Pieśń syreny (okładka  miękka, wyd. 08.2019)

2,65 Spodziewałam się czegoś o wiele lepszego, książka miała potencjał, który niestety nie został wykorzystany. Wątek romantyczny wziął się znikąd, bohaterowie byli nijacy. Moja ocena jest taka, a nie inna z powodu pomysłu i klimatu. Nic więcej mi się w tej książce nie podobało.

Początek książki fajnie zachęca do czytania. Natomiast koniec książki to totalna tragedia. Wygląda to tak jakby już się nie chciało pisać dalej autorce i skończyła robiąc wielki zamęt na końcu. Wielkie rozczarowanie pod koniec.

Książka ma bardzo fajna historię, fajnie się czyta opowiadanie z dwóch perspektyw. Ale zakończenie jest fatalne.

Jest tak wiele retelling'ów baśni o Małej Syrence i wciąż powstają nowe. Jedne jedynie odtwarzają baśń, inne przenoszą ją we współczesność, inne jeszcze eksplorują nieznane dotąd aspekty podwodnego świata. "Pod taflą" od Louise O'Neill i "Wiedźma morska" autorstwa Sary Henning przyjmują bardziej mroczny i posępny ton. Za bardzo skupiają się jednak na wątkach pobocznych, takich jak szukanie miejsca w hierarchii podwodnych stworzeń czy też na księciu, który w żaden sposób nie jestem sposobem na ratunek przed klątwą. Jeśli ktoś poszukiwałby naprawdę dobrze zrealizowanego wątku Małej Syrenki, to zdecydowanie powinno polecić się powieść Alexandry Christo. Nie zabrakło tu baśni, mroczniejszego jej tonu oraz księcia (Elian), który nie pełni jedynie roli bezwolnej kukiełki. To wciąż następca tronu, ale jednocześnie i pirat, do tego sławny łowca syren. Tytułowa Mała Syrenka (Lira) to zaś księżniczka mórz, która swoją wartość musi dowieść bezwzględnością. Dzięki czemu słynie jako Postrach Książąt, gdyż tylko takie osoby wybiera na swoje ofiary. Gdy królowa - matka przeklina ją i skazuje na noszenie ludzkiego wyglądu, Lira odnajduje w sobie człowieczeństwo, które myślała, że bezpowrotnie utraciła. Postanawia przeciwstawić się Królowej Mórz i zawalczyć o pokój. Tylko czy są na to jakiekolwiek szanse, skoro jej książę-pirat (możliwy sojusznik w misji) tak szczerze nienawidzi jej gatunku? I mimo tego wszystkiego, co dobrego można o "Pieśni syreny" powiedzieć, zawodzi niestety sam finał. Rozgrywa się zbyt pośpiesznie, a opis finałowej walki z użyciem żywiołów i czarnej magii jest tak chaotyczny, że trudno określi, co tam się naprawę dzieje. Jak na historię o miłości, ostatni jej rozdział także zasługuje na wiele więcej niż tylko jedną scenę, która wcale nie zarysowuje wspólnej przyszłości pary tak niezwykłych bohaterów. To wciąż przepiękna wizja i wiele cytatów, do których będę wracać, ale z całą pewnością nie będą to ostatnie rozdziały tej książki. RECENZJE ZAWSZE NA ZAKŁADKA DO PRZYSZŁOŚCI

,,Pieśń syreny" jest to bardzo ciekawa i wciągająca książka. Mroczne syreny w wydaniu Alexandry Christo są tajemnicze i intrygujące. Co prawda początek książki zdawał się przynudzać, ale jak Lira i Ellian poznali się, akcja nabrała tempa. Koniec książki był dla mnie ogromnym, ale też pozytywnym zaskoczeniem. W książce ukazuje się narrator pierwszoosobowy, dzięki któremu można poznać przemyślenia postaci. Książka godna polecenia ❤️🧜

CUDO! Naprawdę wspaniała powieść. Jeśli liczycie na mocno rozwinięty wątek romantyczny to nie to. W tej książce nie jest to głowy wątek. Doskonałe opisy natury, akcji i przygód. Autorka stworzyła bardzo ciekawy świat z masą cudownych detalów. Fabuła zupełnie nie przypomina małej syrenki więc jest to coś zupełnie nowego. Bardzo polecam jeśli jesteś fanem podmorskiego świata, ponieważ bardzo oddaje klimat.

Opowieść przypominała mi „córkę króla piratów” a dokładnie druga cześć tego, czyli „córkę królowej oceanu” . Nawet nie przyszło mi do głowy ze to może być odwrotne odzwierciedlenie „małej syrenki” . Ogolem ksiazka do czytania była super , nie mogłam się oderwać . Okładka również chce wciągnąć człowieka do przeczytania . Polecam :>

Książka sama w sobie mnie nie wciągnęła. Ciekawa i rozbrajająca akcja rozpoczęła się dopiero pod koniec książki. Jeżeli ktoś lubi książki z wątkiem romantycznym to nie polecam, gdyż przewleka się on bardzo rzadko i nie jest on ciekawy. Książka jest taka okej, dość przyjemnie się ją czyta ale jest niestety przewidywalna.

Super książka! Czytając tą książkę jest klimacik piratów i niektórych momentów sie nie spodziewałam . Polecam książkę każdemu fanowi fantastyki z wątkiem romantycznym

Historia ma potencjał, jednak książka w ogóle mnie nie porwała. Akcja rozwija się w błyskawicznym tempie i jest nieco przewidywalna