Niezależność finansowa i emocjonalna dla kobiet (okładka  miękka, wyd. 01.2024)

Uważam, że to jedna z najbardziej wartościowych poradników, jakie przeczytałam w ciągu kilku lat. Wbrew tytułowi jest to też pozycja warta uwagi dla mężczyzn. Treści są uniwersalne i ponadczasowe.

Piękny poradnik, napisany prostym i zrozumiałym językiem. Czyta się rewelacyjnie, zawiera wiele przykładów, ta książ zostaje ze mną na zawsze. Polecam, bo warto.

Uwielbiam Anię, książka bardzo fajna dobrze się ją czyta ,polecam

Książka opisuje ciekawy i bardzo ważny temat, lecz nie dotyczy on wszystkich. A mianowicie, gdy zaczynałam czytać ten poradnik, myślałam, że dowiem się jak stać się niezależną kobietą w każdym wieku, lecz tak nie jest. Już na początku lektury odczułam, że książka nie pasuje do mnie. Obecnie nie pracuję, a uczę się, więc nie posiadam dochodów, które autorka proponuje podliczać. Nie wydaje pieniędzy na utrzymanie, ubrania i jedzenie oraz wiele różnych, innych rzeczy. Gdybym czytała tą książkę powiedzmy za trzy lata, myślę, że ta wiedza wtedy by mi się przydała. Aktualnie to czego się dowiedziałam z tej książki we mnie zostanie, lecz na razie tego nie wykorzystam. Dlatego jeśli osoba, która jeszcze nie jest samodzielna zastanawia się nad przeczytaniem tej książki, to polecam zaczekać na moment, gdy osiągnie się już etap, w którym samemu będzie się odpowiedzialnym za siebie i swoje wydatki. Obawiam się, że rady otrzymane od autorki, po prostu wylecą mi z głowy, a tego bym nie chciała, gdyż ten poradnik opisuje bardzo ważny temat. Bardzo możliwe, że za jakiś czas wrócę do tej książki i jeszcze raz ją przeczytam i wykonam zadania, które proponuje autorka. W książce jest wiele zadań do zrobienia, do poznania swoich wartości. Możemy przemyśleć jaki chcemy osiągnąć cel w życiu, dlatego też autorka nakłania nas do tego, by się zastanowić co zrobimy, aby ten plan został zrealizowany. Mimo wszystko, polecam zapoznać się z tą książką. Każda kobieta powinna znać swój cel w życiu i swoją wartość, a niezależność finansowa i emocjonalna na pewno każdej z nas w tym pomoże.

Recenzja powstała w ramach współpracy barterowej z wydawnictwem. Warunki współpracy w żaden sposób nie wpływają na treść recenzji i niezależność myśli w niej zawartych. Przez wzgląd na moje wykształcenie zarówno prawne jak i finansowe, gdy zobaczyłam tę książkę nie mogłam się powstrzymać przed sięgnięciem po nią głównie dlatego, że uwielbiam polecać osobom mniej obeznanym w temacie pozycje, które są naprawdę godne uwagi (a jak wiemy na rynku jest wiele takich, które nie nadają się na zbyt wiele). I tak Pani Anna Łukaszyn wykonała kawał dobrej i wartościowej pracy (oczywiście możemy „czepiać się” niektórych niedociągnięć, jak np. rozdziału o inwestowaniu, ale nie byłoby to sprawiedliwe zważając na wartość dodana całej książki)! W swojej książce w pełen spokoju i ciepła sposób, jednocześnie dzieląc się historią swoją oraz swoich podopiecznych (którzy wyrazili na to zgodę) pokazuje, że każdy z nas mierzy się ze swoimi własnymi demonami i czasem naprawdę wręcz niewyobrażalnymi traumami, a rozmawianie o finansach, które zazwyczaj budzi dyskomfort zarówno z związku jak i w relacji nas samych ze sobą jest niezbędne w celu osiągnięcia emocjonalnej i finansowej stabilności. W książce tej jednak nie znajdziemy gotowych porad i rozwiązań problemów czy wskazań w jaki dokładnie sposób można zabezpieczyć prawnie Wasze finanse w związkach czy jak dokonać skutecznych inwestycji. Takie podejście z całego serce szanuję za uczciwość, ponieważ Pani Anna nie ma uprawnień (jak choćby licencji na świadczenie usług doradztwa finansowego czy radcy prawnego) aby takie usługi świadczyć, daje jednak to co z mojego doświadczenia najważniejsze czyli wskazanie najważniejszych aspektów w życiu i finansach, które trzeba przeanalizować i odpowiednio zabezpieczyć. W książce otrzymujemy jeszcze jedną nieprzecenioną wartość jaką jest szereg ćwiczeń i pytań, które pozwolą nam dokładnie poznać samych siebie, swoje wartości, cele, podejście do pieniędzy oraz bardzo często powody, dla których nie udaje nam się wytworzyć z finansami zdrowej relacji. Książkę ogromnie polecam każdej kobiecie (mężczyźnie zresztą też 😉),którzy są na początku swojej finansowej drogi, którzy pragną zaprzyjaźnić się z tym „potworem” jakim jest oszczędzanie i budowanie zaplecza finansowego i oswoić go, aby przekonać się, że wcale taki zły nie jest. Polecam ją również wszystkim osobom, które wpadły w niekontrolowany ciąg wiecznego zadłużania się, nie są zadowolone ze stanu swoich finansów chociaż same nie wiedzą dlaczego, tym, które doświadczają przemocy ekonomicznej oraz tym które zastanawiają się nad porzuceniem pracy na rzecz zostania tzw. „housewife” czy chociażby osobom, które wchodzą w związek partnerski.

Anna Łukaszyn mówi do czytelniczek: „Napisałam dla ciebie tę książkę, bo sama chciałabym ją kilka lat temu przeczytać i uświadomić sobie, że można wziąć sprawy w swoje ręce i odnieść sukces na własnych zasadach. (…) Wszystko ułoży się dużo lepiej niż jesteś w stanie to sobie wyobrazić,. Najlepsze rzeczy czekają na nas po drugiej stronie strachu”. Anna Łukaszyn w swojej książce „Niezależność finansowa i emocjonalna dla kobiet” przedstawia swoją własną historię jak do tego doszła i to jest największe bogactwo treści. Uwielbiam książki, które są swoistą biografią i retrospekcją swoich własnych przeżyć. Uczenie się na nie swoich błędach zaoszczędza nam i przykrych doświadczeń i czasu. Czytając książkę Anny Łukaszyn miałam nieodparte wrażenie, że jest to forma terapii, praca własna ze sobą, pod okiem doświadczonego nauczyciela. Autorka opisując swoje doświadczenia ze swoją własną „katastrofą finansową” i zastanawianiem się „jak do tego doszło” przygotowała zestaw ćwiczeń, które pomogą każdej kobiecie zrozumieć swoje postępowanie. Przedstawia prowadzenie budżetu domowego, prawne aspekty zarabiania i troski o swój własny majątek, uczy oszczędzania i inwestowania. „Inwestuj, abyś mogła sobie kupić czas” najbardziej podobał mi się ten rozdział. „Celem jest wolne życie na własnych zasadach” i ja to na dzień dzisiejszy osiągnęłam i jestem z tego dumna. W rozdziale 15 Anna Łukaszyn opisuje związek przemocowy, w którym była i mam nadzieję, że będzie to cenna lekcja dla wielu kobiet, które nie zdając sobie sprawy z zagrożeń, nie interesują się finansami w związku. Podaje również miejsca, gdzie takie kobiety mogą szukać pomocy. Dorosłe życie zobowiązuje nas do zarabiania pieniędzy na swoje życie i utrzymanie. W mojej opinii kiedy ktoś mówi, że „pieniądze szczęścia nie dają” to tak naprawdę albo ich nie ma albo nigdy nie miał. Dziękuję bardzo Autorce Pani Annie Łukaszyn za tę historię, za te cenne wskazówki. Ja je wykorzystam do dalszej nauki umiejętnego zarządzania swoimi pieniędzmi. Wszystkim polecam tę książkę, która jest swoistym drogowskazem do uzyskania niezależności finansowej jak również i emocjonalnej. Każdy, kto przeżył głód swój, czy nawet swoich dzieci wie, że nie stać go na żadną zależność. Polecam, czytajcie i pracujcie nad sobą. Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Feeria. #reklama

Poradnik zawiera kilkanaście rozdziałów - można czytać je po kolei lub wybiórczo. Autorka, w oparciu o własne doświadczenia, wyjaśnia dlaczego powinniśmy zatroszczyć się o naszą przyszłość. Tak naprawdę nigdy nie wiadomo, co nas spotka, a jeśli już dzisiaj wypracujemy sobie stabilność, nie znajdziemy się nigdy w sytuacji bez wyjścia. Zgadzam się, że takie podejście przy okazji buduje naszą pewność siebie. Żyjemy świadomie i nie musimy polegać na drugim człowieku. Łatwo ulec, gdy wszyscy wokół się o nas troszczą i żyje nam się dostatnie. Jednak wypłynięcie na głębokie wody, czyli podjęcie nowych studiów, szukanie pracy, inwestowanie w rozwój oraz nauka umiejętności oszczędzania, może wzbogacić naszą codzienność i zaowocować w przyszłości. Ile z nas słyszy historie kobiet, które nie mają żadnej kontroli nad swoim życiem i działają jak maszyny - dla dobra dzieci i dobra całej rodziny. Zapominając w tym wszystkim o sobie. A tak naprawdę takiego poświęcenia nikt nie docenia. Najwięcej wyciągnęłam z rozdziału 4. Ogromne wrażenie zrobiła na mnie przytoczona historia kobiety, która wyrzekła się wszystkiego, by opiekować się chorym dzieckiem, a okazało się, że mąż nie mówił jej całej prawdy o finansach (miałam ciarki na skórze). Poza tym, w tym rozdziale zawartych jest dużo informacji o kwestiach prawnych w małżeństwie. Autorka porusza tematykę kredytów, hipoteki, zadłużeń, odpowiedzialności finansowej, działalności gospodarczej, testamentu oraz intercyzy. Ten rozdział otwiera oczy. Często zdarza się, że jesteśmy zakochani po uszy i nie myślimy racjonalnie. Poradnik jest napisany przejrzyście, dodatkowo zawiera kilka ćwiczeń i ma miejsce na zapiski. Daje odpowiedź na wiele pytań i z pewnością pomoże w zapanowaniu nad budżetem. Uważam, że to książka, którą powinna przeczytać każda kobieta. Nikt nie zadba o nas bardziej niż my same. Warto działać, a nie czekać! Gdy nie wiesz jak wykonać pierwszy krok do niezależności finansowej - to właśnie ta książki Ci w tym pomoże💗

Czym dla Ciebie jest niezależność? Inwestycja w siebie nigdy nie przynosi strat. Oto obowiązkowa lektura dla każdej kobiety, która pragnie zapewnić sobie stabilną przyszłość i niezależność finansową. Przekonaj się, że możesz przejąć całkowitą kontrolę nad swoimi finansami, dzięki czemu nie tylko poprawisz jakość życia, ale i zyskasz pełną swobodę i pewność siebie. Możesz sądzić, że finanse „to nie twoja bajka”, ale ten poradnik udowodni ci, że ty także możesz nad nimi zapanować, a wolności, którą zyskasz dzięki temu, nikt ci nie odbierze. Autorka stworzyła poradnik, który nie opiera się na suchej teorii. Nie serwuje gotowych rozwiązań ani łatwej drogi. Podkreśla istotę posiadania nie tylko finansowych, ale emocjonalnych zasobów. Pokazuje, że z pozoru małe rzeczy tworzą ogromne rezultaty. To, co zasiejemy dziś – zbierzemy w bliższej lub dalszej przyszłości. Książka nie skupia się jedynie na kwestiach finansowych jako droga do szczęścia. Przekonuje, że pieniądze są ważne, ale nie dla samego bogactwa – są istotne dla poczucia wolności, bezpieczeństwa i spełnienia marzeń. Podobało mi się to, że autorka użyła prostego języka, dzięki czemu książkę czytało się z przyjemnością. Dużą zaletą są ćwiczenia, które pokazują, że niektóre rzeczy mogą wyglądać inaczej. Nie wszystko musi być w czarnych barwach. Choć interesuje się podobną tematyką, to książka była dla mnie lekkim powiewem nowości. Pozwoliła mi spojrzeć na wszystko pod innym kątem. Zainspirowała mnie to refleksji nad własnym systemem wartości i priorytetami. Zdecydowanie polecam każdemu.

Niezależność – czym jest dla Ciebie? Każdy z nas musi odpowiedzieć sobie na to pytanie. Czy to bogactwo? Spokój? A może wolność? Powiedzieć, że pieniądze szczęścia nie dają, to tak jakby skłamać. Pieniądze dają wolność, poczucie bezpieczeństwa i możliwość decydowania o sobie. Choć nie są celem samym w sobie, to jednak są potrzebne do codziennej egzystencji. Na początku autorka proponuje nam bardzo fajne ćwiczenie. Mamy się zastanowić i ustalić swój system wartości jakimi kierujemy się w życiu, co jest dla nas ważne, jakie mamy priorytety. To istotna kwestia, gdyż musimy przeanalizować czego MY chcemy. Nie rodzina, sąsiadka czy koleżanka z pracy. Bo co w sytuacji, gdy nagle zostajesz sam i musisz zacząć życie od nowa? Czy poradziłbyś sobie? Anna Łukaszyn pokazuje także inny aspekt. Mianowicie, pieniądze są ważne, ale nie zapominajmy o innych zasobach np. intelektualnych (nasze wykształcenie, kursy, doświadczenie) czy społecznych (znajomości, które mogą nam pomóc stanąć na nogi). „Niezależność finansowa i emocjonalna dla kobiet” Anny Łukaszyn @annalukaszyn to fajnie napisany poradnik. Dużo w nim ćwiczeń, w książce możemy notować nasze uwagi, a sam tekst napisany jest przejrzyście i bardzo życiowo. Nie dostajemy gotowych na tacy rozwiązań jak się wzbogacić, ale narzędzie jak powinniśmy spojrzeć na nasze finanse. Czasami wystarczy prosta analiza domowego budżetu i okazuje się, że część wydatków jest całkowicie zbędna i w ten sposób możemy zaoszczędzić sporo pieniędzy.