Beloved. Tom 1 (okładka  miękka, wyd. 07.2020)

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń

Produkt niedostępny

Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Może Cię zainteresować

Bestsellerowa autorka Corinne Michaels powraca z nową powieścią z jej bestsellerowej serii Salvation.

Pokochaliście Consolation i Conviction? Beloved należy do tej samej serii i ponownie połamie wasze serca na miliony kawałków. Ale czy sklei je na nowo?
Niezapomniana historia dla tych czytelniczek, które cenią sobie książki wyjątkowo przesiąknięte emocjami, z czego słynie Corinne Michaels.

Mężczyźni są do bani.

Łamią ci serce. Odchodzą. Biorą ile chcą, aż w końcu nic nie zostaje. Szczerze mówiąc, nie mam zamiaru dłużej im na to pozwalać. A zatem najwyższa pora dać sobie z nimi spokój. Rzucę się w wir pracy, bo to jedyna rzecz, która jeszcze nigdy nie sprawiła mi zawodu.

Jackson ma inne plany. Nie zamierzam dać się oczarować jego idealnym ciałem, uroczym dołkiem w policzku, ani seksownym zarostem na twarzy. Jacksonowi Cole zdecydowanie można się oprzeć.

Kogo ja próbuję oszukać?

W końcu uda mu się mnie złamać. Czuję to. Udowodni po raz kolejny, że nikomu na mnie nie zależy.

"Michaels wznosi czytelnika na szczyty emocji, sprawiając, że tej książki nie zapomnisz.
Laurelin Paige, autorka bestsellerów New York Times i USA Today
Powiem szczerze, że ta książka rozwaliła mnie na kawałki. Muszę was ostrzec, że w ciągu sekund zostaniecie przez nią pochłonięci i tak zaangażujecie się w ten romans, że będziecie omdlewać, płakać i drżeć z emocji, przewracając kartki."
Whitney G., autorka bestsellerów New York Times i USA Today

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1245163668
Tytuł: Beloved. Tom 1
Seria: Beloved duet
Autor: Michaels Corinne
Tłumaczenie: Markiewicz Kinga
Wydawnictwo: Szósty Zmysł
Język wydania: polski
Język oryginału: angielski
Liczba stron: 434
Numer wydania: I
Data premiery: 2020-07-15
Data wydania: 2020-07-15
Forma: książka
Okładka: miękka
Indeks: 35559269
średnia 4,5
5
49
4
14
3
6
2
1
1
1
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
12 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
4/5
08-10-2020 o godz 00:28 przez: magda77 | Zweryfikowany zakup
W porównaniu do innych książek tej autorki ta historia nie powala, stąd 4 gwiazdki...😉 Należy jednak mieć na uwadze, że jest to debiut pisarski Corinne, który u nas dopiero niedawno się ukazał i każdy kto czytał jej następne pozycje wie na co ją stać... W związku z tym oczywiście czekamy na drugi tom i dalsze losy Catherine i Jacksona...
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
05-06-2021 o godz 17:08 przez: Anonim
Ta recenzja została usunięta, ponieważ jej treść była niezgodna z regulaminem
17-06-2021 o godz 17:40 przez: Janina Teresa Kukorowska | Zweryfikowany zakup
Bardzo dobra książka, czyta się bardzo szybko z ciekawości co dalej.Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
15-09-2022 o godz 20:47 przez: Megson | Zweryfikowany zakup
Fajna fabuła
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
26-10-2020 o godz 00:12 przez: werka_books
💔"Nadzieja to coś, co mamy wszyscy. Często jest jedyną rzeczą, której możemy się uczepić, gdy świat wokół nas wali się w gruzy." . . Czy wszyscy mężczyzni na świecie są tacy sami? Czy każdy z nich potrafi tylko rozkochać, omotać, a potem wykorzystać osoby, które mu zaufały? Czy faceci właśnie do tego są stworzeni? Do łamania kobiecych serc, brania ile chcą i pozostawania po sobie jedynie bólu? Catherine przeżywa w życiu trudny okres. Całkiem niedawno przyłapała swojego wieloletniego narzeczonego na zdradzie i to z jej koleżanką. Kobieta nie ma zamiaru wpuszczać, w najbliższym czasie, do swojego życia mężczyzny. Jest przekonana, że i tak porzuciłby ją po jakimś czasie, tak samo jak zrobił to jej ojciec i poprzedni partnerzy. Na razie planuję zająć się sobą oraz rozwojem kariery. Jednak jedno przypadkowe spotkanie w restauracji sprawi, że roztrzaskane kawałki serca kobiety powoli zaczną zrastać się w jedną całość... Jackson Cole od pierwszego wejrzenia oczarował Cat. Poruszył coś w jej wnętrzu. Ich rozmowa trwała dosłownie chwilę, więc oboje byli przekonani, że już nigdy się nie spotkają. A jednak los postanowił zrobić im niespodziankę. Jackson to były wojskowy, który aktualnie prowadzi dwie dobrze prosperujące firmy. Do jednej z nich potrzebował świetnego specjalisty od PR-u, a jak się okaże na to stanowisko zostanie wybrany nie kto inny, jak właśnie Catherine. Nie da się zaprzeczyć, że tę dwójkę coś nieustannie do siebie przyciąga. Chemia między nimi jest, aż nazbyt wyczuwalna. Ale czy rozbita w środku kobieta, która została wielokrotnie skrzywdzona przez mężczyzn zaryzykuję i zaufa Jacksonowi? Czy dwie w przeszłości skrzywdzone dusze, znające ból, jaki niesie za sobą strata bliskich zdołają znaleźć ukojenie w swoich ramionach? . O twórczości Corinne Michaels słyszałam wiele dobrego. Dotychczas znałam tylko jej powieści stworzone w duecie z Melanie Harlow i jakoś nigdy nie złożyło się, żebym zainteresowała się jej solowymi tekstami. Gdy zobaczyłam w zapowiedziach, iż debiut autorki ujrzy światło dzienne w naszym kraju, postanowiłam się z nim zapoznać. Nie ukrywam, że oczekiwałam, iż otrzymam emocjonalną bombę przy której uronię morze łez. Ale czy tak się właśnie stało? Niestety nie. "Beloved" to zwykły romans, jakich wiele na rynku wydawniczym. Nie wyróżnia się tak naprawdę niczym z tłumu, a nawet momentami nudzi on swoją przewidywalnością. Nie mówię, iż jest to zła książka, bo wcale tak nie myślę. Nazwałabym ją po prostu poprawną, dobrą i minimalnie denerwującą. Zabrakło mi tutaj efektu WOW oraz głębszych emocji, gdyż niczym mnie ona nie urzekła. Jeśli chodzi o bohaterów to Catherine była naprawdę irytująca i po prostu nie do zniesienia. Dosłownie ze wszystkiego robiła dramat, nie wierzyła w swoją atrakcyjność i budziła się codziennie z pesymistycznym nastawieniem do całego świata. Chyba nie ma w tej książce strony na której by nie płakała. Co by się nie stało, to ona już się mazała, rozpaczała nad swoją okropną rzeczywistością, aż miałam ochotę zrobić jej krzywdę i przemówić do rozumu. Ewidentnie była po prostu emocjonalnie niestabilna. Rozumiem jej lęk i zwątpienie w siebie. Akceptuję również to, iż uważała, że to ona sama jest problemem i dlatego mężczyźni ją opuszczają. Ale nie mieści mi się w głowie, że przez całe swoje życie nawet nie odważyła się odnaleźć ojca i zapytać o powody jego odejścia. Bolało ją jego postępowanie i z tego też powodu odtrącała mężczyzn, przyrównywała za każdym razem do taty, którego kochała całym sercem. Nie wzięła nawet pod uwagę, że może to nie ona była problemem i jej osoba nie wpłynęła na rozstanie rodziców. Catherine nie miała szczęścia do mężczyzn, ale w jakimś stopniu sama sobie na to zapracowała. Żyła w okropnym przekonaniu, że każdy facet jest taki sam: zły do szpiku kości i po jakimś czasie ją opuści. Jackson natomiast to dojrzały, troskliwy, czarujący oraz seksowny facet. Ma oczywiście swoje sekrety czy też przysłowiowe "trupy w szafie", ale został wykreowany na takiego bohatera, którego trudno nie obdarzyć sympatią. Momentami jego słodkie gesty wywoływały uśmiech na mojej twarzy. Jackson i Cat zakochali się w sobie od pierwszego wejrzenia. Ich relacja rozwijała się błyskawicznie, ale trzeba przyznać, że mimo wszystko autorka wiarygodnie opisała ich przyciąganie. Czułam tę chemię między nimi, to, że oboje w swoich ramionach przekonują się jak wygląda prawdziwa miłość. Cała opinia na Instagramie @werka_books
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
19-08-2020 o godz 21:01 przez: books_holic
https://www.instagram.com/books_holic/ Jeżeli chodzi o twórczość Corinne Michaels, nie miałam z nią za bardzo styczności. Przeczytałam tylko „Nieidealnie dopasowani”, którą napisała w duecie z inną autorką i mogę wam powiedzieć, że „Beloved” od niej odbiega totalnie. Te dwie pozycje to dwa różne światy. I po przeczytaniu tej właśnie książki wiem, że muszę nadrobić pozostałe. Czyli trochę pracy przede mną. Bardzo podobało mi się to, jak autorce udało się ująć uczucia rodzące się między Catherine a Jacsonem. To się dało po prostu wyczuć. Stworzyła to w sposób naprawdę naturalny, niczego nie przyspieszyła, ale też nie rozwlekła w czasie. Ich relacja była taka… nie jestem w stanie ująć w słowa tego, co chodzi mi po głowie. Było dużo humoru między nimi, seksualnego napięcia i wyładowania. Dało się wyczuć tą chemię, która powstała przy pierwszym spotkaniu. Przebieg ich relacji był dość łagodny i wyczuwałam małą odmienność w tym, co czytałam do tej pory. Dawało się wyczuć jakąś delikatność w tym, co działo się pomiędzy nimi i to zwłaszcza ze strony Jacsona. Jeżeli chodzi o bohaterów, Catherine to dziewczyna nie wierząca w siebie. Zranili ją mężczyźni i jest przekonana, że nowo poznany przystojniak zrobi to samo. Jest niezależna i bardzo ambitna, pracowita, inteligentna, ale w pewnym momencie swoim postępowaniem mnie trochę zdziwiła i jej nie rozumiałam. Choć niewątpliwie miała swoje powody, by postąpić tak a nie inaczej. Na jej usprawiedliwienie działa to, że szybko zrozumiała co i jak. Natomiast Jackson to cudowny facet, tyle wam powiem. Pełen humoru, seksowny i wie, czego chce. Nie jest to typowy mężczyzna, który chce tylko jednego. Jest szczery w tym, czego chce i nie ugina się tak łatwo. A jednak ma swoje tajemnice i przeszłość, która dodaje nieco tajemniczości. Przyznaję jednak, że większości się domyślam. Ale odpowiedzi na wszystkie pytania pewnie dostanę dopiero w drugim tomie. „Beloved” była dla mnie nieco przewidywalna, przyznaję tutaj bez bicia. Może też troszeczkę schematyczna. Plus jednak za to, jak autorka wykreowała Jacksona i jaki życiorys mu przypisała, bo tego często w książkach, które czytam, nie idzie spotkać. Oczywiście nie zdradzę, o co chodzi. Jeśli chodzi o pióro Corinne, jest tak płynne, że książka czyta się wręcz sama, a historia przeprowadzona z rozmysłem i bez pośpiechu, z wprowadzeniem ciekawych akcji. Bez zbędnych informacji i przeciągania. Duża dawka humoru, nieco słodyczy i sceny seksu opisane w sposób sugestywny. No i jak wspominałam, to co było między Jacksonem a Catherine po prostu się czuło. Dla fanów romansów – polecam bardzo. Choć przyznaję, że nieco zbyt długo czytałam tę książkę, bo bałam się zakończenia i zwlekałam. Jeśli chcecie, możecie poczekać na drugi tom, ale myślę, że i tak warto sięgnąć po tę historię już teraz. Ja będę wyczekiwała z niecierpliwością drugiego tomu i jestem bardzo ciekawa co wydarzy się dalej nie tylko pomiędzy Jacksonem i Catherine, ale również w ich życiu.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
05-08-2020 o godz 11:09 przez: werka777
Główna bohaterka, która przejmuje pałeczkę narracji pierwszoosobowej, to ambitna, młoda, choć mocno skrzywdzona przez los kobieta. Waleczna w kwestii zawodowej, przyjacielska, otwarta – ale do pewnego stopnia. Jeśli chodzi głębsze relacje, boi się. Czego? Ponownego zranienia. Wewnątrz niej tkwi bowiem wrażliwa dziewczyna, która niesie ze sobą trudne doświadczenia. A nie tak łatwo zaufać i pozwolić sobie na szczęście mając w głowie obraz szeregu porażek, zaś w sercu poczucie winy. Mężczyzną, z którym przychodzi się jej konfrontować, jest Jackson Cole. Przystojny, niewulgarny, czarujący facet, który potrafi sypnąć i czułym gestem i zabawnym komentarzem. Wyważona dawka jego cech sprawia, że to kandydat idealny, taki, który w dodatku nie zamierza ułatwiać Catherine wytrwania w swoim anty-miłosnym postanowieniu. Sęk w tym, że pan Cole również ciągnie za sobą pewne tajemnice z przeszłości. Takie, które powracając mogą uczynić wielkie spustoszenie. Rozpoczyna się gigantyczną dawką frustracji i poirytowania. Scena zdrady, próba walki o siebie udaremniana ponowną konfrontacją z eks i jego kochanką. Fałsz, obłuda, nieczyste zagrywki. Byłego narzeczonego Catherine miałam ochotę udusić gołymi rękami, a to już wystarczający dowód na to, jak wielkie emocje potrafi słowem i trafną kreacją postaci stworzyć Corinne Michaels. A to jeszcze nic w porównaniu z tym, jak wielkie wrażenia funduje autorka pod koniec tej historii. Ale o tym za chwilę. „Beloved” to historia o miłości, tej będącej mieszanką pasji, namiętności, ale i wchodzenia w głębsze struktury umysłu czy serca. Są sceny uniesień, jak najbardziej smaczne i romantyczne, tak, jak romantyczny jest cały wydźwięk tej historii. Książka, w której nie brakuje przyjaźni, wrogów, nadziei, obaw, strachu czy odrzucenia. W końcu powieść, która nabiera tempa zmierzając w kierunku bardzo niebezpiecznej sytuacji. To, co stało się na samym końcu, po prostu zatrzymało na chwilę czas. Jak tak można?! Fundując takie finisze, drugi tom powinien być dostępny od ręki. Tymczasem nie wiadomo jak długo przyjdzie nam na niego czekać. Pozycja dla romantyczek, rozpoczynająca się lekko po to, by móc na samym końcu zafundować emocjonalną bombę. O ludziach poranionych przez los, o wielu obliczach życia, z nieprzekoloryzowanym wątkiem miłosnym, który dosłownie porusza zmysły. W ciemno sięgam po książki autorki i tym razem również nie był to czas zmarnowany. Już sama nie wiem czy radzić Wam przeczytanie „Beloved” teraz, czy nie lepiej poczekać na drugi tom, po który – gwarantuję – pojawia się ochota raptownego sięgnięcia. Ja już nie mam wyboru, więc muszę czekać, gryząc paznokcie ze zniecierpliwienia. Polecam. https://ktoczytaksiazki-zyjepodwojnie.blogspot.com/2020/08/beloved-corinne-michaels-i-jak-tu.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
04-08-2020 o godz 11:49 przez: Karolina
"Złamał mnie. Zrujnował. I nie był ostatnim mężczyzną, któremu się to udało" Gdy wszyscy mężczyźni, których kochasz, odchodzą od Ciebie, nie trudno jest szukać winy w sobie. Catherine to kobieta sukcesu. Pracuje w renomowanej firmie zajmującej się reklamą. Wydaje jej się, że ma szczęśliwe życie. Narzeczonego, w planach ślub, dobrą pracę. Całe jej wyobrażenia legły w gruzach w dniu, w którym przyłapuje narzeczonego na zdradzie. Kolejny raz czuje się zraniona. Kolejny mężczyzna, którego kochała, opuszcza ją. Gdy po kilku miesiącach po rozstaniu wpada na przystojnego nieznajomego w barze, mimo że bardzo jej się podoba, postanawia od razu się wycofać, gdyż nie ma ochoty znów zostać zranioną. Jednak los płata jej figla. Mężczyzna, o którym myślała od ich pierwszego spotkania, okazuje się jej nowych klientem. Czy Catherine wytrwa ze swoim uporze i będzie trzymać się od mężczyzny z daleka? Czy może Jackson nie pozwoli się tak szybko spławić? Zwyczajny romans? Nie tym razem. Bo ta historia to wielka miłość od pierwszego wejrzenia. To historia o walce, przede wszystkim z samym sobą. Historia, w której szczęście to pojęcie względne, a szczęśliwe zakończenie wcale nie jest takie pewne.. **** Zacznę od końca.. Jestem szczerze oburzona, jak można zostawić czytelnika w takim momencie! I do tego ze świadomością, że nie wiadomo, kiedy będzie drugi tom :( A teraz po kolei :) Historia, jaką przeczytałam, to moje szóste spotkanie z piórem autorki. I kolejne naprawdę udane. W końcu Corinne Michales jest jedną z moim ulubionych autorek. Już po wcześniejszych książkach, jakie czytałam, wiedziałam z góry, że ta historia na pewno mi się spodoba. Miło było wkroczyć kolejny raz do świata komandosów, by zatracić się w ich historii. Ta historia, choć z pozoru lekka i przyjemna, nie do końca taka jest. Porusza kilka ważnych tematów takich jak: poczucie winy, utrata bliskich, brak wiary w siebie. I być może główna bohaterka mogłaby być twardsza, i tak często nie zalewać się łzami, jednak mi, i tak się bardzo podobała. W tej historii, mimo że napisanej z perspektywy kobiety ( nie licząc ostatniego rozdziału) to właśnie męska postać jest taką wisienką na torcie. Jackson Cole-niby twardy facet, przystojny, pewny siebie, ale w głębi ducha złamany i żyjący z poczuciem winy. W tej historii jest kilka zagadek, na które nie znalazłam odpowiedzi. By je poznać, potrzebuje przeczytać ciąg dalszy, i tu mam wielkie nadzieje, ze wydawnictwo nie każę zbyt długo na niego czekać. Jestem z lektury jak najbardziej zadowolona. Poznałam kilku wspaniałych bohaterów. Przeżywałam z nimi ich smutki, ściskał mi serce ich ból, ale też śmiałam się z nimi, a zwłaszcza z tego, co wychodziło z ust najbliższej przyjaciółki Catherine. Bardzo polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
31-07-2020 o godz 16:41 przez: kit_katbooks
„Słowa mają głęboki wydźwięk i przemawiają do mojego serca. Każde z nich ma ukryte znaczenie”. Catherine, jest kobietą, która wychowywała się w niepełnej rodzinie, dodatkowo cały czas nosiła w sobie poczucie winy, że nie była wystarczająco dobra, aby ojciec został z nimi. Mężczyzna, któremu zaufała w następnej kolejności, był jej narzeczony Neil. Dziewczyna planowała ślub, widziała wspólną przyszłość, jednak jej narzeczony widział to inaczej. Kobieta nakryła go na zdradzie, z jej dawną przyjaciółką. To był cioś prosto w serce. Kolejny mężczyzna zranił jej uczucia. Z wątpiła w miłość, oddała się pracy. Praca dla Catherine jest czymś ważnym, daje jej poczucie bezpieczeństwa, jest najlepsza, w tym, co robi. Teraz będzie musiała udowodnić to, zdobywając klienta, o którego będzie konkurować z konkurencyjną firmą. Nikt jej nie uprzedził, że będzie musiała stanąć twarzą w twarz z niedaleką przeszłością, jej rywalem okazuje się były narzeczony. Dziewczyna jest wściekła, jak mogła kochać kiedyś tego drania, jednak czasu nie da cofnąć, musi iść do przodu. Na swojej drodze spotyka przystojnego mężczyznę, Jacksona Cola, na które będzie skazana, przez najbliższe tygodnie. Czy kobieta ze złamanym sercem, będzie w stanie zaufać po raz trzeci? Jackson jest facetem marzenie, dla każdej kobiety. Catherine, stara się jak może, aby widzieć w nim tylko klienta, jednak on jej tego nie ułatwia. Od tej dwójki lecą iskry, czuć przyciąganie, pożądanie. Jednak czy ta historia może skoczyć się dobrze, kiedy przeszłość mężczyzny wraca, ze zdwojoną siłą? Które z nich dokona odpowiedniego wyboru? Czy miłość będzie na tyle silna, aby utrzymać Jacksona przy życiu? _______________ Książka „Beloved” to moje pierwsze spotkanie z autorką. Bardzo mi się podobała, czułam wszystkie emocje, przeżywałam każdy problem z bohaterami. Jaskcon dołączył do grona moich książkowych mężów, mówię wam co to za facet 😍 Jednak mam złamane serce, ponieważ zakończenie mnie rozbiło. Nie spodziewałam się tego, tych dwoje naprawdę na siebie zasługuje, idealnie się dopełniają. Wspominając tę książkę, czuję takie wewnętrzne ciepło, a to znak, że ta książka zostanie na długo w mojej pamięci. Oczywiście nie mogę się doczekać kolejnej części, bo jak już wspomniałam, zakończenie, jest dla mnie nie do zaakceptowania, choć bardzo intrygujące. Ja jednak jestem typem, który lubi cieszyć się szczęściem innym, nawet książkowych bohaterów. A książkę, bardzo wam polecam 😍😍
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
2/5
12-08-2020 o godz 16:21 przez: Wiktoria Rówińska
Gdyby „Beloved” ukazało się na polskim rynku wydawniczym jako pierwsza powieść Michaels, nie zawracałabym sobie głowy jej kolejnymi propozycjami. Z drugiej strony ulgę przyniósł mi fakt, że tak naprawdę jest to debiut autorki – można spojrzeć na nią trochę łaskawszym wzrokiem. Nie zmienia to jednak stanu rzeczy – historia Catherine i Jacksona wywoływała we mnie w zdecydowanej większości jęki zażenowania. Wciąż musiałam brać głęboki oddech, bo nie mieściło mi się w głowie, że Michaels do bólu podąża za schematami i nawet nie jest w stanie zakryć tego przemyśleniami bohaterów. Fakt, że poprzednie jej książki wydane na polskim rynku również czerpały ze znanych już rozwiązań fabularnych, jest dość istotny, ale w tamtych przypadkach cała historia broniła się stylem, opisami – całość była w stanie wzbudzić emocje – ale nie te związane z irytacją i chęcią wyrzucenia książki przez okno (lub do rzeki) jak tutaj. Główna bohaterka – Catherine – nie potrafi sprzeciwić się facetowi, jest mu uległa, nawet jeśli twierdzi, że czegoś nie chce. Dodatkowo wciąż zaprzecza swoim słowom, jest niewyobrażalnie irytującą postacią – podobnie jak sam Jackson, który kobiece „nie” bierze za „tak”. Ich pierwsze spotkanie poprzedzone zostało jakże fascynującym opisem, jak Cat wyobraża sobie mężczyznę, którego śmiech słyszy z pewnej odległości. Uwierzcie mi, ilość idealizacji i do bólu znajomych fraz potrafiła przytłoczyć. Nie ma tu miejsca na bohaterów nieidealnych – czułam, że wpychany jest im na siłę perfekcjonizm, nawet jeśli coś było nie tak według fabuły. Nie jest mi łatwo pisać bez przerwy w jednym tonie o tej pozycji, ale – oprócz jednego plusa – nie mogę znaleźć tu wiele więcej. A więc: ta książka się przynajmniej skończyła, a ja znam chociaż tę lepszą część twórczości Michaels (cieszy to, że poziom nie uległ stagnacji!). Martwi mnie jednak jeszcze liczba literówek czy błędów (brakujące słowa w zdaniu, nieodmienione wyrazy w stosunku do rzeczowników), które pojawiają się co kilka stron – mam wrażenie, że w procesie korekty bądź redakcji polskiego wydania coś musiało pójść nie tak. Błędy się zdarzają – to nie jest w żaden sposób przytyk do wydawnictwa, jednakże tutaj była ich zatrważająca ilość (odczuwałam dyskomfort podczas czytania przez połączenie jakości historii oraz pomyłek w tekście). Czy polecam? Moje doświadczenie krzyczy, byście nie zawracali sobie głowy, ale jeśli macie ochotę – czytajcie i przekonajcie się sami!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
13-11-2020 o godz 19:44 przez: em.love.book
"Beloved" to pierwszy tom serii "Belonging duet" autorstwa Corinne Michaels i jednocześnie jej debiut. Do tej pory autorka zdążyła już wydać kilka innych książek, ale ta jest pierwszą, którą mam okazję czytać i na pewno nie ostatnią. Spędziłam kilka miłych wieczorów w towarzystwie wykreowanych przez nią postaci, a samo zakończenie okazało się bardzo zaskakujące. Książka opowiada historię miłosną, która połączyła Cat i Jacksona. Całość jest opowiadana z perspektywy głównej bohaterki. Catherine to kobieta, która doświadczyła w swoim życiu wielu rozczarowań, jeśli chodzi o mężczyzn i poznajemy ją w jednym z tych krytycznych momentów, zapisujących się ciemną barwą w jej życiorysie. Najpierw zawiódł ją ojciec, który zostawił ją w dzieciństwie, teraz przyszła kolej na narzeczonego, którego przyłapała na zdradzie. W takich okolicznościach ciężko o pozytywne nastawienie, a jednak przypadkowa znajomość z Jacksonem napawa ją nadzieją na prawdziwą miłość. Mężczyzna również został doświadczony przez życie, walczy z wyrzutami sumienia, a w sercu nosi głębokie rany. Okoliczności bardzo utrudniają głównym bohaterom zbudowanie trwałego związku. Autorka ma bardzo przyjemne pióro, pojawia się dużo dialogów, relacja na początku spokojna, z czasem nabiera coraz większych rumieńców. Jeśli chodzi o akcje to pojawia się kilka zaskakujących momentów, które znacząco zmieniają bieg wydarzeń. Jest to nie tylko miłosna historia, ale przede wszystkim opowieść o dwóch zranionych duszach, z których każda musi uporać się z własnym bólem. Bohaterowie boją się otworzyć na drugiego człowieka, są pełni sprzeczności, a jednocześnie nie potrafią z siebie zrezygnować, a los co chwilę stawia przed nimi przeszkody. Lektura na pewno uprzyjemni czas i sprawdzi się podczas ziemnych wieczorów. Książkę czyta się szybko, mimo iż niektóre wydarzenia raczej da się przewidzieć, to na końcu autorka zatrzymuje się w najmniej odpowiednim momencie, nie pozostawiając nam innego wyboru, jak tylko sięgnąć po kolejny tom.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
30-07-2020 o godz 15:52 przez: Sylwiapisze
Catherine to młoda dziewczyna, która nie ma szczęścia w miłości. Opuścił ją ojciec co odcisnęło się w jej psychice. Związki, w które wchodziła zawsze kończyły się niepowodzeniem. Nawet nakryła na zdradzie swojego narzeczonego ze swoją przyjaciółką. Nie potrafi już zaufać mężczyznom. Jednak kiedy pojawia się Jackson nagle w jej życiu wszystko się zmienia. Jackson to przystojny mężczyzna, były komandos i właściciel firm. Pewnego dnia los stawia na jego drodze Catherine, która ma dla jego firmy ma wykonać zlecenie. Jednak mężczyzna przeżył sporo w życiu i boi się dopuścić do siebie Cat. Co dalej z tego wyniknie? Jak to w takich książkach bywa cała akcja to takie wielkie niezdecydowanie, złap mnie jeśli potrafisz, ale nawet jak mnie złapiesz to i tak ci ucieknę. Żaden z bohaterów do końca nie wie czego chce...być z tym drugim czy jednak nie, wracają do siebie i znów zrywają. Ok rozumiem to takie niezdecydowanie, bo nie każdy wie czego oczekuje. Tu jednak jest jeszcze jedna nieco drażliwa kwestia, jest nią główna bohaterka. Catherine to osoba, która nie potrafi znaleźć w sobie nic wartościowego, i wiecznie płacze. Przyznam szczerze, że jest dość irytująca. Jednak przetrwałam tą całą huśtawkę emocji, dotrwałam do końca i w sumie nie było wielkiego wow, nie było zaskoczenia i wszystko było takie przewidywalne. W porównaniu do poprzednich książek, które czytałam Corinne Michaels ta była niestety najsłabsza.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji

Zobacz także

Ostatnio oglądane

Podobne do ostatnio oglądanego