - swojego prawdziwego ja. Bardzo podobała mi się cała fabuła, więc czytanie szło mi naprawdę szybko. Główni oraz poboczni bohaterowie byli wykreowani cudownie. Każdy był na swój sposób inny i wyjątkowy. Historia Adama sprawiała, że wiele razy miałam łzy w oczach i tak strasznie mu współczułam. Ogromnie się cieszyłam, gdy w końcu udało mu się wyjść ze strefy swojego komfortu i "uciec" z domu, aby spełniać marzenia, o których nawet nie wiedział, że je ma. Jego postać skradła moje serce - swoją niewinnością i nieśmiałością sprawiał, że czułam się, że ktoś mnie rozumie. Autorka przecudownie opisała jego proces poznawania samego siebie, tego co i kogo lubi, a czego i kogo nie oraz to jak jego wiara w samego siebie tylko i wyłącznie wzrastała. Pokochałam go w pierwszym tomie, a w drugim to już w ogóle. Vinnie skradł moje serce. To jak poznawał Adama razem z nim i nie przekraczał jego granic - no wymarzony chłopak. Mogłabym napisać o nim więcej, ale myślę, że sami musicie przeczytać, aby przekonać się jak cudowny on jest. Pierwszy tom skupia się na Adamie i jego historii. Szuka siostry, z którą został rozdzielony, gdy stracili matkę w pożarze, a później trafili do domu dziecka. Adam jako pierwszy został zaadoptowany i od tamtej pory nie miał kontaktu z Evą - jego siostrą. Po śmierci swojego ojca zastępczego otrzymał listy, które pisała do niego siostra, więc Adam postawił sobie cel - odnaleźć ją za wszelką cenę. Wyjechał na studia, o których pisała i tam zaczyna się cała jego przygoda. Poznaje trzech chłopaków, z którymi trzyma się od samego początku, a oni decydują się pomóc mu odnaleźć siostrę. Książka nie skupia się tylko i wyłącznie na poszukiwaniach jej, bo możemy przeżyć z Adamem wszystkie jego pierwsze razy i to jest przepiękne. Pokochałam tą historię. Drugi tom spodobał mi się chyba jeszcze bardziej, bo skupiamy się na historii brata Vinniego - Gabrielu i Tiny. Gabriel, który był zamknięty w sobie, nie dopuszczał do siebie dosłownie nikogo i ciężko było z nim wytrzymać ma tą jedną osobę, która znaczy dla niego więcej niż powinna. Chemia pomiędzy nimi unosiła się w powietrzu, gdy tylko znajdowali się obok siebie. Pokochałam ich dwójkę. Serce łamało mi się, gdy czytałam o tym jak Adam i Vincent musieli ukrywać swoje uczucia przed innymi, bo bali się tego jak zareagują, no i nie oszukujmy się - inne czasy, inne spojrzenie na takie rzeczy. Ten tom ma mieszane perspektywy - Tina i Gabriel oraz Adam i Vincent. Nie będę wam za wiele spoilerowała, ale przysięgam wam, że pokochacie tą książkę. Postać Tiny niesamowicie mnie urzekła i pokochałam ją mimo tego jak na początku naprawdę za nią nie przepadałam. Tak samo miałam z Gabrielem - na początku totalnie za nim nie przepadałam, ale jak tylko poznałam jego historie i jego samego - pokochałam go. Ich relacja była piękna i smutna w jednym. Nieodkryte uczucia męczą, więc jak czytałam o tym jak odkrywają przed sobą kolejne części siebie i swoich uczuć, to tylko i wyłącznie się cieszyłam. Jeśli szukacie książki idealnej na letni wieczór, to ta dylogia jest idealna. Pokochacie cały vibe i tą otoczkę lat osiemdziesiątych, nawet jeśli za tym nie przepadacie, to uwierzcie mi - tutaj was to kupi w 100%. love - lia
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
08-06-2024 o godz 15:12 przez: Amelia
‼️RECENZJA MOŻE ZAWIERAĆ SPOJLERY DO PIERWSZEGO TOMU‼️ Niestety w moim szale i bardzo długo ciągnącym się zastoju czytelniczym kompletnie zapomniałam o jej recenzji 🙈😂 pomimo tego dzisiaj wrócimy do tego szalonego klimatu lat 80 i rodzinnych tajemnic. W pierwszym tomie poznaliśmy Adama, który dzięki studiom całkowicie zmienił swoje życie- zaczynając od tego, że poznał tam wspaniałych ludzi kończąc na tym, że wziął życie w swoje ręce i poznał siebie niejako "na nowo". W tym tomie dochodzi do nas druga perspektywa, drugiej pary, która również będzie odkrywać tajemnice tej jakże zawiłej sytuacji. Para, którą poznajemy to Tina z Gabrielem, bohaterowie, których poznaliśmy już w poprzednim tomie. W tym zaczynają odkrywać uczucia do siebie. Perspektywa Adama i Vincenta skupia się na letnim wyjeździe, podczas którego kolejne sekrety wychodzą na jaw. Stworzona tez zostaje nowa kapela rockowa, do której dołączy ktoś nowy. Późniejszy powrót do posiadłości Vincenta oraz na uczelnię będzie dla bohaterów trudnym przeżyciem- różne skandale i sytuacje narobią dużo złego.Tina natomiast zanim wyzna swoją prawdziwą tożsamość niejako "śledzi" Adama, żeby lepiej go poznać. Dla niej to wszystko wydaje się równie nie jasne jak dla Adama, dlatego zaczyna poznawać jego przeszłość. Dzięki temu jest w stanie zauważyć, że chłopak nie jest winny zerwania ich kontaktów oraz do jakiej rodzin trafił. To wszystko daje Tinie szersze spojrzenie na sytuacje i pomoc w ustaleniu co tak naprawdę stało za zerwaniem kontaktu rodzeństwa. Bardzo podoba mi się w tej książce to, jak dużo bohaterowie są w stanie poświęcić dla siebie nawzajem, a przede wszystkim- żeby dojść do prawy i tajemnic, które skrywa ich rodzina. Liczne wyjazdy, wyrzeczenia na które się zdobywają- dla mnie osobiście są wielkim przejawem odwagi i prawdziwej chęci dowiedzenia się wszystkiego. Ta książka to jeden wielki plot twist 😂 ciągle jakieś niespodziewane wydarzenia, nowe rozwiązania i informacje. Wiele scen z poprzedniego tomu wyjaśniło się w tym. Jedyne co muszę powiedzieć, to to, że przez to w jakiej odległości czasowej zostały wydane książki czasem się w nich gubiłam 🙈 niestety momentami ciężko było mi połączyć kropkę z kropką i jak ostatecznie zrozumiałam co się działo- to niestety musiałam często czytać kilka razy jakieś zdania, żeby w 100% zrozumieć co autorka miała na myśli (chodzi o sytuacje, w których jest jawne nawiązanie do tomu poprzedniego). Chętnie zanim zaczęłam czytać tą książkę przeczytałabym jakieś streszczenie jej- pierwszy tom już był pełen zagadek i niespodzianek, więc ciężko było mi w drugim czasem połączyć jedno z drugim 🙈 oczywiście, ten fakt książce nie ujmuje z jej wartości, to tylko moje osobiste przemyślenia ☺️🫶🏻 Klimat lat '80 ponownie zawitał- uwielbiam go na maksa. Autorka tak genialnie przedstawia to jak to mogło wyglądać, że aż chce się czytać :) chętnie przeczytałabym więcej książek w klimacie takich lat, bo mają w sobie coś wyjątkowego. Połączenie pary, która siebie w tym tomie znalazła jest dla mnie wyjątkowa. Ta relacja tak bardzo odpowiadała mi do czytania 🫶🏻 Tina z Gabrielem w pewnych momentach brali moje serce, jakby było ich 😅❤️ Mimo mojego pogubienia się w pewnych chwilach, uważam, że ta książka jest jeszcze lepsza niż tom pierwszy. Jeśli czytaliście 1 tom i Wam się podobał- koniecznie sięgnijcie i po ten. Myślę, że rozwiązanie zagadek, ten klimat i relacje jakie łączą bohaterów będą dla Was miłe do czytania! 🫶🏻 ⭐️3/5 💜6/10 🫶🏻17 🌶️1,5/5 📖stron: 469 💜seria: Dylogia Wszystkie Twoje Ślady 🔡literki: przyjemne do czytania, takie jak zawsze u Ale! 📍gatunek: romanse
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
05-06-2024 o godz 01:46 przez: lexywish_bookstagram
Wszyscy, którzy pokochali “Wszystkie twoje ślady” autorstwa Mai Kołodziejczyk, mogą znów spotkać się z wyjątkowymi bohaterami w drugim tomie. “Wszystkie twoje winy” to kontynuacja historii Adama, który w Stanach Zjednoczonych z lat osiemdziesiątych próbuje odnaleźć siebie, swoją zaginioną rodzinę, a także przestrzeń do tego, by kochać i być kochanym. Maja Kołodziejczyk prowadzi swoją opowieść niespiesznie. Nie skupia się na akcji (chociaż i jej nie brakuje za sprawą duetu Tiny i Gabriela), ale przede wszystkim na emocjach wykreowanych przez siebie bohaterów. Kulminacyjny moment, na który zapewne większość czytelników czekała od finału poprzedniego tomu, Autorka umieściła praktycznie na ostatnich kartkach swojej powieści. Dzięki temu napięcie nie opuściło mnie przez całą lekturę, co dodawało dynamiki momentami niemal leniwym, sielankowym obrazom, które Maja sprezentowała swoim kolorowym postaciom. Niezwykle się cieszę, że w drugim tomie mamy tak rozbudowaną perspektywę Tiny oraz Gabriela. Ich duet skradł moje serce i z wypiekami na twarzy obserwowałam rozwój ich relacji. W ogóle w związkach, o których pisze Autorka, czuć taką młodzieńczą świeżość, czuć ten emocjonalny kocioł towarzyszący pierwszym miłościom, co sprawia, że o bohaterach “Wszystkich twoich win” i ich uczuciach czyta się z największą przyjemnością. Autorka fenomenalnie potrafi tworzyć także klimat swojej historii i to chyba jest najjaśniejszym punktem jej twórczości. Zakochałam się w nim przy lekturze “Wszystkich twoich śladów” i z ogromną radością wróciłam do lat osiemdziesiątych w Stanach Zjednoczonych, które tak fantastycznie nakreśliła Kołodziejczyk w drugim tomie. Najbardziej jednak cenię sobie powieść Autorki za ogromny powiew świeżości, który wnosi na naszym rodzimym rynku wydawniczym. Wśród popularnych romansów pisanych wedle utartych ram, które są obecnie bardzo poczytne, “Wszystkie twoje winy” to coś, co wyłamuje się z opłacalnych schematów, co jest oryginalne, pełne delikatności i twórczej wrażliwości. I od razu podkreślam, że nie krytykuje pewnych trendów, które są aktualnie modne w literaturze, bo sama z chęcią po nie sięgam i większość z nich uwielbiam. Jednak czasem niezwykle cudownym i oczyszczającym głowę doświadczeniem jest sięgnąć po coś zupełnie innego, przeciwnego do motywów, które najczęściej czytam. Dlatego bardzo dziękuję Autorce, że właśnie takie książki postanowiła tworzyć. Subtelne, piękne, pisane prosto z serca. Zakończenie mnie oczywiście usatysfakcjonowało, jednak mam wrażenie, że Autorka pozostawiła sobie otwartą furtkę do tego, by kontynuować losy swoich wyjątkowych postaci. Mam nadzieję, że będę miała okazję przeczytać kolejną historię z ich udziałem. Polecam Wam z całego serca sięgnąć po te piękne książki! Na pewno nie będziecie zawiedzeni. IG: lexywish_bookstagram [współpraca reklamowa z wydawnictwem]
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
02-05-2024 o godz 22:06 przez: Ola
[współpraca reklamowa wydawnictwo ale] Jak zapewne dobrze pamiętacie we wczorajszej recenzji poruszyłam temat ,,Wszystkich twoich śladów” autorstwa Mai Kołodziejczyk! Zaledwie dzień po skończeniu tej historii zabrałam się za drugą część, którą dzisiaj sobie podsumujemy! Dowiedzmy się więc wspólnie jak to w końcu jest! Czy jest to dylogia, którą warto przeczytać czy nie do końca? Drugi tom w odróżnieniu od pierwszego zaczął się naprawdę ciekawie! Doza niepewności, która została ze mną po skończeniu pierwszej części przypominała o sobie co jakiś czas, i to w najmniej spodziewanych momentach! To dzięki temu mogę śmiało stwierdzić, że drugi tom jest do niebo lepszy! Wiecie czym jeszcze wyróżnia się ta część? Siostrą Adama, którą mamy możliwość poznać za pomocą rozdziałów które pojawiają się z jej perspektywy. Od początku polubiłam się z jej postacią i może zabrzmi to dość absurdalnie (w końcu to nie ona jest główną bohaterką tej dylogii), jednakże stała się ona moją ulubioną postacią, i to dzięki jej zasłudze udało mi się dokończyć tę serię do końca bez konieczności dawania dnf, który przy pierwszej części wiele razy przemknął mi przez myśl. Dodatkowo relacja Adama i Vinniego była naprawdę urocza, a sceny, o które miałam problem w poprzedniej części przestały być żenujące. Jest to naprawdę duży plus dla autorki, która poprowadziła akcję w taki sposób w którym nie czułam się ani niezręcznie, ani też absurdalnie. Absurd i jedyny zarzut, który mam do tej historii pojawił się jednak gdzieś indziej. Moment, w którym Eve decyduje, że zamiast rozmowy z Adamem (podczas której na spokojnie wszystko by sobie wyjaśnili) pojedzie do jego domu znajdującego się się zupełnie innym mieście, po to aby przeszukać mu dom i dowiedzieć się o nim czegoś więcej? Osobiście uważam, że jest to dość abstrakcyjne i do tej pory nie umiem do końca zrozumieć co nią kierowało. Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, czym jest fikcja literacka, ale z perspektywy czytelnika uważam, że można było ugryźć temat z innej strony. Generalnie jestem niesamowicie zaskoczona i tak jak w przypadku poprzedniej części uważałam, że historia jest jedynie ,,ciekawym doświadczeniem” tak tu z przyjemnością przyznam, że jest ona na swój sposób warta przeczytania! Pojawiają się w niej ważne wątki i motywy, a niektóre momenty i kwestie wypowiadane przez bohaterów sprawiały że płakałam ze śmiechu! Jeśli więc skończyliście pierwszą część i nie wiecie, czy sięgnąć po drugą to jak najbardziej zachęcam! Na sam koniec chcę podziękować wydawnictwu ,,ale” za egzemplarze do recenzji i chęć współpracy! Jest mi z tego powodu niezmiernie miło! A wy? Czytaliście ,,Wszystkie twoje winy”? Koniecznie dajcie znać w komentarzu! Kocham i do następnego!🤎
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
26-05-2024 o godz 16:22 przez: kiniaczeks_library
„Wszystkie twoje winy”, Maja Kołodziejczyk. Współpraca reklamowa @wydawnictwoale. Pierwszy tom pokochałam bezwarunkowo, gdzie nasz główny bohater Adam odkrywał siebie i na nowo budował swoje życie po wielu traumatycznych wydarzeniach. Jednak drugi tom zawładnął moim sercem jeszcze bardziej. Książka, w której nastąpiło wiele zmian w bohaterach, książka, w której uczucia grają pierwszą rolę, ale nie jest ona pozbawiona rozmyślań i działań. W powieści występują dwie perspektywy, które dzieją się jednocześnie, jednak są tak odległe. Mamy Adama i Vincenta, gdzie tutaj Autorka skupiła się na przerwie letniej, wyjeździe i czasie spędzonym wśród przyjaciół. Jest również perspektywa Gabriela i Tiny, gdzie w tajemnicy przed wszystkimi próbują podążać śladami Adama, by Tina mogła w pewien sposób poznać swojego brata, zanim nastąpi ich konfrontacja i dziewczyna będzie mogła wszystko wyznać bratu. Bardzo ciekawy zabieg i sprawiło to, że nie mogłam oderwać się od czytania. Każda strona sprawiała, że bawiłam się świetnie. Jako czytelnik dostałam mnóstwo emocji, które są dla mnie bardzo ważne w książce. Pozwoliło mi to poczuć emocje bohaterów oraz zagłębić się bardziej w ich przemyślenia. Uważam, że Maja stworzyła wspaniały świat, gdzie podążanie za własną tożsamością oraz klimat lat osiemdziesiątych współgrał ze sobą doskonale. Nie jestem w stanie wskazać ani jednej wady w tekście, poza tym, że mogłabym przeczytać jeszcze więcej o perypetiach bohaterów, ale myślę, że książka zakończyła się w odpowiednim momencie. Wrócę jeszcze na chwilę do bohaterów, o których nie da się zapomnieć. Adam w tej części coraz bardziej otwiera się przed Vincentem i nie chodzi tu już o same słowa. Czytelnicy dostają tutaj prawdzie emocje i odrobinę czułości. Mało tego, przyjaciele po wakacjach pomagają mu ustalić, co stało się z Eve i w tym celu wyrusza do dawnego sierocińca, co nie przynosi pożądanych skutków. W tym samym czasie Tina robi wszystko, by jak najwięcej dowiedzieć się o przeszłości brata, co jednocześnie mocno ją szokuje. Chyba największym zaskoczeniem była dla mnie przemiana Gabriela. Warto wspomnieć, że Gabe jest bratem Vincenta, co już samo w sobie odciska na nim piętno. Boi się z nim szczerej rozmowy, a jego życie wcale nie przypomina życia typowego bogatego nastolatka w latach osiemdziesiątych. Ma wiele skaz i wycieczka z Tiną otwiera dla niego nowe możliwości, a jego myślenie stopniowo się zmienia. Bardzo, ale to bardzo pokochałam tego bohatera i chyba jest moim ulubieńcem. Z całego serca polecam sięgnąć po książki, które napisała Maja. Odnajdziecie w nich swój azyl i nie będziecie mogli się oderwać od historii, jaką stworzyła.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
21-05-2024 o godz 10:20 przez: Aleksandra Gustaw
„Wiele razy wy­obra­żał sobie ten mo­ment, a jed­nak nie przy­pusz­czał, że tak bę­dzie wy­glą­dał. Nie wie­dział, co wię­cej po­wie­dzieć. Nie miał po­ję­cia, od czego za­cząć. Tyle rze­czy wciąż po­zo­sta­wa­ło ta­jem­ni­cą.” Znowu jestem zauroczona tym, co stworzyła @_majakolodziejczyk 🥹 co za klimat, co za historia 🥹🥹 brawo! Mam wrażenie, że co bym nie napisała o tej książce, będzie spojlerem. Czy mogę powiedzieć czytajcie, zacznijcie od pierwszej części? Czy takie coś wam wystarczy? 😈 A tak serio, to Maja ma wspaniałe pióro. Kolejny raz pokazała, że warto sięgać po jej książki i jestem ogromnie ciekawa co wymyśli następnym razem. Jej książki wciągają od samego początku. Postawiła sobie wysoko poprzeczkę i zdradzę Wam, że obawiałam się trochę tej pozycji. Bardzo polubiłam „Wszystkie twoje ślady” i bałam się, że kolejna historia może nie być aż tak dobra, ale wiecie co? Była świetna! Nie dałam rady odłożyć jej nawet na moment. W jednej chwili zaczęłam ją czytać, a w kolejnej ją odkładałam, kończąc lekturę. Po wstrząsającym odkryciu Tina postanawia dowiedzieć się czegoś więcej o swoim zaginionym bracie, zanim wyjawi mu prawdę. Gabriel zamierza jej w tym pomóc, więc zamiast jechać na obóz sportowy, potajemnie udaje się wraz z nią w okolice Ohio. Podczas podróży śladami chłopaka między bohaterami rodzi się niespodziewane uczucie, a ich misja staje się idealnym pretekstem do przeżycia niezapomnianego lata. W tym czasie Adam wyjeżdża na wakacje wspólnie z przyjaciółmi. Do męskiej paczki dołączają koleżanki ze studiów oraz nieśmiały Colin, który ma być perkusistą w nowo powstałym zespole chłopaków. Vincent szybko staje się zazdrosny, gdyż nowy znajomy niebezpiecznie zbliża się do jego partnera. Tego lata Adam zaczyna pisać książkę, w którą próbuje przelać swoje uczucia dotyczące związku z Vincentem i konieczności ukrywania się przed światem. Cieszę się, że możemy poznać historię z punktu widzenia Adama i Vincenta, ale także Tiny i Gabriela. Uwielbiam taki zabieg, te tajemnice, te powoli odkrywane karty przez autorkę. Widać, że Maja ma wiele pomysłów w głowie, dzieje się dużo i nie ma czasu na nudę. Rewelacja!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
07-05-2024 o godz 06:24 przez: Anonim
Kontynuacja losów bohaterów „Wszystkie twoje ślady”! Tina po odkryciu, że Adam jest jej bratem, z którym ją rozdzielono w sierocińcu. Postanawia ruszyć śladem chłopaka, zanim rozpocznie się semestr na uczelni. Chcę go lepiej poznać i zobaczyć czy może jemu się poszczęściło, co do rodziny zastępczej. W trakcie tej podróży między Tina a Gabrielem, który postanawia pomóc dziewczynie w uzyskaniu informacji. Pojawiają się uczucie, które nie jest częścią ich nietypowego układu. Pierwszy tom to był istny kosmos emocji. Nigdy dotąd nie czytałam książki, gdzie akcja miałaby miejsce w latach osiemdziesiątych. Oglądałam kilka filmów, ale to nie to samo! W drugim tomie o wiele lepiej poznany Tinę i Gabriela, którzy w pierwszym tomie się nam przewijali, ale stali pod znakiem zapytania. Dopiero pod koniec, Wszystkie twoje ślady”, Maja Kołodziejczyk zrzuciła na czytelników bombę, która zmiotła nas z planszy. I z ogromną niecierpliwością czekałam na drugi tom, żeby lepiej zrozumieć sytuację, w której znaleźli się bohaterowie. Autorka w fantastyczny sposób poprowadziła „Wszystkie twoje winy”, ponieważ części dotyczące “Adama i Vincenta” czy też “Gabriela i Tiny” zostały odpowiednie zaznaczone. Dzięki, temu uniknęliśmy chaosu i można było mentalnie się nastawić, na to z kim spędzimy następne strony. Opisy miejsc są zwięzłe, treściwe i bardzo klimatyczne, oddają ducha lat osiemdziesiąt. Bohaterowie są bardzo różnorodni i nietuzinkowy. Widać też zachodzące w nim zmiany, które pojawią się stopniowo od przeczytania częściej pierwszy. W tej serii naprawdę dużo się dzieję i myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie. Mamy tu wspaniale rozpisany romans hetero oraz queer. Nie brakuję też tajemnic do rozwiązania i mrożących krew w żyłach sytuacji. Chociażby to co spotkało Tinę, nie chce wyjść mi z głowy. Jest to seria, do której będę chętnie wracać. Bo całym serduchem pokochałam bohaterów. Współpraca Wydawnictwo Ale!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
20-05-2024 o godz 16:48 przez: Bartek
Dzisiaj przychodzę do was z recenzją drugiego tomu "Wszystkie twoje ślady". Pierwszy tom, jak już mogliście przeczytać w recenzji dostępnej na moim profilu, zachwycił mnie niezmiernie swoim klimatem oraz bohaterami jak i światem wykreowanym w tej historii. Oczekiwałem, że druga część zachwyci mnie jeszcze bardziej i przede wszystkim, że dostaniemy jeszcze więcej romansu pomiędzy Vincentem i Adamem (i tak się stało). W tej części naprawdę genialne było to, że dostaliśmy również perspektywę Tiny oraz Gabriela, z którymi bardzo się polubiłem w tej części. Wydaje mi się, że kiedy mogliśmy ujrzeć wszystko z ich perspektywy to bardziej zrozumiałem ich działania i same w sobie powody ich decyzji. Cieszę się również, że mogliśmy czytać przez większość książki tak naprawdę dwie odrębne historie, które tak czy inaczej zmierzają do tego samego końca. Będę to powtarzał chyba już zawsze, ale naprawdę kocham klimat tej dylogii. Jest on niezaprzeczalnie świetny. Uwielbiam lata 80, a w szczególności ich klimat i muzykę (myślę że bym się tam odnalazł), dlatego też czytając te książki mogę poczuć się jakbym przeniósł się w czasie. Z tego powodu naprawdę doceniam Autorke za jej wizualizacje tamtych lat. Świetnie poprowadzone wątki to w tej dylogii podstawa, a już w szczególności w drugiej części. Jestem naprawdę pod wrażeniem z jak ogromną precyzją były opisane te wszystkie momenty poszukiwań, jak i sam fakt, że nic nie było oczywiste. Wiele aspektów było na tyle zagadkowych, że czasem nawet pomimo tego, że mogłem czytać obie perspektywy i wiedziałem kto jest kim to czasem zaczynałem wątpić czy dane przypuszczenia są prawdziwe. Jest to NAJLEPSZA dylogia z głównymi postaciami LGBTQIA , jaką miałem okazję przeczytać. Zakładam, że będę to powtarzał już zawsze Maja, ale naprawdę się cieszę, że napisałaś te książki🥹🫶🏻!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
01-05-2024 o godz 15:44 przez: Evlian
Dzień dobry kochani! Jeśli macie już plany czytelnicze na majówkę, to bardzo mi przykro, ale musicie je porzucić. Bo oto przedstawiam wam kontynuację najlepszej dylogii jaką kiedykolwiek przeczytacie! Pamiętam jak na początku mojej czytelniczej kariery, gardziłam polskimi autorami, a teraz jestem jak: Maja pisz więcej, bo ja potrzebuje twoich powieści na wczoraj! Poza tym, bożeeeeee Gabrieeeeel! My sweet boy ❤ Jak tę książkę się cudownie czytało, matko kochana. Nie sądziłam, że będę aż tak zachwycona kontynuacją Śladów, zwłaszcza, że końcówka tomu pierwszego miała w sobie pewien chaos. Jednak ten tom to istnie arcydzieło. Nie tylko fabularnie, ale również pod względem języka, kreacji bohaterów, łączenia wszystkich wątków czy dynamiki. Przez tę historię dosłownie płynęłam. Za każdym razem jak siadałam by przeczytać „tylko jeden rozdział”, kończyłam o wiele dalej. Nawet świadome dawkowanie było bolesne, ponieważ tak poprowadzona fabuła pochłaniała do reszty. Bardzo podobał mi się podział na „perspektywy” i prawdopodobnie właśnie takiego wyodrębnienia brakowało mi pod końcówką tomu pierwszego. Wydarzenia są świetnie rozmieszczone w czasie, bohaterowie mają czas na analizę, wnioski i rozwój. Bardzo przyjemnie obserwowało mi się jak dojrzewają w nich pewne emocje, jak dostrzegają nowe możliwości i sposoby radzenia sobie w trudnych warunkach. Relacja Gabriela i Vincenta to moja nowa ulubiona braterska więź. Nigdy nie byłam fanką lat osiemdziesiątych, ale zdecydowanie już nią jestem. A przynajmniej dla tej dylogii, w której odnalazłam swoje miejsce. Niezaprzeczalnie powrócę do tej historii. Czuję się związana z bohaterami i ich otoczeniem. To tego rodzaju powieść, gdzie macie ochotę wsiąść w samolot i podążać śladami bohaterów! (Poważnie mówię, jedźmy na wycieczkę!) Współpraca reklamowa @wydawnictwoale
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
03-05-2024 o godz 23:46 przez: Aleksandra Buchwald
Po wstrząsającym odkryciu Tina postanawia dowiedzieć się czego więcej o swoim zaginionym bracie, zanim wyzna mu prawdę. Gabriel zamierza jej pomóc, więc, zamiast spędzić wakacje na obozie sportowym, potajemnie udaje się wraz z nią w okolice Ohio. Podczas podróży, między bohaterami rodzi się uczucie. W tym samym czasie Adam wraz z przyjaciółmi wyjeżdża na wakacje. Do męskiej paczki dołączają koleżanki ze studiów oraz Colin. Vincent szybko staje się zazdrosny, gdyż nowy znajomy niebezpiecznie zbliża się do jego sympatii. Adam zaczyna pisać książkę, w którą próbuje przelać swoje emocje. Drugi tom cyklu „Wszystkie twoje ślady” zaskakuje nas zmianą formy. W książce otrzymujemy podwójną perspektywę: Adama i Tiny. Zazwyczaj jestem w stanie wskazać, która perspektywa podobała mi się bardziej, jednak w tym przypadku nie jestem w stanie wybrać. Oba wątki były ogromnie angażujące. Bardzo podobało mi się napięcie w tej historii, ukazanie jak blisko odkrycia prawdy był Adam. Poszukiwanie siostry, która praktycznie była cały czas pod nosem. Bohaterowie, tak jak i w pierwszym tomie, zostali bardzo dobrze wykreowani. Nowe postacie zostały wprowadzone zmyślnie i bardzo dobrze połączyły się z fabułą. Autorka w tym tomie porusza ważne wątki m.in. Samoakceptacja, zazdrość oraz utajanie swojej tożsamości. Bardzo podoba mi się przemiana Adama, ukazana w tym tomie. Uzmysławia nam, jak człowiek potrafi rozkwitnąć pośród właściwych ludzi. Książka opowiada o poszukiwaniu prawdy, samoakceptacji, siłę przyjaźni i miłości. Jestem pewna, że ta dylogia na długo pozostanie ze mną i kiedyś sięgnę po nią kolejny raz. Bawiłam się wyśmienicie, uwielbiam klimat lat 80, ukazany w książce. Czułam ogromną więź między bohaterami i odnalazłam w nich troszkę siebie. Z całego serduszka polecam zapoznać się z tą dylogią!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
16-05-2024 o godz 06:50 przez: Anonim
Pierwszy tom skończyłam dość niedawno, a i tak ogromnie się cieszę, że mogłam wrócić do poznanych wcześniej bohaterów. Ta część podobała mi się bardziej, ale cała dylogia naprawdę jest świetna. Tym razem historię przez większość czasu poznajemy z dwóch perspektyw, mianowicie Adama i Vincenta oraz Tiny i Gabriela. Muszę przyznać, że to losy drugiej pary bardziej mnie interesowały, ze względu na to, że mogłam ich po prostu bliżej poznać. Związek między bohaterami z pierwszego tomu stał się bardziej dojrzały i wspaniale było obserwować jak ta relacja w dalszym ciągu się rozwija. Natomiast w tej części nie obserwujemy tylko jedno wątku romantycznego, bo jest ich kilka, co bardzo mi się podobało. Autorka w naturalny sposób konstruuje relacje, które przesiąknięte są chemią, więc ciężko jest nie kibicować bohaterom. Ogromnie przywiązałam się do postaci, tych głównych jak i drugoplanowych i bardzo nie chciałam się z nimi rozstawać. Podziwiam to jak bardzo są ze sobą zżyci i jak wiele wsparcia okazują sobie wzajemnie. Podobnie jak w pierwszy tomie, przez książkę się płynie. Akcja w niej jest bardziej dynamiczna, dlatego też o wiele szybciej mi się ją czytało. Tym razem bardziej odczułam klimat lat 80 i cieszę się, że motyw poszukiwania rodzeństwa został rozwinięty. Wątek romantyczny również odgrywał tutaj dużą rolę, ale to wszystko idealnie się uzupełniało tworząc niezapomnianą historię. „Wszystkie twoje winy” to wspaniała historia o sile przyjaźni, miłości, samoakceptacji jak i również walce z hejtem i uprzedzeniami. Mimo lekkiemu pióru, autorka potrafi przekazać, to co jest najbardziej wartościowe i nie boi poruszać się też tych cięższych tematów. Książka ta wywołała we mnie wiele emocji i jestem pewna, że na długo pozostanie w mojej głowie.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
24-04-2024 o godz 17:01 przez: strefaliteracka
Powrót do świata bohaterów "Wszystkich twoich śladów" okazał się jeszcze ciekawszy, niż przypuszczałam. W drugim tomie poza rozwojem relacji Adama i Vincenta, swój czas dostało również ich rodzeństwo, co w moim odczuciu okazało się świetnym zabiegiem. Przeplatanka historii dwóch par sprawiła, że akcja toczyła się dynamicznie, a ujawniane zdarzenia z przeszłości wreszcie wyjaśniły, dlaczego losy Adama i Tiny potoczyły się tak, a nie inaczej. Ten tom przypomniał mi, jak wielką sympatią darzyłam tego chłopaka. Wciąż zaradny i empatyczny, ale dużo pewniejszy siebie, Adam po raz kolejny udowodnił, że warto walczyć o swoje szczęście. Jego relacja z Vincentem stała się jeszcze głębsza i bardziej ekscytujaca, bo przez zaściankowe poglądy niektórych, nadal musieli ukrywać swoje uczucie. Wszystkie potajemne spotkania i drobne gesty zrobiły jednak robotę, nie wspominając już o zazdrości Vincenta, która chwilami bywała naprawdę zabawna. Wątek romantyczny między Tiną a Gabrielem również zdobył moje serce. Początkowo niewiele na to wskazywało, ale przy bliższym poznaniu oboje wiele zyskali w moich oczach. Ich przeszłość okazała się skomplikowana i bolesna, dlatego cudownie było obserwować, jak powoli odkrywali przed sobą swoje prawdziwe emocje i obdarzali się wzajemnym zaufaniem. "Wszystkie twoje winy" to kontynuacja wielowątkowej historii o miłości, która musi się ukrywać i tej, która pojawia się nieoczekiwanie. O przyjaźni i relacjach rodzinnych, a także studenckich realiach lat 80. Autorka przemycając do fabuły filmy i piosenki, świetnie oddała klimat tamtych czasów, który czuć było w każdym rozdziale. To była dla mnie wspaniała podróż i na pewno szybko nie zapomnę o tych bohaterach i ich przygodach.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
10-05-2024 o godz 16:06 przez: Paulina11
"Wszystkie twoje ślady" mnie pochłonęły, a zakończenie pozostawiło mnie w niedosycie i ogromnej chęci poznania dalszych losów bohaterów. Wprost nie mogłam się doczekać kontynuacji i oto jest! Następca, czyli "Wszystkie twoje winy", to historia opowiedziana z perspektywy dwóch par - Adama i Vincenta oraz Gabriela i Tiny. I o jejku, pokochałam ten zabieg! Było dla mnie zaskoczeniem, gdy odkryłam, że autorka skupiła się także na tej drugiej dwójce, ale bardzo szybko polubiłam ten wątek. Dodało to smaczku całej fabule i idealnie dopełniło całość. I jedni i drudzy bohaterowie dążyli do poznania prawdy, a jednocześnie... żyli wakacjami. Te dwie perspektywy świetnie się zazębiały, są przeskoki od jednych do drugich. Z jednej strony żyłam w niepewności co do prawdy, tego jaka ona właściwie jest, kiedy zostaną odkryte wszystkie karty, a z drugiej... Z drugiej razem z bohaterami przeżywałam lato, wakacje. Nie pamiętam u kogo, ale w którejś z recenzji tej książki przeczytałam coś w stylu, że ta historia jest niczym pamiętnik z wakacji i kurcze, totalnie się zgadzam, to jest ten vibe! Chociaż mimo wszystko muszę przyznać, że na swój sposób pierwsza część podobała mi się bardziej, tam się więcej działo. Tutaj jest spokojniej, odczuwalny jest nieco inny klimat. Sam klimat lat 80. ciut bardziej był podkreślony w pierwszej części, choć jednocześnie nadal dało się go odczuć, w pewnym sensie wynika on sam przez siebie - przez to co robią i z czego korzystają bohaterowie. Ale, ale! To zakończenie! Nie mogłabym sobie wymarzyć lepszego! Moim zdaniem jest to taka przyjemna i komfortowa seria, która jednocześnie na swój sposób stanowi coś odmiennego, niż książki powszechnie dostępne. Polecanko!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
27-04-2024 o godz 19:25 przez: Zuza
[ współpraca reklamowa z Wydawnictwem Ale! ] | Po kilkumiesięcznej przerwie miło było wrócić do historii Adama, Vincenta, Tiny i Gabriela❤️ Jeśli chodzi o fabułę, to tak samo jak w pierwszej części, podobała mi się. Klimat lat 80 idealnie wpasowuje się w historię i ją dopełnia, co widać po licznych odwołaniach do znanych w tamtym czasie postaci. Ta część jest dłuższa od poprzedniej, przez co odrobinę czułam, że dłuży się. I nie wiem dlaczego, nie polubiłam drugiej części tak bardzo jak pierwszej. Dodatkowo troszkę przeszkadzał mi sposób pisania dialogów - mam wrażenie, że były takie proste i nie do końca tak fajnie rozwinięte. Kibicowałam obu parom: i Adamowi z Vincentem, i Garbielowi z Tiną, chociaż osobiście bardziej lubię tę drugą parę. Żadna z tych postaci nie była irytująca ani nie działała negatywnie na moje myśli. Uczucia między sobą (zarówno między parami, jak i rodzeństwem) zostały przyjemnie przedstawione i bez problemu mogłam w nie uwierzyć. Fajnie, że dostaliśmy nową postać - Colina, który miał być tym czarnym charakterem. W sumie udało się to, chociaż to nie był dosłowny "czarny charakter"😅 Jeszcze chciałabym, żeby było więcej scen miłosnych, bo bardzo mi tego zabrakło! Ta historia ma swój ogromny plus za poruszenie tematu dojrzewania, relacji międzyludzkich i odnajdowania siebie, oraz jakie emocje i trudności mogą się z tym wiązać. Uważam to za bardzo uniwersalne tematy, z którymi wiele osób może się utożsamiać, dlatego z podekscytowaniem czytałam kolejne przygody bohaterów. Nie jestem aż tak zakochana, ale cieszę się, że poznałam finał tej historii❤️‍🩹
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
13-05-2024 o godz 11:57 przez: bookslifestagram
Książka jest kontynuacją powieści "Wszystkie Twoje ślady" 💜 Z niecierpliwością czekałam na to, by poznać dalsze losy bohaterów z "WTŚ" i jestem zadowolona z tego co dostałam. Cudownie było znów poczuć klimat lat 80 i posłuchać muzyki, która miała również ogromny wpływ na moje odczucia względem tej lektury. Wszystko tutaj tak bardzo do siebie pasuje, jakbyśmy conajmniej przenieśli się w czasie i sami byli uczestnikami fabuły. Tym razem towarzyszyłam grupie przyjaciół na wakacyjnym wyjeździe ale i w podróży do przeszłości, bo oprócz narracji prowadzonej przez Vincenta i Adama, pojawiły się dwie nowe, dzięki czemu ta historia zyskała na wartości. Powieść jest pełna intryg, tajemnic i sekretów, które po kolei poznawałam i odkrywałam wraz z bohaterami. I choć pierwsza połowa książki nie wywołała we mnie wielkich emocji, tak druga nie pozwalała mi się oderwać. Wątek rozdzielonego rodzeństwa został pociągnięty i rozwinięty w tej części w bardzo ciekawy i wyjątkowy sposób. Książka jest przewodnikiem po samoakceptacji i sile przyjaźni. Nie brakuje też oczywiście miłosnych rozterek czy nagłych zwrotów akcji. Przyjemnie patrzyło się na przemianę Adama jaka w nim zaszła. Na to jak stał się bardziej pewny siebie, otwarty i weselszy. Bardzo polubiłam wszystkich bohaterów i szkoda, że to już koniec, a samo zakończenie pozostawiło lekki niedosyt. Mimo wszystko to były cudownie spędzone chwile, pełne radości, smutku, złości ale i ciekawości. Jeśli więc nie straszny jest Wam motyw homoseksualizmu, to polecam wybrać się w tę podróż w czasie z tymi wartościowymi bohaterami.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji Więcej recenzji
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Podobne do ostatnio oglądanego