Zimna S (okładka  miękka, wyd. 09.2020)

Wszystkie formaty i wydania (4): Cena:

Sprzedaje empik.com : 22,86 zł

22,86 zł
36,90 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 3 dni rob.

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Życie nauczyło ją, że nie może sobie pozwolić na słabość. Jednak gdy rodzi się namiętność, złamanie zasad staje się cholernie kuszące.

Malwina jest typem silnej kobiety, która wie, czego chce i jak ma to osiągnąć. Prowadzi własną firmę, jest wyrachowana i skuteczna. Nie ma czasu i ochoty na miłosne dramaty. Wie, że nikt nie zadba o nią tak dobrze, jak ona sama.

Za namową współpracownika zatrudnia Sebastiana, który szybko zaczyna działać jej na nerwy. Dodatkowo zbliżają się święta, których kobieta nie cierpi. Gdy więc na horyzoncie pojawia się przystojny Adam, Malwina pozwala sobie na niezobowiązujący romans. Ma przecież swoje potrzeby.

Pewnego dnia dzwoni do niej ojciec. Dostaje groźby, ktoś chce się na nim zemścić, a Malwina stała się celem. To burzy jej cały porządek. Tym bardziej że związek z Adamem się rozwija, ale i Sebastian coraz częściej zajmuje jej myśli.

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1246276260
Tytuł: Zimna S
Autor: Chrobak Justyna
Wydawnictwo: Wydawnictwo Kobiece
Język wydania: polski
Język oryginału: polski
Liczba stron: 312
Numer wydania: I
Data premiery: 2020-09-16
Rok wydania: 2020
Data wydania: 2020-09-16
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 207 x 27 x 139
Indeks: 35741558
średnia 4,5
5
29
4
14
3
4
2
0
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
26 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
11-09-2021 o godz 12:03 przez: Aneta | Zweryfikowany zakup
Zima s bym tak nie powiedziała tylko miłości jej brakowało
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
28-01-2021 o godz 17:24 przez: a.piatkowska18 | Zweryfikowany zakup
Książka bardzo wciągająca. Taka realistyczna. Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
07-10-2020 o godz 09:02 przez: Anonim
Malwina Nevel jest właścicielką i prezesem firmy F&O we Wrocławiu. Jej prawą ręką jest Henio. Tych dwoje różni się niczym dzień i noc. On ciepły, troskliwy i skory do pomocy. Ciągle z uśmiechem na ustach. Za to szefowa to zimna i nieczuła kobieta. Chodząca perfekcja. Profesjonalna we wszystkim czego się tknie. Mężczyzn zmienia niczym rękawiczki. Potrzebni są jej tylko do rozładowania napięcia i zaspokojenia potrzeb seksualnych. Za tym chłodem stoją pewne wydarzenia z przeszłości, których doświadczyła jako dziecko. Odcięła się od ojca, który teraz po latach powraca ją ostrzec, gdyż grozi jej niebezpieczeństwo. Dlaczego? W życiu Malwiny pojawiają się dwaj nowi mężczyźni. Biznesmen Adam i informatyk Sebastian. Kim oni są? Dlaczego właśnie teraz krążą wokół niej? Dlaczego powraca przeszłość? O co w tym wszystkim chodzi? Za mną tylko jedna książka autorki, "Trzy razy M" i bardzo miło ją wspominam. Dlatego sięgnęłam po najnowszą. Zaintrygował mnie tytuł. Byłam ciekawa czy faktycznie główna bohaterka taka jest i dlaczego. I powiem tak, jestem zaskoczona. Książka jest napisana w bardzo fajnym stylu. Językiem prostym i przystępnym. Znalazły się tu same konkretny, bez zbędnego lania wody. Naturalne dialogi sprawiły, że nie musiałam się zastanawiać czy mają jakikolwiek sens i rację bytu. Wszystko było na swoim miejscu. Sam pomysł na historię był intrygujący i wciągający. Wkroczyłam do świata tajemnic, intryg, kłamstw i sensacji. Kolejno dokładane wydarzenia budziły moje przerażenie i ciekawość kolejnych wątków. Akcja była dynamiczna. Jeśli chodzi ogólnie o historię czy fabułę to nie mam zastrzeżeń. Może poza tym, że od początku przeczuwałam, kto za wszystkim stoi. Nie znałam jedynie motywu. Tylko nie pasuje mi w tym wszystkim tytuł i okładka, bowiem daleko im do treści. Bardzo mi się tu one gryzą. Dlaczego? Bowiem głównej bohaterce daleko do takiej kobiety, jak sugeruje tytuł. Jest zimna i nieprzystępna ale w łagodny sposób. Bohaterka jest wyniosła, jest sztywna i bezlitosna. Ale w moim odczuciu nie zrobiła nic, by zasłużyć na taki tytuł. To jest po prostu doświadczona kobieta, która się boi komuś powierzyć swoje serce. Można byłoby się pokusić i przypisać to temu, jak traktuje mężczyzn pod kontem łóżkowym ale to i tak za mało. Nie mam absolutnie niczego do głównej bohaterki, dlatego że wyszła bardzo fajna i realna postać. Taka normalna. Tylko właśnie nie współgrała z okładka i tytułem, które sugerowały mi raczej wyuzdaną kobietę i tekst pełny pikantnych uniesień godnych filmu dla dorosłych. Podczas czytania lektury cały czas się zastanawiałam kiedy w końcu wyjdzie z niej to zwierzątko. Uff, teraz postacie męskie. Miłym zaskoczeniem był Henry. Taki wesoły duszek, który nie boi się swojej szefowej, i który zaraża optymizmem. Fajnie brał Malwinę pod włos, próbując wyciągnąć z niej informację. Wywoływało to uśmiech na mej twarzy. Natomiast jeśli chodzi o dwóch nowych, tj. Adama i Sebastiana, to zostali fajnie wykreowani. Szczególnie ten drugi. Tego pierwszego od razu właśnie przejrzałam, jak pisałam wyżej. Był zbyt idealny. Jawił się jako idealny partner. Troskliwy, czuły, rozumiejący kobiety i nie narzucający się. Za to postać Sebastiana najbardziej mnie zaintrygowała. Nie będę Wam zdradzać jaka dostał rolę ale powinniście być zaskoczeni. Dzięki niemu akcja wkroczy w wątek sensacyjny, który podkręci temperaturę. Do samego końca było ciekawie i niepewnie. Autorka nie byłaby sobą ,gdyby nie zakończyła powieści w całkiem inny sposób, niż bym przypuszczała. Na prawdę spędziłam z nią fajne popołudnie. Zobaczcie sami jak przeszłość wpływa na teraźniejszość. Jak ciężko trwać w tym pancerzu, kiedy tak na prawdę pragnie się ciepła i miłości. Autorka stworzyła fajną historię, która mówi, że nie warto oceniać człowieka po jego wyglądzie. Za tym wykreowanym obrazem bowiem może skrywać się coś, co jest całkiem inne od naszych wyobrażeń. Warto poznać go osobiście. Tak samo mocno zostało podkreślone to, jak przewrotny jest los. Jak ciężko jest cokolwiek przewidzieć i zaplanować. Warto może tak jak bohaterka powieści przemyśleć swoje zachowanie czy na pewno jest właściwe. Czy nie lepiej porzucić te wszystkie maski zakładane do danych okoliczności i być po prostu sobą. Jeśli szukacie ciekawej powieści z wątkiem sensacyjnym w tle to myślę, że powinna Wam się spodobać ta książka. Polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
20-02-2021 o godz 17:41 przez: Czytaninka
Patrząc na tytuł i okładkę książki myślałam, że sięgam po jakiś gorący erotyk. Jakież było moje zdziwienie, kiedy w środku zastałam coś całkowicie innego, ale pozytywnego. Autorka zabrała mnie w pasjonującą podróż od której wprost nie mogłam się oderwać. Malwina, nasza główna bohaterka to kobieta sukcesu: ma klasę, ma kasę, prowadzi własną firmę, jest twarda i wyrafinowana, w życiu codziennym bije od niej chłodem. W pracy wszyscy na jej widok stają niemalże na baczność. Jedynie Henio zna jej drugie normalne oblicze. Malwina nie wierzy w miłość, lubi seks bez zobowiązań. Pewnego dnia poznaje Adama, który staje się jej stałym kochankiem. Do tego w firmie pojawiają się nowi pracownicy, w tym arogancki i irytujący ją Sebastian. Jakby tego było mało przypomina o sobie jeszcze znienawidzony ojciec, oświadczając, że córce może grozić niebezpieczeństwo. Z tego powodu chce jej zapewnić ochronę. Urażona duma córki nie pozwala jej jednak przyjąć pomocy. Porachunki ojca, dwóch mężczyzn i możliwe niebezpieczeństwo. Jak to wszystko zakończy się dla naszej bohaterki? „Ta kobieta irytowała go równie mocno, jak budziła jego zainteresowanie. Nie wiedział, co w jej zachowaniu jest prawdziwe, a co stanowi tylko mur obronny. Obstawiał, że obraz zimnej suki, jaki skrzętnie budowała, był tylko powłoką, pod którą mogli zajrzeć nieliczni. O ile w ogóle ktokolwiek mógł to zrobić. Dziś, gdy włożyła zwyczajne ubrania bez zbędnych biurowych stylizacji, a jej włosy, delikatnie rozczochrane, ale związane w lekki kucyk, podskakiwały przy każdym ruchu, wyglądała całkiem inaczej niż zazwyczaj. Jak ciepła, zwykła kobieta. Bez sztucznych dodatków, bez mocnego makijażu.” Justyna Chrobak w swojej powieści zaskakuje niemalże pod każdym względem. Niezwykle interesujące postacie. Malwina to bohaterka, którą albo znienawidzicie albo pokochacie. Ja pomimo jej często bezmyślnego zachowania wybieram opcję numer dwa. Podobało mi się to, że starała się być bezsprzecznie samodzielna, że zgrywała zimną S, a nawet to, że potrafiła dopiec innej osobie już samymi przytykami słownymi. Niewątpliwie polubiłam również postać Sebastiana, który momentami był podobny do naszej bohaterki. Ich słowne utarczki niejednokrotnie wywoływały uśmiech na mojej twarzy. Pomysł na fabułę niezwykle ciekawy. Autorka z całą pewnością doprowadziła do tego, iż dreszczyk emocji wzrastał z każdą kolejną stroną. Akcja powieści toczy się swoim umiarkowanym tempem, by w końcu przyspieszyć. Zdecydowanie z tak wybuchową bohaterką jak Malwina nie sposób się nudzić podczas lektury tej pozycji. Zresztą autorka zadbała ze szczegółami o to, abyśmy z zapartym tchem śledzili losy bohaterów. W życiu bywa tak, że czasem aby przetrwać i się nie dać, zakładamy maskę. Jesteśmy chłodni wobec innych, nie spoufalamy się z obcymi, nie dopuszczamy do swego serca nikogo. Stawiamy sobie taki obronny mur, który burzy się dopiero wtedy, kiedy znajdujemy się we własnym domu, gdzie nie musimy się przed nikim chować. I chociaż mogłoby się wydawać, że takie życie jest dobre, to jednak na dłuższą metę nie da się tak funkcjonować. Bo ileż może utrzymać się lód? Prędzej czy później znajdzie się ktoś, kto jest w stanie go stopić, sprawić, że nasze życie nabiera więcej barw. Dlatego nie można oceniać ludzi, po ich wyglądzie, zachowaniu. By kogoś poznać, potrzeba czasu, zaufania, tego, aby ten ktoś się przed nami otworzył. „Ten mężczyzna doprowadzał ją do szału. Był jak niewzruszona skała, po której nie widać, czy nieco wcześniej szalał wokół niej sztorm, czy też obmywało ją spokoje morze.” Zakończenie powieści wywołuje we mnie pewien smutek i niedosyt, a nawet odrobinę żalu, dlatego jestem ogromnie ciekawa, co takiego otrzymamy w przypadku kontynuacji. Czekam na nią z niecierpliwością. "Zimna S" to pozycja, która porwie nas w swój świat do bohaterów, którzy często zakładają maskę udając kogoś, kim tak naprawdę nie są. Historia naszpikowana emocjami, tajemnicami z przeszłości oraz umiejętnością wybaczania. To trzeba koniecznie przeczytać. Polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
08-04-2021 o godz 19:57 przez: czytamwpociagu
Ile razy mówiłaś o sobie, że jesteś zimną suką, chociaż w rzeczywistości wcale tak nie było? Jesteś przecież dobrą kobietą i nie wyrządzasz innym krzywdy. Udajesz, że krzywdzące słowa innych nie robią na Tobie wrażenia, ale później cicho płaczesz w poduszkę. Przybierasz obojętny lub zimny wyraz twarzy, by inni wiedzieli, że lepiej z Tobą nie zadzierać. Brzmi znajomo? Malwina jest właśnie pozornie taką zimną suką. Jest twardą kobietą i dąży do postawionych sobie celów. W realizacji tych zadań nie cofnie się przed niczym. Jest nieugięta i twarda. Jej pewność siebie widać w każdym geście i czuć ją w sposobie mówienia. Mężczyzn traktuje przedmiotowo i zmienia ich, jak rękawiczki. Stanowisko prezesa firmy wymaga od niej cech, które posiada wydawać by się mogło od urodzenia. Jest przedsiębiorcza, a karierę stawia niezwykle wysoko w swoim życiu. Świat, jaki sobie wykreowała jest w dwóch barwach – czerni i bieli. Nie ma żadnych kolorów, niczego pomiędzy. Żyje systemem „zero-jedynkowym”, nie lubi owijania w bawełnę. Wszystkie sprawy stawia jasno. Twardo stąpa po ziemi i nie pozwala się oszukiwać. Do czasu… …do czasu, w którym jej poukładany i zrównoważony świat nie zaczyna się sypać jak domek z kart. W jej życie wkracza z impetem dawno niewidziany ojciec, który pewną wiadomością namiesza w życiu Malwiny tak, jak nikt przedtem. Sytuacji nie ułatwia z pewnością kobiecie pojawienie się dwóch przystojnych mężczyzn, będących swoimi przeciwieństwami. Adam wzbudza w Malwinie uczucia, o jakich istnieniu sama zainteresowana nie wiedziała. Przystojny i mający w sobie to „coś” biznesman jest dla niej szansą na poznanie życia, jakie istnieje poza pracą. Czy jednak kobieta, która do tej pory nie myślała o związkach i rodzinie zmieni dla niego swój dotychczasowy los? Jakby tego było mało, na jej drodze staje informatyk – Sebastian, który zostaje zatrudniony w jej firmie. Na próżno jednak szukać w nim idealnego pracownika – zachowuje się zupełnie inaczej, jakby się tego od niego oczekiwało. Zwłaszcza jeśli chodzi o kontakty z piękną, ale niedostępną panią prezes, która nie ma pojęcia, jaki cel na swojej liście ma jej nowy podwładny. Jak bardzo ci mężczyźni namieszają w życiu Malwiny? Czy grozi jej niebezpieczeństwo? Przyznam szczerze, że byłam przekonana, że w moje ręce trafił erotyk lub mocny romans. Jak ja się myliłam! Owszem, jest to romans, ale z wątkiem kryminalnym, a takie połączenia KOCHAM! Autorka stworzyła powieść, która wciąga od pierwszych stron, a jej bohaterowie różnią się od siebie i pokazują zupełnie różne style bycia. I tak w obsadzie „Zimnej S” znajdziemy osoby twardo stąpające po ziemi, jak i takie, które rozczulają nas swoim charakterem i stylem. Sama Malwina – główna bohaterka – nie jest taka, jak można było się z pozoru tego spodziewać. Co więcej, jest taką osobą, do której z czasem zaczynamy odczuwać sympatię i szczerze jej kibicujemy w dalszych losach. Jednak by nie było tak kolorowo, to Justyna Chrobak zapewnia nam dawkę dreszczyku i scen mrożących krew w żyłach… Jeśli więc szukasz pasjonującej lektury na wieczór, która Cię wciągnie i nie pozwoli tak szybko zasnąć – sięgnij po „Zimną S”. Jestem pewna, że nie będziesz zawiedziona tak, jak ja nie byłam. A już 16.06.2021 na rynku pojawi się kontynuacja, która zapowiada się bardzo obiecująco! Ocena 9/10 Za możliwość przeczytania powieści dziękuję autorce – Justynie Chrobak PS. Trzymam kciuki za zbliżającą się premierę! Serdeczności, Magdalena
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
18-12-2020 o godz 20:16 przez: saskia
Pozory mogą mylić, tworzyć obraz, który ma z prawdą niewiele wspólnego. Jednak jakoś wydaje on się realniejszy niż to, co jest rzeczywistością, a od tego już krok by samemu w nie uwierzyć. Dlaczego człowiek oszukuje sam siebie i tworzy coś, co jedynie jest maską, zamiast pokazać prawdziwą twarz? Powodów jest dużo, może nawet tyle ilu ludzi zaplątanych w sieć iluzji. Czasem nauczeni doświadczeniem i uciekając od bólu oraz wspomnień wolimy skryć się za tym, co daje ułudę i pozwalają, chociaż na chwilę, stać się kimś innym, silniejszym, odpornym na zło. Sukces bywa zwodniczy, sprawia, że można zapomnieć o tym, co było i po prostu czerpać z tego, co z sobą przynosi. Malwinie nie można odmówić charyzmy, smykałki do interesów i przede wszystkim pracowitości. Chłodno ocenia ludzi i rzeczywistość, dokładnie wie czego chce i nie waha się by to zdobyć. Jak do tej pory ona rozdawała karty, tak w życiu zawodowym jak i prywatnym, czy zgodzi się na kompromis by zapewnić sobie bezpieczeństwo? Skomplikowałoby to dużo, lecz chodzi o to by uniknęła zagrożenia. Do tej pory była samowystarczalna, utrzymywała dystans, ale czy nadal będzie w stanie żyć za murem jaki zbudowała? Rozmowa z ojcem zdaje się niczego nie zmieniać, chociaż od lat nie widzieli się. Zresztą to nie jedyny wyjątek jaki ostatnio zrobiła. Adam i Sebastian, ci dwaj mężczyźni wkroczyli do świata Malwiny i stawiają pod znakiem zapytania wiele spraw. Kim są i czego tak naprawdę pragną? Co z ojcowskim ostrzeżeniem i tym, co jej grozi? Sugerujemy się czasem okładkę, tytułem książki, opisem, czasem warto poświęcić ten czas to, co najważniejsze czyli samą lekturę, chociaż te trzy elementy mogą wiele powiedzieć, najważniejsze i tak kryje się za okładką. „Zimnej” Justyny Chrobak daleko do emocjonalnego chłodu, bo emocje nie są ukrywane od pierwszych do ostatnich stron. Czasem są one ukryte pod perfekcyjnym makijażem, modnym strojem i chłodnym stylem bycia. Poznając główną bohaterkę można od razu wyrobić sobie zdanie, wszak podobno pierwsze wrażenie jest najważniejsze, ale prawdziwe życie jest o wiele bardziej skomplikowane. Tak samo jest z historią, w której pierwszoplanową postacią jest Malwina, tytułowa „Zimna”, więc jaka jest ona i opowieść jaką poznajemy? Stanowcza, bezkompromisowa, biorąca to czego chce, bez pytania o zgodę, lecz również pełna tajemnic, nie pokazująca po sobie, że ktoś lub coś ją zraniło, nie odsłaniająca swoich blizn. Autorka wykreowała jej osobę i charakter z wielu warstw, mogą się one wydawać nawzajem sobie przeczącymi, lecz szybko można się przekonać, że pasują do siebie doskonale. Lodowata tafla wcale nie jest gruba, pod nią kryją się uczucia, o których istnieniu wiedzą jedynie nielicznie. Dwoistość głównej postaci to nie jedyny smaczek tej książki, pisarka dba by czytającym dostarczyć wrażeń i powoli odsłaniać wątki, nie zdradzając co wydarzy się za chwile. Element zaskoczenia działa bardzo dobrze i nie pojawia się tylko raz, stopniowanie napięcia, zwroty akcji i przede wszystkim teraźniejszość z cieniem przeszłości, sprawiają, że fabuła zaskakuje, lecz również pokazuje rzeczywistość daleką od tej, która wydawała prosta i nieskomplikowana. W miejsce znanych szablonów bohaterowie jacy jedynie początkowo zdają się być znajomi, tak naprawdę są zupełnie inni niż ktokolwiek by zakładał. Co jeszcze zwróciło moją uwagę? Zakończenie, którego może i nie spodziewałam się, lecz będące doskonałym finałem.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
18-12-2020 o godz 14:40 przez: Izabela Wyszomirska
Jak zapewne wiecie, lubię mieszankę gatunków. Tu znalazłam sensację, romans i obyczaj - czyli wszystko to, co potrafi pochłonąć mnie na długie godziny. Czy i tym razem też tak było? 😊 Zimna S... od razu na usta ciśnie się słowo "suka", czyż nie? Ale czy główna bohaterka Malwina rzeczywiście zasługuje na to miano? Tego Wam nie powiem, bo to nie takie łatwe, by rozstrzygnąć. 😊 Na plus zaliczam przedstawienie relacji między bohaterami, powolne dojrzewanie do tego, co czują. Jednakże muszę przyznać, iż postać głównej bohaterki początkowo wkurzała mnie. To jej wysokie mniemanie o sobie, przedmiotowe traktowanie mężczyzn (tu wyjście autorki poza utarty schemat, gdyż zwykle mamy odwrotną sytuacją) oraz komiczne, wręcz "księżniczkowate" zachowanie w zwykłych codziennych sytuacjach. Ale czy jest to prawdziwa Malwina? A może to tylko maska pozorów, którą zakłada na potrzeby chwili? Justyna Chrobak prowadzi nas przez meandry osobowości bohaterki. Pozwala nam odkrywać jej charakter, wady i... zalety. Tak, zalety też posiada. Czy Malwinie, żyjąc jak żyje, jest łatwiej odnaleźć się w rzeczywistości? A może właśnie dlatego trudniej? Czy unikając angażowania się w związki, bliższe, prawdziwe relacje z drugim człowiekiem - nie skazuje się na samotność? Nie tylko te, ale i wiele innych pytań krąży w głowie czytelnika podczas lektury. 😊 "Jej serce było puste. Nie mogła się okłamywać. Żadnego uczucia, żadnej radości, nawet żadnego głębokiego przejęcia się tym, czy Adam przypadkiem się nie pogniewał. Strach. Odczuwała strach i obezwładniającą samotność, której nijak nie potrafiła się wyzbyć." 😊 Historia ta pokazuje, jak istotne jest wsparcie kogoś, na kogo zawsze będziemy mogli liczyć. Nawet jeśli tym kimś będzie ktoś, kogo... nienawidzimy. Czasem bowiem warto się przemóc i dać szansę, bo często bywa tak, że nie wszystko jest tym, czym się wydaje na pierwszy rzut oka. 😊 "Ta kobieta irytowała go równie mocno, jak budziła jego zainteresowanie. Nie wiedział, co w jej zachowaniu jest prawdziwe, a co stanowi tylko mur obronny. Obstawiał, że obraz zimnej suki, jaki skrzętnie budowała, był tylko powłoką, pod którą mogli zajrzeć nieliczni." 😊 Autorka umiejętnie wyważyła tempo akcji. Tam, gdzie trzeba jest spokojnie, a gdzie indziej przyspiesza. Spotkacie tajemnice, chwile grozy, niebezpieczeństwa i zaskakujące zakończenie obiecujące kontynuację. Działo się sporo. 😊 Podobał mi się pomysł na tę fabułę i jej wykonanie. I mimo, że gdzieś tam w którymś momencie zaczęłam się domyślać, co może się wydarzyć, w ogólnym rozrachunku uważam książką za interesującą. 😊 Dodam tylko, iż przyjaciel Malwiny Henio z miejsca zdobył moją sympatię. To chyba jedyna postać, wobec której nie miałam żadnych wątpliwości, jeśli chodzi o czystość intencji. 😊 "Zimna S" to wciągająca, trzymająca w napięciu powieść o demonach przeszłości, trudnych relacjach międzyludzkich, zaufaniu, mylnych pozorach, życiowych zmianach. Czy Zimna rzeczywiście jest zimna? Malwina, Adam, Sebastian - kto w tym trójkącie jestem złym, a kto dobrym? Sprawdźcie!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
01-03-2021 o godz 15:56 przez: redgirlbooks
Malwina jest kobietą sukcesu, która dzięki swojej wytrwałości i pomocy swojego przyjaciela, stworzyła prosperującą firmę. Jest również konsekwentna, pewna siebie, zdecydowana i zimna. Nie dopuszcza do siebie ludzi. Ogrodziła się murem, który miał chronić ją przed innymi, ale również przed emocjami. Jednak jej dotąd spokojne życie się zmienia. Malwina dowiaduje się, że znajduje się w niebezpieczeństwie. W tym samym czasie w jej życiu pojawiają się dwaj mężczyźni. Obaj zawrócą jej w głowie. Jeden pragnie ją skrzywdzić, drugi ocalić nawet kosztem własnego życia. “Zimna S” to książka, która ma wady i zalety. Autorka przedstawia nam dwie różne relacje. Jedna z przypadkowo poznanym Adamem, oparta głównie na seksualnych doznaniach, drugą z nowym pracownikiem Sebastianem, na poznawaniu się pod względem charakterów. I o ile postać Adama według mnie stanowi bardziej jako dodatek, tak postać Sebastiana mamy okazję poznać lepiej. Jednak najpierw parę słów o głównej bohaterce. Malwina, to jedna z najbardziej irytujących bohaterek książek. Jest rozkapryszona, uważa, że zawsze musi postawić na swoim. Nie uznaje sprzeciwów i odmów. Łatwo przychodzi jej mszczenie się na tych, którzy nie robią tego, co ona chce. Często wyładowywała swój zły nastrój i beznadziejny dzień na innych. Wiem, że jest postać miała być wykreowana na “zimną sukę”, ale dla mnie zbyt często była po prostu jak mała, buntująca się dziewczynka, która nie dostała zabawki. O wiele bardziej do gustu przypadł mi Sebastian. Na pozór twardy, ale skrywał w sobie wrażliwość i ból. Jako jedyny nie obawiał się konfrontacji z Malwiną. Wręcz ją ignorował. W tej książce jednym z ważnych aspektów jest pokazanie jak nasze relacje z rodzicami, wpływają na naszą osobowość. Główna bohaterka nie bez powodu zbudowała wokół siebie mur i stała się nieprzejednana. Dość wcześnie straciła matkę, a ojciec nie poświęcał jej wiele czasu. Dodatkowo rozdzielił ich żal, nienawiść i niewyjaśnione tajemnice. Stopniowo Malwina zaczyna otwierać swoje serce, odkrywać przed czytelnikiem swój ból i lęki. Pokazując, że nawet taka twarda sztuka jak ona, posiada uczucia. “Zimna S” to historia posiadające tajemnice i ciekawy pomysł na fabułę. Nie było tu wiele zaskakujących sytuacji, ale te, które się pojawiły były dla mnie niewiadomą. Jednak sama książka jest szybka do przewidzenia. Nie wszystkich bohaterów da się kochać. Moim faworytem jest Sebastian, myślę że Malwina, to taka kobieta, która może wzbudzać skrajne emocje. Na plus można zaliczyć zakończenie, które nie jest stereotypowe. Autorka stworzyła historię o miłości, o przebaczeniu, zemście i zadośćuczynienia krzywd. Czego może nas uczyć? Między innymi tego, że każdy z nas został stworzony do życia. Do miłości, śmiechu, płaczu, żalu i odczuwania innych różnych emocji.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
20-10-2020 o godz 12:24 przez: Karolina
"Nie wiedział, co w jej zachowaniu jest prawdziwe, a co stanowi tylko mur obronny. Obstawiał, że obraz zimnej suki, jaki skrzętnie budowała, była tylko powłoką, pod którą mogli zajrzeć nieliczni." „Zimna S” to moje pierwsze spotkanie z piórem autorki, które zaliczam do naprawdę udanych. Przyznaje szczerze, że zgłoszenie do recenzji wysłałam, bo skusiła mnie okładka. Patrząc na nią, spodziewałam się dobrego erotyka lub mocniejszego romansu. Jednak to, co dostałam, zupełnie odbiegało od moich wyobrażeń. Książka to co prawda romans, ale jednocześnie poruszająca powieść o kobiecie, która, by nie pozwolić sobie na zranienie, jest dla współpracowników zimną i wyrachowaną szefową, przez co była postrzegana jak królowa lodu. Wymagająca, wycofana, niewchodząca w bliskie relacje z ludźmi, nie licząc przyjaźni ze swoim asystentem Heniem. Mimo że dowiaduje się, że jej życiu może zagrażać niebezpieczeństwo, nie zgadza się na ochronę od ojca, z którym nie utrzymuję dobrych relacji, jednocześnie starając się wyprzeć z umysłu zagrożenie, jakie może ją spotkać. Zapomnienia szuka w pracy oraz ramionach kochanka Adama, w stosunku do którego, czuje coś, o czym już dawno zapomniała.. Jednak to, że nie myśli po tym, że coś może jej grozić, nie znaczy, że wrogowie się wycofają.. Zrobią wszystko, by osiągnąć swój cel, a jest nim dotarcie do kobiety, dzięki której osiągną swój cel.. Książkę czytało mi się niezwykle dobrze i lekko. Początek przesłuchałam w audiobooku, jednak ponad połowę „połknęłam” wczorajszego wieczoru. Dzięki narracji trzecioosobowej jesteśmy w stanie spojrzeć w tę historię z wielu perspektyw, co pozwala nam lepiej ją zrozumieć. Nie twierdzę, że jest to książka bez wad. Bohaterka momentami tak mnie irytowała, że miałam ochotę nią potrząsnąć, jednak im dłużej czytałam, tym bardziej, byłam w stanie postawić się na jej miejscu i zrozumieć jej postępowanie. Jednocześnie bardzo polubiłam Henia oraz Sebastiana, którzy wnieśli do tej historii świeżość. Być może książką jest lekko przewidywalna, jednak nie przeszkadzało mi to, choć szczerze przyznaje, że takiego zakończenia się nie spodziewałam. I nie wiem też, czy mi się ono podoba, no, chyba że autorka ma w planach kontynuację? W każdym razie jest to zdecydowanie książka, którą czyta się bardzo szybko, a styl pisania i pomysł a fabułę bardzo mi się podobał. Wątek sensacyjny, tajemnice, nutka romansu, a przede wszystkim przemiana, jaką dostrzegamy w bohaterce, sprawiała, że nie mogłam się oderwać. Idealna lektura na jeden długi wieczór, więc jeśli potrzebujecie książki, przy której miło spędzicie czas, ale nie chcecie iście cukierkowej historii, to jest to historia stworzona dla was. Polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
06-01-2021 o godz 12:19 przez: Paulciaaa92
"Zimna S" kiedy pojawiła się w zapowiedziach była dla mnie niewiadomą. Sama nie byłam przekonana czy mam ochotę na ten tytuł, ale ostatecznie stwierdziłam, że trzeba sprawdzić, bo autorka mi nieznana, nawet nie przewinęło mi się nigdzie nazwisko, tytuł zachęcający, opis tym bardziej. Więc tym sposobem złapałam tę książkę, a czy jest warta uwagi i czy polecam, to już niżej Wam opowiem. O czym opowiada nam w tej powieści Justyna Chrobak? Poznajemy silną kobietę, bizneswoman, Malwinę. Myśli, że nie potrzebuje miłości, a sama o siebie dba najlepiej. Do czasu. Kiedy w firmie pojawia się Sebastian, Malwina wręcz chce się go maniakalnie pozbyć. Spokojnie, to nie jest typowy romans biurowy kiedy ta dwójka się na siebie rzuci i już, będzie po fabule. Malwina zupełnie odwrotnie, rzuca się w niezobowiązujący romans z innym mężczyzną chyba tylko po to, żeby samej sobie poprawić nastrój przed świętami, których nienawidzi. Żeby tego było mało, do kobiety odzywa się ojciec. Ich relację nazwać trudną, to mało powiedziane. Ale mężczyźnie grożono. Niestety, nie jemu bezpośrednio, lecz właśnie Malwinie. Całe życie kobiety zostaje wywrócone do góry nogami, dodatkowo jej myśli niebezpiecznie kręcą się wokół dwóch różnych mężczyzn. Co z tego wyniknie? I czy czeka ją happy end? Musicie przeczytać sami. Muszę przyznać, że mnie przypadła do gustu ta powieść. To taka mieszanka wybuchowa sensacji, romansu, a w sumie nawet nieco w niej typowej obyczajówki. I nie powiem, takie książki właśnie ostatnio wychodzą spod skrzydeł wydawnictwa kobiecego, a są strzałem w dziesiątkę. Nie nudzą, trzymają w napięciu do samego końca. Tym razem również tak właśnie jest. Co z bohaterami? Malwinę polubiłam, mimo że to taka właśnie zimna, wyrachowana kobieta. Jednak wie czego chce, ale z drugiej strony nie dopuszcza do siebie myśli, że wcale nie musi być sama i może kogoś dopuścić do siebie. Ojciec Malwiny z kolei wzbudził moją przeogromną niechęć. Domyślam się, że taki był zamysł autorki. Facet po prostu irytuje, ale zapamiętuje się go po lekturze właśnie jako takiego bohatera, którego się nie polubiło. I pozostali, postronni bohaterowie, jak Sebastian czy Adam... niby są, niby wszystko fajnie, ale takie jakieś ciepłe kluchy pod maską twardzieli. Dla mnie zbyt mało zarysowani zbyt niecharakterystyczni. Już zapomniałam o nich. Byli nijacy. Przyznam, że akcja jest dosyć szybka i dla mnie to ogromna zaleta. Bardzo lubię odrobinę sensacji, dreszczyku w książkach i tu również to dostałam. Polecam! Ciekawa, inna i naprawdę dobra książka. Wydawnictwu Kobiece bardzo dziękuję za egzemplarz!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
16-12-2020 o godz 22:19 przez: dama_czyta_sama
Tytułowa Zimna S to kobieta o imieniu Malwina. Jest właścicielką prężnie działającej firmy. Jest bezkompromisowa, opanowana, stara się nie okazywać emocji. Złe wydarzenia z przeszłości ukształtowały jej charakter. Malwina prawie nie utrzymuje kontaktów ze swoim ojcem, do którego ma duży żal. Pewnego dnia odbiera telefon, którego się nie spodziewała. Tata ostrzega ją przed niebezpieczeństwem. Proponuje jej ochronę, ale Malwina nie przyjmuje od niego pomocy. Kobieta zaczyna się czuć niekomfortowo. W tym samym czasie w jej życiu pojawiają się dwaj mężczyźni: biznesmen Adam i informatyk Sebastian. Jeden wpada jej w oko, drugi ją denerwuje. Co będzie dalej? Czy Malwina uniknie niebezpieczeństwa? Czy pogodzi się z ojcem? Czy coś połączy ją z Adamem lub Sebastianem? Główna bohaterka jest zimną, niedostępną bizneswoman. Uwielbia szpilki, mocny makijaż, zawsze chodzi w wysokim koku na głowie. Pewnie gdybym ją spotkała nie polubiłam jej. Autorka pokazuje nam, że wydarzenia z przeszłości, które nas ranią, powodują, że ubieramy "zbroję". Tak właśnie zrobiła Malwina. Choć w niektórych momentach swoim zachowaniem bohaterka mnie irytowała, to trochę zazdrościłam jej pewności siebie i sukcesu jaki osiągnęła, nie oglądając się na innych. Często sądzimy kogoś po pozorach, po wyglądzie, a nie mamy pojęcia, kim ten człowiek jest naprawdę. Powieść Justyny Chrobak czytało się przyjemnie. Podobała mi się świetne skonstruowana historia, cały czas coś się działo. Bardzo dobre wrażenie wywarło na mnie zakończenie, bo było zaskakujące i nieoczywiste. Ta książka mogłaby być świetnym scenariuszem filmowym. Ciekawi bohaterowie, wartka akcja, strzelaniny, porwanie, upozorowany wypadek. Do tego zakazany romans, dawka pikantnych scen miłosnych i tajemnice z przeszłości. I cudownie napisana postać Henia. Jeśli chcecie dowiedzieć się kto to - przeczytajcie koniecznie. "Zimna S" to jedna z lepszych powieści jakie ostatnio czytałam. Jest niebanalna, nieprzewidywalna, zaskakująca. Nie było w niej nudnych momentów. Bardzo dobrze się przy niej bawiłam. Wciągnęła mnie od pierwszych stron. Polecam gorąco 📚📚📚.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
16-02-2021 o godz 06:51 przez: Aneta
„Pragnęła go, jego ciepła, zapachu, dotyku. Marzyła o tym, by przenieść się do domku w lesie. Rozpaliliby w kominku i kochaliby się przy nim do utraty tchu.” Nawet najtwardszy lód i najzimniejsze serce da się „rozpalić”, jeśli tylko trafi się na odpowiednią iskrę. Malwina ma wszystko o czym marzy luksusowa kobieta : uroda, firma, pieniądze to sprawia, że nie potrzebuje nikogo do szczęścia. Przelotny sex, bez uczuć i emocji to jest to, czego potrzeba jej w życiu do spełnienia. Swoją dobrze prosperującą firmą, zarządza twardą ręką, na zimno, tylko jej przyjaciel i asystent Henio, zna jej drugie - normalniejsze oblicze. Adam poznany przypadkowo w barze, po jednej upojnej nocy, staje się jej kochankiem na stałe. A nowy informatyk Sebastian, wyglądający raczej jak goryl, niż miłośnik komputerów, irytuje ją i rozprasza na każdym kroku. Pewnego dnia, jej długo niewidziany i znienawidzony ojciec, pojawia się nagle, ostrzegając przed czyhającym na nią niebezpieczeństwem, a to wprowadza w jej życie zamęt i niepewność. I nagle wszystko wokół wydają się być dziwne, podejrzane, a wydarzenia po sobie następujące przytłaczają i wzbudzają lęk. Który z mężczyzn okaże się być jej koszmarem, który wybawieniem, a któremu uda się roztopić lodową skorupę pokrywającą jej serce.... Książka mega pozytywnie zaskoczyła mnie świetną fabułą i akcją z dreszczykiem w tle. Raczej spodziewałam się erotyku (po tak seksownej okładce i dość zagadkowym opisie), a tu subtelna gra, emocje te pozytywne i te negatywne, całkowita przemiana głównej bohaterki, która podobała mi się osobiście jako „zimna suka”, ale proces jest „ocieplania”, został bardzo fajnie przestawiony. No i ta chemia między bohaterami, te ich przepychanki to była sama przyjemność czytania. Zakończenie mnie zasmuciło,ale jak już wiadomo 16 czerwca, swoją premierę będzie miał drugi tom pt „Odwilż”, na który bardzo ,bardzo czekam i mam cichutką nadzieję na szczęśliwe zakończenie tym razem...
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
20-10-2020 o godz 22:37 przez: _karola_reads_books_
Malwina to piękna i szczupła bizneswomem. Jej cechą charakterystyczną jest wygląd: idealna fryzura, perfekcyjny makijaż, przedłużone rzęsy i błyszczące, zadbane paznokcie. Do tego wszystkiego nienaganny ubiór. Jej jedyna rodziną kobiety ojciec z którym nie utrzymuje kontaktów, od bardzo dawna. Wszystko przez jego szemrane interesy, kiedy jednak się spotykają, ojciec chce jej zapewnić ochronę gdyż teraz ona jest w niebezpieczeństwie. Prawą ręką kobiety jest asystent Henio z którym bardzo się dogaduje. Mężczyzna narzeka, że jest coraz więcej pracy a ludzi brakuje, dlatego za zgodą szefowej ma zatrudnić kilka osób które sam wybierze. Po ciężkim dniu w pracy, aby dać upust emocjom Malwina idzie na drinka gdzie poznaje przystojnego Adama z którym zalicza nieziemski sex. Kobieta ma jedną zasadę nie bawi się w związki, zazwyczaj jej przygody są jednorazowe. Tym razem będzie inaczej. Do firmy Malwiny zostaje przyjęty nowy informatyk Sebastian. Mężczyzna nie zwraca uwagi na kobietę, choć jest atrakcyjna i pewnie podoba się mężczyznom co widać, gdy przechadza się po firmowych korytarzach. On ma ją za pustą lalę z całym tym głównemu na twarzy. Może i jest inteligentna bo rozkręciła taki biznes, ale pewnie nie ma nic do zaoferowania poza wyglądem. Na dodatek Sebastian ma w firmie inne zadanie niż podawanie się urokowi szefowej. Ona ma go za dupk i ignoranta, on ją za wredną i upartą sukę. Kim tak naprawdę jest Sebastian? Czy Adam ma szczere intencje wobec Malwiny? Co tak naprawdę grozi Malwinie? Książka „Zimna S“ to historia o dziewczynie która pod skorupa pewniej siebie kobiety, jest krucha i delikatna. Mam problem z zaufaniem. Czasem naprawdę była niezłą suką ale tak naprawdę to była jej tarcza obronna. Mówią, że faceci lubią zołzy😉. Co do Sebastiana bardzo go polubiłam. Końcówka książki trochę mnie zasmuciła, ma nadzieję, że to nie koniec tej historii.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
11-12-2020 o godz 15:35 przez: dream_books25
Justyna Chrobak „Zimna S” Malwina – prezes sporej firmy. Prawdziwa kobieta sukcesu, wie czego chce i sukcesywnie do tego dąży. Wszystko musi kontrolować, nad wszystkim trzymać pieczę, nie lubi być niedoinformowana. Zadbana, zawsze dobrze ubrana i uczesana. Nie ma problemu w nawiązywaniu krótkich, ale dość intensywnych relacji z mężczyznami (zdaje sobie sprawę, że się im podoba, bez skrupułów to wykorzystuje). Henio – asystent pani prezes. Najjaśniejsza postać całej historii. Najlepszy przyjaciel. Zawsze uśmiechnięty, trzyma rękę na pulsie gdy Malwina nie jest w stanie. Szczery do bólu, a jednocześnie do rany przyłóż. Adam – najnowszy kochanek Malwiny. Tak do trzech czwartych książki tak naprawdę nie można go za bardzo poznać. Jedynie jest wspominany. Dopiero pod koniec pokazuje na co go stać. Sebastian – najnowszy pracownik w firmie. Informatyk, choć wyglądający raczej jak sportowiec . Zważywszy na silny charakter to od samego początku nie może dogadać się z szefową. Pewnego razu kobieta otrzymuje telefon od ojca (znanego polityka), z którym nie ma kontaktu od kilku lat. Od tego momentu w jej życiu zaczynają się dziać różne dziwne rzeczy… Dużym zaskoczeniem okazało się to iż książka jest raczej obyczajówką z romansem w tle, a nie odwrotnie. – czego się nie spodziewałam. W powieści nie ma wulgarnych opisów seksu (jak to się dzieje w większości podobnych pozycji), co okazało się być ogromnym dla niej plusem. Sama zaś główna bohaterka wcale nie była tą zimną S. Z jednej strony można sobie pomyśleć, że tytuł jest mylący, ja uważam jednak inaczej, że to pozory bardzo często bywają mylne. Nie można nikogo oceniać jedynie po zewnętrzu bo czasami wnętrze (to co jest najważniejsze) może być zgoła odmienne.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
01-02-2021 o godz 13:28 przez: Anonim
„Strach. Odczuwała strach i obezwładniającą samotność, której nijak nie potrafiła się wyzbyć." Malwina to silna, zdecydowana, samowystarczalna, pewna siebie kobieta. Wie, czego chce od życia, ono nauczyło ją, że nie może być słaba. Prowadzi własną firmę, jest bardzo skuteczna, bywa wyrachowana. Miłość - to uczucie dla niej nie istnieje. Zatrudnia Sebastiana, który wkrótce zaczyna działać jej na nerwy. Na horyzoncie pojawia się Adam, wdaje się z nim w nic nieznaczący dla niej romans. Niespodziewanie jej ojciec, z którym ma nieciekawy kontakt, dostaje groźby wymierzone w jej stronę. Jej myśli coraz częściej zaprząta Sebastian, z czego nie jest zadowolona. Zbliżające się święta, których wprost nie cierpi – tylko pogarszają jej nastój. Adam i Sebastian, kim tak naprawdę są i czego chcą od Malwiny? Jak to dalej się potoczy? Koniecznie sprawdźcie, atrakcji nie brakuje. Przeszłość, która ma wpływ na to, kim się stajemy, ona nas kształtuje. Powoduje, że wyrastamy na różnych ludzi. Bolesne, trudne doświadczenia, na jednych wpływają pozytywnie, a innych zupełnie inaczej. Malwina ma serce, jednak umiejętnie potrafi je ukryć pod grubą skorupą egoizmu. Umiejętnie stwarzane pozory, dramat rodzinny, niedopowiedzenia, wzajemna niechęć, nienawiść. Tajemnice z przeszłości, realne niebezpieczeństwo. Rzeczywistość, która wbrew pozorom wcale nie jest prosta i oczywista. Jest to mieszanka powieści obyczajowej ze szczyptą dramatu, romansu i sensacją. Wciąga, jest lekka, szybko i przyjemnie się czyta. Zakończenie zaskakuje, bardzo odbiega od stereotypów i to jest duży plus. Mam nadzieję na kolejne spotkania z autorką. Polecam, Tatiasza i jej książki :)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
27-01-2021 o godz 18:24 przez: Książkogród
🌼10/150🌼 . Tytuł: Zimna s Autor: Justyna Chrobak Ilość stron: 312 Wydawnictwo: Kobiece Gatunek: literatura obyczajowa, romans . Hejka 🥰 . Przygotowałam na dzisiaj recenzje książki, która sama w sobie mnie ciekawiła, a tytuł podkręcał te ciekawość 🔥😁 . "Zimna s" była dla mnie możliwością po p raz pierwszy spotkania się z autorką. I było to na prawdę dobre spotkanie 🥰 . Malwina - nasza tytułowa zimna suka - oj naprawdę potrafi pokazać rogi. Wiecznie niezadowolona, wyrachowana do tego niezobowiązujący seks i traktowanie każdego jak swoje zabawki. Łatwą kobietą to bym jej nie nazwała 🙈 ale dzięki temu pasuje idealnie do postaci kobiety z okładki 😈 . Im dalej w książkę tym bardziej Malwina przechodzi przemianę, co ma swoje początki w momencie gdy dowiaduje się że grozi jej niebezpieczeństwo ze strony mafii i mimo odmowy potajemnie dostała ochronę. Sytuacja zaczyna robić się poważna. . Malwina z pozoru taka twarda, zimna i wyrachowana po głębszym poznaniu nabiera też zalet i pokazuje, że to serducho jednak ma ☺️ Maska jaką usilnie budowała miała nie pozwolić jej ponownie skrzywdzić. Dostatecznie dużo wycierpiała gdy straciła mamę i musiała przetrwać dzieciństwo z ojcem, dla którego jej zdaniem się nie liczy. . Na początku myślałam, że to będzie erotyk jakich już wiele, jak bardzo się pomyliłam 🥰 wątek troch problemów z ojcem, walki o przełamanie swojego ja, o zburzenie murów zbudowanych skrupulatnie wokół siebie sprawił, że dodało to książce głębi ☺️ zachęcam sięgnąć! . Za egzemplarz dziękuję @wydawnictwokobiece @niegrzeczneksiazki . Ocena: 9/10 . Miłego wieczoru ❣️
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
23-09-2020 o godz 12:26 przez: Anonim
Zimna S . Jak sam tytuł może nam się skojarzyć z Zimna suka której pragniemy poznać . Malwina właścicielka firmy twardo stopajaca po ziemi . Jej asystent oraz przyjaciel Henryk tego mężczyznę polubiłam od razu ma poczucie humoru i jest bardzo pozytywna postacią . Książka pisana w 3 osobie co na początku mnie wystraszyło, ale po 1 rozdziale nie odczułam żadnego wstretu czyta się bardzo dobrze . Na dzień dobry pojawia się poznany w barze Adam . Później poznajemy Sebastiana który wkracza do firmy jako informatyk nowego systemu . I bohaterka na dzień dobry przedstawia nam go jako pewnego siebie samsa alfa. Dowiadujemy się o problemie bohaterki z ojcem i o ich słabych kontaktach .. Książka od początku wbija nas w rytm i czyta się ją z zaciekawieniem . Adam kochanek z którym bohaterka z miła chęcią spędza wieczory oraz noce. Za to Sebastian nie jest takim zwykłym informatykiem jest w firmie po to żeby chronić kobietę . Malwina jest w niebezpieczenstwie przez swojego ojca ale nie chce przyjąć od niego pomocy i nie zgadza się na ochronę . Jednak dziewczyna ma ochroniarzy przy sobie tylko o tym nie wie . Dużo rolę w książce gra Sebastian i Adam od początku każdy z nich skrywa tajemnice przed dziewczyną. Co się wydarzyło w tej książce musicie sami przeczytać! Ja gorąco polecam . Bohaterów polubiłam bardzo ❤ A zakończenie łamie serduszko. Czy Malwina po wszystkich wydarzeniach przestanie być zimna suka ? . Ciekawi was ta książka? . Książka przeczytałam w jedną dobę ❤
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
11-01-2021 o godz 21:21 przez: aneta1989
Miałam ostatnio okazję przeczytać "Zimną" Justyny Chrobak. (dziękuje @wydawnictwo.kobiece za egzemplarz do recenzji). Przyznam szczerze, że miałam lekkie opory, żeby zacząć czytać tę historię... Raz-okładka, która sugeruje hmn.... jedno🙈 a dwa - ostatnio nie miałam za bardzo szczęścia trafiając właśnie na "takie historie"... Lecz tym razem było inaczej! Historia zaciekawiła mnie, była inna niż te, które do tej pory czytałam. Malwina - tytułowa "Zimna" jest osobą zamkniętą. Jest prezesem w swojej firmie. Na co dzień opanowana i profesjonalna, ale do życia podchodzi chłodno. Każdy czuje do niej respekt, bo wie, że z nią nie ma żartów. Jedynie Heniek, jej współpracownik wie jak ma ją podejść i kiedy ma zejść jej z drogi. Po długich latach milczenia odzywa się do niej ojciec z informacją, że Malwina znalazła się w niebezpieczeństwie. Jej mur zaczyna powoli topnieć, gdy zauważa, że naprawdę zaczyna jej coś grozić...a ludzie, którzy znaleźli się wokół niej tak naprawdę są po to by ją chronić... Kobieta nie zdaje sobie z tego sprawy w jak dużym znalazła się niebezpieczeństwie i że być może dopuściła kogoś zbyt blisko siebie... Bardzo zaskoczyła mnie tu postać Sebastiana - informatyka zatrudnionego w firmie Malwiny. Powiem szczerze, że nie tak wyobrażałam sobie to zakończenie! Aczkolwiek po dłuższym zastanowieniu się... najwidoczniej tak miało być!😀🙈 Jeżeli nie mieliście jeszcze okazji czytać to zachęcam! Czyta się dosyć szybko, a powieść naprawdę wciąga ;)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
14-12-2020 o godz 12:34 przez: Life_substitute
"Henio, jak cię kocham, tak w tym momencie mam cię ochotę zamordować. Ciebie, jego... - Kiwnęła głową w kierunku kuchni. - I wszystkich ludzi na świecie. Czuję się kurewsko źle i mam największego kaca, jakiego można sobie wyobrazić. Ledwo stoję na nogach i jeśli zaraz mnie nie zostawisz w spokoju, to nie skończy się to dla ciebie dobrze." Opis tej książki jest bardzo mylący, gdyż sugeruje nam, że dostaniemy historię, która będzie wymykać się z dotychczas nam znanym schematom, niestety tak nie jest. Jeżeli jednak przymkniemy na to oko, to nie będzie tak źle, gdyż sama fabuła jest całkiem zgrabnie poprowadzona. W życiu Malwiny pojawia się dawno niewidziany ojciec, tym samym wywracając jej uporządkowany świat do góry nogami. Tyle w największym skrócie, ponieważ "Zimną S" najlepiej czytać, wiedząc o niej jak najmniej. Historia Malwiny jest idealnie wyważona, znajdziemy tutaj obyczajówkę, akcję i romans, a wszystkie te wątki są ze sobą płynnie połączone. Podobają mi się, także relację między bohaterami, które rozwijają się w swoim tempie, a przez to są bardziej wiarygodne, podobnie jak otwarte zakończenie, które może sugerować ciąg dalszy, ale wcale nie musi. Jedyne do czego się przyczepię to postać Malwiny, którą autorka kreuje na zimną i pewną siebie bizneswoman, a która często zachowuje się głupio i niedojrzale. Jak dla mnie przyjemna lektura, ale bez większych fajerwerków.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
12-05-2021 o godz 09:42 przez: nutka2410
Hej Moliki ❣️ Niedawno miałam przyjemność przeczytać książkę ze zdjęcia. "Zimna S" to moje pierwsze spotkanie z twórczością Pani Justyny Chrobak, ale Ci co czytali nie zdziwią się powie iż to spotkanie zdecydowanie nie będzie moim ostatnim. Nie czytałam opisu książki więc nie do końca wiedziałam czego się spodziewać po tej książce, jedynie co nieco sugerowałam się tytułem. To co otrzymałam przeszło moje wyobrażenia. Świetna fabuła. Autorka stworzyła historie pełną napięcia. Akcja nie zwalnia, a wręcz z rozdziału na rozdział coraz mocniej się rozpędza i to jest genialne! A bohaterowie? Uwielbiam gdy są oni tak świetnie wykreowani, że podczas czytania ma się wrażenie, że oni żyją wśród nas. Lubię przeżywać z bohaterami ich perypetie, a w tej książce, dzięki ich charakterom, ale przede wszystkim dzięki umiejętnym przelaniu emocji na papier, czułam, że jestem tam i razem z nimi idę poprzez wszystkie sytuację jakieks dla nich przygotował. Polecam Wam serdecznie no to jest naprawdę świetna książka, a ja dzięki @justynachrobak_autor mam tą przyjemność, że właśnie jestem w trakcie lektury drugiego tomu i zaczyna się ciekawie, ojjj bardzo ciekawie 😁 Za egzemplarz dziękuję @wydawnictwo.kobiece @niegrzeczneksiazki ❣️
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji Więcej recenzji
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

O autorze: Chrobak Justyna

Zobacz także

Inne z tego wydawnictwa Text Appeal
0/5
29,73 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Mroczna melodia
4.5/5
44,90 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Kwadraty babuni. Kompletny poradnik Opracowanie zbiorowe
5/5
38,15 zł
Inne z tego wydawnictwa Zen jak cholera
4.3/5
23,63 zł
Megacena

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Podobne do ostatnio oglądanego