Dolina Cieni (okładka  miękka, wyd. 02.2022)

Wszystkie formaty i wydania (5): Cena:

Sprzedaje empik.com : 24,79 zł

24,79 zł
42,90 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Kiedy umierasz, życie staje się prostsze.

Tomasz Rach, którego ciało spłonęło podczas wypadku, wie o tym najlepiej. Mężczyzna postanowił wykorzystać swą rzekomą śmierć, by zacząć wszystko od nowa. Przez lata udawało mu się żyć w cieniu, zawsze znajdując sposób na utrzymanie. Może nie do końca legalny, ale kiedy jest się oficjalnie martwym, niektórymi rzeczami nie trzeba się już przejmować

Gdy dostaje intratne zlecenie – jedno z tych, które mogą dać mu kolejną szansę na prawdziwe życie, przyjmuje je bez wahania. Zamiast wybawienia i gotówki znajduje jednak coś innego. Kiedy w jego życiu pojawia się tajemnicza Helena, rozpętuje się piekło, które wyciąga na wierzch grzechy przeszłości. 

„Dolina cieni” to emocjonujący thriller o tym, że wszystkie czyny mają swoje konsekwencje, a ucieczka przed odpowiedzialnością nie zdejmuje jej ciężaru z barków. 

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1288579583
Tytuł: Dolina Cieni
Autor: Szczygielski Bartosz
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Język wydania: polski
Język oryginału: polski
Liczba stron: 384
Numer wydania: I
Data premiery: 2022-02-09
Rok wydania: 2022
Data wydania: 2022-02-09
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 310 x 10 x 150
Indeks: 40876108
średnia 4,6
5
112
4
37
3
8
2
0
1
1
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
34 recenzje
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
22-03-2022 o godz 12:29 przez: ananke144_czyta | Zweryfikowany zakup
Sensacyjno- kryminalna droga przez mrok. . Są tacy, którym śmierć notorycznie siada na ramieniu, a każde kolejne spotkanie z nią to tylko rodzaj rozgrzewki. I nawet, kiedy chcesz tylko spokoju, zapomnienia, zwyczajności i anonimowości- grzechy przeszłości cię dopadną. Nawet na drugim końcu kraju. Nieważne, czy to miasto, czy środek lasu, a raczej skąpana we krwi leśna polana... Można zaklinać rzeczywistość, spróbować się pocieszać, wmawiać sobie truizmy o sensie życia i czasie, który leczy rany, ale to nic w porównaniu z siłą tej "siły wyższej", która okazuje się być niczym "seryjny morderca". Każdy w obliczu jej potęgi jest "potępiony". Czym kończy się powrót do przeszłości, jej rozgrzebywanie, potrzeba jej zrozumienia i wizyta w tej Dolinie Cieni? Kolejnym dotykiem śmierci, który pokazuje, że wiele rzeczy w życiu potrafi być tylko ułudą. . "Dolina cieni" jest mroczna, klimatyczna i pełna tragizmu. Odziera nas ze złudzeń, że można odpokutować za grzechy przeszłości oraz ufać ludziom. Droga do przeszłości głównego bohatera usiana jest trupami oraz okupiona ubytkami na ciele i duszy. To droga przez mękę, a kiedy cel już blisko, okazuje się, że dotarcie do niego i PRAWDA jest jeszcze bardziej tragiczna, niż docieranie do niej. Nie będzie tutaj monologów wewnętrznych bohaterów ani żadnych życiowych prawd podanych na srebrnej tacy. Refleksje kryją się między wierszami. Nie będzie także tutaj misternie budowanej psychologii postaci. Jest ona ukryta w czynach bohaterów i ich przeszłości, której w dużej mierze sami musimy się domyślić. Dostajemy za to dynamiczną akcję, która wciąga praktycznie od pierwszych stron oraz ciekawie skonstruowaną fabułę, której poszczególne elementy wskakują na swoje miejsce dopiero na ostatnich stronach tego thrillera. Niektórzy zapewne nie kupią tutaj tych efekciarskich fragmentów, które swoją wymową świetnie wpasowują się w sceny kina akcji. Bo to jest widowiskowe, efektowne, może nie do końca realne. Ale ja uwielbiam to, jak Autor potrafi przemycić do thrillera wątki sensacyjne i sprawić, że wyobraźnia sama pracuje i wytwarza obrazy, które przyprawiają o palpitacje serca. Nie trzeba oglądać filmu, żeby obejrzeć literacki film. Polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
21-04-2022 o godz 18:35 przez: Marta Wawrzyniak | Zweryfikowany zakup
Kameralna ale nie mniej wstrząsająca od tych bardziej skomplikowanych. Relacja z bohaterem staje się bardzo intymnym przeżyciem, co tylko dodaje atutów lekturze. Z czystym sumieniem polecam 🙂🖤
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
16-02-2022 o godz 01:20 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
jeszcze nie czytałam, a nie chcę oceniać po okładce. czeka spokojnie w kolejce
Czy ta recenzja była przydatna? 0 1
1/5
18-12-2022 o godz 21:00 przez: korag | Zweryfikowany zakup
Niestety nie pamiętam o czym była więc nie zasługuje na więcej niż 1 gwiazdkę
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
23-01-2024 o godz 21:15 przez: matylda_ab | Zweryfikowany zakup
Czułam niedosyt, choć ogólnie czytało się dobrze
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
01-04-2022 o godz 08:35 przez: anonymous | Zweryfikowany zakup
Jak zawsze Bartosz Szczygielski zwala z nóg
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
12-02-2023 o godz 12:04 przez: anonymous | Zweryfikowany zakup
Świetna wciągająca historia.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
25-04-2022 o godz 10:29 przez: anonymous | Zweryfikowany zakup
Bardzo interesująca, polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
27-04-2023 o godz 15:34 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Ciekawa, wciągnęła mnie
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
28-09-2022 o godz 21:25 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Dobrze się czyta
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
18-02-2023 o godz 14:08 przez: Karol | Zweryfikowany zakup
Ciekawa
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
23-05-2022 o godz 15:35 przez: Anna Zwolenik | Zweryfikowany zakup
Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
29-09-2022 o godz 21:38 przez: Ewa Woźniak | Zweryfikowany zakup
Super
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
07-03-2022 o godz 20:09 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Super
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
10-03-2022 o godz 10:57 przez: Agnieszka Kamińska
Coś w tym pisarstwie @Bartosz Szczygielski – pisarz zdecydowanie jest😊. Coś co mnie przyciąga i nie pozwala odłożyć książki na bok, póki nie dotrwam do ostatniej strony. Chwaląc się mojej Przyjaciółce, że na półce czeka nowy Szczygielski z książką pt. „Dolina Cieni” usłyszałam w odpowiedzi: „To szybko przeczytasz”. Do szybkiego przeczytania nie byłam w ogóle przekonana. Uwaga mojej Psiapsi wręcz mnie rozdrażniła. Tyle spraw na głowie, tyle tematów, tyle niepokojów, a do tego Dzieci i praca, a tu taka bezczelna pewność w głosie😉. Okazuje się jednak, że inni znają nas o wiele lepiej niż my siebie sami. Wczoraj zaczęłam czytać premierę z 9 lutego br. od Wydawnictwa @Czwarta Strona, a dziś publikuję recenzję. No przyznaję się publicznie, faktycznie miała rację. Szybko przeczytałam. Podobnie jak dwie poprzednie książki Autora: „Nie chcesz wiedzieć” oraz „Winni jesteśmy wszyscy”. Zdecydowanie coś w tym pisarstwie Szczygielskiego jest…. „Moja matka umarła, próbując zapewnić mi lepsze życie(…) W jakimś ścieku, gdzie nikt się nią nie zainteresował, dopóki nie zaczęłam jej szukać. Miałam dwanaście lat! Dzieci nie robią takich rzeczy, nie znajdują swoich matek martwych z przemęczenia i ogryzionych przez szczury…” – „Dolina Cieni” Bartosz Szczygielski. „Kiedy umierasz, życie staje się prostsze” – z opisu Wydawcy. Dwie perspektywy czasowe. Rok 1994, w którym lokalną społecznością wstrząsa wypadek Michała i Agnieszki Wawrzyńców. On młody, ona młoda. On ginie, ona przeżywa będąc w wielkim szoku. Rok 2009 Tomasz Rach przyjmuje od swej współpracowniczki Marty zlecenie przewozu czterech kobiet oraz jednej dodatkowej przez niemiecką granicę. Spotyka się z przedstawicielem zleceniodawcy w umówionym miejscu pod osłoną nocy. Zamiast transportu na miejscu spotyka dwóch strażników straży granicznej oraz tajemniczą Helenę, jedyną żyjącą kobietę, która miała być uczestniczką transportu. Sytuacja staje się tym bardziej skomplikowana, gdy Helena przyznaje, że tak naprawdę Tomasza szukała i o jego pomoc prosiła Martę. Martę, która nie jest w stanie wytłumaczyć Rachowi swojego udziału w przedsięwzięciu. Przedsięwzięciu, którego początki tak naprawdę sięgają piętnastu lat wstecz. Jako czytelnik lubię dokonywać projekcji moich oczekiwań na przeróżne fabuły. Zauważyłam jednak, że tym bardziej mi się książka podoba, im bardzie fabuła mnie zaskakuje. Jeśli jest przewidująca oceniam ją zwykle słabo. „Dolina Cieni” słaba nie jest i to z wielu powodów. Bardzo podoba mi się konstrukcja książki. Retrospekcje przedstawione w rozdziałach zatytułowanych rokiem 1994, czy chociażby „W cieniu”. Warto wspomnieć, że ten cień bardzo długo nie został nasłoneczniony, praktycznie do samego końca. Akcja jest więc uporządkowana. Grudzień 2009 przenosił mnie co rusz w czasy bieżące, w których Tomasz Rach próbował pomóc Helenie i poskromić duchy przeszłości. Polubiłam i Martę, i Helenę i Agnieszkę. Jako postaci kobiece każda okazała inna, każda naznaczona inną przeszłością. Zabrały mnie w swój świat, bardzo trudny, skomplikowany i niezwykle samotny. Świat, w którym nie ma miejsca na radość, szczęście i długie życie u boku kochanej osoby. Chociaż ostateczne rozstrzygnięcie między Michałem a Agnieszką totalnie mnie zaskoczyło, zmiażdżyło więc. Ale cóż, moja rola ogranicza się do czytania, a Bartosza Szczygielskiego do pisania. Autor miał więc pełne prawo skonstruować wątek w sposób, który wydawał mu się najbardziej właściwy. Sam główny bohater Tomasz Rach przypomina mi jednego z moich ulubionych bohaterów historii kryminalnych. Taki niby amator, ale potrafiący odnaleźć się w każdej sytuacji. Silny w swojej słabości. Jak się okazuje nie do końca totalnie spostrzegawczy. Próbujący odnaleźć się wśród tych wszystkich kobiecych imion z przeszłości i teraźniejszości. Nie do końca mu się to jednak udaje. Postać księdza Jana została wyjątkowo dobrze skonstruowana. Nie do końca zły, nie do końca dobry. Idealny z pewną rysą na charakterze. Uwikłany w lokalne zależności… cóż, który lokalny klecha może tego uniknąć? Jego wątek jest w mojej opinii zaletą tej powieści. Jako nałogowa czytelniczka thrillerów jestem usatysfakcjonowana. Jeśli poszukujecie mocnych wrażeń, skomplikowanej fabuły, szybkiej akcji, ogromu emocji i ciekawej zagadki z przeszłości „Dolina cieni” jest dla Was książką idealną. Bartosz Szczygielski po raz kolejny udowodnił, że pisarzem thrillerów nie został z przypadku. I mimo, że ilość wątków i splotów akcji jest bardzo duża, polecam lekturę z pełną świadomością. Czytajcie!!!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
17-03-2022 o godz 20:59 przez: Qulturasłowa
Zapewne wielu z nas chociaż raz miało w życiu taki etap, że chciało po prostu zniknąć. I to w taki sposób, by nigdy nie zostać odnalezionym. Pozostawić za sobą kłopoty dnia codziennego, złe spojrzenia, długi czy choroby i po prostu zacząć od nowa, w miejscu, gdzie nikt nas nie zna. Niestety w praktyce nie jest to takie proste. Pomijając już sferę emocjonalną i porzucenie również tych, na których naprawdę nam zależy, nie jest łatwo schować się w Polsce w taki sposób, by nie zostać znalezionym. A przynajmniej nie jest to tanie… Wie o tym doskonale Tomasz Rach, a właściwie Michał Wawrzyniec. Kiedyś mężczyzna był rzutkim przedsiębiorcą z głową nabitą marzeniami, gotów zaryzykować nawet konszachty z nieciekawymi osobnikami, by tylko móc ruszyć z firmą. Tyle tylko, że prowadzenie biznesu w kraju wymaga naprawdę wielkiej wiedzy, również tej dotyczącej kreatywności, jeśli chodzi o kwestie finansowe. Nic zatem dziwnego, że firma transportowa, niezwykle kosztochłonna, bardzo szybko znalazła się w finansowych tarapatach, podobnie zresztą jak Michał. Jednak, o ile firmie groziło co najwyżej, że położy na niej łapę syndyk masy upadłościowej, to przedsiębiorca mógł stracić znacznie więcej. Zresztą, wszyscy robiący interesy z niejakim Grzegorzem Marczyńskim mogliby to potwierdzić. Gdyby żyli, oczywiście. Konieczność spłaty długów znika, kiedy ciało Michała zostaje znalezione we wraku samochodu. Jego żona Agnieszka przeżyła wypadek, Wawrzyniec niestety nie… Ta rzekoma śmierć dała przedsiębiorcy nie tylko możliwość uniknięcia zemsty, ale i rozpoczęcia nowego życia. Z dala od blichtru i zbędnych przedmiotów, z nadzieją uzbierania odpowiedniej sumy, by porzucić rodzimy kraj i resztę życia spędzić w ciepłych krajach. Dla pewności często zmienia miejsce zamieszkania, poruszając się raczej w szarej strefie, łapiąc różnego rodzaju mniej lub bardziej legalne prace. Tak jak te, zlecane przez Martę, dzięki którym jego oszczędności znacznie się powiększyły. Tyle tylko, że większe pieniądze oznaczają większe ryzyko, ale Tomasz w pełni akceptuje tę zależność. Zatem zlecenia w stylu transportu narkotyków nie budzą w nim obaw, inaczej jest jednak, jeśli chodzi o handel ludźmi. To zlecenie od początku wydawało się nietypowe, ale duże pieniądze zaślepiły i jego i Martę. Miał przetransportować kobiety z Polski do Poczdamu, tyle tylko, że kobiety okazały się … martwe. Tak, jak funkcjonariusze straży granicznej, którzy nagle pojawili się na miescu spotkania z człowiekiem zleceniodawcy i tak jak kierowca wiozący kobiety, którego Tomasz zmuszony był zabić. Na dodatek na miejscu przerzutu pojawiła się również tajemnicza dziewczyna, która rzekomo uzgodniła z Martą wszystko i liczy na pomoc Rocha. I choć już samo to jest dziwne, to jeszcze bardziej zastanawiający wydaje się fakt, że owa Helena pragnie odnaleźć swoją matkę. A jest nią Agnieszka, z którą w poprzednim życiu Tomasz był żonaty, ale o której najwidoczniej niewiele wiedział. Realizacja tych poszukiwań wymaga jednak powrotu do miejsca, gdzie wszystko się zaczęło i obudzenia dawnych demonów. Jak zakończy się ta fascynująca historia? Przekonamy się o tym dzięki lekturze porywającej powieści kryminalnej pt. „Dolina cieni”. Opublikowana nakładem Wydawnictwa Czwarta Strona książka autorstwa Bartosza Szczygielskiego, to niezwykła historia, angażująca czytelnika już od pierwszych stron. Mamy tu do czynienia z dwoma planami czasowymi, a także z wartko toczącą się akcją, która nie pozwala nam się nudzić. Nieoczywisty główny bohater dodatkowo elektryzuje, podobnie zresztą jak sama fabuła, z licznymi wątkami, które jednak splatają się ze sobą w niezwykle przemyślany sposób. To wszystko sprawia, że książkę czytamy z zapartym tchem, a po lekturze z niecierpliwością na kolejną powieść Bartosza Szczygielskiego. Jest on bowiem specjalistą od historii, które zapadają w pamięć i stanowią prawdziwą łamigłówkę dla tych, którzy lubią zagadki – zarówno te kryminalne, jak i te, które podsuwa nam życie.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
12-02-2022 o godz 18:13 przez: Bliskie Spotkania
Tytułowa “Dolina cieni” symbolizuje drogę, jaką przeszedł główny bohater, aby ukryć to, co pragnął wyprzeć i wymazać ze swego życiorysu. Jedna zła decyzja, moment nieuwagi i skrywany ludzki upadek trafia w widowiskowy światłocień, z którego nie ma już powrotu. Powieść Bartosza Szczygielskiego to historia o błędach przeszłości i odpowiedzialności, której nie sposób wymazać. Zabierze Cię na spacer szlakami kłamstwa, fałszywej przyjaźni i zemsty, która dojrzewa przez lata. Cień to nie tylko obszar, do którego nie dociera światło. Jego symbolika jest niezwykle szeroka i różnorodna. Mianem cienia zwykło się określać wszystko, co skrywane i sekretne. Mówiąc o “cieniu wydarzeń lub spraw” odsłaniamy ich prawdziwe oblicze i tajemnice z nimi związane. Cień to również metafora negatywnej osobowości, którą tworzą nasze wstydliwe cechy. Z kolei w psychologii marzeń sennych cień to kompleksy, zapomniane przeżycia i urazy, a także koszmary, ukazujące różne formy upadku, porażki i bezradności. Tomasz Rach, pierwszoplanowy bohater najnowszego thrillera Bartosza Szczygielskiego, przeżył w cieniu blisko 15 lat. Nauczył się w nim poruszać, zarabiać i być niewidzialnym. Wybierając “życie po śmierci” stał się świadectwem tego, że “jeżeli istniała jakaś siła wyższa, to była niczym więcej jak seryjnym mordercą, a wszyscy na ziemi byli potępieni”. Co skłoniło Tomasza do takiego kroku? Dlaczego wybrał życie w cieniu, zamiast pławić się w jego blasku? Początki tej decyzji sięgają wcześniejszej odsłony życia bohatera, a jej preludium stanowiło małżeństwo, które zaprzyjaźniony duchowny określił jako: “Pośpieszne, podsycane żarem seksualności i pozbawione bliskości jednocześnie. Kiedy przychodziła proza życia, takie związki pękały, a razem z nimi ludzie”. Punktem przełomowym okazała się sfera zawodowa, na scenie której bohater popełnił nieodwracalne błędy. Świadom swojego położenia dokonał wyboru, po którym świetlane wzgórza życia musiał zamienić na opuszczoną przez szczęście dolinę własnego cienia. Szczygielski jak zawsze stawia przed czytelnikiem pytania, od których ten nie jest w stanie uciec. Czy byłbyś gotów zacząć wszystko od nowa? Czy przeszłość da się wymazać i zapomnieć? Czy potrafiłbyś porzucić dotychczasowe życie z dnia na dzień? Czy można odciąć się od popełnionych błędów? Czy da się tak po prostu zniknąć? Miłośnicy twórczości Bartosza Szczygielskiego znajdą w “Dolinie cieni” wszystkie atuty, z których jest znany. Akcja jest prowadzona dynamicznie od pierwszych do ostatnich stron, bohaterowie są przejmująco prawdziwi, fabuła początkowo zaplątana niczym węzeł gordyjski, na końcu rozwiązuje się jak sznurek w rękach iluzjonisty. W moim przypadku Autor potrzebował raptem 113 stron, bym pochylony nad książką powiedział “jakie to jest doskonałe!”. Część z Was pewnie wie, że Bartosz Szczygielski posiada kota. Jeżeli kiedyś doczeka się psa, postuluję by nazwał go Suspens, albowiem potrafi prowadzić go na kartach powieści niczym na smyczy. W prozie Szczygielskiego szczególnie cenię te fragmenty, w których za pomocą drobnego incydentu, bądź z pozoru nic nie znaczącego zdarzenia podkręca emocje do czerwoności i odwraca logikę, którą do tej pory podążał czytelnik. Takich momentów znajdziecie w najnowszym thrillerze nad wyraz wiele. “Dolina cieni” to doskonale napisana opowieść o błędach, które na zawsze zmieniają czyjeś życie, a ich reperkusje są jak nieuregulowany rachunek win. Przy okazji recenzowania poprzedniej powieści Bartosza Szczygielskiego nazwałem Go “wirtuozem gry na emocjach”. Jak to dobrze, że On nadal gra, a w naszych trzewiach mogą pobrzmiewać echa jego kolejnej partytury.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
11-07-2022 o godz 11:41 przez: Zaczytana Angie
Czy można całkowicie odciąć się od przeszłości? Nie sądzę, bo to ona nas w jakiś sposób ukształtowała i czasami drobiazg potrafi sprawić, że zalewa nas cały ocean wspomnień. Jak więc zrezygnować z własnej tożsamości i budować życie na nowo, traktując każdy dzień jakby był jednocześnie pierwszym i ostatnim? Bartosz Szczygielski słynie z tego, że tworzy powieści nieszablonowe i "Dolina cieni" z pewnością też znacznie odbiega od schematów, na których opierane są thrillery. To moje drugie spotkanie z twórczością autora, bardziej udane niż to pierwsze, choć po początkowych rozdziałach miałam wrażenie, że tym razem naprawdę zaiskrzy, a ostatecznie tak się nie stało. Byłam bardzo pozytywnie nastawiona do tej książki po samym opisie i gdy ją otworzyłam zdecydowanie wystąpił efekt wow. Podobała mi się konstrukcja, dwie ściśle powiązane ze sobą płaszczyzny czasowe i to, że autor nie poszedł na łatwiznę, umiejscawiając akcję w 2009 roku, co pociągnęło za sobą wiele ograniczeń i z pewnością wymagało większego skupienia na detalach. Szczególnie utkwił mi w pamięci fragment, w którym sama pomyślałam sobie "ale po co on to zabiera, czemu nie zrobił po prostu zdjęcia", dopiero po chwili uświadomiłam sobie, że nie miał czym go zrobić. To zdecydowanie najmocniejszy punkt tej powieści. Sama fabuła nie potoczyła się po mojej myśli, ogólnie czytało się dobrze, ale były momenty, w których wiało trochę nudą. Niby było sporo wątków, wszystkie się pod koniec złożyły na rozwiązanie, ale dla dobra akcji niektóre można było wyjaśnić trochę wcześniej. Oczywiście zakończenie było przekombinowane, co jest chyba cechą charakterystyczną twórczości Szczygielskiego i choć ma to swoich fanów, to mnie po raz kolejny nie przekonuje. Wolałabym, żeby przez cały thriller utrzymała się ta konwencja z początku i byłam mocno rozczarowana, że postacie dziennikarzy z pierwszych scen nie zostały później bardziej wykorzystane. "Dolina cieni" to thriller Bartosza Szczygielskiego, który mógłby być pewnie bardziej klimatyczny czy dynamiczniejszy, ale wbrew pozorom podoba mi się to, że autor nadal podąża własną drogą i z pewnością sięgnę po jego kolejne powieści z nadzieją, że za trzecim razem w końcu będę w pełni usatysfakcjonowana. Moje 8/10.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
01-03-2022 o godz 09:02 przez: zaczytana_mama_dwojki
"Kiedy umierasz, życie staje się prostsze" ...ale czy na pewno? Tomasz Rach ukrywał się w cieniu przez piętnaście lat. Musiał się do niego usunąć w najlepszych latach swojego życia. Niewłaściwe decyzje, zaburzone poczucie odpowiedzialności, ale także drążący jego umysł strach wykreował całkiem nowy etap w jego życiu. Nauczył się być niewidzialnym. Przewartościował swoje potrzeby i oczekiwania. Niestety cienie przeszłości, mimo usilnych starań, zamiany tożsamości i próby zerwania z dawnym życiem nie dają o sobie zapomnieć. Mężczyzna chcąc nie chcąc musi wrócić i zmierzyć się z błędami młodości. Na jaw wychodzi szereg tajemnic, o których on sam nie miał pojęcia. Wszystko czego się dopuścił, co starał się zataić, o czym chciał zapomnieć nabiera nowego znaczenia. To co uważał za słuszne, właściwe wcale takie nie było. Ludzie, których darzył miłością, przyjaźnią ukazują drugą twarz, a zaufanie zostaje wystawione na poważną próbę. Główne atuty tej powieści to dynamiczna akcja, intrygująca, zawiła fabuła i zaskakujące zwroty akcji. Autor umiejętnie wodzi za nos i podsyca napiętą atmosferę, nie pozwala zbyt szybko odkryć wszystkich kart. Bohaterowie są wyraziści, dopracowani pod każdym względem, ale przede wszystkim niejednoznaczni. To co na pierwszy rzut oka wydaje się czarne lub białe nagle nabiera całej palety barw. Nie zabrakło również sporej dawki emocji. Zakończenie zaskakuje, ale jednocześnie jasno wszystko wyjaśnia nie pozostawiając wątpliwości co do słuszności takiego biegu wydarzeń. Ja ze swojej strony uwielbiam też uszczypliwie poczucie humoru jakim raczy nas Bartosz Szczygielski 😉 Sięgając po tę książkę byłam w 100% pewna, że mi się spodoba. Styl Autora, klimat jaki wprowadza, ale także nietuzinkowa fabuła jest już na starcie gwarantem bardzo dobrej powieści. Gratuluję i do następnego spotkania.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
26-02-2022 o godz 18:42 przez: aniabex
„(…), nie zmieniaj zasad gry, kiedy jesteś już na boisku”. Czasami w życiu przychodzi taki czas, że człowiek „dochodzi do ściany”. I jest wtedy przekonany, że to kolejny „koniec świata” w jego życiu. Tomasz Rach, 15 lat temu też przeżył coś takiego. W pewnym krytycznym momencie podjął decyzję, która zmieniła wszystko. Oficjalnie jego ciało spłonęło podczas wypadku samochodowego, a jego szczątki wylądowały trzy metry pod ziemią. Nieoficjalnie – facet zaczął wszystko od nowa. Totalnie odciął się od przeszłości. Tak Tomasz Rach jest egoistą. Spalony dla świata stracił wszystko po to, by zacząć żyć bez długów i problemów. I choć jego dobrowolne wygnanie nie było sielanką, zmusiło go do przewartościowania swojego życia, zamieszkania w „dolinie cieni”, takie trwanie w mroku bardzo mu odpowiadało. Miał gdzie mieszkać. Praca, choć nielegalna, dawała mu możliwość odłożenia części środków na wymarzoną przyszłość. Nie rzucał się w oczy, stwarzał pozory, choć mimo upływu czasu nierzadko oglądał się przez ramię. Gdy pewnego dnia dostał intratne zlecenie gwarantujące mu tzw. czysty zysk, nie miał wątpliwości. Nie spodziewał się jednak, że tym razem zamiast kasy przyjdzie mu zmierzyć się z konsekwencjami decyzji, jakie podjął dawno temu.. Karma – dobra czy zła, wraca i o tym na własnej skórze przyjdzie się przekonać Tomaszowi. Life is brutal. Bartosz Szczygielski - tego Pana nie trzeba nikomu przedstawiać. Po raz kolejny strzela emocjami, komunikatami, zwrotami akcji, pytaniami, na które sami musimy sobie odpowiedzieć. Dostajemy dynamiczną historię i przepadamy bez reszty brnąc w jej szczegóły. Całość to pełen emocji mroczny sensacyjny thriller o konsekwencjach i odpowiedzialności za swoje czyny. Jest moc🔥. Polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji Więcej recenzji
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

Zobacz także

Inne z tego wydawnictwa Paderborn
4.8/5
28,83 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Władca dumy
4.5/5
28,83 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Skazany
4.4/5
28,43 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Pomoc domowa
4.7/5
28,83 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Gry. Seria Twisted
4.6/5
27,45 zł
Promocja
32,08 zł (-14%)  najniższa cena

32,76 zł (-16%)  cena regularna

Inne z tego wydawnictwa Uśpieni i martwi
4.8/5
31,61 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Dzień zero
4.3/5
24,95 zł
Promocja
29,17 zł (-14%)  najniższa cena

29,85 zł (-16%)  cena regularna

Inne z tego wydawnictwa W szponach
4.7/5
21,55 zł
Promocja
27,59 zł (-21%)  najniższa cena

27,59 zł (-21%)  cena regularna

Inne z tego wydawnictwa Szept
4.7/5
27,59 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Kanadyjczyk
4.8/5
28,09 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Langer
4.9/5
12,99 zł
Megacena

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Podobne do ostatnio oglądanego