Kryształowe dzieci. Historie uzależnienia od dopalaczy oparte na faktach (okładka  miękka, wyd. 07.2020)

Wszystkie formaty i wydania (3): Cena:

Sprzedaje empik.com : 23,04 zł

23,04 zł
35,99 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Oparte na faktach historie uzależnień od dopalaczy.Oparte na faktach historie uzależnień od dopalaczy.

Czy istnieje środek, który jest w stanie odebrać ci ciało i duszę?

Tak. Nie musisz po nim jeść i spać, nie czujesz zmęczenia, a jedynie euforię, pobudzenie, błogostan. Dryfujesz na cienkiej granicy usypanej białym pyłem między życiem a śmiercią i nie zdajesz sobie sprawy, że za chwilę pochłonie cię bez reszty, a ty nie będziesz już w stanie powstrzymać się przed sięgnięciem po kolejną dawkę.

Właśnie tak działa mefedron i jego pochodne. O jego destrukcyjnej sile przekonała się piątka znajomych: Sedonia, Miriam, Kaja, Oskar i Natan. Ci młodzi ludzie spotkali się przypadkiem, dzieląc między sobą sploty wydarzeń, które wkrótce uświadomią im, że przypadki nie istnieją. Każdy z nich ma inny powód, by sięgnąć po narkotyk. Czy uda im się wyrwać ze świata o strukturze kryształu?

„Kryształowe dzieci” to powieść o dorastaniu, zranionej duszy, miłości i o tym, od czego staramy się uciec, nieświadomie przybliżając się do niej każdego dnia – o śmierci. "

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1246280980
Tytuł: Kryształowe dzieci. Historie uzależnienia od dopalaczy oparte na faktach
Autor: Chudzyńska Laura
Wydawnictwo: Novae Res
Język wydania: polski
Język oryginału: polski
Liczba stron: 296
Numer wydania: I
Data premiery: 2020-07-09
Data wydania: 2020-07-09
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 194 x 124 x 27
Indeks: 35744146
średnia 4,7
5
59
4
11
3
1
2
2
1
1
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
56 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
4/5
09-09-2022 o godz 09:02 przez: Monika | Zweryfikowany zakup
Dość subiektywna ocena narkotyków jako tych złych i płytkie podejście, ale są to historie młodych ludzi, niekiedy poruszające. Warte przeczytania, ale nie warte wyrabiania sobie zdania na temat substancji psychoaktywnych i odurzających.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
08-11-2020 o godz 14:16 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Laura Chydzyńska wnika w osobowości bohaterów powieści. Potrafi opisać ich uczucia towarzyszące wyniszczającemu uzależnieniu. Jest to obowiązkowa lektura dla nastolatków i ich rodziców. Polecam z całego serca.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
10-02-2024 o godz 23:32 przez: anonymous | Zweryfikowany zakup
super każdy rodzic powinni przeczytać żeby trochę wiedziało że z wszystkim można się spotkać w życiu moje zdanie
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
06-09-2021 o godz 13:15 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Dobrze zobrazowany 'świat dopalaczy' i całej otoczki związanej z braniem narkotyków.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
01-02-2021 o godz 13:58 przez: maciejos901 | Zweryfikowany zakup
Polecam. Miejscami szokująca, nieustannie wciągająca. Mocna.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
2/5
12-02-2024 o godz 15:50 przez: Klaudia | Zweryfikowany zakup
Nic soecjalnego. Ciężko dobrnąć do końca
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
03-01-2022 o godz 19:13 przez: Agnieszka | Zweryfikowany zakup
Ciekawe
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
28-07-2020 o godz 18:25 przez: Ewelina Górowska
Laura Chudzyńska w swej debiutanckiej powieści przybliża nam świat, którego nie znamy, świat którego najzupełniej w świecie się boimy, a krążące opinie i stereotypy bardzo dobrze zniechęcają, by choć próbować zrozumieć, to co często dzieje się obok nas. Dla większości z nas stereotypowy narkoman to ktoś brudny, niegrzeczny i niebezpieczny. A jak wszyscy wiemy, nie każdy narkoman taki jest. Wielu z nich ma rodziny, dobre posady, pieniądze, wyglądają na ludzi godnych zaufania, a za zamkniętymi drzwiami swoich pięknych domów, rujnują sobie życie (w moim odczuciu) na własne życzenie. Autorka przybliża nam życie młodych ludzi, często mocno zagubionych, nieumiejących odnaleźć się w nowych i nieznanych sytuacjach. Często bitych, gwałconych, i niekochanych, ale także tych bogatych, przebojowych. Karta po karcie odkrywamy motywy, które popychają ich, by sięgnąć po narkotyk "pierwszy raz", dokładnie opisuje proces staczania się na przysłowiowe dno. Na przykładzie tych nastolatków udowadnia, że nie ma "bezpiecznej dawki", a każda kolejna sieje olbrzymie spustoszenie organizmu i w wielu przypadkach prowadzi do śmierci. Jako że książka powstała na podstawie prawdziwych wydarzeń, dokładnie można poczuć emocje, które targają bohaterami, na własnej skórze poczuć tragizm tego zgubnego nałogu. Współczucie, a zarazem złość towarzyszyły mi przez całą historię. Niejednokrotnie musiałam ocierać łzy, by za chwilę poczuć, jak przedstawione wydarzenia wyprowadzają mnie z równowagi. Kilkakrotnie musiałam ją odłożyć, by się uspokoić i opanować nerwy. Każdej z przedstawionych historii towarzyszy olbrzymi dramat. Ta powieść wstrząsa i zmusza do głębokiej refleksji nad życiem i przemijaniem. Ogólnie książkę czyta się dobrze. Bardzo przypadł mi do gustu styl pisarski pani Laury, nie owija w bawełnę, pokazuje, jak jest bez lukru i zbędnej koloryzacji. W moim odczuciu jest to książka, którą powinien przeczytać każdy, również nastolatkowie oraz starsze dzieci. Po lekturze otworzy się droga do ważnych rozmów. To naprawdę bardzo udany debiut. Książka na bardzo długi czas zostanie w mojej głowie. Czy polecam? Zdecydowanie tak. To bardzo mądra historia, która otworzy nam szeroko oczy na otaczający nas świat i wiele uświadomi. POLECAM...
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
27-07-2020 o godz 13:08 przez: Marzena
Recenzję owej książki zacznę od bardzo poruszającego jakże i prawdziwego cytatu, który spotyka się u progu dorastania każdego z nas… . „Zła szukać nie trzeba, można w nie wpaść i gromadą. Łatwo, bo droga wygodna, droga prowadzi tuż obok. Za to na progu dzielności bogowie trud położyli" . Przede wszystkim dziękuje za zaufanie i możliwość zrecenzowania książki Pani Laurze Chudzyńskiej. Której przede wszystkim z całego serca gratuluje za debiut książki właśnie dzisiaj i dzisiaj możecie już ją kupić! Gratuluję za wkład jaki włożyła by stworzyć coś tak wspaniałego. To niesamowite doświadczenie móc znaleźć się w gronie osób, które pomagają zaistnieć tej pięknej, ale i mocnej historii. Dziękuje raz jeszcze i gratuluję. .Każdy z nas jako rodzić (bądź gdy nim jest) marzy o tym by nasze dziecko dorastało bezpiecznie, mądrze, by miało wszystko było szczęśliwe. Każdy z nas wróży swojemu dziecku jak najlepiej, chcąc mu pomóż w świetlanej przyszłości by miało ono jak najłatwiej i prościej. Chcemy razem z nim potem doświadczać jego szczęścia i miłości… A co, jeśli to wszystko jest jedynie marzeniem? Słowami wypowiedzianymi przez kogoś tam? Słowa i marzenia, które nigdy nie zostaną zrealizowane… Oto książka, w której nie spotkacie happyendu na pewno. Książka przy które nie będziecie płakać z radości… To mocna i życiowa historia o 5 dzieciakach, niesamowitych dzieciakach, które zostały porwane w wir dopalaczy… każdy rodzić chce je od tego uchronić, lecz co się dzieje z każdym z nas, kiedy patrzymy jak codziennie z naszych oczu pod wpływem pewnego dziadostwa nikną nasi bliscy? Książka, która jest obowiązkowa do przeczytania nie tylko przez moli książkowych, ale rodziców, młodzież i starsze osoby… Ponieważ to książka, która otwiera oczy na brutalną prawdę jaką jest… No właśnie… Sami się przekonajcie
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
28-07-2020 o godz 11:52 przez: _extremely_books_
W naszych czasach temat narkotyków jest na pierwszym miejscu. W szkole na lekcjach specjalnie przeznaczonych temu, nauczyciele wyjaśniają i przypominają skutki zażywania wspomagaczy. Niestety większość dzieci chce ich spróbować mimo wszystko. Ci, którzy spróbowali i się im spodobało zostają w tym i przysłowiowo kopią pod sobą dół. Dla nich jest to odskocznia od rzeczywistości, żyje się im o wiele lepiej. Myślą, że nauka to dla nich pestka a oceny są świetne. W pewnym momencie nie działają na nie stałe ilości, więc decydują się na większe. Kiedy już przekracza to normę, czują się osłabieni, ale i tak je biorą, nie zważając na to, że to im w ogóle nie pomaga. W lekturze Pani Lura Chudzyńska opisuje życie różnych osób oraz działanie narkotyków. Te dzieci nie mogą normalnie myśleć bez wspomagaczy. Ta książka jest potwierdzeniem niszczenia organizmu oraz życia poprzez dopalacze. Później każda sytuacja, każdy błąd, problem staje się powodem do wejścia w inny świat, tutaj zażywanie dopalaczy. Czy uda się im wyjść z kryształowego życia? Jestem zaskoczona tym, co zostało napisane w książce. Ciszę się, że dostałam możliwość przeczytania tej lektury. Weszłam głębiej w świat dopalaczy i narkotyków, dzięki temu wiem jakie są prawdziwe konsekwencje. Po przeczytaniu wiem, że będę inaczej patrzeć na otaczający mnie świat. Książka jest po prostu świetna i na pewno zostanie w mojej głowie na dłużej. Ocena 10/10.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
20-02-2021 o godz 12:46 przez: Anonim
Moje ostatnie odkrycie! Książka opowiada o uzależnieniu od dopalaczy. Historia toczy się wielotorowo. Opisuje perypetie kilku młodych osób zmagających się z uzależnieniem. Ich losy w zaskakujący sposób splatają się ze sobą. Życie wielu z nich diametralnie się zmienia. Książka porusza ciężki temat, ale czyta się ją z przyjemnością. Zawiera wiele zaskakujących zwrotów akcji. Niektóre wątki kończą się dobrze, niektóre tragicznie. Jeśli porwały Was już wcześniej książki takie jak 'Dzieci z dworca zoo' czy 'Pamiętnik narkomanki' to ta książka zadziała na Was tak samo. Gorąco polecam - wciągająca, poruszająca i zdecydowanie warta przeczytania.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
27-07-2020 o godz 11:30 przez: Małgorzata
#kryształowedzieci #laurachudzyńska #wydawnictwonovaeres #recenzja  Strona autorki: www.lukrify.com Kategoria: literatura faktu Data wydania: 2020-06-26 Liczba stron: 293 Książka jest debiutem autorki, choć czytając ją to bym tego się nie spodziewała. Jest ona naprawdę świetnie napisana. Według mnie powinna być ona obowiązkowa do przeczytania w szkole, ponieważ opowiada historię uzależnienia od narkotyków i jakie skutki ze sobą niosą. Naprawdę warto przeczytać! Dziękuję za możliwość recenzji autorce!
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
06-08-2020 o godz 17:11 przez: Anonim
Dawno nie czytałam tak dobrego debiutu! I nie piszę to tylko ze względu na tematykę, która (muszę przyznać) jest ciekawa i bardzo intrygująca, ale przede wszystkim, z uwagi na lekki styl i poprawność językową. Jak ja dawno nie czytałam tak dobrej książki!!! Aż chce się to wykrzyczeć. :) <3 "Kryształowe dzieci" - to opowieść oparta na faktach o paczce znajomych, którzy zażywają dopalacze. Temat nałogu jest nam wszystkim dobrze znany, żyjemy w świecie o dość sporej świadomości. Tylko dlaczego nawet teraz, ciągle jako "ŚWIAT" mamy z tym PROBLEM? Być może przez silne pragnienie "zapomnienia"? Każdy z nas czasem po cichu pragnie wyłączyć się, zapomnieć o problemach, zapomnieć o toksycznych relacjach i o świecie, do którego nie zawsze chcemy przynależeć, choć ciągle pragniemy przynależeć do czegokolwiek lub kogokolwiek. Chcemy istnieć, ale nie kochani chcemy uciec! Znaleźć lub stworzyć swoje MIEJSCE. Własną przystań, w której możemy czuć się bezpieczni! To pragnienie motywuje do ucieczki w coś co jest tylko "moje". Jedni biegają by uciec przed natarczywymi myślami, inny zdobywają szczyty odczuwając satysfakcje i ogrom radości z przekroczenia kolejnych granic, a jeszcze inni uciekają zażywając -w tym przypadku, dopalaczy. ALE PRZECIEŻ O TYM KAŻDY Z NAS WIE! Zatem co jest takiego w tej książce, że powinnam / powinieneś po nią sięgnąć? Przecież już tyle książek wydano o narkotykach! „Requiem dla snu”, „My, dzieci z dworca Zoo” - KLASYK! „Hera, moja miłość” i wiele, wiele innych. To samo pytanie zadałam sobie gdy zgodziłam się na zrecenzowanie tej książki. Gdy jesteś recenzentem, takie pytania warto sobie zadawać. Już na pierwszych stronach znalazłam odpowiedź! 1. Fabuła nie zaczyna się zwyczajnie! Nie spotkacie się z nudną opowieścią "jak to się zaczęło". Autorka zderza nas z brutalną rzeczywistością! BARDZO BRUTALNĄ! Tak bardzo, że po przeczytaniu pierwszych stron nie potrafiłam odłożyć książki na półkę! Musiałam znać dalszy przebieg zdarzeń! Co więcej, od razu spotkałam się ze swoimi emocjami! I ta uporczywa myśl - to się stało naprawdę. 2. Autorka poświęciła kilka, kilkanaście a nawet kilkadziesiąt stron, każdemu bohaterowi. Mamy możliwość z ich punktu zobaczyć tą samą sytuację, zobaczyć ich emocje, ich oczami! Dzięki temu mamy okazję poznać każdego bohatera z osobna, zachwycić się nim oraz przeżywać razem z nim. 3. Relacje - to coś co mnie bardzo zaciekawiło w tej książce! Zauważyłam trzy dość ważne kwestie. Z początku wydaje się, że to historia ludzi, którzy nie znają się. Nie mają ze sobą nic wspólnego. Z czasem dochodzimy do łańcuszka, okazuje się, że jeden bohater zna drugiego, drugi trzeciego a trzeci poznaje czwartego, który zna pierwszego i trzeciego. To połączenie jest świetnie opisane. Ich "osobne historie" przeplatają się między sobą, tworząc jedną całość. Co jest naprawdę bardzo fajnym zabiegiem. Druga kwestia - jak rozprzestrzenia się nałóg, który ostatecznie jest głównym czynnikiem, łączącym ich relacje, a zarazem mocno je oddalającym! Wiem, prawdopodobnie brzmi paradoksalnie, ale tak właśnie jest. Sam się przekonasz drogi czytelniku. Trzecia ważna sprawa - Zmienność relacji. Część z tych ludzi zna się dużo dłużej. A jednak gdy zaczyna łączyć ich dopalacz, głębokie relacje powoli umierają! Dokonują się niesamowite i bardzo smutne zmiany. Zaś te nowe relacje zawarte podczas nałogu są niepewne, ale mimo wszystko piękne. 4. Błędy rodziców wpływają na życie ich dzieci. Myślę, że "choroba" uzależnienia zaczyna się dużo przed wzięciem pierwszego dopalacza. Dom, który ma być źródłem miłości, bezpieczeństwa i głębokiej relacji, jest zgnilizną, wiecznie ciągnącą się chorobą. Troski rodziców spadają na barki niewinnych dzieci, które próbują na różne sposoby udźwignąć ciężar. Być ich osobistymi bohaterami. I tu tak naprawdę zaczyna się tragedia. 5. Czas - opisywane wydarzenia stwarzają wrażenie, że to nie są wspomnienia a teraźniejszość. Wszystko dzieje się tu i teraz! I tylko tu i teraz może ulec zmianie! Nie ma przeszłości, ani przyszłości! Oczywiście, jest to tylko odczucie czytelnika! A dokładnie moje ;) Co kocham w tej książce? Zmusza nas do zatrzymania się, zastanowienia i pobudzenia swojej empatii. Odczuwam nie tylko żal (a nawet strach), ale przede wszystkim pragnę wiele dobra dla tych bohaterów. Realnie im kibicuję, by zawalczyli o siebie! Wierzę, że poradzą sobie! Dadzą radę wyjść na prostą! Po przeczytaniu tej książki, aż chce się im pomóc, zabrać ten ciężar i być przy nich gdy będą dokonywać trudnych wyborów. Mam nadzieję, że autorka napisze drugą część. Naprawdę jestem ciekawa czy ich życie uległo zmianie! Czy są już po ciężkiej walce i mogą w końcu odetchną. Wierzę w nich i mam nadzieję, że i Wy uwierzycie!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
01-08-2020 o godz 15:46 przez: Anonim
Uwielbiam czytać o wszelkiej patologii, którą gdzieś tam omijałem i już na szczęście nie dotyczy mnie. Uwielbiam o tym czytać, ponieważ zawsze zastanawiam się nad dylematami moralnymi osób dotkniętych pewnym rodzajem patologii. Interesują mnie też absurdalności i irracjonalności za tym idące. Dlatego książka Laury Chudzyńskiej o ofiarach nałogów narkotykowych to ważna perspektywa. Niestety zbyt delikatna jak na temat narkotyczny. Kiedy czytam tę książkę, wiem już, co znaczy mieć "lekkie pióro". Wbrew pozorom "Kryształowe Dzieci" to nie jest lekka historia. To historia oparta na faktach (co powinno w nas wzbudzić jeszcze większą ciekawość). To historia grupki przyjaciół w wieku studenckim, których łączy jedno - mefedron i jego uzależniająca moc. Grupka przyjaciół to osoby pogubione, niewidzące dalszych perspektyw na przyszłość. Ich jedynym credo jest tu i teraz, carpe diem, zwijka, kryształ i ciągła euforia wiążąca się z fizycznymi konsekwencjami. Motyw być może oklepany, znany z filmów "Requiem for a Dream" Darrena Arronofsky'ego (przywoływanego w książce) lub "Że Życie ma Sens" - klasycznego polskiego filmu grupy studenckiej Sky Piastowskie. Niemniej temat musi być stale odświeżany, gdyż każda generacja wpada w podobny nałóg i nikt nie wyciąga z tego nauki. Zazwyczaj nie omawiam świata przedstawionego w utworach przeze mnie opiniowanych, lecz tym razem zrobię wyjątek ze względu na luźną formę tego utworu - zbyt luźną. Można się troszkę pogubić, ale to nie ujmuje świetności tej opowieści. Czas i miejsce akcji: Czas, w którym dochodzi do zdarzeń w "Kryształowych Dzieciach" jest istotny, gdyż oscyluje w czasach, gdy mefedron, po upadku dopalaczy, stał się popularny. Każdy rozdział takowy przybliżony czas ma sobie przypisany, a są to lata 2012 - 2015. Jeśli chodzi o miejsce akcji, nie ma tu ściśle określonego miejsca. Domyślamy się, że jest to gdzieś w Polsce. Pojawiają się natomiast miejsca, do których bohaterowie brną - Berlin i istotna w całej historii Islandia. Najwyrazistszym i najistotniejszym miejscem jest te Sakra - klub, do którego wszyscy chodzą na imprezy, gdyż jest tam skupisko dilerów, oraz największa potańcówka w rytmach techno. Sakra to chyba jedyne miejsce mające w tym opowiadaniu jakąś duszę. Bohaterowie: Miriam, Sedonia, Kaja, Natan, Oskar, Misza, Rodzice... i wydaje mi się, że tych bohaterów jest za dużo. To chyba najboleśniejszy mankament. Bohaterowie są jacyś niewyraźni, jakby rzeczywiście coś wzięli. A tak serio to są mało charakterystyczni. Trudno ich sobie wyobrazić. Jedynie o Natanie wiadomo, że jest ekscentrycznym artystą, więc idzie go sobie wyobrazić. Aczkolwiek każdy bohater ma tam jakiś "atrybut", jednak to za mało, żeby ich sobie nie pomylić. Ratuje nas za to zabieg zastosowany w narracji - bohaterowie zdają nam relację z tego, co się dzieje. Narracja więc jest w pierwszej osobie. To ostatnio popularny zabieg wykorzystywany we wcześniej czytanych przeze mnie lekturach Żulczyka, Orła czy Misiury. Za to, jak ratuje nasze zżycie się z bohaterami. Główny motyw: W końcu problem, który jest głównym bohaterem całego utworu. Jak wspomniałem, jest nim mefedron - czyli tytułowy kryształ. Z tym że tak naprawdę problemem jest jego relacja z grupką przyjaciół i jego wpływ na nich. Bohaterowie nie kontrolują swego nałogu i nie mają pojęcia, kiedy wpadli w poważne ciągi, których reakcją są np. drgawki, niemogące się zakończyć, póki znów się nie "przywali". Do tego dochodzi zwierzęce pożądanie. Często towarzyszący odurzeniu pociąg seksualny jest tu ukazany już nawet na poziomie gwałtu. Uczucia są tłumione, natomiast jeśli już są odczuwane i okazywane, skonfrontowane są z ogromnym cierpieniem. Bohaterowie zauważają swój ciąg, lecz czują się bezradni wobec niego, co wiąże się z wiecznym powrotem do punktu wyjścia. Szczere rozmowy o rzuceniu nałogu nie są szczere, a raczej wymuszone cierpieniem. W końcu bagatelizowane, wyśmiewane i w tym samym momencie zagłuszane kolejną działką. [...] więcej na: http://ratowniklektur.blogspot.com/
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
12-08-2020 o godz 23:13 przez: writerat.pl
Czy istnieje środek, który może odebrać ci ciało i duszę? Tak. Nie musisz po nim jeść, spać. Nie jesteś zmęczony. Rozpiera cię euforia, pobudzenie. Dryfujesz po ciężkiej granicy między życiem a śmiercią i po chwili nie możesz się powstrzymać przed sięgnięciem po kolejną dawkę. Tak właśnie działa mefedron. Miałam okazję przyjrzeć się destrukcji, do której doprowadza on i jego pochodne, podczas lektury książki Kryształowe dzieci napisanej przez Laurę Chudzyńską. (Zastosowane w tekście cytaty pochodzą z książki Kryształowe dzieci.) O CZYM JEST DEBIUTANCKA KSIĄŻKA LAURY? Historie uzależnienia od dopalaczy oparte na faktach to drugi debiut, który recenzuję tego wieczoru. W przeciwieństwie do książki Zofii Markowieckiej, ten jest naprawdę wyjątkowo udany. O niszczącej sile mefedronu i innych dopalaczy przekonała się piątka znajomych: Sedonia, Miriam, Kaja, Oskar i Natan. Wszystkich ich połączyła miłość do narkotyków. Od autorki dowiadujemy się, że historie te wydarzyły się naprawdę. Sprawiło to tylko, że jeszcze bardziej przeżywałam opisane sytuacje. — Jaki jest sens w braniu tego? — pytam. Ona zastanawia się chwilę, a potem pełna spokoju odpowiada: — Nie ma. Za każdym razem po prostu mam nadzieję coś poczuć (…). NARKOTYKI? DLACZEGO? Laurze naprawdę dobrze udało się przybliżyć obcy dla większości z nas świat. Świat młodych ludzi, którzy chwytają się czegoś, co uważają za dobre rozwiązanie, ponieważ są tak bardzo zagubieni. Dlatego, że chcą uciec od wszystkich problemów, z którymi się zmagają. Wielu mogłoby tutaj zadać pytanie: z czym mogą zmagać się nastolatki albo młodzi dorośli? W pierwszej chwili większość z nas założyłaby, że wiodą lekkie i przyjemne życie. Cóż za bzdura! Pochylam się i wciągam kreskę, (…) Nieprzyjemne pieczenie w nosie i ciepła łza spływająca po moim policzku. Jestem zamroczona. Wszystko widzę jak przez mgłę, słuch wyostrza mi się maksymalnie, a każdy dźwięk perfekcyjnie we mnie uderza. (…) Obowiązek zatroszczenia się o dzieci spoczywa na rodzicach. Smutne niestety jest to, że wielu z nich o tym zapomina. Młodzi są pozbawieni wsparcia, pomocnej dłoni, kogoś, kto ich wysłucha. Tak naprawdę są zostawieni sami sobie. Godnym uwagi jest fakt, że nikt nie zdaje sobie sprawy, co dzieje się za murami ich domów – patologia, gwałty, alkoholizm, przemoc. Autorka postanowiła przybliżyć nam motywy kierujące takimi młodymi, zagubionymi, skrzywdzonymi osobami i udało jej się to idealnie. KRYSZTAŁOWE DZIECI – NA ZAKOŃCZENIE Mimo naprawdę ciężkiego tematu, książkę czytało mi się dość lekko i jeśli to słowo jest tutaj odpowiednie – przyjemnie. Co prawda, na początku miałam problem z zapamiętaniem, kto akurat jest narratorem, ale nie stanowiło to problemu. Historia tej piątki wyjątkowo mnie wciągnęła, nie mogłam odłożyć powieści na półkę. Podczas lektury towarzyszyło mi wiele emocji – gniew, smutek, rozpacz, bezradność. W jednej chwili miałam ochotę krzyczeć na tego nastolatka, podczas gdy w kolejnej chciałam potrząsnąć jego rodzicem, żeby coś zauważył. Książka jest nad wyraz realistyczna, włącznie z opisami scen po zażyciu narkotyków. Przede wszystkim Kryształowe dzieci poruszają temat bardzo ważny dla społeczeństwa, mimo że nadal traktowany jako tabu. Dlatego uważam, że po książkę, którą napisała Laura Chudzyńska, bez wątpienia powinien sięgnąć każdy nastolatek i każdy rodzic. Może dzięki niej zauważysz, że z kimś w twoim otoczeniu dzieje się coś złego i będziesz mógł mu pomóc? A może skłoni cię ona do refleksji i sam poprosisz o pomoc nim będzie zbyt późno? Jestem dzieckiem fatum. Nieuchronnego, złego losu i nieodwracalnej woli bogów, którzy ograniczyli moją wolność, krępując ruchy jak marionetkę, którą dla żartu miotają na lewo i prawo.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
09-09-2020 o godz 17:54 przez: Z kotem czytane
O skutkach przygód z dopalaczami oraz ich ówczesnej szerokiej dostępności było głośno w całej Polsce. Teraz to dość czarny rynek, wcześniej było można je tak łatwo kupić jak słodycze w sklepie. Wiecie, że uzależnieni żywo komentowali, co trzeba zmieszać, aby mieć lepszą fazę? Być może wciąż można znaleźć takie rekomendację, jednak pozbawione są skutków tego, co dały dopalacze. Nikt nie informował o tym, że to śmiertelna mieszanka, a ów kolega, który się nią pochwalił, stracił życie. On po prostu „wylogowywał się” z życia, pomijało się wszystkie konsekwencje łykania tego, co „da świetną fazę”. Nie mówiło się głośno o tragicznej śmierci, o bólu bliskich i bezradności rodziców, ale także wielkim egoizmie uzależnionych. Teraz policja ma lepszą kontrolę nad nielegalnymi substancjami, jednak jak to było jeszcze niedawno możecie dowiedzieć się z książki „Kryształowe dzieci. Historie uzależnienia od dopalaczy oparte na faktach” autorstwa Laury Chudzyńskiej. Poznając życie piątki znajomych, pierwsze co poczułam to smutek. Dlaczego? Bo ich sięgnięcie po substancje uzależniające nie wiązało się z kaprysu, bogactwa czy chęci zaimponowania znajomym. „Kryształowe dzieci” to historia o smutku, braku czułości, miłości, nieustannej walce z brakiem akceptacji bliskich. To krzyk o ich uwagę. Ich przyjaźń z białym proszkiem nie wynikała z nudy, a z bezradności i bólu. Myśleli, że da to im szczęście, że tylko to pozwoli im żyć naprawdę – bez emocji, bez wyższych potrzeb. Po co wyrwać się z tego, co daje idealny obraz świata? Każdy z nich jest inny, każdy inaczej walczy z nałogiem. Podoba mi się to, jak autorka od razu pokazuje świat substancji uzależniających w złym świetle. Widzimy jak bohaterowie osiadają na dnie, okłamując samych siebie, że to raj. Wiecie co mnie najbardziej przeraziło? Postrzeganie miłości przez postaci. Wystarczy, aby mieć z kim ćpać, nieważne, jakim jest ten ktoś człowiekiem. Trudno mówić mi o kreacji psychologicznej postaci, gdy ten świat (oparty na faktach!) jest pozbawiony nadziei, dobra, jest tak zły, że boli serce od wydarzeń, które dzieją się w książce. Podświadomie nie chce w nie wierzyć, ale niestety wiem, że to zaledwie pierwiastek zła, który krył się w „kryształkach”. Narracja pierwszoosobowa pozwala lepiej poznać każdego z bohaterów. Pomimo dość oszczędnych opisów przeżyć wewnętrznych, emocje w czytelniku aż buzują. Spytacie pewnie, to po co to brały? Po co się truły? Rozumu nie miały te „kryształowe dzieci”? Jeśli chcecie ich zrozumieć, musicie przeczytać książkę. Ucieczka w inny świat zawsze wiąże się z bólem i buntem wobec rzeczywistości. Szukamy zrozumienia w czymś innym, nieważne w jakie uzależnienie wpadamy. Oni nie mieli przyjaciela, który poda im rękę, nie mogli porozmawiać z rodzicami. Ktoś im dał łatwe rozwiązanie, ale nie wspomniał, że takie decyzje mają swoją cenę. Mefedron miał sprawić, że ich życie będzie lekkie. Patrząc na gatunek książki, sceptycznie podchodzę do młodzieżowej kategorii. Z jednej strony chciałabym, aby o „Kryształowych dzieciach” mówiło się więcej, niech będzie to przestroga, żebyśmy nie szukali łatwych rozwiązań, ale nauczyli się rozmawiać. Z drugiej strony, lektura była tak przejmująca, smutna, ciężka w odbiorze. Bez komentarza dorosłego bałabym się, że zostanie pochopnie zrozumiana. Chciałabym, aby przede wszystkim lekturę przeczytali rodzice, którzy w pogoni za wieloma rzeczami zapominają, że czasami nie pieniądze są dla dziecka najważniejsze, a czas mu poświęcony. Nie pozwólcie, aby Wasze dzieci wpadły w pułapkę, bo zabrakło im ciepła, miłości i rozsądku dorosłego.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
19-08-2020 o godz 21:20 przez: Spursmaniak
Okres dorastania przynosi zwykle trudne problemy dla samych nastolatków, ich rodziców, jak i całego otoczenia. Rola rodziców w tym okresie jest szczególnie trudna, dlatego warto jak najwcześniej budować dobre relacje z dziećmi. Gdy młodzi zostaną pozbawieni wsparcia w tym dla nich szczególnie trudnym okresie i zostaną pozostawieni sami sobie, nie trudno wtedy by wpadli w pułapkę uzależnienia, który wywróci nie tylko ich życie do góry nogami ale też wszystkich bliskich. Jeszcze kilka lat temu głośno było o walce z dopalaczami a nawet dziś słyszymy o kolejnych młodych ofiarach tych niebezpiecznych narkotyków. Sedonia, Miriam, Kaja, Oscar i Natan to piątka bohaterów niezwykłego debiutu Laury Chudzyńskiej „Kryształowe dzieci”. To historia piątki młodych osób których łączy uzależnienie od mefedronu. Jest to niezwykle silny narkotyk po zażyciu którego nie musisz jeść, spać, zmysły stają się wyostrzone i czuć ogólne pobudzenie a wszystkie zmartwienia, problemy czy troski odchodzą w siną dal ku chwilowym zapomnieniu. Działa on krótko ale niezwykle intensywnie, co powoduje, że musimy szybko sięgnąć po kolejną dawkę by zaspokoić rozbudzone zmysły. Jeśli nie dostarczymy go swojemu organizmowi zaczynają się problemy. Bóle głowy, nudności, zaburzenia pamięci to tylko te łagodniejsze skutki. To gorsze niż kac, bo czujesz się źle psychicznie, tak jakbyś nigdy już nie miał być szczęśliwy. Gorzej gdy uzależnienie jest duże to w tedy człowiek popada w paranoję, ma ataki paniki, halucynację. Towarzyszy mu ciągłe uczucie bycia śledzonym a niejednokrotnie prowadzi do samobójstwa. Wszystkich tych objawów doświadczyli nasi bohaterowie. Jako że narracja w książce prowadzona jest w pierwszej osobie, przez pryzmat każdego bohatera z osobna. Pozwala to czytelnikowi nie tylko dotknąć namiastki emocji i uczuć które targają nim ale również odczuć strach czy ból który nimi miota na wszystkie strony. Oczywiście to mija, przynajmniej na początku bo później przychodzi czas kiedy to uczucie pozostanie z nami na zawsze. Historie wszystkich bohaterów przeplatają się ze sobą tworząc niezwykle emocjonalny kocioł. Pozwala zajrzeć świat, który dla wielu wydaje się tak odległy jak gwiazdy na niebie, nie zdając sobie sprawy że takich osób wśród nas jest zdecydowanie za dużo. Już nie tylko narkotyki dopadają dzieciaków z rozbitych rodzin, biednych czy pozostawionych samym sobie. Dotyczy to też tych z bogatych domów, gdzie impreza na których występuje alkohol jest rzadkością. Dorośli robiący karierę, nie interesujący się tym co robią ich pociechy, zagłuszając swoje sumienie kolejnymi zwitkami banknotów, które i tak zostaną wydane na kolejną działkę. Nie dają wiary, że to ich dziecko pozostawione samemu sobie jest o krok od przepaści. „Kryształowe dzieci” to bardzo dobrze ukazany świat młodych, którzy zagubieni we współczesnym świecie znajdują ukojenie w prochach. To pozycja która powinna być obowiązkowa dla młodzieży i to nie tylko w średniej szkole ale i w podstawówce, ale też polecam ją wszystkim rodzicom jako przestrogę. Świetny debiut.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
28-07-2020 o godz 18:59 przez: Julita Serafinko
Prawdziwe historie – „Kryształowe dzieci”, Laura Chudzyńska Historie uzależnień od dopalaczy oparte na faktach. Jakoś nie przypominam sobie abym miała wcześniej okazję czytać książkę dotyczącą stosowania dopalaczy wśród młodzieży. 4-metylometkatynon (4-MMC), ukryty pod nazwą medefron, czyli chemiczny odpowiednik substancji zwanej katynonem, produkowanej przez roślinę khat. Można ją palić, żuć jak liście koki, co w efekcie prowadzi do pobudzenia i zmniejszenia apetytu. To pomaga przetrwać obywatelom ogarniętym wojną Somalii i innych krajów Afryki Wschodniej oraz Półwyspu Arabskiego. Czy jest tytułowy kryształ? W sloganie narkotykowym – metamfetamina. Pochodna amfetaminy o bardzo silnym działaniu pobudzającym. Jednocześnie jest to jeden z najbardziej toksycznych i wyniszczających organizm narkotyków – uszkadza mózg, obciąża serce, prowadzi do występowania psychoz, urojeń, myśli samobójczych, utrudnia gojenie się ran, przyspiesza procesy starzenia się. Uzależnienie od metamfetaminy jest trudne do wyleczenia i niemal zawsze prowadzi do trwałych zmian w układzie nerwowym. źródło: www.poradnikzdrowie.pl Zła szukać nie trzeba. Można w nie wpaść i gromadą. Łatwo, bo droga wygodna, droga prowadzi tuż obok. Za to na progu dzielności bogowie trud położyli. Platon, Państwo – kursywą, Tom I, Warszawa, Wydawnictwo Alfa 1994, s. 79. W książce zetkniemy się z opowieściami pięciu młodych osób, znajomych, którzy zmagają się z uzależnieniem od dopalaczy. Niemożność spania (92 godziny na nogach), hodowanie roślin Amnesia Haze czy Iced Grapefruit, zażywanie pigułek gwałtu, przemoc, gwałt, ciąża, problemy z rodzicami, dorastanie, śmierć, niezrozumienie, miłość. Aby rodzic namówił dziecko na terapię oferuje mu w zamian pieniądze, czy takie rozwiązanie może wówczas przynieść efekt? Nie przyniosło, ale każda forma pomocy własnemu dziecku jest warta spróbowania. Jeśli po zażyciu serce bije tak szybko, że ma ochotę wyskoczyć z ciała – wystarczy zażyć Betalocu – lek spowalniający akcję serca – recepta na ćpanie bez przerwy. Autorka poczyniła bardzo wartościową książkę. Temat dopalaczy jest na czasie, niby mówią o tym w telewizji, radiu, w szkole … ale książek skierowanych dla młodzieży jest jak na lekarstwo. Dla młodzieży – taka jest w głównej mierze grupa docelowa tej lektury. Rodzice nie bójcie się kupić dziecku książki o dopalaczach, dodam raz jeszcze, wartościowej książki – dziecko nie zacznie z tego powodu ćpać, warto aby z nim porozmawiać i pokazać historie młodych osób, które wydarzyły się na prawdę, które zniszczyły życie, nie tylko im, ale całej rodzinie, całemu środowisku, w którym się poruszały. Nie jest to lektura z tych lekkich i przyjemnych. Bo czytając aż włos się na głowie jeży, że takie rzeczy się dzieją. Polecam każdemu, bez względu na wiek. Pamiętajcie tylko, że nie jest to książka na wieczór po ciężkim dniu. Jest to książka, po której krążą tysiące myśli, książka która zapada w pamięć na bardzo długi czas. Ale chyba taki był cel autorki. Cel, który udało się osiągnąć. www.zaczytanyksiazkoholik.pl
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
02-08-2020 o godz 21:40 przez: Jadzka.aa
"Czy istnieje środek, któru jest w stanie odebrać ci ciało i duszę"? Tak właśnie działa mefedron i jemu podobne. W 2009 uznano go za najpopularniejszy narkotyk uliczny w Wielkiej Brytanii, zaraz po kokainie, Marihuanie i ecstasy. W Polsce pojawił się jako dopalacz, stosowany głównie przez młodzież na wielkiego rodzaju imprezach. Na szczęście w 2010 roku został zdelegalizowany. Nie musisz po nim jeść, spać, nie czujesz również zmęczenia. Niestety działa krótko, dlatego balansujesz na granicy, odczuwasz wzmożoną chęć siegniecia po kolejna dawkę. Żyjesz tak naprawdę dla niego, to on przeniesie cię do świata pełnego euforii, blogostanu, pobudzenia i podekscytowania. 4-MMC ma silne działanie psychoaktywne, powoduje groźne dla zdrowia skutki uboczne, uszkadza serce,mozg , a jego przedawkowwnie powoduje powikłania psychiatryczne W książce znajdziemy opowieści pięciu osób, które zmagały się się z uzależnieniem od narkotyków. To grupa znajomych, których łączyła miłość do kryształu. Czym jest kryształ? W slangu narkotykowym to właśnie metamfetamina, pochodna amfetaminy. Jak sama autorka pisze historie te wydarzyły się naprawdę. Pisarka w swojej powieści starała się przybliżyć świat, który jest dla nam obcy. Młodzi ludzie,którzy są aż tak zagubieni,że sięgają po " Złoty środek " By choć trochę pozwolił im odciąć sie od problemów, z jakimi się zmagają. Często ludzie zadają sobie pytanie : Jakie problemy może mieć młodzież w tym wieku? Przecież tak naprawdę to jeszcze dzieciaki? Większość myśli, że błahe, ale nikt nie wie,co może się dziać za murami, w których mieszkają, a często to ich rodzice mają w pływ na, to jak dzieciaki sobie radzą, gdy oni ich nie widzą, alkoholizm, patologia, gwałty.. To na rodzicach spoczywa obowiązek zapewnienia im bezpieczeństwa, niestety nie zawsze tak jest.. Dzieci pozostawione same sobie, chęć w budzenia szacunku wśród znajomych.. Autorka stara się krok po kroku przybliżyć nam motywy, które skłaniają te osoby do sięgnięcia po raz pierwszy po narkotyk, dokładnie opisuje nam, jak staczają się na samo dno, że nie ma bezpiecznej dawki, a z każdą kolejną organizm odmawia posłuszeństwa. Kryształowe dzieci jest debiutem Laury, swoją drogą naprawdę bardzo udanym. Mimo ciężkiego tematu książkę czytało się lekko, wciągała niemiłosiernie. Nie wyobrażałam sobie odłożyć ją na miejsce, musiałam skończyć i to tego samego dnia. Choć ogrom emocji, jaki mi towarzyszył podczas czytania, osiągnął apogeum, byłam zła, wściekła na ich bezmyślność, a najbardziej na ich rodziców.. Temat narkotyków, dopalaczy dotyczyć może każdego z nas, więc dlaczego jest tematem tabu i się go nie porusza ? Nie edukuje młodzieży, jakie skutki uboczne może mieć każdy narkotyk ? Nie tylko obowiązkiem rodzica jest strzec dziecko przed tego typu używkami. Uważam, że w szkole dodatkowo powinny być te tematy poruszane, a nie tylko, wtedy gdy któryś z uczniów wpadnie w wir narkotykowej przyjemności... Jadzka_czyta
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
21-08-2020 o godz 15:15 przez: achrzanek
Narkotyki nie są wynalazkiem ostatnich dziesięcioleci. Ludzie odurzali się od zawsze. Jedni robili to z ciekawości, inni m.in. z chęci przeżycia nowych doznań. Kolejni sięgali po nie zupełnie z innych, tylko sobie znanych powodów. Długa historia prób uporania się z problemem narkotyków pokazała, że jest to kwestia bardzo złożona i stoją za nią przede wszystkim pieniądze. „Kryształowe dzieci” to literacki debiut Laury Chudzyńskiej, która zainspirowana prawdziwymi wydarzeniami zdecydowała się poruszyć w swojej książce trudny temat dopalaczy. Niech Was nie zmyli tytuł bo kryształowymi dziećmi nie są tutaj tak zwane dzieci indygo o łagodnym usposobieniu i wyjątkowym wyglądzie. Bohaterami tego wydania są Miriam, Sedonia, Natan, Kaja i Oskar czyli piątka młodych ludzi z problemami i dodatkowo uzależnieniem od dopalaczy. Dopalacze jako środki psychoaktywne nie znajdują się na liście substancji ściśle kontrolowanych przez ustawę o przeciwdziałaniu narkomanii. Ich producenci sprytnie i z premedytacją, omijając prawo zmieniają ich skład chemiczny w taki sposób by obejść zakazy antynarkotykowe. Dlatego też (według badań) możemy w ich składzie znaleźć dosłownie wszystko. W związku z tym należy się tylko domyślać jak bardzo negatywny wpływ mogą one mieć na organizm człowieka, głównie młodego. Autorka swoją książkę skonstruowała w taki sposób, że pięć historii przeplata się ze sobą, a każdy z jej bohaterów opowiada o sobie. Narracja w pierwszej osobie może nie jest zbyt często stosowana, ale tutaj ma swoje głębokie uzasadnienie. Czytelnik ma wrażenie, że czyta coś w rodzaju pamiętnika. Rynek substancji psychoaktywnych nieustannie się zmienia. Edukacja w szkołach rzadko kiedy przynosi pożądany efekt. Uważam, że zamiast suchych i nudnych faktów należy wskazywać uczniom konkretne przypadki ludzi zmagających się z nałogiem, bądź tych którzy na przykład utracili kogoś bliskiego w wyniku uzależnienia. Z racji mojego zawodu oraz pracy z dziećmi i trudną młodzieżą ta lektura była dla mnie niezwykle ważna. Miałem wobec niej konkretne wymagania i oczekiwania. Swoim wychowankom zawsze powtarzam, że nie ma bezpiecznych dopalaczy bo każdy z nich może być początkiem nałogu. Teraz dodatkowo każdemu z nich mogę z czystym sumieniem polecić książkę Pani Laury z nadzieją, że znajdą w niej odpowiedzi na dręczące ich pytania. Choć całość napisana jest bardzo przystępnym i prostym (nie prostackim) językiem, który zrozumie każdy nastolatek to treść, która jest oparta na faktach porusza ciężki temat i skłania do głębszych refleksji. Według mnie ta pozycja zdecydowanie może zniechęcić młodego człowieka do zażywania jakichkolwiek narkotyków i pełni rolę edukacyjną. Dorośli znajdą w niej wskazówki jakich błędów należy unikać w wychowywaniu dzieci i jak nawiązywać z nimi właściwe relacje. Zdecydowanie warto poświęcić tej książce swój czas.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji Więcej recenzji
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

Zobacz także

Inne z tego wydawnictwa Prosto w serce
4.6/5
23,21 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Szyfr magii
4.3/5
29,64 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Roman(s)
4.7/5
25,61 zł
Inne z tego wydawnictwa Przenikanie
5/5
20,16 zł
Megacena

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Podobne do ostatnio oglądanego