Preppy. Życie i śmierć Samuela Clearwatera. Część 3. King. Tom 7 (okładka  miękka, wyd. 04.2020)

Z przykrością stwierdzam że wszystkie 3 "tomy" Preppy-ego można by złożyć w jedną fajną książkę. Pisanie na siłę niestety nie wyszło na dobre. Fabułę każdego tomu można zawrzeć w jednym zdaniu. Szkoda ...

Jak ktoś czytał wcześniejsze części KINGA, to nie muszę zachęcać do czytania historii Preppyego. Polecam !!!

Ok

“Czasami w człowieku tkwi zło, które kryje się gdzieś głęboko w duszy i zmusza go do robienia podłych rzeczy, a to wszystko przez demony szepczące mu do ucha. Zło może być subiektywne. A przynajmniej tego się nauczyłam, gdy byłam z Preppym. Nie wszystkie złe uczynki są sobie równe. Nie wszyscy ludzie, którzy mają w sobie te demony, je wypuszczają. Są ludzie tacy jak Preppy, Bear i King, którzy postanowili jakoś ukierunkować tę potrzebę, podzielili ją na części i korzystają z nich tylko wtedy, gdy tego potrzebują.” Nie myślcie sobie, że trzecia część i tym samym zakończenie historii Preppy’ego i Dre jest słodka i bezproblemowa. Nic bardziej mylnego. W tym tomie mamy również wiele zwrotów akcji, które przyprawiają o szybsze bicie serca nie tylko z podekscytowania, ale także i ze strachu. Szczerze mówiąc, jestem niepocieszona, że to już koniec. Gdyby było więcej książek o Preppym, to bym czytała dalej i chyba nigdy nie miałabym tego dość. Autorka zdecydowanie przez cały czas trzyma poziom i nie pozwala nam nawet na chwilę się nudzić. Kiedy wszystko wydaje się być już dobrze, to za chwilę coś się dzieje. Preppy i Dre są w sobie zakochani, szykują się do ślubu, adoptowali dziecko, mają przy sobie przyjaciół i mają wszystko, czego potrzebowali. Zdawać by się mogło, że teraz będą wiedli sielankowe życie, ale niestety przeszłość daje o sobie znać w najmniej spodziewanym momencie. Czy Preppy i Dre wyjdą z tego cało? Czy jest im pisany happy end pomimo tylu przeżyć? Nie będę się rozpisywała w tej recenzji nie wiadomo jak, bo przy poprzednich częściach już praktycznie wyraziłam swoje zdanie co do tej serii i bym się tylko powtarzała. Powiem jedynie, że te książki są fenomenalne, pełne emocji, które się czuje całym sobą. Bohaterzy nie mają lekko w życiu, muszą się zmagać z demonami przeszłości, własnymi problemami, uczą się ufać na nowo. Zdecydowanie T. M. Frazier zrobiła kawał dobrej roboty, pisząc i wydając serię King. Zabrała nas w niezapomnianą przygodę i sprawiła, że jest to jedna z moich ukochanych serii, do której kiedyś na pewno powrócę. Jej warsztat pisarski jest genialny i z książki na książkę coraz lepszy. Także pozostaje mi czekać na kolejne propozycje autorki, które na pewno przeczytam :) Reasumując “PREPPY. Życie i śmierć Samuela Clearwatera część 3” to pozycja obowiązkowa do przeczytania, żeby poznać zakończenie historii Dre i Preppy’ego. Ja się przy tych książkach świetnie bawiłam i przeżywałam razem z bohaterami wszystko to, co zostało zawarte na kartkach papieru :) Szczerze i gorąco polecam! Kasia https://girlsbookslovers.blogspot.com/2020/06/t_10.html

Preppy wyrwał się z rąk śmierci, ale nie jest już tym samym człowiekiem. Pogrążony w traumie wciąż pamięta o Dre, której zranił serce i duszę... Ona stanęła na nogi, skończyła szkołę, wyszła z nałogu i jest na prostej drodze do normalnego życia... Musi zamknąć tylko jeden rozdział , który nazywa się Preppy. Musi pożegnać się z nim i ruszyć dalej... Kiedy odkrywa, że mężczyzna jednak żyje i potrzebuje jej pomocy - życie wywraca się jej o sto osiemdziesiąt stopni... Ohhh. Wiecie, że przykro mi iż skończyłam czytać tę serię ??? Wszystkie trzy książki opisujące życie Preppego pochłonęłam w niemal ekspresowym tempie. Byłam tak głodna tych wszystkich uczuć i emocji, że dosłownie czułam się jak w rozpędzonym aucie , w którym ktoś przeciął hamulce. Czy czytając o Samuelu wzmianki we wcześniejszych częściach śmiałabym pomyśleć, że ten człowiek kiedykolwiek wyzna komuś miłość i odda swoje serce ?? Zdecydiwanie nie. Poznając jego historię i myśli wiem, że ten mężczyzna oddał znacznie więcej - on oddał swoją duszę kobiecie, której kiedyś sam pomógł... To uczucie między tą dwójką, to coś więcej niż buziaki, przytulanie, czy chęć chronienia. Każde ich dotknięcie, spojrzenie na siebie wywołuje w nich fale pożądania, które ja jako czytelnika odczuwam równie intensywniej co bohaterowie.. naprawdę chylę czoła Autorce, bo tą serią stworzyła coś niesamowitego. To nie są zwykle historię, spisane i wydane pod pięknymi okładkami. To zdecydowanie więcej. Wszyscy bohaterowie zostają obnażeni że swoich zachowań, że swoich emocji, słabości i pragnień. Co prawda jeszcze jedna książka przede mną , ale jest ona zupełnie o innym bohaterze, natomiast również ma to związek z całością. Chyba zostanę psychofanką T.M.Frazier 😂

To już ostatnia książka z serii Preppy. I muszę wam powiedzieć ,że ta książka była zupełnie inna. Znajdziemy tutaj dużo więcej uczucia niż w poprzednich częściach. Zaś ta książka należy nie tylko do Preppy'ego ,ale również do Dre. Preppy nie sądził ,że spotka go coś takiego jak prawdziwa rodzina i dom. Dre jest dla niego wszystkim i będzie jej strzegł jak oka w głowie. Lecz nie wszystko ,co dobre może niespodziewanie się skończyć. Dre nie przypuszczała ,że jej życie tak się potoczy. Dom , mąż ,dziecko.... Lecz nieoczekiwanie jej przeszłość powraca. Nie będzie łatwo uwolnić się od koszmaru ,który przeżyła będąc uzależnioną. Na szczęście do akcji wkroczył facet w muszce , który pragnie zemsty i nie odpuści puki jego rodzina będzie bezpieczna. Zakochałam się w tej serii. Nie wiem jak wy ,ale ja jej nie zapomnę. A może już ją czytaliście? Finałowy tom był kwintesencją całej serii i historii Preppy'ego i Dre. To tu możemy zobaczyć jak ta dwójka sobie przeznaczonych osób się zmieniała. Od uratowania Dre przed śmiercią i uzależnieniem po śmierć Preppy'ego i jego zranioną psychikę ,aż po ślub i szczęśliwie życie. Można było by stworzyć z tego niezły film. I jestem pierwsza w kolejności ,by go obejrzeć. Jestem rozczarowana że to koniec. Lecz czekam na inne książki tej autorki. Dla mnie to była niezapomniana przygoda. I was zachęcam do sięgnięcia po tą serię.

Gdy Dre zostaje porwana, nieobliczalny Preppy rusza ją odszukać. Rodzinny grill zamienia się w koszmar. Jadąc na oślep wraz z Kingiem i Bearem byli świadkami otwieranego bagażnika podczas jazdy. Ze środka wyleciała postać, którą okazała się Andrea. Jej pragnienie do życia i walki o wolności skłoniło ją do ucieczki. Mężczyźni byli przekonani, że po zabiciu Chopa, nic nie grozi już im i ich rodzinom, jednak daleko byli od prawdy...? Co ich jeszcze czeka? Dre i Samuel całą swoją rodzicielską miłość przelali na Bo, który wypełnił pustkę w ich sercu napełniając życie ogromną radością. Zjawia się również brat Samuela, którego możemy poznać bliżej. W ostatniej części nie zabraknie brutalności, bólu, intryg, poczucia humoru i gorących scen za co uwielbiam tę serię. Strasznie się cieszę (wiem, że to już pisałam) że mieliśmy premierę tych książek w jednym dniu i nie musieliśmy czekać na kontynuację. Podsumowując: tak, historia Samuela jest jak najbardziej potrzebna dla uzupełnienia serii. Niewątpliwie Preppy jest złożoną postacią, której los nie oszczędził. Bardzo barwną i mimo mrocznej duszy wciąż podchodzi z entuzjazmem do życia. I nadal podtrzymuje: miejscami jest szalony i obłąkany 😉 Czy najlepsza postać? Sercem byłam przy Kingu i... tak zostaję 😈🔥😈

Zdecydowanie nie powinnam odkładać książek na tę samą półkę! 😂 Zupełnie mi zaginęła w akcji opinia o trzeciej ostatniej i finałowej części "Preppy. Życie i śmierć Samuela Clearwater'a". Jak sobie poradziła ostatnia część? . Moim zdaniem najlepiej ze wszystkich. Ta część była taka jak ją sobie wyobrażałam. Pełna emocji, ale też humoru którym Preppy ociekał we wcześniejszych częściach. Pojawiają się nowe postacie, których już nie mogę się doczekać w następnych tomach tej szalonej ekipy. Bardzo podobała mi się przemiana jaka zaszła w związku Dre i Preppy'ego i to, że świat wykreowany przez Autorkę nie zawsze jest kolorowy co idealnie obrazują ostatnie strony powieści. Trochę za długo czekałam na to żeby poczuć się tak dobrze przy tej książce, ale finalnie zostało to osiągnięte i mogę już odbrazić się na Autorkę 😂 . Mimo tego, że pierwsza część była mocno przeciętna to następne dwie mocno nadrabiają i wreszcie pokazują pełnię możliwości T.M.Frazier ♥️ polecam! 🙌

Preepy i cała seria 7 tomów jest jedną z najlepszych które czytałam, autorka dość długo kazała sobie czekać na ostatnią odsłonę bo aż 4 lata . Co spowodowało u mnie ponowne czytanie od początku całej serii dla odświeżenia . W całej serii z pewnością przewraca się szybko strony. Uwielbiam wszystkie postacie z tej serii. King, Bear, Preppy i ich damy które kochają. Preppy ... cóż, jest w nim coś wyjątkowego „Zły uśmiech, muszka ... i pistolet”. Ostatnia seria Preepy po prostu zatoczyła koło dla tej dobrze napisanej historii i tych niesamowitych postaci. Zaplanuj dobrze czas bo się nie oderwiesz.