Powroty. Owoc granatu. Tom 4 (okładka  miękka, wyd. 07.2019)

Wszystkie formaty i wydania (3): Cena:

Sprzedaje empik.com : 25,00 zł

25,00 zł
39,90 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Ostatni tom serii historycznej o Polkach, które II wojna światowa zawiodła z Syberii do Iranu.

Halszka z córką w pośpiechu opuszczają Iran, który w 1979 zmienia się w państwo wyznaniowe rządzone przez Chomeiniego. Przylatują do Paryża i zatrzymują się w skromnym mieszkaniu Stefanii i Jędrzeja Walickich. Elżbieta źle się czuje w towarzystwie siostry i szwagra. Człowiek, którego kiedyś kochała, dzisiaj ją przeraża... Pocieszenia jak zawsze szuka w pracy naukowej i wciąż wierzy, że niebawem dołączy do nich Mehrdad. Natomiast Stefania oddaje się opiece nad siostrzenicą. Między nią a małą Anią rodzi się wyjątkowa więź. Żadna z sióstr nie czuje się w Paryżu jak w domu, coraz częściej mówią o powrocie do Polski. Trwają przygotowania do kolejnej ważnej podróży w ich życiu. Czy w peerelowskiej Warszawie kobiety odnajdą wreszcie spokój i szczęście?

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1225082709
Tytuł: Powroty. Owoc granatu. Tom 4
Autor: Paszyńska Maria
Wydawnictwo: Książnica
Język wydania: polski
Język oryginału: polski
Liczba stron: 304
Numer wydania: I
Data premiery: 2019-07-03
Data wydania: 2019-07-03
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 211 x 152 x 30
Indeks: 32407273
średnia 4,8
5
117
4
21
3
3
2
0
1
2
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
20 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
14-04-2020 o godz 07:52 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Niesamowita seria o tematyce wojennej. Wspaniałe wplecione lisy zwykłych ludzi w historię wojny.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
1/5
08-07-2019 o godz 08:57 przez: monika rakoczy | Zweryfikowany zakup
Zaskakujące zakończenie, którego czytelnik się nie spodziewa.Polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 1
5/5
09-07-2019 o godz 19:41 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
polecam wszystkim książka jest fantastyczna i wciągająca
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
21-12-2022 o godz 08:54 przez: ctrx | Zweryfikowany zakup
Zamówienie zrealizowane błyskawicznie - jak zawsze.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
30-05-2020 o godz 10:57 przez: Aleksandra Jaworska | Zweryfikowany zakup
Kupiłam książkę na prezent i Mama gorąco poleca 😊
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
07-06-2022 o godz 09:34 przez: Regina Trybuła | Zweryfikowany zakup
Super książka. Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
07-08-2021 o godz 12:23 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Saga polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
09-08-2023 o godz 09:16 przez: Grażyna | Zweryfikowany zakup
Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
02-07-2023 o godz 18:08 przez: Ewelina | Zweryfikowany zakup
Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
26-07-2019 o godz 07:31 przez: Anna Makieła
„Powroty”, czwarta część cyklu „Owoc granatu” Marii Paszyńskiej, to ten rodzaj książki, której recenzję przychodzi mi pisać z trudem. Nie dlatego, ze nie wiem, co napisać. Szkopuł tkwi w tym, że nie wiem, jakimi słowami oddać niezwykłe piękno historii sióstr Łukowskich oraz opisać swój zachwyt nad lekturą. Trudno jest z jeszcze jednego powodu. Nie wiem, czy potrafię pisać tylko o ostatniej części serii, bez jednoznacznej, wysokiej oceny całości. Wierzę, że większości z moich czytelników nie muszę przekonywać do tego, by sięgnęli po tę powieść, a jednak czuję w sobie imperatyw, by tym krótkim tekstem poruszyć serca wszystkich tak, jak mnie poruszyła autorka. Marzenie! Przecież nie potrafię tak pisać! Nie potrafię nadać swoim tekstom klamry, która cudownie łączy całość. Nawet nie potrafię stworzyć sensownego wstępu – szczególnie, gdy w głowie mam mnóstwo słów, które za nic w świecie nie chcą ułożyć się w zdania. Ogarnia mnie swoiste podniecenie wyzwaniem, które stawiam przed sobą. A Paszyńska? Ona w delikatny, ale nie „fastrygowy” sposób, kończy snutą przez okrągły rok opowieść. Zostając w terminologii krawieckiej, powiedziałabym, że haftuje ciąg dalszy obrazu, który mam przed oczami od momentu, gdy przeczytałam pierwszą część serii. Można było przewidzieć, że życie Elżbiety i Stefanii zatoczy koło i kobiety wrócą do ojczyzny. Można było podejrzewać milion rzeczy, domyślać się wielu kwestii. Jednak nie uwierzę nikomu, kto powie, że był w stanie przewidzieć to wszystko, co stało się w „Powrotach”. Paszyńska kunsztownie, z szacunkiem zarówno do swoich bohaterek, jak i do czytelnika, wyhaftowała niesamowite, godne zakończenie. To zdecydowanie najpiękniejsza część cyklu. W moim odczuciu ta powieść nadawałaby się na serial, który z pewnością zgromadziłby przed telewizorami miliony widzów. „Owoc granatu” ma w sobie wszystko, by zawładnąć czytelnikiem, widzem i słuchaczem. Cała seria jest szczególna z wielu względów, ale jeden wydaje się nadzwyczaj istotny z punktu widzenia czytelnika – jest mocno angażująca. Podróż z sielankowych Kresów, przez mroźną Syberię oraz orientalny Iran, do peerelowskiej Polski staje się naszą podróżą. Odczuwamy zmiany klimatu (nie tylko tego pogodowego, ale przede wszystkim wewnętrznego), brodzimy po pachy w życiu Halszki i Stefanii, tłumaczymy ich postępowanie, sympatyzując to z jedną, to z drugą. Współczujemy, oskarżamy, żałujemy. Wierzę, że niektórzy mogą nawet pokusić się o rachunek sumienia, spojrzenie na swoje życie przez pryzmat więzi, która istniała między bliźniaczkami, panujących między nimi nieporozumień i odmiennego podejścia do wielu spraw. Maria Paszyńska hafciarką? Tak! Słowem haftuje najpiękniejsze pejzaże i portrety, wplatając w obrazy nie tylko emocje, ale również mądrość. „Owoc granatu” to wodospad emocji, jednak ja doceniam jeszcze pióro pisarki, które nie stanowi zwykłego przekaźnika. W jej przypadku mamy do czynienia z prawdziwym rzemiosłem, łączącym przystępny, piękny język z niesamowitą wiedzą, którą posiada i którą dzieli się z czytelnikami. Przyjmijcie wcześniejsze zdanie nie tylko jako część recenzji wspomnianej serii – w przypadku tej autorki dotyczy to każdej książki sygnowanej jej nazwiskiem.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
06-07-2019 o godz 18:52 przez: ZaczytanaPrzyczyna
Owoc Granatu Powroty to ostatni tom, zamykający serię o losach Stefanii i Elżbiety, bliźniaczek z Kresów. Kiedy czytam i wiem, że to z pewnością jest ostatni tom, mam takie mieszane uczucia. Z jednej strony przyzwyczaiłam się już do bohaterek i żal mi się z nimi rozstawać. A z drugiej strony, chce już zacząć coś nowego… Nie dogodzisz kobiecie, nie dogodzisz. Mehrdad przeczuwając grożące im niebezpieczeństwo, organizuje wyjazd z Iranu dla Elżbiety i Ani. Kobieta z córką przylatuje do Paryża i zatrzymuje się w mieszkaniu swojej siostry i jej męża. Halszka źle czuje się w obecności siostry bliźniaczki i szwagra. Kochała kiedyś Jędrzeja, dziś on ją przeraża. Zatraca się w pracy naukowej i ciągle wierzy, że jej mąż dołączy do nich. Opiekę nad Anią przejmuje Stefania. Między ciotką a siostrzenicą powstaje szczególna wieź. Bliźniaczki nie potrafią się odnaleźć we Francji. Myślą nad powrotem do Polski. Nie zadają sobie sprawy, że to jest zupełnie inna Polska, niż ta którą pamiętają... Na tym skończę ten krótki opis fabuły, gdyż chce abyście mieli przyjemność, czytając tę książkę. Pokażę jeszcze tylko coś co mną wstrząsnęło: „ Nie winię cię – zaczęła znów, choć jej głos stał się nieco chrapliwy. – Nie mam żalu. Już dawno ci wybaczyłam. Widzisz, wszyscy, nie wyłączając nas samych, ulegli gdzieś u początku naszej drogi złudzeniu, że skoro urodziłyśmy się niemal jednocześnie, jesteśmy, a przynajmniej powinnyśmy być, sobie bliskie, niejako z założenia. Tymczasem, każda bliskość musi być budowana wciąż na nowo. Relacje nie są dane raz na zawsze. Różniłyśmy się, lecz zamiast poznawać, zaczęłyśmy się oddalać. Czasu się nie wróci. To już się stało.” Pamiętajmy aby nad relacjami pracować. Nie są dane raz na zawsze… Jeszcze tylko słówko o zakończeniu. Czy oczekiwałam innego zakończenia? Zdecydowanie nie. Losy kobiet: Stefani, Halszki i Anny – pięknie się domknęły. I zgodnie z tytułem tomu – powróciły… do domu. Podsumowując chciałabym napisać, co poruszyło mnie w tej czterotomowej historii. Oprócz wzruszeń związanych z losami bliźniaczek, bardzo podobał mi się piękny język którego używa autorka. Jest on taki poprawny, ale nie przesadnie. Podczas spotkania autorskiego, w którym miałam przyjemność uczestniczyć, Pani Maria przyznała się, że lubuje się w języku polskim. I gdyby nie pomoc jej redaktorki Pani Karoliny Borowiec, to ona w kółko wszystko by poprawiała i cyzelowała, a żaden tom nie trafiłyby do druku :-). Nie chcę używać górnolotnych słów, ale mam wrażenie, że Maria Paszyńska ma taką swoją misję. Chce pokazać świat z innej perspektywy. Pokazuje ten świat używając ogromnej ilości barw, emocji i wzruszeń. Autorka też uczy, ale nie poucza. Ja osobiście dużo dowiedziałam się o historii Iranu. Było to podane w tak subtelny sposób, że nie zwróciłam uwagi kiedy Pani Paszyńska zaintrygowała mnie tym krajem. Jednym słowem – polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
29-07-2019 o godz 19:03 przez: Agnieszka Caban
To już pożegnanie z bohaterami cyklu Owoc granatu. Towarzyszyliśmy bohaterkom przez kilkadziesiąt lat, wędrując z nimi tam, gdzie rzucają ich wojenne losy. Począwszy od wybuchu wojny w 1939 roku, ruszamy z Kresów Wschodnich na Syberię, by osiąść na lata w Iranie, potem zmuszeni przez kolejne zmiany polityczne do ucieczki, by osiąść w Paryżu. Obserwowaliśmy je, kiedy kochały, nienawidziły i płakały z głodu i bólu. Ostatni tom serii to właśnie czas, kiedy Halszka z córką Anią, uciekają z pochłoniętego rewolucją Iranu. W Paryżu, za sprawą intrygi Mehrdada, trafiają pod opiekę siostry Elżbiety, czyli Stefanii i jej męża. Mała Ania zdobywa serce cioci, a Halszka próbuje odnaleźć się w towarzystwie mężczyzny, który jest nie tylko jej szwagrem. Dowiaduje się przy tym, kim i jaki naprawdę jest ten człowiek, co w przyszłości doprowadzi do dramatu. Życie w Paryżu nie jest takie złe. Jednak nadchodzi czas, kiedy siostry postanawiają iść za głosem serca i wracać do ojczyzny. Tak jak już wspomniałam na początku, Maria Paszyńska zadziwia mnie swoją umiejętnością tworzenia historii. Pokazać sylwetki bohaterów w okresie kilkudziesięciu lat, na dodatek w tak różnych krajach, to nie lada sztuka wymagająca ogromnego nakładu pracy. Znajomość historii, geografii, sytuacji politycznych, które autorka przekazuje czytelnikowi w tak barwny i ciekawy sposób, sprawia, że czujemy się obserwatorami losów tych niezwykłych bliźniaczek. Bliźniaczek, które są tak różne jak ogień i woda. Przyglądamy się im kiedy są dziewczętami i kobietami w sile wieku, poznajemy ich marzenia, traumy, próbujemy zrozumieć ich wybory. Przyznam szczerze, najtrudniej było mi pojąć to, jak bardzo te kobiety odtrącały się wzajemnie i raniły. Miłość siostrzana jak widać nie każdą granicę potrafi pokonać, ot tak. Czwarty tom wyjaśnia wiele między bliźniaczkami. Dojrzewają do rozmów, i szczerości. Autorka jak zwykle zaskakuje nas niektórymi wątkami, sprawiając, że bijesz się domysłami czy na pewno musiało tak się stać. Kiedy skończyłam czytać ten cykl, zastanawiałam się, co tak naprawdę dawało prawdziwe szczęście tym kobietom, przecież zasadniczo ich życie to ból, strach i wieczna tułaczka. One wciąż za czymś podążają. Pamiętajmy też, że Owoc granatu to nie zwyczajna fikcja literacka, te historie mają bowiem odzwierciedlenie w prawdziwych życiorysach, takich kobiet wygnanych, było bowiem tysiące. "Powroty" to finał, który jak dla mnie jest ukoronowaniem cyklu i jednym z lepszych, z tych czterech tomów. Halszka i Stefania to kobiety, które na długo zostaną w mojej pamięci. Polecam! Więcej na https://papierowestrony.blogspot.com/2019/07/owoc-granatu-powroty-tom-iv-maria.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
04-07-2019 o godz 19:40 przez: Anonim
Owoc granatu. Powroty to czwarta i zarazem ostatnia część opisujące dramatyczne losy bliźniaczek – Stefanii i Elżbiety. W tym miejscu nie chcę zdradzać za dużo osobom, które dopiero zamierzają zagłębić się w poruszającą historię sióstr, które wygnane z rodzinnych Kresów, latem 1939 roku rozpoczynają swoją tułaczkę. Dosłownie i w przenośni. Ze względu na fakt, iż to jest ostatnia część, postanowiłam, że nie będę skupiać się na niej, a na całości. Dokładniej ujmując, w kilku słowach (jak zawsze ja, krótko, zwięźle i na temat) przybliżę, jak na mnie wpłynęła historia obu dziewcząt. Wszystko zaczęło się od pierwszej części pt. Owoc granatu. Dziewczęta wygnane. To był cios. Ciosem była sama historia, opisy, które nie ukrywały żadnych domysłów-autorka wprost pokazała mi jak, działała Armia Czerwona i co musieli znieść ludzie biorący udział w tułaczce na Syberię. Z drugą powieścią, Owoc granatu. Kraina snów mocno współczułam Stefanii. Mimo że moją sympatię od początku skarbiła sobie Halszka, to właśnie druga część całkowicie oddana była bardziej dziewczęcej bliźniaczce. Pamiętam, że kończyłam tę część z takim samym poczuciem szoku jak przy pierwszej części. Owoc granatu. Świat w płomieniach to trzecia i tak samo, jak jej poprzedniczki, burząca emocje część. I znów po przeczytaniu miałam mieszane uczucia do głównych postaci-zwłaszcza do Jędrzeja Walickiego i samej, mojej przecież faworyzowanej Halszki. Ostatnie strony część czytałam na wdechu… Czwarta i ostatnia część, pt. Owoc granatu. Powroty to powieść, która wydawać by się mogło będzie klamrą zgarniającą wszystko to, co do tej pory się wydarzyło i zamykającą całość. Nie doczekanie… http://www.pierwszadamaoksiazkach.pl/owoc-granatu-powroty-maria-paszynska/
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
17-07-2019 o godz 19:43 przez: Anna
"Powroty" to już ostatnia część cudownej serii Owoc Granatu. Zamykają się tu losy Kresowych bliźniaczek Elżbiety i Stefanii. Niestety, jeżeli ktoś liczy na sielankę to tu jej nie znajdzie. Życie sióstr zostało okropnie zniszczone przez wojnę i następujące po nich przykre i okropne wydarzenia. Chwile szczęścia były nieliczne, jednak bardzo zapadły w pamięć. Cała ich historia od początku do końca dała mi się we znaki. Targały mną chyba wszystkie możliwe emocje. Czytałam przez łzy smutku. Wiedziałam, że wojna niszczy ludzi, złamie niejednego silnego człowieka, skłoni do najokrutniejszych działań, jak i do wyborów, o które sami byśmy się w normalnym życiu nie posądzali. Bliźniaczki, gdyby nie wojna mogłyby żyć zupełnie beztrosko, bez żadnych wypaczeń psychicznych. Niestety, wojna zabrała im prawo do szczęścia i poczucie bezpieczeństwa. Losy bliźniaczek i Anny na koniec się domknęły, nie ma niedopowiedzianych historii, mogę smiało powiedzieć, że wróciły do domu i odnalazły szczęście, każda według własnego przeznaczenia.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
23-09-2019 o godz 00:00 przez: StoisławaRudnicki | Empik recenzuje
‘’Powroty’’, to ostatnia i moim zdaniem najlepsza z części niesamowicie poruszającej i wzruszającej sagi o życiu i tułaczce bliźniaczek, Stefanii i Elżbiety. Piękne, zaskakujące i wciągające zakończenie opowieści o losach naszych bliźniaczek. ‘’Powroty’’, jak i wcześniejsze części cyklu pani Marii Paszyńskiej pod tytułem ‘’Owoc granatu’’, to cudowna powieść o trudnych relacjach międzyludzkich w ciężkich czasach. W ostatniej części siostry podejmują próbę wyjaśnienia wcześniejszych zatargów, chcą naprawić dawne błędy. Czy im się to uda? Przekonajcie się sami. Naprawdę świetna powieść, którą czytałam ze łzami w oczach, ciężko mi było się pożegnać z tak piękną powieścią. Gorąco Wam polecam to arcydzieło.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
02-06-2021 o godz 18:30 przez: ja_carpe_diem
"Kiedy się widzi przeszłość raz na zawsze dokonaną..." Olga Tokarczuk "Szafa" Kończymy historię Stefanii i Elżbiety, dziewczyn z Kresów. Poranione przez los, przeżyły życie najlepiej jak umiały. W ostatniej części ponownie lub po raz pierwszy się wspierają. Wychowują Anię. Wracają do Polski. Ale to już inny świat. Dwie samotne kobiety i dziecko. Wielka historia odebrała im tak wiele. Beztroskę, młodzieńcze lata trawione na zabawie i śmiechu. Pierwszą miłość. Może jedyną? Wczoraj był dzień dziecka... Mieliśmy ogromne szczęście, że nam go nie zabrano. Życie to wielki dar. Cieszmy się nim i doceniajmy każdą chwilę.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
08-09-2019 o godz 00:00 przez: UlanaSłodkowski | Empik recenzuje
Czwarty tom rodzinnej sagi autorstwa Marii Paszyńskiej, a ja nadal jestem zachwycona tą opowieścią. Z każdą częścią coraz bardziej pochłaniały mnie trudne i skomplikowane losy dwóch sióstr. Losy nakreślone w sposób niezwykle obrazowy i działający na wyobraźnię. Książki z serii Owoc granatu życzyłabym sobie czytać jak najczęściej, zwłaszcza w już coraz dłuższe, prawie jesienne wieczory. Powroty są interesującym zwieńczeniem opowieści przepełnionej emocjami, trudnymi wyborami i decyzjami. Jestem przekonana, że obok Owocu granatu nie da się przejść obojętnie, każda z tych powieści czaruje i wciąga.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
21-07-2019 o godz 22:17 przez: Sylwia
Cała saga jest pełna emocji, jednak ten ostatni tom, zwieńczeniem historii bliźniaczek, jest tym który najdłużej siedzi w głowie. Kobiety, które są identyczne, a tak różne, ich historie tak różne, a tak podobne do siebie. Maria Paszyńska pokazała, że wojna wcale nie skończyła się z chwilą odzyskania niepodległości, ona w niektórych sercach trwała znacznie dłużej i na zawsze zmieniła sposób postrzegania świata i siebie, wojna która choć już zakończona nadal odbija się echem, w relacjach z kolejnymi pokoleniami. Czy bliźniaczki wreszcie odnajdą spokój i dom?
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
04-07-2019 o godz 09:07 przez: ach
Piękny i poruszający finał serii Owoc granatu. Jesteśmy świadkami kolejnej tułaczki sióstr Łukowski. Tym razem muszą uciekać z Iranu. Trafiają do Paryża, a tam podejmują decyzję o powrocie do Polski. Czy to była dobra decyzja? Czy właśnie tam znajduje się ich dom? Powieść to zderzenie oczekiwań z rzeczywistością, kolejne lata prób okiełznania traumy z przeszłości. A przede wszystkim próba odpowiedzi na pytanie, co jest w życiu najważniejsze... Gorąco polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
09-09-2019 o godz 20:18 przez: OlaK
„Powroty” to ostatni tom historii życia i tułaczki Elżbiety i Stefanii”. Niezwykle emocjonalny, budzący w czytelniku wzruszenie i współczucie wobec ciężkich losów kobiet, dopingujący w dążeniu do zwycięstwa siostrzanych więzów krwi. To historia, która mnie wręcz „przeczołgała”. Jestem pod ogromnym wrażeniem całej serii i kunsztu z jakim została napisana 💚 Czytanie jej było jak najlepszy deser - delektowałam się nim i nie chciałam skończyć 🥰
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

Zobacz także

Inne z tego wydawnictwa Milczenie dziewcząt
4.6/5
33,32 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Rozdroża
4.8/5
40,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Medicus
4.8/5
40,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Party
4.0/5
30,78 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Nieobecna
4.6/5
29,44 zł
Megacena

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Podobne do ostatnio oglądanego