Człowiek z Waszyngtonu. Lucky Luke (okładka  miękka, wyd. 10.2019)

Sprzedaje wtem.shop : 24,99 zł

24,99 zł
InPost 13,99 zł
Przewidywana wysyłka w 1 dzień rob.

Sprzedaje Morele : 51,64 zł

Wszyscy sprzedawcy

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Może Cię zainteresować

Pojedynek Lucky Luke’a z Billym Kidem zostaje przerwany, bo Samotny Kowboj dostaje pilne wezwanie do Waszyngtonu. Senatorowie proszą go o eskortowanie Rutherforda Hayesa, kandydata na prezydenta, podczas trasy wyborczej po Dzikim Zachodzie. Pan Hayes rzeczywiście potrzebuje ochrony, bo na jego życie czyha morderca wynajęty przez kontrkandydata do fotela prezydenckiego. Na szczęście Luke nie bez przyczyny jest nazywany człowiekiem, który strzela szybciej od własnego cienia. Czy jednak pan Hayes zdoła bezpiecznie wrócić do Waszyngtonu? I czy Billy Kid będzie cierpliwie czekał, aż nasz bohater znajdzie czas na dokończenie pojedynku?

Cykl Lucky Luke był przez wiele lat tworzony przez mistrzów komiksu Morrisa i Goscinnego, a po ich śmierci jest kontynuowany przez uznanych francuskich autorów. Rysownik Achdé jest współtwórcą kilkunastu serii humorystycznych, między innymi Big Twin, Esmeralda czy Kid Lucky. Laurent Gerra to jeden z najsławniejszych we Francji kabareciarzy i komików radiowych, który postanowił pisać scenariusze do Lucky Luke’a jako wielki miłośnik tego cyklu.

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1231561207
Tytuł: Człowiek z Waszyngtonu. Lucky Luke
Seria: Lucky Luke
Autor: Gerra Laurent
Tłumaczenie: Mosiewicz Maria
Wydawnictwo: Egmont Polska Sp. z o.o.
Język wydania: polski
Język oryginału: francuski
Liczba stron: 48
Numer wydania: I
Data premiery: 2019-10-23
Data wydania: 2019-10-23
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 285 x 17 x 211
Indeks: 33363974
średnia 4,7
5
12
4
5
3
0
2
0
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
4 recenzje
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
4/5
05-11-2019 o godz 06:42 przez: Wkp
W TAJNEJ SŁUŻBIE… KANDYDATOWI NA PREZYDENTA Trudno mi jednoznacznie powiedzieć, które albumy z Lucky Luke’iem wolę. Owszem, zawsze bardziej cenię klasykę – bo to na jej łamach wymyślono wszystkie charakterystyczne elementy serii i bo to ona przecież przetarła szlaki – z drugiej jednak strony nowe części mają w sobie drobiazgi, których nie było dawniej, od analogii do współczesności zaczynając, na swoistej dozie niegrzeczności skończywszy. Co z tego wszystkiego wynika? Prosta rzecz: po nowe tomy, w tym ten konkretny, równie warto jest sięgać jak po stare, bo zabawa z Lucky Luke’iem zawsze jest znakomita i nie ważne ile macie lat, i jakie komiksy lubicie. Lucky Luke nigdy nie miał szczęścia do spokoju i nie ma go tym razem. Starcie z legendarnym Billym Kidem to zaledwie początek. Na dodatek pojedynek zostaje przerwany, bo pojawiają się ważniejsze sprawy, którymi nasz dzielny kowboj musi się zająć. Oto bowiem niejaki Rutherford Hayes zaczął kandydować na prezydenta. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że jego kontrkandydat wynajął mordercę, by pozbyć się konkurencji. Kto więc, jak nie Lucky Luke, może pomóc Hayesowi przetrwać podczas trasy po Dzikim Zachodzie i pomóc bezpiecznie wrócić do Waszyngtonu? Właśnie, ale na naszego bohatera czeka prawdziwe wyzwanie. Nie dość bowiem, że musi poradzić sobie z tą kwestią, to jeszcze gdzieś tam Billy Kid wciąż czeka na dokończenie pojedynku… Jak powszechnie wiadomo, rzecz z „Lucky Luke’iem” ma się tak, że każdy tom oparty jest właściwie na identycznym schemacie. Najpierw są oczywiście kłopoty, potem nasz dzielny rewolwerowiec strzelający szybciej niż jego cień pojawia się w samym ich środku tudzież daje się im znaleźć i – po obowiązkowych trudach, znojach, licznych perypetiach i pełnych niebezpieczeństw wyzwaniach – naprawia wszystko i odjeżdża samotnie w kierunku zachodzącego słońca - tradycyjną piosenką na ustach. Mało atrakcyjne, prawda? Błąd. Wszystkie gatunki komiksowe są skazane na powtarzanie tych samych schematów, ważne jest by robić to w dobry sposób, a twórcy „Lucky Luke’a” robią to znakomicie. Każdy tom tej serii to kawał porywającej i poprawiającej humor rozrywki. Jest akcja, są dowcipy wszelkiej maści, od słownych, przez sytuacyjne, po rysunkowe, wreszcie mamy też odniesienia do popkultury czy historii. Już sam ten fakt sprawia, że czegoś można się z serii nauczyć, dowiedzieć, ale jednocześnie jest tu też solidna dawka satyry, która spodoba się starszym odbiorcom. Wszystkim natomiast do gustu przypadnie ogół – fabuła, dialogi i znakomite ilustracje, z jednej strony klasyczne, ale jednocześnie bardziej bogate w detale, niż w starych odsłonach serii. Lubicie Lukcy Luke’a? A może nie znacie komiksów o nim? Sięgnijcie koniecznie po ten i pozostałe tomy. Nie zawiedziecie się.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
16-11-2019 o godz 01:14 przez: Northman1984
W służbie publicznej. 73-cia odsłona cyklu przygód Lucky Luke'a to mieszanina esencji Dzikiego Zachodu oraz... służby publicznej. Do takowej bowiem zostaje zawezwany Luke, a dotyczyć ona będzie nie byle czego - nowe zadanie dotyczy eskortowania oraz ochrony Rutherforda Hayesa, kandydata na prezydenta Stanów Zjednoczonych, w czasie jego kampanii wyborczej na Dzikim Zachodzie. Zadanie czeka Luke'a zaiste zaszczytne, ale także niebezpieczne. Czemu? Otóż dlatego, że kontrkandydat Hayesa nie gra zbyt czysto - wynajął potajemnie mordercę mającego za zadanie zlikwidować konkurenta w wyścigu wyborczym. Czy Biały Dom zostanie splamiony krwią, a prezydent-elekt zostanie wybrany uczciwie? A nie są to w tej odsłonie cyklu jedyne pytania - na potrzeby ochraniania kandydata na prezydenta Luke przerwał pojedynek z Billy Kidem, który... niekoniecznie jest z takiego obrotu spraw zadowolony. I niekoniecznie ma ochotę cierpliwie czekać na to, aż Samotny Kowboj raczy stawić się na umówione miejsce w celu dokończenia wspomnianego pojedynku... Niniejszy tom przygód Lucky Luke'a to już dzieło kontynuatorów spuścizny pierwotnych twórców cyklu. Czy czyta się go gorzej niż pierwsze odsłony serii? Bynajmniej :) Humor pozostaje na podobnym poziomie, graficznie wszystko prezentuje się jak najbardziej w porządku, klimat jest - nie ma więc co narzekać :) Zamiast tego można się cieszyć, że znaleźli się chętni do kontynuacji dzieła ojców serii. Świetny komiks osadzony w nigdy nie sprawiającej zawodu konwencji. Do tego znakomite gagi i spora dawka humoru - po prostu wszystko to, za co kochamy tę serię :) Polecam. Dziękuję Egmont Polska za egzemplarz recenzencki. https://cosnapolce.blogspot.com/2019/11/lucky-luke-czowiek-z-waszyngtonu.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
14-11-2019 o godz 16:24 przez: erka
Od 1946 roku Lucky Luke, wraz ze swym rumakiem i głupkowatym psem, bawi kolejne pokolenia czytelników. Nie tylko tym młodych, ale i starszych. Powstało również mnóstwo adaptacji filmowych, ale także serial fabularny z niezrównanym Hillem w roli głównej, czy też kinowy film z Jeanem Dujardinem w roli rewolwerowca. Od 1962 roku, komiks został udostępniony polskim wielbicielom i od tego czasu na stałe zagościł w naszej pamięci. A wznowienia, jak i nowe przygody naszego rewolwerowca wydaje Egmont Polska. Kolejny tom to „Człowiek z Waszyngtonu”. Pojedynek Lucky Luke’a z Billym Kidem zostaje przerwany, bo Samotny Kowboj dostaje pilne wezwanie do Waszyngtonu. Senatorowie proszą go o eskortowanie Rutherforda Hayesa, kandydata na prezydenta, podczas trasy wyborczej po Dzikim Zachodzie. Pan Hayes rzeczywiście potrzebuje ochrony, bo na jego życie czyha morderca wynajęty przez kontrkandydata do fotela prezydenckiego. Na szczęście Luke nie bez przyczyny jest nazywany człowiekiem, który strzela szybciej od własnego cienia. Czy jednak pan Hayes zdoła bezpiecznie wrócić do Waszyngtonu? I czy Billy Kid będzie cierpliwie czekał, aż nasz bohater znajdzie czas na dokończenie pojedynku? Podsumowując. Kolejna zwariowana przygoda Luke’a. Tym razem mamy wstęp do samej elity Waszyngtonu, bowiem pan Hayes zostanie dziewiętnastym prezydentem USA. Tym samym mamy okazję nie tylko oglądać Samotnego Rewolwerowca, ale i śledzić kampanię prezydencką, co w tamtym czasach nie było takie proste jak teraz. Z przymrużeniem oka – oczywiście, niemniej wszystko jest pokazane znakomicie. Tym bardziej zachęcam do lektury.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
26-03-2020 o godz 12:54 przez: WRoliMamy
Cykl komiksów o przygodach najlepszego rewolwerowca Dzikiego Zachodu, Lucky Luke’a został stworzony w 1946 roku przez Morrisa i Goscinnego. Po ich śmierci jest on kontynuowany przez francuskich autorów: rysownika Achde oraz Laurent’a Gerra. Do Polski przygody kowboja trafiły w 1962 roku. Do dziś cieszą i rozbawiają kolejne pokolenia młodych czytelników. Gdyby nie pilne wezwanie do Waszyngtonu, bylibyśmy świadkami epickiego pojedynku najlepszych rewolwerowców Dzikiego Zachodu, Lucky Luke’a i Billy Kida. Senatorowie poprosili naszego kowboja o eskortowanie Rutherforda Hayesa, który kandyduje na urząd prezydenta i wybiera się w trasę wyborczą po Dzikim Zachodzie. Od podszewki poznajemy kulisy kampanii prezydenckiej, która w tamtych czasach nie przypominała tych dzisiejszych. Zostajemy dopuszczeni do poznania elit Waszyngtonu. Okazuje się, że kontrkandydat Hayesa wynajął płatnego mordercę, który czyha na jego życie. Czytaj dalej https://wrolimamy.pl/recenzja/lucky-luke-czlowiek-z-waszyngtonu/
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez .

Zobacz także

Inne z tej serii Phil Defer. Lucky Luke
4.5/5
19,99 zł
Megacena

Ostatnio oglądane

Podobne do ostatnio oglądanego