Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.
Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.
Sprawdź jak złożyć zamówienie krok po kroku.
Możesz też zadzwonić pod numer +48 22 462 72 50 nasi konsultanci pomogą Ci złożyć zamówienie.
"Zawód wiedźma" to pierwsza powieść Olgi Gromyko, a zarazem otwarcie cyklu Kroniki Belorskie, na który składa się kilka tomów opowieści osadzonych w magicznym świecie Belorii.
Ta seria to znak firmowy tej autorki – połączenie niezwykle wartkiej, pełnej fantastycznych przygód akcji z dużą dozą humoru i iskrzących relacji między bohaterami.
Wolha Redna to jedyna kobieta na typowo męskim wydziale magii Starmińskiej Wyższej Szkoły Magii, Wróżbiarstwa i Zielarstwa. Rudowłosa, wścibska, ciekawska... Posiadaczka wyjątkowego talentu do praktyk magicznych, nieprzeciętnej intuicji i inteligencji. Zapewne właśnie dlatego została wybrana przez mistrza do rozwiązania zagadki, która do tej pory pochłonęła już życie 13 osób, o wiele bardziej od niej doświadczonych.
W Dogewie, krainie zamieszkiwanej przez wampiry i inne stwory źle się dzieje. Umiera coraz więcej istot, a magicy wysyłani na ratunek nie powracają. Czy młodej wiedźmie uda się odkryć co, lub kto zabija, jeśli starsi i bardziej doświadczeni magowie polegli na polu bitwy?
Czy tak naprawdę Wolha Redna okaże się królikiem doświadczalnym, ofiarą czy wybawicielką?
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
ID produktu: | 1125547193 |
Tytuł: | Zawód wiedźma |
Autor: | Gromyko Olga |
Tłumaczenie: | Makarevskaya Marina |
Wydawnictwo: | Papierowy księżyc |
Język wydania: | polski |
Język oryginału: | rosyjski |
Liczba stron: | 546 |
Numer wydania: | II |
Data premiery: | 2016-06-22 |
Rok wydania: | 2021 |
Data wydania: | 2016-06-22 |
Forma: | książka |
Okładka: | miękka |
Wymiary produktu [mm]: | 43 x 146 x 206 |
Indeks: | 19757223 |
Podziel się na Facebooku
Właśnie zrecenzowałem Zawód wiedźma
"Zawód wiedźma" to pierwsza powieść Olgi Gromyko, a zarazem otwarcie cyklu Kroniki Belorskie, na który składa się kilka tomów opowieści osadzonych w magicznym świecie Belorii.Ta seria to znak firmowyMoje oczekiwania przed przeczytaniem
Dzięki stronie Lubię Czytać było dane mi zajrzeć do tej lektury. Kiedy nadszedł ten fantastyczny moment, w którym mogłam otworzyć zawartość paczki (no dobra zostałam ubiegnięta przez rodzinę :'D), zdziwiłam się. Myślałam, że książka będzie "chudsza" (ale to właściwie dobrze), a teraz jest właśnie odwrotnie. Mam wrażenie, że powinna być jeszcze "grubsza".
- No dobra, a może coś więcej?
Tak jak już wcześniej stwierdziłam, byłam uprzedzona co do tytułowej wiedźmy, lecz wraz z pierwszymi kartkami wahania zostały rozwiane. Kolejną rzecz, która okazała się być inna niż zapowiadało się, była sama fabuła. Po przeczytaniu opisu spodziewałam się, że cała historia będzie opierać się na dogewskiej tajemnicy jednak kiedy ta (szybko) została rozwiązana, sprawy przybrały całkiem inny obrót. Przed rozpoczęciem rytuału jakim było podejście do czytania, byłam nastawiona pół na pół.
Moje odczucia podczas czytania
Narracja pierwszoosobowa. O nie!
- Fajnie, ale nie wszyscy jej nie lubią tak jak ty.
Po pewnym czasie doszłam do wniosku, że skoro tematem przewodnim jest życie wiedźmy to narracja pamiętnikarska jest najlepszym rozwiązaniem. Nawet autobiografie budzą większy podziw niż biografie pisane przez kogoś innego.
- Starczy tego. Powiedz o czymś innym.
Pierwsze co rzuciło mi się w oczy to styl pisania, a może sposób na zachęcenie czytelnika. Nasza Wolha jest adeptką magicznej szkoły, a dzięki losowi (a może swojej głupocie) może zdać zaliczenie. Autorka postanowiła i do tego nawiązać. W pierwszej części możemy zadowolić się i uczestniczyć w pracy zaliczeniowej Wolhy Redny tak, jak byśmy byli wykładowcami, którzy oceniają te wypociny. Zaś druga część przedstawia szkolne wykłady, początkowo nie widziałam podobieństwa, lecz tytuły rozdziałów naprawdę nawiązują do treści.
- A co z bohaterami? Nie mów, że ich tam nie ma.
Mag, wampir oraz troll (dochodzi w drugiej części) to niezła kombinacja. Teraz może przejdę do krótkiej charakteryzacji.
- No w końcu.
Wolha Redna - śmieszna młoda kobitka, która chce zostać prawdziwym magiem i robi wszystko by to się stało, ale dziwnym przypadkiem rzadko jej to wychodzi. Z pewnością mogę stwierdzić, że ta adeptka ma charakter! Choć pamięć często ją zawodzi, zawsze stara się wybrnąć z kłopotów. Pikanterii dodaje jej poczucie humoru. Ta wiedźma wszędzie i zawsze wplątuje żarty. Nawet kiedy pewien szalony nekromanta chcę ją zabić, ta się tym nie przejmuje. Dodam jeszcze, że uwielbia czytać cudze korespondencje.
Jego Wysokość, Wielce Szanowny Władca Dogewy, Szlachetny Arr'akktur tor Ordwist Sz'eonell albo po prostu Len - dosyć niestereotypowy wampir, na którego nie działają żadne stare sposoby m.in z czosnkiem. Ten, który potrafi czytać w myślach! Stara się być poważny, ale efekt wychodzi z tego inny. Czytając, wyobrażałam sobie elfa Legolasa. Serio!
Wal - kochający pieniądze troll, który często używa ghyrowych przekleństw :') Śmieszny bohater, który pomaga naszej dwójce, oczywiście w zamian za coś.
Oprócz tego jakże wspaniałego kabaretu, pojawiają się przecudne kobyłki (konie) z nie mniejszym temperamentem. Przeróżne pomroki, umarlaki, strzygi, nie wiem wszystkich nie pamiętam XD. Mantikora Tyśka oraz kreto-ludzie.
- Coś jeszcze rzuciło ci się w oczy?
To co kocham, czyli opisy. Bardzo dużo rozbudowanych opisów. Ale nie są nudne! Nie, nie, one są napisane w sposób plastyczny, wręcz artystyczny.
Moje odczucia po przeczytaniu
"Zawód wiedźma" to książka pełna humoru, wspaniałych opisów i komicznych wydarzeń oraz jeszcze lepszych bohaterów. Bardzo lekka w czytaniu. Każdy czytelnik po jej wchłonięciu polepszy sobie chumor, a jej treść na zawsze będzie Wam zatruwać pamięć.
- Dobrze by było jakbyś dodała jeszcze coś od siebie.
Pokochałam tą książkę i zyskałam wielką sympatię do Olgi Gromyko. Na pewno zajrzę do jej pozostałych książek, a historia wiedźmy zyska miejsce na lepszej półce.
Ode mnie 9,5/10 (gdyż jednak wolę troszeczkę poważniejsze książki)
- Dobre i to.
Recenzja pochodzi z blogu: http://flokete-libro.blogspot.com
Wolha Redna jest studentką magii na Staromińskiej Wyższej Szkole Magii, lecz jako jedyna kobieta zdecydowała się na trudny żywot praktyka. Nie można odmówić jej talentu i pewnie z tego powodu zostaje wysłana z misją rozwikłania zagadki tajemniczych śmierci magów w Dogewie. Na miejscu zastaję zgraję całkiem miłych wampirów i uroczego, lecz tajemniczego księcia Lena, który nie zawsze jest chętny do współpracy. Druga część książki skupia się bardziej na życiu szkolnym Wolhy i jej spektakularnej wyprawie po kamyczek, który niepozorny, to bardzo ważny. W wyprawie towarzyszyć jej będzie wyżej wymieniony wampirzy władca, oraz najemny troll.
Na początku wspomniałam, iż wspólne wydanie obu historii jest idealnym rozwiązanie, a to dlatego, że pierwsza część nie do końca powaliła mnie na kolana. Owszem, autorka zaserwowała mi świat pełen przeróżnych istot nadnaturalnych, a ja takowe stwory uwielbiam. Sama bohaterka również interesująca i przede wszystkim silna. Jednak pierwsza część książki chwilami jest nudna. Wolha poznaje wampiry, które całkowicie różnią się od obrazów z poradników. Są to sympatyczne postacie, i choć czytało mi się przyjemnie, to czułam niedosyt. Zabrakło mi ostrych starć i intryg, jednak bohaterka swoją osobowością nadrabia braki.
Druga części przygód Wiedźmy jest prawdziwą petardą. Akcja się zagęszcza. Bohaterowie nieustannie coś knują, a ja po prostu przepadłam w ferworze walki, bo i ona niejednokrotnie się pojawiała. Doświadczyłam ogromnego i przede wszystkim pozytywnego zaskoczenia. Co prawda Wolha nic się nie zmieniła, nadal jest tą samą zadziorną, pyskatą i niepotrafiącą cenzurować swoich wypowiedzi dziewuchą, ale już sam fakt, że akcja nabrała tępa jest plusem. Nie tylko to wpłynęło na mój pozytywny odbiór powieści. Len przeszedł małą przemianę, już nie jest taki „cukierkowy”, co przyjęłam z ulgą i lekkim zachwytem. Troll również jest bohaterem, który czasami irytuję, ale w głębi serca wzbudza sympatię.
Olga Gromyko pisze w specyficzny sposób, trochę ironicznie i wiele spraw trzeba przyjąć z przymrużeniem oka. Uwielbiam takie lekko satyryczne powieści, przy których mogę się pośmiać i miło spędzić czas, a co najważniejsze, pokochać bohaterów, których pragnie poznać się lepiej. Początek przygód Wolhy oceniam przeciętnie, ale cały czas przeżywam kierunek, w którym zmierza bohaterka i jej towarzysze, bo jest to droga emocjonująca i obiecująca. Autorka ma pociąg do opisów, co nie zawsze pociąga czytelnika. Wiedźma często powraca myślami do wydarzeń z przeszłość, które są ważne, ale stopują akcję i czasami są zwyczajnie nużące. Dlatego tak bardzo jestem zachwycona drugą częścią powieści, która nabrała pazura, a ja lubię ostre rzeczy.
Wolha Redna, zwana też W-Redną, zapewni Wam przygodę pełną magii, krwawych walk i cudownego, ostrego sarkazmu. Coś czuję, że Wolha jeszcze wielokrotnie zaskoczy czytelnika i już nie mogę doczekać się momentu, kiedy dziewczyna po raz kolejny wpakuję się w kłopoty! A Redna robi to w spektakularny sposób! Polecam!
5-/6
Pierwszą rzeczą o której warto tu wspomnieć jest to iż w tej książce nie znajdziemy szkaradnej i zielonej wiedźmy na miotle. O nie! Tutaj mamy rude wredne babsko *.* Ludzie zdecydujcie się! Raz ktoś się śmieje z rudych, a innym razem wszystkie książki jakie teraz czytam mają RUDĄ główną bohaterkę. Ludzie, gdzie tu oryginalność?!?!?! Nie pogardziła bym gdyby tym razem główna bohaterka miała zielone włosy...tak adekwatnie do koloru skóry w wierzeniach czy gdzieś xD (ahhhh jak brakowało mi tych głupich pomysłów w moich recenzjach :") Coś czuję, że ta recenzja będzie bardzo dziwna :D Więc ludzie trzymajcie się swoich mioteł i nie puszczajcie bo czeka was karuzela śmiechu mam nadzieję)
Autorka wykreowała bardzo wielu ciekawych i pełno wymiarowych bohaterów. W prawdzie przy niektórych zabrakło mi tego czegoś, ale mimo to wszyscy są naprawdę świetni :D
Książka napisana jest bardzo lekkim i przyjemnym językiem. Nie znajdziecie tu niepotrzebnych opisów. Historia opowiedziana jest z perspektywy naszej cudownej wiedźmy. Książka jak już wcześniej chyba wspominałam, jest przezabawna. W naprawdę wielu momentach się przy niej śmiałam. Pamiętam jeszcze teraz trzy takie momenty, które mnie....a zresztą co ja tu wam gadać będę. Na końcu dam wam kilka cytatów, które mnie osobiście niesamowicie rozbawiły :D
Książka przepełniona jest akcją. Nie można się przy niej nudzić. Czasami w prawdzie niektóre sprawy rozwiązane były zbyt prosto, ale mimo to jakoś nie stanowiło to większego problemu. Ogromnym plusem tej książki jest drastycznie mała ilość wątku romantycznego. Jedyne co tu znajdziecie to głupie przytyki, lub myśl o tej drugiej osobie. Było tu tego naprawdę bardzo, bardzo mało. Coraz częściej spotykam się teraz z książkami, w których wątek miłosny jest znikomy :/ Ale to zdecydowany plus. Jestem dziewczyną (jak może już zdążyliście zauważyć xD) więc lubię wątki miłosne, ale teraz stają się one już coraz bardziej mdłe i przewidywalne. Więc jestem zgodna odstąpić od przewidywalnego romansu, na rzecz zgryźliwego dokuczania (kto się czubi ten się lubi, co?) oraz częstych scen w samej bieliźnie >.< Których zresztą w tej książce, było bardzo dużo. Na palcach dwóch rąk nie da się tych scen policzyć. Ba! Co ja gadam w bieliźnie, były też takie i bez...i to całkiem przypadkowo O.o Ale co tam goły wampir w łóżku, skoro można leżeć w trójkąciku - mąż, żona i...zombi *.* Jak słodko :D Taaa...czuję, że was odstraszam od tej książki :')
Podsumowując:
Zawód wiedźma, jest to bardzo fajna i moim zdaniem warta uwagi fantastyka. Autorka wykreowała świetnych bohaterów, których bardzo polubiłam. Przy tej książce nie da się nudzić, pochłania do reszty i zabiera twój wolny czas :) Brak wątku miłosnego jest tu zdecydowanym atutem. Książka przepełniona jest humorem. Niektóre akcje rozwiązane były moim zdaniem za prosto, ale i tak bardzo fajnie się to czytało. Historia przepełniona jest masą zwierząt i ras wszelakich. Koniecznie po nią sięgnij :D