Powiedz, że zostaniesz (okładka  miękka, wyd. 10.2018)

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń

Produkt niedostępny

Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Może Cię zainteresować

Autorka bestsellerów "Consolation" i "Conviction" powraca z pełnym emocji romansem o drugich szansach.

Roztrzaskał mnie na kawałki. Złożył w całość. Jest moją trucizną. Jest moim antidotum.

Jedno słowo. Zostań. To było wszystko co miał zrobić. Zamiast tego wsiadł do tamtego autobusu zabierając ze sobą moje serce. To było siedemnaście lat temu. Ruszyłam naprzód. Małżeństwo. Dzieci. Biały płotek. Wszystko, czego kiedykolwiek pragnęłam, ale mój mąż mnie zdradził i znów zostałam porzucona. Osamotniona, bez centa przy duszy i z dwójką chłopców nie miałam innego wyboru jak tylko wrócić do Tennessee. Nie miało go tam być. Powinnam była być bezpieczna. Jednak przeznaczenie zawsze znajdzie sposób, żeby dać o sobie znać. Tym razem role się odwróciły. To moja decyzja. Drugie szanse istnieją naprawdę, ale nie wiem czy uda nam się naprawić coś, co już zostało popsute...

Historia miłosna pełna drugich szans i możliwości, których nikt się nie spodziewał. W „Powiedz, że zostaniesz” Corinne Michaels nadaje nowe znaczenie drugim szansom w miłości.

"A niech mnie SEXI Kowboj! Bez reszty zakochałam się w »Powiedz, że zostaniesz«. Jestem WIELKĄ fanką romansów o drugich szansach, a ten całkowicie złamał mi serce zanim Corinne Michaels w spektakularnym stylu poskładała je z powrotem. Tej książki nie można przegapić!"
AL Jackson, bestsellerowa autorka NYT i USA Today 

"Emocjonalna. Przygnębiająca. Seksowna. Pięknie napisana. »Powiedz, że zostaniesz« to Corinne Michaels w swoim najlepszym wydaniu. 6 gwiazdek!"
Mia Asher, autorka bestsellerów


Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1216103286
Tytuł: Powiedz, że zostaniesz
Autor: Michaels Corinne
Tłumaczenie: Węgrzynek Monika
Wydawnictwo: Szósty Zmysł
Język wydania: polski
Język oryginału: angielski
Liczba stron: 476
Numer wydania: I
Data premiery: 2018-10-17
Rok wydania: 2018
Data wydania: 2018-10-17
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 209 x 145 x 38
Indeks: 27122112
średnia 4,7
5
69
4
17
3
4
2
1
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
28 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
13-02-2019 o godz 16:20 przez: Ewa | Zweryfikowany zakup
Corinne pisze ksiażki, które jakimś cudem zawsze trafiają we mnie jak nóż w masło i tak było i tym razem. Zach i Presley to taka para co to jak się już spotkają to powinni już na zawsze ze sobą zostać, niestety rozstają się i to na długo. Po latach ona wraca do rodzinnej miejscowości i tam musi znowu zmierzyć się ze swoim przeznaczeniem czyli Zacharym...kurczę fajny ten kowboy. Książka wciąga bardzo, ma tę moc!!!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
10-06-2020 o godz 23:26 przez: magda77 | Zweryfikowany zakup
Super książka, gorąco polecam. Dla mnie to już jest kolejna przeczytana pozycja Corinne i znów zostałam wyciągnięta w świat jej bohaterów od pierwszej strony...😉 Jak zawsze u tej autorki mamy piękną opowieść o miłości, przebaczeniu, trudnych wyborach i kolejach losu, na które niestety nie mamy wpływu... czyli sami życie...
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
01-11-2019 o godz 21:40 przez: jadzia1802 | Zweryfikowany zakup
Cudowna, wzruszająca opowieść. Zaczyna się naprawdę mocno, później jest jeszcze lepiej. Już dawno nie czułam aż tylu różnych emocji przy czytaniu. Polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
03-06-2021 o godz 20:52 przez: tuska 1972 | Zweryfikowany zakup
Super książka jak wszystkie zresztą tej autorki. Wciąga od pierwszej strony
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
31-08-2021 o godz 18:16 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Najlepsza autorka zatem powieść musiała być kolejną dobrą pozycją
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
25-02-2021 o godz 23:57 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Cudna książka ! Od samego początku przypadła mi do gustu Polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
11-12-2018 o godz 18:04 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Polecam... Szybka wysyłka towar zgodny z opisem...
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
15-04-2019 o godz 20:09 przez: Karolina | Zweryfikowany zakup
Niesamowita opowieść. Ne mogłam się oderwać
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
12-09-2021 o godz 11:07 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Bardzo piękna opowieść. Polecam w 100%
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
18-05-2020 o godz 09:23 przez: NATALIA | Zweryfikowany zakup
WARTO PRZECZYTAĆ
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
16-02-2022 o godz 15:55 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
:-)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
06-01-2019 o godz 22:01 przez: InezStanley
Byłam bardzo ciekawa kolejnej książki Corinne Michaels. "Powiedz,że zostaniesz." Autorkę znam z Consolation i Conviction . A teraz przyszła kolej na kolejną wspaniałą historię miłosną. Jesteście gotowi? Ja, tak ! NIGDY NIE JEST ZA PÓŹNO NA MIŁOŚĆ, BO TO NIE JEST UCZUCIE SZCZĘŚCIA. MIŁOŚĆ TO GOTOWOŚĆ DO POŚWIĘCEŃ. Jak często dostajemy drugą szansę. Raz? Dwa? A może setny raz? Być to wszystko zależy od nas? Od tego czy chcemy ją ponownie wykorzystać czy poddać się. Jeśli twoje całe dotychczasowe życie legnie w gruzach, raz a potem kolejny - czy masz jeszcze siłę się podnieść? Presley miała doskonałe życie, dwóch wspaniałych synów, cudownego męża, pracę marzeń, piękny dom, bliską zaufaną przyjaciółkę. Czuła się spełniona. To była jej druga szansa. Kiedyś została bardzo zraniona, ale wyszła z tego obronną ręką. Poukładała sobie wszystko. Było idealnie. Do momentu kiedy jej mąż zdecydował, że to koniec. Kobieta jest zdruzgotana. Nic bowiem nie zapowiadało, że znajdzie się w takiej sytuacji. Jest zdezorientowana, ponieważ myślała że prowadzą z mężem wspaniałe życie. W kolejnych dniach wychodzą na jaw kolejne sekrety męża. Presley dochodzi do granicy - bo już nie może być gorzej! Jedynym wyjściem jest powrót do domu rodzinnego - do miejsca z którego uciekała, w którym nigdy nie chciała zostać. Musi opuścić całe wymarzone życie i wrócić do małej mieściny, w której wszyscy się znają. Odczuwa to jako swoją wielką porażkę a złość jej synów, że muszą jechać z nią jest kolejnym przygnębiającym aspektem. Wie, że będzie musiała stawić czoła plotkom, wścibskim pytaniom: co się stało, że jednak wróciła. Na początku robi wszystko żeby do tego nie dopuścić - ale nie daje rady sama. Poddaje się i wraca. Tu będzie musiała stawić czoła swoim rodzicom z którymi widziała się zaledwie raz przez 18 lat. Z bratem który ma jej za złe, że to ona wyjechała a on musiał zostać aby pomagać rodzicom w gospodarstwie. Z przyjaciółmi z którymi od lat nie miała kontaktu. A także z historią o dawnej miłości. Historią jak z bajki, którą żyło całe miasteczko a która zraniła ją do granic. Od razu polubiłam główną bohaterkę. Jest szczerą i silną kobietą, która przeszła już wiele załamań. Więcej niż na początku się spodziewałam. Ma swoje sekrety i stara się je strzec, ponieważ mogą zranić jej bliskich. Ale w małym miasteczku trudno jest utrzymać coś w tajemnicy. Do tego dochodzą emocje, stare zażyłości i zaszłości. Presley stara się rozwiązać bieżące problemy, poukładać życie swoje i synów ale to nie jest takie proste. Zwłaszcza kiedy pojawia się osoba która bardzo ją zraniła i której dziewczyna już nigdy nie chciałaby spotkać. Czy Presley poukłada sobie relacje z rodzicami i bratem? Jak długo zostanie w miasteczku? Czy uda jej się wyjaśnić stare nieporozumienia? Czy odnajdzie spokój - a może znajdzie miłość? Nie zdradzę Wam - miejcie radość z czytania - tak jak ja miałam :) “Kochanie kogoś nie kończy się tylko dlatego, że go już nie widujesz.” Jestem zakochana po uszy w Corinne Michaels. Powiedziałam to po Consolation, mówię po Say You’ll Stay i wiem na sto procent, że zakocham się także w całej reszcie jej powieści. Ma tą wspaniałą umiejętność przelewania uczuć na słowa, które potem wnikają w czytelnika, ściskają jego serca i trzymają tak do końca. Chyba nigdy nie płakałam przez całą książkę. Od pierwszej strony do ostatniej. "Nie da się zrozumieć, dlaczego rzeczy się dzieją. Ludzie odchodzą, zanim jesteś gotowy się pożegnać, ale musisz żyć dalej. To nie oznacza, że nie będziesz za nimi tęsknić." Musicie wiedzieć, że chociaż jest to przepiękna historia o miłości, która nigdy nie umarła, to jest to też historia Presley, która po siedemnastu latach była w stanie odnaleźć siebie i odnalazła także odpowiednią drogę, żeby wieść szczere, dobre życie. Pięknie napisana, bardzo emocjonalna, szczera, wzruszająca i mimo, że momentami smutna to dodająca nadziei historia napisana lekkim piórem Corinne wciąga i sprawia, że pamięta się ją jeszcze długo po przeczytaniu. Jestem jej wierną fanką i jeżeli tamte powieści przypadły do Waszego serca to ta z pewnością również Was porwie. Z całego serca polecam Wam "Powiedz, że zostaniesz". Obiecuję, że się wzruszycie, nie będziecie z nią zgadzać, będziecie chcieli nią rzucać, a potem przytulać. Po prostu: pokochacie ją taką miłością, jaka jest zarezerwowana dla niesamowitych książek! Gorąco polecam ją nie tylko panią, ale również panom ! :)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
21-05-2020 o godz 18:08 przez: Girl-from-Stars
https://kochajacaksiazki.blogspot.com/2020/05/299-corinne-michaels-powiedz-ze.html Corinne Michaels jest mi znana dzięki powieściom „Consolation” i „Conviction”. Są to dwa tomu duologii, która skradła moje serce. Zakończenie pierwszej części było dla mnie tak zaskakujące i łamiące serce, że wiedziałam, że ta autorka na dłużej zapisze się w mojej pamięci. Dlatego też sięgnęłam po kolejną jej powieść, czyli „Powiedz, że zostaniesz”. Miałam nadzieję na tą samą dawkę emocji i nieprzewidywalny rozwój wydarzeń. Czy autorce udało się po raz kolejny mnie zachwycić? Roztrzaskał mnie na kawałki. Złożył w całość. Jest moja trucizną, jest moim antidotum. Jedno słowo ZOSTAŃ. To było wszystko co miał zrobić. Zamiast tego wsiadł do tamtego autobusu zabierając ze sobą moje serce. To było siedemnaście lat temu. Ruszyłam naprzód. Małżeństwo. Dzieci. Biały płotek. Wszystko czego kiedykolwiek pragnęłam, ale mój mąż mnie zdradził i znów zostałam porzucona. Osamotniona, bez centa przy duszy i z dwójką chłopców nie miałam innego wyjścia jak wrócić do Tennessee. Nie miało go tam być. Powinnam była być bezpieczna. Jednak przeznaczenie zawsze znajdzie sposób, żeby dać o sobie znać. Gdy zaczęłam lekturę tej powieści, byłam przekonana że jest do bólu schematyczna. Ot co. Facet zrobił skok w bok, małżeństwo się rozpadło, a kobieta zaczyna życie „od nowa”. Takich historii czytałam już tysiące. Corinne Michaels jednak zupełnie mnie zaskoczyła, prowadząc tą historię w zupełnie innym kierunku. Nie dość, że zszokował mnie taki obrót spraw, to jeszcze autorka uderzyła we mnie taką ogromną dawką emocji. Wówczas pomyślałam sobie: „kurcze, ta książka może być naprawdę dobra”. Niestety potem wszystko zaczęło się sypać. Początek był świetny, ale później autorka wpadła w wir schematyczności i przewidywalności. Powrót do przeszłości zarówno w sensie przenośnym i dosłownym? Jest. Pojawienie się na drodze głównej bohaterki jej dawnej miłości? Jest. Irytująco perfekcyjni faceci, którzy przelecą każdą dziewczynę w mieście, a mimo to są obiektem westchnień? Obecni. A na samym końcu wypłynięcie na wierzch skrywanych sekretów. Oczywiście JEST. „Powiedz, że zostaniesz” jak dla mnie jest stanowczo za długa. Prawie pięćset stron historii, która już po jakiś stu stronach wiadomo jak się zakończy. Książka ta, jak dla mnie, podzielona jest na trzy części: świetny początek (jakieś sto stron), potem jakieś czterysta stron miłosnej sielanki, pełnej słodkich wyznań miłości, od której idzie dostać cukrzycy, a ostatnie osiemdziesiąt stron autorka przeznaczyła na zburzenie równowagi i szybki finał, którego każdy jest w stanie się domyślić. Mojego serca nie skradli również bohaterowie. Zach jest do bólu idealny, tak jak i jego bracia. Ja rozumiem, że to fikcja, czasem można dać się ponieść fantazji i stworzyć bohatera o wyglądzie młodego boga, ale nie przesadzajmy. Swoją drogą, to tak właśnie traktowana jest ta trójka. Każdy ich uwielbia, wychwala. Co z tego, że przespali się z każdą dziewczyną z Tennessee. Logika ludzi tego miasteczka mnie zadziwia. Co do Presley, jej ciągły żal i smutek, przeplatany z ciągłym zastanawianiem się czy może już zrobić kolejny krok z Zacharym zwyczajnie mnie nużył. Nie przepadam za historiami, których akcja rozgrywa się na ranczu, więc znów był pewien zgrzyt, między mną a tą książką. Dodatkowo niezwykle irytowało mnie zachowanie mieszkańców tego miasteczka. Jestem świadoma, że wieś rządzi się nieco innymi prawami jak miasto, nie mniej jednak zachowanie tych ludzi działało mi zwyczajnie na nerwy. Włażą z buciorami do życia innych, ich ciekawość przekracza wszelkie granice, a przy tym uważają się na znawców WSZYSTKIEGO. Podsumowując, miałam chyba zbyt duże wymagania wobec tej książki, przez co nie spodziewałam się, że mogę dostać coś tak przeciętnego. Niewymagającym czytelnikom może się spodobać, ale jeśli ktoś tak jak ja przeczytał już tyle romansów, to lektura „Powiedz, że zostaniesz” może się okazać stratą czasu. Moja ocena: 6/10
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
03-01-2019 o godz 19:10 przez: tygrysica
„Consolation” podbiło moje serce, jednak dopiero „Conviction” sprawiło, że twórczość Corinne Michaels zadomowiła się w nim na dobre. Kiedy podejmowałam się napisania recenzji tych dwóch książek nie sądziłam, że spodobają mi się one tak bardzo, a już na pewno, że staną się jednymi z moich ulubionych. Corinne Michaels pisząc tą serię według mnie dokonała czegoś niesamowitego, dlatego koniecznie musiałam się przekonać czy inne jej książki są równie wspaniałe. Wybór padł na „Powiedz, że zostaniesz”, czyli smutną historię matki i dwójki dzieci, porzuconych przez męża i ojca w dość tragicznych okolicznościach. Czy udało się sprostać tej historii moim wymaganiom? „Bóg zsyła na nas tylko tyle, ile jesteśmy w stanie udźwignąć.” „Powiedz, że zostaniesz” mimo podobnego schematu różni się odrobinę od „Consolation duet”, co można zauważyć na samym początku lektury. W przeciwieństwie do historii Lee, która porusza i wzbudza ogrom emocji już od pierwszych kilku stronach, w historię Presley długo nie mogłam się wciągnąć. Tutaj akcja nie pędzi niczym rollercoaster tylko rozwija się dość powoli, a początkowe zachowanie głównej bohaterki nie napawa optymizmem. Na szczęście z każdym kolejnym rozdziałem było coraz lepiej, jakby autorka dokładnie zaplanowała sobie, że właśnie tak potoczy się ta historia. Tutaj nic nie zostało podkoloryzowane (może po za kreacją Felicji), dzięki czemu świat otaczający bohaterów oraz problemy z jakimi się zmagają wypadły bardzo realistycznie. Bohaterów „Powiedz, że zostaniesz” polubiłam od samego początku. Zostali oni fantastycznie wykreowani. Corinne Michaels zadbała by w jej najnowszej książce każdy był bardzo autentyczny, a zarazem wyjątkowy, co zaowocowało niesamowitą (a wręcz wybuchową!) mieszanką charakterów i osobowości. Każdy z nich to postać z krwi i kości, która oprócz zalet posiada również wady oraz popełnia błędy jak każdy z nas, przez co czytelnik bardzo łatwo utożsamia się z nimi i szybko do nich przywiązuje. Muszę jednak przyznać, że po raz pierwszy moimi ulubionymi postaciami nie są główni bohaterowie, lecz mały Logan i Cayden oraz brat Zacha – Wyatt. To właśnie oni niezwykłą jak na swój wiek dojrzałością podbili moje serce, a Wyatt nie raz rozbawił mnie do łez. „Nie przestajesz kogoś kochać tylko dlatego, że już go nie widujesz.” Corinne Michaels podobnie jak w przypadku „Consolation duet” tutaj również postanowiła wpleść w tą wspaniałą i wzruszającą historię kilka niezwykle wartościowych i pouczających lekcji. Najważniejsza z nich mówi o tym by interesować się rodzinnymi finansami w równym stopniu co osoba odpowiedzialna za nie. Ponieważ ignorując tą kwestie możemy znaleźć się w niemal identycznej sytuacji jak Presley, czyli bez środków do życia czy dachu nad głową. „Powiedz, że zostaniesz” to mądra, wciągająca i pełna emocji historia o dawaniu drugiej szansy, którą każdy fan tego gatunku oraz twórczości Corinne Michaels (i nie tylko) powinien koniecznie przeczytać. W szczególności, że tę książkę, mimo ogromu kłębiących się w niej emocji, czyta się szybko i zapartym tchem. Dlatego gorąco polecam ją wszystkim, bez względu na płeć, bo historię Presley i Zacha naprawdę warto poznać. Ostrzegam Was jednak, że jeśli raz sięgniecie po twórczość Corinne Michaels to prędko o niej nie zapomnicie, a sama autorka stanie się jedną z Waszych ulubionych. Aleksandra Wszystkie cytaty pochodzą z książki „Powiedz, że zostaniesz” autorstwa Corinne Michaels. Więcej na : http://tygrysica.tumblr.com/ oraz https://www.instagram.com/tygrysicaa/
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
03-11-2018 o godz 21:32 przez: Miasto Książek
Presley z dnia na dzień musi zmienić całe swoje dotychczasowe życie. Jej mąż pozostawia ją i bliźniaków samych. Kobieta z powodu długów, musi powrócić do rodzinnego domu w Tennessee. Tylko, że jednej osoby miało tam nie być. To on na początku ją zniszczył i porzucił. Czy kobieta zaufa znowu mężczyznom? Czy poradzi sobie ze wszystkimi stratami? Czy stanie na nogi i znowu zacznie cieszyć się życiem? Jeżeli czytaliście tej autorki Consolation, to wiecie, że ta pani piszę książki łapiące za serce, niedające zasnąć i przyprawiające do płaczu. Ta powieść właśnie taka jest. Pierwsze dwadzieścia stron, a ja miałam łzy w oczach (najgorsze, że czytałam to podczas lekcji i musiałam się powstrzymywać od płaczu :D). Co do tej powieści mam dość mieszane odczucia. z jednej strony historia łapie za serducho, a z drugiej, niektóre wydarzenia i zachowania bohaterów działają na nerwy, ale zaraz wyjaśnię dokładniej o co mi chodzi. Historia nie jest jakoś wielce oryginalna. Główna bohaterka miała chłopaka, a nawet narzeczonego, dla niego zmieniła studia i sądziła, że założą rodzinę i wszyscy będą szczęśliwi. Jednak jedna decyzja Zacha, psuje te plany. Dziewczyna się załamuje i poznaje drugiego mężczyznę. Tak wszystko układa się do pewnego tragicznego momentu. Presley wraca w rodzinne strony i znowu spotyka Zacha. Zapewne znacie podobne historie do tych, dlatego wiadome było jak to się musi skończyć. Dlatego od początku byłam na to przygotowana. Bohaterowie też się nie wyróżniali. Presley przeżywa żałobę, zaniedbuje dzieci i chowa się przed światem. Rozumiałam jej zachowanie do pewnego momentu. Wiem co autorka chciała uzyskać, dając taką postać i jej takie niestabilne zachowanie. Dla mnie Presley za dużo płakała, to była zdecydowanie przesada, ile można płakać w książce. Zach za to chyba był pierwszą postacią, którą nie chciałabym jako chłopaka, zwłaszcza tego młodego Zacha. Jasne wykazywał się wielką cierpliwością i pomysłowością, ale po tym co zrobił, to nie dziwie się, że tak się wykazywał. Najbardziej urzekli mnie za to Cayden i Logan. Było mi ich naprawdę żal, a ich postępowanie było najbardziej zrozumiały. To naprawdę wspaniałe dzieci, które przeszły wiele i zachowywały się bardzo dojrzale, jak na swój wiek. Bardzo przypadły mi do gustu także Angie i brat Zacha. Te postacie wprowadzały trochę humoru do całej historii. Nie licząc tych małych wad, książka jest dobra. Historia chwyta za serce i często doprowadza łez. Miłość między bohaterami jest niesamowita. Jak to mówi Biblia "Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest..." to idealnie odnosi się do uczucia pomiędzy Zachem a Presley. Czasami aż narzekamy, że to wszystko tak wolno się dzieje. Te uczucia powoli się rozwijają i widzimy jak wszystko się rozrasta, jak bohaterowie próbują ponownie sobie zaufać i pogodzić się z obecną sytuacją. Podsumowując Powiedz, że zostaniesz to dobra historia, przywołująca wiele różnych emocji i dająca nadzieje na lepsze jutro. Jednak jak dla mnie Consolation była lepsza, ale zobaczymy jak kolejne tomy się ukażą, czy dzięki nim zmienię zdanie :)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
07-10-2020 o godz 20:28 przez: kobieca kawiarnia
Opowiada ona o Presley, kobiecie która wraz z dwoma synami, zdecydowała się zostawić za sobą dotychczasowe życie i przyjechać do rodzinnego Tennessee. Wyjechała po tym, jak jej mąż popełnił samobójstwo, pozostawiając jej wiele zobowiązań do spłacenia. Praca na farmie rodziców miała pomóc jej spłacić długi, jakie otrzymała w ramach spadku. Sam powrót nie był dla niej łatwy, gdyż to właśnie w Bel Buckle mieszkała jej pierwsza miłość. Chłopak, który niegdyś złamał jej serce. Zaskoczeniem nie jest to, że mężczyzna wciąż mieszka w tej niewielkiej miejscowości, a los stawia ich sobie na drodze. Okazuje się, że dawne uczucia wcale nie wygasły. Co gorsza, to co łączyło ich w przeszłości, wciąż jest żywe, a do tego dojrzalsze. Presley nie jest jednak pewna, czy to wystarczy, by spróbowała na nowo ułożyć swoje życie. Do tej pory próbowała skupić się tylko na sobie i synach, którzy stracili ojca. Jeśli chodzi o bohaterów, to autorce udało się ich przedstawić w świetny sposób. Nie brak im charakteru, aczkolwiek mają swoje minusy. Zach jest zdecydowanie do bólu wyidealizowany. Nie wiem czemu, ale chwilami denerwują mnie te przerysowane postacie, które nie mają na sobie żadnej, nawet najmniejszej skazy. Minusem Presley niewątpliwie jest to, że za często była niezdecydowana i to w niesamowicie irytujący mnie sposób. Z jednej strony próbowałam ją zrozumieć. Życie legło w gruzach, musiała zająć się wychowaniem synów, którzy są dla niej najważniejsi, ale odniosłam wrażenie, że nie była taka pewna tego, czy sama chciała zaznać jakiegoś większego szczęścia i miotała się między chcę, ale jednak nie chcę. Sporym plusem jest za to fakt, że cała akcja dzieje się na ranczu. Jest to naprawdę miła odmiana od tych miejsc, które dostajemy na co dzień w innych książkach i oderwanie się od większych i mniejszych betonowych miast, uważam za doskonały zabieg o jaki pokusiła się autorka. Zwłaszcza, że wszystko zostało napisane w taki sposób, że nie ciężko było wczuć się i poczuć ten ranczowski klimat. Wydaje mi się również, że książka mogłaby być nieco krótsza. Chociaż cała historia jest naprawdę przyjemna w odbiorze, to ostatecznie niektóre momenty są zdecydowanie za bardzo rozwleczone. Czytałam kiedyś inną serię tej autorki. Wówczas akcja toczyła się świetnym tempem i nie odczuwałam sporadycznego znużenia. W "Powiedz, że zostaniesz" niestety mnie dopadało, ale na szczęście za bardzo zainteresowało mnie to jak potoczą się losy Presley i Zacha, by nie pozwolić sobie na kartkowanie w poszukiwaniu ciekawszych fragmentów. Ta książka to powieść, która pokazuje, że życie jest nieprzewidywalne, a dotychczasowa stabilizacja, może z dnia na dzień legnąć w gruzach. Pokazuje również, że pierwsza miłość może przetrwać długie lata i poruszyć na nowo serce do intensywniejszego bicia. Książka pokazuje, że warto również dawać drugie szanse, które mogą zmienić szarą rzeczywistość na coś dużo lepszego, co przywoła uśmiech na twarzy i chęci do życia. Co za tym idzie, chociaż jak już wspomniałam, mogłaby być nieco cieńsza to warto po nią sięgnąć.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
09-12-2018 o godz 23:48 przez: martaksiazkowakraina
Powiedz, że zostaniesz Corinne Michaels powraca z kolejnym hitem. Presley myślała, że ma wszystko dom, wymarzoną pracę, kochajecgo męża i dwójkę cudownych dzieci. Jednak jednego dnia jej świat ponownie się rozstrzaskuje na kawałki, a życie wywraca do góry nogami. Pozostaje sama z górą rosnących problemów i sekretów, które wychodzą na jaw. Po raz kolejny jej serce zostaje złamane i nie potrafi sobie poradzić z uczuciami, które zalewają ją jak tsunami. Kolosalne długi doprowadzają do tego, że musi opuścić życie, które tak kochała. Zabiera synów i wraca do rodzinnego domu, miejsca, do którego nigdy nie chciała wracać. Do miejsca, z którym wiąże się tak wiele wspomnień jej złamamego młodego serca. Jakby miała jeszcze mało problemów i przeżyć, z którymi musi się uporać pojawia się ON. Ten, którego tam być nie powinno. Ten, którego kochała najmocniej na świecie, a który odszedł zostawiając ją samą, załamaną i zdruzgotaną. Mieli być dla siebie całym światem, on wybrał karierę. To było 17 lat temu, a czuje jakby to było wczoraj. Ile bólu może znieść jedna osoba? Jak poradzić sobie ze zdradą mężczyzny, z którym wybrała dzielić życie? Czy ponowne spotkanie Zacha przyniesie jej więcej cierpienia, czy wyleczy nowe rany? A może otworzy te, które myślała, że są zabliznione? Powiedz, że zostaniesz to piękna historia o drugich szansach, o miłości tak silnej, że przetrwała długie lata by na nowo wybuchnąć przy ponownym spotkaniu. Autorka serwuje nam poraz kolejny nie łatwą historię miłosną. Nie jest to przyjemny lekki romans. Pres zmaga się z ogromną złością, bólem i cierpieniem po stracie męża, a zarazem budzą się w niej dawne uczucia do mężczyzny, z którym pragnęła dzielić życie. To nie jest łatwa książka czytając targają tobą wszelakie emocje. Autorka idealnie gra uczuciami czytelnika. Od pierwszych stron książka cię pochłania i czujesz wszystko to co przeżywają bohaterowie. Presley z silnej kobiety staje się bojazliwa i niezdecydowana. Podejmując decyzję musi kierować się nie tylko swoimi uczuciami  ale również uważać na uczucia swoich dzieci. Zach gdy ponownie spotyka kobietę, którą kiedyś zostawił i bardzo zranił przysięga sobie, że zrobi wszystko żeby ją uleczyć i odbudować ich relacje. Jest gotów na wszystko byle tylko znowu była szczęśliwa. W końcu to miłość jego życia, jest dla niego wszystkim, już raz popełnił błąd i odszedł, drugi raz nie popełni tego samego błędu. Pardzo mi się podobało, że pisarka przedstawia też wydarzenia z perspektywy mężczyzny to idealne dopełnienie tej książki. Nie sposób nie pokochać głównych bohaterów, ale również i innych postaci z tej książki. To cudowna historia o trudnej, ale pięknej miłości. Jak mówią nic co przychodzi łatwo nie jest warte uwagi. Miłość nie jest łatwa, boli, rani, ale gdy jest prawdziwa zniesie i wytrzyma wiele i taka jest ta historia. Nie jest łatwa nie jest przesłodzona. To realistyczna historia i dlatego tak chwyta za serce. Moje serce podbiła, czy tak samo będzie z wami? Przekonajcie się sami sięgając po tę książkę gorąco polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
02-12-2018 o godz 17:08 przez: Wiktoria Rówińska
Corinne Michaels (znana w Polsce za sprawą „Consolation” oraz „Conviction”) powróciła całkiem niedawno na nasz rynek wydawniczy dzięki książce „Powiedz, że zostaniesz”, w której główna bohaterka ponownie musi zmierzyć się ze stratą ukochanego, by móc kochać, być spełnioną i szczęśliwą kobietą. Brzmi znajomo, prawda? Fakt, jest to pewne podobieństwo do wspomnianych wcześniej pozycji, jednak tym razem Presley zostaje postawiona w innych okolicznościach. Jak się zachowa, jakie decyzje podejmie po burzliwych i nieoczekiwanych przejściach? Życie potrafi często zaskoczyć – jednego dnia siedzisz w pracy, poddajesz się rutynie, wracasz do bliskich, a drugiego nagle odkrywasz, że po tej sielance nie ma już śladu. Zderzenie z rzeczywistością powoduje niewyobrażalny ból, z którego Presley nie potrafi się oswobodzić. Jej postać skonstruowana została tak, by pokazać etapy życia, przez które każdy w pewnym momencie będzie musiał przejść – ból, zaprzeczenie, opłakiwanie straty, pogodzenie się z losem, może nawet ruszenie do przodu. Irracjonalne zachowanie w takich stanach staje się czymś normalnym, dlatego nic więc dziwnego, że w książce można odnaleźć takie sytuacje. Poruszając temat przebaczenia, chciałabym zwrócić na tę kwestię szczególną uwagę. Jest to temat, który zdaje się mieć duży wpływ na fabułę „Powiedz, że zostaniesz” i relacje Presley. Większość kłótni i nieporozumień bierze się z braku rozmowy, upartości, zawziętości. Nie omija to i bohaterów książki Corinne Michaels. Trzeba jednak uświadomić sobie, że ciszą nic się nie wskóra. W niejednej już powieści bywało tak, iż przez swoją nieustępliwość oraz brak zdolności do pójścia na kompromis z obu stron tworzyły się konflikty, nie myślano racjonalnie, a po wielu latach żałowano podjętych decyzji. Opisując podobne zdarzenia, autorzy pokazują, że dialog jest ważny – Michaels również do tego dąży w pewien sposób. Warto zauważyć, iż w książce występują sceny seksu. Nie są one opisane w sposób wulgarny, jednak znajdują się w niej, a wiem, że wiele osób po prostu ich nie lubi – jednak tutaj możecie je spokojnie ominąć (nie jest ich wiele), ponieważ to romans, a nie erotyk – o to możecie być spokojni. Osobiście lubię twórczość Corinne Michaels i jej kolejna książka pt. „Powiedz, że zostaniesz” nie zawiodła mnie – dzięki niej miałam z głowy parę wieczorów i na nudę nie mogłam narzekać! Jeśli tylko polubiliście jej poprzednią dylogię (o której wspomniałam na początku), śmiało możecie sięgnąć po tę nowość. https://oxu-czytanie.blogspot.com/2018/12/powiedz-ze-zostaniesz-corinne-michaels.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
01-01-2019 o godz 12:26 przez: Katarzyna Kat.
To nie jest moje pierwsze spotkanie z Corinne Michaels i spodziewałam się, że znajdę tutaj pełną gamę emocji, które poruszą mnie od uśmiechu do łez. Jednak to, co wydarzyło się w "Powiedz, że zostaniesz" zaskoczyło mnie jeszcze bardziej. Już od pierwszego rozdziału autorka rozpoczyna bieg wydarzeń. Bardzo zaskakujące wydarzenia, które wprawiają w osłupienie sprawiają, że z jeszcze większą ciekawością pożera się tę książkę. Niespodziewana strata, sekrety, o których nasza główna bohaterka - Presley nie miała zielonego pojęcia, powrót do rodzinnej miejscowości, do której już nigdy nie chciała wracać. To wszystko w przeciągu kilku miesięcy od czasu, w której jej mąż podjął niezrozumiałą dla niej decyzję. Wraz z dwójką dzieci zmuszona będzie stawić czoło małomiasteczkowemu nastawieniu, plotkom i swojej dawnej miłości, która tak naprawdę nigdy nie wygasła. Książka przepełniona do granic emocjami, a w tym Corinne jest mistrzynią. Bawi się akcją, sprawiając, że czytelnik nie może się oderwać. Przedstawia nam fakty, które poróżniły dwoje zakochanych w sobie osób w taki sposób, że poznajemy wersję obojga z nich, co sprawia, że mamy pełen obraz wydarzeń. Tajemnice z jakimi Presley będzie musiała się zmierzyć nie sprawią, że jej własne sekrety, które ukrywała przed Zacharym i jej synami znikną. Wyjdą na wierzch szybciej niż mogłoby się to wydawać. Autorka pokazuje nam właśnie to, że szczerość jest lepszym rozwiązaniem niż słodkie kłamstwa, aby kogoś chronić. Bo później, cierpi się dwa razy mocniej i dłużej, szczególnie w przypadku dzieci. Zwraca również naszą uwagę na to, że czasem pewne zdarzenia, rozstania są nieuniknione, a dalsze losy i to czy dwoje ludzi się spotka po latach związane są z przeznaczeniem. Ta historia przenosi nas w trudny i czasem smutny świat, pełen nadziei na lepsze jutro i pragnienia szczęścia i miłości. Lektura porywa w wir emocji, jest lekko przewidywalna, jednak tak dobrze skonstruowana, że nie sposób się dobrze bawić w trakcie czytania. Myślę, że nie będziecie zawiedzeni! Jeśli szukacie książki pełnej akcji, mocno emocjonalnej i ukazującej piękną, odradzającą się miłość w cudownym, amerykańskim klimacie country, to ten tytuł powinien przykuć Waszą uwagę!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
21-12-2018 o godz 14:31 przez: Magia słowa
Z kolei przechodząc do autorki - nie mam zarzutów. Czytało mi się szybko, lekko i przyjemnie bez jakichkolwiek blokad. Jedna z jej książek, Consolation przypadła mi do gustu ogromnie. Wzbudziła we mnie mnóstwo uczuć. A przy tej lekturze... Nie było aż tak dobrze. Chwilami wydawało mi się, że autorka silnie oddziałuje na mnie za pomocą bohaterów, lecz nie do końca byłam w stanie ich z siebie wyrzucić. Oczekiwałam bardziej emocjonalnej lektury, ale i ta nie była zła. Pióro autorki myślę, że będziecie w stanie polubić, ponieważ jak wspominałam wyżej - nie sprawia jakichkolwiek problemów podczas czytania. Mamy tutaj kilku bohaterów, którzy w mig zdobędą Waszą sympatię. Z kolei jest niewiele osób, które znielubicie równie szybko. Autorka postanowiła stworzyć postacie barwne, prawdziwe, ale nie płaskie, które będą obojętne i bez wyrazu. Każde z nich jest inne i to cenię w piórze pisarki, że nie ujednoliciła swojej powieści. Presley, nasza główna bohaterka - matka dwójki chłopców, bliźniaków. Szczęśliwa żona i mama. Tak można było o niej chwilę mówić. Ale tylko chwilę. Wkrótce w jej życiu wydarzyło się coś, co zniszczyło jej tak naprawdę całe życie. A ze względu na swoje dzieci musi starać się jakkolwiek odbudować. Według mnie jest to bohaterka, która wiele przeszła, bo i przeszłość nie była dla niej miła. Każdy chce mieć święty spokój, poczucie bezpieczeństwa i szczęście. Każdy by tego pragnął... Z kolei Zachary to postać, której do samego końca kibicowałam i cieszyłam się, że nie okazał się totalnym bezmózgiem. Brawo ty! Jest jeszcze Angie, która ze względu na przezwisko ukradła część serducha bo i na mnie kiedyś tak mówiono i jakoś tak... polubiłam tę dziewczynę. Wyatt to również bohater, który w mig uzyskał moją sympatię. Jego stosunek do Presley był mega uroczy i jakoś tak wydawał mi się jednym, z najmądrzejszych postaci w tej lekturze. :D Cała recenzja na blogu ;)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji Więcej recenzji

Zobacz także

Ostatnio oglądane

Podobne do ostatnio oglądanego