Grzech. Wodząc na pokuszenie. Tom 1 (okładka  miękka, wyd. 08.2020)

Wszystkie formaty i wydania (4): Cena:

Sprzedaje empik.com : 24,72 zł

24,72 zł
39,90 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 3 dni rob.

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Świat wielkich pieniędzy, erotycznych ekscesów i mężczyzn, z którymi nie ma żartów.
Olivia poznaje Salvatore przy drinku w nocnym klubie. On wierzy w przepowiednię znajomej wróżki o pojawieniu się tajemniczej kobiety i stara się przychylić jej nieba – nie oczekując niczego w zamian. 
Uległy Włoch nie wie, że Olivia prowadzi podwójną grę, bo jej serce zdobył już tajemniczy Simone, Albańczyk zanurzony we włoskim światku przestępczym. Uwikłana w miłosny trójkąt Olivia na własne życzenie zostaje wciągnięta w porachunki na śmierć i życie.

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1243530459
Tytuł: Grzech. Wodząc na pokuszenie. Tom 1
Seria: Wodząc na pokuszenie
Autor: Orione Gabriela L.
Wydawnictwo: Wydawnictwo Kobiece
Język wydania: polski
Język oryginału: polski
Liczba stron: 256
Numer wydania: I
Data premiery: 2020-08-26
Rok wydania: 2020
Data wydania: 2020-08-26
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 204 x 25 x 139
Indeks: 35288251
średnia 4,6
5
89
4
11
3
8
2
3
1
1
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
30 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
2/5
14-09-2020 o godz 21:44 przez: Aleksandra Cynka | Zweryfikowany zakup
Historia inna niż wszystkie z tej kategorii, bohaterowie realni, a nie wyidealizowani, mało rozlewu krwi, ale dynamiczny rozwój akcji
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
05-09-2021 o godz 17:54 przez: Aneta | Zweryfikowany zakup
Kiedy będzie kolejny tom bo umieram z ciekawości co jeszcze się może wydarzyć
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
29-10-2022 o godz 09:22 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Super! Pochłonęłam tą książke w 1 dzień.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
28-08-2020 o godz 16:50 przez: Inga Juszczak
Grzech jest to debiut Gabrieli, który kusił mnie, gdy tylko zobaczyłam go w zapowiedziach. Intrygujący opis, przepiękna okładka i cała otoczka wokół tej książki sprawiły, że nie mogłam się jej doczekać. A jak było w środku? Czy ta historia mnie porwała? Zdecydowanie TAK! Wiem, że jest to debiut, ale w ogóle na niego nie wygląda. Śmie twierdzić, że Gabriela piszę jak ‘rasowa autorka’ jakkolwiek to brzmi z moich ust. Po kartkach jej książki dosłownie się płynie, a jej styl pisania jest tak przyjemny, że nie da się od niego oderwać. Wszystko ma tutaj ręce i nogi, dialogi nie są drętwe, a akcja nie płynie ani za szybko ani za wolno. Ja jestem oczarowana tą historią. Autorka zadbała o wszystkie szczegóły i dzięki nim mamy wrażenie, że naprawdę jesteśmy w Turynie i oglądamy życie Olivi z boku. Nie spotkałam się jeszcze z taką tematyką w książce co dodatkowo pchnęło mnie do sięgnięcia po tę pozycję. I nie żałuje! Książka ocieka markowymi ciuchami, drinkami, drogimi szampanami oraz erotyką, ale w ogóle mi to nie przeszkadzało. Wszystko pasowało do tej historii i wręcz było wymagane. Polubiłam Olivię. Nie wiem dlaczego, ale wzbudziła moją sympatię, choć momentami byłam przerażona jak łatwo zaufała tajemniczemu Albańczykowi. Simone był dla mnie zagadką i tak naprawdę dopiero pod koniec książki dowiadujemy się co, jak, dlaczego i kim on w ogóle jest. Narracja jest prowadzona tylko z perspektywy głównej bohaterki, więc nie mamy o czym on myśli i czym tak naprawdę się zajmuję, ale Autorka celowo nie wplotła rozdziałów ‘jego oczami’. Ja czułam między nimi chemie, napięcie, pożądanie… I dzięki Gabriela za to, że ich sceny nie były słodkie! Na to właśnie liczyłam i de facto nie zawiodłam się. Cóż mogę powiedzieć… fanki romansów, erotyki, niebezpiecznych mężnych oraz zagadek – będą zachwycone. Brawo Gabriela! Nadal jestem pod wielkim wrażeniem twojego warsztatu pisarskiej. Czekam na drugi tom i trzymam za ciebie kciuki!
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
3/5
24-09-2020 o godz 23:34 przez: Anonim
,,Wodzeni jesteśmy bezustannie, czasem tylko nie mamy tego pełnej świadomości." Widząc okładkę powieści ,,Grzech" w zapowiedziach wydawnictwa naprawdę byłam bardzo ciekawa tej książki. I co ciekawe nie byłam nawet wtedy świadoma, że Gabriela L. Orione, to pseudonim polskiej autorki. Intrygujący opis kupił mnie na tyle, że postanowiłam przeczytać tę historię. Niemniej jednak, jedna myśl głównej bohaterki w zupełności oddaje klimat tej powieści.. ,,Boże, jakie to wszystko jest absurdalne". Tak, jest. Ale niespodziewany zwrot akcji na samym końcu tej części zdecydowanie zrobił na mnie spore wrażenie ... Oliwia razem ze swoją przyjaciółką przyjeżdża do Turynu, by pracować w klubie, jako dama do towarzystwa. Gdy poznaje Salvatore - milionera, który wierzy w przepowiednię wróżki - oraz zanurzonego w przestępczym świecie Albańczyka - Simone - zostaje uwikłana w miłosny trójkąt, z którego trudno będzie się jej wydostać. Olivia to nasza główna bohaterka, która razem ze swoją przyjaciółką przyjeżdża do Turynu szukać swojego szczęścia oraz oczywiście ... pieniędzy. Uwielbia wino, choć nie gardzi także innymi trunkami i postanawia dobrze się bawić. A w końcu, skoro jej za to płacą, to zyski są podwójne. Niestety jest to też jedna z tych bohaterek, która już od niemalże pierwszej strony bardzo mnie drażniła, choć nie aż tak, jak jej przyjaciółka Pati. Owszem, Olivia ma wyrzuty sumienia, ale w sumie tylko przez chwilę, a potem nic nie staje jej na przeszkodzie, by manipulować Salvatore, który chce jej dać wszystko, czego pragnie. Na boku za to spotyka się z poznanym przez przypadek tajemniczym Simone. Ja rozumiem, że ćma zawsze leci do światła tak blisko, aż w końcu te ją spali, ale tutaj ten trójkąt wydaje się toksyczny na tyle, że dopiero po przeczytaniu całej tej powieści uświadomiłam sobie, że żadne z bohaterów nawet nie podejrzewało, w co wszyscy się wplątali. Sięgając po tę powieść liczyłam co prawda na trójkąt, ale nie w takiej formie, gdy jeden z bohaterów jest o wiele starszy. Salvatore niby w tym trójkącie jest, ale jakby tak się zastanowić, to można byłoby polemizować z tym, czy w ogóle taki trójkąt w tej powieści jest. Salvatore jest o wiele starszy od Olivii i Simone i naprawdę było mi go żal. Próbował zrobić wszystko dla Olivii, oferował jej swoje pieniądze, a ona i tak uważała go za ,,dziada". Nie wiem, jak potoczy się to wszystko w drugiej części, ale jedyne uczucia, jakie towarzyszyły mi przy tym bohaterze to żal i wkurzenie za to, że jest tak naiwny. No i do całego trójkąta mamy też tego trzeciego, czyli Simone. Zanurzony w przestępczym światku Albańczyk. Razem z Olivią wykorzystywał Salvatore. Jego zachowanie przez całą powieść było nieco dziwne, ale w obliczu zakończenia miało sens. Nie wiem dlaczego, ale gdy czytałam tę powieść miałam skojarzenia z książką ,,365 dni". Być może to z uwagi na nieodmawiającą sobie alkoholu główną bohaterkę i jej nieco zwariowaną przyjaciółkę ? Jakby nie patrzeć ,,Grzech" to debiut i na pewno warto pochwalić autorkę za to, że postanowiła zrobić całkiem ciekawy wstęp do kolejnych części. Samo zakończenie tej powieści naprawdę mnie zszokowało, choć to nieczęsto się zdarza w moim przypadku. Poza tym czuć przez całą książkę jakąś aurę tajemniczości, niepewności. Niestety, przez całą książkę miałam też poczucie zagubienia. Niby mamy tu przestępczy świat, gangsterskie porachunki, ale i tak skupiamy się na Olivii i na jej zakupach, zakrapianych alkoholem wieczorach w klubie i rozwoju jej relacji z Simone oraz Salvatore. Sama nie wiem, ale wydaje mi się, że gdyby ci wszyscy bohaterowie byli w podobnym wieku, a Salvatore nie był ,,starszy", to powieść mogłaby być o wiele lepsza. Wtedy ten trójkąt byłby o wiele bardziej enigmatyczny i emocjonalny, nadal byłaby gdzieś ta nutka niepewności, więcej nieprzewidywalności. Sama powieść była napisana co prawda lekko, ale była bardzo chaotyczna. Opisy były albo zbyt szczegółowe, albo zbyt ogólne, książki dla kobiet powinny raczej skupiać się na uczuciach, łączyć to z sensacją a tego tutaj mi zabrakło. ,,Grzech" to historia, która ma w sobie potencjał i naprawdę będziecie zszokowani zakończeniem tej części. Ta wydawnicza nowość ma w sobie kilka elementów, które mi się nie spodobały, ale muszę pochwalić autorkę przede wszystkim za zakończenie i jakby nie było nietypowy pomysł na trójkąt. Rzadko się zdarza, by różnica między bohaterami była tak duża, a tutaj, choć i tak wiemy, do czego to wszystko będzie zmierzać i z kim będzie Olivia, to mam wrażenie, że wiele może się w historii tego trójkąta zadziać. Ja po takim zakończeniu daję szansę historii Olivii, ale uprzedzam, że jeżeli lubicie bohaterki kompletnie inaczej skonstruowane niż Olivia, to możecie po kilku stronach rzucić tę książkę w najbliższy kąt. Ja będę czekała na kolejną część i mam nadzieję, że autorka miło mnie zaskoczy. Całą recenzję przeczytasz na blogu http://mojswiatliteratury.blogspot.com/2020/09/gabriela-l-orione-grzech-recenzja.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
2/5
02-11-2020 o godz 14:58 przez: GirlsBooksLovers
„Nigdy nie myślałem o tym, by się zaangażować. Z nią było inaczej. Wiedziałem, że nie chcę jej jedynie wykorzystać. Zależało mi na tym, żeby o nią zadbać i ją ochronić. Byłem świadkiem rozdziewiczania fizycznego i mentalnego najbardziej poukładanych i pewnie broniących swoich wartości. Jej chciałem tego oszczędzić. Skażony brutalnym przestępczym światem, rządzącym się prawem niemającym nic wspólnego ze zdrowym rozsądkiem, zastanawiałem się, czym jest normalność.” Którego z mężczyzn wybierze Olivia – Salvatore czy Simone? Czy kobieta dowie się, czym naprawdę zajmuje się Simone? Czy grozi jej jakieś niebezpieczeństwo? „Młode kobiety, zamiast upajać się czystą miłością, póki jest na to czas, wpadają w sidła pustej relacji, bo to się opłaca. Każde spotkanie z Salvatore było dla mnie powolnym otwieraniem bramy do piekieł. Byłam tego w pełni świadoma, a gdzieś w głębi zastanawiałam się, czy w tej konfiguracji moim aniołem stróżem ma być, paradoksalnie, Simone. Cały czas wiedziałam o nim bardzo mało, a to, co wiedziałam, nie świadczyło o jego nieskazitelności.” Gabriela L.Orione i tu moje ogromne zdziwienie, gdy dowiedziałam się, że to nasza rodowita autorka, zadebiutowała na polskim rynku wydawniczym powieścią „Grzech”. Przyznam się szczerze, że okładka, okładką, ale po przeczytanym opisie liczyłam na zarąbisty efekt wooow i że gacie dosłownie same spadną. No i niestety, ale na oczekiwaniach się tylko skończyło. Nie zrozumcie mnie źle, nie jest to zła książka, jest dobra, ale nie powaliła mnie i zabrakło mi w niej tego czegoś, co by mnie przy niej na dłużej zatrzymało. Przeczytałam ją szybciutko, ponieważ wystarczył mi jeden poranek i dobrnęłam do ostatniej strony, jednak stosunek do tej opowieści mam dość neutralny. Ani mi się ona nie podobała, ani podobała. Właściwie jest to książka, którą można przeczytać, gdy nie ma się nic innego w planach, ale nie jest to propozycja obowiązkowa, bardziej bym powiedziała, że na zabicie czasu. Mężczyźni, z którymi nie ma żartów? No niestety, ale raczej to oni są żartem. Tak jak wspomniałam chwilę wcześniej spodziewałam się krwawych jatek, mężczyzn z krwi i kości, myślałam, że autorka wprowadzi nas szczegółowo w przestępczy świat, że przybliży nas, jak to wszystko wygląda „od środka”, a niestety otrzymałam niewiele... Bohaterowie, co można o nich tu rzec... Może zacznę od tego, którego naprawdę polubiłam, a jest nim Simone, on jako jedyny wydaję się mieć jaja w tym całym towarzystwie i jest mężczyzną z krwi i kości, bez wątpienia zdobył moją sympatię. Brakowało mi jedynie rozdziałów z jego punktu widzenia, ponieważ chciałabym się dowiedzieć, co nim kierowało, jak szczegółowo wyglądały jego spotkania i co się podczas nich działo, a dostajemy jedynie punkt widzenia Olivii, która dla mnie niestety jest płytka. Olivia to dla mnie luksusowa Pani do towarzystwa, a tym samym cnotka niewydymka, wkurzała mnie, ponieważ tu niby ułożona, a pojechała sobie dorobić, w dość beznadziejny sposób, nazwałabym ją utrzymanką, wydawała kasę od tego biednego kolesia Salvatore, który gdyby się udało strzelić gola za pierwszym razem, mógłby być nawet jej dziadkiem, dawał jej niezłe prezenciki za głupie pitolenie przy drinkach, swoją drogą laska też miała ewidentny problem z alkoholem, po takich ilościach, jak ona chłonęła, ja cały czas chodziłabym na czworaka. Niestety, jak dla mnie różnica wieku kolosalna i nawet niewinne spędzanie czasu razem dla mnie odpychające. Na tym zakończę moją recenzję. Proszę was o to, abyście nie zniechęcali się moją dość negatywną recenzją, mi ta książka do gustu niezbyt przypadła, jednak po kolejny tom na pewno sięgnę ze względu na Simone i mam nadzieję, że będzie on dużo lepszy, ponieważ ostatni rozdział książki naprawdę mnie zaintrygował. Was zachęcam jednak, abyście sami wyrobili sobie zdanie na temat tej historii. Paula https://girlsbookslovers.blogspot.com/2020/11/gabriela-l.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
15-11-2021 o godz 20:30 przez: Aneta
„RECENZJA” Pierwsza część serii #wodzącnapokuszenie pt. „Grzech” jest grzeszna, nawet bardzo grzeszna. Jest też pełna nocnego życia, zabawy, nieprzyzwoitości, rozwiązłości, wina, gangsterów, milionerów luksusu, pięknych kobiet, świetnych stylizacji, markowych ciuchów, ale przede wszystkim „Grzech” jest opowieścią o dwojgu ludzi, pomiędzy, którymi rozwinęło się od pierwszego ukradkowego spojrzenia, coś tak silnego, że w mig, bez właściwie, żadnej gry wstępnej, przerodziło się w troskę, atencję, zaufanie, ale też szaleńczo zwierzęce pożądanie. Olivia przyjeżdża do pracy do Włoch, ze swoja przyjaciółką Pati, w jednym ze znanych, ekskluzywnych nocnych klubów, namawiać bogatych klientów na bardzo drogie alkohole wypite w ich towarzystwie. Mimo, iż klub Mon Amour, nie jest burdelem, ani domem schadzek, dziewczyny w nim pracujące, nie mogą uchodzić za cnotliwe. Dlatego, obecność Olivii w tym miejscu, szalenie nie pasuje, całkiem grzesznemu Simonowi. I choć wie, że jej stałym klientem na towarzyską wyłączność jest milioner Salvatore, to sam, choć nie powinien, a jego życiem rządzi zasada „zawsze poprzestań na jednym numerku”, to nie jest w stanie się od niej odczepić. Ich ciągłe spotkania, wydają się być przypadkowe, a jednak w głębi serca Olivia, zaczyna wyobrażać sobie, wiele niegrzecznych rzeczy w roli głównej z niesamowicie przystojnym, czarnookim, ale i kryjącym wiele podejrzanych tajemnic Simonem. Dziewczyna nie potrafi wybrać, miedzy sercem i pożądaniem, a bezpieczeństwem i luksusem, a działanie na dwa, a nawet na trzy fronty nie jest, dla zafascynowanej obecnym życiem Polki, logistycznie najłatwiejszą sprawą. Wybór między dwoma bliskimi jej (każdy na swój indywidualny sposób) mężczyznami wydaje się być oczywisty, do momentu, w którym jeden z nich zostaje aresztowany, a Olivia, jest zmuszona podjąć natychmiastowe decyzje i posunięcia, które i tak, nie są w stanie zagwarantować jej bezpieczeństwa i szczęśliwego zakończenia, ale na pewno zaskoczenie, niedowierzanie oraz sercowe rozterki. Grzeszne życie, nie zawsz dobrze może się skończyć.... Uwielbiam bohaterki książek Gabrieli i przyznaje się do tego bez bicia. One są po prostu : urocze, kochające życie, pieniądze, seks, boskie ciuchy, markowe torebki i buty, dobre trunki, a przede wszystkim ciągnie je do niebezpiecznych facetów. Co druga z nas, choć się na pewno do tego nie przyzna, chciałby wejść w skórę Olivii na jeden wieczór, może dwa, a może i na całe życie. Czasem boimy się przyznać do naszych marzeń i pragnień, a książki takie jak ta, pomagają nam na chwilę, oderwać się od rzeczywistości i na moment wejść w skórę tak uroczej i fajnej dziewczyny jaką jest Olivia. Co więcej, każda chciałaby spotykać na swej drodze dokładnie takiego Simona Girasole vel Arbera Abedini, który skrywa więcej tajemnic, niż jesteśmy sobie w stanie wyobrazić. Książka „Grzech” jest też wspaniałą wycieczką, po pięknych zakątkach uroczej Italii, a wiele ciekawostek, opisów zabytków i znanych i mniej znanych miejsc, zachęca do podróży drogami Olivii, Pati, Simonea, Salvatore, a wyśmienite trunki, potrawy i desery, aż kuszą , żeby ich spróbować. Niesamowite momenty, w których Olivia i Simone, zatracają się w sobie, wzajemnej pasji, namiętności i żądzy, przyprawią niejednego czytelnika o rumieńce i przyspieszone bicie serca, a niejedna czytelniczka, będzie wyobrażała sobie samą siebie, na miejscu, przeżywającej multum orgazmów Olivii. Jako, że „Grzech”, przeczytałam po „Spowiedzi”, od samego początku patrzyłam na Simonea, w zupełnie inny sposób, natomiast dopiero w tej części, udało mi się bliżej poznać i od razu z miejsca polubić Olivię. Gorąco i Grzesznie polecam ;-)))
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
08-10-2020 o godz 23:34 przez: Anonim
Olivia i Pati to kobiety do towarzystwa. Mają umilać mężczyznom czas rozmowami i swoją osobą. Sex? Jeśli któraś chce to czemu nie? Olivia zawędrowała do Mediolanu zostawiając znajomych i Alana, byłego chłopaka. To tu w Turynie kobiety poznają Salvatore - majętnego starszego mężczyznę, który dosłownie śpi na forsie, i który mógłby być ich ojcem. Już na pierwszym spotkaniu z nim w oko głównej bohaterce wpada tajemniczy Albańczyk - Simone. Kim oni we dwóch tak na prawdę są? Na kogo zdecyduje się Olivia? Czy powróci do Alana czy może wybierze któregoś z nowych? Czy wie, w co się wplątała spotykając się z nimi? Czy wie jakie to niesie ryzyko? Co teraz zrobią bohaterowie? Po przeczytaniu tej książki i przetrawieniu wszystkich informacji nadal nie wiem od czego zacząć. Książka zaczyna się fajnie. Z przytupem i konkretem. Bez zbędnego lania wody. Pomysł na historię mnie zaintrygował. Kobiety dla towarzystwa? Czemu nie. Ekskluzywny klub i klienci bogacze w wieku 60 plus? Dawno czegoś w tym stylu nie czytałam. W tym kierunku szło wszystko sprawnie. Była akcja i było trzymanie w napięciu. Tym erotycznym również. Sceny miłosne były fajne aczkolwiek czegoś mi w nich brakowało. Może dlatego, że sądząc iż to jest po części romans mafijny oczekiwałam więcej pieprzności i pikanterii. Więcej ostrego słownika i niegrzecznych słówek, które podkręcałyby gorącą atmosferę. Gdzie to pożądanie, które można siekać tasakiem? Tego mi właśnie zabrakło. Za to od razu zaciekawiły mnie z początku bohaterki. Szalone, zakręcone i lubiące procenty. Pati to zdecydowanie ta głośniejsza. Ta co lubi ryzyko i nie boi się kosztowania zakazanego. Jedna rzecz co mnie w pewnym momencie zdrażniła, to fakt, jak Pati nazywała Salvadora. I to jak się zachowywała, podczas gdy powinna mieć troszkę inny charakter i podejście, zwarzywszy na to, kto czeka na nią w Polsce. Olivia za to nie pasowała mi do roli, jaką dostała. Gryzła się strasznie. Z jednej strony taka miła i uprzejma, w myśl "Co ja tu robię? Czy to na pewno właściwe?". A z drugiej doiła Salvatora ile tylko mogła i balowała do woli. Korzystała ze wszystkich przywilejów i nie miała wyrzutów sumienia, choć coś tam próbowała pokazać, że ona tak pazerna nie jest. Irytowała mnie momentami. A że gra na dwa ognie? Och, już zacierałam ręce na te wydarzenia. I bardzo dobrze, bo tutaj akcja zdecydowanie poszybowała a książka stała się atrakcyjniejsza. Szczególnie, gdy do gry wkroczył dumny niczym paw mroczny światek. Olivia musiała stanąć twarzą w twarz z tym, z czym zadarła. No bo jak otworzyła te drzwi to musi ponieść konsekwencje, prawda? Im głębiej w tekst, tym było ciekawiej. Był humor i była ironia. I bardzo się z tego cieszę. Powodowało to, iż prychałam ze śmiechu i na mej twarzy gościł uśmiech. Może nie wszystko mi się podobało ale ta książka ma w sobie coś takiego, że się ją pochłania. Zaczyna i w mig dolatuje do końca. Pozycja idealna na jeden wieczór. Poprzez styl i język powieści, które są proste i nie są zagmatwane. Z chęcią sprawdzę jaki będzie drugi tom i co ciekawego teraz będzie siedziało w życiu bohaterów. Autorka pokazuje, że serce zawsze idzie swoim torem. Wiążąc się z kimś akceptujemy jego wady i zalety oraz to, czym się zajmuje. Nie można bowiem kochać połowicznie. A czy stan konta świadczy o uczuciu? Czy pieniędzmi można kogoś uszczęśliwić? Zobaczcie sami w co wplątała się główna bohatera. Zobaczcie jak niebezpieczny jest ten świat i związek właśnie z tym mężczyzną. Fanom erotyki z nutką sensacji powinna się spodobać ta lektura. Mi nie do końca przypadła do gustu ale wszystkim nie dogodzi. Czekam na kontynuację a Wy czytajcie, jeśli macie chęć. Czekam na Wasze wrażenia.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
13-01-2021 o godz 10:49 przez: Katarzyna
Miała wodzić na pokuszenie a odnalazła miłość w niebezpiecznym świecie. A największe grzechy popełnia się w imię miłości. A to dopiero początek.. Poznajemy dwie przyjaciółki Olivie i Patrycję, które chciały coś zmienić w swoim życiu, zapomnieć o problemach, oderwać się od szarego życia, zaszaleć i zarobić. Będąc na rozdrożu dróg wybrały wspólną ścieżkę i w rezultacie wyleciały do Włoch by zacząć pracę w klubie nocnym, w którym mają dotrzymywać towarzystwa zamożnym mężczyzną. Zasmakują życia w którym co wieczór pije się najlepsze alkohole i imprezuje do białego rana. Gdy Olivia poznaje Salvatora nie może się zdecydować co do znajomości z nim. Ponieważ jest on dużo starszy od niej. Mężczyzna jest nią tak oczarowany, że zrobi wszystko dla niej i pokazuje jak by wyglądało jej życie przy jego boku, ale kobieta trzyma go na dystans i ustala swoje zasady. Tylko jak długo się jej to uda? Sytuacja się komplikuje w momencie gdy na jej drodze stanie tajemniczy, seksowny i niebezpieczny Simon który obudzi w niej pożądanie i coś więcej. Tylko czy on czuje to samo do niej? Kobieta jest niezdecydowana i nie zawsze wie co zrobić, a wplątanie się w trójkąt miłosny wcale jej nie pomaga. Co się stanie gdy zacznie się okazywać, że świat w który wkroczyły jest równie niebezpieczny co mężczyźni których poznają? Czy romans z Simonem okaże się niebezpieczny? Do czego się posuną gdy uczucia dojdą do głosu? Jakie tajemnice skrywa Simon i kim tak naprawdę jest? „Grzech. Wodząc na pokuszenie.” To debiut Gabrieli L. Orione i powiem tak, jak dla mnie jest to udany debiut. Okładka jest kusząca, a w środku znajdziemy pokusy które spotykamy w dzisiejszych czasach i w których można się łatwo zatracić. Pieniądze, imprezy, alkohol, seks, pożądanie, niebezpieczeństwo. Ta książka nie jest dla każdego i nie każdemu przypadnie do gustu. Nic się na to nie poradzi. Trzeba mieć trochę dystansu do siebie i otaczającego nas świata, żeby polubić tą historię. Albo być totalnym wariatem i uwielbiać książki w których romans, mafia, seks, niebezpieczeństwo, niegrzeczni chłopcy i niesamowite kobiety są na początku dziennym. Dzięki opisowi, mamy szanse poznać lepiej kobiety, ich historie i co nimi kierowało oraz kieruje. Autorka miała swój pomysł na całą historię i fabułę co sprawiło, że książka ma swój charakter a ja całkowicie zostałam przez nią pochłonięta i kupiona. Małym minusem były trochę za długie opisy, np. wystroju domu. Ale na to można przymknąć oko bo nie wpływa negatywnie na całą historię. Główne role dostały kobiety i widzimy prawie wszystko z ich strony co myślały, czuły, ich rozterki i niezdecydowanie. Na drugi plan spadli mężczyźni i ich niebezpieczny świat, którego zasmakujemy trochę, bo będzie niebezpiecznie w pewnym momencie. Postać tajemniczego Simona jest ograniczona do minimum i nie udaje nam się go dobrze poznać. I to powoduje, że zaczynamy się zastanawiać nad tym co on jeszcze ukrywa, jakie skrywa uczucia i co nim tak naprawdę kieruje. Ale wydaje mi się, że w kolejnej części to on będzie szalał.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
20-10-2020 o godz 12:26 przez: Karolina
Olivia to młoda kobieta, Polka, która wraz z przyjaciółką przyjeżdża do Włoch, by zacząć pracę w klubie nocnym, jako osoba do towarzystwa, dla wysoko postawionych i bogatych mężczyzn. Właśnie tam poznaje Salvatore. Sporo starszego od siebie mężczyznę, który mógłby być jej ojcem, a który zauroczył się młodą kobietą, której przychyliłby nieba. Z pozoru prosty plan doskonałej zabawy i beztroski, przerywa pojawienie się kolejnego mężczyzny. Simone – przystojny Albańczyk, który jest pełen sekretów i obraca się w świecie, równie niebezpiecznym i tajemniczym jak on sam. Uwikłana w trójkąt, z którego nie może się wyplątać, zostaje wmieszana w ciemne interesy, w których nic nie jest pewne i w których do końca nie wiadomo, kto jest tym dobrym a kto złym. *** „Grzech” to debiutancka powieść autorki, która, choć z początku wywoływała we mnie sprzeczne odczucia, to jednak im dalej czytałam, tym było lepiej. Na początku zastanawiałam się, o czym ta książka właściwie jest? Czy o kobietach, które pragną zgrzeszyć? Czy może o mężczyznach, którzy tego grzechu pragną? To, co bardzo podoba mi się w tej książce, to bardzo lekki i fajny styl autorki, dzięki której czytanie nie sprawia trudności a całą historię, można poznać w jeden wieczór. „ Grzech” to bezsprzecznie książka, która ukazuje grzeszne życie jej bohaterów. Książka ciekawa, seksowna i zdecydowanie zaskakująca, bo takiego zakończenia, na pewno się nie spodziewałam. Jest to coś zupełnie innego, od pojawiających się w ostatnim czasie romansów, więc duży plus za fabułę. Nie twierdzę, że książka jest bez wad. Jak osobiście lubię opisy w książkach, tak tu czasami było ich zbyt dużo, a już sam opis domu jednego bohatera, który zajmował ponad dwie strony, był lekką przesadą. Jednak nie jest to coś, co automatycznie dyskredytuje tę historię. Po skończeniu czytania jestem w stanie szczerze powiedzieć, że historia naprawdę mi się spodobała. Dla mnie jest to jak najbardziej udany debiut, i właśnie dlatego, że autorka debiutuję tą książką, jestem w stanie jej te małe niedociągnięcia wybaczyć. Z przyjemnością przeczytam kolejne części, bo patrząc na zakończenie książki, choć nie ma tam napisu „ciąg dalszy nastąpi” to jestem pewna, że nie jest to zamknięta historia. Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
19-01-2021 o godz 18:53 przez: Jadzka.aa
Kolejny przeczytany debiut za mną, ale czy udany? W pewnym sensie tak. Autorka ma lekkie, przyjemne w odbiorze pióro. Dzięki temu, że ta książka została napisana przystępnym językiem, czytało się ją nawet dobrze. "Grzech" Jest pierwszym tomem serii " Wodząc na pokuszenie". Olivia wraz ze swoją przyjaciółką, Patrycją pragnąc zmienić swoje życie, wyjeżdżają do Turynu. Pracują w nocnym klubie jako panie do towarzystwa. Namawiają swoich " towarzyszy", żeby zostawali jak najwięcej pieniędzy,kupując alkohol. Ich życie kręci się wokół drinków, kolejnych nieprzespanych nocy i bogatych, niekoniecznie młodych Włochów. Pewnego dnia podczas kolejnego dnia w "pracy" Oliva poznaje Salvatore, bogatego klienta klubu i od tego czasu zostaje jego " principessa". Spędzają wspólnie chwile. Bawią się, piją, korzystają z wszelkich dobrodziejstw uzyskanych dzięki pieniądzom Włocha. Jednak Olivia nie pozwala mężczyźnie zbliżyć się do siebie, tak jakby on tego oczekiwał. Pewnego dnia poznaje Simone, który jest Albańczykiem. Od tego czasu jej życie zmienia się diametralnie... Kim tak naprawdę jest mężczyzna? Co ukrywa przed dziewczyną? Jak na tę znajomość zareaguje Salvatore? Jak potoczy się jej granie na dwa fronty? Cóż mogę powiedzieć? . Na pewno jest to książka o dość oryginalnej fabule- a przynajmniej ja się jeszcze z taką nie spotkałam. Czyta się fajnie, dosyć szybko. Jednak nie jest to książka, która wywołała u mnie jakiś efekt wow. Spędziłam z nią przyjemnie czas, ale momentami wydawała mi się trochę rozwleczona, by po chwili znów nabrać tempa. Dialogów mogłoby być odrobinę więcej. Nie, żeby mi to jakoś specjalnie przeszkadzało, ale wyszło dość nieproporcjonalnie. Bohaterowie.. Cóż.. Główna bohaterka, jak i jej przyjaciółka wypadły dość "płytko". Miałam wrażenie, że są kompletnie wyprane z jakichkolwiek emocji. Momentami sprawiały wrażenie wręcz głupiutkich, naiwnych. Z pewnością "Grzech" to książka, dla osób mniej wymagających. Takich, które chcą oderwać się od cięższych książek. Nie obciąża, nie wprowadza w zakłopotanie. Jestem bardzo ciekawa waszych opinii. Więc mam nadzieję, że sięgnięcie po tę pozycję.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
11-12-2020 o godz 16:38 przez: dream_books25
„Grzech. Wodząc na pokuszenie” – Gabriela L. Orione Olivia wraz z przyjaciółką postanawiają coś zmienić w swoim życiu. Pomimo stałej pracy, wyjeżdżają na północ Włoch. Tam zaczynają zarabiać w dość niekonwencjonalny sposób… Bogaci (najczęściej starsi mężczyźni) są w stanie zapłacić nie małą fortunę za ich towarzystwo, a nawet i coś więcej. Salvatore – jeden ze sponsorów Olivii, jest nią wielce zauroczony. Kiedyś to otrzymał przepowiednię od wróżki, że znajdzie taką właśnie kobietę (jak to mówi - principessę ). Jest w stanie dać jej naprawdę wszystko jedynie za towarzystwo. Na drodze kobiety pojawia się jeszcze jeden mężczyzna, który dużo namiesza. Czy będzie potrafiła wybrać któregoś z nich? A może pojawi się jeszcze ktoś inny? Czy życie w dostatku warte jest tak wysokich poświęceń? Czy przeszłość głównych bohaterów jest w stanie rzutować na ich przyszłość? Sięgając po tę lekturę byłam ogromnie zaintrygowana tajemniczą przepowiednią oraz podwójną grą prowadzoną przez kobietę. Niestety po jej przeczytaniu okazało się, iż nie jest to moja ulubiona powieść z gatunku literatura obyczajowa, romans. Zacznijmy od Olivii – głównej bohaterki. Strasznie niekonsekwentna w swoich działaniach. Do tego to w jaki sposób traktowała, albo nazywała w rozmowie z przyjaciółką Salvatore. Po prostu źle mi się to czytało. Facet chce jej uchylić nieba, a ona tylko ciągnie od niego kasę. Wszystko byłoby spoko (rozumiem, że są takie kobiety, które utrzymują się właśnie w taki, a nie inny sposób), ale to jak każdy swój wybór, starała się usprawiedliwić przed czytelnikiem (ażebyśmy tylko nic złego sobie o niej nie pomyśleli) – no NIE. Często również mówiła, że nigdy za czymś nie przepadała (że ona taka nie jest), a gdy tylko któryś z mężczyzn jej to proponował od razu za nim leciała… Co do reszty to bardzo spodobała mi się intryga, no i to zakończenie (no tego się nie spodziewałam). To kim okazał się… - niestety nie mogę Wam zdradzić kto, ale po przeczytaniu ostatniego zdania chciałam więcej. Na moją ocenę całej książki w dużym stopniu niestety rzutuje postać głównej bohaterki. Także pomimo iż jest to pierwszy tom z cyklu „Wodząc na pokuszenie” to nie wiem czy sięgnę po kolejne.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
23-02-2021 o godz 20:03 przez: Książkogród
🌼17/150🌼 . Tytuł: Grzech Autor: Gabriela L. Orione Ilość stron: 256 Wydawnictwo: Kobiece Gatunek: literatura obyczajowa, romans . „Uczucia” – powtórzyłem w myślach. Stały się dla mnie pojęciem zupełnie obcym. Byłem jak zimna maszyna nastawiona na określone działanie, od czasu do czasu poddając się zupełnie ludzkim bodźcom fizjologicznym. . „Grzech” to 1. tom serii wodząc na pokuszenie. Wiem, że ostatnio wszędzie przewija się wątek mafijny, ale ciężko się nie zgodzić – jest on fenomenalny. Klasyczny romans dostaje pikanterii. . Ciemna strona życia obrzydliwie bogatych mężczyzn, którzy za seks i towarzystwo pięknych kobiet ofiarują im dostanie życie w przepychu. . Night club, w którym Olivia poznaje Salvatore jest jednym z tych miejsc gdzie przyszli utrzymankowie poszukują swoich wybranek by zostać ich sponsorami. W kwestii tej dwójki znacząca również okazała się wróżba, z której Salvatore wiedział, że pisana jest mu principessa (księżniczka) dla której będzie skłonny przychylić nieba – nawet gdy ona sama nie będzie chciała bliższego kontaktu fizycznego. . Ale jak to w życiu bywa, nic nie jest czarne albo białe. Gdy na drodze Olivii pojawia się Simone – przystojny, opiekuńczy , niebezpieczny – to właśnie on skrada jej serce. Tu zaczyna się gra. Olivia robi wszystko by złapać obie sroki za ogon. Nie stracić zysków płynących ze znajomości z Salvatore ale by też jednocześnie móc w szczęściu przeżywać miłosne uniesienia z Simonem. . Miłosny trójkąt na pograniczu albańskiej mafii. Niebezpieczny światek , porachunki w których ważą się losy życia lub śmierci. Czy rozsmakowana w niebezpieczeństwie i manipulacjach Olivia będzie w stanie przetrwać w tym mafijnym świecie. . Swietnie połączone wątki romansu i mafii. Tom pierwszy zakończył się tak, że najchętniej już sięgnęłabym bo kolejną część. Była to moja pierwsza książka autorki , choć teraz z niecierpliwością wyczekuję kontynuacji a w planach mam również antologię „Niegrzeczna miłość”. Polecam, czyta się lekko a książka pozostawia po sobie chęć sięgnięcia po kontynuację zamiast gorzki smak urwanej akcji. . Za egzemplarz ogromnie dziękuję @wydawnictwo.kobiece . Ocena: 8/10 . Spokojnego dnia
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
18-09-2020 o godz 21:08 przez: aga.czyta.wszedzie
Olivia i Patrycja mają we Włoszech pracę na pozór idealną dla kobiet kochających imprezy i alkohol. Otóż pracują w klubie nocnym, gdzie dotrzymują towarzystwa zazwyczaj starszym panom. Jednak mają swoje zasady i nigdy nie dochodzi do niczego prócz wspólnego drinka. Olivia zostaje ulubienicą ponad 60letniego Salvadore, który jest w stanie spełnić każdą zachciankę młodej kobiety, z czasem stając się jej opiekunem. Najdziwniejsze jest to, że nie oczekuje niczego w zamian. Ona natomiast, nie może oprzeć się tajemniczemu nieznajomemu, który całkiem przypadkiem stanął na jej drodze. Kim jest przystojny Simone i co wyniknie z prowadzonej przez nią podwójnej gry? Jak pogodzić sympatię i wdzięczność do strasznego mężczyzny z rodzącym się uczuciem do młodego Albańczyka? O tej książce mogę wypowiadać się w samych superlatywach. Jestem nią zafascynowana, a stworzona przez autorkę historia jest jedyna w swoim rodzaju. Jakże ja się cieszę, że jest to seria i doczekamy się kontynuacji! Do tej pory nie czytałam książki nawet odrobinę podobnej do tej. A nawet jeśli to tego nie pamiętam. Fabuła jest świetna, akcja nie pędzi na łeb na szyję, i pomimo, że początkowo czekałam, aż zacznie się dziać coś konkretnego to w rezultacie książka okazała się świetna nawet i bez zwrotów akcji. Co prawda zdarzały się momenty, gdzie szybciej zabiło mi serce, aczkolwiek nie było ich wiele. Jeśli chodzi o spojrzenie pod kątem scen erotycznych to jestem jak najbardziej na tak. Napisane bardzo dobrze, a przede wszystkim pozbawione przesadnej wulgarności. Co się tyczy Olivii i Pati. Mają swoje problemy, nie są idealne, można je polubić, jednak znajdzie się również powód do potępienia. Sporą rolę odgrywają tu właśnie starsi panowie. Szarmancki i dobrze wychowany Salvadore, ale również niebezpieczni, od których należy trzymać się z daleka. Całość czytało mi się wyśmienicie. Jedyna rzecz w książce, która wydała mi się dziwna to ślub, gdyż nie bardzo rozumiałam co on miał zmienić w zaistniałej sytuacji. No ale, jest to fikcja literacka, więc wszystko jest możliwe. Szkoda, że książka tak szybko się skończyła i trzeba teraz czekać na dalsze losy bohaterów.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
21-09-2020 o godz 21:22 przez: em.love.book
Bardzo mi się podoba ten debiut, co chwilę nasuwają mi się nowe przemyślenia, bo nic nie jest tutaj oczywiste. Fabuła dosyć kontrowersyjna, ale oryginalna. Bohaterka nie posiada cech, które zazwyczaj cenię, a mimo to, ją polubiłam! Moim zdaniem, niepotrzebna jest rola jej przyjaciółki w całej historii, dla mnie zbędna postać. Książkę czytałam z dużym zaciekawieniem. Autorka zafundowała nam specyficzny, uczuciowy trójkąt. . Olivia przyjechała do Włoch i pracuje jako dama do towarzystwa w nocnym klubie, jednak jej praca ogranicza się do umilania czasu rozmową, a nie ciałem. Jej stałym klientem zostaje Salvatore, starszy bogacz, który traktuje dziewczynę jak swoją królewnę, uchyla jej nieba, a on dla niej staje się mentorem i głównym sponsorem. Z drugiej strony pojawia się tajemniczy, seksowny Simone, który ukrywa swoją mroczną stronę, między nim, a kobietą pojawia się pożądanie, stają się kochankami, ich relacja z tej czysto cielesnej, z czasem nabiera głębi. . Bardzo podobają mi się wszystkie opisy tła, mogłam sobie wyobrazić miejsca, w których się znajduję, kawiarnie, lokale, a sam Turyn został przepięknie opisany, nabrałam ochoty, aby go kiedyś zobaczyć. . Nie oceniam życiowych wyborów bohaterki, targa nią mnóstwo sprzeczności i niezdecydowania, jest rozłam między jej intencjami a rzeczywistością, nie potrafi z niczego zrezygnować. Jest nieidealna, naiwna, ma mnóstwo wątpliwości, ale płynie z prądem, nie potrafi odmówić sobie luksusowego życia, i co dziwne, nadal nie jest dla mnie negatywną postacią. Szacun dla Autorki, poprowadziła jej kreację tak, że bardziej traktuję ją jako zdumiewające zjawisko. Główni bohaterowie książki są zastanawiający, tak jak i zakończenie :) . To książka o tym, że wygodę można tłumaczyć szlachetnie, ale to złudzenie, chwilowa bańka szczęścia może szybko prysnąć, że związki często są umową finansową, ale jeśli obie strony się na to godzą, to czy negować? Że mając wszystko człowiek i tak szuka porozumienia dusz. Czy pieniądze są warte życiowej zależności i ciągłego strachu?! I kto tu właściwie kogo kusi? Wartością tej książki dla mnie, jest właśnie to, że jest dyskusyjna. Polecam :)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
1/5
21-09-2020 o godz 20:48 przez: Paulina
Lubię od czasu do czasu przeczytać dobry romans, ale o to ostatnimi czasy ciężko. Staram się wybierać książki z tego gatunku zagranicznych autorek, ale często pod obco brzmiącymi nazwiskami, kryją się polskie pisarki. Tak było i tym razem. Skończyłam książkę "Grzech" Gabrieli L. Orione. I jak poszło tym razem? Olivia i Patrycja znudzone swoim życiem w Polsce wyjeżdżają do Włoch by tam popracować jako panie do towarzystwa. Codziennie wieczorem stawiają się w klubie o określonej godzinie i mają zabawiać bogatą klientelę, której wiek to przeważnie 60 plus. Im więcej klient wyda w lokalu, tym więcej dziewczyny zarobią. Olivia wpada w oko Salvatore, naprawdę zamożnego starszego Pana, który postanawia wziąć ją pod swoje skrzydła, obsypując kasą i prezentami mając nadzieję, że skusi się ona na związek z nim. A w tym czasie nasza bohaterka poznaje Simone, bardzo tajemniczego i niebezpiecznego typa, któremu ona również wpada w oko. Jakie decyzje podejmie Olivia? Chciałabym mieć tak beztroskie podejście do życia jak Olivia i Patrycja. Wyjechały do nieznanego miasta, są młode, śliczne i pakują się ufnie w takie sytuacje, że na moje w prawdziwym życiu już by zostały co najmniej uprowadzone, jak nie jeszcze coś gorszego 🙈 Książka była napisana w miarę okej. Nie było dużo przerysowanych sytuacji, język jest dostępny, czytało się szybko. Jest to typowy i przewidywalny romans. Niestety nie polubiłam żadnej z postaci. A Patrycję już w szczególności. Dosłownie szczyt głupoty i nieodpowiedzialności. Ma dziecko w Polsce, ale to co wyprawia we Włoszech przyprawia o ból głowy. Cała historia jest niesamowicie płytka i nie wywołała u mnie żadnych emocji. Ostatnie strony czytałam już żeby po prostu skończyć. Nawet sceny seksu były mocno oszczędne i brakowało w nich polotu. Może jestem naiwna, ale wiem, że romanse potrafią przyprawić mnie o zawrót głowy, ale jak na razie takich książek jak na lekarstwo. No nic, szukam dalej. A po kontynuację tej serii na pewno nie sięgnę.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
17-09-2020 o godz 08:50 przez: Karolina Koziar
Oliwia potrzebując zmian w swoim życiu zabiera się z najlepszą przyjaciółką do Turynu. Pracują w jednym z największych nocnych lokali i ich głównym celem jest nakłanianie panów spędzających tam wieczór na zostawienie jak największej ilości gotówki po zakończonym wieczorze. Imprezy i zabawy, alkohol, ładne ciuchy. Dość długi wstęp i zarysowanie sytuacji przedstawiające dotychczasowe życie Dziewczyn dał nam pełny obraz ich funkcjonowania do dnia w którym zjawia się Salvatore pragnący poprzez drogie błyskotki i wizyty w prestiżowych lokalach wkupić się w uwagę Oliwii. W tym samym czasie dziewczyna poznaje przystojnego i młodego Simone, który rozbudza w niej nieoczekiwane pragnienia. Dwóch mężczyzn wywołujących zupełnie inne emocje. Diametralnie różniące się relacje i temperamenty. Tajemnice, wiszące w powietrzu niebezpieczeństwo, szpilki i szampan ;) To połączenie GRZECHU. Wiem, że czekacie na moją recenzję. Tę prawdziwą. Oto i ona: Przyznam, że początkowo miałam problem z tą książką. Po pierwszych paru stronach musiałam najzwyczajniej od niej odpocząć. Głównie chodzi mi o sposób zarabiania na życie głównej bohaterki- miałam wrażenie, że wróciłam do "dziewczyn z Dubaju" - zachowania nie rozumiem, nie popieram i nie potrafiłabym się w tym świecie odnaleźć, ale rozumiem jak łatwo jest się w nim pogubić mając tyle nieosiągalnych do tej pory pokus przed sobą oraz zdaję sobie sprawę z tego, że takie relacje naprawdę istnieją. Podejrzewam, że to przez ten wątek większości z Was ta książka do gustu nie przypadła. U mnie? Wręcz przeciwnie. Postać Olivii została stworzona nieszablonowo, historia była oryginalna, a całego smaczka i porcję adrenaliny przez który mnie niesamowicie wciągnęła nadała postać Simone. Podsumowując: jak każda okładkowa sroka skusiłam się na przeczytanie tej historii i nie żałuję czasu z nią spędzonego. Dynamiczna akcja i zaskakujące zakończenie sprawia, że mam ochotę poddusić Autorkę za konieczność czekania na dalsze losy bohaterów....
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
20-09-2020 o godz 21:34 przez: _karola_reads_books_
Olivia wraz ze swoją przyjaciółka Patrycją od niedawna mieszka we Włoszech. Kobiety pracują w klubie nocnym, gdzie dotrzymują towarzystwa bogatym Włochom. Z bok może to wyglądać dość nie ciekawie gdyż panowie są dużo starsi od kobiet, jednak jest jedna zasada, w klubie nie dochodzi do niczego więcej niż wspólnym piciu, tańcach i rozmowie. Co dziewczyny robią po pracy nie interesuje właściciela lokalu. Kiedy Olivia zostaje ulubienicą Salvatore, mężczyzna zaczyna ją zapiszczeć, zaprasza na śniadania, obiady, kolacje. Dzięki niemu poznaje wiele ciekawych miejsc, prawie zawsze towarzyszy jej Patrycja. Salvatore jest oczarowany kobietą, jest inna niż wszystkie, nie leci na jego kasę, jest skromna a prezenty, które dostaje są dla niej dość kłopotliwe, nie jest do tego przyzwyczajona. Patrycja namawia ją, aby brała garściami skoro dziad chce wydawać na nią kasę to koniecznie musi zaszaleć. Mężczyzna oprócz jej towarzystwa nie oczekuje niczego w zamian. Na drodze Olivi staje Simone, mężczyzna jest przystojny, tajemniczy i strasznie pociągający. Olivia pierwszy raz czuje się tak przy jakimkolwiek mężczyźnie, a i ona wpadła mu w oko. Zaczyna ich łączyć gorący romans, o którym nikt nie wie. Czy Olivia nadal będzie się spotykać z przystojnym Albańczykiem? Czy Salvatore się dowiedzie się o jej spotkaniach? Jak potoczą się losy tej dwójki? Książka jest bardzo ciekawa, nigdy nie czytałam podobnej historii i za to wielki plus dla autorki. Podobała mi się Olivia, nie była pazerna i wyrachowana. Bardzo skromna jak na pracę, którą wykonywała. Co do Patrycji wkurzała mnie, strasznie leciała na kasę, w Polsce zostawiła córkę, którą szczerze mówiąc za bardzo się nie interesowała. Co do Simona zafascynował mnie tą swoją tajemniczością. Bardzo chętnie przeczytam kolejną książkę autorki alby dowiedzieć się jak skończy się historia, Olivi i Simone. Polecam przeczytać i wyrobić sobie własne zdanie.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
21-09-2020 o godz 10:29 przez: Lady in red ola la
⬇️Opinia⬇️ "Grzech" . Muszę przyznać, że nagrzeszyłaś @gabrielalorione , i to ostro. To nie jest książka dla każdego miejcie tego świadomość. Moja recenzja mogłaby mieć tylko dwa słowa. Bardzo proszę "Sodoma i Gomora". Oczywiście nie byłabym sobą gdybym nie ukąsiła tematu, wiec powiem wam to i owo na temat tej książki. "Grzech" to debiut , wiec badamy nieznany ląd. Czy książkę skreślam? nie! Czy czekam na drugą cześć? tak, z miłą chęcią po pastwię się jeszcze nad bohaterkami. . Głównych bohaterek nie lubię, bo wcale nie muszę, co do Simone jest go dla mnie stanowczo za mało. Myślę, że to zabieg całkiem przemyślany i rozwinie skrzydła w drugiej części. . A teraz do rzeczy, jesteś metką? lubisz marki? Louis Vuitton, Gucci, Armani, Versace, Givenchy. No cóż to trochę kosztuje, prawda? Średnia krajowa w Polsce w roku 2019 wyniosła 3775zł netto. Na co wystarczyłoby to naszym bohaterkom? na waciki. Patrycja za numerek z Panem 60+ dostała 8000zł, później trochę żałowała, ale zakupy jej to wynagrodziły. Pati w Polsce zostawia trzy letnią córkę, wyjeżdża do Włoch do pracy by więcej zarobić, prawda jest taka, że pieniądze wydaje na szmaty i dobrze się bawi, prawie każdego dnia pije do nieprzytomności. Olivia, dobrze wykształcona, z dobrego domu, ma chłopaka w Londynie. W czasie pracy w klubie dziewczyny poznają majętnego Salvatore, mężczyzna jest zauroczony Olivią, dziewczyna twardo ustala swoje zasady, a on gwarantuję jej nietykalność. Salvatore dostaje przydomek ''dziad'' choć prezenty, złota karta kredytowa i samochód dziadowskie nie są. Olivia poznaje tajemniczego Albańczyka Simone, sex z nim to rozkosz i czysta przyjemność. Simone mówi dziewczynie, że nie jest święty, ale czy mówi jej prawdę? No cóż, prawda jest w książce, a jak przeczytacie to ją poznacie. Za egzemplarz książki dziękuję @wydawnictwo.kobiece
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
11-09-2020 o godz 20:05 przez: kit_katbooks
„Grzech”, jest to pierwsza część serii, wodząc na pokuszenie. Jest to debiut autorki, tylko czy udany? Ta książka skusiła mnie okładką i zaciekawiła opisem. Czy zawartość jest, tak magnetyczna, jak okładka? Otóż nie jest źle, zważywszy, że autorka dopiero się rozkręca. Przede wszystkim nie szukajcie w niej mafii, niebezpiecznego półświatka, rozlewów krwi. Czuć, że autorka trochę chciała popłynąć w tym kierunku, bo mamy styczność, z mężczyznami, którzy nie do końca działają legalnie. Jednak ten cały świat, jest tak jakby obok. Główna bohaterka Oliwia i jej przyjaciółka, działały mi chwilami na nerwy. Już sama nie wiem, czy szukały sponsora, pracy, czy rozrywki. Patrycja przyjaciółka Oliwi, w pewnym momencie całkowicie zapomniała o swoim dziecku i zaczęła układać sobie życie we Włoszech. Niby przyjechały na krótko, aby się rozerwać, zarobić, ale wracać im się nie spieszyło. Motyw dziewczyny do towarzystwa, bo tak wypada nazwać naszą bohaterkę i jej przyjaciółkę, średnio mnie przekonuje. Jednak po pojawieniu się przystojnego Albańczyka, w książce zaczyna się więcej dziać. Pojawia się uczucie, choć relacja Oliwi z Simone rozwija się dość szybko, czyta się dobrze. Mamy tu spore zamieszanie, nasza bohaterka, ma aż nazbyt duże powodzenie. Choć najbardziej zyskuje, na znajomości z Salvatorem, mężczyzną, który jest dużo starszy, jest cierpliwy i obdarowuje swoją wybrankę prezentami, nie oczekując nic w zamian. W tej książce jest dużo kłamstw, wiele niedopowiedzeń. Które mam nadzieję, wydają na jaw, w kolejnej części. Całość uważam, za dobrą, choć wielkiego wow nie było. Czegoś mi zabrakło, ale mam nadzieję, że każda kolejna książka autorki, będzie coraz lepsza, a ja chętnie je przeczytam. Mimo wszystko polecam wam, przekonać się, czy wam spodoba się ta książka.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji Więcej recenzji
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

Zobacz także

Inne z tego wydawnictwa Mroczna melodia
4.5/5
44,90 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Kwadraty babuni. Kompletny poradnik Opracowanie zbiorowe
5/5
38,15 zł

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Podobne do ostatnio oglądanego