Angry God. Gods of Law. Tom 1 (okładka  miękka, wyd. 02.2022)

Powiem tak, żałuję, że nie zabrałam się wcześniej za tą książkę. Oliver i Violet skradli moje serducho. Przeczytałam tą książkę bardzo szybko, nie jest napisana trudnym językiem i przyjemnie się ją czyta. Violet chcąc udowodnić swojemu ojcu, że jest w stanie zostać dobrym prawnikiem wyjeżdża z Los Angeles i rozpoczyna studia w Nowym Jorku. Po skończeniu ich szuka pracy, ale każda kancelaria odrzuca ją z kwitkiem i głupim "przykro nam". Dzięki swojej przyjaciółce, która bez jej wiedzy złożyła jej podanie do kancelarii najlepszego prawnika w Nowym Jorku, Violet dostaje pracę. Oliver jest bezwzględny, władczy i oddany swojej pracy. Sam nie do końca jest pewien co go podkusiło aby przyjąć młodą, niedoświadczoną prawniczkę. Być może wypłynął na to głupi rysunek słonia z balonem na podaniu. W każemy razie, Violet przy pierwszym spotkaniu ze swoim szefem nie wypada najlepiej. Mianowicie wylewa na niego kawę, wspaniałe pierwsze wrażenie, prawda? Mimo to Sanclair daje jej szansę na rozwinięcie skrzydeł, które podciął jej ojciec, zanim na dobre wyrosły. Przy jego pomocy młoda prawniczka wygrywa swoją pierwszą sprawę, przy której musi walczyć ze swoim ojcem, który, o ironio losu, jest również prawnikiem. Bohaterzy zaczynają się do siebie zbliżać. Niestety niespodziewana wiadomość sprawia, że Violet musi wrócić do LA. Może to i nawet lepiej, że skończyło się to zanim na dobre się zaczęło, bo czy mężczyzna, który nie wie co to miłość, prędzej czy później by jej nie zranił? Po dwóch latach okazuje się, że ich drogi znów mają się przeciąć i to podczas sprawy, przy której każde z nich ma być po innej stronie. Jak to wszystko dalej się potoczy?

wedlug mnie najgorsza ksiazka brylewskiej. nic sie w niej nie dzieje. tom 2 jest bardziej zachecajacy

Naciągane 3⭐ Początek mi się nie spodobał, był dziwnie napisany. Wszystko szybko się działo. Przeważnie, gdy wkręciłam się w rozdział, on nagle się urywał. Między bohaterami było 6 lat różnicy. Na szczęście końcówka zapowiada, że druga część będzie lepsza.

Jest Ok ale momentami ciężko się to czyta Ksiakza ma niby ciekawą tematykę jednak przez większość książki nic konkretnego się nie dzieje przez co ciężko się ją czyta

Przyjemnie się czytało, sięgnęła bym po 2 tom ale nie aż tak abym miała się za niego pokroić

Instagram: variablepl_bookstagram RECENZJA Słyszałam wiele dobrych opinii na temat dzieł Julii Brylewskiej. Zaintrygowana, weszłam na jej profil na wattpadzie, aby sprawdzić, czy jej kunszt pisarski odpowiada moim wymaganiom. I jakież było moje zdziwienie, gdy okazało się, że idealnie wpasowuje się w moje gusta. Nie zastanawiając się, zamówiłam dylogię God of Law i.. żałuję, że wcześniej nie kupiłam jej książek (ale spokojnie, już to nadrobiłam). ''Angry God'' pochłonęła mnie do tego stopnia, że praca grafika i trening poszły na jeden dzień w odstawkę, bo nie byłam w stanie ani na moment się oderwać od historii Olivera Sanclaira — prawnika, który otaczał się aurą mroku. Szedł po trupach do celu i wyrobił sobie opinię szanowanego, niepokonanego obrońcy. Określali go jako Boga, chociaż osobiście nazwałabym go Diabeł. I Violet McMillan — początkującą prawniczkę, która po zakończeniu studiów zdecydowała się rozesłać swoje CV do każdej kancelarii w Los Angeles, jednak wszędzie odrzucano jej podanie. Ostatecznie los okazał się łaskawy i zesłał na nią ogromną szansę. Dostaje pracę w kancelarii największej szychy: Sanclaira. Tam, gdzie nawet nie pokusiła się o wysłanie swojego podania i zrobiła za nią to jej przyjaciółka Esme. Od pierwszych stron książka dostarcza dawkę pozytywnych emocji. Rzadko kiedy śmieję w trakcie czytania, a głównie zdarza mi się to przy powieściach Remigiusza Mroza, jednak tutaj nie mogłam się powstrzymać. Niezdarność, pomysłowość i charakterek McMillan rozbawia do łez. Irytuje przy tym szefa, przez co ich relacja jest o wiele ciekawsza. ''Angry God'' zawiera w sobie skrajne emocje. W jednej chwili człowiek się śmieje, w drugiej odczuwa ciepło na twarzy, a w trzeciej ogromny smutek wywołujący łzy w oczach. Zdecydowanie dostarcza niezapomnianych wrażeń.

,, Angry God’’ stała się z pewnością jedną z moich ulubionych książek z gatunku Romans w 2022r., choć to pierwsze moje spotkanie z autorstwem Julii Brylewskiej. Violet McMillan i Oliver Sanclair stanowią zupełne przeciwieństwa. Oliver to najlepszy prawnik w Nowym Jorku, który nigdy nie przegrywa żadnych spraw sądowych. Violet to początkowa prawniczka po studiach, której żadna kancelaria nie chce dać szansy. Jednak ich drogi niespodziewanie połączyły się. Czyżby to za sprawą słonika trzymającego w trąbie balonika? Początki ich znajomości są trudne, Sanclair to osoba bardzo wymagająca, zimna w kontaktach z innymi ludźmi. Jednak każdego dnia Mcmillan dokonuje małego cudu, topiąc twarde serce Boga Nowego Jorku. Okazuje się, iż tych dwoje łączy więcej niż dzieli. Oboje nie mają bliskich wokół siebie, całe życie musieli udowadniać komuś ile są warci. Czy wychowany w domu dziecka, wyprany z jakichkolwiek ciepłych uczuć Sanclair jest w stanie poczuć coś do McMillan? Czy Violet oprze się swojemu przystojnemu szefowi? Ile wybryków w imię wygranych spraw dokona Violet? Jaką rolę w ich życiu odkrywa siostra Olivera- Jodie i sympatyczny śledczy Jerry? Wreszcie Violet staje przed trudnym wyborem- walka o miłość do Olivera czy przeprowadzka do Los Angeles do jedynego członka jej rodziny, który potrzebuje jej teraz bardziej niż kiedykolwiek. Co wybierze McMillan? Jak na jej decyzję zareaguje Oliver?

🎈"Angry God" Julia Brylewska🎈 Pierwsza część dylogii "Gods of Law". Violet McMillan jest młodą kobietą, która właśnie ukończyła studia prawnicze. Przez długi czas nikt nie chciał przyjąć młodej i niedoświadczonej prawniczki do pracy. Jak wielkie jest jej zdziwienie gdy dostaje pracę w kancelarii jednego z najlepszych prawników w Nowym Jorku. Oliver Sanclair dla wielu jest kimś pokroju Boga, przez co jest niedostenym dla zwykłych ludzi. Jednak łamie jedną ze swoich zasad i zatrudnia niedoświadczoną prawniczkę. Ich pierwsze spotkanie nie wychodzi najlepiej, ponieważ Violet wylewa na mężczyzna kawę. Kobieta jest przerażona, że przez swoją niezdarność już pierwszego dnia zostanie zwolniona, ku jej zdziwieniu Oliver pozostawia ją na tym stanowisku. Violet ma jednak wrażenie, że mężczyzna mści się ma niej za to dając jej dużo papierkowej roboty. Oliver przekonany, że Violet szybko się podda w nowej pracy, jednak młoda prawniczka zaskakuje go swoją wytrwałością i tym jak walczy o swoje. Sanclair daje jej szanse wiedząc, że jeśli dziewczyna przegra to będzie pierwsza porażka kancelarii jak i jego. Książka jest naprawdę cudowna, wiem że na pewno kupię drugą część aby zobaczyć jak potoczą się losy Olivera i Violet. Ich historia w pewien sposób mnie urzekła i pokochałam tych bohaterów. 27 kwietnia będzie premiera drugiej części, natomiast teraz już trwa przedsprzed

„Angry God” to pierwsza książka, która przeczytałam od Julii i szczerze mówiąc nie wiedziałam czego mam się spodziewać. Miałam gdzieś w sobie taką myśl, że albo to pokocham albo poprostu znienawidzę. Książkę czyta się niezwykle szybko co daje nam ogromny plus, a relacja między bohaterami idzie prawdę mówiąc w idealnym tempie. Jestem oczarowana ich historia, która wciąga nas już stron od pierwszych stron, nie wiedząc, że nim się obejrzymy będziemy czytać epilog. My jako czytelnicy kochamy to uczucie, gdy możemy zatracić się w powieści czując każde uczucie, każdy moment i każde słowo wypowiedziane przez bohaterów - i tak właśnie możemy znaleźć w książce Julii Brylewskiej. „Angry God” jst poprostu genialne. Pokazuje nam, że wystarczy wierzyć w siebie, w swoje możliwości, aby mieć wszystko. Wystarczy odciąć się od przeszłości i żyć przyszłością wraz ze swoimi pozwoli realizującymi się marzeniami. Życzę wam, żebyście tak jak Violet dążyli do realizowania swoich marzeń, oraz żebyście z czasem trafili na taką osobą jak Oliver, który okazałby wam wsparcie oraz poparcie w każdej kwestii i w każdym wyborze.

Zdecydowalam sie ocenic ten tom po przeczytaniu rowniez drugiego. Od razu pisze, ksiazka porwala moje serce, cala dylogia to zrobila podobnie jak trylogia inferno. Moge od razu stwierdzic, ze jestem zakochana w historiach, tworczosci, sposobie pisania Julii. Sadzilam, ze juz nic nie dorowna inferno i nawet wspomne, ze wahalam sie, czy warto kupowac te ksiazke. Ciesze sie, ze jednak ja kupilam i rownie szybko przeczytalam. W moim przypadku, aby stwierdzic, czy ksiazka naprawde porwala moje serce musze o niej myslec caly czas. I tak wlasnie bylo w tym przypadku. Ok. dwa dni po przeczytaniu pierwszej czesci, zamowilam druga.