Na białym koniu (okładka  miękka, wyd. 10.2023)

Wszystkie formaty i wydania (4): Cena:

Sprzedaje empik.com : 28,43 zł

28,43 zł
44,90 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Czasem, gdy do naszych drzwi puka przeszłość, lepiej po prostu udawać, że nas nie ma.

Świat Karola, z pozoru spokojny i poukładany, zmienia się w ponury koszmar, gdy pewnej nocy odwiedza go ojciec przyjaciółki z dawnych lat z nietypową prośbą. Miałby pomóc mu odszukać córkę. Problem w tym, że dziewczyna opuściła dom rodzinny lata temu, a jej jedyny trop stanowi krążący po sieci film… Film, w którym Natalia gra główną rolę.
Czy Karol odważy się zagłębić w mroczne, skrywane zakamarki Internetu, aby odkryć prawdę? Czy ryzyko, jakie niesie ze sobą ta misja, warte jest odnalezienia dawnej przyjaciółki i naprawienia jej rozbitego życia?

„Wiję się jak robal, próbując wyślizgnąć się spod góry spoconego, nagiego, przepasanego jedynie fartuchem mięsa nade mną. Jestem śliski od krwi. Udaje mi się wyrwać. Przygniecione zostają tylko nogi, które świńska maska obejmuje teraz i zgniata jak imadło. Robię, co mogę, uderzam na oślep tym, co zostało mi z dłoni, w ogóle nie czując, że rozbijam nimi głowę oprawcy. Świńska skóra, którą nosi na twarzy, faluje jak guma przy każdym uderzeniu. Wciskam palce w te dwie czarne otchłanie, którymi na mnie patrzy, licząc na to, że choć trochę poluzuje uścisk i uda mi się wyciągnąć nogi.  Ale nie odpuszcza”,

Na białym koniu to niepokojący thriller psychologiczny z elementami gore, który przenosi czytelników w gęstą atmosferę zagrożenia i niepewności, gdzie zacierają się granice moralności, a umysł pogrąża się w nieludzkim szaleństwie..

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1415916757
Tytuł: Na białym koniu
Autor: Adam Dzierżek
Wydawnictwo: Wydawnictwo Initium
Język wydania: polski
Język oryginału: polski
Liczba stron: 336
Numer wydania: I
Data premiery: 2023-10-25
Data wydania: 2023-10-25
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 200 x 30 x 125
Indeks: 58253175
średnia 4,4
5
27
4
12
3
7
2
0
1
1
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
32 recenzje
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
4/5
22-03-2024 o godz 10:10 przez: Przemysław Balwiński | Zweryfikowany zakup
Pierwsze książki Pana Adama podobały mi się bardziej, ale ta jak najbardziej jest to książka, po którą można sięgnąć.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
24-11-2023 o godz 23:31 przez: Book_matula
Jak dowiaduje się, że będzie premiera nowego tytułu autora to idę w to nie czytając opisów. Uwielbiam, bo znam już dwie poprzednie książki autora. Uprzedzam, że opisów książki jest sporo w necie, więc można śmiało nadrobić. Mnie osobiście bardzo podobała się książka, a to za sprawą pewnego problemu, jaki porusza, a mowa o… No może lepiej napisze, że nawet nie zdajemy sobie sprawy z tego, co nam ludziom w duszy, w głowie gra. Myślisz sobie spokojny starszy pan, czy może grzeczny, dobrze ułożony młodzieniec, a w głowach w najciemniejszych zakamarkach skrywają się takie bestie, że lepiej nic nie mówiąc, ale czy aby na pewno? Autor ma fantastyczne poczucie humoru i cięty język, ale tutaj miałam wrażenie, że tak bardziej poważnie jest, co było dla mnie taką lekką nowością oczywiście na plus. Ten tytuł należy do kategorii kryminał, sensacja, thriller z elementami gore. Obraz postaci, i to, co tam się dzieje może dla niektórych być zbyt brutalny, dlatego wracając do tego, co wcześniej napisałam o osobowości to tutaj autor zrobił kawał świetnej roboty. Jeżeli zastanawiasz się co was czeka podczas czytania, to tytuł jest bardzo wymowny. Kto z was może napisze lepiej nie będę czytał/ła, bo tam jest strasznie albo nie lubię mocnych scen z krwią w roli głównej itp. to rozumie, ale czytając nawet najtrudniejszy, brutalny moment autor pokazuje, że pewne sprawy, „upodobania” nie biorą się znikąd?! Nie można usprawiedliwiać krzywdy wyrządzonej drugiej osobie, ale zastanawiałaś się, dlaczego inni lubią przemoc, krzywdę w sensie zadawanie bólu? Od czego to zależy? Co trzeba mieć w głowie, albo inaczej co pcha nas do takich czynów? Mamy bohatera, który będzie próbował ratować osobę, która była w przeszłości bliska jego sercu, ale co z tego wyjdzie to już przekonacie się sami. Podpowiem, że ja byłam w szoku na końcu. Zresztą w większości książek jakie przeczytałam jestem/byłam w szoku, ale tylko na plus i mam nadzieję, że to nigdy się nie zmieni. Polecam i gratuluję autorowi całej tej historii. Inna od poprzednich, ale tylko na plus. Jak dowiaduje się, że będzie premiera nowego tytułu autora to idę w to nie czytając opisów. Uwielbiam, bo znam już dwie poprzednie książki autora. Uprzedzam, że opisów książki jest sporo w necie, więc można śmiało nadrobić. Mnie osobiście bardzo podobała się książka, a to za sprawą pewnego problemu, jaki porusza, a mowa o… No może lepiej napisze, że nawet nie zdajemy sobie sprawy z tego, co nam ludziom w duszy, w głowie gra. Myślisz sobie spokojny starszy pan, czy może grzeczny, dobrze ułożony młodzieniec, a w głowach w najciemniejszych zakamarkach skrywają się takie bestie, że lepiej nic nie mówiąc, ale czy aby na pewno? Autor ma fantastyczne poczucie humoru i cięty język, ale tutaj miałam wrażenie, że tak bardziej poważnie jest, co było dla mnie taką lekką nowością oczywiście na plus. Ten tytuł należy do kategorii kryminał, sensacja, thriller z elementami gore. Obraz postaci, i to, co tam się dzieje może dla niektórych być zbyt brutalny, dlatego wracając do tego, co wcześniej napisałam o osobowości to tutaj autor zrobił kawał świetnej roboty. Jeżeli zastanawiasz się co was czeka podczas czytania, to tytuł jest bardzo wymowny. Kto z was może napisze lepiej nie będę czytał/ła, bo tam jest strasznie albo nie lubię mocnych scen z krwią w roli głównej itp. to rozumie, ale czytając nawet najtrudniejszy, brutalny moment autor pokazuje, że pewne sprawy, „upodobania” nie biorą się znikąd?! Nie można usprawiedliwiać krzywdy wyrządzonej drugiej osobie, ale zastanawiałaś się, dlaczego inni lubią przemoc, krzywdę w sensie zadawanie bólu? Od czego to zależy? Co trzeba mieć w głowie, albo inaczej co pcha nas do takich czynów? Mamy bohatera, który będzie próbował ratować osobę, która była w przeszłości bliska jego sercu, ale co z tego wyjdzie to już przekonacie się sami. Podpowiem, że ja byłam w szoku na końcu. Zresztą w większości książek jakie przeczytałam jestem/byłam w szoku, ale tylko na plus i mam nadzieję, że to nigdy się nie zmieni. Polecam i gratuluję autorowi całej tej historii. Inna od poprzednich, ale tylko na plus.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
30-10-2023 o godz 21:45 przez: RingiL
"Na białym koniu" to mocna pozycja, która przykuje do fotela najbardziej wymagającego czytelnika, poszukującego niecodziennych wrażeń. To historia, w której nie ma miejsca na dżentelmeńskie rozgrywki, a ciosy poniżej pasa są najwyżej punktowane. W ty przypadku prawda- to cios ostateczny, który posyła na deski nawet najbardziej twardego gracza. To historia, w której by przetrwać należy porzucić maskę codzienności, uśpić sentymenty, współczucie, zrozumienie. Ufając ślepemu koniowi, pokładamy w nim nadzieje, wierząc że doprowadzi nas bezpiecznie do końca podróży. Mając świadomość jego dysfunkcji liczymy na jego niezawodny instynkt, który czasami zawodzi i potrafi przynieść prawdziwe spustoszenie. ★ Niechaj cię nie zwiedzie tytuł. To nie powieść o rycerzu w lśniącej zbroi na białym koniu. Ta książka zostawi mocny ślad w twojej głowie! ★ Karol- dwudziestokilkuletni chłopak na co dzień pracuje w korporacji. Niczym nie wyróżnia się z tłumu. Jego życie skupia się głównie na pracy i niespełna trzydziestometrowej kawalarce. Brak życia towarzyskiego, rozrywek powoduje, że stał się outsiderem. "Czasem, gdy puka przeszłość, lepiej po prostu udawać, że nas nie ma." Pewnego wieczoru odwiedza go sąsiad- Ryszard Makowski zwany również "Szeryfem". Ta niespodziewana wizyta to dramatyczna prośba o pomoc nietrzeźwego sąsiada. Pod pozorem braku znajomości komputera, internetu itp. prosi go o odtworzenie linku, który ma zapisany na kartce. Szybko okazuje się, że na pozór niegroźna prośba kryje za sobą mroczną tajemnicę. Internetowy adres okazuje się być przekierowaniem do strony pornograficznej gdzie zostały zamieszczone filmy z udziałem córki Ryszarda, z którą kontakt urwał się dość dawno temu. Prosi Karola o pomoc jednak chłopak nie chcąc się mieszać w tę sprawę próbuje różnymi argumentami przekonać sąsiada aby zgłosił sprawę na policję. Jednak ambicja mu na to nie pozwala. Ryszard stara się wjechać Karolowi na ambicję powołując się na wieloletnią przyjaźń Karola z jego córką. ten jednak pozostaje jednak niewzruszony. Jednak do czasu- ciekawość sprawia , że zaczyna się coraz bardziej przyglądać sprawie. Nieświadomy tego jaką przyjdzie mu ponieść cenę za swoją szlachetność brnie coraz dalej aż dociera do momentu, w którym nie ma już odwrotu. "Na białym koniu" to pozycja zdecydowanie kierowana dla miłośników mocnej literatury. Adam Dzierżek stopniowo dozuje emocje, początkowo poruszając się w strefie kryminału przechodzi poprzez sensację do mocnego trhilleru. Dając tym samym świetną opowieść, która do ostatniej strony trzyma w napięciu, by na końcu eksplodować. Motyw ojca poszukującego własną córkę w tej opowieści ma swój dramatyczny wydźwięk. Autor zabiera czytelnika do brutalnego świata, do którego dostęp mają tylko nieliczni. Pełnego okrucieństwa, brutalności, gdzie za odpowiednią sumę można zaspokoić najbardziej chorą żądzę. Ukazuje kulisy mrocznej strony internetu- Dark net. ★ "Witajcie w świecie świń" ★ Adam Dzierżek porusza w swojej książce istotna kwestię jaką jest moralność i granica przyzwoitości. Rozprawia się z nią na przykładzie ojcowskiej determinacji jaką jest miłość do własnego dziecka. Ta jest na tyle silna, że nic nie jest w stanie jej powstrzymać. Zagląda za kulisy porno biznesu, czy handlu ludźmi. Porusza tematykę „wyścigu szczurów" w korporacji. Jej bezwzględnych regułach, gdzie widnieje jeden cel- Wspiąć się jak najwyżej nawet po trupach. Gdzie nie ma miejsca na przyjaźnie, a każda chwila słabości może zostać użyta jako broń wymierzona prosto w głowę. Adam Dzierżek przekracza granicę wyobraźni po raz kolejny. Szokuje, zapewnia niecodzienne emocje, które kieruje dla wytrawnych miłośników gatunku. Tym samym powoduje, że ciekawość przed kolejną książką sięga zenitu ! "Yerbo Poczytalni" www.facebook.com/YerboPOCZYTALNI
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
17-11-2023 o godz 14:09 przez: anonymous
Darknet. Miejsce brudne. Pełne okropieństw. Coś, co przerasta wszelkie granice, ba! Miejsce, które ich kompletnie nie ma. Świat, w którym nigdy nie chce postawić nawet pół palca. Ale jako motyw w fabule, sprawa bardzo ciekawa. Spotkaliście się już z takim tematem w książkach? Nudne życie Karola zostaje przerwane wraz z pukaniem w drzwi. W nocy. „Nikt, kto puka o tak późnej porze, nie przynosi dobrych wieści”. Kiedy w wizjerze widzi Szeryfa, kogoś kto w zasadzie zastapił mu ojca, wie że sprawa jest poważna. Czy wie, czym zajmuje się córka Szeryfa? Wie. Czy widział filmy dla dorosłych z jej udziałem? Wolałby nie widzieć, ale przecież je zna. Więc co ma zrobić, kiedy stary przyjaciel prosi go o pomoc w odnalezieniu Natalki? To jego przyjaciółka, kobieta którą kochał, z którą jej własny ojciec go łączył. Jeśli znajduje się w niebezpieczeństwie? Czy ty rzucił_byś wszystko by pomóc osobie, która była ci tak bliska, nawet za cenę własnego życia? Książka klasyfikowana jest jako thriller psychologiczny z elementami gore, oczywistym jest więc, że nie spodziewałam się w niej kucyków pony. Ale nadal opis z tylu książki to tak niewiele, w stosunku do skali mojego zaskoczenia, które przeżywałam przy czytaniu. Wspomniany wyżej temat darknetu, filmów gdzie dla cudzej rozrywki i podniecenia przedstawia się dantejskie sceny i które się monetyzuje, jest dramatyczny. Trudny. Ale czy nie generuje podstawy do dyskusji? I oczywiście, krwawe sceny są przerażajace, ale czy skala ludzkiego zezwierzęcenia nie jest w tej materii jeszcze straszniejsza? Wiecie - jest popyt, jest podaż. Obrazowość tej brutalnej rozrywki owszem, działa na wyobraźnię. Ale to wizja ludzkich, obrzydliwych fantazji przeraża mocniej. Tym bardziej, kiedy mamy świadomość, że to wszystko dzieje się naprawdę (bo przecież dzieje!), a możliwość dotarcia do wykonawców takich transmisji jest praktycznie niewykonana. A może jest? Tylko pieniądz działa na tyle mocno, że przykrywa oczy i uszy? Jednak najmocniejszą stroną „Na białym koniu”, jest ukazanie, jak ludzka psychika ewoluuje i co ją prowadzi do krwawego obłędu. ała droga Karola ukazana w fabule, motywacje Szeryfa, historia Natalki, czy fakt, jak w pewnym momencie pieniądz wygrywa na szali z ludzkim życiem, a wiara w człowieczeństwo w zasadzie nie ma sensu gdzieś odpływać, poraża dobitnością. Ale tez pozostawia pole do pytań. Gdzie znajduje się kres naszej moralności? Co wywołuje ucieczkę ludzkiej natury w stronę jej potwornego oblicza? Kim my właściwie jesteśmy? Czasem jesteśmy gorsi niż zwierzęta. Tych pytań by nie było, gdyby nie dobrze rozrysowane portrety psychologiczne bohaterów, przy czym uważam, że najlepiej wyszedł tu sam Karol. Wnikając w jego głowę można odczuć realny strach, momentami wręcz psychozę. Autor celnie skontrastował tę część dobrego, uczuciowego chłopaka, z mężczyzną który w sytuacji przyparcia do ściany musi powziąć takie kroki, na które nigdy wcześniej się nie zdecydował. Natomiast Szeryf rozpisany był tak, że wywoływał prawdziwe ciarki na plecach i autentycznie bałam się każdego kolejnego kroku, na jaki się zdecyduje. Ojciec, który rozpacza za utratą córki to bardzo plastyczna masa dla fabuły i autor wykorzystał ją DOSKONALE! I tak, jest to powieść bardzo brutalna (jak wam wspominałam, lepiej przy niej niczego nie jeść), pełna adrenaliny i mocnych bodźców. Ale podprogowo działa na zasadzie symboli, dyskutując o granicach dobra i zła i całej genezie ich powstawania. Dla mnie świetna książka, chociaż domyślam się, że to jednak nie lektura dla wszystkich. Miłośnikom dosadnych thrillerów i gore - gorąco polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
28-10-2023 o godz 18:07 przez: Dagmara Łagan, BooksCatTea
Szokująca najmroczniejszym obliczem ludzkiej natury. Wzbudzająca dreszcze niepokoju, które zuchwale suną po kręgosłupie czytelnika. Spowijająca gęstym i dusznym klimatem, który wyczuwalnie przenika fikcyjne scenerie, ale i dusze bohaterów. „Na białym koniu” to mocna w wymownie, niestroniąca od dosłowności oraz skąpana w brutalnych aktach przemocy powieść z elementami gore, której tło wyjaskrawiono krwawą posoką. Niewątpliwie to kreacja wyzuta z dostrzegalnych emocji, nieco beznamiętna, za to ukierunkowana na dynamiczną narrację i psychologiczną wiwisekcję ludzkich słabości, zatrważających pragnień i chorych fascynacji. I zarazem tak sugestywnie klarująca w głowie nieoczywisty dylemat moralny, który echem odbija się przez całą lekturę. Tworzy ona atmosferę nieprzeniknionej grozy, która nie jawi się zjawiskami nadprzyrodzonymi, ale psychodelicznym szaleństwem, zakorzenionym w żądnym sadystycznych doznań umyśle. Adam Dzierżek umiejętnie kompiluje zanurzoną w niebezpiecznych incydentach teraźniejszość z naznaczoną małoletnim dramatem przeszłością. Nie szczędząc przy tym odmalowanym portretom psychologicznym traum, które z pewnością ukształtowały ich dorosłą egzystencję, ale i rzutują na aktualne wybory. To konstrukcja, którą śmiało można zamknąć w dwóch słowach – esencjonalność i intensywność. Splot ryzykownych i obfitych w śmiertelne zagrożenie zdarzeń inicjuje tutaj niewinny dźwięk, który w odmętach spragnionej spokoju nocy nabiera złowróżbnego wydźwięku. Pukanie do drzwi staje się bowiem nośnikiem rozgrywanego na jawnie koszmaru, które znegliżuje brudne instynkty oraz zawoalowaną pod maskami normalności psychozę, być może wibrującą pod skórą niepozornego, mijanego na ulicy człowieka. Ta osnowa oblepia emanującą ze stron powieści bezduszną krzywdą – autor eksponuje bezwzględny świat kontrowersyjnych filmów ulokowanych w pomroczonej czeluści internetowych stron i obrazowo oddanego zezwierzęcenia. Surowość tę kontrastuje z uczuciami ojca, rozpaczliwie poszukującego córki, i przyjaciela chcącego uratować towarzyszkę dziecięcych lat. Buduje duet zdolny do największych poświęceń, ale i o utajnionych niecnych grzeszkach i sekrecikach. Prawda okaże się oburzająca, wstrząsająca i tak zaskakująca, że trudna do przyswojenia. Wszak rzeczywistość nie zawsze docenia książąt na symbolicznie zaakcentowanym, tytułowym białym koniu. Nie sposób odmówić tej książce odstręczającego zabarwienia, które wyraźnie jawi się w jej fabularnej przestrzeni przesiąkniętej świądem krwi, ale i jawnym lękiem, który wyziera ze struchlałych oczu skrzywdzonych w obscenicznych zabawach kobiet. Nacisk na wulgarność i fragmentarycznie odrażające literackie kadry, które mimowolnie wizualizują się w podatnej na nośne bodźce wyobraźni, sprawia, że nie będzie to pozycja dla każdego odbiorcy. Z pewnością ukontentuje wielbicieli bezpiecznie pobudzanej adrenaliny i ekspresywnie odczuwalnych wrażeń, ale odstraszy unikających drastycznie naszkicowanych scen. To thriller psychologiczny powodujący przyspieszone bicie serca, paraliżujący odpychającymi zakamarkami ludzkich podniet, tak osobliwie paskudnych i wstrętnych. Tajemnice splatają się tu z ciężką, a wręcz przytłaczającą atmosferą, wyzysk nierozerwalnie pokrywa się warstwą bezpardonowej chciwości, a gotowość do zatarcia granic własnych wartości przyćmiewa całą resztę. Dzierżyk podkreśla także umowną linię między dobrem a złem, jednocześnie eksploruje wątpliwy charakter głośno artykułowanych intencji pomocy. Uwypukla blizny widoczne na pierwszy rzut oka, ale i te tkwiące pod kamuflażem obłudnych trosk.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
03-12-2023 o godz 10:56 przez: alexx
„Czasem, gdy puka przeszłość, lepiej po prostu udawać, że nas nie ma”, czyli mroczna i brutalna prawda o ludzkiej psychice. Adam Dzierżek to autor już czterech powieści kryminalnych — Spóźnione pożegnanie, Padlina, Nieco bliżej piekła i właśnie wydanej Na białym koniu. Ja nie czytałam z tej listy, tylko Padliny, resztę mam już za sobą. Sam opis tej książki zwiastuje niepokojący thriller, który ukarze szaleństwo ludzkiego umysłu. Świat Karola, z pozoru spokojny i poukładany, zmienia się w ponury koszmar, gdy pewnej nocy odwiedza go ojciec przyjaciółki z dawnych lat z nietypową prośbą. Miałby pomóc mu odszukać córkę. Problem w tym, że dziewczyna opuściła dom rodzinny lata temu, a jej jedyny trop stanowi krążący po sieci film… Film, w którym Natalia gra główną rolę. Czy Karol odważy się zagłębić w mroczne, skrywane zakamarki internetu, aby odkryć prawdę? Czy ryzyko, jakie niesie ze sobą ta misja, warte jest odnalezienia dawnej przyjaciółki i naprawienia jej rozbitego życia? Na białym koniu to niepokojący thriller psychologiczny z elementami gore, który przenosi czytelników w gęstą atmosferę zagrożenia i niepewności, gdzie zacierają się granice moralności, a psychika pogrąża się w nieludzkim szaleństwie. Na białym koniu jest reklamowana jako thriller z elementami gore (ang. rozlana krew, zakrzepła krew), czyli w książce znajdziemy wiele drastycznej przemocy oraz obrzydliwych scen (takich jak np. okaleczanie, gwałt). Myślę, że wrażliwsi czytelnicy muszą mieć to na uwadze. Karol, nasz główny bohater, to zwyczajny chłopak na co dzień pracujący w korporacji. Jego życie nagle zmienia się po wizycie ojca swojej dawnej koleżanki. Od tej chwili będzie próbował odnaleźć dziewczynę, wchodząc w mroczny świat darkwebu i pornografii. Gdy raz już tam się znajdziesz nie tak łatwo z niego wyjść, a to, co zobaczy nasz bohater, na długo pozostanie mu w pamięci. Warto wspomnieć, że nie jest to lektura dla każdego. Sporo w niej drastycznych, krwawych i obrzydliwych scen, gdzie nie istnieje żadna moralność. Mroczna, brutalna, trudna, ale i jednocześnie przerażająco wciągająca historia Artura Dzierżka ukazuje najciemniejsze zakątki ludzkiego umysłu. Na białym koniu pozostawia nas z wieloma pytaniami dotyczącymi ludzkiej moralności. Zmusza do refleksji. Portrety psychologiczne postaci są tutaj świetnie wykreowane, przez co całość jest do bólu prawdziwa. Przez całą opowieść towarzyszy nam depresyjny klimat, a akcja nie zwalnia nawet na moment. Autor potrafi zaskoczyć i zszokować czytelnika. Nie każdemu ta książka przypadnie do gustu. Myślę, że spodoba się fanom brutalnych kryminałów i thrillerów. To ciężka lektura, która ocieka złem, okrucieństwem i psychozą, więc czytasz na własną odpowiedzialność.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
17-11-2023 o godz 09:20 przez: ananke144_czyta
Kiedy wspomnienia zaczynają „swędzieć jak stara rana”, każdy kierunek wydaje się tak samo dobry lub zły. Nawet ten prosto w otchłań. Przyjmijcie więc zaproszenie do piekła – ludzkich słabości, ułomności i zwierzęcych skłonności. Czeka Was refleksja dotycząca tego, gdzie leży GRANICA. Poszukiwania adrenaliny, silniejszych bodźców, zaspokajania głodu mocniejszych wrażeń. Kiedy to łaknienie chorego podniecenia kiełkuje do rozmiarów czegoś, co sprawia, że człowiek w lustrze przestaje być już człowiekiem. Zaproszenie zdecydowanie nie dla wszystkich. Dla tych, co potrafią oswoić strach, smutek, a nawet obrzydzenie. Dla tych, dla których koszmar nie jest w stanie wwiercić się w czaszkę na tyle, by pod powieką przechowywać obrazy zła sprawiające nawet fizyczny ból. . „Na białym koniu” jest pełne przemocy, brudu, zła, mroku. Skrajnie depresyjny klimat atakuje naszą wrażliwość pokazując ten świat praktycznie w samych ciemnych barwach. Główny bohater wyrwany nagle ze swojego „tunelowego widzenia świata”, będący jedynie jedną z „rozmazanych plam” na mapie pełnego kontrastów miasta. Każdy kolejny jego krok to dylemat. I pytanie oraz wątpliwość „rykoszetujące” pod powieką. Bez nadziei, bez wiary w dobro, bez szansy na optymistyczne zakończenie tej historii. Bo po drodze wydarzyło się zbyt wiele… . Bardziej podobała mi się pierwsza część tej książki, gdzie Autor skupia się na emocjach bohaterów. Gdzie gra na wyobraźni czytelnika niedopowiedzeniami. I gdzie ten klimat klaustrofobii wielkiego miasta i wszechogarniającej samotności jednostki w tłumie jest aż namacalny. Druga część to konfrontacja (psychiczna, a przede wszystkim fizyczna) ze złem. To epatowanie obrazami pełnymi krwi i fizycznego cierpienia. Bardzo działającymi na wyobraźnię. Momentami czułam się jak widz amerykańskiego slashera, chociaż na szczęście bez nadmiaru tych absurdów i groteskowości, która często mnie w tym gatunku uwiera. Niektóre fabularne rozwiązania były dla mnie zbyt wtórne. Miałam wrażenie, że już to gdzieś widziałam (w obejrzanych filmach). Na szczęście cała reszta mnie zaskoczyła, fragmentami mną wstrząsnęła. Bardzo mocna rzecz. Czytacie na własną odpowiedzialność. https://www.instagram.com/ananke144_czyta/
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
30-10-2023 o godz 08:56 przez: czytanie.na.platanie
"Czasem, gdy puka przeszłość, lepiej po prostu udawać, że nas nie ma." Adam Dzierżek w najnowszej powieści o bajkowo wręcz brzmiącym tytule „Na białym koniu” wciąga nas w najniższe kręgi piekła, które człowiekowi potrafi zgotować tylko inny człowiek. Opis na okładce nawet w części nie oddaje emocji, jakie towarzyszą zagłębianiu się w przepełnione gwałtem, perwersją i przemocą sceny. Czy ten mroczny i przerażający świat funkcjonuje naprawdę w cieniu naszego wypełnionego zwykłymi codziennymi radościami i troskami? Wolę nie próbować znaleźć odpowiedzi na to pytanie. Z pewnością nie chciał jej szukać również Karol, który otwierając drzwi zdesperowanemu ojcu jego dawnej przyjaciółki nie spodziewa się, że jego monotonne i przewidywalne życie runie w przepaść, z której już nigdy nie uda mu się wydostać. Wyruszając na pomoc dziewczynie mężczyźni odkrywają ciemną stronę ludzkiej natury i brutalne rozrywki, za które wielu zapłaci grube pieniądze. Im również przyjdzie słono zapłacić za swoje wścibstwo. Przeraża jak niewiele znaczy ludzkie życie, na jakie spaczone rozrywki jest popyt i z czego można uczynić patent na biznes. Zwykłemu człowiekowi to się nie mieści w głowie, ale z drugiej strony czy to nie tak zwani zwykli ludzie napędzają ten biznes oczekując coraz to nowych podniet i przekraczania granic? Tempo następujących po dość spokojnym początku zdarzeń nie pozwala odłożyć książki nawet na moment. Przy lekturze trzymało mnie równie mocno przerażenie i chęć poznania granicy tego krwawego obłędu. Wierzcie mi, że niektóre obrazy pozostają w głowie na długo odbierając apetyt i wiarę w człowieczeństwo. To kawał krwistego, ociekającego brutalnością i zezwierzęceniem literackiego mięsa, który nie tylko bohaterów zmienia na zawsze. Naprawdę mocna rzecz, ale zdecydowanie warto się z nią zmierzyć, a ja jestem ciekawa czym zaskoczy mnie Autor przy następnej powieści.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
11-12-2023 o godz 12:24 przez: Blue Ines
I kolejna propozycja tym razem thriller psychologiczny. To moje kolejne spotkanie z piórem autora, dzięki współpracy reklamowej z wydawnictwem @wydawnictwo_initium mogę Wam przybliżyć wnętrze tej książki. Na białym koniu Mogę stwierdzić że ta książka jest najbardziej mocna i brutalna niż do tej pory mi sie trafilo z książek autora. Fabuła książki pokazuje nam ze od przeszłości nigdy sie nie ucieka i w każdej chwili znienacka może nas dopaść. Karol główny bohater przechodzi nie lada przemianę. Pewnej nocy odwiedza go ojciec przyjaciółki, nigdy sie nie spodziewał ze jego życie już nigdy nie będzie takie samo. Córka owego pana wystepuje w pewnych filmach co bardzo zdruzgotało ojca. Sądząc że córka wpakowała sie w tarapaty, planuje ją odnaleźć i zabrać do domu. Obaj nawet nie wiedzą co ich czeka. Przeprawa czeka ich okropna, będą w niebezpieczeństwie i o mały włos ocierają się o śmierć. Czy prawda ich wyzwoli czy odnajdą biedną dziewczynę? Tam gdzie trafia już nie ma odwrotu to co ciało i dusza doznała na zawsze będzie ich prześladować. Na koniec sądziłam że wszystko juz bedzie ok do momentu odkrycia pewnej rzeczy w aucie. Zgroza dosłownie 😨 książka porusza brutalne aspekty ludzkiej egzystencji, mrocznych zakamarków i wstretnej natury. To nie jest książka dla osób o słabych nerwach a opisy tortur będą naprawdę namacalnie okropne. Przytłoczyło mnie to troche w tej historii. Dodatkowo ukazane starania sie rodzica które nie chce wierzyć w prawdę.. Że tak naprawdę dorosle juz dziecko może być potworem w ludzkiej skórze które za nic sobie ma ludzkie życie tylko liczy sie jej osoba jako pępek świata myślący tylko o sobie. Współczuć tylko takiego potomka.. Co oczywiście skonczylo sie jak sie skończyło.. Musicie sami znaleźć odpowiedzi na nurtujące Was pytania, książka trudna i wręcz ciężka w odczuciu🙌
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
11-12-2023 o godz 14:59 przez: Anonim
Książka nie dla osób wrażliwych. Zawiera drastyczne sceny okaleczeń. Pewnego dnia do drzwi Karola puka ojciec jego przyjaciółki z dawnych lat, Natalii. Mężczyzna jest wstrząśnięty po tym jak znajduje w sieci film pornograficzny z udziałem córki. Chciałby ją znaleźć i uratować. Prosi młodego sąsiada o pomoc. Kolejne adresy stron wiodą ich do dark webu, gdzie porno miesza się z ekstremalną przemocą. Portal, na który ostatecznie trafiają budzi w nich przerażenie. Muszą pilnie odnaleźć Natalię. Podejrzewają, że dziewczyna jest zagrożona. Wydaje im się, że wpadną do jaskini zła jak dwaj rycerze na białych koniach, skopią tych złych i wyjdą z tego bez szwanku. Spotyka ich jednak rozczarowanie. Okazuje się, że nie mają przewagi. Co więcej, po drodze dokonują czynu, przez który sami muszą obawiać się policji. Nic nie jest proste. Im dalej w las tym ciemniej i straszniej. Akcja leci od początku, nie można się nudzić. Od książki trudno się oderwać. Karol jest raczej tchórzliwy, choć czasem ponoszą go emocje. Za to Szeryf ma skłonności do przemocy. Od niego wszystko się zaczęło. Od jego prośby o pomoc, jego błędnych decyzji rozwiązywania problemów za pomocą siły. Mogli uniknąć wielu szkód gdyby zgłosili się na policję kiedy już mieli dowody działalności przestępców. Jak wiemy z wielu książek samodzielne prowadzenie śledztwa zazwyczaj źle się kończy. Nie napiszę jak było w tym przypadku. Pod koniec powieści dowiadujemy się jak powstały blizny Karola i Natalii i co się działo w ich domach rodzinnych. Książka jest naszpikowana krwawymi scenami, powodując rosnące zaniepokojenie i lęk o bohaterów. Zakończenie przedstawia inny obraz niż można by się spodziewać w tych okolicznościach. Powieść jest mocna, fabuła szybka i brutalna a finał może zaskoczyć.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
31-10-2023 o godz 11:48 przez: Anonim
,,Zły? Targają mną teraz różne emocje, ale czy jestem na niego zły? Jak matka na dziecko, które rozbiło jej ulubiony wazon, chociaż tyle razy prosiła, by nie biegało po pokoju? Nie, nie jestem zły. W tym mieszkaniu zmarł człowiek, którego wcześniej niemal zakatowałem teleskopową pałką." Mocne to było... Na tyle mocne, że w wielu momentach musiałam odkładać książkę na bok. Autor oprócz opisów mrożących krew w żyłach funduje nam również ostry język z mnóstwem wulgaryzmów. Normalnie przeszkadzałoby mi to, ale do tej fabuły pasuje to idealnie, więc nie mam tutaj żadnych ,, ale ". Przenosimy się w mroczną, duszną, niebezpieczną i tajemniczą atmosferę, która w pewnym momencie może doprowadzić do obłędu. Prośba o poszukiwanie przyjaciółki skierowana do Karola wnosi do jego życia zamęt, niesie za sobą spore ryzyko. Czy uda mu się odnaleźć przyjaciółkę, która zniknęła wiele lat temu? Czy Karol odważy się zacząć poszukiwania i wejść w świat internetu, gdzie właśnie ona gra tam pierwsze skrzypce? ,,Na białym koniu" Adama Dzierżaka to wyczerpujący thriller psychologiczny z elementami gore. Wiecie, że ja bardzo lubię taki gatunek. Jestem totalnie zachwycona tym, co tutaj znalazłam.Mimo iż autor zafundował mi nieprzespaną noc z wrażenia. Końcówka książki przeszła moje najśmielsze oczekiwania. Wszystko na końcu staje się jasne. Szkoda mi było bohaterów. Każdego z osobna za los, jaki ich spotkał, za to, kim się stali, za ich rozczarowania, cierpienie. Z drugiej strony tutaj widać dokładnie, jak dzieciństwo ma wpływ na człowieka. Każda kolejna książka jest lepsza od poprzedniej. Rany, mówię Wam, czytajcie, jeśli to Wasz gatunek. Tylko ostrzegam, jest mocno i na temat.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
31-10-2023 o godz 17:54 przez: anna
„Na białym koniu” to kawał brutalnego i przerażającego thrillera, który wywoła u Was ciarki na plecach, a może i jeszcze gdzieś indziej. Mocny!! Porywa już od pierwszych stron. Zaciekawia od pierwszej wzmianki o Ninie. Wwierca się w żołądek i wkrada w serce. Ten thriller to coś czego długo nie będziecie mogli zapomnieć. Autor perfekcyjnie opisuje realia tego brudnego i szalonego świata, w którym ciało jest najlepszym i najdroższym towarem. Nie mogłam się nadziwić i często otwierałam usta ze zdziwienia. Z pewnością będzie to jeden z lepszych thrillerów jakie przeczytałam w tym roku. Autor podaje nam na tacy mnóstwo opisów, które mrożą krew w żyłach. Opisuje świat pełen wulgaryzmów i złych ludzi. Takich zepsutych do szpiku kości. Wpadamy całym sobą do dark netu, do najbardziej obrzydliwych miejsc na kuli ziemskiej, do pokoju w którym można zaspokoić wszystkie, nawet te najohydniejsze rządze. Z nadmiaru emocji będziecie chcieli ją odłożyć, ale równocześnie jest nieodkładalna. To pozycja z elementami gore - idealna na Halloween i jesień. Krew, brutalność, okrucieństwo i szaleństwo. A finał - WOW. To dla mnie najlepsza pozycja pióra pana Adama Dzierżaka. Aż nie mogę się doczekać kolejnej! Zachwyt totalny. Spójrzcie na ocenę - 9⭐️. Karola odwiedza ojciec jego dawnej przyjaciółki. Facet pragnie odnaleźć swoją córkę, która jakiś czas temu zbłądziła. I choć chłopak najpierw nie jest do końca przekonany, w końcu daje się ponieść emocjom i decyduje się na pomoc w poszukiwaniach. Nie ma jednak pojęcia do jak mrocznego i przerażającego świata go to zaprowadzi. I nie ma pojęcia, że stawką jest jego życie.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
23-11-2023 o godz 19:53 przez: Paweł
Książki Katarzyny Bonda często poruszają trudne tematy społeczne i psychologiczne, ukazując mroczne strony ludzkiej natury. Nie inaczej jest w najnowszej książce z Jakubem Sobieskim „Na uwięzi”. Tym razem Sobieski, otrzymuje zlecenie odnalezienia piętnastoletniej dziewczynki, która zniknęła w niewyjaśnionych okolicznościach a zmowa milczenia prowadzi detektywa przez niezwykle zawiłe śledztwo wprost do niebezpiecznej szajki pedofilów. Fabuła wciąga już od pierwszych stron a poczucie zagrożenia, napięcie i ogólne obrzydzenie zdeprawowanymi ludzi towarzyszy nam do samego końca. Jesteśmy wciągnięci w świat nastolatek, gdzie moralność jawi się jako zapomniane słowo zaginiete w czeluściach internetu gdzie influencerzy wyznaczają trendy. Katarzyna Bonda nie oszczędza czytelnika, a motywy jakimi kierują się oprawcy wręcz paraliżuje. Może z uwagi na fakt, że sam jestem ojcem dojrzewającej nastolatki to tego typu książki bardziej na mnie oddziaływają. Przemoc fizyczna i psychiczna, uzależnienia, pedofilia, prostytucja to tylko niektóre wątki pojawiające się w tej powieści, gdzie niestety młode dziewczęta grają główne role, pozostawione same sobie. "Na uwięzi" to w moim odczuciu najlepsza część z Sobieskim, a zarazem najbardziej aktualna. To przecież nie tak dawno wybuchał afera #pandoragate ze znajomymi infuencerami którzy utrzymywali niezdrowe jeśli nie powiedzieć chore relacje z nieletnimi dziewczynami. Zdecydowanie warto sięgnąć po tę książkę nawet nie znając poprzednich
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
17-02-2024 o godz 08:00 przez: Bookendorfina Izabela Pycio
„Najwyraźniej ludzie dostrzegają cię tylko, gdy odstajesz.” Lubię sięgać po polskich autorów kręcących fabuły wokół szeroko rozumianych sensacyjnych klimatów, zaryzykować spotkanie z nieznanym pisarzem, poznać styl tworzenia, zawiązywania intrygi, oprowadzania po akcji i podtrzymywania klimatu. Kiedy dobrze trafię, wówczas wciągam na listę ulubionych i pilnie śledzę pojawiające się premiery tytułów. Moje pierwsze spotkanie z książką Adama Dzierżeka zaliczam do przeciętnych, pod względem atrakcyjności scenariusza zdarzeń, charakterystyki postaci i czytelniczego wciągnięcia. Pierwsze strony zapowiadały się obiecująco. Autor wytworzył frapujący nastrój niedopowiedzenia i tajemniczości. Wydawało się, że postać Karola Szczygła, administratora danymi klientów w parabanku, będzie miała wiele ciekawego do powiedzenia w aspekcie przeszłości. Jednak fabuła podążyła innym tropem, jedynie na chwilę odrywała się by spojrzeć w traumę z dzieciństwa mężczyzny. Nie przeszkadzałoby mi to, gdyby nie dziwnie przeprowadzone sceny akcji, chociażby zwolnienia i sklepowa. Czułam sztuczność, nie przekonały, jakby odhaczenie punktu w intrydze, by móc iść dalej z narracją, a nie oprowadzanie czytelnika w procesie tworzenia napięcia. Pozostało przyjąć założenie, że to taki styl pisania, bez preferowanego przeze mnie rozbudowania, cechujący się surowością i bezpośredniością. Trzeba przyznać, że pisarz konsekwentnie trzymał się wypracowanej narracji i za to plus... Bookendorfina
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
02-03-2024 o godz 11:23 przez: CzasoStrefa.pl
Na białym koniu to niepokojący thriller psychologiczny z elementami gore. Wywołuje u czytelników poczucie zagrożenia i niepewności, a umysł pogrąża się w nieludzkim szaleństwie. Świat Karola jest z pozoru spokojny i poukładany. Zmienia się w ponury koszmar, gdy pewnej nocy przychodzi do niego ojciec jego dawnej przyjaciółki i prosi o pomoc. Miałby odszukać jego córkę. Tylko że dziewczyna opuściła dom lata temu, a jedyny trop stanowi krążący po sieci film… w którym Natalia gra główną rolę. Czy Karol odważy się zagłębić w mroczne zakamarki internetu i odkryć prawdę? Jakie to wszystko będzie miało konsekwencje? Książka z początku zaczęła się jak każda inna — niewinnie. Dopiero potem wszystkie karty zostały odkryte, nie sądziłam, że umysł ludzki może wymyślić tak pokręconą historię. Adam Dzierżek bardzo mnie zaskoczył i swoją powieścią przebił nawet Mieczysława Gorzkę, który również słynie z nietypowych i zwariowanych powieści kryminalnych. Pewnie zapytajcie jak to możliwe? Autor w przybliżeniu ukazał, jak działa grupa ludzi rekrutujących młode kobiety do burdeli, gdzie zarabiają w różny sposób. Jednakże to wszystko ma drugie dno, bo niektórzy streamują filmiki na żywo i widzowie sami wybierają, co ma się stać z daną osobą, która w owym streamie gra główną rolę Na białym koniu to zdecydowanie książka dla osób o mocnych nerwach, które lubią się bać. Mnie wiele momentów zaskoczyło i zszokowało. Więcej na CzasoStrefa
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
02-11-2023 o godz 18:56 przez: Monika Musialska
Spokojny świat Karola w jednej chwili legł w gruzach. Gdy w nocy do drzwi chłopaka puka ojciec jego dawnej przyjaciółki i prosi go o pomoc w znalezieniu córki żaden z nich nie spodziewa się, co przyniesie im życie w najbliższym czasie. Mężczyźni ruszają na poszukiwania Natalii. Ich jedynym tropem jest link do filmu, w którym główną rolę gra zaginiona kobieta. Wszystko, co Karol dotychczas znał zamienia się w koszmar. Dwa dni. Tyle wystarczyło, abym poznała tę historię od pierwszej do ostatniej strony. Czy to długo? Nie, wydaje mi się, że nie. Historia, jaką zafundował nam autor to bestialski rollercoaster emocji. „Na białym koniu” to historia, która zabiera nas w najmroczniejsze odmęty internetu. To, co zostało w niej opisane wdziera się w człowieka i nie chce już go opuścić. Wizje drastycznych scen oplatają czytelnika swoimi czarnymi mackami. Najgorsza jest ta świadomość, że takie rzeczy być może mają miejsce w rzeczywistości. Oprócz ciemnej strony internetu autor przedstawia nam również człowieka, którego psychika jest doszczętnie skrzywdzona, złamana. Któremu wydaje się, że zbawi świat w taki lub w inny sposób… Ta książka jest naładowana napięciem do granic możliwości. Mistrzowska robota! Jestem pod wrażeniem i z pewnością sięgnę po pozostałe książki pana Adriana. Lubię książki, które długo nie pozwalają o sobie zapomnieć. A ta właśnie taka jest!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
19-11-2023 o godz 10:18 przez: Nina
@book.moodpl „Na białym koniu” to kolejny wciągający kryminał spod pióra Adama Dzierżeka. Książka wzbudza ogrom emocji. Nie raz, nie dwa nie mogłam uwierzyć co tam dzieje się. Dreszcz niepokoju to najlżejsze określenie na wydarzenia w tej książce. Nie spodziewałam się aż takich emocji. Było brutalnie, momentami strasznie, a niektóre wydarzenia były wstrząsające i nie mogłam w nie uwierzyć. Głównym bohaterem w powieści jest Karol. Chłopak wiedzie spokojne życie, aż do dnia kiedy w nocy pojawia się ojciec przyjaciółki z dawnych lat z bardzo nietypową prośbą. Ma pomóc odszukać jego córkę Natalię, która opuściła dom rodzinny lata temu, a został tylko po niej film, który krąży po sieci. Czy Karol pomoże w poszukiwaniu Natalii ? Początek książki nie zapowiadał takiej akcji i fabuły. Główny bohater będzie musiał zagłębić się w świat dark webowy, który niestety istnieje. Czyny są niemoralne, moralność ludzka nie zna granic i nie wiem czy jeszcze istnieje. Zakończenie też zostawia Nas z kilkoma pytaniami. Jak dla mnie bardzo mocna historia, która nie jest łatwa. Autor dał w kość swoim bohaterom. Ale też podziwiam za pomysł na książkę. Bardzo wciągająca pozycja, której nie sposób odłożyć.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
01-11-2023 o godz 22:08 przez: olga_majerska
Gdzie człowieczej moralności kres? Jak daleko apogeum zła sięga? Czy w beznadziei łatwo o nadzieję? Ta książka to mocna rzecz. Wybrzmiewa tutaj brutalności i brudu ludzkiej duszy echo. Okrucieństwo z niej kipi. Nie ma chwili na oddech. Jest prawda okrutna, podana na tacy złożonej z tematów dosadnych i zatrważających - dark net, handel ludźmi, sadyzm. Ta książka to emocje silne. Z gatunku tych, które oplatają mocno. I nie puszczają, póki oddechu nie weźmie się głębokiego. Dla ludzi o mocnych nerwach to historia. Zdecydowanie. Autor szokuje, prowadzi przez ludzkie zdziczenie i bezwzględność. Niepokój serwuje. I to taki, który sięga głęboko umysłu. Daje do myślenia, jak życie ludzkie niewiele jest warte. Za to liczy się zło, które nie ma granic. Polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
10-11-2023 o godz 16:26 przez: Kotoksiazka
NA BIAŁYM KONIU to thriller psychologiczny osnuty tajemnicami z przeszłości, których nie chcielibyście poznać. Twórczość Adama Dzierżka znam i lubię, więc sięgając po tę powieść, mniej więcej przypuszczałam czego mogę się spodziewać. Jednak autor postanowił zagrać mi na nosie i stworzył powieść, która mnie totalnie rozwaliła! Jej brutalność i krwawe, bardzo sugestywne sceny sprawiły, że wzdrygałam się z obrzydzenia. A w połączeniu z szaro-burym otaczającym środowiskiem fabuły, w dodatku owianym brudnymi sekretami z przeszłości, potęgowało u mnie uczucie niepokoju oraz ogarniającego niebezpieczeństwa. To nie jest lektura dla każdego, ale jeśli lubicie takie klimaty to śmiało polecam. To jedna z najlepszych książek autora jaką czytałam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
08-11-2023 o godz 09:01 przez: Rude Kadry
Adam Dzierżek doskonale balansuje między realizmem a surrealistycznymi elementami, co sprawia, że "Na białym koniu" jest tak samo nierealistyczna, jak wciągająca. To lektura, która zaskakuje, wciąga i prowadzi czytelnika przez labirynt zwrotów akcji, nie pozostawiając go obojętnym. Makabryczny finał tej opowieści to prawdziwy szczyt emocji, który pozostaje w pamięci na długo po zakończeniu lektury. "Na białym koniu" to książka, która udowadnia, że Dzierżek doskonali się w tworzeniu niepokojących i mrocznych historii, które pozostawiają trwały ślad w umyśle czytelnika. To literatura, która sięga do najgłębszych zakamarków ludzkiej psychiki i nie zawiedzie miłośników thrillerów psychologicznych oraz horrorów.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji Więcej recenzji
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

Zobacz także

Inne z tego wydawnictwa Polowanie
4.1/5
15,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Incel
3.5/5
25,86 zł

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Podobne do ostatnio oglądanego