Autor: |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Mg |
Data premiery: | 2015-10-21 |
Liczba stron: | 256 |
Autor: | Enerlich Katarzyna |
Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.
Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.
Sprawdź jak złożyć zamówienie krok po kroku.
Możesz też zadzwonić pod numer +48 22 462 72 50 nasi konsultanci pomogą Ci złożyć zamówienie.
Życie pełne złudzeń. Może właśnie po to czasami załamuje się w nim światło, byśmy na ekranie naszych marzeń zobaczyli tęczę?
Złudzenia bywają czasem siłą. Na tym polega niezwykłość tego świata, że w tym, co z pozoru błahe, efemeryczne i nietrwałe, znajdujemy na koniec oparcie dla następnych dni. Bohaterka kolejnego tomu powieści Katarzyny Enerlich już wie, że ma prawo do szczęścia, jak każdy z nas. Postanawia tym razem o to szczęście walczyć sama, nie zdając się już na łaskawe sploty wydarzeń.
Wypełniona bolesnymi doświadczeniami, przekonuje się, że to, co przeżyła, jest w rezultacie jej siłą. Dzięki temu potrafi więcej rozumieć i więcej widzieć – bo po to właśnie w naszym życiu istnieją życiowe zakręty. Sztuka jogi, którą od lat uprawia, sprawia, że otwiera się na nowe życie i nowe myślenie. Horyzonty jej odczuwania poszerzają się, dzięki czemu zaczyna żyć coraz piękniej.
Ludmiła pisze kolejne książki, Baba Joga przyciąga wartościowych ludzi, a życie na prowincji staje się coraz pełniejsze i bardziej harmonijne. To wszystko pomoże jej w odnalezieniu miłości prawdziwej i dojrzałej, lecz trudnej do zdobycia. Jednak to, na co się długo czeka, smakuje najlepiej.
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
ID produktu: | 1113084415 |
Tytuł: | Prowincja pełna złudzeń |
Autor: | Enerlich Katarzyna |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Mg |
Język wydania: | polski |
Język oryginału: | polski |
Liczba stron: | 256 |
Numer wydania: | I |
Data premiery: | 2015-10-21 |
Rok wydania: | 2015 |
Data wydania: | 2015-10-21 |
Forma: | książka |
Okładka: | miękka |
Wymiary produktu [mm]: | 19 x 225 x 225 |
Indeks: | 17880015 |
29,31 zł (-14%) cena regularna
Podziel się na Facebooku
Właśnie zrecenzowałem Prowincja pełna złudzeń
Życie pełne złudzeń. Może właśnie po to czasami załamuje się w nim światło, byśmy na ekranie naszych marzeń zobaczyli tęczę? Złudzenia bywają czasem siłą. Na tym polega niezwykłość tego świata, że w ...Główna bohaterka opuszcza swojego dotychczasowego partnera, ponieważ czuje, że życie z uzależnionym od alkoholu człowiekiem nie będzie jej na rękę. Na takim właśnie etapie ją poznajemy. Nie ma czasu ani ochoty pomagać mu wyjść z nałogu. Ma przecież inne zajęcia. Prowadzi pensjonat „Baba Joga”, gdzie organizuje warsztaty głównie dla kobiet, których głównym tematem jest joga ale nie tylko. Ludmiła stara się, aby uczestniczki nie nudziły się, polecały miejscówkę innym, zregenerowały siły. Wśród atrakcji są nawet spotkania z szeptuchą! Ponadto pisze książki a co za tym idzie wyjeżdża na spotkania z czytelnikami no i jest matką. Opiekę nad małą Zosią obejmuje również Martin, który mimo iż ma nową żonę, nie zapomina o córce.
Dobrze, że Lumiła mieszka z byłym teściem, który chętnie jej pomaga, bo sama wszystkiego by nie ogarnęła. Jednak wszystko wskazuje na to, że będzie musiała...
Janusz, teść Ludmiły, pragnie być jeszcze szczęśliwym przy boku kobiety. Kiedy po ślubie z Bronią opuszcza synową, ta nie może się z tym pogodzić. Z dnia na dzień życie pisarki zmienia się. Pochłonięta codziennymi obowiązkami stara się zaakceptować wybór Janusza. Chce aby wszystko trafiło na odpowiednie tory. Jest spragniona spokoju, ciszy chyba po prostu tęskni za stagnacją. Jak widzimy nie powinna na nic narzekać, przecież ma tak wiele. Jednak jest coś, co nie daje jej od pewnego czasu spokoju.
Zygmunt. To z nim wiązała wielkie nadzieje, a gdy okazało się, że nie jest łatwo, odeszła. Teraz dociera do niej, iż odrzuciła miłość. Powinna pomóc mu wyjść z alkoholizmu. Postanawia walczyć o ukochanego mężczyznę, lecz czy aby nie jest za późno?
„Prowincja pełna złudzeń” to napisana wspaniałym językiem opowieść. Katarzyna Enerlich po mistrzowsku nakreśliła świat Ludmiły i sprawiła, że mam ochotę na więcej. To historia o tym, że nie raz trzeba coś stracić, aby docenić. Trzeba nieźle się natrudzić aby otrzymać od życia nagrodę. Na wszystko jest czas, a ci, którzy potrafią czekać otrzymają to, co najlepsze. To Ludmiła, miejmy nadzieję, zrozumie...
Już wiecie, że mam ogromną słabość do wszelakich długich opisów czy to ludzi, przyrody, miejsc, wydarzeń, bo dzięki nim mogę bez problemu wyobrazić sobie wszystko. Tutaj odnalazłam dla siebie nie lada gratkę! Mogłam bez problemu wejść w świat pięknych Mazur. Autorka wspaniale poprowadziła mnie i zadbała o to, żebym podczas czytania czuła zapachy potraw przygotowywanych przez Ludmiłę oraz o to, abym nabrała ochoty na jedzenie, ponieważ zdarzało mi się o nim zapomnieć podczas czytania.
Żałuję, że dopiero teraz rozpoczęłam przygodę "Prowincją". Styl Enerlich to magia, czary. Jestem oczarowana. Musicie wiedzieć, że "Prowincja pełna złudzeń" jest ostatnią częścią serii. Zachęcam do zapoznania się z treścią nie tylko tej książki, ale wszystkich. Jestem pewna, że będziecie mile wspominać przygodę z Ludmiłą!
Ocena: 10/10
RECENZENT: Agnieszka Miśkowiec
Każdy ma prawo do marzeń i szczęścia, jednak bardzo często trzeba o nie walczyć z całych sił. Do takiego wniosku doszła kolejna bohaterka powieści Katarzyny Enerlich. Z licznymi bolesnymi doświadczeniami życiowymi postanawia walczyć o swoją przyszłość. To co przeżyła tylko ją umocniło i sprawiło, że teraz jest w stanie znieść więcej i potrafi osiągać to co kiedyś było dla niej niemożliwe. Treningi jogi i zagłębienie się w własnym wnętrzu sprawiło, że wie już czego chce i nie zawaha się aby to spełnić.
Książka została napisana pięknym językiem, wręcz plastycznym i magicznym. Przenosząc czytelnika w inny wymiar uczuć i doznań. Autorka przemawia do wyobraźni czytelnika poprzez sugestywne opisy i dobrze wykreowaną postać głównej bohaterki. Zabiera nas na wspaniałą wycieczkę po zapachach, kolorach i uczuciach. Akcja jest niespieszna lecz wciągająca i posiadająca ciekawą historię. Ludmiłę można na prawdę polubić i poznawanie jej z biegiem czytania jest interesującym i ciekawym przeżyciem. Soczyste i bogate opisy, sprawiają, że wyobraźnia czytelnika zostaje rozpalona do czerwoności. Bawiłem się świetnie, lektura jest pomieszaniem czegoś oczywistego z czymś niecodziennym. Lektura jest magnesem, który wciąga aż do ostatniej strony.
"Prowincja pełna złudzeń" daje czytelnikom to do czego przyzwyczaiła ich Katarzyna Enerlich. Fani autorki powinni poczuć się usatysfakcjonowani, a lekko melancholijna fabuła dodaje całości niepowtarzalnego smaczku. Powieść jest fascynującą podróżą, która zadziwia, za każdą przewróconą strona. Trafny humor, liczne zwrot akcji sprawiają, że książka przypadła mi do gustu. Powieść dostarczy nam dłuższą chwile dobrej zabawy i emocjonującej rozrywki. Serdecznie polecam.
Ludmiła cierpi, bo straciła złudzenia, ale nie zamierza zmienić decyzji. Jest dojrzałą kobietą i wie, że z czasem ból minie.
Ludka wraca do życia przed Zygmuntem. Zajmuje się organizowaniem turnusów w pensjonacie ,,Baba Jaga" i warsztatów z jogi. Pracuje w ogrodzie, przygotowuje Zosię do szkoły, czyta książki, a w wolnych chwilach samotnie jeździ rowerem na miejscowe łąki. Pochłonięta codziennością i obowiązkami zaczyna odbudowywać swoje nadzieje na udane życie po śmierci męża i jego zdradzie, a także po zawiedzionych nadziejach związanych z kolejnym mężczyzną w jej życiu-Zygmuntem.
Na jednym ze spotkań z bibliotece w Zdzieszowicach poznaje Arthura Schultza, który okazuje się być spokrewniony z Zygmuntem. Niespodziewane spotkanie zapoczątkowuje ciąg nowych wydarzeń w życiu Ludmiły.
,,Prowincja pełna złudzeń" to opowieść o zwykłej codzienności tak znanej nam wszystkim, ale dzięki poetyckiemu językowi i zachwytowi nad światem Katarzyny Enerlich zamienia ją w niezwykłą magię. Każdy dzień i nawet błahe czynności są małą cegiełką naszego życia.
Złudzenia Ludmiły rozwiały się, ale dały też początek nowym doznaniom i uświadomiły głównej bohaterce, że sama musi walczyć o swoje szczęście w życiu.
W ,,Prowincji pełnej złudzeń" można odnaleźć charakterystyczny styl pisania Katarzyny Enerlich. Historia Mazur przeplata się z prawdziwymi opowieściami nadesłanymi przez Czytelników i fikcją literacką. Powieściowy Arthur Schultz jest postacią fikcyjną, ale inspirowaną Arthurem Schulwitzem ze Zdzieszowic-rzeźbiarzem, poetą, muzykiem. Autorka zgrabnie wplotła w treść powieści jego historię życia.
Pełny tekst znajduje się tutaj: http://magiawkazdymdniu.blogspot.com/2015/11/prowincja-pena-zudzen-katarzyna-enerlich.html