Czas odkupienia. Czas apokalipsy. Tom 1 (okładka  miękka, wyd. 09.2016)

Wszystkie formaty i wydania (3): Cena:

Sprzedaje empik.com : 26,99 zł

26,99 zł
36,90 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Sprzedaje AURELUS KSIĘGARNIA : 18,90 zł

Sprzedaje Wargamer : 32,00 zł

Sprzedaje PROGMAR ksiazki-medyczne : 37,34 zł

Wszyscy sprzedawcy

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Berlin 2039, miasto z przeszłością, ale bez przyszłości...

Kiedyś stolica Europy, dziś radioaktywny trup. Gdy na Unter den Linden i Alexanderplatz polują mutanty, tylko nielicznym starcza odwagi, by przemierzać ulice tej jednej z największych metropolii. Jednak prawdziwe niebezpieczeństwo kryje się w podziemiach. Są ludzie, których nie opuszczają sny o potędze. Chcąc dopiąć swego, idą po trupach innych. Są gorsi od krwiożerczych bestii, bo dla nich liczy tylko jeden cel – władza.


Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1128412764
Tytuł: Czas odkupienia. Czas apokalipsy. Tom 1
Seria: Czas apokalipsy
Autor: Wolff Vladimir
Wydawnictwo: Warbook
Redakcja: Stempel Gancarczyk Karina
Język wydania: polski
Język oryginału: polski
Liczba stron: 400
Numer wydania: I
Data premiery: 2016-09-14
Rok wydania: 2016
Data wydania: 2016-09-14
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 208 x 45 x 145
Indeks: 20049744
średnia 4,5
5
3
4
0
3
1
2
0
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
6 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
04-10-2016 o godz 21:37 przez: paweł | Zweryfikowany zakup
Oto Vladimir Volff w nowym wcieleniu, po pełnych akcji cyklach z gatunku sensacji wkraczającej na grunt political-fiction, po raz drugi postanowił dokonać tak zwanego 'skoku w bok', pokazując się od zupełnie nieznanej oczytanym w jego dorobku fanom. tym razem postanowił coś stworzyć w klimatach post-apo, bezpośrednio nawiązując do znanego Uniwersum Metro 2033. Uczynił to jak zawsze z pełnym rozmachem, z charakterystycznym dla siebie skreśleniem wyraźnych postaci, dominujących nad bohaterami drugiego planu cechami, których każdy zatracający się w nierealnym świecie fantazji podczas czytania, by zapragnął. Oczywiście, że pozycja nie oferuje niczego nowego w Uniwersum, lecz nie o to przecież chodzi, co rozumie każdy z pochłaniających kolejne książki. Uniwersum zobowiązuje i wymaga konkretnego umiejscowienia i tym samym stwarza pewne bariery fabularne, powodujące, że każde wykroczenie poza nie, niszczy ów specyficzny klimat, zapoczątkowany wiele lat temu przez Glukhovsky'ego. Niemniej jednak, mimo tych ram, Wolff jak zawsze stworzył trzymający w napięciu doskonały kawał literatury. Dla wielbicieli cyklu - pozycja obowiązkowa, choć wydana w innej oficynie i bez patronatu Twórcy UM33. Dla wielbicieli pióra (klawiatury) Wolffa również. Dla wielbicieli obu - tym bardziej.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
07-11-2016 o godz 20:18 przez: Krzysztof Krause | Zweryfikowany zakup
Jednak ta tematyka Wolffowi nie leży... takie jest moje odczucie...
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
13-05-2021 o godz 14:42 przez: mister68 | Zweryfikowany zakup
Srednio,zwykle postapo
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
09-11-2016 o godz 09:52 przez: Jarr74
„Berlin 2039, miasto z przeszłością… ale bez przyszłości…” Vladimir Wolff, pisarz kojarzący się nam raczej z literaturą utrzymaną w konwencji militarnej ( „Północny sztorm”, „Doktryna Wolffa”, „Horyzont zdarzeń”) czy też typowo sensacyjnej („Tropiciel”, „Bractwo nieśmiertelnych”) tym razem udowadnia nam że zupełnie nieźle czuje się również w trochę innej stylistyce i gatunku. Postanowił zmierzyć się z futurystyczną i post-apokaliptyczną wizją świata, powstałego na gruzach nuklearnej wojny. Oczywiście, czytając powieść „Czas odkupienia” trudno oprzeć się wrażeniu oraz nie znaleźć licznych odniesień ( mniej lub bardziej wyrazistych) do kultowego już cyklu Dmitryja Glukhovsky’ego METRO 2033. Zarówno jeśli chodzi o scenerię, klimat, czy szeroką, choć tu akurat zdecydowanie bardziej rozbudowaną, kreacje świata przedstawionego. Również same postacie bohaterów głównych czy pobocznych, wpisanych w całość ocalałej z zagłady społeczności, ukrywających się w podziemiach Berlina ( tu osadzona jest fabuła opowieści) na skraju egzystencjalnej przepaści, niemal niczym nie różnią się o tych znanych nam z Moskwy, Petersburga, Kaliningradu, Wrocławia czy innych podobnych miejsc tego Uniwersum.. Jest jednak coś, co w tym zestawieniu i na tym tle wyraźnie wyróżnia tą powieść. To zdecydowanie większy rozmach z jakim autor przedstawia nam toczące się wydarzenia oraz wyraźne przeniesienie ciężaru akcji z ciemnych, brudnych, dusznych, podziemnych tuneli ( choć, naturalnie, też ich nie zabraknie) w stronę powierzchni ze wszystkimi tego bolesnymi i niespodziewanymi konsekwencjami. To dynamiczny, wciągający i bardzo sugestywny obraz tego jak w najbardziej skrajnym wariancie potoczyć mogłyby się losy ludzkości, której udałoby się przeżyć atomową wojnę. Mamy więc niebezpieczną, niemal samobójczą misje, dzielnych, doświadczonych stalkerów, zmutowaną, zabójczą faunę i florę, oraz nie mniej groźnych, walczących o terytoria i przetrwanie, podzielne na grupy i frakcje, ludzi. „Istnieją ludzie, których nie opuszczają sny o potędze. Chcąc dopiąć swego, idą po trupach innych. Są gorsi od krwiożerczych bestii, bo dla nich liczy się tylko jeden cel-władza”. Książkę i trzeba to przyznać, naprawę dobrze się czyta a duża w tum zasługa ciekawie pomyślanej, wielotorowej intrygi, która staje się motorem napędowym toczących się w powieści zdarzeń, wpływającym w sposób bezpośredni czy pośredni na losy poszczególnych postaci. Szczegółów naturalnie nie zdradzę… Nie zabraknie więc tajemnic, kłamstw, manipulacji, ukrytych motywów, zdrad, chciwości, namiętności, dramatycznych decyzji i trudnych życiowych wyborów, które staną się udziałem naszych bohaterów, czyli tych wszystkich elementów, które tak bardzo lubimy i cenimy sobie w każdej dobrej literaturze.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
3/5
09-11-2016 o godz 09:50 przez: Jarr74
„Berlin 2039, miasto z przeszłością… ale bez przyszłości…”

Vladimir Wolff, pisarz kojarzący się nam raczej z literaturą utrzymaną w konwencji militarnej ( „Północny sztorm”, „Doktryna Wolffa”, „Horyzont zdarzeń”) czy też typowo sensacyjnej („Tropiciel”, „Bractwo nieśmiertelnych”) tym razem udowadnia nam że zupełnie nieźle czuje się również w trochę innej stylistyce i gatunku. Postanowił zmierzyć się z futurystyczną i post-apokaliptyczną wizją świata, powstałego na gruzach nuklearnej wojny.

Oczywiście, czytając powieść „Czas odkupienia” trudno oprzeć się wrażeniu oraz nie znaleźć licznych odniesień ( mniej lub bardziej wyrazistych) do kultowego już cyklu Dmitryja Glukhovsky’ego METRO 2033. Zarówno jeśli chodzi o scenerię, klimat, czy szeroką, choć tu akurat zdecydowanie bardziej rozbudowaną, kreacje świata przedstawionego. Również same postacie bohaterów głównych czy pobocznych, wpisanych w całość ocalałej z zagłady społeczności, ukrywających się w podziemiach Berlina ( tu osadzona jest fabuła opowieści) na skraju egzystencjalnej przepaści, niemal niczym nie różnią się o tych znanych nam z Moskwy, Petersburga, Kaliningradu, Wrocławia czy innych podobnych miejsc tego Uniwersum..

Jest jednak coś, co w tym zestawieniu i na tym tle wyraźnie wyróżnia tą powieść. To zdecydowanie większy rozmach z jakim autor przedstawia nam toczące się wydarzenia oraz wyraźne przeniesienie ciężaru akcji z ciemnych, brudnych, dusznych, podziemnych tuneli ( choć, naturalnie, też ich nie zabraknie) w stronę powierzchni ze wszystkimi tego bolesnymi i niespodziewanymi konsekwencjami.

To dynamiczny, wciągający i bardzo sugestywny obraz tego jak w najbardziej skrajnym wariancie potoczyć mogłyby się losy ludzkości, której udałoby się przeżyć atomową wojnę. Mamy więc niebezpieczną, niemal samobójczą misje, dzielnych, doświadczonych stalkerów, zmutowaną, zabójczą faunę i florę, oraz nie mniej groźnych, walczących o terytoria i przetrwanie, podzielne na grupy i frakcje, ludzi.

„Istnieją ludzie, których nie opuszczają sny o potędze. Chcąc dopiąć swego, idą po trupach innych. Są gorsi od krwiożerczych bestii, bo dla nich liczy się tylko jeden cel-władza”.

Książkę i trzeba to przyznać, naprawę dobrze się czyta a duża w tum zasługa ciekawie pomyślanej, wielotorowej intrygi, która staje się motorem napędowym toczących się w powieści zdarzeń, wpływającym w sposób bezpośredni czy pośredni na losy poszczególnych postaci. Szczegółów naturalnie nie zdradzę… Nie zabraknie więc tajemnic, kłamstw, manipulacji, ukrytych motywów, zdrad, chciwości, namiętności, dramatycznych decyzji i trudnych życiowych wyborów, które staną się udziałem naszych bohaterów, czyli tych wszystkich elementów, które tak bardzo lubimy i cenimy sobie w każdej dobrej literaturze.
Książka Vladimira Wolffa „Czas odkupienia”, doskonale wpisuje się w kanony gatunku i bez wątpienia, dostarczy nam sporą dawkę porządnej rozrywki, który działa na wyobraźnie i potęguje nasze odczucia. Polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
31-10-2016 o godz 11:05 przez: Maciej Zawadzki
Inny Wolff , ale nadal ciekawy, intrygujący i potrafiący utrzymać napięcie .
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

Zobacz także

Inne z tego wydawnictwa Strach
4.5/5
31,54 zł
Megacena

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Podobne do ostatnio oglądanego