Glass Hills (okładka  miękka, wyd. 04.2024)

Wszystkie formaty i wydania (4): Cena:

Sprzedaje empik.com : 27,85 zł

27,85 zł
44,90 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Mila uwielbia kilka rzeczy: zapach olejnych farb, niekończące się rozmowy z przyjaciółką, pracę w księgarni, smak słodko-kwaśnych żelków oraz ciepły brzuch beagle’a Zakładki. Nie wspomnieliśmy o zamiłowaniu Mili do sudeckiej tradycji i kultury? To dlatego, że Mila ich nie uwielbia, Mila KOCHA wszystko to, co znalazła w Karkonoszach.

No prawie wszystko, bo nie znosi nowoczesnych apartamentowców, które rosną w Szklarskiej Porębie jak grzyby po deszczu.

Alex, rodowity warszawiak, lubi migdałowe croissanty, francuskie wino, treningi w domowej siłowni, ale najbardziej pracę w firmie ojca Millefiori Development. Problem w tym, że praca ta spędza mu sen z powiek. Niestety dosłownie. Kiedy przed Alexem pojawia się szansa poprowadzenia samodzielnego projektu, nie może powiedzieć nie. Rusza więc do Szklarskiej Poręby, by wybadać nastroje panujące wśród lokalnej społeczności i poznaje Milę.

Wspominaliśmy już, że Alex lubi piękne kobiety? Nie? To dlatego, że Alex je UBÓSTWIA!

A Mila jest wyjątkowa! Mówi, co myśli, robi to, na co ma ochotę i jest obojętna na jego urok osobisty. Obojętna? Nie! Mila nie znosi tego „Buca z Warszawy” i jak już ustaliliśmy, nie znosi apartamentowców, które Alex właśnie zaczyna budować…

Pełna ciepła i humoru opowieść o młodych bohaterach i skrytych między górskimi szczytami urokach Karkonoszy.

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1456832786
Tytuł: Glass Hills
Autor: Szczypczyńska Anna
Wydawnictwo: Wydawnictwo Luna
Język wydania: polski
Liczba stron: 336
Numer wydania: I
Data premiery: 2024-04-10
Rok wydania: 2024
Data wydania: 2024-04-10
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 210 x 30 x 140
Indeks: 59493204
średnia 4,5
5
36
4
20
3
4
2
0
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
55 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
10-04-2024 o godz 08:07 przez: Beautyandb | Zweryfikowany zakup
Znakomite czytadło! Tak, romans, ale przecież i Potop jest romansem ;) Anna Szczypczyńska zabiera nas w literacką podróż do swojego miejsca na ziemi, do Szklarskiej Poręby, Ze swoich doświadczeń, z miłości i zachwytu okolicą, z lokalnych obaw i mitów, ale też z miejscowej historii starannie buduje opowieść niezwykle wciągającą, dającą do myślenia, a przede wszystkim - piękną. Doskonale na wiosenne, letnie popołudnie czy deszczowy wieczór.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
03-06-2024 o godz 22:21 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Przyjemna, lekka powieść o zderzeniu dwóch światów - Kobiety zakochanej w Karkonoszach i mężczyzny z wielkiego miasta. Co wyjdzie ze zderzenia tych dwóch żywiołów? No właśnie.. burza.. emocji! polecam serdecznie!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
20-05-2024 o godz 14:56 przez: Kasiula | Zweryfikowany zakup
Magiczna książka, dzięki której mentalnie byłam w Karkonoszach :)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
24-05-2024 o godz 17:45 przez: Renata Czarnecka-Krok | Zweryfikowany zakup
Szybko się czyta szczególnie w Szklarskiej Porębie. Polecam 🙂.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
02-06-2024 o godz 08:30 przez: anonymous | Zweryfikowany zakup
Rewelacja
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
20-04-2024 o godz 11:59 przez: Dominika
„Glass Hills” autorstwa Anny Szczypczyńskiej to komfortowy romans pomiędzy artystką ze Szklarskiej Poręby, Milą, a deweloperem, gburem z Warszawy, który planuje wybudować ośrodek w miejscowości naszej bohaterki, Alexem. Kobieta z początku nie pała sympatią do dewelopera, ponieważ uważa, że nowa budowla zniszczy klimat jej miasteczka. Mila jest mocno związana ze swoim miejscem zamieszkania oraz ze społecznością. Alex, jako następca wielkiego świata deweloperów, ma za zadanie dopilnować powstania ośrodka. Tak się składa, że mężczyzna jest dawnym przyjacielem brata Mili ze studiów. Gdy przyjeżdża do miasteczka, kobieta jest przydzielona do oprowadzenia go po mieście. Różnice między nimi są kolosalne, w końcu pochodzą z dwóch zupełnie innych światów. Mila podejmuje się zadania, aby namówić Alexa do zmiany planów budowlanych. W tym celu decyduje się pokazać mu piękno swojej miejscowości. Gdy pomiędzy tą dwójką zaczynają rodzić się uczucia, różnice zdają się zacierać. Jak zakończy się ta historia? Kto dopnie swego, Mila czy może Alex? Aby się dowiedzieć, przeczytaj „Glass Hills”. Jest to bardzo przyjemny, komfortowy romans. Dobrze spędziłam czas, czytając tę pozycję. Bardzo podobała mi się relacja Mili z jej przyjaciółmi oraz z dziadkiem, z którym tymczasowo mieszkała. Uwielbiam to, że dwójka głównych bohaterów była od siebie tak różna! Ale jak to mówią, różnice przyciągają. I tak też było w tym przypadku. Zarówno Alex, jak i Mila, nie mieli łatwego życia, ale w sobie nawzajem mogą odnaleźć bezpieczną przystań. Główna bohaterka pracuje w bibliotece razem ze swoją najlepszą przyjaciółką, którą bardzo polubiłam! Jednak momentami brakowało mi rozwinięcia akcji. Za sprawą dopisania kilku zdań więcej, byłoby wspaniale! Nie było to bardzo rażące, ale jednak zauważalne. Nie miałam przyjemności czytać innych książek tej autorki, ale czuję się zachęcona! Jeżeli szukacie lekkiego, miłego romansu z klimatem polskich gór, to koniecznie sięgnijcie po „Glass Hills”. [ współpraca z @wydawnictwoluna ]
Czy ta recenzja była przydatna? 2 0
5/5
17-04-2024 o godz 22:33 przez: anna
Napiszcie proszę, że macie na nią ochotę i że będziecie ją czytać! Absolutnie mnie pochłonęła! Moje myśli, moje serce, opanowała je! Jest lekka, a jednocześnie wierci dziurę w brzuchu. Autorka świetnie żongluje wątkami i sprawia, że od tej lektury nie można się oderwać! To zdecydowanie moja ulubiona książka Ani. W ogóle wydaje mi się, że jest taka inna i można ją oddzielić grubą kreską od tych poprzednich. Pisarka fenomenalnie oddała klimat Szklarskiej Poręby, sprawiła, że poczułam zapach tego miejsca i zamarzyłam, aby się tam udać. Ta opowieść ma uświadomić nam co jest w życiu najważniejsze. To co stare czasami niesie ze sobą nieprawdopodobne wspomnienia i niezastąpioną wartość. Klimat tej historii jest absolutnie otulający, przyjemny i wszechogarniający. Cieszę się, że ma tak cudowną okładkę, przyciągnie wielu czytelników! Jak to się dobrze czyta! Nie wiem czy zaważyła tutaj dynamika, lekkie, niebanalne dialogi, czy może bohaterowie pochodzący z różnych światów. Miłość została przedstawiona w naturalny i logiczny sposób, wszystko działo się powoli, bez zbędnych ozdobników czy sztucznych przyśpieszeń. W ogóle w fabule przemyconych zostaje kilka ważnych wątków, nad którymi można się pochylić; takich jak depresja, samobójstwo, ataki paniki czy wypalenie zawodowe. Świetnie bawiłam się przy tej lekturze i mam nadzieje, że nowa powieść Ani już wkrótce! To było urocze i uzależniające. „Glass hills” to opowieść o Mili, która już przestała wierzyć w wielkie uczucia. Za to przykłada wielką wagę do rodziny i zabytków, które mają duszę. Alex to typowy nowoczesny facet z dużego miasta. Przyjeżdża do Szklarskiej Poręby, aby poprowadzić duży projekt. Ścieżki tych dwojga się przecinają.
Czy ta recenzja była przydatna? 2 0
5/5
20-04-2024 o godz 14:18 przez: Dagmara Łagan, BooksCatTea
Z czułością przenikająca ludzkie emocje i troski codzienności. Odmalowująca pokryte zieloną barwą górskie scenerie i podszytą lokalnym klimatem sudecką architekturę. Tak wdzięcznie afirmująca istotę życia, która skrywa się w dostrzeganiu piękna w prostocie. „Glass Hills” to powieść, która sensoryczną wymową wyraźnie wizualizuje się w wyobraźni, utrwala malowniczymi pejzażami Szklarskiej Poręby, w końcu z miłością osiada na dnie serca. Z wyczuwalną pasją i szacunkiem dla natury, Ania Szczypczyńska na kartach swojej książki wręcz ożywia nakreślone fabularne tło, referuje o klimacie, historii i newralgicznych dla niewielkiej społeczności elementach prozy dnia z udzielającym się entuzjazmem. Z łatwością, niczym doświadczona bajarka, rozkochuje odbiorcę w miejscu, w którym nawet nigdy nie był. Zanurza wykreowaną przestrzeń w otulającym spokoju, naznacza idyllą leśnych ścieżek, uduchowia krajobrazy melancholijnym wydźwiękiem, ale przy tym nie stroni od błyskotliwego humoru, pod którego warstwą skrywa tchnienie trafnych refleksji dotykających tkwiącej w duszy wrażliwości. I właśnie niczym literacka portrecistka, autorka kreśli panoramę ludzkich relacji, pędzlem ze słów muskając romantyczne uniesienia, przyjaźń i rodzinne stosunki. Niewątpliwie to kompozycja osnuta kontrastami. Przeciwieństwami wyrażonymi w powidokach przeszłości, doświadczeniach, zamieszkanych lokacjach naszkicowanych postaci, ale również w pojmowaniu egzystencji – świadomie i z niespiesznością oraz z zakotwiczonym pod skórą pędem i uwierającą presją. Z wyczuciem dryfująca wokół straty i traumatycznych przeżyć, które ponurym cieniem powlekają radość z obcowania ze światem, uświadamiająca niszczące implikacje uwięzienia w rutynie, w wyścigu, stania się więźniem ambicji odbierających kojący problemy sen. Zarazem przedzierająca się przez szaleństwo i dynamizm pierwszej melodii miłości, którą pochłania się wszystkimi zmysłami, całym ciałem i umysłem, całym sobą – nie sposób jednak nie dostrzec, że to wizja impresji pozostawiających po sobie dramatyczną pożogę, kształtujących dorosłą emocjonalność. Ania Szczypczyńska zestawia ją z powolną ukradkowością, z dojrzałością w aranżowaniu dalszych kroków ku namiętności, pożądaniu i upragnionym spełnieniu, finalną trwałość splecionych dusz podszywa ostrożnością, zaufaniem i nie tylko fizyczną bliskością. Zatem traktuje o nieokiełznanych odczuciach inicjacyjnej miłości, jak i tej będącej esencją wsparcia spowijającego struchlałe serca – bo można kochać w pełni, ale i można też tylko trochę, bo można na wiele sposobów, które nie ujmują szczerości i oddania. Fascynujące zakamarkami tajemniczej Szklarskiej Poręby, przytulna księgarnia z duszą, feeria smaków i zapachów, które chłonie się z rozkoszną nostalgią! To opowieść o sztuce kompromisów, których definicja emanuje już z samego tytułu tej powieści – można wszak we wzgórza wpleść odbijające światło szkło, które mieni się nadzieją, pozwala na zmiany, determinuje mimowolną akceptację podsuwanych przez los doznań. To literacka ekspozycja swojskości, błogości oddanej w korelacji z zachwycającą przyrodą, ale też eksploracja mrocznej czeluści duszy, w której wciąż uśpione czają się demony pamięci. Piękna niczym finezyjnie wykonany przycisk do papieru ze szkła Millefiori, urocza jak futrzana Zakładka, wypełniona słodyczą pianek z ogniska, a przy tym niesiona ciszą i podświadomym doszukiwaniem się w lecącej w słuchawkach drugiego człowieka piosence szczęścia – niczym w silent disco. Przeczytacie, wtedy zrozumiecie, zarazem utkwicie w matni niecierpliwości na kolejny tom. Z mojej strony istny zachwyt!
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
19-04-2024 o godz 21:33 przez: glinka_54_czyta
💧Recenzja💔 Premiera: 10.04.2024 r. „Glass Hilss” - Anna Szczypczyńska Współpraca reklamowa z @wydawnictwoluna "Szczęście smakuje najlepiej wtedy, gdy można się nim dzielić z innymi." Malownicze miasteczko, uparta i bezkompromisowa kobieta oraz pewien zmęczony pracą warszawiak. Mila pracuje w księgarni, świetnie dogaduje się z dziadkiem i nienawidzi bogatych warszawiaków, a zwłaszcza tych którzy wykupują ich ziemie i tworzą nowoczesne apartamentowce. Walczy z nimi jak może, a kiedy pojawia się ktoś nowy, to chce go przekonać do tej miejscowości, kultury i tradycji. Tym samym pokazuje nie tylko cząstkę tego pięknego miejsca, ale też siebie. Chcąc czy nie chcąc odkrywała kawałki swojej osobowości. Mila jest po prostu pewna siebie i wie czego oczekuje od życia. Nie lubi nowej technologii, mocno się przed nią wzbrania. Alex to bogaty warszawiak, który pracuje w firmie swojego ojca. Aby udowodnić swoją wartość ma za zadanie wybudować nowy obiekt w górskiej miejscowości. Niby nic prostszego, ale lokalna społeczność ma inne zdanie na ten temat. Musi więc podjąć rękawicę, którą rzuciła mu Mila. Zgadza się na jej warunki i zaczyna poznawać to malownicze miejsce. Tym samym mocno się odpręża, relaksuje i odpoczywa od miejskiego zgiełku i ciężkiego ojca. Mocno przepracowany, wreszcie zaczyna żyć. Każdy miał swoje plany na te ich spotkania. Ona chce pokazać mu piękno tego miejsca, aby przekonał się, że kolejny apartamentowiec powinien być w innym stylu, albo w ogóle coś innego. On chce trochę bardziej poznać to wszystko. Jego postrzeganie zaczyna się zmieniać, powoli jego myślenie idzie w innym kierunku. Pomimo, że jest bogaty i miastowy, to docenia wszystko wokół. Wspólne spotkania i rozmowy powodują niewidzialne iskrzenie. Mila mocno z nimi walczy, ale jego ogarnia całego. Próbuje zbliżyć się do Mili i z czasem to mu się udaje. Ich romans nie jest aż tak płomienny, tylko bardziej normalny. Autorka pokazała, że relacja nie musi buchać ogniem, aby była prawdziwa i namiętna. Ich wycieczki to idealny sposób na wspólne spędzenie czasu i poznanie swoich mocnych i słabych stron. Autorka starała się przemycić małe przesłanie odnośnie technologii. Nowe smartfony, laptopy, szybki Internet i wifi to złodziej naszego czasu. To im poświęcamy dużo czasu, nie patrzymy na to co się dzieje wkoło. Każde pikniecie powoduje sięganie po telefon. Nie skupiamy się na życiu realnym, rodzinie i przyjaciół w rzeczywistości, tylko żyjemy wirtualnie. Póki się nie opamiętamy, to życie będzie przeciekać nam przez palce. Bardzo podobały mi się opisy krajobrazów. Wszystko przedstawione w malowniczy sposób, że aż prawie widziałam to wszystko własnymi oczami. A, że ostatnio polubiłam się z górami, to w ogóle byłam nimi zachwycona. Ujęcie ich w taki sposób, bardzo przypadło mi do gustu. Książka jest niezwykle lekka i malownicza, a ma głęboki urok, który przyciąga każdym rozdziałem. A do tego ta boska okładka. Wszystko razem zachwyca podwójnie. To była czysta przyjemność poznać losy Mili i Aleksa. 10/10❤️
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
06-05-2024 o godz 08:20 przez: Zksiazkaprzykawie
Jeżeli szukasz romansu aby się zrelaksować przy majowym słoneczku, to właśnie ta książka będzie idalana 😉 Anna Szczypczyńska stworzyła niezwykle lekki romans, który wciąga nas od pierwszej strony. Ta przyjemna lektura powiewa bardzo ciepła historią, ona (Mila) młoda dziewczyna, która lubi malować, marzy o prostych rzeczach, pracuje w księgarni i walczy z deweloperami, natomiast on (Alex) warszawiak, syn bogatego dewelopera, który ma się zająć ważnym projektem w Szklarskiej Porębie... Choć Mila od samego początku nie znosi Alexa, nazwała go bucem z Warszawy to mimo wszystko postanawia pokazać mu Karkonosze z tej najpieknieszej strony tłumacząc, że szklane wieżowce psują widok tak pięknego krajobrazu. Dwoje całkiem różnych ludzi, to jednak coś ich do siebie ciągnie. Ale czy miłość może wygrać z rozsądkiem? Oczywiście, że tak ale co wybierze Mila? Czy da szansę Alexowi czy jednak wybierze swoją małą mieścinę jaką jest Szklarska Poręba i to jej zostawi swoje serce? Autorka ciekawie wykreowała bohaterów, pokazała nam przepiękny krajobraz Karkonoszy i jak przeciwieństwa się przyciągają 😉. Jednym słowem jest to klimatyczna powieść, od której ciężko się oderwać, a do tego lekkie pióro autorki sprawia że przenosimy się w te piękne górskie klimaty. Polecam z całego serducha ❣️.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
22-05-2024 o godz 16:23 przez: Mirela
RECENZJA  „GLASS HILLS” AUTOR: ANNA SZCZYPCZYŃSKA  Współpraca Reklamowa — WYDAWNICTWO: LUNA „Jest na tyle blisko, że może dotknąć jej opalonej dłoni. Dłoni, która spokojnie opiera się o blat, jakby nie przeczuwała, że za chwilę wszystko się zmieni. Że za moment on przekroczy pewną granicę, zza której już nie będzie powrotu.  Często granice między dwoma różnymi słowami są płynne i łatwo je przeoczyć”. „Glass Hills” to aksamitna, ciepła, bardzo klimatyczna powieść, w której autorka zabiera nas do Szklarskiej Poręby w piękne, przyciągające wzrok, hipnotyzujące Karkonosze, utkane barwami gór i lokalnym klimatem sudeckiej tradycji i architektury. Prosta, nie wymagająca, za to pełna uroku historia, która zachwyciła mnie swym pięknem i wciągnęła już od pierwszych stron. Autorka dosłownie czaruje słowem, oplata przepięknymi opisami przygody, miejscami wzrusza, a chwilami rozśmiesza.  Dzięki pięknym opisom możemy zagłębić się w piękno malowniczych scenerii, zakochać się i wyobrazić sobie piękno tamtych miejsc. Wątek romantyczny, idealnie dopełnia,  historię książki. Fabuła książki toczy się niepospiesznie swoim tempem. Autorka w ciekawy sposób pokazuje, że to, kim jesteśmy, zależy od  zbioru naszych przeżyć i doświadczeń. Pokazuje miłość do natury i tradycji oraz kontrast pomiędzy życiem w dużym mieści a życiem w małym urokliwym miejscu, gdzie czas płynie wolniej. To historia o odkrywaniu prawdziwego sensus życia i poszukiwaniu własnego miejsca na ziemi.  Anna Szczypczyńska oczarowała mnie swoim piórem, jego lekkością i opisami, które były tak nasycone, że mogłam, idealnie wyobraź sobie piękno malowniczych scenerii i poczuć wszystkie emocje, które kłębiły się w bohaterach.  „Pamięć jest krótka i wybiórcza. Zniekształca rzeczywistość. Zapomina się o drobiazgach, z których utkana była dawna codzienność. Codzienność, jakiej już nie ma”. Bohaterzy ciekawie wykreowani, różnią się kompletnie od siebie, w dodatku bardzo autentycznie nakreśleni. Ciekawie było, obserwować, jak ścierają się dwa silne charaktery. Jak ich relacja się zmienia. Bardzo podobała mi się ich kreacja.  Mila to dziewczyna, która uwielbia zapach olejnych farb, niekończące się rozmowy z przyjaciółką,  pracę w księgarni, a przede wszystkim zakochana w górach, ich pięknie, przesiąkniętej historii i tradycji swoich stron. Zawiodła się na ludziach i zamknęła się na nich. Woli być całkowicie niezależna i nie wpuszcza nikogo do swojego życia.  Szkoda jej czasu i energii na romanse.  Delikatna, a zarazem silna. Dzięki Alexowi mogła, w końcu odetchnąć, nie dźwigać na swoich barkach ciężaru, tylko podzielić go. Jej szara codzienność stawała się nadzwyczajna i kolorowa. Alex to rodowity warszawiak, który ceni wygodę i nowoczesność. Pracuje w firmie ojca, w której spędza większość czasu. Żyje w cieniu ojca, którego ciężko zadowolić. Pęd życia, ciągłe zmęczenie, ciągły stres i pięcie się po szczeblach kariery, powoduje u niego bezsenność, z którą nie może sobie poradzić.  Dostaje szansę, by samodzielnie poprowadzić duży projekt w Szklarskiej Porębie. Tam na jego drodze staje Miła, dziewczyna, która jest całkiem inna niż kobiety, które znał do tej pory.  Mila stała się dla niego ukojeniem i rozgrzewała go od środka, jak szklaneczka whisky. Dzięki niej czuł się w końcu zauważony.  „Sam też chciałby gdzieś przynależeć. Poczuć, że jest częścią maleńkiego kawałka świata. Stanąć boso na trawie i wiedzieć, że to jego miejsce, że właśnie tu powinien nigdzie indziej”. Kiedy w Szklarskiej Porębie pojawia się Alex warszawski deweloper, który kieruje projektem o nazwie Glass Hills Resort, chcący naruszyć architekturę i piękno budynku z bogatą historią. Mila postanawia zrobić wszystko, aby temu zapobiec. W dodatku bart prosił ją o przysługę i miała pokazać mu okolicę i opowiedzieć o ludziach, co nie jest, jej na rękę. Za namową dziadka Mila postanawia porozmawiać z Aleksem i pokazać mu okolicę. Mila za wszelką cenę pragnie, aby Alex dostrzegł piękno malowniczej scenerii Szklarskiej Poręby, jej kultury i aby zobaczył, wszystko jej oczami to chce mu przekazać. Życie ich zaskoczy i zobaczą siebie w całkiem innym świetle.  -Czy Mili uda się przekonać Alexa do swojej wizji? -Czy Alex poczuje coś więcej do Mili? -Czy Mila przekona się do buca z Warszawy?  -Czy Alex zmieni projekt Glass Hills i zrobi go w zgodzie z miejscową kulturą? Polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
27-04-2024 o godz 14:00 przez: Magia słowa
Okładka książki przyciągnęła mój wzrok. Piękna, kolorowa, widoki gór w tle, oczywiście nie idealne, bo jest to taki pejzaż bardziej, ale mimo wszystko poczułam się tak jakby bliżej tych miejsc, które tak kocham. Bo jeśli jeszcze nie wiecie, uwielbiam górskie wędrówki, akurat najbliżej mi do Tatr i tam jeżdżę. W dotyku jest satynowa, z wytłuszczeniami. Posiada skrzydełka, które stanowią dodatkową ochronę przed uszkodzeniami mechanicznymi. Na jednym z nich przeczytacie kilka polecajek, a na drugim kilka zdań o samej autorce. Stronice są kremowe, czcionka wystarczająca dla oka. Odstępy między wersami i marginesy zostały zachowane. Podzielona na rozdziały, które są podpisane, a dodatkowo mamy ładne wstawki przy każdym z nich, co jest dodatkowym plusem. Posiada Playlistę na początku, jednak ja tak się wkręciłam, że zapomniałam o tym, by wcześniej sobie ją przygotować i słuchać w trakcie. Wiem, że nie jest to pierwsza książka napisana przez panią Annę, ale to było moje pierwsze spotkanie z jej piórem. Nie wiedziałam, czego się spodziewać... Ale zaryzykowałam. I dobrze, ponieważ czytało się naprawdę dobrze! Lekko, szybko, przyjemnie, bez jakichkolwiek blokad. Od razu wpadłam do świata bohaterów, do tego specyficznego klimatu. Pisarka pokazuje nam zderzenie dwóch światów - wielkiego miasta i górskiej mieściny, która ze sobą ma niewiele wspólnego. Muszę przyznać, że jestem zadowolona i jeśli tylko będę miała okazję, skuszę się na inne książki Szczypczyńskiej. Przynajmniej ta jest taka, która idealnie odzwierciedla powieść z gatunku obyczajowego, z nutą romansu. Bez zbędnych scen +18, chociaż takowe występują, ale w nie dużej ilości i są napisane ze smakiem. Uważam, że bohaterowie są mocną stroną powieści. Dobrze wykreowane, którzy popełniają błędy tak jak i my. Są różni, mają odmienne charaktery, na spokojnie takich moglibyśmy spotkać na ulicy. Nie różnią się od nas. Naszymi bohaterami w głównej mierze głównymi są Mila i Alex. Czy ich polubiłam? Jasne, ale każdego na inny sposób. Alex, określony jako "Buc z Warszawy" początkowo był dla mnie neutralny. Dopiero później, gdy poznałam go bliżej, poczytałam o jego stosunkach z domem, zaczęło coś się zmieniać. A gdy już nabrał górskiego charakteru, to już w ogóle polubiłam go. Mila z kolei jest taką zwykłą babeczką, oczywiście po przejściach, singielką... Pracuje w księgarni - czego ogromnie jej zazdroszczę - ze swoją przyjaciółką, czy mogłoby być lepiej? No nie wiem! W dodatku mają słodkiego psiaka, którego z miejsca pokochałam. Cieszę się, że mają one taką zwyczajną pracę, że mierzą się z problemami, takimi rzeczywistymi. Nic nie jest tutaj koloryzowane i to jest duży plus. Podobało mi się również opisanie relacji między Milą i Alexem. Od nienawiści do miłości cienka nić - tak mawiają. Byłam momentami aż podekscytowana ich starciami. Ale cieszę się, że nie pokazali z siebie najgorszych zachowań, a byli w miarę... kulturalni. To wszystko sprawiło, że czytało się naprawdę dobrze i odczuwało delikatnie emocje, jakie się pojawiały. Nie było ich dużo i nie były one niczym trzęsienie ziemi. Delikatny wątek romantyczny, taki lekki, że aż chciało się czytać. Delikatność, górski klimat, świetne postacie to jedna z najważniejszych czynników tej pozycji. Ah, no i lekkie, przystępne pióro. Akcja ma odpowiednie tempo, które w odpowiednim czasie dla siebie przyśpiesza. Nie ma tutaj nadmiaru opisów nad dialogami, wszystko jest wyważone, dzięki czemu naprawdę dobrze się czyta. Reasumując uważam, że jest to kawał dobrej książki, może nie porywającej i zapierającej dech w piersi, ale niezwykle klimatycznej. Mająca swoje tempo, delikatność, która oplata spokojem czytelnika i wprowadza totalnie w relaks, by nie myśleć o rzeczywistości i swoich problemach. Karkonosze grają tutaj również pierwsze skrzypce, opisy miejsc, starych budynków, wycieczki... To wszystko idealnie wprowadza nas w błogi stan spokoju. Zdecydowanie polecam Wam tę powieść!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
07-05-2024 o godz 16:17 przez: blackclare030117
Czy mamy tutaj fanów górskich szlaków i aktywnego spędzania wolnego czasu? I czy któraś z tych osób była w Szklarskiej Porębie? Pytam, bo to właśnie w niej dzieje się akcja naszej dzisiejszej powieści. Nasze rodzinne klimaty to właśnie te górskie, gdzie można ruszyć na szlak i poczuć ból nóg po całodniowych marszach i choć w wyżej wymienionej miejscowości byłam, to było to tak dawno, że ani nie zapamiętałam z tego za dużo, ani nie mogłam docenić miejsc, które autorka wplata w fabułę. Anna Szczypczyńska pochodzi z Warszawy, jednak przeprowadziła się do Szklarskiej Poręby, co z perspektywy czytelnika daje możliwość odkrycia jakiegoś miejsca z innej - nie tej turystycznej, perspektywy. Mila pracuje w księgarni i nie tylko lubi wykonywane przez nią obowiązki, ale też angażuje się w rozwój tego małego czytelniczego świata. Kocha miejsce z którego pochodzi, jednak coraz częściej pojawiają się w nim nowoczesne apartamenty, które chcą zniszczyć klimat jaki panuje w Szklarskiej Porębie. Podobnie jak sama bohaterka, inni mieszkańcy również nie są zadowoleni z takiego obrotu spraw. Pewnego dnia, gdy kolejny deweloper pojawia się w ich mieście, Mila nie ma zamiaru siedzieć bezczynnie. Zarówno po krótkim opisie książki jak i jej okładce wiemy na co możemy liczyć. Jest to historia miłosna, który zaczyna się od niechęci, a nawet od nienawiści, czyli mamy wątek, który często możemy spotkać w tego typu literaturze. Bohaterowie są przeciętni - nikt tu nie jest niezniszczalny. Nie ma też sztucznej perfekcji - zdarzają się błędy. Dużo się dzieje, choć nie jest to nie wiadomo jak dynamiczne. Fabuła kręci się wokół Mili, która stara się pokazać Alexowi piękno Szklarskiej Poręby, żeby zobaczył w niej coś więcej, aniżeli tylko możliwość zysków. Całość czyta się przyjemnie. Nie ma tu jakichś niepotrzebnych dramatów. Zdarzają się potknięcia, jednak nie na tyle duże, żeby robić z tego rozszerzenie na kilka rozdziałów. Zarówno Mila, Alex jak i inne postacie mają swoje krzyże, które noszą i choć autorka porusza kwestie samobójstw, stresu, alkoholizmu i traum, to robi to w nienachalny sposób. Jako czytelnicy zgłębiamy tylko tyle, ile potrzebujemy wiedzieć dla fabuły. Zakończenie przewidywalne, a sama książka nie wywołuje jakiegoś poczucia niesamowitych doświadczeń, jednak nie uważam, żeby było w tym coś złego. Osobiście odczułam ciepło w trakcie czytania, lekkość historii i niepowtarzalny klimat stworzonych (a bardziej przeniesionych na karty) miejsc. Chciałabym móc ponownie odwiedzić Szklarską Porębę i poczuć ją od strony kogoś, kto jest w niej na co dzień i nadal odkrywa na nowo jej piękno. Pozostaje mi polecić książkę. Jest to zwyczajna obyczajówka i historia miłosna jakich możemy przeczytać wiele, jednak nie ma irytujących bohaterów jak i niepotrzebnych komplikacji, które przeważnie pojawiają się w romansach. Jeśli macie ochotę na lekką pozycję wśród piękna Szklarskiej Poręby, to zachęcam do sięgnięcia.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
12-06-2024 o godz 20:47 przez: Książka w autobusie
Dzisiaj za sprawą książki „Glass Hills” chciałabym Was zaprosić na wycieczkę w pokryte zieloną barwą górskie tereny oraz „pokazać” bardzo interesujące budynki architektoniczne, charakterystyczne właśnie dla tego regionu. Przeniesiemy się do urokliwej i malowniczej Szklarskiej Poręby, gdzie miałam to szczęście, widzieć ją na własne oczy, co prawda pierwszej swojej wizyty zdecydowanie nie pamiętam, ale za to z prawdziwą przyjemnością wróciłam do niej, przeglądając stare zdjęcia z rodzinnego albumu. Miasto słynące nie tylko z przepięknych wodospadów, cudownych szlaków czy charakterystycznego Zakrętu Śmierci, stało się ciekawym tłem dla historii Mili i Alexa, mieszkanki Szklarskiej i zadufanego buca z Warszawy. Mila to dziewczyna, która całym sercem kocha miejsce, w którym mieszka i żyje. Z przykrością patrzy jak, to co uwielbia najbardziej, niknie i zmienia się w kolejne bezduszne i nowoczesne miejsca nastawione na czysty zysk dla kolejnych bogatych buców, którzy za nic mają duszę miejsca i ich mieszkańców. Nasza bohaterka, gdy dowiaduję się o kolejnym projekcie Millefiori Development, który ma w planach zagospodarowanie zabytkowego, choć pozostawionego w ruinie słynnego budynku jest szczerze zdruzgotana. Nienawidzi całą sobą takiego postępowania i chciałaby z tym walczyć, jednak na prośbę swojego brata ma pokazać przedstawicielowi firmy najbliższą okolicę. Alex zaś, to uosobienie nowoczesnego biznesmena z najlepszym garniturem i markowymi perfumami, który nie wychodzi z domu bez telefonu i ciągle ma napięty harmonogram, idealnie reprezentuje to, czym Mila tak bardzo gardzi. To on pierwszy raz w swoim życiu dostaje wielką szansę od swojego ojca — samodzielne poprowadzenie projektu „Glass Hills”. Aby rozeznać się w powierzonym zadaniu, wybiera się do Szkalrskiej, gdzie na swojej drodze tuż po zmroku spotyka dziewczynę wraz z podejrzanym typkiem na terenie jego przyszłej inwestycji. Co wyniknie ze spotkania tej jakże różniącej się dwójki? Czy uda im się dojść do porozumienia? A może oboje odnajdą coś, czego sami nie szukali? Historia Mili i Alexa to fajna i klimatyczna opowieść, pokazująca jak dwa całkiem odmienne światy mogą pięknie ze sobą współgrać, gdy pominie się pierwsze konflikty i trudności. Muszę przyznać, że ostatnio mam duże szczęście to dobrych książek i ta również z powodzeniem też się do nich zalicza. Może jest delikatnie przewidywalna, ale absolutnie nie odbiera jej to uroku. Spędziłam z nią bardzo przyjemny czas i z powodzeniem mogę ją każdemu polecić, zwłaszcza teraz na zbliżający się okres wakacyjny. Bohaterowie, tło, motyw, styl to wszystko jest miłe, lekkie i przyjemne. Jedyne, do czego mogłabym się delikatnie przyczepić, to brakowało mi takiego małego domknięcia tej historii, ale może tak właśnie miało być. „Glass Hills” to opowieść, którą warto poznać, ja polecam. Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Luna.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
23-04-2024 o godz 21:03 przez: Marta
Pierwszy raz spotykam się z twórczością Anny Szczypczyńskiej przy okazji książki "Glass Hills" i zaliczam to spotkanie do bardzo udanych. To lektura, z którą miło spędziłam czas i którą jestem zauroczona. Szklarska Poręba jest dla Mili jej miejscem na ziemi. Uwielbia sudecką tradycję i kulturę. W Karkonoszach czuje się najlepiej. Przeszkadzają jej tylko nowoczesne apartamentowce, których nie znosi. Firma Millefiori Development ma być odpowiedzialna za powstanie kolejnej inwestycji. Projektem kieruje Alex, syn właściciela. Mężczyzna wyrusza więc do Szklarskiej Poręby, aby wybadać nastroje panujące wśród mieszkańców. Tam poznaje Milę. Ich znajomość od początku nie układa się najlepiej, ale jak to się mówi, kto się czubi, ten się lubi. Kto wie, jakie niespodzianki szykuje im los... Ależ ja miło spędziłam czas z tą książką. To historia, dzięki której się odprężyłam, zrelaksowałam i mogłam odbyć cudowną podróż w Karkonosze. Czytało mi się wspaniale. Historia tak mnie wciągnęła, że nie mogłam się od niej oderwać. Świetna fabuła, ciekawie wykreowani bohaterowie, cudowne miejsce akcji - czego chcieć więcej? Poza dużą dawką humoru i rozrywki, są również momenty wzruszenia. Nie zabraknie tu także namiętności. Wszystko zostało świetnie połączone i zaplanowane. W rezultacie powstała urocza powieść, która zapewniła mi dużo przyjemności. Niewątpliwie dużym atutem książki jest jej klimat i osadzenie akcji w górskiej scenerii. Czytając czułam się niemal tak jakbym wraz z bohaterami spacerowała uliczkami Szklarskiej Poręby. Słyszałam szum górskiego potoku i czułam podmuch wiatru delikatnie muskającego moją twarz. Najchętniej rzuciłabym wszystko i przeniosła się w tę piękną okolicę. Oczywiście na uwagę zasługują także świetnie wykreowani bohaterowie. Ona, stanowcza, wygadana, lubiąca postawić na swoim i on, pracoholik, buc z Warszawy. Od początku ich relacja jest wybuchowa, a oni to zupełne przeciwieństwa. Jednak jak to przeciwieństwa, lubią się przyciągać. Choć ich relacja od początku jest przewidywalna i wiadomo, w jakim kierunku się potoczy, to nie ujmuje to przyjemności z czytania. Śledziłam ich historię z wielkim zainteresowaniem. Jeśli szukacie książki z cudownie przedstawionym motywem enemies to lovers, to właśnie ją znaleźliście. Choć bawiłam się przy niej świetnie, to nie zabraknie tu również trudnych, jak i wzruszających momentów. Do tego poruszony jest tu niezwykle ważny temat troski o środowisko i ochrony regionu przed kolejnymi inwestycjami deweloperów. Autorka świetnie wszystko wyważyła. Połączyła każdy element idealnie. Dzięki temu powstała historia, którą ciężko odłożyć choćby na moment. To pełna ciepła, humoru, urocza powieść, którą z całego serca polecam! Z wielką przyjemnością powrócę do poprzednich książek Autorki i oczywiście czekam na kolejną.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
01-05-2024 o godz 20:39 przez: zaczytana_kociara87
,,Glass hills,,to powieść o niezwykłym i klimatycznym miejscu.Pełnym spokoju ,przyrody i pięknej architektury.Ukazująca zwyczajne życie i codzienność lokalnej społeczności. Historia spotkania dwójki osób z zupełnie innych światów.Z innymi priorytetami ,wartościami i oczekiwaniami od życia.Dwójka ludzi ,którzy na swoich barkach niosą ciężar bólu,cierpienia i tęsknoty po stracie ukochanej osoby.Każdego dnia zmagają się z wieloma problemami i trudami.Trudnościami w pogodzeniu się z przeszłością i ruszeniem z życiem do przodu. Historia o spełnianiu wymagań innych ,chęci zyskania aprobaty i bycia lepszym.Oddaniu się pracy kosztem własnego zdrowia i życia.Pięciu się po szczeblach kariery i nie dostrzeganiu małych,ale istotnych elementów.Ale także czerpania przyjemności i radości z małych rzeczy ,dostrzegania wielu wartości.Celebrowania życia,spokoju płynącego z natury. Historia o relacji pełnej napięcia i negatywnych odczuć ,pełnej przekomarzanek i potyczek słownych.Stopniowej zmianie nastawienia i zachowania.Powolnym poznawaniu się ,budowaniu relacji i zaufania.Otwierania się na nowe doświadczenia i wrażenia.Zachodzących zmianach w postrzeganiu życia,siebie i swoich potrzeb.Dostrzeżeniu co w życiu jest ważne.Podejmowaniu trudnych ale ważnych decyzji.Zmianie nastawienia,odczuwania sprzecznych emocji.Rozterkach i dylematach.Rodzącym się uczuciu,pożądaniu ,fascynacji i chemii. Historia o relacjach rodzinnych,przyjaźni i miłości … Zachęcona okładką i opisem sięgnęłam po książkę.Jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki i jestem zauroczona . Niesamowicie delikatny i subtelny sposób pisania ,porwał mnie już od pierwszych stron i sprawił,że książkę pochłaniałam bez możliwości oderwania się chociaż na chwilę. Fabuła ciekawa,poruszająca wiele ważnych i trudnych tematów.Dopracowanych w każdym szczególe i detalu.Opisy oddają panujący tam klimat,aż miało się wrażenie podążania ścieżkami tego miasteczka.Akcja toczy się naturalnie ,swoim tempem bez zbędnego przeciągania czy pośpiechu tworząc spójną całość. Bohaterowie świetnie wykreowani,obydwoje charakterni i odważni.Iskry między nimi dodają cięte riposty i docinki . Z wielkim zainteresowaniem śledziłam jak potoczą się ich losy. Ta książka była niesamowitą przygodą i podróżą.Pozwalającą poznać zakątki ,kulturę i społeczność ,a to wszystko w pięknych okolicznościach przyrody i natury. Niezwykle mądra ,emocjonalna i wartościowa powieść ,która skłoni do refleksji i przemyśleń.Pozwoli dostrzec co w życiu ważne . Książka z która spędziłam miło czas ,przy której się zarówno uśmiechałam jak i wzruszyłam. Wciągająca ,lekka i niezwykle przyjemna historia.Z zakończeniem,które pozostawiło niedosyt,chętnie poznała bym jak dalej potoczą się losy bohaterów. Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
19-04-2024 o godz 15:23 przez: Urszula Azarewicz
(...) Wokół panuje cisza. Jedyna w swoim rodzaju. Cisza, jakiej nie doświadczy się w mieście. Mila ma wrażenie, że słyszy, jak drobne krople deszczu uderzają o liście. Żadnych samochodów ani przechodniów (...)." 💟💟💟 Zachwycająca opisami miejsc, które aż chciałoby się zobaczyć. Udowadniająca, że to nowoczesne technologie wcale nie są potrzebne do życia. Ukazująca, że do szczęścia nie trzeba wiele. "Glass Hills" to historia z Mili i Alexa. To właśnie ta dwójka gra w niej pierwsze skrzypce 🥰 Mila jest mieszkanka Szklarskirj Poręby Tu jest jej dom. Tu jest jej miejsce. Jest z nim związana nie tylko fizycznie ale też emocjonalnie. Pracuje w księgarni i jest na bakier z nowoczesnymi technologiami. Do szczęścia nie potrzebuje ani najnowszego smartfona, ani wypasionego laptopa czy superszybkiego auta. Ba nawet nie porzebuje mediów społecznościowych, w których mogłaby nie tylko dzielić się życiem, ale także poznawać nowych ludzi. Nie. Jej wystarczą najbliższe osoby i najprostszy telefon, który wykonuje i odbiera połączenia, a także wysłała wiadomości tekstowe. A stara Nokia 3310 absolutnie się do tego nadaje. Alex jest całkowitym przeciwieństwem Mili. Typowy "Warszawiak". Fura, skóra i komóra. Styl i prestiż w każdym calu. Alex nie wyobraża sobie życia bez dobrego samochodu, idealnego telefonu czy laptopa, z którym wręcz się nie rozstaje, i który ułatwia mu pracę. Nawet nie zauwaza, że wszystkie gadżety, jakimi się otacza, zabierają jego cenny czas, który na dobrą sprawę mogły poświęcić chociażby na spacer. Drogi Mili i Alexa przecinają się w momencie, gdy chłopak przyjeżdża do Szklarskiej Poręby, by sfinalizować inwestycję dotyczącą budowy apartamentowca. Mila nie kryje swojej niechęci nie tylko względem chłopaka, a także celu, w jakim tu przyjechał. Dziewczyna kocha naturalne uroki Szklarskiej Poręby, a betonowe, nowoczesne budynki całkowicie zniszczą piękno tego miejsca. Pragnie zaszczepić w Alexie miłość do natury. Pokazać mu jej piękno i udowodnić, że to, co nowe, wcale nie oznacza, że jest lepsze. Wspólnie spędzany czas zbliża Milę i Alexa do siebie, a piękno Szklarskiej Poręby, podsyca ich znajomość. Ja, chociaż osobiście nie byłam w Szklarskiej Porębie, po lekturze tej książki, z wielką przyjemnością bym się do niej wybrała i podążyła śladami bohaterów. Kto wie, może udałoby mi się znaleźć ametysty, które w tym rejonie są spotykane, a może zatrzymałabym się w jakimś uroczym domie przysłupowym? "Glass Hills" to naprawdę piękna książka, z którą mile spędziłam czas. Oczarowała mnie cudowną okładką, zachwyciła uroczym wnętrzem i skłoniła do refleksji. Serdecznie polecam ❤️
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
13-04-2024 o godz 17:28 przez: bookaholic.in.me
Ludzie są różni i dlatego każdy ma swoje miejsce na ziemi. Dla jednego będzie to mała, urokliwa wioska, w której wszyscy się znają, dla innego metropolia, w której życie pędzie jak szalone. Różne miejsca zamieszkania mają zarówno swoje wady i zalety, najważniejszym jest, by odkryć po prostu to, co nam służy. Mila mieszka w Szklarskiej Porębie i nie wyobraża sobie życia gdzie indziej. Kocha swoje miasteczko i jego nieodparty urok, niezwykle ceni sobie wszystko, co związane z jego historią. Uwielbia też książki, a praca w księgarni zdaje się być dla niej idealna. Jej codzienność może i jest niewyszukana, jednak daje jej ukojenie i szczęście, pomimo wielu trudnych przeżyć. Czy będzie potrafiła zarazić swoją miłością do sudeckich okolic? Alex to warszawiak z krwi i kości. Pęd stolicy dodaje mu adrenaliny i sił do działania, a miastowe życie zdaje się być dla niego stworzone. Prężnie pnie się ku kolejnym sukcesom w firmie i nie zamierza osiadać na laurach, choć powoli przypłaca to zdrowiem. Nie angażuje się, życie miłosne nie mieści się w jego napiętym grafiku, lecz niewiele warte znajomości zapełniają dawkę bliskości, która jest mu potrzebna. Wyjazd do Szklarskiej jawi mu się jako zło konieczne, ale czego się nie robi, by osiągnąć kolejny cel? „Glass Hills” to przede wszystkim opowieść o miejscu – wyjątkowym, klimatycznym, dającym ukojenie. Bo w ten właśnie sposób przedstawiona zostaje tu Szklarska Poręba, która jest główną bohaterką tej książki zaraz obok Mili i Alexa. Dzięki tej lekturze można się w tej niewielkiej miejscowości odrobinę zakochać, rozbudzi ona również chęć na poznanie tejże okolicy, ale i zmusi do zastanowienia się nad tym, co w życiu jest naprawdę ważne. Czy mieszczucha przekona do zmiany miejsca zamieszkania? Nie przesadzałabym, jednak skłoni do refleksji nad codziennością, bo nawet przebywając na co dzień w aglomeracji można coś zmienić w swoim życiu. Oczywiście jest to także historia o uczuciu, nieco podbarwionym początkową niechęcią, dwojga ludzi obawiających się otworzenia swego serca i zmagających się z własnymi demonami. Autorka zestawia na zasadzie pozornych przeciwieństw dwa intrygujące charaktery, kreuje im ciekawe środowiska rozwoju i udowadnia, że od początku do końca miała na swoje postaci pomysł, który w pełni udało się jej zrealizować. To także powieść o radzeniu sobie z przedwczesną stratą, o trudnych relacjach rodzinnych, o zawiedzionych miłościach, o nałogach, czy też o niechęci do zmian. A wszystko to w znakomitej i wciągającej narracji umiejscowionej w pięknych okolicznościach przyrody. To była naprawdę świetna wycieczka!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
06-05-2024 o godz 10:25 przez: ada130287
Do tej pory nie miałam okazji poznać się z twórczością Anny Szczypczyńskiej, więc lektura „Glass Hills” była dla mnie początkiem nowej przygody. Główni bohaterowie Mila i Aleks pochodzą z dwóch różnych światów. Ona urodziła się i wychowała w Szklarskiej Porębie. Tajemnice, jakie skrywa górski świat, nie są jej obce. Aleks natomiast to mieszczuch, którego wszyscy postrzegają jako bogatego i rozkapryszonego synka tatusia biznesmena. Kiedy Aleksowi powierzone zostaje zadanie deweloperskie, musi udać się do Szklarskiej Poręby i stanąć oko w oko z rozwścieczonym lwem imieniem Mila. Mila to aktywistka, która jest bojowo nastawiona do każdego, kto chce zainwestować w jej mieście. Jej siła jest godna podziwu, jednak w ferworze walki zdarzało się, że zachowywała się jak rozkapryszoną nastolatka. Do porządku przywoływali ją wtedy najbliżsi. Aleks boryka się z wieloma problemami wywołanymi ciążącymi na nim oczekiwaniami. Jak się okazuje, w przypadku tej dwójki, pierwsze wrażenie może być mylne, a spokojna rozmowa jest ważnym elementem negocjacji. Ubiegłoroczne wakacje spędziłam właśnie w Szklarskiej Porębie, więc wspomnienia czasu spędzonego w tym mieście są cały czas w mojej głowie. Kiedy zaczytywałam się w opisach przedstawionych przez autorkę, oczami wyobraźni widziałam te miejsca. Kilkukrotnie z ciekawości googlowałam miejsca, o których pisała autorka, a których nie miałam okazji zobaczyć podczas pobytu. Dzięki lekturze miałam okazję spojrzeć na to miasto i ich mieszkańców z innej perspektywy. Problem rozbudowującego się ciągle rynku deweloperskiego jest w tym mieście i zaletą i przekleństwem. I tak to przedstawia autorka. Napływ turystów daje szansę mieszkańcom, jednak wpływa to również na krajobraz, który stworzony przez naturę, zostaje zasłonięty przez nowe budynki. Ciężko jest się nie zgodzić z poruszanymi przez autorkę kwestiami. Jednak drobne uszczypliwości w stosunku do turystów, jakie znalazłam w tekście, w moim odczuciu pozostawiły lekki niesmak. Nie wpłynęło to jednak na moje ogólne wrażenia. Uważam, że lektura jest warta uwagi i będzie idealną odskocznią od zabieganego życia. Dajcie się porwać urokowi Gór. Osobiście wyniosłam ważną lekcję i jest to już ostatni raz, kiedy użyję nazwy “Liczyrzepa” w opisywaniu Ducha Gór – zapamiętajcie, On tego nie lubi. Dodam jeszcze już na samo zakończenie taki smaczek. Otóż z notatki o autorce zamieszczonej w książce, dowiedziałam się, że jedna z jej powieści doczekała się ekranizacji, czego bardzo gratuluję. Ciekawe czy „Glass Hills” również doczekają się wersji filmowej… Papierowy Bluszcz
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
06-05-2024 o godz 13:31 przez: Anonim
IG: @zaczytana_archiwistka Witajcie w magicznym świecie Karkonoszy, gdzie góry splatają się z ludzkimi losami, a miłość wisi w powietrzu niczym mgiełka nad szczytami. W "Glass Hills" Anny Szczypczyńskiej wkraczamy na szlak emocji, który prowadzi nas przez zakamarki serc dwójki bohaterów, Mily i Alexa. To opowieść o miłości, odwadze i odkrywaniu prawdziwego sensu życia wśród górskich krajobrazów i skrytych pragnień. "Glass Hills" Anny Szczypczyńskiej jest jak powiew świeżego górskiego powietrza - pobudza zmysły, rozgrzewa serce i kusi do odkrywania magicznych zakątków Karkonoszy. To opowieść o dwójce bohaterów, których światy wydają się być zupełnie różne, a jednak los splata ich ścieżki w Szklarskiej Porębie. Mila, oddająca się swojej miłości do sztuki i górskich tradycji, oraz Alex, przyzwyczajony do luksusu i miejskiego biegu życia, stanowią niezwykłą mieszankę temperamentów. Ich spotkanie przynosi nie tylko nieoczekiwane wyzwania, ale także szansę na odkrycie siebie i prawdziwej miłości. Szczypczyńska mistrzowsko kreuje bohaterów, których życie nabiera barw podczas lektury. Mila z jej pasją do sztuki i lokalnej kultury oraz Alex z jego nieodpartym urokiem i determinacją, tworzą parę, której trudno się oprzeć. Zderzenie ich idei i wartości, poparte ciepłem i humorem autorki, sprawia, że czytelnik nie może oderwać się od książki ani na chwilę. "Glass Hills" to nie tylko romans pełen napięcia i emocji, to także opowieść o sile lokalnej społeczności, pięknie opisanych krajobrazach górskich i dążeniu do realizacji marzeń. Szczypczyńska umiejętnie wplata wątki kulturowe i tradycyjne, tworząc barwny obraz życia w Karkonoszach, który zachwyca i inspiruje. Dla wszystkich poszukujących odrobiny magii, miłości i przygody, "Glass Hills" jest książką, którą warto mieć na swojej półce. To literacka podróż pełna niespodzianek i wzruszeń, która pozostawi czytelnika z uśmiechem na twarzy i ciepłem w sercu. Czy książkę polecam? "Glass Hills" Anny Szczypczyńskiej to nie tylko książka o miłości i pasji, to także hołd dla piękna Karkonoszy i ich mieszkańców. Po zakończeniu lektury czujemy, że wędrowaliśmy wraz z bohaterami po stromych szlakach emocji, a teraz, z uśmiechem na twarzy, spoglądamy na te majestatyczne góry z nowymi oczami. To lektura, która rozgrzewa serce i inspiruje do odkrywania własnych marzeń, bo w końcu, tak jak Mila i Alex, każdy z nas może odnaleźć swoje własne Glass Hills - swoje własne miejsce szczęścia i spełnienia.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji Więcej recenzji
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

Zobacz także

Inne z tego wydawnictwa Zdrada
4.7/5
28,10 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Siła miłości
4.8/5
24,66 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Podejrzani
4.6/5
26,21 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Final Proposal
4.7/5
28,10 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Zwycięzcy
4.6/5
28,07 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Pastwa
4.4/5
28,06 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa To, co bezcenne
4.6/5
26,21 zł
Megacena

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Podobne do ostatnio oglądanego