Deadpool Classic. Tom 5 (okładka  twarda)

Sprzedaje dvdmax : 80,66 zł

80,66 zł
InPost 16,99 zł
Aktywuj dodatkowe korzyści
Darmowy kurier
Przewidywana wysyłka w 1 dzień rob.

Sprzedaje Goldenbook : 120,00 zł

Wszyscy sprzedawcy

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Może Cię zainteresować

Piąty tom zbierający wczesne przygody Najemnika z Nawijką. Dziwne rzeczy przydarzają się Deadpoolowi, odkąd los ludzkości spoczął w jego rękach. Nie dość, że prześladują go zombie, zapaśnicy sumo, króliki szablastozębne i maleńki klon Wade’a Wilsona, to jeszcze pewien albinos ma dla niego niepokojące wieści. Czyżby Deadpool był... żonaty?!

Autorami tego tomu są scenarzysta Joe Kelly (X-Men, The Amazing Spider-Man) oraz rysownicy: Pete Woods (X-Men: Mordercza geneza), Scott McDaniel (Daredevil) i Joe Cooper.


Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1199025601
Tytuł: Deadpool Classic. Tom 5
Seria: Deadpool
Autor: Kelly Joe , Felder James
Tłumaczenie: Czartoryski Bartosz
Wydawnictwo: Egmont Polska Sp. z o.o.
Język wydania: polski
Język oryginału: angielski
Liczba stron: 276
Numer wydania: I
Data premiery: 2018-06-06
Forma: książka
Okładka: twarda
Wymiary produktu [mm]: 268 x 22 x 180
Indeks: 25944631
średnia 4,4
5
6
4
3
3
2
2
0
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
3 recenzje
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
02-10-2018 o godz 13:33 przez: plekostomus | Zweryfikowany zakup
Co tu się rozpisywać jak lubimy naszego bohatera i jego przygody to tylko kupować i czytać. Na pewno nie będziemy się nudzić.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
14-06-2018 o godz 17:57 przez: Wkp
ZOMBIE, KRÓLICZKI, KLON, SUMO I… ŻONA? Mam wrażenie, że ledwie w moje ręce trafił czwarty zbiorczy tom klasycznych przygód Deadpoola, a już czytam piąty. I chociaż ta postać nigdy nie należała do moich ulubieńców, cieszę się, że zacząłem regularnie sięgać po historie z Najemnikiem z Nawijką. W końcu czarny, niepoprawny politycznie humor, szalona akcja mająca za nic świętości marvelowskich serii (pamiętacie finał poprzedniej części?), dużo dowcipów, sporo brutalności, szybka akcja robią swoje. Co prawda klasyczny "Deadpool" różni się od tego z Marvel Now zdecydowanie większą ilością tekstu i dialogów, ale zabawa w obu przypadkach utrzymana jest na podobnym poziomie i nie sposób się przy niej nudzić, choć żadnych wyższych wartości tutaj nie znajdziecie. Jeśli myśleliście, że po wielkim pojedynku, jaki twórcy zaserwowali Deadpoolowi w poprzednim tomie z okazji 25 zeszytu, akcja choć trochę zwolni to chyba nigdy nie czytaliście żadnej komiksowej serii. Najemnik z Nawijką znów musi radzić sobie z zagrożeniami na kosmiczną skalę, kiedy pojawia się pewien potężny wróg, którego wszyscy znają. Oczywiście bardziej prywatnych przeciwników także nie zabraknie, a do tego zjawią się wojownicy sumo, szablastozębne króliki, zombiaki, arabska księżniczka i… Cóż, Peter Parker może mieć swoje klony, dlaczego więc Wade Wilson miałby zostawać w tyle? Do tego Deadpool dowiaduje się, że być może jest… żonaty! Czy można nie lubić Deadpoola? Tego brutalnego, szalonego mordercy, który do wszystkiego podchodzi z humorem, prawie nie ma hamulców moralnych i ciągle pakuje się w coraz to nowsze kłopoty? Pewnie, że można. W końcu nie ma w nim za wiele oryginalności. Już sam wygląd (plus rzucane przez niego dowcipy) kojarzą się ze Spider-Manem. Cała reszta taka, jak mordercze skłonności, brak poprawności politycznej, regeneracja itd. są jakby żywcem zaczerpnięte z przygód Lobo (choć oficjalnie Deadpool to parodia Deathstrokea z DC - Lobo zaś to DC-owska wersja Wolverine'a - cóż w świecie komiksu można wszystko, poza ożywieniem wujka Bena i Gwen Stacy). Ale jeśli tylko przymknąć na to oko (a da się to zrobić z łatwością), przygody tego antyherosa wciągają i dostarczają naprawdę dobrej zabawy. W "Deadpoolu", jak w większości serii Marvela, echem odbijają się też liczne wydarzenia dziejące się w uniwersum. Na szczęście nie trzeba ich znać by czerpać przyjemność z rozrywki, choć miłośnicy znający szerszy kontekst będą bawić się lepiej. Całość jest poza tym naprawdę dobrze narysowana. Kreska, znajdująca się na styku realizmu i cartoonowości, doskonale pasuje do treści. Do tego mamy prostą, ale bardzo kolorową paletę barw - tak samo dobrze dobraną co reszta elementów, a całość wieńczy tradycyjnie świetne wydanie w twardej oprawie. Miłośnicy Deadpoola, jak i komiksów Marvela będą zadowoleni. Ja bawię się dobrze czytając tę serię i mam nadzieję, że nieprędko doczekamy się jej końca. Choć oczywiście czytelnicy szukający ambitnej komiksowej rozrywki mogą poczuć się zawiedzeni.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
28-06-2018 o godz 12:50 przez: erka
Mimo tego, że obiecałem sobie, że po kolejne wariacje na temat… nie sięgnę, postanowiłem jednak wziąć byka za rogi i przeczytać, a w większości obejrzeć kolejny tom przygód Deadpoola. Tym razem jest to tom piąty”Deadpool Classic”. W sumie niczym się nie różni od poprzednich, w sensie tego co wyprawia główny bohater, jednak jakaś nowość to jest. A kim jest ów Deadpool? Większość pewnie kojarzy tego byłego najemnika, który zyskał możliwość regeneracji, jednak jego twarz się nie zregenerowała. Możliwe że jest to gdzieś wyjaśnione, jednak ja nie mam bladego pojęcia dlaczego tak jest. Tak więc mamy antybohatera i jego nieustanną paplaninę, która robi się po jakimś czasie nużąca. A czego dowiemy się z nowego tomu jego perypetii? Nasz bohater ma halucynacje objawiające się króliczkami, które byłyby nawet słodkie, gdyby nie były szablozębne. Poza tym historie są praktycznie takie same jak zawsze. Parę zadań do wykonania, żarciki którymi Wilson rzuca bez końca i próba walki z samym Wolverinem. Przekonajcie się sami. Słowem podsumowania. Gdyby nie to, że od strony graficznej ten komiks prezentuje się naprawdę ciekawie, nie było by do czego zaglądać. Oklepane żarty drażniły mnie od samego początku. Jego bezwzględność i krwawe jatki może kogoś bawią, jednak ja miałem z tym kłopot. W tym albumie, doskonały jest jedynie dodatek na ostatnich stronicach. Jest to Deadpool dla młodych czytelników, a całość wywołała śmiech nawet u mnie. Dla samych ostatnich stron warto nabyć ten komiks. Mnie oprócz tego dodatku spodobało się przedstawienie Wilsona, kiedy nie był jeszcze najemnikiem i wiódł w sumie nudne, ale szczęśliwe życie u boku małżonki. Dziwne było go ujrzeć bez maski i w sytuacjach w których nie sypał swoimi żarcikami.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez .

Zobacz także

Podobne do ostatnio oglądanego