Pastwa (okładka  miękka, wyd. 03.2024)

Wszystkie formaty i wydania (4): Cena:

Sprzedaje empik.com : 28,06 zł

28,06 zł
44,90 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Zaginięcia zawsze się zdarzały. Niektórzy przepadali bez wieści, innych znajdowano martwych, byli i tacy, którzy celowo zacierali za sobą ślady. Waldemar Wilski rozpłynął się w powietrzu podczas swojego wesela. Szybko się okazuje, że nie był ideałem. Zmieniając stan cywilny, nie zmienił kawalerskich przyzwyczajeń. Wybrał wolność? Może dosięgnął go gniew kochanki lub zemsta nowo poślubionej żony? Tropy biegną równolegle przez nieświęte życie Wilskiego, aż komisarz Sonia Kranz znajduje makabryczny dowód, że zaginiony naprawdę mocno wzburzył komuś krew. Dramatyczny przebieg morderstwa wydaje się nieprawdopodobny, ale ponad sto lat temu na tych terenach wydarzyła się podobna historia.

Komisarz Sonia Kranz szuka śladów i motywów. Dolny Śląsk wciąga ją coraz mocniej – zawodowo i prywatnie.

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1446877762
Tytuł: Pastwa
Autor: Jeż Agnieszka
Wydawnictwo: Wydawnictwo Luna
Język wydania: polski
Liczba stron: 336
Numer wydania: I
Data premiery: 2024-03-27
Rok wydania: 2024
Data wydania: 2024-03-27
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 200 x 30 x 130
Indeks: 59246800
średnia 4,4
5
27
4
14
3
4
2
0
1
1
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
37 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
4/5
09-04-2024 o godz 20:32 przez: NIEnaczytana
Zło dzieje się wtedy, gdy nikt nie patrzy. W ciszy, za zamkniętymi drzwiami. Z dala od ludzkich oczu, codziennego zgiełku, pod przykrywką. W czterech ścianach dochodzi do najgorszych czynów, które skrzętnie zamiatane pod dywan pozorów, latami nie wychodzą na światło dzienne. Ktoś cierpi. Ktoś jest ofiarą, ktoś katem. Pozostaje odpowiedzieć na pytanie, kto, jaką rolę odgrywa w tym mrocznym spektaklu…? Agnieszka Jeż ponownie zaprasza nas do świata Soni Kranz, którą czytelnicy mieli już okazję poznać w „Pomroce”. Przed panią komisarz kolejna sprawa, która z pozoru wydaje się dosyć błaha. Właśnie… Z pozoru. W miarę zagłębiania się w prowadzone śledztwo odkrywamy bowiem, że zaginięcie świeżo poślubionego małżonka jest dopiero początkiem mrocznych tajemnic, które Sonia krok po kroku, mozolnie i z właściwą sobie determinacją będzie próbowała poznać. W nowej powieści autorki splatają się dwa gatunki, choć to kryminalna strona wysuwa się na pierwszy plan. Niejako w tle mamy jednak do czynienia także z ciekawie nakreśloną warstwą obyczajową, która skupia się wokół uczuciowych i rodzinnych relacji głównej bohaterki. Agnieszka Jeż odmalowuje bowiem portret kobiety, która z jednej strony, tej prywatnej, nadal zmaga się z przeszłością, próbując ułożyć sobie życie po rozstaniu z mężem, a z drugiej, zawodowej, pokazuje swoje silne oblicze nieposkromionej pani komisarz. Czytelnik ma okazję obserwować to, w jaki sposób ścierają się dwie sfery jej życia. Jak radzi sobie z byciem na co dzień samotną matką, obawą przed bliskością mężczyzny, z mroczną stroną pracy w policji, która wymusza na niej bezkompromisowość i chłodną kalkulację, by wypełnić codzienne obowiązki. „Pastwa” to historia, która jest raczej dla czytelnika o mocnych nerwach. Nie tylko dlatego, iż odkrywane stopniowo tropy prowadzą do zatrważającego w swym wydźwięku finału, ale także ze względu na pewne prawdziwe zdarzenia, które miały miejsce na Dolnym Śląsku, a które to autorka nienachalnie wtapia w fabułę. I mam wrażenie, że udaje się jej tę granicę zatrzeć tak bardzo, że można by uwierzyć, że… fikcja stała się prawdą. Nowa książka autorki balansuje na wątku rodzinnej tajemnicy. Ta, odkrywana niemal przypadkowo, szokuje. A to dlatego, że wydaje nam się cały czas, że główna oś fabuły skupia się na prowadzonym śledztwie. Okazuje się jednak, że między wierszami można wyczytać dużo więcej, niż byśmy podejrzewali, a nawet chcieli odkryć… Podsumowując: Im głębiej „w las”… tym więcej zatrważających odkryć. Takie odczucia towarzyszyły mi podczas lektury „Pastwy”. Kiedy wydawało mi się, że wiem, w jakim kierunku podąży śledztwo, jaka będzie prawda i kto jest winny, autorka zbaczała z obranej ścieżki, klucząc, plącząc akcję w taki sposób, że gubiłam trop i niejako musiałam od nowa próbować połączyć poszczególne elementy. Finał w pewnym momencie przewidziałam, ale…Znów nie do końca. Dlatego, jeśli lubicie nieoczywiste sprawy kryminalne, które są zbudowane na wielopłaszczyznowej zagadce, to nowa książka Agnieszki Jeż na pewno Was usatysfakcjonuje. To mariaż lokalnego „kolorytu”, który w powieści ma raczej mroczny odcień, rodzinnych sekretów, które niczym lepka maź wydobywają się na światło dzienne, by zszokować tych, którzy zostali do samego końca, by odkryć przerażającą prawdę... To w końcu kompilacja opowieści obyczajowej i kryminalnej, która zadowoli miłośników obu gatunków. Jest jeszcze enigmatyczny tytuł, który nabiera właściwego wydźwięku z każdą przewróconą stroną. Jestem pewna, że kiedy poznacie zakończenie, będziecie zaskoczeni, a mnogość aspektów poruszonych w książce przez autorkę, uderzy w was z całą mocą niczym rwąca rzeka, by przynieść chwilę refleksji nad tą niejednoznaczną historią…
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
06-04-2024 o godz 17:25 przez: Dagmara Łagan, BooksCatTea
Osnuta niepokojącym klimatem zakorzenionym w dolnośląskich ziemiach, a tym samym zakotwiczonym w genach przodków. Wikłająca w lepką sieć niewiadomych, nie do końca klarownych tropów i podszytych kłamstwami relacji. Obrazująca zło, które skrywa się w cieniu, nie wychyla, podstępnie tkwi w kątach zamkniętych domów. „Pastwa” to druga odsłona kryminalno-obyczajowej serii umiejscowionej na terenach naznaczonych historycznym bogactwem, które wciąż od nowa utrwala się w tożsamości przyszłych pokoleń, przybiera wręcz atawistyczny wymiar. Zmyślnie, z wyczuwalnie inteligentnym zaaranżowaniem zdarzeń, Agnieszka Jeż kreuje literacką fikcję, ale śmiało i z wyczuciem muska także autentyczne incydenty z tego regionu. Komponuje fabularną przestrzeń odczuwalnie autentyczną, zanurzoną w realnych emocjach, niewątpliwie niespiesznie obnażającą bolesne prawdy, w tym ujęciu dryfujące wokół rodzinnych tajemnic, ale bezsprzecznie intrygującą, wzbudzającą elektryzujący dreszcz dyskomfortu oddanymi sceneriami. I tak błyskotliwie przenikającą enigmatyczne oblicze definicji pastwy – obok pomroki także ten tytuł stopniowo nabiera wymowności, okrywa się swoistą symboliką w odniesieniu do rozwiązania zagadki, prosi się o dogłębną interpretację. Bez nachalności, zachowując odpowiednie proporcje konstrukcyjne, autorka kompiluje policyjne dochodzenie, podkreślając odmienność jego przebiegu w niewielkich miasteczkach, z prywatną codziennością znanej już z poprzedniego tomu komisarz Kranz, przenikając materię związków i macierzyństwa, ale i nie stroni od wiwisekcji kolorytu lokalnej społeczności. Tym razem dokonano eksploracji skąpanych w domysłach zaginięć – mroczny spektakl zdarzeń zainicjowano zniknięciem po weselnej zabawie pana młodego o dosyć wątpliwej reputacji. Jego skłonności do kawalerskich uciech życia zwielokrotniają krąg potencjalnych wrogów, intensyfikują też impulsy do ujścia gniewu i nienawiści. To mozaika pęczniejących podejrzeń, makabrycznych odkryć, których źródła dopatrywać się można w odmętach przebrzmiałych dawniej tragedii o odstręczającym charakterze, dramatyzmu finalnego znegliżowania zła praktykowanego z bezduszną ukradkowością i wyrachowaniem, na koniec determinowanej psychologicznymi meandrami refleksji nad naturą człowieka. Agnieszka Lis dostarcza doznań, które zatrważają, ale i zarazem mimowolnie poruszają, dotykają bowiem traumatycznych doświadczeń z przeszłości, które ponurym cieniem otulają teraźniejszość. Tu powidoki strachu wiążą się bolesną nicią z druzgocącą desperacją. To kryminalna proza spowita surowością, spokojna i snuta powłóczyście, ale wolna od nużącej fragmentaryczności, pozbawiona fabularnych luk przypadkowości, świadomie eksponująca rodzinne krzywdy, cierpienia i urazy. Na fundamencie literackiego obcowania z familią Wilskich zreferowano absorbującą panoramę niesnasek, zawiści, zazdrości, chorej uległości – to zdecydowanie literackie świadectwo przysłowia, że z jej członkami najlepiej wychodzi się na zdjęciach. Autorka odważnie przybliża również odrażającą rzeczywistość przetwórstwa mięsnego, nie siląc się na delikatność, wręcz przekornie jaskrawiąc bezceremonialne procesy, mimochodem także tym szokującym kadrem przemocy rozbudzając w odbiorcy rozważania moralne. Nie tylko dynamiczną i wartką narracją można zakleszczyć czytelnika w permanentnej ciekawości, sukcesywnie potęgowane napięcie, ożywiające wielopłaszczyznowe realia lekkie, proste, ale trafne pióro, pogłębione kreacje psychologiczne oraz przemyślana intryga również świadczą o wyborności książki z tego gatunku – mocna w wydźwięku, wiarygodnie akcentująca ludzkie losy i angażująca twórczość Agnieszki Jeż staje się tego doskonałym przykładem.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
21-05-2024 o godz 20:42 przez: Marta
Witam Was moje kochane książkomaniaki. Co aktualnie czytacie ? Ja właśnie skończyłam z pierwszym w moim życiu kryminałem. Czy mi sie podobał? O jejku, tak. Czy chętnie podejmę współpracę z tym gatunkiem ? Oh, oczywiście. Z ogromną chęcią. Pastwa, to historia o kobiecie, która po rozwodzie przeprowadza się wraz z nastoletnią córką do małej miejscowości pod Wałbrzychem. W pewnym momencie w dniu swojego ślubu znika pięćdziesięciopiecioletni mężczyzna. Waldemar Wilski jest synem rzeźnika. Wraz z ojcem zajmuje się firmą. Sonia Kranz- główna bohaterka przyjmuje sprawę i wszczyna śledztwo. Dni mijają, jednak pani policjant nawet nie zbliża się do rozwiązania zagadki tajemniczego zniknięcia, a z każdym kolejnym dniem szanse na to, że mężczyzna żyje maleją. 💣 Czy bohaterce uda się znaleźć zaginionego? 💣 Czy mężczyzna przeżyje? 💣 Z jakiego powodu został porwany ? Chociaż to moja pierwsza książka tego gatunku, jestem bardzo pozytywnie zaskoczona. Książkę czyta się lekko I płynnie co oczywiście jest za sprawą cudownego pióra autorki. Dzieło pisane prostym językiem, dzięki czemu trafi do każdego człowieka. Agnieszka Jeż w książce porusza również kilka ważnych kwestii. Jedną z nich jest życie rodzinne, a dokładniej temat rozwodu rodziców i postrzeganie tej sytuacji przez dziecko. Pisarka świetnie pokazuje, jak ważne dla dziecka jest wzajemne zrozumienie obu stron i wsparcie w tej trudniej sytuacji. Widać tutaj, że mimo rozstania to do dwójki dorosłych należy wychowywanie dziecka. No i oczywiście główny wątek. Morderstwo. Uwierzcie mi lub nie, ale do samego końca nie miałam pojęcia, kto stoi za przestępstwem. Kiedy już myślałam, że rozgryzłam tok myślenia autorki, nagle okazywało się w jakim ogromnym błędzie byłam. Dla mnie winny był każdy, każdy miał motyw i sposobność do zabicia. Potem doszło kolejne zaginięcie i kolejny zwrot akcji i kolejny i kolejny... I na końcu ogromny szok, niedowierzanie, a wręcz przerażenie. Tragedia, która popchnęła człowieka do takich czynów... Koniec tej historii jest tak tragiczny, że gdy tylko skończyłam czytać, musiałam odłożyć książkę nie na bok, a do szafy. Musiałam iść na spacer i przetrawić to co się wydarzyło na papierze i w mojej wyobraźni. Cztery ogromne tragedie. Cztery ofiary. A najbardziej skrzywdzona nie jest tutaj osoba zamordowana, a ta skrzywdzona na samym początku. Bo to od niej się wszystko zaczęło. Bo zło dzieje się, gdy nikt nie patrzy. A w tym domu patrzylibi nic z tym nie robili. Szczerze, jestem w tak ogromnym szoku. A, że moja wyobraźnia jest dość mocno wybujałą, to obrazy jakie mi podsuwała były wyraźne jakbym stała obok inpo części uczestniczyła w tym wszystkim Jestem pod ogromnym wrażeniem jak bardzo dzięki autorce zaplatalam się w wydarzeniach i swoich domysłach, a i tak wyszło całkowicie inaczej. Dzięki tej książce wiem, że to nie ostatnia książka z tego gatunku. I wam również ogromnie polecam. Jestem pewna, że dla większości będzie to strzał w dziesiątkę. Czy to na początek drogi z taką literaturą, czy też dla osób które już znają się na rzeczy. No i ta okładka. Nieskromnie przyznam, że kolor fioletowy jest moim ulubionym kolorem. Jednak sama okładka idealnie oddaje klimat i miejsce. Autorce ogromnie gratuluje, a wam serdecznie polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
01-04-2024 o godz 13:12 przez: emik84
"Pastwa" Agnieszki Jeż to kryminał obyczajowy, który trzyma w napięciu do ostatniej strony. Sprytnie przemyślana zbrodnia, która początkowo wydaje się być nieoczywista i pozbawiona jakiegokolwiek sensu finalnie budzi w czytelniku skrajne emocje. Co równie intrygujące nie można jasno określić kto w tej historii jest ofiarą a kto oprawcą. A happy end? No cóż, nie tym razem... Sonia Kranz, policjantka z prowincji, przyjmuje od zapłakanej kobiety zgłoszenie o zaginięciu męża. Mężczyzna zniknął w noc poślubną. Początkowo sprawa wydaje się być oczywista. Wszyscy podejrzewają, że Waldemar Wilski zwyczajnie świętuje swój ślub nieco dłużej niż wstępnie założono. Śledztwo toczy się więc spokojnym rytmem. Brak jest śladów zbrodni, świadków i czegokolwiek czego można byłoby się chwycić. Akcja nabiera tempa dopiero gdzieś w połowie powieści kiedy to wypływa pierwszy dowód na to iż poszukiwany mężczyzna mógł zostać zamordowany. Nadal jednak brakuje potencjalnych podejrzanych. Ewidentnie jednak jego zaginięcie ma coś wspólnego z sytuacją rodzinną, chociaż wstępne założenia okazują się być mylne. W jakim kierunku pójdzie komisarz Sonia Kranz prowadząc swoje śledztwo? Co odkryje i do czego doprowadzą ją finalnie zebrane dowody? Zagłębiając się w lekturze towarzyszymy komisarz Soni Kranz w prowadzonym przez nią śledztwie, które toczy się na równi z jej prywatnym życiem. Kobieta stara się rozdzielać sprawy zawodowe od prywatnych robiąc jednak wszystko aby żadnej z tych płaszczyzn nie zaniedbywać. Łatwo nie jest. Niedawno rozstała się z mężem i mieszka teraz samotnie z dorastającą córką. Stara się być dla niej lepszą matką od tej jaką sama miała. Równocześnie prowadzi śledztwo, które przez długi czas stoi w miejscu i nie daje jej spokoju. Sonia nie należy jednak do kobiet które poddają się ot tak. Sprawa nad którą pracuje jest wyjątkowo zawiła i wymaga od niej sporego zaangażowania. Jej determinacja przynosi zdumiewający efekt. Dość zagadkowy tytuł doskonale oddaje istotę powieści, chociaż czytelnik dopiero finalnie jest w stanie go w pełni zrozumieć. Uważam to za świetne posunięcie autorki, która w sposób mistrzowski prowadzi nas przez zawiłe arkana swojej przewrotnej opowieści. Akcja powieści rozkręca się spokojnie. Każdy dzień przynosi coś nowego choć początkowo trudno jest powiązać ze sobą fakty. Kiedy jednak myślimy, że jesteśmy już tuż tuż od rozwikłania zagadki okazuje się, że trop którym podążamy jest jednak błędny. Musimy cofnąć się więc o kilka kroków, zacząć szukać od nowa i dalej drążyć. W tle pojawiają się różne wątki. Jest zdrada, jest kwestia spadku, w grę wchodzą pieniądze i zemsta. Rodzina Wilskich pod maską szlachetności i otwartości na sprawy lokalnego społeczeństwa skrywała mroczne sekrety. W stojącym na uboczu domu dzieją się rzeczy. które nigdy miały nie wyjść na światło dzienne. "Pastwa" to historia, która porywa, która wstrząsa i która na długo pozostaje w pamięci. W tym przypadku nawet na moment nie opuszcza nas atmosfera grozy i tajemniczości. Jeżeli lubicie takie klimaty koniecznie zapoznajcie się z tym tytułem. Warto!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
10-04-2024 o godz 08:34 przez: czytanie.na.platanie
Agnieszka Jeż już od pierwszej części cyklu kryminalnego z Sonią Kranz „Pomroka” ujęła mnie klimatyczną odsłoną pozornie spokojnej prowincjonalnej miejscowości, pod której spękaną powierzchnią drzemią tajemnice i zbrodnie. Pokochałam również sposób, w jaki wplata w kryminalny trzon powieści wątki obyczajowe, które stają się jego naturalnym dopełnieniem. W drugim tomie „Pastwie” idylliczną fasadę życia w dolnośląskim Mieroszowie burzy zaginięcie mężczyzny w trakcie własnego wesela. Panna młoda z pewnością nie tak wyobrażała sobie wejście do majętnej rodziny Wilskich, ale czyż pierwszą podejrzaną nie jest zwykle żona? Sonia Kranz zagłębiając się w burzliwe życie mężczyzny znajduje dużo więcej motywów i podejrzanych niż by oczekiwała, a sprawa zaczyna przybierać coraz bardziej makabryczny obrót. Śledztwo prowadzone w sposób dynamiczny, ale w pełni wiarygodny prowadzi czytelnika przez labirynt emocji i podejrzeń, a Autorka ponownie sięga w przeszłość regionu, w której mogą tkwić wskazówki pomocne w rozwiązaniu sprawy. Sonia musi stawić czoła wyzwaniom nie tylko na gruncie zawodowym i presji zwierzchnika, ale i zmianom w swoim życiu, które ciągle wprawiają ją w wewnętrzny dygot i budzą trudne emocje. Toksyczne relacje Soni z matką ukazane są tak prawdziwie, że współczucie dla bohaterki samoistnie wypływało z mojego serca. Jej obawy przed głębszym zaangażowaniem w nowy związek są równie zrozumiałe, jak ciągle niezagojona rana po odejściu męża. Autorka z ogromną empatią oddała wewnętrzną walkę bohaterki pomiędzy chęcią potraktowania nowego statusu jej byłego męża z godnością, szczególnie przed nastoletnią córką, a buzującą w niej nadal wściekłością. Może zastanawiacie się skąd pies na okładce? Zabrany ze schroniska Bob jest kolejną, prócz Piotra, kotwicą sprawiającą, że Sonia zaczyna czuć się w tym miejscu, które miało być przejściowym, jak w nowym domu. Domu wymagającym jeszcze sporo pracy, ale zdającym się opierać na silnych fundamentach. Trzymam tylko kciuki, by kobieta nie zamknęła się w jego murach z obawy przed kolejnym odtrąceniem, by umiała czerpać z odzyskanej wolności. A okazuje się, że w tak niewielkich społecznościach mury domów mogą skrywać wiele mrocznych sekretów, z których rodzą się traumy, nienawiść i dojrzewająca żądza zemsty. Sygnały można tak łatwo przeoczyć patrząc z zewnątrz, lub po prostu odwrócić wzrok, bo co nas to obchodzi… I czasem jest już za późno na reakcję a motto „wszystko da się załatwić” już nie działa. O niektórych powieściach chce się pisać i pisać i tak mam w przypadku „Pastwy”, ale uwierzcie mi, że Autorka w pisaniu jest dużo lepsza ode mnie, więc jeśli choć trochę zachęciłam Was swoją opinią, to książka z pewnością Was zauroczy. Zakochacie się w jej niespiesznym tempie, dusznej atmosferze i emocjach bohaterów, które tak naturalnie przelewają się i w nasze serca i z niecierpliwością, podobnie jak ja, będziecie wypatrywać dalszych losów i śledztw Soni Kranz.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
30-04-2024 o godz 21:51 przez: Anonim
IG slowo.o.ksiazce: Miałam napisaną na kartce recenzję, ale jak zwykle gdzieś posiałam i muszę wyrzeźbić coś na nowo. Juz sama okładka i jej kolor zachęciły mnie do lektury, oraz poprzednia książka autorki W cieniu góry, która bardzo mi się podobała. To drugi tom serii o sprawach komisarz Soni Kranz, która stara się pogodzić życie samotnej matki po rozwodzie, a byciem policjantką. Jest taka jak każda z nas, próbuje być najlepsza w każdej z życiowych ról i przeżywa swoje wzloty i upadki. Tym razem zajmuje się sprawą zaginionego świeżeo upieczonego męża Waldemara Wilskiego, przyszłego spadkobiercę zakładu mięsnego. Pierwszy cień podejrzenia pada na młodą żonę, która prawdopodobnie mogła dużo zyskać po jego zniknięciu. Jednak na jaw wychodzą różne sekrety z jego życia, które miały nie ujrzeć światła dziennego, a sprawa jego zaginięcia staje się coraz bardziej skomplikowana. Mam wrażenie, że autorka jak nikt potrafi o sprawach makabrycznych i obrzydliwych, pisać lekko i przystępnie. To jest rodzaj rodzaj pióro, która trzyma czytelnika w ciągłym zainteresowaniu. Nie ma zbędnych opisów czy przemyśleń głównej bohaterki. Wszystko kręci się wokół śledztwa i życia prywatnego Pani Komisarz. Oba te wątki były równie interesujące. Autorce udało się mnie zaskoczyć, nie spodziewałam się tego, kto okaże się sprawcą i jakie będą jego motywy. To właśnie one najbardziej mną wstrząsnęły, bowiem nie mieści mi się w głowie, jak można coś takiego zrobić drugiemu człowiekowi, który powinien być Twoją opoką i bezpieczną przystanią... Jak już wcześniej wspomniałam oprócz warstwy kryminalnej, jest też bardzo rozbudowane tło obyczajowe ukazujące nie tylko życie prywatne Sonii Kranz, ale również skomplikowane relacje w domu Wilskich na przestrzeni lat. Pastwa to przede wszystkim studium zemsty, która kiełkuje z biegiem lat aż do momentu kiedy ofiara staje się katem i sama postanawia wymierzyć karę. Epilog zmiótł mnie z planszy dosłownie. Z niecierpliwością czekam na kolejny tom przygód Sonii Kranz i z pewnością nadrobię tom pierwszy, który szczęśliwie znajduje się na moim regale. Jeżeli lubicie kryminały z wątkiem obyczajowym to będzie idealna lektura dla Was. Bardzo polecam! 💙
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
12-04-2024 o godz 10:32 przez: Anonim
@alenajpierwksiazka Jadacie mięso ? A jeśli nie, to z jakiegoś konkretnego powodu ? Ja właśnie rozważam przejście na wegetarianizm. 📚RECENZJA📚 Komisarz Sonia Kranz, znana już czytelnikom z pierwszej części pt. "Pomroka", przeprowadza się do małej miejscowości nieopodal Wałbrzycha. Po życiowych perturbacjach, kobieta próbuje pogodzić życie osobiste z zawodowym. Odnaleźć się w nowej porozwodowej rzeczywistości, a także stworzyć jako takie - stabilne życie, swojej natoletniej córce Julii. Tajemnicze zniknięcie syna, lokalnego potentata mięsnego rozpoczyna śledztwo prowadzone przez komisarz Kranz. Brak świadków. Dowodów. Poszlak. Doprowadza sprawę do "martwego punktu". Fantastycznie wykreowane postaci, rozkosznie wręcz niejednoznaczne. Ciekawie poprowadzona fabuła. Genialna intryga. Pomijając wspaniałe pióro Pani Agnieszki oraz fenomenalnie poprowadzone wątki kryminalno-obyczajowe, otrzymałam również mnóstwo wiedzy dotyczącej przemysłu mięsnego. Nie zabrakło tutaj, tym samym, obrzydliwych opisów dotyczących obróbki mięsa, co spowodowało, że zaczęłam rozważać przejście na wegetarianizm. 😉 W ogóle uważam, że na "Pastwę" należy patrzeć wielowymiarowo. Dlaczego? Ze względu na fantastycznie utkane tło obyczajowe. Wątki z życia głównej bohaterki, jej przemyślenia. Dygresje żywcem zapożyczone z gabinetu terapeutycznego, dające odczuć przepracowywanie trudnej sytuacji życiowej przez główną bohaterkę. Ponadto ujęły mnie bardzo, opisy relacji komisarz Kranz z Bobem (psem) - dają odczuć wielką miłość do zwierząt autorki. 😊 Pani Jeż wodzi za nos czytelnika, gdy już myślimy, że wszystko stało się nareszcie jasne, autorka serwuje nam ostateczną woltę.  Biorąc pod uwagę mocno rozbudowane tło obyczajowe w powieści, Pani Agnieszka Jeż genialnie demaskuje życie zwykłych rodzin i odkrywa tajemnice kryjące się, pod powłoką zwyczajności. Polecam! #recenzjaksiążki #polecamczytanie #czytelnicyksiążek #czytanieksiążek #książkidoprzeczytania #książkipolecane #zaczytani #czytajpolskichautorów #recenzjaliteracka #opiniaoksiążce #kochamczytać #kochamksiążki #bookstagram #bookstagrampolska #booktok #booktokpolska #bookthreads
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
12-04-2024 o godz 08:48 przez: Ficunio
"Pastwa" to druga książka w cyklu: "Sprawy Soni Kranz". Lubicie kryminały podszyte rozwiniętą warstwą obyczajową? Ja uwielbiam ♥️ i tutaj mamy dokładnie tytuł w takim stylu! Z jednej strony sprawa kryminalna, zaginięcie mężczyzny, świeżo upieczonego męża, który znika w dniu swojego wesela. Lokalny biznesmen, którego ojciec ma firmę zakładów mięsnych, pochodzi z bogatej i wpływowej rodziny. Sonia Kranz podążając śladami jego życia, dochodzi do wniosku, że święty to on nie był. Autorka wprowadza nas do domu rodzinnego Wilskich, poznajemy ich historię, przywary, motywacje, emocje panujące w rodzinie, a przynajmniej to, co widać. Młodą żonę, która czeka na powrót męża. Ojca, który czeka, aż syn przejmie jego schedę...Wraz z Sonią szukamy motywu, czy to będą pieniądze, spadki, a może zemsta, zdrada? Prawda okaże się bardzo niejednoznaczna i zaciera pojęcia kata i ofiary... Wywołuje niemałe emocje i burzy krew w żyłach! Przynajmniej moich!! Okazuje się, że pod maską szlachetności i przyjemnego wizerunku, Wilscy skrywają mroczne sekrety... Na równi z prowadzonym wątkiem kryminalnym autorka rozwija wątek obyczajowo-społeczny głównej bohaterki, policjantki, która po zdradzie ze strony męża opuściła Wrocław, żeby zaszyć się na Dolnym Śląsku. Tam układa sobie życie na nowo i próbuje nadać mu sens. O ile jej relacja z córką wpasuje się w typowe ramy rodzic- nastolatka, to destrukcyjna relacja z matką pozostawia wiele do życzenia. Autorka poświęca dużo miejsca psychologii postaci, prowadzi nas po meandrach kobiecego umysłu. Ukazuje złożoność relacji, niejednoznaczność pewnych zachowań, obraz niekończących się rodzinnych krzywd. Jakoś tak się złożyło, że kształtuje silne kobiece sylwetki i mężczyzn, którzy nie są kryształowymi postaciami. Ten tytuł jest tak bardzo adekwatny, chociaż jego wymowa dociera do nas dopiero na samym końcu, kiedy odkrywamy co stało się z Wilskim. Autorka ma lekkie pióro, czyta się bardzo przyjemnie, ale zdarzają się też momenty makabryczne, które sprowadzają ten kryminał na właściwe tory!Świetna i wciągająca!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
09-04-2024 o godz 18:37 przez: Anonim
Książkę czyta się całkiem dobrze, choć w dużej mierze jest to obyczajówka z wątkiem kryminalnym Jest to tom drugi, ale rozpoczęty tak by można było czytać je osobno. Autorka większą uwagę przyłożyła tutaj do życia postaci, ich problemów, rozterek, oraz przekładanych uciech, aniżeli śledztwa. Takim punktem przełomowym był moment, kiedy pojawiła się na policji kobieta, która zgłosiła zaginięcie swojego męża tuż przed podróżą poślubną. Była zdesperowana w przeciwieństwie do policjantki, która z każdym kolejnym słowem wiedziała, że jej dopiero co zaplanowany wieczór właśnie legł w gruzach. Cała scena wyglądała na dramatyczną, choć przekaz emocji był stonowany. Czytając o działaniach podjętych w tym kierunku wiemy, że jest to tylko opowieść z książki, dlatego nie bierzemy tego do siebie. Mnie autorka przekonała do tego, że jest wręcz stworzona do powieści obyczajowych. Tak jest do pewnego momentu. Czasami zdarzy się tu odrobina sarkazmu, który rozbudza czytelnika, a za piękno miałam opisy miejsc, gdzie przebywali, bo przekazała to z duszą na ramieniu. Kiedy odbywają się poszukiwania, my czytamy o rozmowie z osobami, które mogłyby znać zaginionego mężczyznę. W nich co jakiś czas odkrywamy pojedyncze fakty, gdyż kiedy ludzie dużo mówią, ich czujność myślenia jest nieco stłumiona. Sama starałam się wyłapać ciekawe kąski, bo co człowiek, to podobne sytuacje widzieli w inny sposób. W ten sposób zaczynamy docierać do coraz ciekawszych sekretów, które same w sobie miłe nie są. Wychodzi bowiem na to, że nigdy tak do końca nie jesteśmy w stanie poznać tej drugiej osoby, a miłość, którą chce się ukazać światu, niekoniecznie zawsze jest taka, jaką widzą ją inni. Myślę, że warto po nią sięgnąć, gdyż jest całkiem realistyczna i niektóre osoby mogą się z nią spoufalić. To, co się tutaj wyjaśni, będzie cichym szeptem wołania o pomoc. Nie chcę więcej rozwinąć tego tematu, bo warto samemu zacząć w niego wchodzić, zauważać odchyły, widzieć ból i na końcu poczuć siłę, by coś z tym wszystkim zrobić. Taka terapia dla każdego:-)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
01-04-2024 o godz 07:27 przez: ewela_czyta
"Zresztą złe rzeczy dzieją się wtedy, gdy nikt nie patrzy" Zaginięcia się zdarzały i się zdarzają. Niestety tak było i tak jest. Niektórzy przepadają bez wieści innych znajdują martwych, ale również są i tacy, którzy celowo uciekają zacierając swoje ślady. A jak będzie w przypadku Waldemara Wilskiego, który rozpłyną się w powietrzu podczas swojego wesela. Sprawą zaginięcia zajmuje się Sonia Kranz. Komisarz, która brnie do wyjaśnienia zaginięcia znachodząc co rusz inne poszlaki. Dowiaduje się, że Waldemar nie był ideałem. Co zrobił? W kim miał wrogów? Jakie sekrety skrywał? O tym to już sami musicie się przekonać. #pastwa to interesująca i wciągająca lektura, która trzyma czytelnika w napięciu do ostatniej strony. Główną bohaterką jest komisarz Sonia, która stawia sobie za cel rozwiązanie skomplikowanej zagadki kryminalnej. Chociaż jej życie również nie układa się najlepiej. Pragnie polepszyć stosunki z dorastającą córką, pragnie być dobra matką. Tajemnicze zniknięcie mężczyzny, oddanie sprawie nie ułatwia kobiecie relacji rodzinnych. Sonia podczas śledztwa odkrywa wiele zaskakujących faktów i tropów, które prowadzą ją do nieoczekiwanych rozwiązań. Podobał mi się również sposób przedstawienia świata kryminalnego oraz złożoność relacji między bohaterami. Agnieszka Jeż świetnie buduje napięcie i trzyma czytelnika w niepewności, nie dając mu chwili wytchnienia oraz potrafi zaskoczyć. Zaskoczyło mnie zakończenie gdyż prawda jest bardzo bolesna i druzgocąca. Do czego człowiek potrafi się posunąć postawiony pod ścianę i doprowadzony do ostateczności. Czy ta kara była adekwatna do czynów, przez które musiała cierpieć młoda dziewczyna. Przekonajcie się sami. "Pastwa", to świetnie napisana i trzymająca w napięciu powieść kryminalna, która z pewnością przypadnie do gustu fanom tego gatunku literackiego. Polecam ją wszystkim miłośnikom zagadek kryminalnych!!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
18-04-2024 o godz 10:05 przez: Elisse
Waldemar Wilski to syn, lokalnego potentata mięsnego, który ma przejąć po ojcu przedsiębiorstwo. Jednak Waldemar podczas swojego wesela, niczym bańka mydlana, rozpływa się w powietrzu. Rozpoczyna się śledztwo prowadzone przez panią komisarz Sonię Kranz. Brak świadków, brak dowodów, brak poszlak. Jednakże pani detektyw niczym Sherlock Holmes, obdarzona niezwykłym instynktem, ogląda, analizuję, gromadzi informacje, tu nic nie umknie jej uwadze. Praca w policji to jej powołanie, to dzięki niej ludzie mogą czuć się bezpieczni. To osobliwa postać z umiejętnością obserwacji i dedukcji, taka, którą od razu darzy się sympatią. Ta życzliwość pozwala nam na wcielenie się w rolę detektywa. Choć przebieg morderstwa wydaje się nieprawdopodobny, to wraz z bohaterką skupiamy się na motywach i poszukiwaniu dowodów. Bo to one pomogą zrozumieć, co tak naprawdę tam się wydążyło. Agnieszka Jeż to autorka, która potrafi zaskakiwać czytelnika, doskonale buduje napięcie, wrzuca nas w wir kłamstw i tajemnic. Czuć tu profesjonalizm, znajomość procedur i kulis funkcjonowania policji. Doskonale nakreślone wątki z życia prywatnego policjantów i ich ironiczne dialogi powoduję, że książka stała się bardziej interesująca. Uwielbiam pióro autorki za realizm postaci i zdarzeń, za lekkość, z jaką pochłania się kolejne rozdziały, za budującą spójną i intrygującą fabułę. Jednak przede wszystkim za moją ulubioną główną bohaterkę, budzącą ogromną sympatię, której mocno kibicuję. Która coraz lepiej odnajduje się w nowym życiu, ale nadal mierzy się z przeszłością, walczy z negatywnymi emocjami i własnymi uczuciami. „Pastwa” to wzorcowy kryminał połączony z watkami obyczajowymi. Niepokojąco emocjonalna historia mocno wpływająca na zmysły czytelnika.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
26-03-2024 o godz 19:44 przez: kryminalnatalerzu
„Pastwa” to tom drugi serii kryminalnej Agnieszki Jeż z Sonią Kranz, w której kreacja głównej postaci, jest równie ważna, co sama intryga. I choć zarówno “Pastwa”, jak i wcześniejsza “Pomroka” to dwie osobne sprawy kryminalne, więc pod tym względem książki można czytać niezależnie od siebie, to sama zachęcam do poznania obydwu - kreacja Soni na to zasługuje. W “Pastwie” główna bohaterka powoli zaczyna rozgaszczać się w swoim nowym życiu, widać, że stara się o siebie dbać, choć wyrzeczenie się starych przyzwyczajeń, usuwania się w cień i zapominania o swoich potrzebach, wcale łatwe nie jest. I tak obserwujemy ją całościowo - nie tylko w pracy, w czasie śledztwa, ale i w chwilach prywatnych, choć oczywiście Sonia to przede wszystkim policjantka, detektywka... Zatem, gdy pojawia się nowa sprawa, to ona zajmuje jej większą część codzienności. A sprawa jest dziwna, bo chodzi o zaginięcie syna lokalnego biznesmena, w momencie, gdy ten miał przejąć biznes. Co jeszcze dziwniejsze, zniknął w swoją własną noc poślubną… Zatem Sonia musi pogrzebać w otoczeniu rodziny, która skrywa niejedną tajemnicę. Rodziny, która jest traktowana w okolicy z dużym szacunkiem, a więc i gadanie, wypytywanie o ich problemy, będzie nastręczać bohaterce sporo trudności. Historia, choć prowadzona bardzo spokojnie, jest mocno klimatyczna i dosyć przerażająca, tym mocniej, że skupia się na zwykłych ludziach. Autorka świetnie wchodzi w głowy postaci, nie tylko Soni, ale i tych, których ona na swojej drodze spotyka. “Pastwa” to kryminał dopracowany, uważny i świetnie oddany od strony psychologicznej - jeśli tak jak ja cenicie sobie te aspekty w historiach kryminalnych, to z pewnością ten tytuł Was zadowoli. Polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
02-05-2024 o godz 10:44 przez: Anna
Sonia coraz lepiej radzi sobie zarówno w pracy zawodowej, jak i w życiu prywatnym. Już jest pewna, że wyjazd wraz z córką, do niewielkiej miejscowości, po tym, jak skończyło się jej małżeństwo, było dobrą decyzją. Pomału układają sobie życie we dwie. Niedawno Sonia zakończyła jedno śledztwo, a przed nią kolejne. Jak się okazuje, w tak spokojnym miejscu, jakim miał być Mieroszów, potrafi się wiele dziać, a przynajmniej, od kiedy tu jest. Tym razem dochodzi do zaginięcia i to osoby dość znanej w całej miejscowości. Waldemar Wilski znika bez śladu i to zaraz po ślubie. Nie będzie to łatwa sprawa, dość szybko okaże się, że mężczyzna nie był ideałem, tak samo, jak jego ojciec, znany producent wyrobów mięsnych. Co takiego odkryje Sonia? Czego dowie się o poszukiwanym mężczyźnie? Czy uda jej się go odnaleźć? Jak potoczy się życie prywatne kobiety? Książka jest tomem drugim z serii. Co prawda mamy tu zupełnie inną sprawę, którą musi rozwiązać Sonia. Jednak moim zdaniem książki powinno czytać się po kolei, ponieważ zdarzenia w jej życiu się trochę łączą. Historia w książce była ciekawa, wciągająca, niebanalna. Mnie zdecydowanie się podobała i tak naprawdę, praktycznie do samego końca nie wiedziałam, jak się zakończy. Akcja sprawnie poprowadzona, ze zwrotami, które potrafiły mnie zaskoczyć. Bohaterowie ciekawi, dobrze wykreowani. Sonię polubiłam już w poprzednim tomie. Według mnie jest osobą ciekawą, odważną, kochającą córkę, lubiącą swoją pracę. „Pastwa” to ciekawa książka z niebanalną historią. Ze swojej strony z przyjemnością polecam. Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
16-04-2024 o godz 20:39 przez: agata.recenzuje
Mam swoich ulubionych bohaterów jeśli chodzi o powieści kryminalne, a teraz do tego grona dołącza również komisarz Sonia Kranz. Przed przeczytaniem "Pastwy" sięgnęłam po "Pomrokę". Niby nie trzeba znać pierwszej części, aby zacząć czytać drugą, ale ja zawsze wolę wiedzieć co wydarzyło się wcześniej. Zaczęłam więc czytać "Pomrokę" i przepadam 😍 Podobało mi się w tej historii wszystko. Świetna, zagadkowa fabuła, powolne odkrywanie tropów prowadzących do zabójcy oraz bohaterowie zmagający się z codziennymi problemami. Polubiłam Sonię, jej córkę i znajomych. Połączenie życia prywatnego z akcją kryminalną sprawiło, że książkę pochłania się momentalnie. ▫️▫️▫️▫️▫️ Po "Pastwę" sięgnęłam więc od razu po przeczytaniu "Pomroki". Tutaj fabuła już trochę mnie zaskoczyła. Toczyła się zupełnie innym torem niż w poprzedniej książce. Komisarz próbuje odnaleźć zaginionego pana młodego. Zaczyna drążyć wśród rodziny i przyjaciół. Na światło dzienne wychodzą coraz to nowe fakty. Każdy kto znał zaginionego wydaje się podejrzany. Akcja była skomplikowana i przyznaję, że obstawiałam inne zakończenie. Trochę nie pasowały mi motywy pewnej osoby (nie chce za bardzo zdradzać), ale całościowo wszystko do siebie pasowało. Nie zabrakło prywaty z życia Soni. Cieszy mnie, że autorka nie wplotła zbyt wiele romansu do książki. Nie przepadam za wybrankiem pani komisarz i im mniej scen z tym osobnikiem się pojawiło, tym było lepiej 😆 Mam nadzieję, że Kranz w końcu pogoni tego myśliciela od siedmiu boleści 😄 Czekam z niecierpliwością na kolejny tom. Polecam wam tę serię jeśli lubicie lekkie, wciągające kryminały.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
20-05-2024 o godz 16:27 przez: anna
Przypominam dzisiaj o książce, która miała premierę już jakiś czas temu, ale wierzę, że jeszcze uda mi się kogoś zachęcić. „Pastwa” była moim pierwszym spotkaniem z tą autorką jeśli chodzi o jej kryminalne odsłonę. Z pewnością niektóre wątki zapamiętam na dłużej, a raczej ich rozwiązanie. Zawiłe śledztwo i strona psychologiczna bohaterów to z pewnością coś co zasługuje na wielkie brawa. W żaden sposób nie domyślicie się kto namieszał tam najwięcej. Pisarka perfekcyjnie ukryła szczegóły i skomplikowała intrygę. Podejrzewałam chyba każdego z wyjątkiem tej jednej, konkretnej osoby. To co wydarzyło się na końcu tej powieści, absolutnie mnie zszokowało i przeraziło jednocześnie. Autorka sporo czasu poświęciła także na warstwę obyczajową dotyczącą policjantów zamieszanych w śledztwo. Wiem, że komisarz Sonia znana jest z poprzedniej książki autorki, która również podobała się bardzo wielu czytelnikom. Mam nadzieję, że kiedyś będę miała okazję i po nią sięgnąć. Ale, żeby nie przedłużać, jeżeli szukacie ciekawego kryminału i jeżeli macie ochotę, na to, aby autorka wywiodła Was w pole, to zdecydowanie jest to lektura dla Was!Przepadniecie, a zaskoczenie jest gwarantowane. Czytając tę lekturę, miałam wrażenie jakbym poruszała się we mgle. Było tajemniczo i złowrogo, a atak mógł nastąpić z każdej strony. Pan młody rozpływa się w powietrzu podczas swojego wesela. Trudno dowiedzieć się czegoś więcej, ponieważ większość gości była pod wpływem i panowało duże zamieszanie. Podczas śledztwa na jaw wychodzą dziwne sprawy związane z jego rodziną i z nim samym. A to dopiero sam początek…
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
12-05-2024 o godz 21:04 przez: Emilia Major
Pastwa" to drugi tom serii o Soni Kranz, oczywiście jak to ja, zaczęłam właśnie od tej części i pierwszy będę dopiero nadrabiać. Sonia po rozwodzie przeprowadza się wraz z córką do małego miasteczka na Dolnym Śląsku, podejmuje pracę policjantki w lokalnym komisariacie i mogłoby się wydawać, że tu nic się nie dzieje. W noc swojego wesela znika Waldemar Wilski, spadkobierca firmy masarniczej, najpierw myśl, iż może chciał się, zabawić. Mijają kolejne dni, nikt nie wie gdzie jest Waldemar, co się wydarzyło gdy goście rozjechali się do domów? Tą sprawę będzie się starała wyjaśnić Sonia, a wypływajace nowe wątki będą coraz bardziej wszystko komplikować. Ta powieść to nie tylko nie wyjaśniona sprawa zaginięcia, to też opowieść o życiu prywatnym Soni, o jej relacjach z córką i toksyczną matką, która wszystko widzi w czarnych barwach. Wyraziści bohaterowie i ich tajemnice które najlepiej jakby nie ujrzały światła dziennego. Czytało mi się ją świetnie, szybko i ciągle mi było mało, wyrzucałam sobie, że nie zaczęłam od pierwszej części. Były wątki przy których ochota na jedzenie wędlin odchodziła ale nie były to aż tak bardzo drastyczne opisy. Do tego małe miasteczko, społeczność która wiele o sobie wie i pamięta też zbrodnie sprzed lat i szczegóły z życia o których chcieli by zapomnieć ci, których to dotyczy. Autorka stworzyła historię doskonałą, napisaną w taki sposób, że się przez tą książkę po prostu płynie. Całym sercem polecam. Ja będę nadrabiać poprzednia część więc znowu będę miała możliwość poprzebywać z Sonią.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
22-05-2024 o godz 21:55 przez: Ewa
„Pastwa” to drugi tom serii z komisarz Sonią Kranz. Znajomość pierwszej części nie jest jednak konieczna do przeczytania tej pozycji. Waldemar Wilski znika bez śladu w noc swojego wesela. Rozwiązaniem zagadki jego zaginięcia zajmuje się komisarz Sonia Kranz. Podejrzanych w tej sprawie jest wielu. Sonia Kranz na każdym kroku śledztwa odkrywa coraz to nowe i zaskakujące fakty o zaginionym i jego rodzinie, ale nic nie wydaje się łączyć w jedną sensowną całość. Czy Kranz uda się rozwikłać zagadkę, jaką rolę odgrywa tu rodzina zaginionego? Wszystkie te wątki i tajemnice składają się w intrygującą i toczącą się szybko historię, w której nie brakuje mocnych wrażeń i brutalności. Bardzo polubiłam panią komisarz i wykreowany wokół niej wątek obyczajowy. To postać, która da się lubić i nie ukrywam, że to właśnie jej historia, zainteresowała mnie w tej książce najbardziej. Niestety w wątku kryminalnym czegoś mi zabrakło, nie wciągnęła mnie historia ani Waldemara, ani jego rodziny. Zabrakło mi tutaj empatii i emocji. To może wynikać ze specyficzności tej rodziny i próby jej przedstawienia czytelnikowi z tej właśnie strony. Miałam też problem z dialogami w tej książce, wydawały się sztywne i urywane. Ta historia może i mnie nie porwała, ale jestem bardzo ciekawa losów Sonii i dam szansę kolejnej części, być może też wrócę do pierwszego tomu z nadzieją, że pozwoli mi to zmienić zdanie. Jest to dobra książka, do mnie nie dotarła tak jakbym chciała, ale wierzę, że trafi w gusta innych czytelników.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
10-05-2024 o godz 07:43 przez: Evie_czyta_uk
PASTWA Sprawa Soni Kranz @agnieszka_jez_pisarka @wydawnictwoluna "Wszystko da się załatwić" Kolejne spotkanie z komisarz Sonią Kranz i poraz kolejny bardzo udane. Kolejna sprawa, która z pozoru wydawać by się mogła prosta, zmienia się w makabryczne morderstwo, okraszone nutką kanibalizmu, ale i również głęboko skrywanych dramatów. Przemoc domowa, nie tylko fizyczna ale również i psychiczna, może krzywdzić również mocno a może i jeszcze bardziej. I tylko tyle a może aż tyle dzieje się na Dolnym Śląsku w malutkiej miejscowość, która powinna być spokojną oazą. Autorka poraz kolejny stworzyła bardzo dobrze rozwinięty wątek sensacyjny, który sprawił że zatopiłam się w tej historii. Dodatkowym plusem jest małomiasteczkowy klimat, który skrywa swoje własne tajemnice. I ostatni najlepszy bonus tej książki to urokliwy Dolny Śląsk. Mam sentyment do tego regionu, bo sama się tam wychowałam. Kochani, jeżeli szukacie dobrego kryminału, ze świetnie wykreowanymi bohaterami, niebanalnym morderstwem a to wszystko toczące się w okolicy, w której doszło do podobnej tragedii sto lat wcześniej, to PASTWA będzie dla Was idealna. " Ge­ne­ral­nie ka­ni­ba­lizm miał dwie od­miany: endo- i eg­zo­ka­ni­ba­lizm.– Pierw­szy, we­wnętrz­ny, po­le­gał na je­dze­niu zmar­łych bli­skich i był ob­ja­wem sza­cunku, czymś w ro­dzaju ko­mu­nii. Ze­wnętrz­ny wy­ni­kał już z in­nych po­bu­dek. Po­kaz siły, wła­dzy albo wy­nik prak­tyk re­li­gij­nych i..."
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
09-04-2024 o godz 15:52 przez: Poczytaj ze mną
Książka "Pastwa " to druga część z komisarz Sonią Kranz na czele. Obie książki z tą bohaterką, bardzo przypadły mi do gustu, tym bardziej że pani Agnieszka Jeż wymyśla dla niej super sprawy do rozwiązania. Tym razem sprawa będzie dotyczyła, zaginięcia mężczyzny, który tuż po swoim ślubie znika, bez śladu. Nawet nie doczekał nocy poślubnej. Waldemar Wilski na pierwszy rzut oka sprawiał wrażenie człowieka oddanego swojej przyszłej żonie i dobrym człowiekiem. Pozory jednak pani komisarz łamie swym śledztwem, kiedy wychodzą na jaw jego grzeszne sekrety. Okazuje się, że prowadził podwójne życie i, mimo że zmieniał stan cywilny, nie zrezygnował z kawalerskich przyzwyczajeń. Podejrzane robią się obie kobiet- żona i kochanka. Obie miały motyw. Komisarz odkrywa, że nie tylko tym kobietom, ten człowiek zepsuł krew i jest jeszcze ktoś, kto miał doskonały motyw, aby się go pozbyć. Dramatyczny przebieg morderstwa wydaje się nieprawdopodobny, ale ponad sto lat temu na tych terenach wydarzyła się podobna historia. Komisarz Sonia Kranz szuka śladów i motywów. Dolny Śląsk wciąga ją coraz mocniej – zawodowo i prywatnie, wciągając tym nas na maksa. Bardzo fajnie zbudowane intrygi, akcja dość szybka, z dodatkiem smaczków nowych kłamstw i tajemnic. Świetna seria, z super zakończeniem. Główna bohaterka i jej podejście do każdej prowadzonej przez nią sprawy, rewelacja, aż chce się czytać, bo z każdą kartką ciekawość rośnie i do końca nie maleje.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
27-06-2024 o godz 22:14 przez: Czara
Hej, hej. ,, Wie, na pewno. NA PEWNO. Czy ten, kto widzi, a nic nie robi, jest winny?'' Jak dla mnie takie ciche przyzwolenie jest największym świństwem. Nie rozumiem, jak można patrzeć a być ślepym na cudzą krzywdę. Akcja Pastwy dzieje się w podobnym tempie jak poprzednia. Jeśli liczycie na szybką akcję to nie tutaj. Autorka oprócz sprawy zaginięcia lokalnego przedsiębiorcy dużo treści poświęca też życiu prywatnemu Soni. Sama jestem rozwódką i naprawdę bardzo zżyłam się z główną bohaterką. Rozumiem wiele jej trosk i smutków. Pomimo skomplikowanego życia pani komisarz po raz kolejny łączy do siebie kolejne fakty, sprawa nabiera coraz większych rumieńców. Nie chcę zdradzić za dużo, ale może zaciekawi Was fakt, że spora część akcji kręci się wokół trzody chlewnej? Tak, mówię o poczciwych świnkach. W trakcie czytania dosyć szybko domyśliłam się, kto może stać za tym wszystkim. Motyw obstawiałam klasycznie, kasa, kasa i jeszcze raz kasa.Ooo jakże się myślałam. Takiego zakończenia w ogóle się nie spodziewałam. Nie chodzi tu o całość finiszu historii, tylko pobudki, jakie kierowały mordercą. Przez całą książkę nic na to nie wskazywało. Znacie stare przysłowie, Nie mów nikomu, co się dzieje w domu? Tutaj pasuje ono idealnie. Jeżeli macie ochotę na lekki kryminał ze sporym wątkiem obyczajowym, to ta książka na pewno zagwarantuje Wam udany wieczór. @zaczytana_kobitka
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji Więcej recenzji
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

Zobacz także

Inne z tego wydawnictwa Glass Hills
4.4/5
28,06 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Zdrowie w głowie
4.8/5
50,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Rodzinny dom
4.8/5
27,75 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Zielony sekret zdrowia
4.7/5
43,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Zdrada
4.7/5
27,75 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Final Proposal
4.7/5
27,83 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Beautiful Graves
4.4/5
28,66 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Pegaz
4.8/5
27,03 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa To, co bezcenne
4.6/5
26,21 zł
Megacena

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Podobne do ostatnio oglądanego