Klątwa Bogów. Siła. Tom 4 (okładka  miękka)

Serię Klątwę Bogów powinno się czytać w całości, na raz. Wciąga i zaskakuje. Do tego książki mają ledwie 300 stron, więc czyta się je szybko. Świat fantazy, w który wciągają nas autorki jest dopracowany, a bohaterowie wielowymiarowi. Do tego bardzo nieoczywisty wątek romantyczny, który w którymś momencie mocno zaskakuje i sprawia, że buzia z wrażenia się otwiera.

Pierwszy tom tej serii najbardziej był interesujący i zabawny.

Polecam, szczególnie Klątwa Bogów mi przypadła do gustu.

Ok

„Klątwa Bogów. Siła” autorstwa Jamin Eve i Jane Washington to czwarty tom cyklu ,,Klątwa Bogów”. Bardzo cieszy mnie fakt, że wydawnictwo nie karze nam zbyt długo czekać na kolejne części, bo to byłby cios poniżej pasa. Dla tych z Was, którzy nie znają serii i nie wiedzą, czy jest ona dla niego, muszę nadmienić, że powinniście rozpocząć cykl zgodnie z kolejnością ukazujących się książek. W przeciwnym razie wszystko się Wam pomiesza i nie będziecie czuli należytej przyjemności z lektury. Pragnę także nadmienić, że cykl Klątwa Bogów nie jest dla każdego, pojawia się tutaj motyw reverse haremu, co nie wszystkim może przypaść do gustu. Mnie to nie przeszkadza i wprost nie mogę się doczekać na kolejne spotkanie z Willą i braćmi Abklętymi. Główną bohaterką książki „Klątwa bogów. Siła” autorstwa Jamin Eve i Jane Washington jest Willa Knight, najbardziej pechowa i chaotyczna istota, którą kochają kłopoty, jaka chodziła po ziemi. Nie dość, że przypadkiem przyplątała się do świata, w którym śmiertelnicy nie znaczą zbyt wiele. Minatsol ma swoje specyficzne prawa, tylko w przypadku, kiedy dokona się czegoś wielkiego można zostać bogiem. Willa Knight trafiła do akademii Sol, gdzie poznała braci Abklętych. Ich relacja rozwinęła się, dlatego też mężczyźni nie wyobrażają sobie, aby cokolwiek miało ich rozdzielić. Niestety Staviti ma zupełnie inne zdanie na ten temat, nikt nie wie, co nim kieruje, jednak można się spodziewać wszystkiego. Zwłaszcza, że Willa, wspólnie z braćmi przenosi się na nieznany teren, do zupełnie innej akademii. Szczyt Czempionów jest miejscem, do którego zostają wezwani najsilniejsi Sol. Co czeka tam na Willę? Czy może czuć się bezpiecznie? „Klątwa bogów. Siła” jest książką równie zabawną i wciągającą, jak jej poprzedniczki. Wszystko za sprawą głównej bohaterki, która jest jedyna w swoim rodzaju. Ze swoją nieporadnością, wpadaniem w kłopoty, zabawnymi przemyśleniami sprawia, że uśmiechałam się sama do siebie. Linia fabularna budzi wiele pytań, Staviti i jego knowania w kierunku Minatsol są tajemnicze, jednak mogą zagrażać wszystkim mieszkańcom krainy. Czy bohaterowie mogą sobie pozwolić na taką niepewność? W żadnym wypadku. W książce wiele się dzieje, w dalszym ciągu zastanawiałam się, kim tak naprawdę jest Willa, w końcu posiada moc, która w niej drzemie, a bywa przydatna. „Klątwa bogów. Siła” ukazuje także zmianę, jaka zaszła w głównej bohaterce, jest pikantnie i niebezpiecznie.

@ewelinkaa.91 Gdy dostałam swój egzemplarz kolejnego tomu "Klątwy Bogów" od @jaymineve i @janewashington, wszystko inne rzuciłam w kąt i wzięłam się za czytanie. Uwielbiam tę serię, kocham bohaterów i nie mogłam zwlekać, by poznać ich dalsze losy. Co się zmieniło w tej części? Willa, jako "nieumarła" albo "nie do końca martwa", jest bardziej świadoma mocy, która w niej buzuje i potrafi w maleńkim stopniu nad nią panować. Nie jest już tą samą Willą z poprzednich tomów, niezdarną i pełną chaosu. Przeszła sporą przemianę, ale w dalszym ciągu bawi i rozśmiesza. Autorki poszły o krok dalej, w stronę romansu, erotyzmu i pożądania, które budowało do tej pory i w końcu znalazło ujście. O tak, działo się i to naprawdę sporo. Bracia Abklęci, jak to bracia Abklęci, stoją murem za swoją bratodzieczyną, chroniąc ją przed czyhającym ze strony bogów niebezpieczeństwem. W tej części otrzymałam więc sporo akcji, która niewiele wyjaśniła, ale zaostrzyła apetyt na więcej, scen erotycznych, na które tak czekałam i się doczekałam. Co tu więcej mówić, uwielbiam! Choc oczywiście książka mogłaby być o wiele dłuższa, ale jest, jak jest, na to nie mam wpływu, liczę jednak, że Wydawnictwo Papierówka zlituje się nad nami i nie będą kazali nam długo czekać na kontynuację😉 Po raz kolejny polecam Wam tę serię, jak również serię "Nieugięta", bo obie są warte uwagi i gwarantuję, że spędzicie z nimi świetnie czas. Nikt nie wie, kim naprawdę jest Willa Knight. Nie jest ani ziemianką, ani sol, ani tym bardziej boginią. A przez to staje się niebezpieczna dla Stavitiego. Została połączona nierozerwalną więzią dusz z pięcioma braćmi, a ich więzi nie jest w stanie zaszkodzić nawet jej śmierć. Razem muszą odkryć zagadkę pochodzenia Willi, ale coraz więcej pytań zostaje bez odpowiedzi. Jedno jest pewne: nie jest sama i może liczyć na pomoc przyjaciół.

Willa Knight- żywa? Martwa? Skazana na wiecznego pecha? „Miłość. To była definicja miłości, bez dwóch zdań. Nawet Emmy frustrowała się, gdy zmyślałam słowa i mieszałam ich oryginalne znaczenia. Abklęci jednak ledwie zaszczycili te wymysły mrugnięciem. Akceptowali wszystko, co mówiłam. -Kochacie mnie- zaszczebiotałam przeszczęśliwa. Ostatnio doświadczyłam dość szerokiego spektrum uczuć i wyglądało na to, że motywem przewodnim tego cyklu słońca będzie euforia”. 💙💙💙 „Klątwa Bogów. Siła” autorstwa Jamin Eve oraz Jane Washington to już czwarty tom cyklu ,,Klątwa Bogów”. Serii, którą trzeba czytać pokolei tomami, gdyż każda kolejna część jest swoją bezpośrednią kontynuacją. Ja od pierwszej części jestem wielką fanką tych książek i nie będę zaprzeczać, iż wprost uwielbiam Willę Knight główną bohaterkę. Uwielbiam jej niezdarność, szaleństwo i nieprzewidywalność. Ta dziewczyna doprowadza mnie do łez śmiechu swoim zachowaniem, swoimi przemyśleniami i ogólnie całą swoją osobą. Jednocześnie wzbudza, moją zazdrość zważywszy na to, iż ma na swoje usługi piątkę przystojnych bogów. Bracia Abklęci, czyli boskie ciacha. Jeśli można jakoś ich określić. W tym tomie relacja między Willą a braćmi Abklętymi zacieśnia się jeszcze bardziej, a właściwie zachodzi na jeszcze wyższy poziom. Czyli spodziewajcie się pikanterii. Dodatkowo poznajemy nieco faktów z przeszłości Willi, a także zapoznajemy się z jeszcze większą ilością boskich istoto. A co się z tym wiążę? Zdecydowanie więcej akcji i nieplanowanych zdarzeń pełnych chaosu, w których główną rolę gra oczywiście Willa. Tę część czytało mi się jeszcze szybciej niż poprzednią. Dosłownie ją pochłonęłam. Kocham humor w tej książce, kocham jej wątek romantyczny i kreację bohaterów. Nie mogę doczekać się kontynuacji. Polecam.

„Siła” to kolejna część „Klątwy bogów”, która po prostu mnie zachwyciła. Jeśli szukacie książki, która poprawi wam humor, a do tego dostarczy niemałych wrażeń, to dobrze trafiliście! Willa w dalszym ciągu rozrabia na potęgę, chociaż mam wrażenie, że już trochę opanowała sztukę poruszania się bez potykania. Oczywiście bywa niezdarna, bo to chyba cecha przypisana specjalnie do niej, ale już nie tak często, jak kiedyś. To co w niej jeszcze uwielbiam, to monologi wewnętrzne. Czytając jej myśli, mając świadomość, ze nie tylko ja do nich zaglądam, nie mogłam opanować śmiechu. Ta dziewczyna jest przezabawna, niczego nie owija w bawełnę, a gdyby tego było mało to jest jeszcze skora do poświęceń. Jej relacja z Abklętymi ciągle ewoluuje. Pojawia się coraz więcej gorących scen i mimo że jeszcze kilku rzeczy mi tu brakowało, to jednak kocham całą ich szóstkę. Autorki rewelacyjnie wykreowały braci. Każdy z nich jest inny, czymś się wyróżnia i to nie tylko mocą i imieniem. Podoba mi się ta zgrana paczka, którą tworzą i jak im zależy na Willi. „Siła” to książka, obok której nie można przejść obojętnie, szczególnie jeśli lubicie historie z motywem odwróconego haremu. Ta seria zawsze wpływa pozytywnie na mój nastrój, a moje serce rozczula się nad tym, co się w niej dzieje. Pewne tajemnice zostały tu odkryte, ale mam wrażenie, ze jeszcze sporo przed nami! Polecam!!