Miasto grzechu (okładka  miękka, wyd. 09.2023)

Wszystkie formaty i wydania (4): Cena:

Sprzedaje empik.com : 32,21 zł

32,21 zł
49,99 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Tęsknił za nią w każdej sekundzie. Nawet kiedy była tuż obok. Tęskniła za nim nawet wtedy, kiedy zasypiał. Panicznie bała się, że zniknie.

Romantyczna Sophie utrzymuje się dzięki namiętnym spotkaniom z mężczyznami. Kiedy dostaje wiadomość od tajemniczego A., nie wie, że jest to zapowiedź nie tylko zmysłowych i nieposkromionych doznań, lecz także uczuć, o których nigdy nie śniła.

Doświadczony i twardo stąpający po ziemi Adam pragnie jej już od pierwszego spotkania. Początkowa fascynacja młodą dziewczyną przeradza się w uzależnienie. Powracają emocje, których tak dawno do siebie nie dopuszczał.

Układ jest prosty, mają spędzić ze sobą kilka nocy. Każde z nich ma swoje zasady. On pragnie jej ciała, ona chce gratyfikacji. Reguły są jasne, ale los bywa przewrotny…

"Intrygująca i niesamowicie zmysłowa historia. Ukryte między wierszami tajemnice oraz niepewność co do losów bohaterów nie pozwoliły mi się od niej oderwać ani na chwilę."
Julia Popiel, autorka powieści "Bez przyszłości”

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1397439619
Tytuł: Miasto grzechu
Tytuł oryginalny: Miasto grzechu
Autor: Troszczyńska Aleksandra
Wydawnictwo: Wydawnictwo Ale!
Język wydania: polski
Język oryginału: polski
Liczba stron: 360
Numer wydania: I
Data premiery: 2023-09-27
Data wydania: 2023-09-27
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 210 x 135
Indeks: 57564289
średnia 4,2
5
32
4
35
3
11
2
3
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
65 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
13-12-2023 o godz 20:46 przez: anonymous | Zweryfikowany zakup
Zabieram się dopiero za czytanie, ale polecam :)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
17-03-2024 o godz 18:30 przez: Maja | Zweryfikowany zakup
Bez szału, ale zakochałam się w Adamie
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
26-04-2024 o godz 18:50 przez: Katarzyna | Zweryfikowany zakup
Super
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
23-09-2023 o godz 19:10 przez: anonymous
Od początku, gdy usłyszałam o tym tytule bardzie się zaciekawiałam. Romans i różnica wieku to coś co ja uwielbiam. Z „Miastem grzechu” mam jednak pewien problem. Z jednej strony książka bardzo mi się podobała z drugiej jednak miałam z nią pewne problemy podczas czytania. Sophie jest młoda dziewczyna, która spotyka się z mężczyznami za pieniądze. Pewnego razu pisze do niej pewien mężczyzna pod pseudonimem „A”. Tajemniczy „A” okazuje się nieziemsko przystojnym i bogatym mężczyzną, który nazywa się Adam. Adam na codzień mieszka w Londynie. Przez pięć dni spędzonych w Nowym Jorku chce, aby Sophie robiła wszystko ma co ma on ochotę. I tutaj pojawiają się schody. Mam wrażenie, że relacja głównych bohaterów rozwinęła się w strasznie szybkim tempie. Po pierwszym spotkaniu Adam myśli tylko o tym jak Sophie jest piękna i że jego celem jest chronienie jej. Zachowują się jakby znali się z 10 lat. Wole książki w których bohaterowie w powolnym tempie zaczynaja coś do siebie czuć. I wiem, że z początku ich relacja polegała na tym kontakcie cielesnym. Jednak moim zdaniem jak na początek relacji jest tutaj zbyt dużo romantyzmu z obu stron. Natomiast sama kreacja bohaterów jest świetna. Sophie jest kobieta uroczą i spokojna jednak kiedy trzeba to potrafi postawić na swoim i pokazać swoją wartość. Adam jest tak szarmanckim człowiekiem, że ja leżę i nie wstaje. Kiedy jest w pobliżu Sophie widać, że mu zależy co pokazuje głównie poprzez gesty. Styl pisania autorki również jest bardzo przyjemny co sprawiło, że książkę strasznie szybko się czytało. Od początku podejrzewałam jaka będzie tajemnica Adama i skończy się książka. Nie pomyliłam się co sprawiło mi trochę zawodu ponieważ liczyłam na bardziej interesująca rzecz. Ogólnie stwierdzam, że była to książka przyjemna i dobra na jeden wieczór. Jestem zaciekawiona co stanie się w drugiej części jednak czy czekam na nią z niecierpliwością? Nie powiedziałabym.
Czy ta recenzja była przydatna? 2 0
4/5
29-09-2023 o godz 08:14 przez: Mirela
RECENZJA  „MIASTO GRZECHU” AUTOR: ALEKSANDRA TROSZCZYŃSKA  WYDAWNICTWO: Ale! „Podobno słowa to tylko słowa, a tak naprawdę liczą się gesty. Czasem jednak te z pozoru nic nieznaczące słowa stają się obietnicą lepszego życia....” „Miasto Grzechu” to niezwykle zmysłowa, romantyczna, intrygująca, pełna grzechu i skrywanych tajemnic historia, która oplata lawiną emocji i rozwijających się uczuć. Historia miłosna pełna wewnętrznych niepewności i rozterek. Opowieść o  zagubionej dziewczynie, która zaczyna pragnąć więcej i całkowicie zmienia swoje życie i spełnia marzenia. Czytając, książkę od razu przyszedł mi na myśl film Pretty Woman. Motyw podobny, lecz całkiem coś innego, świeżego i głębszego.  Sceny erotyczne rozpalają zmysły i zostały opisane ze smakiem. Relacja głównych bohaterów została poprowadzona w ciekawy sposób, pokazując uczucia, emocje ich fascynację sobą, a seks był czymś więcej niż samym aktem.  Autorka stopniowo buduje napięcie, wplatając ciekawe plot twisty.  Zakończenie,  wkręci, zaintryguje, dając znać, że zabawa dopiero się zaczyna. Czekam na kolejną część.  Książkę czyta się zaskakująco szybko, autorka umie zaciekawić czytelnika i przelać emocje na kartki papieru.  Autorka ma niesamowicie lekki i przyjemny styl. „Spojrzał na nią przez ramię i wypuścił dym z ust. Przeszywał ją wzrokiem na wskroś, rozbierał każdy skrawek jej duszy. Jej serce niepokojąco przyspieszyło”. Bohaterowie świetnie wykreowani, wyraziści, niezwykle prawdziwi, barwni, zakładają maski i intrygujący. Zmagają się ze własnymi demonami. Podobała mi się relacja pomiędzy Sophie a Adamem, która rozwijała się, stopniowo nabierając tempa, poznawali siebie nawzajem niepostrzeżenie, chociaż między czasie wyszły ukryte tajemnice.  Ileż tu było namiętności, zmysłowości, prawdy, tajemniczości i takiej lekkości. Czuć było pomiędzy nimi to coś niewyjaśnionego, ekscytującego i głębokiego, latające iskry i chemię, która przyciągała ich ku sobie. Przyznam szczerze, że autorka stworzyła niepowtarzalną, barwną, głęboką relację pomiędzy dwojgiem ludzi, która mnie zachwyciła.  Wyśmienicie przekazane, odzwierciedlone emocje, które się czuje.  Ona dusza artystyczna, zakłada maski, boi się zaufać,  jest bardzo zraniona, broni się przed bliskością.   Dzięki niemu zmienia wiele i zaczyna spełniać największe marzenia i uczy się żyć inaczej. W starszym od siebie mężczyźnie odnajduje spokój i wszystko to, czego naprawdę potrzebuje.  Rozbierał każdy jej skrawek duszy.  Panicznie bała się, że zniknie. On przystojny, bogaty mężczyzna, dżentelmen  który skrywa tajemnice. Ona burzyła jego mury, które zbudował wokół siebie. Nie spotkał nigdy wcześniej takiej kobiety, która od pierwszej sekundy coś w nim zmieniała. Otwierał się przed nią niczym zakurzona księga. Ona stała się jego uzależnieniem. „Jego pocałunki nie były przepełnione zwykłą namiętnością. To było coś innego. Coś niezwykle intymnego i wspaniale wygłodniałego. Żądza, którą odczuwały nie tylko ich ciała, lecz także serca. Ogromna potrzeba nieprzerwanej jedności”. Sophie to kobieta po przejściach. Opuszcza rodzinny dom i ucieka do Nowego Jorku, aby zacząć nowe życie, wyzbywając się marzeń.  Oferuje swoje towarzystwo  i ciało bogatym z wieloma pragnieniami mężczyznom za względnie spokojne życie. Pewnego dnia poznaje Adama, który pragnie spędzić w jej towarzystwie, choć kilka godzin. Dzięki jego ofercie nie będzie musiała się martwić o wydatki, na kilka kolejnych miesięcy. On miał zaraz po tem zniknąć z życia dziewczyny. To miał być prosty układ na ich własnych zasadach, ale los bywa przewrotny i nie zdają sobie sprawy, że ta znajomość może być zapowiedzią czegoś większego, ale również może złamać ich bezpowrotnie.  -Czy Sophie zmieni swoje życie?  -Czy zacznie spełniać swoje marzenia?  -Czy Adam naprawi jej zapomnienie skrawki duszy?  -Jaką tajemnicę  ukrywa Adam przed Sophie?  -Czy Adam, złamie jej serce? -Jak rozwinie się relacja Sophie i Adama?  -Czy zostali już straceni?  -Kim stanie się dla dziewczyny Adam?  -Czy ich szczęście pęknie niczym mydlana bańka.  -Czy dziewczyna zmieni jego świat? -Czy Adam wpadnie w swoją pułapkę niedopowiedzeń.  Polecam ❤️❤️❤️. Dziękuję wydawnictwu za egzemplarz do recenzji. Współpraca barterowa. 
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
24-09-2023 o godz 14:41 przez: Karolina
„Miasto grzechu” to cudowna opowieść, w której zakochałam się bezpowrotnie. Zaczynając przygodę z nią nie sądziłam, że okaże się taka świetna oraz, że stanie się jedną z moich ulubionych książek. Sophie utrzymuje się ze spotkań z mężczyznami, jednak pewnego wieczoru dostaje tajemniczą wiadomość, która wywróci jej życie do góry nogami. Od tej pory przeżywa niesamowite przygody i staje się o wiele szczęśliwszą osobą, niż była do tej pory. Brzmi intrygująco, prawda? I właśnie taka była ta historia! Intrygująca, tajemniczna, zmysłowa i bolesna- to cztery słowa, które przychodzą mi na myśl, za każdym razem kiedy pomyślę, o tej książce. W tej powieści podobało mi się w zasadzie wszystko, jednak najpierw skupmy się na fabule, która według mnie była genialna. Wszystko zaczyna się bardzo niepozornie, ale im bardziej zagłębiałam się w świat stworzony przez Aleksandrę, tym bardziej przepadałam. Historia co prawda rozwija się dosyć szybko, tak samo jak relacja głównych bohaterów, natomiast w ogóle mi to nie przeszkadzało, a nawet dodawało uroku i czułam, że w tym przypadku takie tempo akcji pasuje idealnie. W końcu Sophie, zarówno jak i Adam byli nieco zagubieni w życiu i oboje potrzebowali szczerej miłości, więc nic dziwnego, że znaleźli ją w swoich ramionach. Naprawdę czułam się niesamowicie przeżywając te wszystkie chwile i emocje z głównymi bohaterami. Chciałabym również zwrócić uwagę na styl pisania autorki, który był naprawdę piękny! Dosłownie nie mogłam się oderwać od czytania i nieraz nie potrafiłam wyjść z podziwu jak cudownie napisana jest ta książka. Trudno mi to wyjaśnić, ale to jak Aleksandra pisze, jest dla mnie po prostu magiczne. Bardzo istotne są tutaj motywy, które się pojawiają, a mianowicie age gap, sponsoring, trauma z przeszłości, milioner x studentka. Myślę, że szczególnie ten pierwszy będzie dla wielu osób naprawdę zachęcający- ona ma 21 lat (jeśli dobrze pamietam), a on około 40, w teorii całkiem spora różnica, jednak jest to opisane ze smakiem i nie odczuwamy, aż tak dużej rozbieżności w mentalności bohaterów. Zapomniałabym jeszcze wspomnień o motywie sztuki, który był idealnym dopełnieniem dla historii. Sophie już od najmłodszych lat jest w niej zakochana i kiedy jej życie wraca na właściwie tory, wraca ona również do swojej pasji. A dodatkowo dzięki temu, że nasza główna bohaterka interesuje się sztuką, mamy mnóstwo fajnych scen, w których przeżywa brak weny, albo zachwyt i podziw nad dziełami sztuki (co jest naprawdę świetną sprawą, ponieważ nie jest to wyidealizowane, tak jak czasami bywa w powieściach) oraz jest jeszcze jedna scena w muzeum, która szczególnie zapadła mi w pamięć, ale o niej musicie dowiedzieć się sami… Jednym z ważniejszych aspektów tej książki są trudne tematy, które one porusza, a mianowicie stratę bliskiej osoby i radzenie sobie z nią. Sama nie raz wzruszyłam się, po wielu opisach uczuć Sophie, które towarzyszyły jej w przeszłości, zarówno jak i tych, które towarzyszą jej aż do tej pory. Aleksandra zadbała, o to by jak najlepiej oddać te wszystkie emocje, co jako czytelnik naprawdę doceniam. Co do samych bohaterów nie mam absolutnie żadnych zastrzeżeń. Zarówno Sophie jak i Adam są dla mnie cudowni i bez wątpienia ich ubóstwiam. Pomimo, że żadne z nich nie jest idealne i każde ma swoje mniejsze lub większe wady, to jednak jest to tak pięknie i naturalnie opisane, że nie sposób nie zakochać się w ich niedoskonałościach. Jak możecie się domyślać Adam ma specjalne miejsce w moim sercu. Jego sposób bycia mnie oczarował i dalej często powracam myślami do jego szarmanckiego zachowania. Po mojej recenzji chyba sami się domyślacie jak bardzo pokochałam tę książkę i zapewne jesteście świadomi, że będę ją wam polecać tak długo jak tylko będę działać w bookmediach. Naprawdę nie mogę się doczekać drugiego tomu, bo po tej końcówce, która złamała mi serce, złożyła je, a później ponownie złamała, koniecznie potrzebuje więcej i muszę się dowiedzieć, o co chodzi, bo przyznam rozwaliło mi to głowę. A wy koniecznie czytajcie „Miasto grzechu” (inaczej was do tego zmuszę), bo naprawdę jest warto!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
09-10-2023 o godz 16:28 przez: cynthiaczyta
⭒"Miasto grzechu" jest to najnowsza historia literacka Aleksandry Troszczyńskiej. Autorka zaprasza nas do głośnego i nigdy nie śpiącego Nowego Jorku, w którym towarzyszymy Sophie oraz tajemniczemu A. Ciągle zabiegane miasto skrywa wiele sekretów. Jest ich opiekunem póki powoli nie zaczną wpływać na nasze ludzkie życie. Póki również my sami nie zaczniemy czuć głębszego uczucia do osoby, która jest otoczona tymi nieprzyjemnym sekretami. Czy aura Nowego Jorku je powstrzyma? A może jednak te słodkie tajemnice zaczną zbierać swoje bolesne żniwa? ⭒ Sophie — jest to młoda dziewczyna, która mówiąc dosłownie sprzedaje swoje ciało, aby móc się utrzymywać i żyć na godnym poziomie w stosunku do Nowego Jorku. Jej kariera opiera się na umawianiu z mężczyznami przez aplikację. Dziewczyna zazwyczaj spotyka się ze swoimi klientami jednorazowo, aż do momentu, w którym pisze do niej tajemniczy A z dość kuszącą propozycją. Sophie na nią przystaje a co dzieje się potem? Główną bohaterkę "Miasta grzechu" mogę powiedzieć, że obdarzyłam sympatią. Na początku, kiedy autorka zaczęła opisywać jej życie, naprawdę ją podziwiałam i byłam w szoku, że jest na tyle silna psychicznie, że daję radę tak "pracować". Jednak nie wszyscy są idealni i u Sophie można było to odczuć. Dziewczyna momentami mnie denerwowała a już szczególności pod koniec historii kiedy nie pozwoliła tajemniczemu A wytłumaczyć się ze swoich przewinień. A przecież jeśli kogoś darzysz uczuciem to zawsze chcesz go wysłuchać, prawda? ⭒I w tym właśnie momencie chciałabym przejść do oceny głównego bohatera, czyli owego tajemniczego A. Jest to bowiem Adam, który pragnie, aby Sophie spędziła z nim 5 dni za dość pokaźną sumę pieniędzy. Mężczyzna jest od niej kilka lat starszy, ale ani mu ani dziewczynie nie przeszkadza ta różnica wieku między nimi. Osoba Adama jest wykreowana na taką, jakbym mogła powiedzieć, postać, która twardo stąpa po ziemi. Czuć od niego tą aurę dojrzałości, ale również to, że jest wysoko postawionym biznesmenem. Emanuje wyższością, ale także opiekuńczością i delikatnością wobec Sophie. Jeśli mam wyrazić swoje opinie na temat jego osoby to jest ona dość pozytywna, ale nie jest to bohater, który czymś mnie oczarował i zachwycił. Jasne były momenty, w których naprawdę był uroczy, ale na dłuższą metę zdecydowanie nie polubiłabym go. Nie był to, oczywiście, bohater płytki bez uczuć, ponieważ jasno było czuć, że Adam zaczyna obdarzać Sophie "jakimś" uczuciem. Tylko dlaczego pośród rosnącego uczucia zaplątało się, wszystko rozwalające, kłamstwo? ⭒Relacja Sophii i Adama według mnie toczyła się zbyt szybko. Wszystko wokół nich płynęło tak bardzo chaotycznie, że czasami naprawdę się gubiłam. Czasami miałam również wrażenie, że ich relacja jest zbyt sztuczna na ten świat. Zbyt książkowa? Zbyt schematyczna? Do tej pory nie umiem znaleźć odpowiedniego określenia, ale wiem napewno, że ten główny wątek zdecydowanie mi się nie podobał. Podkreślę również, że nie jestem fanką slow burn, więc nie oczekiwałam też takiego tropu książkowego. Szybko podsumowując wątek miłosny to był on nawet w porządku, ale szybkość wydarzeń była zbyt przytłaczająca. ⭒ Jak prędkość wokół relacji Adama i Sophie była szybka to równie szybko trwało zakończenie książki "Miasto grzechu". Chyba mogłabym nawet powiedzieć, że to było naprawdę bardziej chaotyczne niż wątek romantyczny. W jednym momencie wszystko było w najlepszym momencie a w kolejnym? Wielka bomba, która spadła na serce kilkuletniej Sophii i Adama. Myślę, że zakończenie można byłoby napisać o wiele mniej szaleniej a byłoby naprawdę w porządku. ⭒Biorąc pod uwagę wszystkie moje uwagi chcę napisać, że to wcale nie była najgorsza książka. Czas przy jej czytaniu mijał mi niesamowicie szybko i naprawdę był to świetnie spędzony czas. Styl pisania Aleksandry Troszczyńskiej był równie przyjemny. Podczas czytania płynęłam po tym tekście, dlatego tak szybko minął mi przy niej czas. Autorka oczarowała mnie swoim magicznym piórem i lektura była super przyjemna.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
07-10-2023 o godz 07:14 przez: monia.czyta
„(…) słowa to tylko słowa, a tak naprawdę liczą się gesty. Czasem jednak te z pozoru nic nieznaczące słowa stają się obietnicą lepszego życia”. „Miasto grzechu” to historia, która oczarowała mnie od pierwszych stron swoim bogatym światem, w którym nic nie jest takie, jak mogłoby się wydawać. Nowy Jork, przepych, zagubiona romantyczka i doświadczony mężczyzna. Dwa różne światy, które przejdą metamorfozę. „Chcę, żebyś była moja przez pięć dni”. Poznacie Sophie, która pracuje jako kobieta do towarzystwa, kobieta nie widzi innych perspektyw na przyszłość. Poznaje Adama, z którym spędzi kilka dni. Pomiędzy nimi wytworzyła się więź, ale oboje nie do końca są ze sobą szczerzy. Czy przypadkowa znajomość będzie czymś więcej? Jakie sekrety skrywają bohaterowie? I z czym przyjdzie się im zmierzyć? Świetny romans, z delikatnymi, ale bardzo pobudzającymi zmysły scenami 18+! I za nie muszę totalnie pochwalić autorkę, bo to wielki atut tej książki. Autorka cudownie operowała słowami, zaczarowała emocje, a ja chłonęłam je garściami. Od samego początku bohaterowie wiedzą, czego od siebie chcą, nie bawili się w kotka i myszkę co bardzo mi się podobało. Oboje mnie intrygowali i sprawiali, że chciałam ich bardziej poznać. Ich spotkanie było elektryzujące i oboje będą chcieli zmian w swoim życiu. „Nigdy wcześniej nie czuła się w ten sposób. Nigdy też nie była tak dotykana. Naprawdę dotykana. Jak kobieta, jak człowiek”. Sophie miała za sobą przykre doświadczenia, nigdy nie myślała poważnie o związku, było w niej wiele obaw i strachu. Kiedy poznała Adama, tak jakby zamknęła się razem z nim w złotej klatce, każdy spacer, rozmowa – wszystko z nim miało sens. A ja im mocno kibicowałam. Miałam wrażenie, że te ich momenty razem są jak zaczarowane. „Uzmysłowił sobie, że nigdy wcześniej nie spotkał kogoś takiego”. Adam był niesamowicie troskliwy, z niewiadomych dla niego powodów chciał dla niej jak najlepiej. Kupił mnie tym, byłam tylko ciekawa, czy to wszystko ma jakieś drugie dno. Bo to naprawę idealny facet na męża… ma początku trochę szastał kasą, ale później polubiłam go za to, że się tak martwił, troszczył i pozwalał poszerzać horyzonty. Autorka stworzyła fajną historię o budowaniu nowego związku w dość nietypowy sposób, bohaterowie w sferze fizycznej szybko sobie zaufali, te wszystkie sceny były świetne i znakomicie mi się to czytało, w sferze emocjonalnej było już ciężej, bo jednak to wymagało już pracy i dużego wkładu siebie. Czy warto będzie zaryzykować? To bardzo dobrze skonstruowana książka, przez którą się płynie, stylistycznie wow – jestem zachwycona, delikatnością tej powieści, ogromem dobra z niej płynącej, ale oczywiście nie wszystko będzie kolorowe i pewien zawał serca też uda się przeżyć. Nie mogę się doczekać kontynuacji… zakończyć w takim momencie to grzech. ;) Ogromnie polecam wszystkim romansiarom, ja jestem w pełni usatysfakcjonowana!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
13-10-2023 o godz 22:15 przez: Amelia
💜 "Miasto grzechu" Aleksandra Troszczyńska; Wydawnictwo Ale 💜 Ta książka była bardzo emocjonująca...ale to bardzo! Działo się tutaj tak dużo, że wow. Tajemnice, intrygi, sekrety...i dużo zmysłowego romansu. To jest wszystko co spotkamy w tej książce 😋 Sophie to młoda dziewczyna, która próbuje sama zacząć się rozwijać w Nowym Jorku. Wpada w sidła pracy, w której oddaje się za pieniądze. Jednak tego jednego razu, dostaje propozycje wręcz nie do odrzucenia- ma towarzyszyć pewnemu mężczyźnie przez kilka dni jego pobytu w NYC za wielkie pieniądze. Dziewczyna się godzi, jednak nie jest świadoma w jaką stronę może pójść ta relacja. Adam, to tajemniczy, dorosły mężczyzna. Ma swoje sekrety, ale zarazem też wielkie serce, co okazuje na każdym kroku od kiedy poznaje Sophie. Pomaga jej spełniać swoje młodzieńcze marzenia. Dziewczyna zaczyna poznawać świat, uczy się nowych rzeczy i spotyka przyjaciół, o których zawsze marzyła 💜 Bardzo podobało mi się przestawienie motywów w tej powieści: age gap, spełnianie marzeń, sponsoring, trauma z przeszłości, totalne przeciwieństwa itp. Każdy z tych motywów został nam dobrze nakreślony co dla mnie osobiście jest świetne. Uwielbiam, gdy widzę wyraźnie motywy, które miały się pojawić podczas czytania 💜 Narracja 3-osobowa (wg mnie mieszana delikatnie z 1-osobową, choć nie wiem)...czy mi się podobała? Pół na pół. Ogółem nie mam zastrzeżeń do tej narracji i jak została ona poprowadzona, ale jednak...coś mi ciagle nie grało 😂 bardzo dynamiczne przeskakiwanie między myślami bohaterów, że czasami nie wiadomo do końca co kto mówi. Ogółem- sama narracja jest dobrze napisana, ale wg mnie momentami zbyt dynamiczna 🤍 Cała ta książka opiera się na bardzo zmysłowej, sensualnej relacji między bohaterami. Sceny te są przedstawione w większości naprawdę dobrze, nie mam się do czego przyczepić, bo nie czułam żadnych dziwnych uczuć czytając je. Natomiast...po którejś scenie tego typu z kolei miałam wrażenie, ze czytam ciagle to samo tylko w innych miejscach. Miałam ochotę czasem pominąć te kartki, bo czułam jakbym już to czytała 😂 mimo to warto docenić jak dobrze zostały napisane te sceny. Końcówka została świetnie napisana, tak ciekawie i emocjonująco, ze od razu najlepiej by było, żeby czytać drugi tom 🙈 fajny zabieg jaki przeprowadziła autorka w tej książce, to takie wcześniejsze wprowadzenie nas do zakończenia. Nic nie było dokładnie nakreślone, ale ostatnie strony nas szokują! 🤍 Uważam, że to naprawdę dobra powieść erotyczna dla osób, które lubią tego typu klimaty. Tajemnice, intrygi, zmysłowy romans- jeśli lubicie, to napewno Wam się spodoba! 🤍 ⭐️3,5/5 💜7/10 🌶️4/5 🤍18 📖stron: 355 💜seria: Miasto Grzechu 🔡literki: przyjemne do czytania, takie jak zawsze u Ale! 📍gatunek: romans, erotyk
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
29-09-2023 o godz 20:01 przez: prettydailystories
Sophie jest młodą kobietą, której życie nie potoczyło się tak, jak by tego chciała. By móc się utrzymać, zaczyna pracować jako pani do towarzystwa i zarabia na spotkaniach z zamożnymi mężczyznami. Któregoś dnia otrzymuje wiadomość od tajemniczego A., który w zamian za spędzony razem tydzień oferuje jej 50 tysięcy dolarów. To zdaje się być dla Sophie szansą na rozpoczęcie nowego życia, więc postanawia przyjąć propozycję. Nie spodziewa się jednak, że to niby niezobowiązujące spotkanie tak szybko przerodzi się w coś więcej. Adam, czyli "A." zdaje się być ideałem faceta - bogaty, opiekuńczy, szarmancki. Zdaje się widzieć w niej coś więcej, niż tylko ładne ciało, a to, po wszystkim, co przeszła, jest dla niej czymś zupełnie nowym. Dotychczas mężczyźni, z którymi się spotykała, zwracali uwagę tylko na to. Nie zauważali, że wewnątrz kryje się wrażliwa i delikatna dusza, zraniona przez życie. Dzięki niemu, Sophie zaczyna wierzyć, że uda jej się odciąć od krzywdzącej przeszłości. Otwiera się wreszcie na świat i jego możliwości, skupia na sobie i swojej pasji, jaką jest malarstwo. W końcu może zacząć wieść zwyczajne życie, jak większość dziewczyn w jej wieku, poznawać przyjaciół i zaznać szczęścia. Ich relacja jest dla mnie wielką zagadką. Choć widać, że oboje bardzo szybko zaczynają coś do siebie czuć i pomimo układu, który mówił jasno, że to tylko interes, i sporej różnicy wieku, przyciągają się, jak magnesy. Oboje mają odczucie połączenia dusz, rozumieją się bez słów i czują bezpiecznie w swoim towarzystwie. I choć brzmi to idealnie, to coś mi w tym przeszkadza. Może to, że Adam zachowuje się wobec niej trochę zbyt opiekuńczo? Że być może po śmierci ojca, Sophie szukała mężczyzny, który będzie go trochę przypominał i się nią opiekował? Nie wiem, po prostu coś mi tu nie zgrzyta. Książkę czytało się bardzo szybko, dosłownie płynęłam przez nią strona za stroną, bez większych emocji, wzburzenia, czy podekscytowania, co nie znaczy oczywiście, że była nudna, o nie. Od początku jednak wszystko szło zbyt łatwo, zbyt pomyślnie, by mogło być jak w bajce. Od ich pierwszego spotkania, wszystko wskazywało na to, że będą razem. Ciesze się więc, że autorka zafundowała nam zwrot akcji, w momencie, gdy na jaw wychodzi skrywana przez Adama tajemnica. To oczywiście zrodziło wiele pytań i emocji, ale autorka postanowiła potrzymać nas tu w niepewności. Akcja toczyła się więc bardzo spokojnie i prostolinijnie, by na końcu zrobić wielkie "bum" i podsycić oczekiwanie na kolejny tom. Musze przyznać, że naprawdę dobrze spędzało mi się czas, obserwując jak oboje zaczynają się przed sobą otwierać i choć ta historia nie porwała mnie dogłębnie, to jednak wciągnęła mnie na tyle, że jestem bardzo ciekawa, co przyniesie nam druga część.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
30-09-2023 o godz 17:01 przez: Girl-from-Stars
Romantyczna Sophie utrzymuje się dzięki namiętnym spotkaniom z mężczyznami. Kiedy dostaje wiadomość od tajemniczego A., nie wie, że jest to zapowiedź nie tylko zmysłowych i nieposkromionych doznań, lecz także uczuć, o których nigdy nie śniła. Doświadczony i twardo stąpający po ziemi Adam pragnie jej już od pierwszego spotkania. Początkowa fascynacja młodą dziewczyną przeradza się w uzależnienie. Powracają emocje, których tak dawno do siebie nie dopuszczał. Układ jest prosty, mają spędzić ze sobą kilka nocy. Każde z nich ma swoje zasady. On pragnie jej ciała, ona chce gratyfikacji. Reguły są jasne, ale los bywa przewrotny… *** Po przeczytaniu ostatniej strony „Miasta grzechu” doszłam do pewnego wniosku. Chyba nigdy nie polubię się z narracją trzecioosobową. Niestety. Często jakaś historia ma super potencjał, jednak przez wzgląd na tę narrację, nie potrafię się kompletnie wczuć w daną historię. Drażni mnie niesamowicie, gdy jeden akapit opisuje uczucia jednego bohatera, by w następnym przeskoczyć do emocji tego drugiego. Ale to są tylko moje osobiste preferencje czytelnicze. Przejdźmy do samej historii. „Miasto grzechu” to literacka wersja „Pretty women”. Biedna dziewczyna z trudną przeszłością przenosi się do nowego Jorku – miasta nieskończonych możliwości. Koszty utrzymania w mieście są bardzo wysokie, dlatego dziewczyna utrzymuje się jako „pani do towarzystwa” dla bogatych mężczyzn. I tak poznaje Adama. Między nimi dość szybko rodzi się chemia, której ja osobiście nie do końca kupuję. Nie mam nic przeciwko romansom w których występuje spora różnica wieku między bohaterami, jednak w tym przypadku, gdzieś z tyłu głowy cały czas miałam wrażenie, że Sophie szuka w Adamie namiastki swojego ojca. Mam wrażenie, że z każdym kolejnym rozdziałem, wraz ze stopniowym „odsłanianiem się” przed Adamem, dziewczyna robi się coraz bardziej dziecinna. Adam jest postacią ciekawszą, bardziej tajemniczą. Fabuła momentami robiła się monotonna. W niektórych rozdziałach działo się wiele, by w innych z kolei nie działo się nic. Sceny zbliżeń między bohaterami są pełne namiętności i pożądania, jednak napisane są ze smakiem. Wielka szkoda, że autorka nie rozwinęła bardziej niektórych wątków, zwłaszcza tych związanych z matką Sophie, jej dawnymi klientami (a zwłaszcza jednym) czy jej kumplem Milo. Czuję przez to spory niedosyt. Być może Aleksandra Troszczyńska rzuci na nich nieco więcej światła w drugim tomie. Książka zbiera naprawdę wysokie oceny, jednak mnie nie porwała. Czytało się ją szybko i przyjemnie, jednak prawdopodobnie szybko o niej zapomnę. Moja ocena: 5/10
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
01-10-2023 o godz 20:27 przez: Anonim
„Miasto grzechu” wciągnęło mnie od pierwszej strony, zaintrygowało i spowodowało, że chciałam więcej. Ale niestety trochę za szybko według mnie przeszło z układu do czegoś więcej. Zabrakło mi rozwinięcia tej relacji. A może to narracja trzecioosobowa spowodowała, że aż tak nie wczułam się w tą historię. Jedno spotkanie zmieniło życie Sophie jak za machnięciem czarodziejskiej różdżki. Już o nic nie musiała się martwić. Miała tylko walczyć o siebie i swoje marzenia. W dodatku zyskała osobę, która z każdym dniem stawała się dla niej kimś więcej. Czy to nie układ idealny? Tylko co gdy tajemnice wyjdą na jaw i czar pryśnie? Sophie była młodą i bardzo zagubioną osobą. W dodatku samotną, która zbyt szybko musiała dorosnąć. Poddała się i nie widziała innego sposobu na życie niż spotkania z mężczyznami. Aż pewnego dnia wszystko się zmieniło i mogłam oglądać jak dziewczyna wychodzi na prostą i jest po prostu sobą. Bardzo jej kibicowałam i chciałam żeby zaznała szczęścia. „Czuła się trochę tak, jakby więziona latami, wyszła nagle ze szklanej bańki i poznała, czym tak naprawdę powinno być życie dwudziestojednolatki.” Od momentu kiedy powąchałam świeczkę wiedziałam, że będę miała do czynienia z jakiś nieziemsko przystojnym biznesmenem. Bo kto inny by tak pachniał! Stałam się maniaczka tego zapachu i cichą wielbicielka pana A. Można by powiedzieć, że był to mężczyzna idealny. Dojrzały, opiekuńczy i troskliwy. Ale miał też jedną wadę... Nie wiem czy istnieją jeszcze tacy faceci, którzy ni stąd ni zowąd się pojawiają. Są wolni, bogaci i zwalają z nóg! Rzucają kasą na lewo i prawo. W dodatku troszczą się o ledwo poznaną kobietę i pragną żeby stała się lepszą wersją siebie? Ja bym powiedziała że nie, ale wtedy pojawia się Adam! Historia wydaje się mało realna, ale przecież to fikcja literacka, a w niej wszystko jest możliwe. Cały czas szukałam spisku, gdzie jest haczyk. O co tak naprawdę może chodzić. Nie wierzyłam, że znalazł ją przypadkowo. Coś mi nie pasowało. I to mnie nakręcało, podsycało moją ciekawość. W sumie to dalej nie uzyskałam odpowiedzi, ani nie wiem czy moje przypuszczenia były dobre 🙈 • Ale to co autorka zafundowała nam na koniec... jak można skończyć w takim momencie. Może po części domyślałam się o tajemnicy z przeszłości Adama, ale kompletnie nie brałam pod uwagę tej drugiej osoby, która się pojawiła. Jestem niezwykle ciekawa co wydarzy się dalej... I jak potoczą się losy Sophie. • To było moje pierwsze spotkanie z autorką i na pewno nie ostatnie. Bardzo podobało mi się z jakim wyczuciem i ze smakiem były opisane sceny zbliżeń
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
28-09-2023 o godz 08:07 przez: Anonim
Miasto Grzechów" to książka, która zapewne nie jednego czytelnika rozgrzeje w jesienne noce. Sophie prowadzi dość ryzykowny tryb życia i chociaż za każdym razem, kiedy wychodzi na spotkanie z nieznajomymi mężczyźni. Zakładkę maskę, pod kryją chowa najważniejszą część siebie, to nigdy nie wie, co tak naprawdę ją czeka i jakie rany, tym razem odniesie. Kiedy na drodze Sophie staje Adam w końcu pojawia się szansa na lepsze życie, ale cena będzie bardzo wysoka. Czy Sophie jest gotowa na to uczucie? Czy może zaufać Adamowi? "Miasto grzechu" to książka, która kupiła mnie już od pierwszych stron, ale też troszkę na początku zawiodła. Sophie, to nie tylko ciekawa osoba, ale też bardzo wyjątkowa. Wiele w życiu przeżyła i złego doświadczyła. Dlatego, do tej pory nie mogę przełknąć faktu, że na pierwsze spotkanie z Panem A. Ściągnęła swoją maskę, która była to jej tarcza. Domyślam, że to nowe zlecenie mogło ją zaintrygować, ale żeby od razu stracić czujności… to nie do końca mnie przekonuje. Bo gdyby Sophie po zakończonym spotkaniu naszła taka myśl, to wcale by mnie to nie zdziwiło, ale tak to był skok na głęboką wodę. Nie ma co ukrywać, że relacja Adama i Sophie dość prężnie posuwa się do przodu. Dlatego… czasami z ulgą przyjmowałam ich rozstania… Wiem, że to dla nich była tortura, ale musiałam sama złapać oddech... i pojąć łączący ich układ oraz pojawiające się uczucia. Do samej Sophie mam ogromną słabość, ponieważ interesuje się sztuką i to nas w jakiś sposób łączy. Dlatego, kiedy opowiadało o swojej tęsknocie, to aż mnie skręcało, żeby z piskiem opon zajechać do plastycznego, po płótno, farby i inne tego typu rzeczy. - takie utalentowane bohaterki, zawsze przyprawiają mnie o zawrót głowy. Co do Adama, to nie wiem, co o nim myśleć. Zdecydowanie bardziej moją uwagę przykuł jego brat… szczególnie, że w następnym tomie może namieszać. Książka została naprawdę zmysłowo napisana, więc mogę stwierdzić, że niektóre dialogi. Wprost mnie uwodziły i naprawdę nadawały się do zbioru "z tym zdaniem na ustach, mogę zacząć na nowy dzień, będzie o wiele lepszy". "Miasto grzechu " ma swój niepowtarzalny urok, jest może miejscami odrobinę przewidywalne, ale naprawdę miło spędziłam czas z bohaterami. Mam nadzieję, że drugi tom nas zaskoczy, bo końcówka zostawiła po sobie takie uczucie. Współpraca Wydawnictwo Ale!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
23-09-2023 o godz 18:46 przez: strefaliteracka
Romans z różnicą wieku, tajemnicami i sponsoringiem w tle? Jestem na tak. Kiedy Adam proponuje Sophie sporą zapłatę w zamian za kilka dni w swoim towarzystwie, żadne z nich nawet nie podejrzewa, że do gry wejdą uczucia inne niż tylko pożądanie. I choć ustalają zasady, dzięki któremu ich układ przebiegnie bez żadnych komplikacji, dość szybko okazuje się, że łatwiej powiedzieć niż zrobić. Zdaje się, że dzieli ich wszystko, a jednak świetnie się rozumieją i dopełniają. Są jak dwie pogubione dusze, które odnajdują w sobie wzajemnie spokój. Relacja rodząca się między tą dwójką jest wyjątkowa, przepełniona zmysłowością, ale i unoszącą się w powietrzu niepewnością. Sophie i Adam zawładnęli swoimi sercami i światami i choć z początku obawiałam się, że ich układ zdominuje jedynie cielesne pożądanie, nic bardziej mylnego. Od pierwszego spotkania znajdują wspólny język i zwyczajnie cieszą się swoim towarzystwem, a Adam od samego początku traktuje Sophie z szacunkiem, niemal jak księżniczkę, a ona dzięki niemu przeżywa swoją własną bajkę. To ten typ bohatera, który obezwładnia swoją męskością już od pierwszych stron. Nic dziwnego, że Sophie zaczyna tracić dla niego głowę, skoro Adam jest wobec niej tak czuły i opiekuńczy. Daje jej pogubionej duszy poczucie bezpieczeństwa, a także wspiera ją i motywuje w realizacji marzeń, które dawno już porzuciła. I o rany, jak on o niej mówił i myślał... Przepadniecie, gwarantuję Wam ❤️ Zazwyczaj nie przepadam za długimi opisami otoczenia, tutaj jednak czułam się tak, jakbym zwiedzała Nowy Jork razem z nimi. Autorka świetnie oddała klimat miasta. Muszę też docenić opisy zbliżeń bohaterów, w których nie ma nawet grama wulgarności, za to przepełnia je sensualność, od której nie można się oderwać. W "Mieście grzechu" to Adam jest tą tajemniczą postacią, która wnosi do książki aurę niepewności. Nie zdradza zbyt wiele o swojej przeszłości, co jak się okazuje, ma znamienny wpływ na przebieg akcji. I choć trochę podejrzewałam, co takiego ukrywa, po poznaniu jego tajemnic i tak zabolało. Przyszykujcie się więc na mnóstwo emocji. Szczególnie końcówka dość mocno mnie zaintrygowała, bo kompletnie nie spodziewałam się takiego obrotu sytuacji. Tym bardziej nie mogę się więc doczekać kolejnej części, by poznać dalsze losy bohaterów ❤️
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
28-09-2023 o godz 08:36 przez: Anna
Sam opis książki mnie nie porwał jednak wiedząc, że wydaje ją Wydawnictwo Ale! stwierdziłam, że warto zaryzykować i najpierw przeczytać, a potem osądzać. I powiem szczerze absolutnie się nie zawiodłam! Historia, która mogła by się wydawać taka banalna, bo ileż to razy oglądaliśmy na ekranie czy czytaliśmy o wątku sponsoringu, gdzie starszy mężczyzna spotyka się z młodą dziewczyną i towarzyszą temu luksus i duże pieniądze. Tym razem miałam w swoich rękach dużo głębszą historię, gdzie nie chodziło jedynie o seks i kasę. Po prostu spotkało się dwoje ludzi, których życie zdążyło już wystarczająco doświadczyć. Razem mogli zapomnieć o problemach i spełniać swoje marzenia. Sophie to młoda dziewczyna o artystycznej duszy, która kocha malować, po śmierci ukochanego ojca nie może sobie poradzić i wpada w nieodpowiednie towarzystwo, jednak udaje się jej uwolnić i przeprowadza się do Nowego Jorku, gdzie pracuje jako dziewczyna do towarzystwa. Dzięki spotkaniom z bogatymi mężczyznami ma pieniądze jednak czy też szczęście? Adam natomiast to jeden z tych tajemniczych bohaterów o którym niewiele wiemy. Starszy, przystojny, bajecznie bogaty, na co dzień mieszka w Anglii, a do Nowego Jorku wpada służbowo i to wtedy spotyka Sophie. Jednak czy taki ideał może być prawdziwy? Wspólny czas zbliżał ich do siebie i dawał im poczucie, że może być pięknie. Jednak czy rzeczywiście jest szansa na to żeby ta dwójka zakochała się w sobie i była szczęśliwa? Tego nie wiem nawet po skończeniu książki... Autorka bardzo subtelnie prowadzi nas przez kolejne etapy relacji Sophie i Adama, która z czasem zamienia się w bardziej trwalszą jednak tajemnice z przeszłości powoli się odkrywają, co powoduje, że ta relacja może zostać zerwana. Czy tak się stanie o tym przekonamy się w kolejnej części na którą ja z niecierpliwością oczekuję. Lubię książki. które dają czytelnikowi emocje, ciekawość i są intrygujące. Historia Sophie i Adama taka właśnie jest. Czyta się ją szybko i przeżywa się emocje bohaterów razem z nimi. Sceny zbliżeń nie są tu opisane w sposób wulgarny, ale ze smakiem i subtelnością. Uważam, że jest to jedna z tych książek, które zostają na długo w myślach czytelnika i warto po nią sięgnąć w jesienne wieczory.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
25-10-2023 o godz 21:05 przez: kaajusia86
"Miasto grzechu" to książka, która gdy tylko pojawiła się w zapowiedzi, zaintrygowała mnie swoim opisem. Więc nie pozostało mi nic innego, jak tylko przekonać się czy zawartość, była równie ciekawa. Sophie utrzymuje się ze spotkań z mężczyznami. Pewnego dnia dostaje wiadomość od tajemniczego A. Mężczyzna jest w Nowym Jorku na kilka dni i chce mieć kobietę na wyłączność za duże pieniądze. Dziewczyna przyjmuje propozycję, ponieważ to kolejne zlecenie, czy aby na pewno? Co może się stać po kilku dniach spędzonych razem? Przecież to miał być interes dla obojga, jednak przerodziło się w coś innego. Czy jest szansa dla dwóch tak różnych dusz? Tego dowiecie się sięgając po tę historię. Na początku nie kleiło mi się nic. Trzecioosobowa narracja, której osobiście nie lubię, była pierwszym minusem tej powieści. Zbyt szybko jak dla mnie rozwijająca się relacja, między bohaterami, później okazała się wręcz nudna. Dawno nie spotkałam się z książka, która wywołała we mnie tyle skrajnych emocji. Bo z jednej strony miałam jej dość, a z drugiej nie mogłam się od niej oderwać. No i to, że nadal siedzi mi w głowie, jest przykładem na to, że książka jest warta przeczytania. Bohaterowie po bliższym poznaniu okazują się idealnie dobraną parą, mimo wszelkich różnić od wieku począwszy, na statusie społecznym i charakterze kończąc wydają się bratnimi duszami. Wytworzyła się między nimi silna więź, dzięki której czuli, że żyją. Adam potrafił czarować nie tylko Sophie, czuły i troskliwy kochanek, który jednak skrywa wiele tajemnic. Sophie nie okazała się głupią dziewczyną, dla której kasa była najważniejsza. Jej zamiłowanie do sztuki urozmaiciło tę historię. Dlatego, pomimo ciężkiego początku, uważam, że książka jest warta przeczytania. Zakończenie jakie zaserwowała mi autorka, nie pozwala na nic innego, jak tylko czekać na szybką kontynuację. [Współpraca reklamowa z @wydawnictwoale] #współpracabarterowa #współpracareklamowa #bokstagramtopasja #polishbookstagram #polskabookstagramerka #polskiebookstagramy #polskie_bookstagramy #polskibookstagram #bookstagrampolska #bookstagramphotography #czytampolskichautorów #czytajlegalnieipozwóllegalnieczytaćinnym #czytampopolsku #books
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
17-11-2023 o godz 10:58 przez: zakochana.książkoholiczka
Jeśli szukacie współczesnej bajki o dziewczynie, która spotyka swojego księcia, to ta książka będzie dla Was idealna! Sophie utrzymuje się z romantycznych spotkań z mężczyznami. Pewnego razu na portalu ''randkowym'' dostaje wiadomość od tajemniczego Pana ''A''. Postanawia przyjąć jego propozycję spotkania, na którym mężczyzna oferuje jej prosty układ. Ona spędzi z nim kilka nocy, a w zamian za to On wynagrodzi ją niemałą sumką pieniędzy. Sophie przystaje na propozycję i tak zaczyna się kilkudniowe życie jak z bajki opływające luksusem. Z czasem jednak sprawa nieco zaczyna się komplikować, bo oboje zaczynają coś do siebie czuć. Tajemniczy Adam z niewiadomego powodu pragnie zaopiekować się dziewczyną i dać jej życie, jakiego dotąd nie miała. Mimo, że na co dzień mieszkają na innych kontynentach, nie przeszkadza im to w utrzymaniu świetnej relacji. Ale, jak to nawet w najpiękniejszych bajkach bywa, nie może odbyć się bez problemów i przeszkód po drodze. Sophie odkrywa sekret, który Adam skrywał przez cały czas. Jaki? Tego wam oczywiście nie zdradzę, ale gwarantuję, że będzie się działo. A z wydarzeń, jakie mają miejsce pod koniec książki wychodzi na to, że dziewczyna odkryła tylko jedną z wielu tajemnic Adama. Książkę czyta się rewelacyjnie, dosłownie się płynie przez treść. Jest cudownie napisana, autorka ma świetny styl pisania. Akcja rozpoczyna się dosłownie od razu, rozwija się dynamicznie i z każdą kolejną stroną zaskakuje coraz bardziej. Pozycja ta jest pełna emocji, romantyzmu, zdecydowanie należy do tych, które rozpalają zmysły. Sporo w niej scen erotycznych, ale naprawdę dobrze napisanych, bez zbędnych wulgaryzmów i krindżu. Książka pokazuje, że czasami serce ma dużo więcej do powiedzenia od rozumu, który nie ma szans wygrać tej nierównej walki. Pokazuje też, że nie zawsze wszystko jest tak piękne i kolorowe, jakby się mogło wydawać. Niesamowicie ciekawią mnie dalsze losy bohaterów, zwłaszcza po tej końcówce, która nieźle mnie zaskoczyła. Nie spodziewałam się takiego obrotu spraw. Czekam niecierpliwie na kolejny tom, który z całą pewnością nieźle nas zaskoczy. Polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
27-09-2023 o godz 11:29 przez: Czytelniczka Gosia
Nowy York, Wielkie Jabłko, miasto nieskończonych możliwości. Po śmierci ojca Sophia znalazła w nim dom i choć miasto nie należy do tanich, znalazła możliwość na utrzymanie się w nim. Sophia ogłasza się na portalach, na których zamożni mężczyźni szukają pań do towarzystwa. Na korzyść dziewczyny działa jej młody wiek i atrakcyjna powierzchowność. Pewnego dnia na skrzynkę mailową dziewczyny trafia wiadomość od tajemniczego mężczyzny, podpisującego się A., który będzie przebywał w mieście przez kilka dnia i chciałby, aby przez ten czas towarzyszyła mu Sophia. Mężczyzna wyznacza spotkanie w jednej z najlepszych restauracji w mieście. Adam, bo tak się przedstawia, jest sporo starszy od dziewczyny, choć nie tak stary, jak jej dotychczasowi „towarzysze”. Mężczyzn przedstawia jej ofertę nie do odrzucenia, za pięć dni bycia do jego dyspozycji, oferuje jej pięćdziesiąt tysięcy dolarów. Jak zakończy się ta historia? Czy pięciodniowy kontrakt skończy się rozstaniem a może nawiązaniem innej relacji? Pierwsze strony powieści „Miasto grzechu” przywodziły mi na myśl kultowy już niemal film „Pretty Woman”, choć oczywiście okoliczności poznania głównych bohaterów były inne, jednak z każdą kolejną stroną historia oddalała się od filmowej historii i wchodziła na swoją ścieżkę, wciągając mnie w opowieść o tęsknocie, trosce, tajemnicy i ...zdradzie. Aleksandra Troszczyńska bardzo mocno skoncentrowała się na różnicy wieku pomiędzy bohaterami oraz na relacji ich łączącej, która często przypominała relację ojciec-córka, nieseksualną relację, jaką zapowiadał kontrakt. Nie zrozumcie mnie źle, są też „momenty”, choć bardzo często Adam podkreśla, jak bardzo troszczy się o Sophię i o jej zdrowie, samopoczucie itp. Całość czyta się szybko, choć sama akcja nie jest bardzo śpieszna, jednak pióro autorki sprawia, że strony same się przewracają. Same zakończenie jest bardzo zaskakujące, więc nie pozostaje mi nic innego jak czekać na drugi tom, w którym może niektóre moje pytania, które nie znalazły odpowiedzi w tym tomie, zostaną odpowiedziane.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
25-09-2023 o godz 15:54 przez: Anita
“Miasto Grzechu” to książka, która przeniesie was do Nowego Jorku pełnego pożądania, wolności i emocji. Sophie jest bohaterką, którą w miarę polubiłam. Delikatnie mnie irytowała swoimi zachowaniem, ale jestem w stanie jej to wybaczyć. Po śmierci bliskiej osoby zagubiła się w sobie. Popadła w uzależnienia, z których naszczęście udało jej się wyjść. Doskwiera jej samotność, w której czasami się pogrążała. A poznanie Adama dało jej motywacje nad zmianą swojego życia i pokazania samej sobie, że może być lepszą wersją siebie. Adam jest bohaterem, który podbił moje serce. To z jakim szacunkiem, czułością i zrozumieniem traktował Sophie było dla mnie urocze. Jednak tajemnice i błędy przeszłości nadal za nim chodziły, pojawiając się w najmniej spodziewanym momencie. - “Sophie była jego powietrzem, jego szczęściem, jego lekiem na całe zło.” – Relacja Sophie i Adama mi się podobała. Pokazywała jak dwie samotne i zagubione duszę potrafią znaleźć w swoich ramionach ukojenie i spokój. Mężczyzna wspierał na każdym kroku kobietę i motywował do działania. Pokazywał jej, że świat ma dla niej wiele nowych i pozytywnych dróg, a to jak o niej myślał i w jaki sposób się wypowiadał, topiło moje serce. – Autorka przedstawiła bohaterów i intrygujący sposób. Sophie zmieniła swoje życie i zaczynając od spotkań towarzyskich, przeszła na kobietę, która zdecydowała się na studia, spełniała marzenia, tworzyła i doceniała każdą chwilę. To pokazało, że nigdy nie jest za późno na zmiany. Adam natomiast wprowadza eure tajemniczości i niepewności. Nie mówi o swojej przeszłości za wiele. Jednak jego postać pokazuję, że kłamstwa nigdy nie są dobrym rozwiązaniem. I prędzej czy później prawda zawsze wyjdzie na światło dzienne. – Książka mi się podobała. Przeczytałam ją w jeden dzień, lecz były momenty, które mnie irytowały. W niektórych momentach domyśliłam się, co może być tajemnicą Adama i się nie pomyliłam, więc niestety nie miałam takiego zaskoczenia. Mimo wszystko końcówka mnie zaintrygowała i czekam na kolejny tom!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
11-10-2023 o godz 19:38 przez: Aleksandra Gustaw
@wydawnictwoale jest takim moim pewniakiem wśród wydawnictw. Do tej pory każda ich książka mi się podobała, jak było tym razem? Ta historia nie wyróżnia się niczym specjalnym. Dziewczyna, jako kobieta do towarzystwa, poznaje obrzydliwie przystojnego i bogatego pana, starszego od niej, który traktuje ją jak księżniczkę i rozpieszcza na każdym kroku. Tak było . Akcja jest nieśpieszna, ale czy mi to przeszkadzało? Ani trochę. @lilou.autorsko i jej pióro mnie kupiło. Nawet schemat, który niczym mnie nie zaskoczył, wcale mi nie przeszkadzał. Ola stworzyła idealną postać męską. Przysięgam wam, że Adam jest cudowny, kochany i dba o Sophie, a ja, czytając to, rozpływałam się. Co chwilę zastanawiałam się, gdzie może być haczyk? Przecież to jest za piękne, żeby mogło być prawdziwe! Czytam dalej, Adam jest tak samo cudowny, no nie może być! I mamy to! W końcu ten masz idealny mężczyzna okazał się wcale nie taki krystaliczny, ale czy aby na pewno? Przecież nie wszystko zawsze jest takie, jakim się wydaje. Sophie na początku mnie irytowała. Język, którym operowała mnie drażnił, cieszę się, że się opanowała i Adam wyciągnął z niej to, co najlepsze. Z czasem zaczęłam ją zwyczajnie lubić. Kibicowałam jej i byłam ciekawa, co wydarzyło się w jej przeszłości… Podoba mi się to, że autorka opisała kilka spotkań pary. Nie były to spotkania co weekend, jednak skupiła się na nich mocno. Na ogromny plus zasługuje to, że nie jest to mocno erotyczna pozycja, chociaż mamy tutaj zbliżenia pary, która jak dla mnie, są opisane ze smakiem, co nie zawsze się zdarza. Zakończenie… @wydawnictwoale, @lilou.autorsko, czy ja już mogę dostać kontynuację? Potrzebuję jej na teraz! Ja już chcę wiedzieć, co tutaj się szykuje! Moja ciekawość została podsycona, brawo! Jeśli lubicie nieśpieszną akcje, różnice wieku i absolutnie cudownych głównych bohaterów, ta książka będzie idealna dla was. Od siebie mogę ją z czystym sercem polecić, pomimo kilku małych minusów.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji Więcej recenzji
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Ostatnio oglądane

Podobne do ostatnio oglądanego