Nova. Renegaci. Tom 2 (okładka  miękka, wyd. 01.2024)

Druga część , oczywiście nie ustępuje pierwszej. Miłość, namiętność ... żądza i oczywiście związane z nią kłopoty. Wydaje się że bez niesnasek nie ma historii miłosnych, ani w książkach ani w prawdziwym życiu . Książka, jak jej pierwsza część nie odkładalna. Doskonale spędziłam czas w towarzystwie Paxtona, Leah, Novy i Rachel... z niecierpliwością czekam na kolejną część Renegatów.

Lepsza od Wildera!

Super!

𝑐𝑧𝑎𝑠𝑎𝑚𝑖 𝑙𝑢𝑑𝑧𝑖𝑒, 𝑘𝑡𝑜𝑟𝑦𝑐ℎ 𝑛𝑎𝑗𝑏𝑎𝑟𝑑𝑧𝑖𝑒𝑗 𝑘𝑜𝑐ℎ𝑎𝑚𝑦, 𝑟𝑎𝑛𝑖𝑎 𝑛𝑎𝑠 𝑛𝑎𝑗𝑚𝑜𝑐𝑛𝑖𝑒𝑗. Książki Rebekki Yarros są moim odkryciem, uwielbiam nie tylko stworzone przez autorkę historie, bohaterów, ale i emocje, które ona oferuje. Seria Renegaci kupiła mnie już samym pomysłem na fabułę, bo wystarczy zamknąć oczy i można się przenieść w świat wyjątkowy - razem z Renegatami zakosztować studiowania podczas rejsu, odwiedzania przeróżnych zakątków, a także adrenaliny, która towarzyszy im podczas ryzykownych akrobacji. I to połączenie brzmi naprawdę świetnie, a jeśli dorzucić do tego "tła" emocje, to mamy już naprawdę świetną mieszankę, od której ciężko się oderwac. "Nova" jest drugim tomem serii i tym razem dotyczy on przyjaciół Paxtona i Leah, czyli: Landona (Nova), oraz Rachel. Ta dwójka miała w przeszłości wspólne plany, które on zniszczył swoim wyborem. Zniszczył nie tylko ukochaną, zostawiając ją z złamanym sercem, ale i konsekwencje tamtego wyboru odbiły się na nim. London zatracił siebie, a odskocznią dla niego były chwilowe przygody z wieloma kobietami. Wraz z pojawieniem się Rachel na statku mężczyzna postanawia zrobić wszystko, aby odzyskać ukochaną, jednak błędy z przeszlosci wciąż dają o sobie znać. Zraniona dziewczyna nie potrafi mu zaufac, a każde spotkanie z nim rozdrapuje rany, które jak myślała udało się już wygoić. Miedzy tą dwójką zaczyna się "ognisty taniec" przepełniony chemią, emocjami, wciąż tlącym się uczuciem, tyle że zadane rany zbyt bardzo bolą, wciąż są świeże, a stracone zaufanie nie jest tak łatwo odzyskać. Czy dwa zranione serca mają szansę jeszcze się odnaleźć? Czy można ponownie zaufać osobie, która odchodząc zostawiła za sobą zgliszcza? Jednym slowem: uwielbiam! Uwielbiam tę historię, tę całą paletę odczuć, które oferuje autorka: od radosci, śmiechu, przez ból i trudne chwile. Motyw drugiej szansy w wykonaniu Rebekki to mistrzostwo, pełne wyczucia, umiejętnego grania na odczuciach czytelnika. Dodatkowo cała skomplikowana relacja miedzy Rachel i Landonem została okraszona tajemnicami, które mogą zniszczyc wszystko jeszcze raz jeśli tylko ujrzą swiatlo dzienne. Nie można też zapomnieć o pozostałych bohaterach, Renegatach ktorzy są tak istotni dla całości fabuły, o tych dobrych duszach, które starają się wspierać swoich przyjaciol, ale i o tych, którzy gdzieś tam próbują namieszac. Wątek z rodzicami Rachel również bardzo mi się podobał i odkrywanie przez dziewczynę własnej tożsamości. W tej opowieści nie brakuje zaskakujących momentow i naprawde, kiedy już zaczęło się ją czytać to ciężko było ją odłożyć. Razem z bohaterami przezywa się ich wzloty, upadki, dylematy. "Nova" to wyjątkowa historia, nieszablonowa, pełna autentycznych odczuć, poruszającą trudne tematy, a jednocześnie to opowiesc o tym, jak ciężko jest na nowo odbudować relacje, zaufać i jak wiele wymaga to odwagi. Zdecydowanie polecam!.

𝑐𝑧𝑎𝑠𝑎𝑚𝑖 𝑙𝑢𝑑𝑧𝑖𝑒, 𝑘𝑡𝑜𝑟𝑦𝑐ℎ 𝑛𝑎𝑗𝑏𝑎𝑟𝑑𝑧𝑖𝑒𝑗 𝑘𝑜𝑐ℎ𝑎𝑚𝑦, 𝑟𝑎𝑛𝑖𝑎 𝑛𝑎𝑠 𝑛𝑎𝑗𝑚𝑜𝑐𝑛𝑖𝑒𝑗. Książki Rebekki Yarros są moim odkryciem, uwielbiam nie tylko stworzone przez autorkę historie, bohaterów, ale i emocje, które ona oferuje. Seria Renegaci kupiła mnie już samym pomysłem na fabułę, bo wystarczy zamknąć oczy i można się przenieść w świat wyjątkowy - razem z Renegatami zakosztować studiowania podczas rejsu, odwiedzania przeróżnych zakątków, a także adrenaliny, która towarzyszy im podczas ryzykownych akrobacji. I to połączenie brzmi naprawdę świetnie, a jeśli dorzucić do tego "tła" emocje, to mamy już naprawdę świetną mieszankę, od której ciężko się oderwac. "Nova" jest drugim tomem serii i tym razem dotyczy on przyjaciół Paxtona i Leah, czyli: Landona (Nova), oraz Rachel. Ta dwójka miała w przeszłości wspólne plany, które on zniszczył swoim wyborem. Zniszczył nie tylko ukochaną, zostawiając ją z złamanym sercem, ale i konsekwencje tamtego wyboru odbiły się na nim. London zatracił siebie, a odskocznią dla niego były chwilowe przygody z wieloma kobietami. Wraz z pojawieniem się Rachel na statku mężczyzna postanawia zrobić wszystko, aby odzyskać ukochaną, jednak błędy z przeszlosci wciąż dają o sobie znać. Zraniona dziewczyna nie potrafi mu zaufac, a każde spotkanie z nim rozdrapuje rany, które jak myślała udało się już wygoić. Miedzy tą dwójką zaczyna się "ognisty taniec" przepełniony chemią, emocjami, wciąż tlącym się uczuciem, tyle że zadane rany zbyt bardzo bolą, wciąż są świeże, a stracone zaufanie nie jest tak łatwo odzyskać. Czy dwa zranione serca mają szansę jeszcze się odnaleźć? Czy można ponownie zaufać osobie, która odchodząc zostawiła za sobą zgliszcza? Jednym slowem: uwielbiam! Uwielbiam tę historię, tę całą paletę odczuć, które oferuje autorka: od radosci, śmiechu, przez ból i trudne chwile. Motyw drugiej szansy w wykonaniu Rebekki to mistrzostwo, pełne wyczucia, umiejętnego grania na odczuciach czytelnika. Dodatkowo cała skomplikowana relacja miedzy Rachel i Landonem została okraszona tajemnicami, które mogą zniszczyc wszystko jeszcze raz jeśli tylko ujrzą swiatlo dzienne. Nie można też zapomnieć o pozostałych bohaterach, Renegatach ktorzy są tak istotni dla całości fabuły, o tych dobrych duszach, które starają się wspierać swoich przyjaciol, ale i o tych, którzy gdzieś tam próbują namieszac. Wątek z rodzicami Rachel również bardzo mi się podobał i odkrywanie przez dziewczynę własnej tożsamości. W tej opowieści nie brakuje zaskakujących momentow i naprawde, kiedy już zaczęło się ją czytać to ciężko było ją odłożyć. Razem z bohaterami przezywa się ich wzloty, upadki, dylematy. "Nova" to wyjątkowa historia, nieszablonowa, pełna autentycznych odczuć, poruszającą trudne tematy, a jednocześnie to opowiesc o tym, jak ciężko jest na nowo odbudować relacje, zaufać i jak wiele wymaga to odwagi. Zdecydowanie polecam!.

4,5/5⭐️ "Nova” to drugi tom Renegatów, których autorką jest Rebecca Yarros. Każda część poświęcona jest historii jednego z członków tej pełnej ryzyka i szaleństwa grupy i tym razem mamy okazję poznać nieco bliżej Novę - potocznie zwanym Casanovą, który w “Wilderze” zostaje przedstawiony jako łamacz kobiecych serc. Książkę można czytać nie znając poprzedniego tomu, jednakże osobiście polecałabym najpierw nadrobić historię Paxtona i Leah. “Nova” zaczyna się bezpośrednio po zakończeniu “Wildera” i występują pewne nawiązania do tej części, które moim zdaniem są dość istotne dla fabuły, a ich znajomość ułatwia zrozumienie zachowania zarówno Landona (Novy) jak i Rachel (przyjaciółki Leah). Główny motyw jaki znajdziemy w tej części to motyw drugiej szansy. Zapomniałam już jak bardzo go lubię, ale “Nova” skutecznie mi o tym przypomniała, tym samym zyskując moją ogromną sympatię. “Nova” to typ romansu, który uwielbiam! Mamy słowne potyczki, enemies to lovers połączone z silnym przyciąganiem, trochę wzbudzania zazdrości i towarzyszący im cudowny klimat – rajskie wyspy, nieznane wody, a nawet górzyste tereny, gdzie w śnieżycy nawet najbardziej lodowate serca poszukują odrobiny ciepła. Rachel i Landon to jedna z moich ulubionych książkowych par. Ich relacja była niesamowicie dynamiczna i czułam to wzajemne przyciąganie. Wyzwania jakie przed sobą stawiali napędzały całą akcję książki i dzięki temu bawiłam się naprawdę wspaniale. Jak to w przypadku Renegatów, nie mogło się obyć również bez sportów ekstremalnych. Wątek ten bardzo podobał mi się już w pierwszym tomie, ale tutaj pokochałam go jeszcze bardziej i czułam adrenalinę razem z głównymi postaciami. Mount Everest, snowboardowe szaleństwo i stawianie na szali swojego zdrowia oraz życia? Przysięgam, że Landon to wariat i przez większość książki napędził mi mnóstwo strachu. Opisy aktywności pełnych adrenaliny sprawiały, że bez problemu mogłam sobie wyobrazić każdy moment i wczuć się w bohaterów, przejąć towarzyszące im emocje. Mimo tylu ryzykownych działań, zwiedzania nowych miejsc i dynamicznej akcji, liczyłam na nieco więcej plot twistów. Była właściwie tylko jedna informacja, która mnie zaskoczyła. Później wszystko przyjęło zupełnie inny obrót niż tego oczekiwałam i nieco się zawiodłam. Chciałabym, żeby ten wątek został bardziej rozwinięty i lepiej poprowadzony - odniosłam wrażenie jakby został dopisany na ostatnią chwilę, w pośpiechu tylko po to, żeby coś się pod koniec zadziało. Jeśli poszukujecie romansu, w którym lecą iskry i ma miejsce w nietypowych okolicznościach to bardzo polecam zainteresować się “Novą”. W tym przypadku tzw. “klątwa drugiego tomu” absolutnie nie miała miejsca - wręcz przeciwnie, był on dużo lepszy i ciekawszy niż pierwszy. [Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Feeria]

W drugim tomie Renegatów zawarta jest historia Novy i choć można poznać tę książkę bez znajomości pierwszego tomu, to ja jednak polecam zabrać się najpierw za „Wildera”. Już przy okazji pierwszego tomu bardzo zżyłam się z całą ekipą i nie wyobrażam sobie nie poznać losów innych bohaterów. Bardzo mocno daje się tu we znaki motyw „found family”, czyli takiej rodziny z wyboru, który ja osobiście uwielbiam pod każdą postacią. Nie ma nic piękniejszego niż grupa wspierających się osób, a uwierzcie mi, że w tym przypadku wszyscy mają się w czym wspierać. Akcja, tak jak poprzednio w dużej mierze toczy się na statku, chociaż w porównaniu z „Wilderem” powiedziałabym, że tego elementu jest tutaj trochę mniej. Bardziej skupiamy się na wycieczkach i perypetiach głównych bohaterów. Fabuła jest wciąż po brzegi wypchana akcją i gwarantuję, że czytając ten tytuł nie da się nudzić. Numery Renegatów robią się coraz bardziej ekstremalne, a granica między tym co możliwe, a tym co niebezpieczne bardzo szybko się zaciera. Landon i Rachel dostali już kiedyś od życia szansę. Szansę, która roztrzaskała ich serca w drobny mak, naznaczyła bliznami i przytłumiła nadzieję na szczęście. Oboje nauczyli się funkcjonować bez siebie, ale przez ostatnie 2 lata w ich płucach brakowało powietrza. Do czasu, aż znowu stanęli twarzą w twarz, a wszystkie zasklepione rany otworzyły się na nowo. „Byłaś jego kompasem, Gwiazdą Polarną, jedyną stałą w życiu. I nagle cię zabrakło”. Poza pięknie opisaną relacją dwójki bohaterów, w książce przeplata się jeszcze kilka różnych wątków. Rachel podczas uczestniczenia w programie na statku nie tylko odzyskuje zaufanie do Landona i całej ekipy, ale również szuka swoich korzeni. Podobał mi się ten aspekt, wycieczka do Korei i zwrot akcji, bo mało kto potrafi mnie zaskoczyć tak, jak Rebecca pod koniec swoich książek. Nie zliczę, ile razy serce podchodziło mi do gardła, a podczas akcji w Nepalu miałam łzy w oczach. Klimat tego tomu i całej serii jest naprawdę niepowtarzalny. Na plus również rozdziały z dwóch perspektyw oraz dopisek z miejscem akcji na początku każdego rozdziału. W takiej dynamicznej historii to naprawdę ułatwia czytanie.

📚📚 „Nova” to druga część serii Renegatów Rebecci Yarros. W pierwszej części poznaliśmy większość bohaterów aczkolwiek skupiła się ona na Leah i Paxtonie. Druga część jest chronologicznie kontynuacją pierwszej ale opowiada historie Rachel i Landona. Landon (Nova) jest znany jako największy kobieciarz na statku. Niestety niewiele osób wie, że jest to tak naprawdę jego sposób by radzić sobie ze złamanym sercem. Landon i Rachel mieli swoją szansę na miłość. Niestety chłopak zrezygnował z niej i złamał zarówno sobie jak i kobiecie serce – od tamtej pory tego żałuje i radzi sobie jak może, by przetrwać. Ten stan trwa do czasu kiedy na statku pojawia się Rachel – miłość jego życia. Chłopak jest w stanie oddać wszystko by ta chciała go znowu przyjąć w swoje ramiona, a przede wszystkim mu zaufała. Czy kobieta mimo bólu który jej zadał będzie w stanie znowu oddać mu swoje serce? ✍️✍️ Zacznijmy od tego, że nie jestem wielkim fanem motywu drugiej szansy, ale jeżeli każda z tych książek byłaby napisana w ten sposób a każdy z bohaterów zachowywałby się jak Landon to myślę, że zostałabym wielką fanką właśnie tego motywu! 😂 Szczerze nie spodziewałam się, że ktokolwiek będzie w stanie pobić Paxtona z poprzedniej części – aż tu nagle pojawił się Landon który całkowicie skradł moje serce! Sorry Wilder, zostałeś zepchnięty z podium 🤷🏻‍♀️😂 To w jaki sposób Landon zabiegał o Rachel i starał się odbudować ich relacje jest nie do opisania! Niesamowicie piękne jest to, że bohater wierzył, że są oni sobie przeznaczeni oraz dzięki miłości są w stanie osiągnąć wszystko i zawsze znajdą drogę powrotną do siebie. Jest to przede wszystkim opowieść o przepięknej miłości, która mimo upływu czasu nigdy nie zniknęła. Oczywiście w książce znajdziemy również wątek sportów ekstremalnych - w końcu renegaci z tego słyną 🤭 Przysięgam wam, że nie da się opisać w kilku słowach tego jak piękne są relacje bohaterów w tej książce. Musicie po nią sięgnąć i przekonać się sami 🤷🏻‍♀️ Uprzedzam, zostawcie w serduszku trochę wolnego miejsca dla bohaterów, bo stanowczo się tam znajdą! 🙈😂

"Nova " Rebecca Yarros to drugi tom serii Renegaci . Po pierwszej części czułam niedosyt i od razu sięgnęłam po kolejną część . Autorka potrafi grać na emocjach podsycając ciekawość. Sporty ekstremalne są tutaj znakomitym dodatkiem . Widać jak te sporty są niebezpieczne,ale też jaką dają wolność . Jako czytelnik dostałam wszystko i z niecierpliwością czekam na każdą kolejną książkę Autorki. "Cały świat skurczył się do kobiety stojącej przede mną. Ucichło nawet bicie mojego serca, oddając cześć tej chwili. Skąd ona się tu wzięła? Po tak długim czasie rozłąki w końcu stała obok, na wyciągniecie ręki, a jednak jedyne, co byłem w stanie robić, to patrzeć na nią z obawą, że jeśli mrugnę, to zniknie". Landon Rhodes pseudonim Nova to nieziemsko przystojny młody mężczyzna . Jego ulubionym zajęciem jest ryzyko i sporty ekstremalne. Niestety to nie wszystko . Chłopak mierzy się z przeszłością .Wydaje się ,że lekiem są krótkie znajomości z kobietami,które kończą się w łóżku . Tylko czy to jest rozwiązanie problemu ? Tylko jedna kobieta może załatać dziurę w sercu. Jest jeden problem Rachel go nienawidzi i nie chce mu ponownie zaufać i powierzyć swojego serca . Czy wspólny studencki rejs pozwoli naprawić przeszłość ? Jak tajemnice sprzed dwóch lat wpłyną na relacje bohaterów ? Czy kariera zawodowego snowboardzisty Landona jest zagrożona ? Jaką rolę odegrają tutaj uczucia i rodzina Rachel ? "-Nie było ani chwi­li, kiedy bym cię nie ko­chał. I ni­gdy już ta­kiej nie bę­dzie. Czy to odwza­jem­niasz, czy nie, nic nie zmie­ni tego, co do cie­bie czuję". Chcecie się przekonać czy dwa złamane serca zabiją dla siebie ponownie . Czy postanowienia ,aby nie dać się skrzywdzić zostaną złamane ? Musicie się o tym przekonać czytając książkę. "Nova" zabierze czytelnika w niezwykłą podróż. Autorka w znakomity sposób czaruje słowem ,wywołując w czytelniku skrajne emocje . Tą historię trzeba przeczytać, przeżyć i poskładać swoje myśli po jej lekturze . Ja osobiście polecam gwarantując Wam świetną zabawę. Dajcie się porwać tej historii.

Rebecca Yarros niezaprzeczalnie stała się jedną z moich ulubionych autorek, i po jej książki mogę sięgać totalnie w ciemno. Przede wszystkim dlatego, że z każdą historią przypomina mi, dlaczego tak bardzo uwielbiam czytać. Ma ten charakterystyczny styl opowiadania, który jest rozpoznawalny w każdym słowie, każdym zdaniu, każdej humorystycznej uwadze i dialogach. Do tej pory pamiętam emocje, jakie wywołała we mnie przy lekturze „Wildera”, dlatego też z niecierpliwością czekałam na kolejny tom tej serii, zwłaszcza że skupia się wokół jednego z moich ulubionych motywów, czyli drugiej szansy. Po przeczytaniu opisu byłam pewna, że pokocham tę historię. Nie miałam jednak pojęcia, jak bardzo. Nie będzie więc zaskoczeniem, że „Nova” zdecydowanie spełnił wszystkich moje oczekiwania, a te były naprawdę dość wysokie ;) „Nova” to jedna z tych powieści, która w jednej chwili może wywołać szeroki uśmiech na twarzy i uczucie trzepoczących motylków, by w drugiej totalnie złamać czytelnikowi serce. Jest tak wiele rzeczy, które chciałabym powiedzieć o tej książce, ale wiem, że nie mogę. Nie mogę dlatego, żeby nie zepsuć nikomu przyjemności z poznawania tej historii. Ma tajemnice i zwroty akcji, są wadliwe postacie, dzięki którym powieść staje się bardziej autentyczna. Ale ma też elementy, w którym Rebecca jest mistrzynią - jest nadzieja, miłość i ból serca, a autorka przedstawia to wszystko z wielką czułością i głębią. Jeśli czytaliście jakąkolwiek jej książkę, to wiecie, jak pięknie potrafi ożywić nawet te najbardziej skrajne emocje. I tu nie było inaczej. Uwielbiam to uczucie, kiedy jestem tak pochłonięta historią i postaciami, że wszystko wokół mnie staje się rozmyte. „Nova” właśnie na to mi pozwoliła. Uwielbiam każdy moment tej historii, uwielbiam jej bohaterów, tych pierwszo- jak i tych drugoplanowych, uwielbiam sam pomysł na fabułę. Czytając tę książkę, od samego początku byłam całkowicie uzależniona. Słowami nie jestem w stanie jej wystarczająco polecić, ale mam nadzieję, że zdecydujecie się po nią sięgnąć :)