Nie będzie z tego happy endu. Tom 1 (okładka  miękka)

Wszystkie formaty i wydania (4): Cena:

Sprzedaje empik.com : 32,97 zł

32,97 zł
42,22 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Sprzedaje Virtualo : 49,99 zł

Wszyscy sprzedawcy

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Czasem przeszłość wraca do nas niespodziewanie. Wpada bez pukania i rozsiada się wygodnie, obserwując jak nasze życie wywraca się do góry nogami.

Ania nagle traci pracę w jednym z renomowanych hoteli, a jej narzeczony ulega wypadkowi. Pozorny porządek w życiu dwudziestoczterolatki zostaje zburzony, a wszystko utrudnia fakt, że planowany od dawna ślub miał się odbyć za trzy miesiące, więc Ania pilnie potrzebuje stałego dochodu. Decyduje się podjąć pracę recepcjonistki w jednym z pobliskich klubów fitness, ale i tutaj czeka ją niespodzianka – na jej drodze staje dawna licealna miłość.

„Nie będzie z tego happy endu” to opowieść o miłości, która lubi zaskakiwać w najmniej oczekiwanych momentach. Przędzie się w niej nić prawdziwej kobiecej przyjaźni, zapadają trudne do podjęcia decyzje, takie, które łamią serce. To powieść dla niepoprawnych romantyków, którzy wciąż jeszcze wierzą w moc przeznaczenia.

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1401394657
Tytuł: Nie będzie z tego happy endu. Tom 1
Autor: Karecka Agnieszka
Wydawnictwo: EmpikGo
Język wydania: polski
Język oryginału: polski
Numer wydania: I
Data premiery: 2024-05-23
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 200 x 20 x 140
Indeks: 70105278
średnia 4,9
5
26
4
2
3
0
2
0
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
28 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
12-08-2023 o godz 21:57 przez: Paulina
RECENZJA PATRONACKA "Nie będzie z tego happy endu." Ale właściwie dlaczego? Bo życie to nie bajka, a uczucia to prawdziwy rollercoaster. "Nie oczekuję recepty, chcę jedynie alternatywnego rozwiązania, w którym nie będzie pokrzywdzonych. I owszem, wiem, że to życzenie raczej nie jest możliwe do spełnienia. Zwłaszcza że nie dysponuję magiczną kulą." Długo zastanawiałam się jak rozpocząć tę recenzję. Tak książka wywołała w moim sercu tak wiele, że przeczytałam ją jednym tchem, a potem wciąż nie mogłam się uspokoić. Ta publikacja to romans dla niepoprawnych romantyków, ale nie tylko, ponieważ główna bohaterka tej opowieści mocno zderza się z rzeczywistością. To opowieść z tych, w których serce walczy z rozumem. "Moja licealna miłość. Moja niespełniona miłość. Moje wspomnienia, ból, rozpacz, błąd. To wszystko wydawało się tak odległe, że niemal wmówiłam sobie, że nigdy nie istniał." Agnieszka Karecka napisała dla nas historię, o Ani, której całe życie, tuż przed ślubem, dosłownie się wali. Narzeczony dziewczyny- Tomek ulega wypadkowi, a jakby tego wszystkiego było mało, to kobieta dodatkowo traci pracę... Gorączka ślubna nie zamierza opaść, najbliższy sercu chłopak leży poturbowany w domu, a Ania musi to jakoś wszystko ogarnąć... Kobieta znajduje pracę na recepcji w klubie fitness, w którym czeka ją prawdziwa niespodzianka- właścicielem okazuje się jej dawny chłopak- Ksawery. Chociaż tę parę łączyło kiedyś wyjątkowe uczucie, to swojej znajomości nie wspominają zbyt dobrze. Jak poradzić sobie z taką sytuacją? To pytanie krążyło w mojej głowie nieustannie, zarówno w trakcie czytania książki, jak i po skończonej lekturze. "Tak, to stara miłość. Czym się przejmuję? No właśnie. Przecież w jej miejscu pojawiła się już nowa. Lepsza. Aktualna. Taka, na którą wykupiłam dożywotni abonament, bez możliwości wypowiedzenia umowy. Koniec kropka." Opowieść o codziennych problemach, z dodatkiem szczypty miłości, przeprowadza czytelnika przez prawdziwe tornado emocjonalne. W jednym momencie czuje się nienawiść, w drugim żal, a dosłownie za chwilę, chce się skakać z radości w romantycznym uniesieniu. Zdecydowanie nie było sielankowo i nie obeszło się od trudnych decyzji. Przez cały czas pochłaniania tej lektury nie mogłam się oderwać od tekstu, a moje wewnętrzne rozterki sięgały zenitu. Z jednej strony mam ochotę polecić tą książkę tym, którzy szukają wzruszającej, ckliwej historii, a z drugiej uwagę na tę publikację powinny zwrócić także osoby, które lubią czytać o życiowych trudnościach ludzi. Na deser zostają intrygujące konkluzje- Czy warto kierować się sercem? A może rozumem? Jak powinno wyglądać życie? Jak poradzić sobie w przypadku zderzenia z dawną przeszłością? "Powinnam zachowywać się dojrzalej. Ganię się w myślach i ruszam do baru." Na ogromny plus zasługuje forma napisanego tekstu- mamy dwie perspektywy- teraźniejszość i przeszłość. Czytelnik jest stopniowo wprowadzany w bieżące wydarzenia, a jednocześnie doświadcza rozbicia poprzez bolesne wspomnienia, związane z przeszłością. Pomijając trójkąt miłosny, to mamy tutaj także dodatek w postaci prawdziwej, kobiecej przyjaźni, czyli bohaterki- Izkę i Natalię. Całość historii została otulona inspirującą playlistą na Spotify. "Zakochanie to jeszcze nie miłość, ale ta rośnie tuż obok." Dla mnie ta publikacja zasłużyła na ocenę, która powinna być ujęta poza skalą. Doświadczyłam z jednej strony romantycznej, ujmującej historii, a z drugiej zderzenia z realnością. W głowie wciąż mam wiele myśli, a słów zdecydowanie brakuje mi, by opisać, co ta opowieść zrobiła z moim sercem. Najpiękniejsze w tym wszystkim jest to, że tak naprawdę przygody Ani stały się dla mnie nie tylko rozrywką, ale inspiracją to zweryfikowania swoich życiowych przekonań. Czy czas leczy rany? Jak zajrzeć w głąb siebie i dowiedzieć się co jest dla nas najważniejsze? Myślę, że historia napisana przez Agnieszkę ujmie niejedno serce.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
06-11-2023 o godz 12:28 przez: kamila 85
"Zakochanie to jeszcze nie miłość , ale ta rośnie tuż obok." Anię poznajemy w momencie gdy przygotowuje się do ślubu z Tomkiem , który ma się obyć za trzy miesiące. Można powiedzieć, że to już z górki, czy tak faktycznie jest? Tomek dosyć średnio angażuje się w przygotowania do tego dnia, większość spraw jest na głowie Ani. On jest bardzo zapracowany, tak twierdzi jego mamusia, a że mamy równouprawnienie to Ania powinna dać z siebie więcej i dać radę ze wszystkim,  jakby tego już nie robiła, ale Tomuś to wiecie synuś mamusi 😉 i wszystko już mamy wiadome. Ale cofnijmy się dekadę w tył, gdzie młodziutka Ania zaczyna liceum i tam poznaje Ksawerego ucznia ostatniej klasy. Wspólni przyjaciele, wspólny projekt zbliża tą dwójkę młodych do siebie. Ona lubi swoją samotność, on chociaż w tłumie też jest sam.  Ta dwójka jest dla siebie stworzona, uzupełnia się, są jak dwie połówki jabłka. Ale nadchodzi czas próby ich uczucia, Ksawery wyjeżdża na studia. Niestety w pewien sobotni wieczór, gdy Ania chce zrobić niespodziankę swojemu chłopakowi, wszystko idzie nie tak jak powinno, dziewczyna widzi pewną sytuację która kończy ich związek, nawet tłumaczenia chłopaka nie pomagają zmienić jej zadania. Jej młode serduszko jak i dusza zostają złamane i to samo Ania robi z sercem Ksawerego pomimo tego, że nadal go kocha, łamie mu je kłamiąc, że już nic do niego nie czuje.  Miłość do chłopaka chowa głęboko do szuflady w sercu i tam każe jej pozostać, ale czy tak można? W tamten paskudny wieczór na jej drodze staje Tomek czy to co ich połączyło było prawdziwym uczuciem czy bezpieczną opcją żeby nie angażować serca i nie pozwolić sobie na złamanie go ponownie. Ania wybrała związek z rozsądku, bedzieczną furtkę ale czy o tym marzyła? Gdy po 10 latach  drogi Ani i Ksawerego  ponownie się przecinają, kobieta nie była na to kompletnie gotowa a serce które było uśpione nagłe ożywa , wywołując niemały zamęt w życiu kobiety. Jak sobie z tym wszystkim poradzi? Ksawery chciałby wyjaśnić wszystko co się kiedyś wydarzyło między nimi ale czy Ania będzie chciała słuchać tego, i czy będzie możliwość porozmawiania? Czy Ksawery odpuści i da jej spokój żeby mogła ułożyć sobie życie u boku innego? Czy Tomek zawalczy o związek i uczucie jakie łączy go z Anią? A jak na to wszystko zareaguję Ania i co ona zrobi , które uczucie jest silniejsze? Którego z mężczyzn wybierze? Autorka świetnie opisała rozterki miłosne bohaterki, dała nam możliwość poznania młodej Ani i tego co się działo w tamtym czasie, oraz dorosłej Ani która po złamanym sercu wybierała bezpieczną opcje ale czy jest szczęśliwa dzięki temu, a  może los daje jej szansę , żeby posłuchała serca i tego co chce jej pokazać. Podobno nie wchodzi się do tej samej rzeki dwa razy, ale życie lubi nas zaskakiwać i może czasami warto zaryzykować. No ale to już wybór będzie należał do Ani i tego czy posłucha serca które każe jej spróbować czy rozumu który wybiera bezpieczną opcję? Jest to świetna historia, do przeczytania w jesienny wieczór , pod kocykiem z kubkiem gorącej herbatki. Polecam wam bardzo gorąco tę historię ❤️❤️❤️ Autorce dziękuję za zaufanie i możliwości przeczytania 🥰
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
10-08-2023 o godz 19:27 przez: Aleksandra
Tytuł : Nie będzie z tego happy endu Autor : Agnieszka Karecka Wydawnictwo Empik Go Data premiery : 31 Lipiec 2023 Opis e-booka : Czasem przeszłość wraca do nas niespodziewanie. Wpada bez pukania i rozsiada się wygodnie, obserwując jak nasze życie wywraca się do góry nogami. Ania nagle traci pracę w jednym z renomowanych hoteli, a jej narzeczony ulega wypadkowi. Pozorny porządek w życiu dwudziestoczterolatki zostaje zburzony, a wszystko utrudnia fakt, że planowany od dawna ślub miał się odbyć za trzy miesiące, więc Ania pilnie potrzebuje stałego dochodu. Decyduje się podjąć pracę recepcjonistki w jednym z pobliskich klubów fitness, ale i tutaj czeka ją niespodzianka – na jej drodze staje dawna licealna miłość. „Nie będzie z tego happy endu” to opowieść o miłości, która lubi zaskakiwać w najmniej oczekiwanych momentach. Przędzie się w niej nić prawdziwej kobiecej przyjaźni, zapadają trudne do podjęcia decyzje, takie, które łamią serce. To powieść dla niepoprawnych romantyków, którzy wciąż jeszcze wierzą w moc przeznaczenia. " Te jego tanie kom­ple­menty i pseu­do­ro­man­tyczne gierki nawet przez moment mnie nie bawią. Nie wiem, czemu wciąż powta­rza­łam sobie, że to się zmieni. Nie zmie­niło się, tak samo jak zosta­wia­nie nie­mal sztyw­nych skar­pe­tek na sto­liku w salo­nie i magiczne „posprzą­tam” – obiet­nica, w któ­rej speł­nie­nie wie­rzę już rów­nie mocno jak w spa­dek cen paliwa. Liczy­łam na to, że gdy razem zamiesz­kamy, jakoś nie będzie mi to prze­szka­dzało, ale naj­wy­raź­niej życie jest znacz­nie bar­dziej skom­pli­ko­wane, gdy czło­wiek posta­na­wia wresz­cie doro­snąć. " Główna bohaterka Ania jest załamana utratą pracy, ale wspierają ją jej najlepsze przyjaciółki Iza i Natalia. Na domiar złego zbliżają się opłaty związane z planowanym ślubem. A żeby nie było za kolorowo jej narzeczony Tomek, ulega wypadkowi w pracy, przez co nie może wykonywać zleceń i traci dochody. Więc Ania chcąc czy nie chcąc, znajduje pracę jako recepcjonistka w klubie fitness. Nowe znajomości, nowe obowiązki i szef, którym okazuje się Ksawery, jej licealna miłość. Czy może być jeszcze gorzej? Otóż tak. Ponieważ Ania nabiera wątpliwości co do związku jej i Tomka. Jak to mówi stare przysłowie : "Stara miłość nie rdzewieje". Więc co zrobi Ania, kiedy jej serce zaczyna bić szybciej przy Ksawerym? Czy pozostanie wierna swoim uczuciom do Tomka, który jest czuły i troskliwy względem niej? Historia jest wciągająca i to bardzo. Autorka stworzyła bardzo realistycznych bohaterów. Bardzo podobało mi się to, że książka jest pisana w dwóch perspektywach czasowych w przeszłości i teraźniejszości. Czytając tę historię czytelnik naprawdę wczuwa się w emocje bohaterów, zaczynając od śmiechu, bólu, złości kończąc na płaczu. Ponieważ czyjeś serce musi zostać złamane. Tylko czyje? Jak potoczą się losy bohaterów? Każdy kto jest niepoprawnym romantykiem dosłownie straci głowę dla tej historii. Gorąco polecam. Dziękuję autorce za możliwość zrecenzowania e-booka. ❤️ Na pewno ta książka jak i pozostałe książki autorki znajdą się na mojej kolejnej liście zakupów. 😍🙈 Zbankrutuje w końcu 🙈
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
08-08-2023 o godz 15:09 przez: anonymous
@distracred_by_books Nasza główna bohaterka, Ania, od samego początku ma pod górkę. Poznajemy ją w momencie utraty pracy. Może nie byłoby to aż tak bolesne, gdyby nie fakt, że niedługo ma się odbyć jej ślub, pieniądze potrzebne są na wczoraj, a gdyby tego było mało, jej narzeczony chwilowo również zostaje uziemiony. Dużo zawirowań jak na ten moment. Jednak Tomek i Ania nadal idą do przodu, chociaż trasa zdecydowanie prowadzi pod górkę. Cóż, dosyć stromą, a jej końca nie widać... Dwudziestoczteroletnia kobieta znajduje jednak posadę, która ma nieco pomóc. Stanowisko recepcjonistki w klubie fitness wydaje się być właściwym wyborem i szansą na to, żeby plany ślubne nie uległy zmianie. Myślicie, że tak właśnie będzie? Cóż... Mogłoby, ale w końcu poznajemy szefa Ani. My poznajemy, ona spotyka go ponownie. Ksawery. Wielka miłość z czasów licealnych. Agnieszka przestawiła nam tę historię z dwóch perspektyw czasowych. Dzięki wydarzeniom z przeszłości, dała nam możliwość tego, abyśmy krok po kroku, mogli przebrnąć przez relację Ani i Ksawerego. Od momentu, kiedy się poznali, poprzez rozwój szkolnego uczucia, po tę bolesną chwilę rozstania. Druga rama czasowa to oczywiście czasy teraźniejsze. Związek bohaterki z Tomkiem, dorosłe, poukładane życie, planowany ślub i rozterki dnia codziennego. Trudne decyzje, które pojawiają się, gdy do akcji wkroczył Ksawery. Kiedy przeszłość miesza się z teraźniejszością, przyszłość nie jest już taka oczywista. Postaci, które wykreowała Autorka, są bardzo zróżnicowane. To dodaje dodatkowego charakteru całej historii. Nie ma co ukrywać, że trójkąt miłosny daje możliwość, aby czytelnik mógł kibicować jednej ze stron. Mimo że moje serce (teraz to wiem) rwało w jednym kierunku, bardzo ciężko było mi to określić podczas poznawania treści, bo naprawdę polubiłam obu mężczyzn. Każdy z nich odegrał ogromną rolę w życiu bohaterki. Każdy miał swoje zalety i wady. Nie byli idealni, ale to uważam za kolejny plus, ponieważ dzięki temu całość była nad wyraz prawdziwa. Agnieszka potrafi zainteresować pomysłem na fabułę, sposobem w jaki ją prowadzi i masą uczuć, które przelewa na papier. Przez Jej książki "przepływa się" swobodnie, z zaciekawieniem. To, co sprawia, że książka jest świetna, to masa emocji, które się przez nią przetaczają oraz jej przesłanie. Emocjonalność możemy odhaczyć, ponieważ miałam możliwość przejścia przez różne stany. Współczułam bohaterom, śmiałam się razem z nimi, moje serce ściskał również żal. Bardzo było mi przykro, kiedy wszystko dobiegło końca. Zwłaszcza, że jakieś serce musiało zostać złamane, albo dwa, no dobra, albo trzy... może tutaj przerwę. "Nie będzie z tego happy endu" to historia o trudnych wyborach (tych podejmowanych w młodym wieku oraz w dorosłym życiu), o marzeniach, o leczeniu (albo nie) ran powstałych w przeszłości, o niesamowitej więzi przyjaźn, o przeznaczeniu, które gdzieś tam wysoko jest zapisane. Droga do szczęścia nie musi być oczywista, ale jest szansa, że poprowadzi nas w odpowiednie miejsce. Nie trzeba w to jakoś szczególnie wierzyć. Tak po prostu może być.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
03-09-2023 o godz 08:13 przez: monia.czyta
Lata szkolne… jak je wspominacie? Z nostalgią? Tęsknicie? Cieszycie, że już macie to za sobą? A może jeszcze się edukujecie? Jakby nie było – historia „Nie będzie z tego happy endu” pozwoliła mi wrócić do tych czasów, które wywołują we mnie wiele wspomnień. Pierwsza przyjaźń, miłość, nastoletnie rozterki, wzloty i upadki. ❣ „Niektórzy twierdzą, że czas leczy rany. Mylą się”. ❣ Poznacie dwie perspektywy, w pierwszej Anka zaczyna szkołę, w której poznaje swoje przyszłe przyjaciółki i obiekt westchnień – Krystiana. W drugiej perspektywie Ania jest już dorosłą, zaręczoną kobietą z Tomkiem i właśnie traci pracę, a w nowej okazuje się, że eks jest jej nowym szefem. ;) Przypadkowe ponowne spotkanie przywołuje wspomnienia, z którymi ciężko się uporać. Jej życie wywróci się do góry nogami… a decyzje które przyjdzie jej podjąć na pewno nie będą należały do łatwych. ❣ Agnieszka Karecka ma dar do kreowania bohaterów, którzy od razu trafiają w moje serce. To już kolejna książka autorki, w której po prostu przepadłam i nie chciałam się rozstawać z bohaterami i toczącą się fabułą. Ania i jej przyjaciółki to był balsam na moje serce, od razu przypomniała mi się szkoła, znienawidzony przedmiot szkolny (matma), i poszukiwanie przyjaźni tej na długi, długi czas. One miały siebie, i to było takie pokrzepiające. Pasowały do siebie jak w układance. Mogły na sobie polegać w każdej sytuacji, a szczerość stawiały zawsze na pierwszym miejscu i myślę, że to szczególnie ważne. ❣ Tomek – narzeczony Anki był bardzo ciepłą osobą, nieco jeszcze pępowiną przy mamusi, bo niektóre sytuację mnie bardzo bawiły, jednak nie można mu zarzucić braku wsparcia. Był cudny, więc bardzo ciekawiło mnie, co zrobi Ania, kiedy pojawił się Ksawery, a tam czekały mnie kolejne niespodzianki. 😁 ❣ „Już nigdy nie uleczę tej rany”. ❣ To co kiedyś łączyło Ksawerego i Anie było wyjątkowe, pierwsze, dość silne uczucie – czułam się, jakbym przypatrywała się z boku, jak budują swoją relację krok po kroku, od samego fundamentu. Ksawery był słodziakiem, a jako dorosły facet nawet niegrzecznym słodziakiem, polubiłam go za wszystko, choć przyszedł moment, w którym otworzyłam oczy ze zdumienia i miałam ochotę go lekko poturbować. 😉 Także bohaterowie emocje potrafią wzbudzić, wręcz cały wachlarz emocji. ❣ Anka pogubi się trochę, uczucia będą szalały, a czytelnik z zapartym tchem będzie czekał na finał, który do samego końca jest totalnie nieprzewidywalny. ❣ To bardzo dobrze napisana historia o przyjaźni, miłości, wybaczaniu i wybieraniu swojej drogi, dzięki której będzie się szczęśliwym i spełnionym. A myślę, że zawsze powinniśmy postępować według własnego sumienia i uczuć, bo nikt za nas życia nie przeżyje. ;) ❣ Zakochałam się znowu :)! Ogromnie polecam, kolejna książka z pięknym przekazem między wierszami.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
31-08-2023 o godz 12:54 przez: simpleflowerstory
Z twórczością Agnieszki miałam okazje spotkać się po raz pierwszy przy „Kolorach naszych serc” i pokochałam tę książkę całym sercem. Od tamtego momentu z największą przyjemnością sięgam po twórczość autorki. „Nie będzie z tego happy endu” zaczyna się z przytupem - Ania traci pracę. Na pocieszycielskim spotkaniu z przyjaciółkami pada informacja, że w klubie fitness poszukują osoby na recepcję. Ania zamierza złożyć tam swoją aplikację, bo przedślubne wydatki i wszelkie zaliczki pochłaniają masę pieniędzy. Wszystko idzie po myśli głównej bohaterki i dostaje pracę na siłowni, zastępczyni szefa podpisuje z nią umowę z wielkim zadowoleniem z jej pracy w czasie próbnym. Aż po kilku dniach do klubu wraca szef, którego Ania świetnie zna, bo… to jej były, z którym była w liceum, a ich związek zakończył się burzliwie. Kobieta postanawia zwolnić się jak najszybciej, ale jej narzeczony uszkadza sobie nogę i tym sposobem Ania zostaje jedyną osobą utrzymującą parę. Nie ma innego wyboru, musi dalej tam pracować, ale postanawia unikać Ksawerego jak tylko się da, bo… chyba nadal coś do niego czuje? Lubicie motyw grumpy x sunshine? A może ujmują Was historie o dawnych miłościach? Dobra, to może lubicie dwie płaszczyzny czasowe? Kochani, to wszystko tutaj mamy. To powieść idealna. To idealny comfort book na jesień. Styl pisania autorki to cud i miód, a historia jest niesamowicie ciekawa. Nie mogłam się doczekać, aż kolejne strony odkryją przede mną, co się stało, że nastąpiło rozstanie przy tak wielkiej miłości opartej na przyjaźni i zrozumieniu. To, czego się dowiedziałam, przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Przeplatanie teraźniejszości z czasami licealnym jest strzałem w dziesiątkę. Dzięki temu dowiadujemy się, dlaczego bohaterom towarzyszą właśnie takie uczucia. Miłość, która połączyła Ksawerego i Anię, została pięknie nakreślona. Z przyjemnością czytałam o tym, jak stopniowo tworzyła się ich relacja. Autorka wyjaśniła również skąd w życiu Ani wziął się Tomek, jej obecny narzeczony, oraz co ją motywowało, by tkwić w tym narzeczeństwie. Przedstawiona historia pokazuje rozterki, jakie towarzyszą ludziom w przedślubnych przygotowaniach, ale także przedstawia trudy codziennego życia - brak rozmowy z partnerem, uszczypliwe uwagi teściowej, brak stabilnego zatrudnienia i… siłę dawnej miłości. W tym całym bałaganie Ania ma osoby, na które zawsze może liczyć, są to Izka i Natalia, które żyją swoim życiem, ale zawsze są gotowe, by wesprzeć przyjaciółkę. Wszystko to sprawia, że „Nie będzie z tego happy endu” to ogromnie mądra i życiowa powieść. Jednocześnie podnosząca czytelnika na duchu. Przez nią się płynie, aż dobija się do brzegu i chce się więcej, więcej… całe szczęście to więcej będzie i zanurzę się w kolejnej historii z największą przyjemnością.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
15-08-2023 o godz 14:41 przez: moja_niele
🌺🌺🌺🌺🌺🌺 Recenzja 🌺🌺🌺🌺🌺🌺 Agnieszka Karecka " Nie będzie z tego happy endu" @agnieszka.karecka Wydawnictwo : Empik Go @empikgo 🌺🌺🌺🌺🌺🌺🌺🌺🌺🌺🌺🌺🌺🌺🌺🌺🌺 " Tak, to stara miłość. Czym się przejmuję? No właśnie. Przecież w jej miejscu pojawiła się już nowa. Lepsza. Aktualna. Taka, na którą wykupiłam dożywotni abonament, bez możliwości wypowiedzenia umowy. Koniec kropka..." " Nie będzie z tego happy endu " to wciągająca historia o Ani, która niespodziewanie traci pracę i spotyka swoją dawną miłość w klubie fitness.. Razem muszą zmierzyć się z przeciwnościami losu i podjąć trudne decyzje.. Książka to naprawdę ciekawa opowieść, która porusza wiele tematów, takich jak miłość, przyjaźń, trudne wybory i odkrywanie samego siebie.. Jest pełen emocji, napięcia i nieoczekiwanych zwrotów akcji.. To historia, która może Cię poruszyć i zainspirować do refleksji nad własnym życiem.. Bohaterowie są niezwykle interesujący i różnorodni.. Mają swoje unikalne cechy, marzenia i problemy, które sprawiają, że stają się prawdziwymi, trójwymiarowymi postaciami.. Można się z nimi łatwo utożsamić i przeżywać razem z nimi ich przygody.. Są naprawdę dobrze wykreowani i wciągają czytelnika w historię.. " To chore, aby osoba, której nie było w moim życiu tyle czasu, potrafiła wywołać we mnie tyle emocji samą swoją obecnością..." Ania jest dwudziestoczterolatką, która nagle traci pracę i jej narzeczony ulega wypadkowi.. Musi podjąć pracę w klubie fitness, gdzie spotyka swoją dawną licealną miłość.. W tej opowieści poznajemy również Ksawerego, dawną miłość Ani z czasów szkoły.. Ksawery jest przystojnym i tajemniczym mężczyzną, który również zmaga się z własnymi problemami.. Razem próbują odnaleźć swoje miejsce w życiu i zrozumieć, czy dawne uczucia nadal mają szansę się rozwinąć.. Poznajemy także inne interesujące postacie, takie jak najlepsza przyjaciółki Ani, Izę I Natalię , które zawsze wspiera ją w trudnych chwilach.. Fabuła rozwija się wokół prób Ani na znalezienie równowagi między pracą, miłością i przyjaźnią.. To historia o odkrywaniu siebie, podejmowaniu trudnych wyborów i odnajdywaniu szczęścia.. To historia pełna niespodzianek i wierzenia w moc przeznaczenia.. "Czasem przeszłość wraca do nas niespodziewanie. Wpada bez pukania i rozsiada się wygodnie, obserwując jak nasze życie wywraca się do góry nogami... " Ania, dwudziestoczterolatka, traci pracę w renomowanym hotelu, a jej narzeczony ulega wypadkowi.. Teraz musi znaleźć stały dochód przed planowanym ślubem za trzy miesiące, dlatego podejmuje pracę recepcjonistki w klubie fitness.. Jednak na jej drodze staje dawna licealna miłość, co komplikuje jeszcze bardziej jej życie.. Czy Ania odnajdzie szczęście? Czy dawne uczucia mają jeszcze szansę się rozwinąć?
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
06-10-2023 o godz 12:17 przez: Agnieszka Kędzior
"Wiedziałam, że przy nim jestem lepszym człowiekiem. Że oboje jesteśmy dzięki sobie lepsi. Ja sprowadzałam go na ziemię, on podrzucał mnie do chmur." Ślub Ani i Tomka zbliża się wielkimi krokami. Narzeczeni ciężko pracują i odkładają każdy zarobiony grosz bo wszystko chcą opłacić sami. Nagle dziewczyna traci pracę a chłopak ulega wypadkowi. Nie ma rady! Ania musi jak najszybciej znaleźć coś nowego. I tak zostaje recepcjonistką w klubie fitness. Wszystko byłoby ok, gdyby nie fakt, że nowym szefem okazał się Ksawery, jej pierwsza miłość. Czy czas zaleczył dawne rany? Czy to będzie dobra okazja aby wyjaśnić sobie sprawy z przeszłości? A może lepiej niech zostanie tak jak jest? OMG!! Cóż to była za historia! Lubię przeżywać razem z bohaterami ich rozterki, motyle w brzuchu i momenty wzruszenia. Ale to co zrobiła ze mną ta książka to istne szaleństwo! Po części za sprawą Ksawerego ale w dużej mierze dzięki temu w jaki sposób autorka opisała całą historię! I jestem pewna, że w swojej recenzji nie oddam nawet ułamka tych wszystkich buzujących we mnie emocji! Przede wszystkim jest to historia o miłości. Tej pierwszej, szczerej i pięknej. Tej, która ma trwać już na zawsze. Tej miłości, która sprawia, że świat widzimy w różowych okularach. Nie zauważamy, że przyjaciel tak naprawdę nim nie jest i knuje za naszymi plecami, czeka na nasze potknięcie a potem perfidnie to wykorzystuje. Trwamy w naszej pięknej bańce a gdy ona pęka, pęka też nasze serce, które choć z czasem sklei się w całość to i tak rysy na nim zostaną. Jak się pozbierać, gdy ta pierwsza miłość zawiedzie? Co zrobić, gdy nie do końca przestaliśmy kochać i ten ktoś niespodziewanie kolejny raz pojawia się w naszym życiu? Wybrać rozsądnie stabilny grunt a może dać się porwać uczuciom? Czy istnieje coś takiego jak przeznaczenie? Czy faktycznie nie będzie z tego happy endu? Zdecydowanie będzie to jedna z moich najukochańszych książek jakie przeczytałam w tym roku! Jest cudowna, choć malutki minusik za to, że zabrakło mi tu choć kilku ostatnich rozdziałów! Czuję niedosyt! Lecz mam nadzieję, że w kolejnych częściach autorka wróci do tej pary 💞 prawda??!! 😁😘 Jeśli szukacie książki, która Was rozgrzeje, otuli i wprowadzi w cudowny nastrój, sprawi, że myślami wrócicie do pierwszej miłości, szkolnych przyjaźni i do cudownych momentów w Waszym życiu ale też nie będzie przesłodzoną historyjką z infantylną bohaterką to ta książka będzie najlepszym wyborem! "Zakochanie jest piękne, sprawia, że wierzysz w dobro tego świata, że dostrzegasz barwy, które wcześniej zlewały się tylko w czerń i biel. Zakochanie sprawia, że wszystko, co wdychasz, to lawenda i wanilia, że wszystko, co czujesz, to miękkość i spokój. To ekscytacja i radość."
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
26-09-2023 o godz 16:19 przez: zakochanawksiazkach1991
To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki. Bardzo lubię historie jakie wychodzą spod pióra Agnieszki, dlatego też nie mogłam przejść obojętnie obok jej ostatniej powieści - "Nie będzie z tego happy endu". Do sięgnięcia po tą historię zachęcił mnie interesujący opis i świetna, graficzna okładka. W książce znajdziemy wątek spotkania po latach, który ja osobiście bardzo lubię. Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki, prosty i przyjemny co sprawia, że książkę czyta się niezwykle szybko, ja historię Anki pochłonęłam w jedno popołudnie i muszę przyznać, że z dużym zainteresowaniem oraz zaangażowaniem śledziłam to co działo się w jej życiu. Fabuła została w interesujący i bardzo życiowy sposób nakreślona, przemyślana i dobrze poprowadzona. Książka ma dwie płaszczyzny czasowe: przeszłość i teraźniejszość dając Czytelnikowi bardzo dobry obraz sytuacji. Bohaterowie zostali naprawdę świetnie i autentycznie wykreowani. Nie są krystaliczni, tak jak my popełniają błędy, postępują pod wpływem chwili, dlatego tak łatwo się z nimi utożsamić, podzielając podobne bolączki i dylematy moralne. Tak naprawdę znalazłam tutaj wątek miłosnego trójkąta, który został w rewelacyjny sposób poprowadzony. Historia została przedstawiona z perspektywy głównej bohaterki, co pozwoliło mi lepiej ją poznać, dowiedzieć się co czuje, myśli, z czym się boryka, jakie wydarzenia sprzed lat odcisnęły piętno na jej obecnym życiu, a tym samym mogłam lepiej zrozumieć jej postępowanie oraz decyzję. Początkowo żałowałam, że Agnieszka nie pokusiła się o zaprezentowanie także męskiego punktu widzenia, bo byłam szalenie ciekawa co siedzi w głowie Ksawerego, jednak im bardziej zagłębiałam się w losy bohaterów zaczynałam rozumieć dlaczego zdecydowała sie na taki zabieg. Relacja między Anią i Ksawerym została w bardzo absorbujący sposób poprowadzona - zarówno ta w przeszłości jak i ta teraźniejsza. Wszystko toczyło się swoim rytmem, pozwalając Czytelnikowi skupić się na gestach, słowach i odczuciach głównych postaci. Anka będzie zmuszona podejmować naprawdę trudne i decydujące o jej przyszłości decyzję. Tak naprawdę do samego końca nie wiedziałam co zrobi główna bohaterka, czułam pewna nutkę niepewności i bardzo mi się to podobało. Losy Anki, Tomka i Ksawerego wywołały we mnie naprawdę ogrom emocji, wrażeń i niejednokrotnie przyspieszyły bicie serca. "Nie będzie z tego happy endu" to emocjonująca i mądra opowieść o miłości, która lubi zaskakiwać w najmniej spodziewanym momencie, trudnych wyborach, radzeniu sobie z przeciwnościami losu oraz przyjaźni. Świetnie spędziłam czas z tą książką i jej bohaterami. Czekam na więcej! Polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
21-08-2023 o godz 10:03 przez: oczaruj_mnie_ksiazko
Agnieszka Karecka rozkochała mnie w tej histori tak bardzo, że nie potrafilam sie od niej oderwać. Z przyjemnością jeszcze nie raz do niej wrócę. Romantyczna...życiowa...piękna... momentami wzruszjaca...chwytająca za serce...innym razem przepełniona żalem...tęsknotą...smutkiem. Ta książka to prawdziwy roller-coaster emocji, których autorka dostarczała mi z każdą stroną wiecej. To historia o życiowym rozterkach, codziennych trudnościach i dokonywanych wyborach. Żadna decyzja nie jest prosta do podjęcia. Niesie bowiem ryzyko czy droga ktorą zdecydowaliśmy się kroczyć jest tą właściwą. Czy da nam to czego tak naprawdę pragniemy. Ania ma narzeczonego którego kocha, niedługo ma zostać jego żona jednak los zsyła na tych dwoje kolejne kłopoty, które postawią pod znakiem zapytania ich wspólną przyszłość. Utrata pracy przez Anie. Wypadek Tomka. A na dokładkę na horyzoncie pojawia się dawna niespełniona miłość Ani w postaci jej nowego szefa. To poczatek kłopotów które mogą zaważyć na przyszłości tej dwojki, bo kiedy przeszłość puka do drzwi i wdziera się nieproszona do teraźniejszości to może spowodować spustoszenie i rzucić się cieniem na przyszłość, która klarowała się jeszcze niedawno tak przejrzyście. Jak Ania poradzi sobie z problemami jakie na nią spadną? Czy pojawienie się w jej życiu Ksawerego zmieni jej uczucia do narzeczonego? Ile prawdy jest w powiedzeniu że stara miłość nie rdzewieje? Czym warto się w życiu kierować sercem czy rozumem? Ciekawi odpowiedzi? Jeśli tak to koniecznie siegnijcie po książkę. Gwarantuje wam że cudownie spedzicie przy niej czas a bohaterowie skardną wasze serca dostarczajac wam masy niezapomnianych wrażeń. Jak pokochałam ich całym sercem❤️ Lekki styl i pióro autorki sprawiły, że książkę przeczytałam jednym tchem. A docierajac do ostatniej strony pojawia sie myśl - ja chce jeszcze raz z ja chce wiecej i to szybko. Mam nadzieję, że na kolejny tom autorka nie każe nam długo czekać😍 Jest jeszcze coś czym Agnieszka Karecka mnie kupiła - lawirowaniem na dwóch płaszczyźnach czasowych. Kocham kiedy autorzy stosują retrospekcje. Pozwala się to wczuć w historię jeszcze bardziej i lepiej poznać bohaterów oraz motywy ich postępowania. A tutaj cudownie dopełniło mi to historię Ani i Ksawerego💚💙 Jeśli jeszcze nie mieliście okazji przeczytać "Z tego nie bedzie happy endu" to goraco was do tego zachecam. Naprawdę warto💜Ci z Was którzy mają już lekture za soba zgadzę się pewnie ze mną ze to #mustread tego lata🌞 Autorce bardzo dziekuje za zaufanie i możliwość poznania tej historii to była cudowna przygoda💚💛Jednocześnie gratuluję i z niecierpliwością wyczekuje kolejnego tomu 💛💜💚💙
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
24-08-2023 o godz 18:11 przez: viksa_books
Recenzja [współpraca barterowa ] “Nieszczerość niszczy, a zaufania nie da się zbudować na przesianej przez grube sito prawdzie” Życie Ani jest poukładane. Narzeczony, ślub za trzy miesiące I stała praca. Przynajmniej do dnia, w którym traci posadę, jej facet ląduje w szpitalu, terminy gonią I trzeba znaleźć nowe zajęcie. Trafia do pracy na recepcję do klubu fitness. I w tym momencie jej życie wywraca się do góry nogami, bo na jej drodze staje licealna miłość. A serce Ani nie jest na to gotowe. Potrzebowałam takiej historii. Potrzebowałam jej bardziej niż jestem w stanie przyznać. A przecież nic nie dzieje się bez przyczyny. Cóż, wygląda na to, że w dalszym ciągu jestem niepoprawną romantyczką. Ale historia Ani I Ksawerego wybudziła we mnie całą masę wspomnień, niezliczoną ilość uśmiechu I tak wiele przelanych łez. Tych wzruszenia I tych bólu. Mieszanka tak intensywna, doprawiona genialnymi dialogami. Przepiękna historia opowiadająca o sile prawdziwej miłości i przyjaźni., a także o tym, by nigdy nie działać wbrew sobie. Fantastyczne pióro autorki sprawia, że pragnie się pochłonąć całą książkę od razu, a jednocześnie podczytywać ją rozdział po rozdziale, delektując się jej treścią, jak najlepszym deserem. Fabuła, która od samego początku zapewnia nam dobrą rozrywkę i zwroty akcji, które potrafią zaskoczyć i wywołać skrajne emocje. Zabieg dwóch perspektyw czasowych pozwala nam na lepsze poznanie bohaterów i ich historii, a ich wizerunek jest tak zróżnicowany, że znajdziemy tu i postacie, które się kocha, jak i te które nas drażnią. To taka historia, do której będę wracała. Która daje nadzieję. Niesie pocieszenie. I pokazuje siłę miłości. Ja nie mogłam oderwać się od historii. A po łzach, które jeszcze chwilę temu płynęły po moich policzkach, nieśmiało zaczyna pojawiać się uśmiech. Pismo jest bardzo przyjemne i lekkie, bardzo szybko czyta się treść i totalnie jesteśmy wciągnięci w tą historię przez co nie chcemy odkładać jej na później. Przepadłam dla tej historii, dla tych bohaterów i dla tej fabuły, która gołym okiem widać, że została dopracowana i dopięta na ostatni guzik. „Nie będzie z tego happy endu” to zdecydowanie historia dla marzycieli i osób pragnących doznać dar jakim jest prawdziwa i nieodwracalna miłość. To pozycja, która wzrusza do łez, aby za chwilę rozśmieszyć nas na całego. To emocje i historia, która może zdarzyć się każdemu, jeśli tylko otworzymy się na własne „ja" i swoje pragnienia. Polecam każdemu, kto choć raz zmagał się z trudem miłości. “Moje serce wariuje, a ja nie mam ochoty po raz kolejny wchodzić do tej samej rzeki.”
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
15-08-2023 o godz 20:11 przez: kiniaczeks_library
„Nie będzie z tego happy endu” tom 1, Agnieszka Karecka. Po pierwsze — ta książka jest fantastyczna. Po drugie — akcja osadzona jest w moich rodzinnych stronach, więc oczami wyobraźni widziałam ulice, którymi bohaterowie się przemieszczali, co niesamowite mi się podobało. Poczułam całą sobą tę książkę, dosłowne. Książka skupia się na przedstawieniu losów Ani i Ksawerego. Autorka zrobiła coś niebywałego, ponieważ w powieści przeplatają się rozdziały z przeszłości i teraźniejszości i ani trochę nie sprawia to, że czytelnik gubi się w fabule. Wręcz przeciwnie, na każde pytanie, dostajemy dzięki temu odpowiedź i nie musimy cofać się, by przypomnieć sobie, o co chodziło. Anka staje przed trudnym wyborem w swoim życiu. Musi zadecydować czy pójdzie za rozumem, czy sercem. Jest to niezmiernie trudne dla niej, co skutkuje wieloma zwrotami w jej życiu. Przypadkowe spotkanie Ksawerego również potęguje w niej sprzeczne uczucia. Zamiast przygotowywać się do ślubu i cieszyć się z niego, ma ona mnóstwo wątpliwości. Dodatkowo utrata pracy, gdzie rachunki i ślubne opłaty się piętrzą w zastraszającym tempie, nie jest szczytem jej marzeń i przysparza wiele kłopotów. Całą książkę pochłonęłam w jeden dzień i genialnie się bawiłam. Śledząc perypetie życiowe Ani nie nudziłam się, ani chwili. Jest to kolejna książka Agnieszki, przy której bawiłam się niesamowicie. Styl pisania autorki trafia do mnie w stu procentach, po prostu nie jestem w stanie powiedzieć złego słowa na tę historię. Nie wyłapałam również żadnych błędów logicznych, czy luki w fabule. Każdy wątek został doprowadzony do końca i już wiem, co oznacza tytuł. Powiem wam, że niektórymi scenami nieźle możecie się zdziwić, a niektóre sprawią, że zrozumiecie, dlaczego tak, a nie inaczej. Nie mniej uważam, że Agnieszka zrobiła kawał dobrej roboty, książka jest fantastyczna i czas spędzony przy tej powieści na pewno nie będzie straconym. Polecam z całego serca, a gwarantuje, że się zakochacie.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
23-08-2023 o godz 13:06 przez: magical_reading
„Z sekundy na sekundę tracę siłę. Tracę ją do tego stopnia, że ledwie stoję. Gdy mnie puszcza, upadam na kolana i zatapiam twarz w dłoniach. Miało już nie boleć. (…) mówił, że czas leczy rany. Minęły pieprzone dwa miesiące… i dalej nic. Czas niczego nie leczy.” I pomyśleć, że ja kiedyś nie sięgałam po książki rodzimych autorów. 😳 @agnieszka.karecka swoimi powieściami otworzyła mi drzwi do świata, który karmi moją wyobraźnię. Otworzyła mi drzwi do świata, który tuli moją duszę i serce. Historia Anny, Tomka i Ksawerego jest bolesna. Wzrusza. Skłania do refleksji. Momentami bawi, ale czytając ich opowieść emocje ściskały mi gardło i coś w moim wnętrzu wierciło się pod wpływem doznań dostarczonych przez bohaterów. Uwielbiam Agnieszkę za to, że o miłości pisze subtelnie, ale niech was to nie zmyli. Motyle w moim brzuchu co chwilę zrywały się do lotu. Przeżywałam każdą wątpliwość, każdą radość, które odczuwała Anna. Kibicowałam jej od samego początku. I moje serce pomimo, że polubiło Tomka, to odkąd poznało Ksawerego zgubiło dla niego rytm. Ta historia opowiada o dwóch rodzajach miłości: tej pierwszej i tej, która jest dojrzałym uczuciem. Oprócz tego, na przykładzie Anny i Tomka dowiadujemy się czym jest rutyna, odmienne oczekiwania i brak wyrażania własnych myśli. Aga zdecydowała się na przedstawienie nam NBZTHE w dwóch czasach. Doceniam bardzo ten zabieg, ponieważ dzięki temu, dużo łatwiej było mi zrozumieć bohaterów i utożsamić się z nimi. Chciałabym jeszcze docenić postaci drugoplanowe. Jak zwykle nie zawiodły i sprawiły, że całość nabrała smaku. Jeżeli kiedykolwiek zastanawialiście się czy stara miłość nie rdzewieje? Jeśli kiedykolwiek zastanawialiście się czy przeszłość ma wpływ na teraźniejszość to „Nie będzie z tego happy endu” was zachwyci. Moje 10/10 ✨ Z tego miejsca dziękuję @agnieszka.karecka i @empikgo za możliwość współpracy przy tej pięknej powieści. Czekam na kolejne, które mnie zachwycą.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
30-08-2023 o godz 14:55 przez: Magdalena
Książkę miałam okazję przesłuchać w wersji audio i choć nie jestem wielką fanką audiobooków jednak co jakiś czas daje im szansę. Tym razem był to strzał w dziesiątkę. Ta historia chwyciła mnie za serce, wtargnęła do mojej duszy i zostawiła ślad którego nie da się zatrzeć. Od początku dużo się dzieje, główna bohaterka traci pracę. Nie popada jednak w rozpacz z tego powodu, nie ma na to czasu bo za trzy miesiące wychodzi za mąż. Przyjaciółka podsuwa Ani ofertę pracy, na recepcji w nowo otwartej siłowni. Gdy kobieta zatrudnia się w niej, nic nie zwiastuje nadchodzących kłopotów. A właściwie jednego kłopotu, z którym łączy ją wspólna przeszłość. Właścicielem siłowni okazuje się jej wielka, licealna miłość. Miłość niespełniona, miłość, która przyniosła masę cierpienia. Jego twarz przywołuje dawny ból i wspomnienia, których Ania nie chciała pamiętać. Jak główna bohaterka sobie z nim poradzić? Książka poprowadzona jest dwutorowo, poznajemy przeszłość i teraźniejszość bohaterki. Przenosimy się do czasu, gdzie wszystko się zaczęło. Ten zabieg spowodował, że zrozumiałam wszystkie wątpliwości Ani, ale i upartość Ksawerego. On tak naprawdę teraz chciał tylko jednego, szczerej rozmowy, ukazania prawdy, która być może odmieni nie jedno życie… Czy wszyscy będą szczęśliwi gdy prawda wreszcie wyjdzie na jaw? Serce to kruchy organ, łatwo go zranić, dużo trudniej uleczyć. Jestem zachwycona tą historią, płynęłam przez nią, autorka ma lekki i przyjemny styl. To nie jest tylko słodki romans, to opowieść o walce z sobą, o wyborach, nie zawsze tych łatwych. O złamanych sercach i trudnych relacjach, ale i o przyjaźni która trwa, mimo upływu lat. Bardzo jestem ciekawa dalszych losów bohaterów, zakończenie wbiło mnie w fotel. Nie spodziewałam się takiego rozwiązania, ostatnia rozmowa zmieniła wszystko. Czy w tym wszystkim będzie szansa na happy end? Czy tak jak w tytule, nic z tego nie będzie?
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
12-08-2023 o godz 19:22 przez: Anonim
"Czasem przeszłość wraca do nas niespodziewanie. Wpada bez pukania i rozsiada się wygodnie, obserwując jak nasze życie wywraca się do góry nogami." Jak bardzo prawdziwe są te zdania? Och niestety okrutnie. Z pozoru ułożone i zaplanowane życie 24-letniej Ani, zaczyna się sypać. Dziewczyna traci pracę, a jej narzeczony z którym za kilka miesięcy a stanąć przed ołtarzem ulega wypadkowi. Parę czeka mnóstwo kosztów związanych ze ślubem, więc dziewczyna zmuszona jest pójść na szybko do pracy recepcjonistki w klubie fitness. I to właśnie tam spotyka swoją dawną miłość - Ksawerego. Przede wszystkim - w książce mamy dwie linie czasowe, co osobiście uwielbiam. Dzięki temu doskonale poznajemy bohaterów i możemy zrozumieć co nimi kieruje w teraźniejszości. Cudownie pokazana pierwsza miłość i to jak mocno ryje się w naszych sercach, jak bardzo nie można o niej zapomnieć i jak odzywa się każdy nerw w naszym ciele, gdy spotykamy właśnie tą osobę. Wspomnienia wracają wręcz boleśnie mocno. Dodatkowo autorka serwuje nam prawdziwych, realnych bohaterów, z problemami przez które przechodzi większość ludzi - nic nie jest idealizowane, nie ma kolorów i nie patrzymy przez różowe okulary. Życie to życie, nie wszystko możemy zaplanować, a sytuacje losowe potrafią nieźle pokrzyżować nasze plany. Były momenty pełne dobrego humoru, jak i przepełnione bólem i wspomnieniami, czymś utraconym, co realnie wpływało na mój nastrój, wprowadziło w melancholię i jestem zachwycona że w taki sposób przez tą książkę wręcz przepłynęłam. Uwielbiam historie nad którymi muszę chwilę pomyśleć, które budzą we mnie jakieś osobiste wspomnienia. Dodatkowo nasi bohaterowie - Ania, Tomek, Ksawery - oni wszyscy są naprawdę wspaniali, ale historia, może zakończyć się tylko w jeden sposób. A w jaki sposób kończy się ta książka? Cóż, zdecydowanie musicie się dowiedzieć. Czy faktycznie nie będzie z tego happy endu?
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
16-08-2023 o godz 14:08 przez: zaczytaj_chwile
Złamane serce i niezamknięte drzwi przeszłości nie pozwolą cieszyć się życiem i budować szczęście z drugą osobą. O tym przekonała się Anna Bieniak. Trzy miesiące do ślubu a problemy piętrzą się z każdej strony. Utrata pracy w hotelu, podjęcie zatrudnienia w recepcji siłowni - to sprowadza splot zawirowań, które nie pozwolą uciszyć głosu serca. Na pozór szczęśliwe narzeczeństwo Ani i Tomka, ich wzajemna miłość, szacunek, zaufanie i małżeństwo z rozsądku. Brzmi dobrze, ale czy to pełnia szczęścia? Ania stara się uciszać niepokój w sercu i odciąć się od przeszłości, która wraca w momencie poznania nowego szefa- dawnej miłości, Ksawerego. Poranione serce znów krwawi, odzywają się emocje, których chciała się wyprzeć. Akcja toczy się dwutorowo, aktualny czas przed ślubem na przemian z wydarzeniami sprzed 8 lat. Miłość Ksawerego i Ani z czasów liceum, zmiażdżona incydentem, którego ona nie chce już wyjaśniać. Po latach związku z Tomkiem, swoim wybawcą z tamtej feralnej nocy, nie dopuszcza do siebie głosów wahania i sygnałów tlącej się miłości do Ksawerego. Wsparcie przyjaciółek pomaga pokonać władcze naprzykrzanie się niedoszłej teściowej, ale niepokój serca wzrasta. Ksawery próbuje porozmawiać i wyjaśnić sytuacje sprzed lat, ale nic nie układa się przychylnie. Ostatecznie przyjazd rodziców i list stanowi punkt zwrotny w jej życiu. Piękna historia, która mogłaby przydarzyć się wielu z nas. Uparta i zdeterminowana dziewczyna, która chce poukładać klocki życiowe wzorowo, przegrywa z miłością, która w sercu zostaje na zawsze. Każdy zasługuje na prawdę i to ona może ich wyzwolić od cierpienia. Intrygi i podstępy dawnej przyjaciółki zniszczyły uczucia, poturbowały zakochane dusze, ale niedopowiedziane musi zostać wysłuchane. Czy zdąży los obrócić kartę Anny Bieniak w wieku 24 lat? Zachęcam do lektury, ja nie mogłam się oderwać. Niecierpliwie czekam na drugi tom.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
23-08-2023 o godz 18:34 przez: Kwadransnakawe
Moje pierwsze spotkanie z tą autorką i to co dostałam na starcie przeszło moje najśmielsze oczekiwania, jestem pod takim wrażeniem, że zastanawiam się czy nie stalkować autorki o kolejne tomy jak w najszybszym terminie... Nasza bohaterka Ania traci pracę w hotelu i zatrudnia się na recepcji w siłowni. Choć nie jest to praca marzeń, gdyż jedna z instruktorek ewidentnie nie pała do niej sympatią to cieszy się z dochodowej pracy, gdyż zostanie bezrobotną chwilę przed ślubem nie było jej na rękę. Do zamieszania dochodzi w momencie, kiedy właścicielem siłowni okazuje się dawna miłość Ani, Ksawery. Dziewczyna jest gotowa zrezygnować ze stanowiska, jednakże myśl o zbliżającym się w ślubie motywuje ją do dalszej pracy, a planem mało doskonałym, ale przy tym jedynym rozsądnym rozwiązaniem dla niej jest unikanie szefa. Niestety mało idealny pomysł ma się nijako do realiów, przez co stare uczucia zaczynają odżywać, takim sposobem nasza bohaterka jest w miłosnym potrzasku. Jakby było mało problemów to między Anią i Tomkiem, jej narzeczonym nie dzieje się kolorowo, a do ślubu coraz bliżej. W całej tej sytuacji myśli naszej przyszłej panny młodej coraz częściej jednak są przy Ksawerym, który coraz co rusz pojawia się w jej życiu. Ta książka to idealna propozycja na letni wieczór, która zawładnie nami całkowicie. Lekka i przyjemna historia, krew wzbudzi w nas falę emocji oraz pokażę nam niecodzienny obraz miłości. A charakterystyczni bohaterowie skradną nasze serca i dopełnią całokształtu całości. Wszystkie relacje, które zbudowała autorka między nimi są realistyczne oraz zaraźliwe, więc każdy czytelnik wraz z nimi będzie przeżywać każdą ich trwogę. Autorce gratuluję tak dobrej książki i życzę dalszych sukcesów, a ja z niecierpliwością czekam na kolejny tom. Miłego dnia! 💛
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
10-09-2023 o godz 11:53 przez: Agnieszka
Recenzja " Nie będzie Z Tego Happy Endu" Autorka @agnieszka.karecka Przepiękna historia o niespełnionej miłość która powraca po wielu latach. Ania nagle traci pracę w jednym z renomowanych hoteli, a jej narzeczony ulega wypadkowi. Pozorny porządek w życiu dwudziestoczterolatki zostaje zburzony, a wszystko utrudnia fakt, że planowany od dawna ślub miał się odbyć za trzy miesiące, więc Ania pilnie potrzebuje stałego dochodu. Decyduje się podjąć pracę recepcjonistki w jednym z pobliskich klubów fitness, ale i tutaj czeka ją niespodzianka – na jej drodze staje dawna licealna miłość. Bohaterka przeżywa trudne chwile . Poznajemy jej historię w dwóch perspektywach Ani tych młodzieczych i gdy Ania jest już dojrzałą kobietą.Po spotkaniu Ani i jej pierwszej miłości Ksawerego sporo się zmienia .Ania nie może wybaczyć Ksaweremu tego co się wydarzyło w młodości. Książka wzrusza jak i bawi ,pełna różnych emocji.Bohaterzy świetnie wykreowani, Jest to moje pierwsze spotkanie z książką autorki ❤️. Książka jest napisana w prostym i przyjemnym do czytania stylu ,miłość będzie zaskakiwać w najmniejszym momencie.Bedą trudne decyzje do podjęcia. Książka dla romantyczek . Polecam z całego serca ❤️ Bardzo dziękuję za możliwość zrecenzowania e-booka autorce @agnieszka.karecka Współpraca reklamowa z @agnieszka.karecka Książkę możecie przeczytać na Virtualo, Empikgo. Audio „Nie będzie z tego happy endu. Tom 1”. https://empikgo.app.link/xs3Vcjt64Bb Audiobooka słucham w aplikacji mobilnej Empik Go. Książka bierze udział w maratonie Maraton na koniec lata z N i Szczęsciarrą Maraton z relax_with_a_book 💥 Wyzwanie#książkowescrabble organizowanego przez @zpasjadoksiazek i @zagubiona_w_swiecie_marzen #niebędzieztegohappyendu#agnieszkakarecka Empikgo#virtualo#
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
06-08-2023 o godz 14:44 przez: Dominika
Tytuł: "Nie będzie z tego happy endu" Autorka: @agnieszka.karecka Tom I Przeszłość, którą Ania zostawiła dawno za sobą powraca do niej w tempie strzały. Ślub tuż za pasem, trzeba wpłacić zaliczki, dopiąć wszystko na ostatni guzik, by zająć się w wreszcie sobą. Ale zawsze musi być jakieś "ale". Parę opuszcza względny spokój i radość na myśl o ślubie, gdy Ania niespodziewanie traci pracę, a przyszły pan młody ulega wypadkowi. Czas goni, a jeszcze tyle do zrobienia, istne szaleństwo, kto by to ogarnął ja się pytam? Tymczasem w jednym z dobrze prosperujących klubów fitness, poszukują recepcjonistki. Ania podejmuję tam pracę, szybko się uczy. To w tym właśnie miejscu drogi dziewczyny i jej dawnej, licealnej miłości ponownie łączą się ze sobą. Wszystkie zapomniane uczucia budzą się w dziewczynie, każda komórka i zakamarek ciała zaczynają czuć na nowo i pragnąć, lecz wmawia sobie, że to niemożliwe. Główna bohaterka prezentuje postawę silnej i zaradnej kobiety, aczkolwiek wypiera z siebie uczucia, które zostały wskrzeszone przez Ksawerego. Spotkanie po latach budzi także wewnętrzny lęk. Przed utratą stabilizacji? Przed tym, iż zostanie rozkochana na nowo w niewłaściwym mężczyźnie? A może boi się, że wpłynie to na jej relacje z narzeczonym? Musisz koniecznie poznać tę historię i jej bohaterów. A poznasz ich bardzo dobrze, bo Autorka zadbała o to jak mało kto. Podobała mi się ta przeplatanka czasowa, wspomnienia Anny i Ksawerego wywoływały poruszenie, współczucie i gniew. Wielki szacunek i podziw dla postaci Tomka, który według mnie zasłużył na medal. Dlaczego? Za co? Dowiesz się tego z książki. Droga Autorko, bardzo Ci dziękuję za tę współpracę, mam nadzieję, że nie ostatnią, bo ja już zacieram ręce na kontynuację. 😊
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
06-08-2023 o godz 14:43 przez: Dominika
Tytuł: "Nie będzie z tego happy endu" Autorka: @agnieszka.karecka Tom I Przeszłość, którą Ania zostawiła dawno za sobą powraca do niej w tempie strzały. Ślub tuż za pasem, trzeba wpłacić zaliczki, dopiąć wszystko na ostatni guzik, by zająć się w wreszcie sobą. Ale zawsze musi być jakieś "ale". Parę opuszcza względny spokój i radość na myśl o ślubie, gdy Ania niespodziewanie traci pracę, a przyszły pan młody ulega wypadkowi. Czas goni, a jeszcze tyle do zrobienia, istne szaleństwo, kto by to ogarnął ja się pytam? Tymczasem w jednym z dobrze prosperujących klubów fitness, poszukują recepcjonistki. Ania podejmuję tam pracę, szybko się uczy. To w tym właśnie miejscu drogi dziewczyny i jej dawnej, licealnej miłości ponownie łączą się ze sobą. Wszystkie zapomniane uczucia budzą się w dziewczynie, każda komórka i zakamarek ciała zaczynają czuć na nowo i pragnąć, lecz wmawia sobie, że to niemożliwe. Główna bohaterka prezentuje postawę silnej i zaradnej kobiety, aczkolwiek wypiera z siebie uczucia, które zostały wskrzeszone przez Ksawerego. Spotkanie po latach budzi także wewnętrzny lęk. Przed utratą stabilizacji? Przed tym, iż zostanie rozkochana na nowo w niewłaściwym mężczyźnie? A może boi się, że wpłynie to na jej relacje z narzeczonym? Musisz koniecznie poznać tę historię i jej bohaterów. A poznasz ich bardzo dobrze, bo Autorka zadbała o to jak mało kto. Podobała mi się ta przeplatanka czasowa, wspomnienia Anny i Ksawerego wywoływały poruszenie, współczucie i gniew. Wielki szacunek i podziw dla postaci Tomka, który według mnie zasłużył na medal. Dlaczego? Za co? Dowiesz się tego z książki. Droga Autorko, bardzo Ci dziękuję za tę współpracę, mam nadzieję, że nie ostatnią, bo ja już zacieram ręce na kontynuację. 😊
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji Więcej recenzji
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

Zobacz także

Inne z tego wydawnictwa Skóra
5/5
27,08 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Quo vadis
5/5
29,92 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Toska
4.6/5
29,00 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Park sztywnych
4.6/5
27,93 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Romeo i Julian
4.5/5
27,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Zero
0/5
36,89 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Dym Roztocza
0/5
31,19 zł
Megacena

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Podobne do ostatnio oglądanego