Najmilszy prezent (okładka  miękka, wyd. 11.2019)

Wszystkie formaty i wydania (5): Cena:

Sprzedaje empik.com : 22,99 zł

2 książki za 30 zł && priceType != 'PROMOTIONAL'> Megacena
22,99 zł
39,90 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 3 dni rob.

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Najmilsze prezenty to te niespodziewanie, przecież wiesz. Takie, na które wcale nie liczysz, a one się pojawiają, jakby je ktoś wyczarował.
Przy ulicy Wierzbowej stoi dziewięć domów. Każdy z mieszkańców ma swoje troski, gnębią go nierozwiązane problemy z przeszłości, czegoś się boi i o czymś skrycie marzy. Jest rodzina z niepełnosprawnym dzieckiem, lekarz po rozwodzie, artysta szukający sensu życia, wścibskie sąsiadki, młoda kobieta, która przeżyła wielki zawód, starszy pan tęskniący za synem. I jest Flora Majewska, dobry duch tej okolicy. Tylko że tegoroczne Boże Narodzenie ma być ostatnim, jakie spędzi na Wierzbowej, bo uznała, iż stan zdrowia zmusza ją do wyprowadzki. Chce się przenieść do domu spokojnej jesieni.
Na pożegnanie postanawia coś podarować sąsiadom: osobisty list z konkretną wskazówką lub przestrogą. Bo Flora wierzy w ludzi i wie, że czasami małe zdarzenia, ciche słowa, drobny gest mogą zmienić wszystko. Jest przekonana, że dobro rodzi dobro, a szczęście uśmiecha się w najmniej spodziewanej chwili.
Czy listy Flory zdołają poruszyć serca mieszkańców ulicy? Skłonić do zadumy i zachęcić do odwagi? Czy skromna sąsiadka okaże się aniołem wigilijnej nocy? Tego roku Święta na Wierzbowej będą niezapomniane.
Pełna uczuć i wzruszeń opowieść o tym, że świat nas kocha, wystarczy tylko przystanąć i wsłuchać się w jego głos. Otworzyć się na emocje i odważyć się czerpać z życia pełnymi garściami, nie oglądając się za siebie.

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1233401510
Tytuł: Najmilszy prezent
Seria: Ulica Wierzbowa
Autor: Krawczyk Agnieszka
Wydawnictwo: Wydawnictwo Filia
Język wydania: polski
Język oryginału: polski
Liczba stron: 464
Numer wydania: I
Data premiery: 2019-11-13
Rok wydania: 2019
Data wydania: 2019-11-13
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 200 x 141 x 47
Indeks: 33565453
średnia 4,7
5
97
4
12
3
5
2
3
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
17 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
09-06-2021 o godz 11:36 przez: asia | Zweryfikowany zakup
Ale mnie „otuliła” ta książka. Ogromnym ciepłem ludzkich uczuć, pomocy i przyjaźni. Bardzo bym chciała zamieszkać na ul. Wierzbowej. Mieszkańców tej ulicy nie omijają problemy, a nawet życiowe dramaty. Ale dzięki sąsiedzkiemu wsparciu, łatwiej je rozwiązać. Książka w klimacie świątecznym, bajkowa, magiczna. Ale chyba w każdym z nas jest trochę z dziecka. Chcemy wierzyć w takie bajkowe miejsca jak ul. Wierzbowa i w tak wspaniałych (chociaż nie zawsze idealnych) ludzi. Jeżeli potrzebujecie pocieszenia, ogrzania, utulenia to książkę z całego serca polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
22-11-2019 o godz 19:52 przez: Beata Włodarczak | Zweryfikowany zakup
Jeszcze nigdy mnie autorka nie zawiodła i tym razem stanęła na wysokości .Książka klimatyczna , dająca do myślenia i zastanowienia się .Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
14-02-2022 o godz 07:23 przez: anonymous | Zweryfikowany zakup
Czym jest prezent -życiem historią czy uczuciem. Zapraszam do książki.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
12-11-2019 o godz 07:41 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Książka dotarła szybko i napewno będę korzystać z tej formy zamówień
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
09-01-2023 o godz 21:29 przez: Jagoda101 | Zweryfikowany zakup
Wzruszająca i dająca do myślenia
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
24-02-2020 o godz 08:43 przez: Elżbieta Janyga-Baron | Zweryfikowany zakup
Wspaniała
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
08-01-2020 o godz 07:45 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
cudowna
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
08-11-2021 o godz 18:28 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Super
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
06-01-2020 o godz 13:48 przez: ejotek
Agnieszka Krawczyk przyzwyczaiła mnie do tego, że każdą kolejną serią zabiera w inny, urokliwy kącik naszego kraju - nadmorskie Dębki, krakowskie Dębniki, podgórskie Zmysłowo czy też położona pośród mgieł, gór i lasów Ida... Bardzo podobają mi się te literackie podróże, bowiem autorka potrafi tak malować słowem, intrygować i opisywać bohaterów, przy których nie sposób się nudzić, że wciąż czuję czytelniczy głód na kolejne tomy serii. Dlatego z wielką radością sięgnęłam po najnowszą powieść "Najmilszy prezent", która rozpoczyna przygodę z serią Ulica Wierzbowa. Na ulicy Wierzbowej w Uroczynie stoi dziewięć domów, w których mieszkają bardzo różnorodni mieszkańcy. Starsi, młodsi, rodziny, samotnicy. Tacy, którym się powodzi w życiu albo którzy uważają, że wszystko stracili i nic już na nich nie czeka. Hania Jawińska została sama wraz z dwójką dzieci, mąż nie potrafił pogodzić się z narodzinami chorego synka. Jej sześcioletnia córeczka Nela, uwielbia odwiedzać sąsiadów wraz ze swoim psem Figą, szuka przygód w swoich kaloszach w żaby. Ewa Zięba ma wymuskany dom z basenem, z nikim się nie przyjaźni i marzy o tym, by rządzić w klubie dla kobiet. Jest rozczarowana marzeniami swojego męża Seweryna, którego trzyma pod pantoflem. Jola Cieplik jest postrzegana jako dziwaczka, bowiem nie dba o dom, tylko zbiera różne przedmioty i stara się je naprawiać, dając drugie życie i nowy dom. Przyjęła pod swój dach córkę kuzynki - Weronikę, która boryka się z poważnym problemem. Paweł Zaruski to nowy lekarz w miasteczku, który wynajął dom obok Joli. Starsi mieszkańcy, przywiązani do jego poprzednika, nie ufają mu, zwłaszcza że nie stara się zadbać o wizerunek swój i domu. Zjednuje sobie serduszko Neli. Zygmunt Wyrwa po śmierci ukochanej żony ma już tylko jedno marzenie, dotyczące hodowli kwiatów. Jest sam a jego syn mimo upływu lat, nadal nie odnowił kontaktu. Po drugiej stronie ulicy mieszka Patrycja Konopińska, aktualna szefowa biblioteki, pragnąca unowocześnień, nawet kosztem papierowej części księgozbioru i jego zwolenników. Tuż obok, w niezamieszkałym od wielu lat domu (przyczyny są dość interesujące :)) coś zaczyna się dziać a sąsiedzi czekają zaniepokojeni na chwilę, gdy poznają nowych mieszkańców. Czy artystyczna dusza przypadnie im do gustu? Po drugiej stronie pustostanu mieszkają Bekierscy, małżeństwo z czwórką dzieci, o których na chwilę obecną nie wiemy dość dużo. Domek na samym końcu uliczki należy do najstarszej mieszkanki - Flory Majewska - wokół której skupia się tak naprawdę fabuła powieści. Starsza pani każdego roku przygotowuje dla sąsiadów kartki świąteczne. Tym razem jednak zrobiła coś innego, bardziej wyjątkowego - listy skierowane do każdej osoby z Wierzbowej. Napisane na wyjątkowym papierze, pięknym kaligraficznym pismem przy użyciu samodzielnie zrobionego atramentu, zawierają przestrogę lub poradę. To ma być szczególne pożegnanie... Flora uznała bowiem, że jej stan zdrowia wymaga przeprowadzki w miejsce, gdzie będzie miała pomoc i opiekę. Tyle że z każdym dniem, mieszkańcy Wierzbowej coraz bardziej dostrzegają, jak ważna dla ich maleńkiej społeczności jest była bibliotekarka i pragną by została. Tylko czy wszyscy? I czy ona sama zmieni decyzję? Ilu bohaterów, tyle historii... Każdy ma jakieś problemy, tajemnice, bolesną przeszłość czy nie zażegnany konflikt. Rozpadające się małżeństwo, samotne macierzyństwo, zbyt duże ego, narzucanie innym swojego zdania, pragnienie akceptacji - a to jeszcze nie wszystko, tylko nie chcę Wam zepsuć niespodzianki podczas odkrywania sekretów mieszkańców Wierzbowej. Nie wszystkie postacie zostały opisane szczegółowo, nie każdy dom otworzył przed czytelnikiem swoje drzwi i okna, by mógł zajrzeć do środka i poznać jego mieszkańców bliżej. Ale to dobrze, wszak to dopiero pierwszy tom tej serii. Dotychczas moje serce skradła spokojna i dobra Flora, która wychodzi do każdego z sercem na dłoni; Hania, która pomimo kłód jakie pod nogi rzuca jej los, nie poddaje się; mała Nela na swój dziecięcy sposób poznająca sąsiadów i zachwycająca się wszystkim, co intrygujące. Na wyróżnienie w mojej alei ulubionych bohaterów zasługuje też Seweryn, który zbiera się w sobie, by móc przeciwstawić się zaborczej żonie i spełnić wielkie marzenie. Bohaterowie stanowią klasyczny przykład zwykłego Polaka, człowieka, któremu wciąż czegoś brakuje w życiu. Nigdy nie jest idealnie a nawet kiedy może być, sami sobie stwarzamy problemy. Ludzie nie potrafią żyć, tchórzą podczas podejmowania decyzji, płaczą nad tym co stracili, zamiast wyciągnąć rękę i odzyskać oraz nie pomagają marzeniom. Agnieszka Krawczyk przekazała czytelnikom w tej książce wiedzę dotyczącą rzeźbiarstwa, roślinnych atramentów, powojennych wytwórni biżuterii, krzyżowaniu kwiatów czy ratowaniu prodiży. Dała nam tym samym do zrozumienia, że każdy człowiek ma jakąś pasję, hobby sprawiające mu radość, dające poczucie że jest ważny. Nie pozwólmy chwilom przeciekać przez palce, cieszmy się życiem, każdą jego najdrobniejszą chwilą, docenia
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
12-01-2022 o godz 22:07 przez: myreadingimagination
Dzisiaj mam dla Was kolejną świąteczną pozycję, która czekała cierpliwie cały rok na swoją kolej. Tym razem jest to "Najmilszy prezent" Agnieszki Krawczyk. Szczerze, żałuję, że czekałam z tą książką tak długo, ponieważ porwała mnie od razu. Wiecie co, kocham prawie wszystkie świateczne książki ze swojego zbioru!!! Jest to pierwszy tom z cyklu Ulica Wierzbowa i wiem, że obowiązkowo będę musiała przeczytać już niedługo kolejne tomy. "Najmilszy prezent" to historia o ludziach, takich jak Ty, czy ja, zwyczajnych, którzy zmagają się z trudami życia codziennego. Bohaterami powieści są różne osoby, takie jak młode małżeństwo z dziećmi, emeryci, rzeźbiarz, jego siostra, radny, dyrektorka biblioteki, czy lekarz. Każdy z nich ma swoje wady, zalety, czy życiowe doświadczenia. Wyjątkiem jest główna bohaterka, Flora Majewska. Kobieta rozmawia z każdym, a także doradza. Kolejną odmienną postacią jest Nela, bardzo ciekawska sześcioletnia dziewczynka, która z każdą osobą chce nawiązać jakikolwiek kontakt. Obserwuje otaczający ją świat, a jej spostrzeżenia są w stu procentach trafne i bardzo dojrzałe. Autorka przedstawiła czytelnikom bardzo piękną i barwną historię z nadzieją na lepsze dni. Uczy, jak bardzo ważna dla wszystkich jest wzajemna życzliwość i pomoc, a także to by poznać się oraz spędzać ze sobą czas. Jest to ważnie, ale niestety w obecnych czasach, bardzo trudne do osiągnięcia, ponieważ ludzie są zabiegani i większość z nas nawet nie zna ludzi, którzy choćby mieszkają obok. Dzięki tej powieści możemy się nauczyć, jak bardzo wiele dobroci, miłości i korzyści możemy zyskać dzięki znajomości pomocy sąsiedzkiej. Dodatkowo widzimy tutaj prawidłowe relacje między młodym, a starszym pokoleniem, a także przekazywanie sobie wzajemnej wiedzy. Wszyscy Ci ludzie, mimo, że należą do różnych grup, czy to pokoleniowych, czy społecznych, razem tworzą jedną społeczność, która może na siebie liczyć. Jednak, żeby powieść była realna, autorka umieściła na kartach książki także osoby niemiłe i wścibskie, które zdarzają się wszędzie. Taką bohaterką jest Ewa Zięba. Jednak ze względu na jej charakter, nie chciałabym się nad nią rozczulać. Autorka przedstawia czytelnikom w powieści także temat rozwodu. Opisuje ona jego wpływ na dzieci, ich stany emocjonalne związane z całą sytuacją, która jest spowodowana egoistycznym podejściem jednego z rodziców. Osoba, która miała być schronieniem i podporą dla tych najmniejszych, porzuca je, nie interesuje się nimi i myśli tylko o sobie. W książce podobał mi się bardzo motyw pisania listów przez Florę Majewską do sąsiadów. Robiła to pod pretekstem Świąt Bożego Narodzenia. Każdy z adresatów otrzymał własnoręcznie przyozdobiony przez bohaterkę list z pewnym przesłaniem, które także czytelnikowi dało do myślenia. Jak można się było spodziewać, jedni docenili ten piękny gest, inni byli obojętni, a pozostali oburzeni jego treścią. Przykry dla mnie był fakt, że tylko nieliczni pofatygowali się, aby zastanowić się nad treścią kartki i podziękować autorce za tak cudowny gest. Powieść Agnieszki Krawczyk "Najmilszy prezent" jest powieścią zawierającą wiele wątków, a zarazem wprowadzeniem do kolejnego tomu. W tej części poznajemy bardzo dokładnie każdego bohatera, ich problemy, życie, marzenia. Część emerytów szuka swojego miejsca na ziemi, inni pragną naprawić relacje rodzinne, część ludzi chce znaleźć się w centrum uwagi lub dostać się do władzy. W tej książce wiele wątków nie zostało zakończonych, a powieść kończy się w takim momencie, że zmusza wręcz czytelnika do sięgnięcia i przeczytania kolejnego tomu. Nie wiem, jak Wy będziecie się czuć przy czytaniu tej pozycji, ale ja osobiście wczułam się w życie i emocje każdego bohatera. wiele razy wzruszałam się i śmiałam, a także złościłam. Pozycję polecam osobom, które lubią tego typu klimaty. Jest to bardzo dobra powieść obyczajowa, po którą pewnie sięgnę jeszcze nie raz.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
13-12-2019 o godz 18:52 przez: Maadziuulekx3
,, Życie jest krótkie, a każdy dzień to skarb. Nie możemy pochopnie marnować tych darów, bo przecież nic się w naszym istnieniu nie powtórzy, nie wrócimy do minionych chwil inaczej niż pamięcią. Dlatego proszę zaczerpnąć z życia to, co najlepsze, i nie pozwolić przeciec żadnej chwili przez palce''. Nastał grudzień, więc przyszła pora, by zagłębić się w świątecznych książkach. Moim pierwszym wyborem lekturowym był ,,Najmilszy prezent'' Agnieszki Krawczyk. To piękna powieść, skłaniająca do refleksji, do zastanowienia się nad tym, co jest w życiu najważniejsze. Że trzeba wybaczać, nie warto dążyć do perfekcji, trzeba być uważnym, dostrzegać drobne rzeczy, które są na wyciągnięcie ręki. Do tego jest ciepła, wzruszająca, pozytywna, wywołuje szeroki uśmiech na twarzy i naładuje nas dobrymi fluidami. Okraszona jest życiowymi problemami, z którymi boryka się każdy z nas. Często mamy klapki na oczach, nie dostrzegamy pozytywów tego, co nas otacza. Martwimy się błahostkami, dążymy do perfekcji, trzymamy w sobie urazy. Postacie, które mamy okazje poznać w najnowszej książce Agnieszki Krawczyk przechodzą przez podobne sytuacje. Jednych się lubi, a drugich wprost przeciwnie. Najbardziej polubiłam Florę Majewską oraz małą Nelkę. Flora to taki ciepły duch ulicy Wierzbowej. Potrafi słuchać, dostrzega wiele, ma serce na dłoni, daje z siebie dwieście procent i nie oczekuje nic w zamian. Z zaangażowaniem i skrupulatnością tworzy przepiękne kartki świąteczne, w które przelewa wiele emocji, dbałości o detale, a także życiowych porad, które otwierają klapki na oczach. Sama tworzy papier, z naturalnych produktów potrafi wyczarować rozmaite kolory atramentów, z których później powstawały piękne kaligrafie. Autorka stworzyła taką postać, którą sama chciałabym mieć za sąsiadkę. ,,Wyznawała zasadę, że dobro rodzi dobro, a zwielokrotniając je, działa się tak naprawdę we własnym interesie. Kiedy umiemy prowokować radość, świat także w niezauważalny sposób zmienia się. Na lepsze.'' Mała Nela jest ciekawą dziewczynką o mądrym spojrzeniu, mimo swojego wieku wiele rozumie i potrafi wiele dostrzec w otaczającym świecie. Rezolutna, wesoła i dzielna, gdy przemierza ulice ze swoim pieskiem Figą. Każda z postaci jest warta uwagi, każda z nich na swój sposób jest wyjątkowa i oryginalna. Z początku myślałam, że mnogość bohaterów przysporzy mi wiele problemów. Że będą mi się mylić, ich historie zleją się w jedną jednolitą masę. Jednak nie. Każdy znalazł w niej swe miejsce, każdy z nich dochodzi do głosu w taki sposób, że wszyscy tworzą jedną spójną, emocjonalną i wyjątkową całość. Historia urzeka, przepełnia nostalgią, wzrusza, bawi, ale też smuci. Nieraz doprowadzi do złości przez jedną bohaterkę, którą chciałoby się mocno potrząsnąć, jednak w ostateczności każdego z nich można polubić. Są takim odzwierciedleniem nas samych. Można się z nimi łatwo utożsamić. Opowieść szybko się pochłania, marząc o tym, by znaleźć się na ulicy Wierzbowej i poznać tych wspaniałych na swój sposób ludzi. Gorąco polecam waszej uwadze tę powieść. Zarówno na okres zimowy, ale też jak i na inne pory roku.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
13-12-2019 o godz 18:49 przez: Maadziuulekx3
,, Życie jest krótkie, a każdy dzień to skarb. Nie możemy pochopnie marnować tych darów, bo przecież nic się w naszym istnieniu nie powtórzy, nie wrócimy do minionych chwil inaczej niż pamięcią. Dlatego proszę zaczerpnąć z życia to, co najlepsze, i nie pozwolić przeciec żadnej chwili przez palce''. Nastał grudzień, więc przyszła pora, by zagłębić się w świątecznych książkach. Moim pierwszym wyborem lekturowym był ,,Najmilszy prezent'' Agnieszki Krawczyk. To piękna powieść, skłaniająca do refleksji, do zastanowienia się nad tym, co jest w życiu najważniejsze. Że trzeba wybaczać, nie warto dążyć do perfekcji, trzeba być uważnym, dostrzegać drobne rzeczy, które są na wyciągnięcie ręki. Do tego jest ciepła, wzruszająca, pozytywna, wywołuje szeroki uśmiech na twarzy i naładuje nas dobrymi fluidami. Okraszona jest życiowymi problemami, z którymi boryka się każdy z nas. Często mamy klapki na oczach, nie dostrzegamy pozytywów tego, co nas otacza. Martwimy się błahostkami, dążymy do perfekcji, trzymamy w sobie urazy. Postacie, które mamy okazje poznać w najnowszej książce Agnieszki Krawczyk przechodzą przez podobne sytuacje. Jednych się lubi, a drugich wprost przeciwnie. Najbardziej polubiłam Florę Majewską oraz małą Nelkę. Flora to taki ciepły duch ulicy Wierzbowej. Potrafi słuchać, dostrzega wiele, ma serce na dłoni, daje z siebie dwieście procent i nie oczekuje nic w zamian. Z zaangażowaniem i skrupulatnością tworzy przepiękne kartki świąteczne, w które przelewa wiele emocji, dbałości o detale, a także życiowych porad, które otwierają klapki na oczach. Sama tworzy papier, z naturalnych produktów potrafi wyczarować rozmaite kolory atramentów, z których później powstawały piękne kaligrafie. Autorka stworzyła taką postać, którą sama chciałabym mieć za sąsiadkę. ,,Wyznawała zasadę, że dobro rodzi dobro, a zwielokrotniając je, działa się tak naprawdę we własnym interesie. Kiedy umiemy prowokować radość, świat także w niezauważalny sposób zmienia się. Na lepsze.'' Mała Nela jest ciekawą dziewczynką o mądrym spojrzeniu, mimo swojego wieku wiele rozumie i potrafi wiele dostrzec w otaczającym świecie. Rezolutna, wesoła i dzielna, gdy przemierza ulice ze swoim pieskiem Figą. Każda z postaci jest warta uwagi, każda z nich na swój sposób jest wyjątkowa i oryginalna. Z początku myślałam, że mnogość bohaterów przysporzy mi wiele problemów. Że będą mi się mylić, ich historie zleją się w jedną jednolitą masę. Jednak nie. Każdy znalazł w niej swe miejsce, każdy z nich dochodzi do głosu w taki sposób, że wszyscy tworzą jedną spójną, emocjonalną i wyjątkową całość. Historia urzeka, przepełnia nostalgią, wzrusza, bawi, ale też smuci. Nieraz doprowadzi do złości przez jedną bohaterkę, którą chciałoby się mocno potrząsnąć, jednak w ostateczności każdego z nich można polubić. Są takim odzwierciedleniem nas samych. Można się z nimi łatwo utożsamić. Opowieść szybko się pochłania, marząc o tym, by znaleźć się na ulicy Wierzbowej i poznać tych wspaniałych na swój sposób ludzi. Gorąco polecam waszej uwadze tę powieść. Zarówno na okres zimowy, ale też jak i na inne pory roku.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
25-11-2019 o godz 10:47 przez: werka777
Jest lekarz, jest i bystra, otwarta na ludzi dziewczynka Nelka, która twierdzi, że jej malutki brat ma zespół. Bo tak mawia jej mama. Wdowiec Zygmunt, któremu syn niegdyś mocno dał się we znaki, wścibska i nieprzyjazna Ewa, Jolka i Seweryn Zięba, który za wszelką cenę chce nadal chodzić do pracy. W końcu wizja nieustannego przebywania w domu, ze średnio przychylną i wszystkowiedzącą żoną, wydaje się równa pogrzebaniu żywcem. Jak to na każdej ulicy bywa, pojawia się cały przekrój osobowości, ludzi w różnym wieku i z różnymi sposobami na życie. Autorka musnęła postaci drugoplanowe odpowiednim zarysem charakterów, w wyniku czego może niekoniecznie mocno związałam się z nimi emocjonalnie, ale byłam w stanie wyobrazić sobie każdą z nich. I wczuć się w klimat panujący na Wierzbowej. Na czele tej całej gromady stoi Flora Majewska, życzliwa bibliotekarka, starsza pani, która nigdy nie wyszła za mąż. Nieco samotna, na pewno bardzo pomysłowa i potrafiąca żyć dla innych, wiele trudu i czasu poświęca na stworzenie oryginalnych prezentów – szczerych listów, które nie są tylko błahym pożegnaniem, ale i wskazówką na życie. Czy listy zmienią także jej los? Historia należy do tych, które należy czytać ostrożnie, w ciszy i skupieniu. Wprowadzenie wszystkich postaci trwa długo, ale zostało potraktowane rzetelnie. Autorka stawia na szczegółowe opisy, w wyniku czego kartki nie są zasypane wyłącznie dialogami, a objętość książki - przy drobnej czcionce - zapewnia raczej dłuższą, aniżeli krótszą przygodę czytelniczą. Powieść ma jednak swój urok, bije z niej ciepło i płyną te najcenniejsze wartości. To nie jest historia, która ma wyłącznie cieszyć, ale przede wszystkim, która ma czytelnika czegoś nauczyć. Z jednej strony piękne ogrody i angażująca uprawa kwiatów, mieszane farby, starannie tworzone listy i stojący na ulicy, nawiedzony dom. Z drugiej klimat zbliżających się świąt, uaktywniający się szczególnie w drugiej połowie książki. Wypiekane pierniczki, choinka i świąteczna magia. Na czym tak naprawdę polega i czy zjednoczy mieszkańców? „Najmilszy prezent” to opowieść o bezinteresownej miłości, którą powinien darzyć drugiego człowieka każdy z nas. O wzajemnym wsparciu i umiejętnym patrzeniu na potrzeby tych żyjących wokół nas, bo przecież prawdziwa siła tkwi we wspólnocie. Historia przyjaźni, nadziei i pozytywnych zmian, na które powinien postawić każdy z nas, szczególnie w obliczu zbliżających się, grudniowych świąt. Dla wielbicieli opisowych, ale ciepłych i ciągnących za sobą całą paletę charakterów – powieści obyczajowych. Przekonajcie się jak biegnie czas na ulicy Wierzbowej. https://ktoczytaksiazki-zyjepodwojnie.blogspot.com/2019/11/najmilszy-prezent-agnieszka-krawczyk.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
23-01-2023 o godz 21:26 przez: Anonim
,,Najmilszy prezent” jest pierwszą częścią serii ,,Ulica Wierzbowa’’. Główną bohaterką jest staruszka Flora Majewska. Z racji tego, że mieszka sama, nie ma rodziny, która mogłaby się o nią zatroszczyć jako osobą starszą, decyduje się przenieść do domu tzw. spokojnej jesieni. Ich sąsiadom ciężko pogodzić się z tym, że ,,dobry duch’’ ulicy Wierzbowej decyduje się odejść. Pani Flora na każde święta wysyłała im kartki z życzeniami i drobnymi poradami, dla każdego była życzliwa, miała jakieś miłe słowo. Warto tu wspomnieć, że każdy mieszkaniec okolicy ma swoje ,,ja’’, mało kto służy jako tło, bohater papierowy. Wszyscy mają swoje zmartwienia, jakieś problemy z przeszłości, nie dopięte guziki, obawy, marzenia. Mamy takie postacie, które ciężko polubić, szokują swoją postawą, ale nie ma w tej książce takiego typowego czarnego charakteru. Dzięki temu ,,Najmilszy prezent’’ ma bardzo lekki, przyjemny nastrój. Właściwie to nie dzieje się w tej powieści nic konkretnego, fabuła opiera się na perypetiach bohaterów, nakreśleniu relacji między sąsiadami. Być może to dlatego, że to pierwsza część i autorka stawiała bardziej na wykreowanie postaci na tle świątecznej atmosfery, by móc się rozwinąć w kolejnych tomach. Ale czy książka świąteczna musi trzymać w napięciu, szokować, wzbudzać ogrom emocji? Mi się właśnie wydaje, że przy powieściach o takiej tematyce czytelnik powinien się zrelaksować, nie czuć konieczności zarwania nocy dla kolejnego rozdziału, tylko wczuć w klimat historii, nastroić na święta. ,,Najmilszy prezent’’ właśnie taki jest. Przedstawia różne osoby, które ze swoimi problemami wchodzą w czas świąt, każdy inaczej do nich podchodzi. Tak samo jak do odejścia Flory. Aczkolwiek są takie momenty, że oczy mało nie wyleciały mi z orbit. Głównie przez te niepozytywne persony, ale każda opowieść powinna mieć w sobie nieco pikanterii. Zauważyłem jeszcze, że autorka nie pisze o swoich postaciach w sposób typowo narracyjny. I nie, nie ocenia ich. Ona na moment sama się w nie wczuwa, jakby przez chwilę to dana postać była narratorem, co zrobiło na mnie ogromne wrażenie. Narrator w trzeciej osobie pisze tak, jakby to pisał konkretny bohater; ich tonem, z ich podejściem. Pierwszy raz z czymś takim się spotkałem. Oprócz samej książki, serdecznie polecam takie pozycje czytać jeszcze w listopadzie. Bo gdy zaczniemy czytać od grudnia to mało możliwe, że zdążymy akurat na święta. Ja ,,Najmilszy prezent’’ zacząłem 01.12. a skończyłem 04.01. Ale gdy zaczniemy wcześniej, to już mamy w sobie to ciepło i bajkowość w sobie. Mam już kupioną książkę na następne święta i za rok zacznę ją wcześniej. Ach, byłbym zapomniał. Chapeau bas dla autorki nie bogate słownictwo, aż zazdroszczę.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
18-02-2020 o godz 21:59 przez: Tomasz Kosik
Zbliżający się czas świąt na półkach księgarń obfituje wysypem książek przepełnionych świątecznym klimatem. W gąszczu propozycji trudno o wybór tej, która porwie nas w magię tych wyjątkowych dni. Agnieszka Krawczyk swoim czytelnikom ofiaruje „Najmilszy prezent”, czyli pierwszy tom „Ulicy Wierzbowej” który sprawi, że idealnie wkomponujemy się w tę aurę. Na kartach najnowszej powieści poznajemy Florę Majewską, zamieszkującą jeden z dziesięciu domów przy ulicy Wierzbowej. Jak to w życiu bywa, także i tutaj, każdy z mieszkańców ma swoje zmartwienia i problemy, a także ukryte marzenia. Flora dla nich wszystkich jest dobrym duchem, wsparciem. Po raz ostatni postanawia te Święta spędzić na ulicy Wierzbowej. Ze względu na stan zdrowia, podejmuje decyzję, by przeprowadzić się do domu seniora. Na pożegnanie każdemu z mieszkańców pragnie podarować osobisty list zawierający wskazówki oraz przestrogi. Historie każdego z mieszkańców to ciekawe odbicie naszego społeczeństwa. Każdy z nas ma inne plany, marzenia. Każdy z nas boryka się z różnymi problemami. „Najmilszy prezent” doskonale to odzwierciedla. A porady Flory są dla nich, jak i dla nas receptą na osiągnięcie szczęścia czy też rozwiązania problemów. Myślę, że każdy, kto sięgnie po tę powieść, odnajdzie w jednym z jej bohaterów swoje odzwierciedlenie. Również każdy może znaleźć sposób na rozwiązanie swoich życiowych dylematów. Niech ta książka będzie dla nas nie tylko niezwykłą lekturą, dającą przyjemność z czytania, lecz niech będzie również drogowskazem po wyboistej drodze zwanej życiem. Ta powieść uświadamia nam również, że nie mają znaczenia drogocenne prezenty, lecz te dane z czystego serca. Nie raz rozmowa, czy dobra rada ma o wiele większą wartość. I nie ukrywam, że w jednym z mieszkańców tej ulicy widziałem siebie. A delikatne pióro Autorki sprawiło, że czułem, jakbym zamieszkał na Wierzbowej. Warto było przenieść się do tego świata i niczym za dotknięciem czarodziejskiej różdżki poczuć magię Świąt. Ta powieść to niezwykła kompozycja emocji, które pozostaną z nami nie tylko od święta, lecz na każdy dzień. Agnieszka Krawczyk uświadamia nam, że warto czasem spojrzeć na drugiego człowieka i wyciągnąć w jego kierunku pomocną dłoń. Zachęcam każdego z Was do sięgnięcia po tę powieść i odnalezienia siebie w jednym z jej bohaterów. Ciekaw jestem, do którego z nich będzie Wam najbliżej? Każda strona tej powieści roztacza wokół nas wyjątkowy klimat, któremu warto dać się ponieść. Za egzemplarz książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Filia http://www.czyt-nik.pl/recenzje/najmilszy-prezent-od-agnieszki-krawczyk/
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
25-11-2019 o godz 17:53 przez: markietanka
Agnieszka Krawczyk czaruje i pokazuje nam kolejną wzruszającą opowieść, zimową, wprowadzającą w klimat świąt - mnie zauroczyła i z niecierpliwością będę wyglądać kontynuacji. Po jej książki sięgam z zamkniętymi oczyma i nigdy mnie nie rozczarowała. Teraz stworzyła dla nas kolejną piękną historię, mądrą i zapadającą w pamięć, która otwiera cykl Ulica Wierzbowa. Najmilszy prezent to historia o zwyczajnych ludziach zamieszkujących małą uliczkę Wierzbową, na której stoi dziewięć domów. Te dziewięć domów to dziewięć ;ludzkich opowieści, pełnych radości i smutków, miłości i życiowych problemów. To opowieść o ludziach takich jak my... Charakterystyczną postacią na Wierzbowej jest pani Flora zamieszkująca stary, drewniany dom z cudną werandą. Kobieta jest dobrym duchem tej okolicy, jednak jest już starą kobietą i obawia się starości i braku pomocy w trudnych chwilach. Podejmuje decyzję, że po świętach sprzeda swój dom i przeniesie się do domu opieki. Niby jest pewna swej decyzji, jednak serce krwawi, że będzie musiała opuścić rodzinny dom i sąsiadów. Flora każdego roku wysyłała do wszystkich sąsiadów ręcznie wykonane przepiękne kartki świąteczne z personalizowanymi życzeniami. W tym roku jest inaczej, to jej pożegnanie, więc decyduje się do każdego z nich napisać list, własnoręcznie wyprodukowanym atramentem, na czerpanym papierze zdobionym w akwarele. Zajmuje jej to czas, ale jej listy okażą się bardzo cenne dla sąsiadów, na tyle, ze postanawiają zrobić wszystko, aby staruszka została na Wierzbowej. Czy im się to uda? Najmilszy prezent to taki, który pojawia się nieoczekiwanie i sprawia mnóstwo radości. To dar serca, który przekazuje uczucia. I taki dar Flora przekazywała swoim sąsiadom, a oni musieli dorosnąć do tego, co chciała im przekazać i zrozumieć, że bez niej Wierzbowa nigdy już nie będzie taka sama. A uliczka pełna jest osobliwych postaci - jest rzeźbiarz, zapalony hodowca róż, młoda matka z dwójką dzieci, samorządowiec z żoną, przedsiębiorca, ale i starsza pani odnawiająca znalezione graty mieszkająca z córką kuzynki. Każda z tych osób ma Wam do opowiedzenia włąsną historię, ale w każdej z nich Flora zajmuje ważne miejsce. Najmilszy prezent jest najmilszą opowieścią, ogrzewającą nasze serca i niosącą ogromne pokłady optymizmu. Polecam gorąco! https://markietanka-mojeksiazki.blogspot.com/2019/11/158-najmilszy-prezent-agnieszka-krawczyk.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
25-11-2019 o godz 18:27 przez: Zwykła Matka
Czasem „Najmilszy prezent” to ten, którego nie można pochwycić w dłonie. Z powieściami Agnieszki Krawczyk mam różne doświadczenia. Jedna seria nie przypadła mi do gustu, podczas gdy inna skradła moje serce całkowicie. Tym razem będzie podobnie, ponieważ „Najmilszy prezent” będący pierwszym tomem Ulicy Wierzbowej już porwał mnie do swojego świata. Główna bohaterka, starsza Pani, Flora Majewska, planuje przeprowadzkę do domu seniora. Z tego powodu rozsyła do wszystkich swoich sąsiadów listy zawierające zarówno dobre rady, przepisy, jak i życiowe przestrogi. Każdy z sąsiadów Flory ma swoje troski. Niektórych męczą nierozwiązane sprawy z przeszłości, innych samotność oraz brak pewności siebie. Kolejni nie potrafią odpuścić i żyją w ciągłym napięciu chcąc być najlepszym we wszystkim co robią. Czytając powieść można się poczuć jednym z mieszkańców Uroczyna. Agnieszka Krawczyk tak prowadzi historię, że nie sposób nie utożsamiać się z mieszkańcami. Młoda Hanna, którą mąż zostawił, gdyż nie podołał temu, że urodzi mu się syn z chorobą Downa. W życiu wiele było takich przypadków. Seweryn, który odchodzi na emeryturę, boi się swojej despotycznej żony wyśmiewającej jego pomysły na życie. Zygmunt, samotny starszy Pan, który dla uhonorowania swej zmarłej żony próbuje wyhodować wymarzoną różę, zmaga się z duchami przeszłości marząc o pogodzeniu się z synem. Wiele zmartwień bohaterów pochodzi z naszego życia codziennego. Większości kibicujemy, niektórych mamy ochotę "udusić gołymi rękami" za ich zachowanie, a innych podziwiamy za odwagę i hart ducha. „Najmilszy prezent” to ciepła powieść pełna przeróżnych emocji. Uświadamia nam co w życiu jest najważniejsze. Pokazuje, że czasem warto się zatrzymać, rozejrzeć wokół siebie by zastanowić się nad tym co możemy zrobić dla innych. Czasem pomagając innym, najbardziej pomagamy sobie samym. Idealna lektura na okres przedświąteczny, który tak samo jak książka mobilizuje nas do zadumy, podsumowań i przemyśleń. Rozejrzyjmy się wokół siebie, pomyślmy, czy jest ktoś komu warto podać pomocną dłoń. Takie są moje wnioski po przeczytaniu świątecznej historii Agnieszki Krawczyk, pełnej miłości, odwagi, szacunku i przyjaźni... Więcej na blogu Zwykłej Matki
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

O autorze: Agnieszka Krawczyk

Zobacz także

Inne z tego wydawnictwa Zodiak
4.6/5
31,49 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Światła w popiołach. Seweryn Zaorski. Tom 5
4.9/5
23,95 zł
Promocja
26,61 zł  najniższa cena

26,61 zł  cena regularna

Inne z tego wydawnictwa Polana
4.6/5
25,55 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Kabalista
4.8/5
27,91 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Kameleon
4.7/5
23,68 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Zemsta rodziców
4.4/5
30,18 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Mengele
4.6/5
29,31 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Mroczna obsesja
5/5
29,59 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Gdy zamknę oczy
4.4/5
27,24 zł
Megacena

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Podobne do ostatnio oglądanego