Piekielna narzeczona. Tom 1 (okładka  miękka)

Świetny debiut! Historia wchłania niesamowicie. Bardzo dobrze wykreowane postaci. Świetnie spędzony czas.

Cała seria super kocham całym sercem

@king_nathalie Piekielna narzeczona to debiut który potrafi zaskoczyć! Klaudia Gregorczyk stworzyła niebanalny świat podzielony na pięć różnych królestw - Czerwoni rządzą ogniem, Niebiescy wodą, Srebrni lodem, Wiatrem władają Biali, Zieloni czuwają nad ziemią. Letha wplątała się w interes z królową niebieskich żeby uratować swojego brata. Ma za zadanie udawać królową i wyjść za Aidana – okrutnego księcia rodu Czerwonych. Trafia w sam środek piekła - na dworze pełnym intryg, krwi i mężczyzn, którzy za nic mają opinie kobiet. Zostaje szpiegiem królowej Yenisei i poznaje sekrety Domhana – uzurpatora winnego wojny pomiędzy Pięcioma Królestwami. Letha musi wytrzymać do ślubu, odbyć z mężem tradycyjną podróż do swojego kraju i wystawić go królowej na pewną śmierć. Nie wszystko jednak idzie po jej myśli i wkrótce sprawy zaczynaja się komplikować… Świat stworzony przez autorkę jest szeroki i barwny. Akcja jest płynna, ciekawa i intrygująca. Styl autorki lekki i przyjemny. Zaskakujące zwroty akcji! Jedynie na początku ciężko było mi się wciągnąć ale później już płynęłam przez książkę i nie mogłam się oderwać. Bohaterowie są świetnie wykreowani. Letha odważna szczera i waleczna. Aidan przechodzi przemianę na naszych oczach i staje się lepszym człowiekiem. Bardzo zaskoczyła mnie również postać Hali 😳 Domhan to okrutny i brutalny władca który ma gdzieś uczucia innych i cieszy go tylko krew i ciepienie ludzi. Bardzo podobały mi się elementy magiczne wplecione w historie. Nie był to schemat powielony, ale zdecydowanie coś innego. Bardzo udana powieść fantasy nie mogę się doczekać kontynuacji 😍 Zakończenie wyrywa z kapci i wprawia w osłupienie 😱 Takie debiuty aż chce się czytać! Polecam nie tylko fanom fantastyki 🥰

Już od początku jesteśmy wprowadzeni do fabuły przez opowiadanie przez Lethę dzieciom historii, które ukształtowały świat, ale nie ten za panowania króla Dohmana. Od pierwszych rozdziałów widzimy to, że Letha jest silna i niezależna, dąży do celu swoimi ścieżkami. Letha nie może sobie pozwolić na chwilę słabości na widoku innych, dlatego się z tym kryje, tylko nieliczni o tym wiedzą. Nie da sobie kaszę dmuchać, ale gdy dochodzi do najazdu ojczystych ziem przez wroga, dla pojmanego przez nich jedynego brata Kelvina jest w stanie zrobić wszystko, kiedy zjawia się na dworze królowej Niebieskich Yenisei. Nawet wejść w jej buty i wyjść za mąż za księcia Aidana. A to jest bardzo duże poświęcenie. Na dworze u Czerwonych już pierwszego dnia zmaga się z ogromną odpowiedzialnością i nieoczekiwanej postawie króla Czerwonych Dohmana. A to, że Aidan wcale nie wiedział o ślubie wcześniej, w żadnym stopniu jej nie pomaga. Plan na zakończenie wojny jest prosty, zabić króla Dohmana i Aidana, kiedy nadarzy się okazja i pojadą w tradycyjną podróż do kraju panny młodej, ale to nie wydaje się takie proste, kiedy Letha jest już tam. W dodatku musi ukrywać swoją prawdziwą tożsamość i swoją moc lodu, ponieważ to ona stanowi zagrożenie dla Czerwonych. Musi ukrywać to nie tylko przed Czerwonymi, ale też i przed Niebieskimi, ponieważ stanowiłaby broń, która przyniosłaby zniszczenie. Letha chce wykonać swoją misję jak najszybciej i powrócić do swojego brata, ale co poradzi jeśli termin ślubu zależy od Dohmana, a o jakiejś bliższej informacji ani śladu. W dodatku nie może się do kogoś przywiązać, bo to liczyło się z większą trudnością dla dziewczyny, kiedy misja dobiegnie końca. Żyjąc tam Letha dochodzi do wniosku, że nie warto oceniać książki po okładce. NIe każdy Czerwony jest zły do szpiku kości, a nie każdy Niebieski może okazać się przyjacielem, skoro ona jest tylko udawaną królową, zwykłą dziewczyną, która stała się barankiem ofiarnym. Tylko, czy Letha przeczytała do końca kontrakt, którego nie podpisała, ale gra w nim pierwsze skrzypce? Przekonacie się, czytając Piekielną. Książkę bardzo szybko mi się czytało i szczerze nie wiem, jak to szybko minęło. Czułam się jakbym była razem z Lethą tam u Czerwonych. Również przedstawienie głównych postaci i ich problematyka dała dużo do myślenia, ale można było ich przez to bliżej poznać, a ich rozwijająca się relacja nie była zbyt wolna, ani za szybka, wręcz dla mnie idealna. I tak jak miałam mieszane uczucia z nimi, to i tak rozumiem motywy, które determinowały ich reakcje. Inne postacie poboczne albo mnie bardzo bawiły, przez to bardzo ich polubiłam. Nawet mam dwójkę, która wychodzi na prowadzenie (oprócz naszych głównych bohaterów i są im najbliżsi, jak brat i przyjaciółka). A niektórzy źli (ale i nie tylko) byli tak dobrze napisani przez Klaudię, że chciałam tak bardzo im wygarnąć za wszystkie złości i uszczypliwości, gdybym się znalazła w tym świecie. Tez problematyka konfliktu dawała poczucie zbliżającego czegoś niebezpiecznego, a końcówka utwierdziła przekonanie w tym. Idealnie trzyma w napięciu na kolejną część.

Autor: Klaudia Gregorczyk Letha, żeby ratować brata musi udawać królową Niebieskich i wyjść za okrutnego księcia rodu Czerwonych. Trafia do miejsca pełnego intryg, śmierci i mężczyzn, którzy nie patrzą na opinię kobiet. Letha ma donosić swojej królowej o wszystkich ważnych rzeczach związanych z Czerwonym królem. Mają plan, ale czy uda im się go zrealizować? Na wstępie chcemy bardzo mocno podziękować Klaudii za możliwość przeczytania jej debiutu. Wiem, że gdyby mi o tym nie powiedziała to sama z siebie nie uwierzyłabym, że to jej pierwsza książka. Autorka wykonała kawał dobrej roboty. Takiej książki szukałam od dłuższego czasu. Letha jest niesamowitą kobietą, poddaną, przyjaciółką, a przede wszystkim siostrą. Ja polubiłam od razu i szczerze jej kibicowałam. Osoba Aidena zaintrygowała mnie od samego początku. Czekałam na rozdziały z nim, na różne sytuacje, na jego punkt widzenia. Tak jak ludzie zachwycają się Rhysandem z książek S.J.Maas, tak ja będę się zachwycała Aidenem od Klaudii. Człowiek nie rodzi się potworem, tylko staje się nim przez kogoś lub przez coś, niekoniecznie zawsze z własnej woli. Były osoby, które bardzo mocno polubiłam, ale były takie, które miałam ochotę rozszarpać na strzępy. Nie chcę wam zdradzać kto to był, bo sami musicie się dowiedzieć. Elfy, moce, żywioły, intrygi, trucizna to tylko ułamek tego co znajdziecie w tej książce. Autorka ma rewelacyjny styl pisania. Ciekawie prowadzi akcję i ma nowoczesne pomysły. Wy zabierajcie się do czytania, a ja z utęsknieniem czekam na kolejną część, bo zakończenie zwaliło mnie z nóg.

„Piekielna narzeczona” to coś więcej niż romans w świecie fantasy. To opowieść o niszczeniu swojego własnego „ja”, by przetrwać w brutalnym i niewybaczającym błędów świecie. Książka ma w sobie dużo brutalności, niemoralnych wyborów, ale i też dobra, które można odnaleźć w miejscach i osobach, po których nie spodziewamy się tego na pierwszy rzut oka. Postaci są żywe, intrygujące i z zapartym tchem obserwujemy relację, jakie tworzą się pomiędzy Lethą a Aidanem. Jedno muszę przyznać Klaudii, potrafi wodzić czytelnika za nos. To, ile razy miałam ochotę udusić autorkę podczas lektury wymaga przemilczenia… 😃 Zdecydowanie historia wzbudza emocje, a my z każdą przeczytaną stroną zaczynamy coraz bardziej kibicować głównym bohaterom (a za chwilę, mamy ochotę sięgnąć po patelnie i zdzielić któregoś w potylicę…. – tak żeby się ogarnęli 😛 ) Powieść jest pierwszą częścią trylogii „Piekielna” i zakończenie nie daje nam zbyt wielu odpowiedzi na nurtujące pytania. Zarysowuje jednak intrygi, sprawia, że możemy pokochać bohaterów i snuć domysły, co do ich dalszych losów. W książce nie zabranie również humoru! Cięte odpowiedzi, sarkastyczne komentarze to coś, co szczerze uwielbiam! ❤ Z całego serca polecam tę książkę! Jeśli lubicie zabawę relacjami, nie boicie się brutalnych scen, a dworskie klimaty są wam bliskie, z całą pewnością pokochacie Piekielną Narzeczoną! ❤

opis już od samej premiery bardzo mi się spodobał i czułam OGROMNĄ potrzebę, by sięgnąć po ten tytuł. Wiedziałam, że tak książka mi się spodoba i oczywiście się nie mylilam. Autorka świetnie ukazuje emocje bohaterów. Czytając książkę moja wyobraźnia wręcz zaczęła szaleć i mogłam jasno sobie wyobrazić np. wygląd bohaterów. autorka ukazuje nam wręcz idealnie świat elfów, żywiołów, trucizn i wiele innych. Klaudia mi bardzo zaimponowała i czekam na jej kolejne debiuty! Jeśli lubicie książki o poświęceniu, magii, żywiołach czy intrydze musicie sięgnąć po tą pozycje !!

Książka rewelacyjna! Oby więcej takich debiutów!

Cudowna! Chcę już kolejne!

4,5 / 5 Muszę przyznać, że z początku byłam trochę sceptycznie nastawiona. Książka z początku niezbyt przypadła mi do gustu, pomimo bardzo dobrego wprowadzenia w cały system magii. Odniosłam wrażenie, że autorka pędziła z początkową akcją, żeby znaleźć się w tym właściwym momencie historii. Dodatkowo niektóre wybory głównej bohaterki i ich irracjonalność sprawiły, że moja przychylność znikła. Wraz z biegiem wydarzeń poczułam, że książka wkracza spowrotem na właściwy tor. Akcja się unormowała, już nie było pogoni z czasem. Główna bohaterka przestała mnie drażnić, a wybory, które podejmowała w końcu zaczęły mieć logiczny sens. Z czasem wciągnęłam się jeszcze bardziej, a aktualnie nie mogę doczekać się kolejnej części. Lecz o czym jest ,,Piekielna narzeczona’’? Od wielu lat trwa wojna pomiędzy królestwem Czerwonych a Niebieskich. Królowi Domhanowi udało się podbić prawie wszystkie pięć królestw, tylko ostatnia żyjąca królowa - Yenisei - stawia opór. Letha nie ma łatwego życia. Ledwie wiąże koniec z końcem, a atmosfera wojny cały czas odbija się w jej życiu. Ukojenie przynosi jej brat bliźniak oraz lekcję historii, które udziela najmłodszym mieszkańcom królestwa. Wszystko zmienia się, gdy podczas jednego z ataków na miasto, brat Lethy zostaję porwany. Dziewczyna zrobi wszystko, żeby ratować brata. Tym sposobem zmuszona jest udawać królową Niebieskich i wyjść za okrutnego księcia z rodu Czerwonych. Trafia na dwór pełen intryg, krwi i mężczyzn, którzy za nic mają opinie kobiet. Letha ma plan, musi wytrzymać do ślubu, odbyć z mężem tradycyjną podróż do swojego kraju i wystawić go królowej na pewną śmierć. Jednak nie zawsze, wszystko idzie zgodnie z planem, prawda? W książce znajdziemy wiele, wiele intryg. Praktycznie każdy bohater ma swój cel i plan, do którego dąży, przez co naprawdę bardzo dużo się dzieję. Akcja toczy się cały czas, nie ma czasu na nude. Miłośnicy krwawych scen znajdą tutaj coś dla siebie i są one świetnie napisane. Także przygotujcie się na mnóstwo krwi. Jeśli uwielbiacie silne postacie kobiece, to pokochacie Lethe. Mistrzyni władania mieczem, z charakterem i ciętym językiem. Czy to nie brzmi fantastycznie? Mamy tutaj jeszcze wątek enemies to lovers i to taki z prawdziwego zdarzenia. To nie jest nienawiść przez trzy sceny, tylko ciągnie się ona przez praktycznie całą książką. Jako czytelnicy mamy możliwość obserwowania powolnej zmiany, która zachodzi w relacji Lethy i Aidana. Dzięki narrarcji, którą zastosowała autorka dokładnie wiemy, co siedzi w głowach bohaterów. Także zwolennicy męskiej perspektywy będą zadowoleni. Jestem naprawdę pozytywnie zaskoczona, bo nie sądziłam, że ta historia tak mi się spodoba, zwłaszcza po takim początku. Jeśli lubicie fantastykę z mnóstwem intryg, silną bohaterką, wątkiem enemies to lovers i systemem magii opartym na żywiołach, to ta pozycja prawdopodobnie przypadnie Wam do gustu. [współpraca reklamowa]