Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.
Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.
Sprawdź jak złożyć zamówienie krok po kroku.
Możesz też zadzwonić pod numer +48 22 462 72 50 nasi konsultanci pomogą Ci złożyć zamówienie.
"Inwit" to kolejna powieść Science Fiction należąca do serii "Algorytm wojny". Jej autorem jest laureat Nagrody im. Janusza Zajdla Michał Cholewa.
Podzielona na 3 mocarstwa ludzkość przetrwała zagładę świata i toczy bezwzględną walkę o pozostałości dawnej cywilizacji. Ludzie są bardziej bezwzględni niż Sztuczne Inteligencje, mściwi, gotowi mordować, aby zaspokoić swoje ambicje.
Do niezawodnego, ale cieszącego się złą sławą Dowództwa Operacji Specjalnych Unii Europejskiej trafia Marcin Wierzbowski wraz ze swoim oddziałem weteranów. Ich zwierzchnikiem jest pułkownik Brisbane, który wkrótce wyrusza z żołnierzami na misję. Jej celem jest Liberty - planeta leżąca w strefie wpływów potężnych Stanów Zjednoczonych, która zadziwiająco dobrze poradziła sobie z buntem maszyn i posiada aż dwie kopalnie cennego surowca zwanego caellium. Jednak w sukces misji nikt już nie wierzy - nawet magowie, ludzie-komputery żyjący w komorach medycznych, którzy stracili kontakt ze swoim gatunkiem, w zamian zyskując niemal nieograniczone możliwości analizy i zdobywania wiedzy.
Pułkownik Brisbane ma tylko Colette - kobietę ukształtowaną w projekcie Dedal, który miał na celu stworzenie następcy SI.
Czym będzie zwycięstwo i jaką cenę trzeba za nie zapłacić?
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
ID produktu: | 1119701152 |
Tytuł: | Inwit. Algorytm wojny. Tom 4 |
Seria: | Algorytm wojny |
Autor: | Cholewa Michał |
Wydawnictwo: | Warbook |
Redakcja: | Stempel Gancarczyk Karina |
Język wydania: | polski |
Język oryginału: | polski |
Liczba stron: | 512 |
Numer wydania: | I |
Data premiery: | 2016-02-03 |
Rok wydania: | 2016 |
Data wydania: | 2016-02-03 |
Forma: | książka |
Okładka: | miękka |
Wymiary produktu [mm]: | 45 x 212 x 145 |
Indeks: | 18819007 |
Podziel się na Facebooku
Właśnie zrecenzowałem Inwit. Algorytm wojny. Tom 4
"Inwit" to kolejna powieść Science Fiction należąca do serii "Algorytm wojny". Jej autorem jest laureat Nagrody im. Janusza Zajdla Michał Cholewa. Podzielona na 3 mocarstwa ludzkość przetrwała ...Początek co prawda mrozi krew w żyłach (jest tajemnica), ale potem mozolne budowanie wątków troszkę nuży. Poziom skomplikowania intrygi jest bardzo złożony, nie mniej niż w Forcie, jednak sama intryga zakreślona jest szeroko, na wiele równoległych wątków a to utrudnia jej zrozumienie. Forta była pod tym względem mniej rozległa.
Na szczęście ostatnie 60 stron tradycyjnie wynagradza spadek tempa w środkowej części książki. Cholewa jak zwykle wywraca do góry nogami cały obraz tego co się dzieje. Zaskakujące zakończenie wyjaśnia elementy intrygi pokazywane na wcześniejszych stronach i wszystko - klik! - wskakuje na swoje miejsce w układance.
Suma sumarum - Fortę mógłbym polecić każdemu czytelnikowi thrillerów, który nie ma związku z SF. Inwit - raczej nie.
ps. książka zyskuje podczas drugiego czytania. Dopiero wtedy odkrywamy detale historii :-)
Michał Cholewa świetnie skomponował książkę, nie ma tu dłużyzn, wydarzenia toczą się wartko, jednak bez szkody dla ogólnego obrazu świata w którym się dzieją. Ten opisany jest z dużą precyzją, podobnie zresztą jak w poprzedniej części (Forta), łatwo można się w nim odnaleźć. Na pierwszy rzut oka pomysł na książkę jest podobny - jednostki Unii przybywają do kolonii, z którą utracono kontakt po buncie SI. Dowództwo ma plany oficjalne i jak zwykle te ściśle tajne. Jednak tym razem Wierzba i jego oddział są pełnoprawnymi oesami, czyli w ocenie większości pozostałych żołnierzy Unii znienawidzonymi, bezwzględnymi i wyjątkowo skutecznymi mordercami. Wydaje się, że życie na planecie Liberty jest w pełnym rozkwicie - atmosfera ukształtowana na wzór ziemskiej, wygrana walka z SI, duża populacja, a do tego duże pokłady cennego surowca. Rzeczywistość okazuje się nieco mniej idealistyczna. Przy bliższym przyjrzeniu się panującym tu stosunkom widzimy niewolniczą pracę w kopalniach, akcje dywersyjne prowadzone przez partyzantów z organizacji Dzieci Liberty, liczne restrykcje i nieludzkie obchodzenie się z niewygodnymi osobami przez siły bezpieczeństwa. W podejmowaniu decyzji pomaga kierującemu misją Brisbane'owi, Mag - człowiek zespolony z siecią komputerową i znana z poprzedniej części Colette - dziewczyna zagadka, wynik eksperymentu mającego na celu stworzyć następców SI. Wierzba częściowo wtajemniczony w alternatywne cele dowództwa, musi podejmować decyzje stojące często w sprzeczności z jego osobistymi zasadami. Żołnierz sam zaczyna się zastanawiać czy do kolejnych zadań nie jest wyznaczany dlatego, że dowództwo przewiduje, że nie wykona rozkazów.
Im dalej w głąb tym akcja bardziej się komplikuje, a oczywiste zakończenia przestają być realne. Liczne zwroty sprawiają, że książka coraz bardziej wciąga i trudno się od niej oderwać. Podsumowując Inwit to bardzo mocna pozycja dla fanów literatury science fiction.
Oto bowiem spełnił się najgorszy koszmar człowieka.Sztuczna Inteligencja, po uzyskaniu świadomości, postanawia unicestwić ludzkość.Wszystkie chwyty dozwolone. a ludzie są bardziej bezwzględni, od sztucznych tworów.
Dowództwo Operacji Specjalnych Unii Europejskiej, dostaje rozkaz wykonania kolejnego zadania, które ma polegać, na przeniknięciu na wrogą planetę Liberty, która zdołała powstrzymać bunt maszyn, a jednocześnie, jest jednym z niewielu miejsc, na którym występuje niezwykle rzadki minerał caellium.
Planeta pozostaje w strefie wpływów USA,a niezwykle złożone operacje specjalne, muszą zastąpić inwazje, na szeroką skale.
Nawet pomoc Magów, czyli ludzi, którzy porzuciwszy człowieczeństwo, na rzecz nieograniczonej wiedzy, może nie być skuteczna.
Polecam szczerze, wciągająca lektura, którą czyta się z wyjątkową przyjemnością.
Mamy przed sobą już czwarta część, znakomicie napisanego cyklu Michała Cholewy „Algorytmy wojny”, zatytułowaną „Inwit” Czeka nas również czwarte spotkanie z sierżantem Wierzbowskim i jego oddziałem weteranów, wchodzącym w skład niesławnego Dowództwa Operacji Specjalnych Unii Europejskiej, wpisane w kolejny, rozgrywający się w futurystycznym świcie przyszłości, militarny konflikt. Świecie, który ciężko doświadczony przez bunt maszyn i podzielny na zwalczające się imperia z trudem próbuje powrócić na drogi dawnej świetności.
Tym razem chodzi o planetę Liberty (a właściwie o będące w jej posiadaniu kopalnie cennego kruszcu) znajdującą się w skomplikowanej sytuacji zewnętrznej (strefa zainteresowań i wpływów potężnych Stanów Zjednoczonych) oraz wewnętrznej, destabilizowanej od dłuższego czasu przez terroryzm i ruchy odśrodkowe w ośrodkach lokalnej władzy. Coś w sam raz dla doświadczonych w tego rodzaju misjach oddziałów sił specjalnych… choć tym razem trzeba przyznać iż stopień trudności oraz skala niebezpieczeństwa jest naprawę bardzo wysoka,
Prezentowana tu powieść zdecydowanie trzyma poziom swoich poprzedniczek (pokusił bym się nawet o stwierdzenie że jest to, naturalnie moim zdaniem, najlepsza odsłona cyklu) zarówno jeśli chodzi o walory typowo literackie jak i bogactwo oraz sposób ukazania (duża dbałości o szczegóły) stworzonego z rozmachem świata przedstawionego. Podobno jak wcześniej na nasza uwagę zasługuje dobrze oddana sceneria i klimat, które w oczywisty sposób pobudzają sensory naszej wyobraźni, przekładając się tym samym na konkretny odbiór toczących się w powieści wydarzeń. Bogactwo technologiczne i supernowoczesne wytwory inżynieryjnej i naukowej myśli technicznej ( wraz z właściwą im terminologią i nazewnictwem) przedstawione są w sposób który nie komplikuje, nie gmatwa, nie wybija z rytmu i nie przesłania całości fabuły, za co chwała autorowi.