Gniew matki (okładka  miękka, wyd. 01.2021)

Super książka, trzyma cały czas w napięciu

Cudowna książka!

Super ksiazka

Polecam

Super

Faith McMann wiodła spokojne i szczęśliwe życie u boku swojego męża Craiga oraz dwójki dzieci - dziewięcioletniego Hudsona oraz dziesięciletniej Lary. Nic nie wskazywało na to, że ciepły listopadowy dzień, w którym mieli bardzo hucznie świętować urodziny chłopca, zamieni się w największy koszmar ich życia. To właśnie wtedy na jej oczach w okrutny sposób zamordowali ukochanego męża i uprowadzili ich dzieci. Kobieta cudem uszła z życiem, ale niewiedza o losie swoich pociech stała się dla niej nie do zniesienia. Początkowa faza otępienia trwa krótko, gdyż kobieta zdała sobie sprawę, że śledztwo stoi w martwym punkcie i jeżeli sama czegoś nie wymyśli to słuch o jej dzieciach zaginie. Kobieta zamienia się w "Furię" i postanawia, że poruszy niebo i ziemię byle tylko odnaleźć Larę i Hudsona. Wkrótce poznaje coraz mroczniejszy świat, w którym okazuje się, że handel ludźmi jest procederem, który rośnie w skali wszystkich przestępstw w zastraszającym tempie. Czy uda się jej odnaleźć dzieci? Ta historia jest przerażająca, okrutna, ale niestety również bardzo prawdziwa. "Gniew matki" to świetny thriller psychologiczny, w którym możemy się spodziewać bardzo trudnych tematów takich jak przemoc wobec dzieci, gwałt, prostytucja, a przede wszystkim handel żywym towarem. Straszne jest to, gdy sprawdzimy statystyki dotyczące ilości rocznie uprowadzonych dzieci na całym świecie. Nie jestem w stanie wyobrazić sobie bólu, którego doświadczyła kobieta, która w jednej chwili straciła męża i dzieci. Najgorszy w tym wszystkim jest strach o los swoich dzieci, niewiedza i poczucie bezsilności, które nie opuszczało nawet na sekundę. Faith to niezwykle silna i mądra kobieta i z każdym rozdziałem pragnęłam, by jej cierpienie się skończyło. Przede wszystkim walczy. Jest to co prawda nierówna walka z niewidzialny wrogiem, ale dzięki temu, że kobieta nie ustaje w poszukiwaniach i czerpie pomoc ze wszystkich dostępnych źródeł to nawet osoby, które myślą, że są niepokonani zaczną oglądać się za swoim cieniem. Już od pierwszego rozdziału dostajemy dawkę ogromnych emocji, które utrzymują się aż do ostatniej strony. Akcja toczy się w bardzo szybkim tempie. Nie ma w niej zbędnych opisów i dialogów. Bohaterowie są rewelacyjnie wykreowani. Ogromnym zaskoczeniem jest zakończenie tej historii ponieważ bardzo chciałabym dostać odpowiedzi na nurtujące mnie pytania, a jak się okazało od teraz będę musiała z niecierpliwością wypatrywać kolejnego tomu. Z pewnością ta historia na długo pozostaje w pamięci i nawet po przeczytaniu w moim umyśle przewijają się sceny z książki o których ciężko mi zapomnieć. Z pewnością jest to książka, którą naprawdę warto poznać.

Faith McMann wiodła spokojne i szczęśliwe życie u boku swojego męża Craiga oraz dwójki dzieci - dziewięcioletniego Hudsona oraz dziesięciletniej Lary. Nic nie wskazywało na to, że ciepły listopadowy dzień, w którym mieli bardzo hucznie świętować urodziny chłopca, zamieni się w największy koszmar ich życia. To właśnie wtedy na jej oczach w okrutny sposób zamordowali ukochanego męża i uprowadzili ich dzieci. Kobieta cudem uszła z życiem, ale niewiedza o losie swoich pociech stała się dla niej nie do zniesienia. Początkowa faza otępienia trwa krótko, gdyż kobieta zdała sobie sprawę, że śledztwo stoi w martwym punkcie i jeżeli sama czegoś nie wymyśli to słuch o jej dzieciach zaginie. Kobieta zamienia się w "Furię" i postanawia, że poruszy niebo i ziemię byle tylko odnaleźć Larę i Hudsona. Wkrótce poznaje coraz mroczniejszy świat, w którym okazuje się, że handel ludźmi jest procederem, który rośnie w skali wszystkich przestępstw w zastraszającym tempie. Czy uda się jej odnaleźć dzieci? Ta historia jest przerażająca, okrutna, ale niestety również bardzo prawdziwa. "Gniew matki" to świetny thriller psychologiczny, w którym możemy się spodziewać bardzo trudnych tematów takich jak przemoc wobec dzieci, gwałt, prostytucja, a przede wszystkim handel żywym towarem. Straszne jest to, gdy sprawdzimy statystyki dotyczące ilości rocznie uprowadzonych dzieci na całym świecie. Nie jestem w stanie wyobrazić sobie bólu, którego doświadczyła kobieta, która w jednej chwili straciła męża i dzieci. Najgorszy w tym wszystkim jest strach o los swoich dzieci, niewiedza i poczucie bezsilności, które nie opuszczało nawet na sekundę. Faith to niezwykle silna i mądra kobieta i z każdym rozdziałem pragnęłam, by jej cierpienie się skończyło. Przede wszystkim walczy. Jest to co prawda nierówna walka z niewidzialny wrogiem, ale dzięki temu, że kobieta nie ustaje w poszukiwaniach i czerpie pomoc ze wszystkich dostępnych źródeł to nawet osoby, które myślą, że są niepokonani zaczną oglądać się za swoim cieniem. Już od pierwszego rozdziału dostajemy dawkę ogromnych emocji, które utrzymują się aż do ostatniej strony. Akcja toczy się w bardzo szybkim tempie. Nie ma w niej zbędnych opisów i dialogów. Bohaterowie są rewelacyjnie wykreowani. Ogromnym zaskoczeniem jest zakończenie tej historii ponieważ bardzo chciałabym dostać odpowiedzi na nurtujące mnie pytania, a jak się okazało od teraz będę musiała z niecierpliwością wypatrywać kolejnego tomu. Z pewnością ta historia na długo pozostaje w pamięci i nawet po przeczytaniu w moim umyśle przewijają się sceny z książki o których ciężko mi zapomnieć. Z pewnością jest to książka, którą naprawdę warto poznać.

Do czego zdolny jest człowiek w akcie zemsty? To pytanie pozostawię bez odpowiedzi. Natomiast mnóstwo pytań kotłuje się w głowie po lekturze „Gniewu matki” autorstwa T.R. Ragan. Wiem jedno, że nie chciałbym być w skórze Faith McMann. A już na pewno w sytuacji jej oprawców, którzy doprowadzili do tego, że jej życie runęło w gruzach. Kobieta wracając do domu, zastaje w nim trzech mężczyzn. W czterech ścianach dochodzi do tragedii. Jej mąż Craig zostaje zamordowany, a dwójka dzieci porwana. Dzięki pomocy sąsiadów kobiecie udaje się wyjść cało z tej dramatycznej sytuacji. Dotychczas życie nauczycielki było typową sielanką. Jednak ten dzień wywrócił wszystko do góry nogami. Od tej chwili jej jedynym priorytetem jest odzyskanie dzieci. Zapytacie, do czego zdolna jest kobieta w takiej sytuacji. Odpowiedź jest prosta – do wszystkiego! I tak właśnie będzie. Faith McMann nie cofnie się przed niczym, by doprowadzić do uwolnienia swoich dzieci z rąk porywaczy. Dotychczasowe działania policji nie przynoszą efektów. Dlatego też kobieta postanawia wziąć sprawy w swoje ręce. By uratować swoje dzieci, jest gotowa wejść w sam środek piekła. Nie spocznie, dopóki nie doprowadzi do ukarania jej oprawców. Faith odkrywa podziemny świat handlu ludźmi, który „stanowi formę współczesnego niewolnictwa”. T.R. Ragan już od pierwszych stron serwuje nam mocną jazdę bez trzymanki. Opis tego, co wydarzyło się w domu nauczycielki mrozi krew w żyłach. Faith bez wątpienia jest bohaterką, która przypadnie do gustu miłośnikom thrillerów oraz kryminałów. Jej determinacja oraz silna osobowość może być dla nas przykładem jak radzić sobie w sytuacjach wymagających stalowych nerwów. A gra, którą toczy McMann jest o najwyższą stawkę – życie jej własnych dzieci. A wiadomo, że każdy rodzić w takiej sytuacji nie cofnie się przed niczym, by chronić swoje pociechy. T.R. Ragan nie tylko napisała wciągający thriller, lecz zarysowała również mocną osobowość głównej bohaterki. Bohaterki, której zazdrościć można silnej psychiki i nieustępliwości w wymierzeniu sprawiedliwości jej oprawcom. „Gniew matki” to thriller, który należy oprawić szyldem Najlepszych Interesujących Książek. Autorka stworzyła mocną historię, silną osobowość głównej bohaterki. A wszystko to doprawione wyjątkowym stylem, sprawiającym, że książkę pochłania się w jednej chwili. A ja bez chwili wahania sięgnę po drugą część z cyklu Faith McMann. Za egzemplarz książki dziękuję Wydawnictwu FILIA, FILIA Mroczna Strona http://www.czyt-nik.pl/recenzje/nie-zadzieraj-z-faith-mcmann/

"Gniew matki" T.R. Ragan Dotychczasowe poukładane życie Faith legło w gruzach. Mąż kobiety z niewiadomych przyczyn zostaje zamordowany, dzieci porwane, a Faith sama cudem unika śmierci. Nieudolne, opieszałe działania policji powodują wybuch złości, gniewu w matce, która dopiero, co straciła wszystkich swoich najbliższych. Faith McMann postanawia wziąć sprawy we własne ręce... "Gniew matki" to pierwsza część cyklu kryminalno-thrillerowego autorstwa bestsellerowej pisarki amerykańskiej Theresy Ragan, piszącej pod pseudonimem. Autorka od pierwszych zdań, od pierwszych akapitów zawiązuje między czytelnikiem a powieścią pewną nierozerwalną pętlę, którą z upływem czasu zacieśnia się coraz bardziej, sprawia, że czytając historię Faith, siedzimy jak na szpilkach w oczekiwaniu na satysfakcjonujące zakończenie i rozwiązanie wszystkich stworzonych w książce intryg kryminalnych. Jednak pierwszych skrzypiec w owej pozycji nie gra śledztwo policyjne, co jest jak najbardziej na plus. Ragan stosując ten zabieg, wyłamuje się ze swego rodzaju przyjętych w kryminałach ram dotyczących bohaterów, przebiegu sprawy. Z racji czego "Gniew matki" jest czymś nowym, powiewem świeżości na rynku wydawniczym, zarówno polskim, jak i światowym. Tej pozycji nie możemy postrzegać jedynie jako rozrywki, ot niezobowiązującej lektury, co to, to nie. W powieści autorka poruszyła masę ważnych społecznie tematów, które, wydaje mi się, umyślnie pomijane są w literaturze przez swą kontrowersyjność, stanowią one temat tabu nie tylko w książkach, ale też społeczeństwie. "Gniew matki" to świetny thrillero-kryminał traktujący o tym, jak silna jest więź matki z dziećmi, o tym, do czego zdolna jest kobieta, by uratować, najważniejsze osoby w swoim życiu, najbliższe jej sercu. Ważną płaszczyzną w książce jest aspekt handlu żywym towarem, handlu ludźmi, dziećmi, który jest zjawiskiem bardzo powszechnym w dzisiejszych czasach, lecz pomijanym milczeniem, o tym się nie mówi. Przez tę powieść przechodzimy bardzo sprawnie, choć z ogromnym bagażem emocjonalnym, jaki za sobą niesie historia Faith McMann. Ta lektura ma w sobie coś, co powoduje, że nie możemy się od niej oderwać, czytamy ją z zachłannością, oczekujemy na rozwój wydarzeń. Polecam. ⭐7/10 Za egzemplarz książki dziękuję wydawnictwu Filia.

Potrzebowałam tego…zdecydowanie. Dopadł mnie przesyt romansów i potrzebowałam naprawdę dobrego i wciągającego thrillera, kryminału albo czegoś z akcją. „Gniew matki” to było właśnie to! Faith McMann jest nauczycielką, która prowadzi zwykłe, rodzinne życie. Ale wszystko wywraca się do góry nogami, kiedy pewnego popołudnia wraca z dziećmi do domu, a w nim zastaję trzech mężczyzn, którzy czegoś szukają… no właśnie, ale czego? Dochodzi więc do tragedii – mąż zostaje zamordowany, a dzieci porwane, a sama Faith dzięki szybkiej reakcji sąsiadki zostaje uratowana… Kobieta za wszelką cenę będzie chciała odnaleźć swoje dzieci.. czy znajdzie kogoś kto jej w tym pomoże? Zważywszy na fakt, że policja nie robi w jej sprawie za wiele? I najważniejsze, czy uda jej się odnaleźć pociechy, wiedząc, że w jej mieście, dochodzi do handlu ludźmi? Już od pierwszych stron ja byłam kupiona, pierwszy rozdział i cała akcja z porywaczami, była naprawdę interesująca i mrożąca krew w żyłach. Czułam się momentami jakbym zaczynała oglądać jakiś dobry film sensacyjny! A im dalej tym było coraz ciekawiej. Policja, która ma milion innych spraw, zdesperowana matka, dla której jedynym celem w życiu jest odnalezienie dzieci – skutecznie budzą w czytelniku napięcie. Oprócz rozdziałów poświęconych właśnie Faith, autorka serwuje nam historię Mirandy – dziewczyny, która została porwana i trafiła do pewnego domu, w którym odbywały się transakcje z klientami – dorośli mężczyźni, którzy wybierali sobie dzieci – dla zabawy. Przy czytaniu naprawdę byłam momentami mocno zszokowana. No ale niestety, takie rzeczy mają miejsce, tylko mało się o tym mówi… a to do czego zdolni są tacy ludzie, to dla mnie coś okropnego! Książkę pochłonęłam w zaledwie jeden dzień, czyta się ją ekspresowo, a im dalej to już całkowicie można zatracić się w tej historii. Do samego końca nie wiedziałam czego się spodziewać! „Gniew matki” to początek serii z Faith McMann i z jednej strony mnie to smuci, bo chce więcej już teraz, ale z drugiej strony wiem, że warto czekać na kolejną część, która mam nadzieje, będzie tak dobra jak ta, a nawet lepsza! A co do zakończenia … no jak tak można… no w takim momencie?!?! ;)