Thorne Princess (okładka  miękka, wyd. 01.2024)

Wszystkie formaty i wydania (4): Cena:

Sprzedaje empik.com : 30,84 zł

30,84 zł
49,90 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Wciągająca powieść o hollywoodzkiej księżniczce, która chce zrujnować sobie życie… i mrukliwym ochroniarzu, który ją ratuje.

Wpakowałam się w kłopoty zbyt wiele razy i było o mnie głośno w tabloidach.

No i co z tego, że mój sutek się wyślizgnął i chciał się przywitać z paparazzi?

Jednak po tym wydarzeniu mój ojciec postawił przede mną ultimatum – albo odetnie mnie od pieniędzy i przestanie płacić za moje wygodne życie, albo zgodzę się na ochroniarza pod moim dachem.

A konkretniej – atrakcyjnego, groźnego, boskiego opiekuna, który przy okazji ma doświadczenie w stawianiu ludzi do pionu.

Panie i panowie, Ransom Lockwood.

A teraz zmusza mnie do robienia dziwnych rzeczy. Mam skończyć z imprezami, wygłupami, znaleźć sobie pracę…

Z jednej strony – niech spada. Dla mnie nie ma już ratunku. Z drugiej?

Z drugiej sama chcę go uratować.

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1428058363
Tytuł: Thorne Princess
Autor: Shen L.J.
Tłumaczenie: Chojnacka Sylwia
Wydawnictwo: Wydawnictwo Luna
Język wydania: polski
Język oryginału: angielski
Liczba stron: 448
Numer wydania: I
Data premiery: 2024-01-10
Rok wydania: 2024
Data wydania: 2024-01-10
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 200 x 35 x 130
Indeks: 58739969
średnia 4,5
5
103
4
50
3
15
2
1
1
1
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
80 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
23-01-2024 o godz 16:52 przez: Monika Ogierman | Zweryfikowany zakup
Dwudziestojednoletnia córka prezydenta pokazała światu zbyt dużo, czym sprowadziła na siebie gniew rodziny. Przejawił się on w postaci atrakcyjnego, gburowatego i wrednego ochroniarza, który w ciągu najbliższych sześciu miesięcy, ma zrobić z Hallie przykładną obywatelkę, która nie obnaża się przed paparazzi. Brzmi jak opis typowego romansu, jednak w „Thorne princess” dostajemy coś więcej.
Nim przejdę do samej treści i moich odczuć, to muszę pozachwycać się okładką, która jest przepiękna i tak miła w dotyku, że mogłabym ją smyrać paluszkiem kilka razy dziennie.
Hallie Thorne, nazywana przez szmatławce Hallion to imprezowiczka, alkoholiczka, narkomanka i erotomanka. Tak widzą ją serwisy plotkarskie, co tworzy niezbyt dobry wizerunek, na który wysoko postawiona rodzina nie może sobie pozwolić. Sęk w tym, że Hallie wcale nie jest taka, jaką ją przedstawiają. Dziewczyna jest zagubiona, wycofana i tak bardzo niepewna siebie, że momentami łamało mi się serce. Czuje się gorsza i to nie tylko od swojej starszej, idealnej siostry, ale i od rówieśników i niemal każdego, kto ją otacza. Wtedy pojawia się Ransom Lockwood, który ma „naprostować” nie tylko wizerunek dziewczyny, ale i ją samą.
Mamy relację ochroniarz — podopieczna, która ma dość napiętą atmosferę. Dlaczego? Bo Ransom przez sporą część książki jest po prostu dupkiem i co gorsza, drań ma tego świadomość. I ja wiem, że taki był zamysł. Że nie przez przypadek nazywali go Robotem, ale niektóre hasła naprawdę mógł sobie darować. To, jak traktował Hallie, czasami było wręcz przegięciem, a najgorsze w tym wszystkim było to, że ona była już do tego przyzwyczajona.
Pod otoczką tej napiętej relacji i dość zabawnych dialogów, mamy też ukryte emocje, które ukształtowały naszych bohaterów. Hallie zmaga się ze swoimi demonami, które uniemożliwiają jej normalne funkcjonowanie. Thorne wytworzyła sobie pancerz, od którego odbijają się wszystkie wyśmiewające ją teksty i to, jak traktują ją rodzice. Jednak z każdym uderzeniem ten pancerz robi się coraz słabszy, a co więcej, w jej bliskim otoczeniu jest ktoś, kto widzi, że to wszystko jest tylko grą.
Ransom Lockwood osiągnął wiele, jest szanowany w swojej dziedzinie i można by powiedzieć, że jest człowiekiem spełnionym. Jednak wydarzenia z przeszłości, a raczej decyzje, które podjął, nie pozwalają mu zdobyć wymarzonego spokoju. Bycie niańką dla rozpieszczonej smarkuli nie było na liście jego życzeń, a okaże się, że właśnie tego potrzebował.
W książkach L.J. Shen zauważyłam, że zazwyczaj wolę bohaterkę, od bohatera, co jest dla mnie sporym zaskoczeniem, bo odnoszę wrażenie, że często to właśnie bohater jest wykreowany lepiej. A tutaj z czystym sumieniem muszę powiedzieć, że zdecydowanie wolałam Hallie.
Książkę czyta się bardzo szybko i czasami czułam się tak, jakbym przeniosła się do świata naszych bohaterów.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
16-01-2024 o godz 13:37 przez: Agnieszka | Zweryfikowany zakup
Książka bardzo wciągająca i emocjonująca. Nie mogłam się oderwać, a głowna bohaterka mimo młodego wieku bardzo mi się spodobała. Fajna fabuła, wszystko tutaj jest na swoim miejscu. Polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
4/5
28-02-2024 o godz 12:12 przez: annejoanne | Zweryfikowany zakup
Muszę Wam powiedzieć, że skusiłam się na te pozycję z kilku powodów: widziałam jej sporo na bookstagramie okładka podobała mi się książka autorki Beautiful Graves więc miałam ochotę poznać więcej jej dorobku twórczego Także, wiecie, byłam nastawiona, że książka spodoba mi się od pierwszych stron. No i zonk. 🥺 Nie mogłam się w nią kompletnie wgryźć. Sto stron i dalej miałam jakiś taki delikatny niesmak. Coś mi nie grało, coś mi nie pasowało. Od pierwszych stron średnio polubiłam główną bohaterkę. I prawdę powiedziawszy doszłam do momentu, że zastanawiałam się czy sobie tej książki nie odpuścić - a uwierzcie mi naprawdę nie lubię nie kończyć książki. Zdarza mi się to bardzo rzadko, prawie wcale. I uff, całe szczęście, że się nie poddałam i wytrwałam, bo w końcu zaczęło się robić lepiej. W końcu zrozumiałam bohaterkę i nawet ją polubiłam. Główny bohater też zdobył moje serduszko 😈 Nawet motyw pierwszej córki prezydenta i jej ochroniarza - tak, wydawało by się, oklepany, okazał się, że jednak jest inny niż te znane mi do tej pory. Gdy w końcu autorka odkrywa przed nami kolejne warstwy bohaterów, wszystko zaczyna nabierać sensu. Życie w świetle reflektorów, z tytułem Pierwszej Córki, wcale nie musi być usiane różami, a stwierdzenie „ona musi mieć wszystko i musi być szczęśliwa” nie może być bardziej mylne. A finalnie powiem Wam nawet, że historia Hallie i Ransoma skończyła się dla mnie trochę za szybko, przez co troszkę rozczarowało mnie zakończenie. Nie zrozumcie mnie źle - podobał mi się i oifkors było to szczęśliwe zakończenie. Jednak wydaje mi się, że można było to troszkę bardziej rozciągnąć i dodać więcej szczegółów i… pikanterii. Mimo to finał finałów, książka mi się spodobała i cieszę się, że przetrwałam, ten raczej trudny początek, który po skończeniu książki, miał jednak sens. Hallie jest pierwszą córką byłego prezydenta Thorna. Pogubiona, 21latka, baluje w Los Angeles, nie zważając na konsekwencje. Wszystko do czasu, gdy trafia na pierwsze strony szmatławców, roznegliżowana. Rodzice w końcu postanawiają, że muszą coś z tym zrobić. W ogromnej posiadłości dziewczyny pojawia się Ransom - funkcjonariusz ochrony osobistej - który ma za zadanie nie tylko obronić dziewczynę przed ludźmi z zewnątrz, ale także przed nią samą. Innymi słowy Ransom musi postawić księżniczkę do pionu. Oboje jednak skrywają tajemnice. Oboje potrzebują siebie nawzajem chociaż nie chcą się do tego przyznać. Oboje potrzebują ratunku przed samymi sobą. Klasyczny romans księżniczki z ochroniarzem? Nie do końca. A stwierdzenie „Nie wszystko piękne co się świeci” naprawdę pasuje do tej historii.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
06-04-2024 o godz 15:35 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Fajna książka ale nie moje klimaty. Nie raz się na niej zaśmiałam. Ale więcej nie sięgnę po książkę tego typu
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
10-06-2024 o godz 23:32 przez: Karolina | Zweryfikowany zakup
Świetna książka, ciężko się oderwać. Bardzo przyjemna historia. Chętnie jeszcze po nią sięgnę za jakiś czas.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
1/5
03-03-2024 o godz 18:37 przez: mariolanda1 | Zweryfikowany zakup
Świetna książka, czyta się ją jednym tchem. Autorka znów stanęła na wysokości zadania.Gorąco polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 1
5/5
02-02-2024 o godz 12:21 przez: Anna | Zweryfikowany zakup
Książka baaarrrdzo wciągajaca. Czyta sie bardzo szybko. Uwielbiam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
25-03-2024 o godz 08:07 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Wspaniała, genialna
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
17-01-2024 o godz 10:51 przez: Kinga | Zweryfikowany zakup
Ciekawą historia:)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
08-02-2024 o godz 12:19 przez: Mirela
RECENZJA  „THORNE PRINCESS” AUTOR: L.J. SHEN  WSPÓŁPRACA REKLAMOWA – WYDAWNICTWO: LUNA  „Lubiłam czuć ból przecinający warstwy mojej skóry tuż przed tym, jak dotarł do serca. Był słodko-gorzki, jak podczas tatuowania. Przypominał mi, że żyję. Że wciąż coś czuję”. „Thorne Princess” to książka, która porwała, mnie od pierwszej strony dając ogrom emocji. Tutaj dostajemy cały wachlarz emocji od smutku, rozpaczy, samotności, frustracji, złości niedowierzania, podniecanie, oczekiwanie, radość i śmiech. Całość świetnie wyważona. Autorka stworzyła historię pełną pozorów, które okazują się być nie takie jak się wydają. Łatwo jest oceniać innych, nie dając im szans. Fabuła książki wciągająca, intrygująca i dynamicznie poprowadzona i zaskoczy nie raz. Świetne dialogi, namacalne napięcie, sceny erotyczne piekielnie gorące i perwersyjne. Ale nie ma ich dużo. Ta książka porusza dużo trudnych tematów i ma w sobie pewien przekaz. Historia o trudnych relacjach rodzinnych, życiu na świeczniku i w cieniu własnej rodziny, skrywanych tajemnic, braku wsparcia, samotności, różnicy wieku, rodzącym się uczuciu, i na samym końcu o odrodzeniu i poznaniu siebie i swoich możliwości.  Idealnie pasuje do tej książki powiedzenie, że nie ocenia się książki po okładce.  Lubię pióro autorki, które jest lekkie, przyjemne a do tego wciągające. Książka napisana jest z perspektywy głównych bohaterów Hallie i Ransoma, dzięki czemu możemy spojrzeć ich oczami na wszystko, co dzieje się wokół nich, zajrzeć w głąb ich duszy,  poznać ich emocje, uczucia, to, co skrywają. Oboje mają trudną przeszłość, zamknięci w swoich skorupach i otoczyli się, grubym murem a serca mają pokryte bliznami. Czuć między nimi było tak ogromne emocje, przyciąganie, a zarazem nienawiść pomieszaną z pożądaniem i  fascynującą.  Fajnie było, patrzeć na ich utarczki słowne, jak walczyli ze sobą, ze swoimi uczuciami i jak działali na siebie.  Zostali genialnie wykreowani, polubiłam ich od samego początku. Różnorodni, całkowite przeciwieństwa, barwi i charakterni.  Maja coś w sobie i mogłam delektować się odkrywaniem ich takimi, jakimi są naprawdę.  Hallie to samotna, zagubienia dziewczyna, która ogrodziła się murem i  skrywa się, za maskami. Kreuje się na kogoś, kim tak naprawdę nie jest. Walczy na swój sposób, aby przetrwać. Chodząca sprzeczność. Wszyscy mają ją za porażkę życiową, rozpuszczoną, bogatą i zbuntowaną dziewczę,  jak okazuje się być całkiem inna, gdy pozna się ją dobrze. Ransom wprowadził do jej życia chaos, a z drugiej strony czuła się przy nim bezpieczna. Jest człowiekiem, przy którym  wiele się o sobie nauczyła.  Ransom Lockwood, to człowiek bez serca, bez współczucia, który do nikogo się nie przywiązuje, skryty trudną przeszłością nie pozwala sobie na uczucia. Gburowaty, niedostępny,  ale zyskuje gdy się go pozna bliżej.  Swoją pracę wykonuje bezbłędnie i jest profesjonalistą w swoim fachu. Nie zdaje sobie sprawy z tego, jak dziewczyna zmieni jego życie.    „Zaciągnęłam się jego zapachem, połączeniem woni skóry i mroku. Grzesznej destrukcji. Czekał, aż wykonam ostateczny ruch. Aż przyczynię się do błędu, który nas czekał”. Hallie Thorn jest córką prezydenta Thorne'a, która ciągle pakuje się w kłopoty, wywołuje, skandale lądując, na pierwszych stronach gazet  przynosząc wstyd swojej rodzinie.  Ostanie wydarzenie z jej udziałem, przelewa czarę goryczy i rodzice sięgają po broń ostateczną i dziewczynie zostaje przydzielony funkcjonariusz ochrony osobistej, który ma ją pilnować. Życie dziewczyny zmienia się diametralnie. To będzie zażarta walka o wszystko. -Czy Hallie dojdzie do porozumienia ze swoim  funkcjonariuszem ochrony osobistej?  -Czy Ransom rozwali serce Hallie na małe kawałki? -Czy uratują sie­bie nawzajem?  -Co skrywa Hallie przed wszystkimi?  -Jaka naprawdę jest dziewczyna? -Czy Hallie przebiję się przez skorupę Ransoma? -Czy  Hallie zmieni swoje życie?  -Czy panna Thorne rozniesie spokój i opanowanie Ransoma w pył?  Polecam. 
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
25-01-2024 o godz 16:56 przez: zaczytana_kociara87
,,ZAKOCHAŁAM SIĘ ZARÓWNO W JEGO DOBRYCH STRONACH ,JAK I TYCH ZŁYCH. W TYCH BRZYDKICH I TYCH TAK PIĘKNYCH, ŻE KIEDY O NIM MYŚLAŁAM, NIE BYŁAM W STANIE ODDYCHAĆ. BYŁAM ZAKOCHANA W TYM JAK SIĘ PRZY NIM CZUŁAM, KIM SIĘ DZIĘKI NIEMU STAŁAM.KIEDY ODEJDZIE ,ZABIERZE ZE SOBĄ MOJE SERCE ,A JA NIE MOGŁAM JUŻ NIC Z TYM ZROBIC ...,, Hallie to trudna do okiełznania córka byłego prezydenta,która swoim zachowaniem mono nadszarpneła dobre imię swojej rodziny.Jej główne zajęcie to bycie influancerka ,imprezowanie ,picie i poznawanie nowych ludzi.O Hallie zawsze było głosno w tabloidach ,ale kolejny incydent z jej udziałem przelewa już czarę goryczy.Ojciec wynajmuje dla niej prywatnego ochroniarza który będzie miał trzymać ją dala od kolejnych afer. Random jeden z najlepszych ochroniarzy .Niezwykle przystojny mężczyzna o surowym wyglądzie i zachowaniu.Chłodny i podchodzący bez emocji o każdego zadania.Skrywający najmroczniejsze sekrety... Randomowi nie jest na rękę powrót do Los Angeles i nianczenie jakieś małolaty.Jednak podjęcie się tego zadania może przynieść jego firmie wiele korzyści.... ,,Thorne Princess,, to historia o życiu na ciągłym świeczniku I pod otrzałem.Życiu z ogromnym poczuciem samotności,pomimo posiadania wielu osób wokół siebie.Trudnych i zawiłych relacjach rodzinnych,pełnych niedopowiedzeń.Braku wsparcia,zrozumienia, ciepła i bliskości. Życiu w cieniu lepszej siostry ,ciągłej krytyce I niespełnionych wymaganiach.O poczuciu bycia gorszą. O niepewności siebie ,niskiej samoocenenie i wrażeniu bycia niewystarczalną.O ukrywaniu swojej prawdziwej twarzy.Mierzeniu się z demonami przeszłości. Historia o trudnej I bolesnej przeszłości, ogromnym bagażu życiowych doświadczeń I traum. Zmaganiach się z wieloma przeciwnościami I trudami losu. O odbiciu się od dna ,zawalczeniu o swoje plany I marzenia.Stania się zimnym ,oschłym człowiekiem. Historia o trudnej relacji, pełnej niedopowiedzeń, sprzeczek, docinek słownych I uszczypliwości.Błędnej ocenie drugiej osoby. Wrogim i nienawistnym nastawieniu.O powolnym poznawaniu się, docieraniu, budowaniu zaufania I akceptacji.O zmianach zachodzących zarówno w życiu jak I postepowaniu.O obudzeniu w sobie głębszych uczuć I emocji.O burzeniu murów zbudowanych wokół siebie. Odkrywaniu tajemnic I sekretów. Historia dwójki mocno doświadczonych I zranionych przez los ludzi....Ukazująca wybaczenie ,umacnianie więzi rodzinnej I walkę o lepsze stosunki i relacje... Nie zabraknie także, pożądania ,chemii, nuty grozy I niebezpieczeństwa.... Z twórczością autorki spotykam się po raz kolejny. Poprzednia książka przypadła mi do gustu więc z przyjemnością sięgnęłam I po tą historię. Dodatkowo ciekawy opis jak I świetna okładka niesamowicie mnie przyciągały. Autorka stworzyła historię z ciekawą I wciągającą fabułą. Już od pierwszych stron wciągnęła mnie do tego stopnia że ciężko było mi ją odłożyć. Napisaną przyjemnym i lekkim w odbiorze stylem przez co czyta się ją niezwykle szybko. Akcja poprowadzona płynnie I swobodnie bez zbędnego przeciagania tworząc spójną całość powieści. Jednocześnie kilkutornie zaskakując zwrotami I trzymając w napięciu. Bohaterowie świetnie wykreowani dostarczający mnóstwa emocji I wrażeń.Ich losy śledziłam z zaciekawieniem. Choć miałam momenty,że nieźle bym potrząsneła Randomem za jego zachowanie I podejście. Jednak w miarę poznawania jego postępowania moja sympatia do niego rosła ,pokazując jego zupełnie inne oblicze. Autorka w tej historii porusza wiele trudnych I bolesnych tematów.Między innymi problemy rodzinne i zaniedbanie,wypieranie problemów czy molestowanie seksualne. Zawierajaca także gorące I pełne uniesień momenty.Pokazująca fantazje, preferencje seksualne i perwersję. Ta historia dostarczyła mi całą masę emocji.Podczas czytania kilkukrotnie wywołała uśmiech,momentami smutek ale także pobudziła wyobraźnię. Emocjonalna,dostarczająca dreszczyku niepokoju I wielu wrażeń książka. Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
12-01-2024 o godz 18:34 przez: Agnieszka
📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚 "Zemsta jest przyznaniem się do cierpienia. Ukryj uczucia. Jeśli wszyscy je zobaczą, będą mogli je wykorzystać." 📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚 "Thorne princess" autorstwa L. J. Shen to książka, która bardzo mile mnie zaskoczyła. Myślałam, że to kolejna historia z pustą, roszczeniową księżniczką w roli głównej i ochroniarzem, seksownym maczo, który da się jej uwieść. A co dostałam? Historię o bardzo skrzywdzonej i niesprawiedliwie ocenianej dziewczynie oraz o facecie, który uważa, że jest niezdolny do żadnych uczuć i nie potrzebuje nikogo. Ona, córka byłego prezydenta USA. On, jej ochroniarz, a raczej niańka, który ma pomóc jej się wreszcie ogarnąć i dorosnąć. Połączyło ich zlecenie, które do łatwych nie należało. Ona, nie planowała nic mu ułatwiać. On, nigdy się nie poddaje. Czy są gotowi, na to, co ich połączy? Hallie wiedzie typowe życie bogatej i sławnej celebrytki. Jeden wybryk spowodował, że dostała ochroniarza i to nie byle jakiego, Ransoma Lockwooda. Teraz jej życie już nie będzie takie samo. Dzięki niemu zrozumie jakie puste było jej życie. Zero przyjaciół, jedynie znajomi, którzy tak na prawdę jej nie znali. Rodzina, która się jej wręcz wstydziła, nic dziwnego, że dziewczyna uważała się za po prostu głupią, skoro wszyscy ją tak traktowali. To dzięki Ransomowi, zrozumie, że nie każdy jest taki sam, każdy ma swoje problemy i każdy musi sobie z nimi radzić. Nauczy ją asertywności, aż wreszcie będzie gotowa walczyć o sobie. Ranson jest współwłaścicielem firmy ochroniarskiej, która prowadzi razem z przyjacielem. Dostał zlecenie ochrony Hallie, choć był oporny zgodził się, od tego zależy rozwój jego firmy. Zupełnie nie spodziewał się takiej osoby. Sam na początku źle ocenił dziewczynę, a potem zrobił wszystko, by jej pomóc. Niestety przez jego przeszłość naraził ją na niebezpieczeństwo. Czy Hallie będzie mu to w stanie wybaczyć? Ich relacja od początku to był układ. On miał ją chronić, pokierować, sprawić by wreszcie wydoroślała. Niestety Hallie nie ma w planie mu w niczym pomagać, a wręcz będzie się opierać. Im więcej spędzają razem czasu tym lepiej się poznają i odkrywają swoje sekrety. Ransom odkrywa, że Hallie jest inna, niż mu się wydawało. Skrzywdzona i nie rozumiana przez najbliższych, którzy wolą udawać idealną rodzinę, a problemy zamiatać pod dywan niż je rozwiązywać, w końcu najważniejszy jest wizerunek. 📚📚📚"Smarkula, nie była żadna smarkulą. Była łabędziem o złamanych skrzydłach, który myślał, że jest brzydkim kaczątkiem."📚📚📚 Jak czytałam o zachowaniu jej rodziny to mnie, aż serce bolało. Jak można tak traktować swoje dziecko. Nie mam pojęcia. Puszczona samopas od małego, nigdy nie miała w żadnej kwestii wsparcia, tylko ciągła krytyka, a potem wielkie zdziwienie, że nie chce mieć z nimi nic wspólnego. I co najlepsze, to oni zawsze byli pokrzywdzeni, to oni musieli się za nią wstydzić, ale pomóc nigdy nie chcieli. Dopiero Ransom, będzie pierwszą osobą, która się za nią wstawi i będzie wspierał w samorozwoju. Jeżeli chodzi o samego Ransoma, to jest mruk jakim mało. Jego dzieciństwo do najszczęśliwszych nie należało i miało wielki wpływ na niego. Jest skryty, nikt do końca go nie zna, nawet przyjaciele. Nie ma uczuć, jest jak robot, liczy się tylko zlecenie. Dopiero przy Hallie odkryje jak bardzo się myli w tej kwestii. 📚📚📚"Mylił się. Nie był beznadziejnym przypadkiem. Miał duszę. Być może nawet dobrą. Była jedynie ukryta tak głęboko, że nie miałabym szansy wydobyć jej spod ruin jego tragedii i już się z tym pogodziłam. Wyłącznie on dałby radę."📚📚📚 Uwielbiam tą książkę. Nie jest to żadna pusta historia. To historia o walce z demonami, gdy nie masz od nikogo wsparcia. To historia uczucia, które nie powinno się pojawić. To historia osób, którzy różnią się wszystkim. Musicie ją przeczytania, to po prostu książka warta poznania. POLECAM🥰🥰🥰
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
12-01-2024 o godz 10:21 przez: Dorota
Dosłownie oszalałam na punkcie książki „Beautiful Graves” L.J. Shen, a że w ostatnich tygodniach stawiam na książki lekkie i gatunkowo niekryminalne, musiałam sprawdzić, jak wypadnie najnowsza książka autorki „Thorne Princess”. I trzeba tu od razu napisać, że choć pod względem emocjonalnym ta książka nie zrobiła na mnie tak wielkiego wrażenia, to ogólnie cała fabuła się broni, jest równie dobra i dzięki treści można spędzić bardzo dobrze czas. Gdy jest się córką byłego prezydenta, to wiadomo, że nasze życie wydaje się bardzo ciekawe. Na każdym kroku trzeba mieć się na baczności, bo bardzo szybko jest zaistnieć w mediach, paparazzi czekają na małe potknięcie, a córka byłego prezydenta, jest idealną kandydatką, by o niej pisać. Zbuntowana Hallie Thorne ma gdzieś wszelkie zasady, uwielbia imprezować, bawić się i nie raz widniała na okładkach gazet. Dwudziestojednoletnia uwielbia swoje beztroskie życie, czym tu się martwić, kiedy rodzice sponsorują każdą zachciankę, a pracą dziewczyny jest bycie influencerką, którą tutaj można uznać za hobby. Jednak gdy Hallie po raz kolejny stanie się gwiazdą skandalu, dojdzie do jednego incydentu za dużo — rodzice powiedzą dość! Albo zostanie odcięta od wszelkich pieniędzy i wygód, albo zgodzi się na obecność prywatnego ochroniarza pod jej dachem. Były oficer kontrwywiadu Ransom Lockwood tylko z pozoru będzie miał łatwe zadanie do wykonania – poskromić zbuntowaną córkę. Gdy trafi pod ten sam dach, okaże się, jakim ziółkiem jest bohaterka. Czy sprawdzony hollywoodzki schemat: rozpuszczona gwiazda kontra doskonale znający się na swojej pracy ochroniarz, sprawdził się w książce L.J. Shen? Zdecydowanie tak! Jeśli za Wami są już książki oparte na takim schemacie, to może trudno fabularnie będzie Was tu zaskoczyć. Ale przecież po drodze do finału wszystko może się zdarzyć, prawda? I najbardziej w nowych książkach lubię odkrywanie, czym autorzy mnie zaskoczą, jakie sekrety skrywają ich bohaterowie i czy na pewno będzie ten szczęśliwy happy end? L.J. Sheen będzie stosować metodę małych kroków i co jakiś czas, regularnie dodawać będzie czytelnikowi istotne informacje, które na pewno zmienią postrzeganie bohaterów i dzięki czemu też będzie można ich lepiej poznać, zagłębić się w ich wszystkie bolączki duszy. Dlaczego Hallie jest taka zbuntowana? Idealna rodzina prezydencka jest doskonała tylko w medialnym świecie, a od zawsze ich młodsza córka czuła dystans i nie była zadowolona z traktowania rodziców. Bohaterka jest bardzo pogubiona i odcięcie od wszelkich ulubionych rozrywek ma jej zapewnić odnalezienie nowych zainteresowań i przekonania się, co tak naprawdę jest dla niej ważne. Jeśli dacie jej szansę, przekonacie się, jaką jest wrażliwą osobą skrywającą bolesne tajemnice. Człowiek-robot – tak można określić ochroniarza Ransoma. Skupiony na pracy, zawsze gotowy do ochrony i wielokrotnie mający styczność z przemocą. Jednak czy w tym mężczyźnie nie ma żadnych uczuć? Owszem, jego pasją jest dość nietypowe „hobby”, jednak ta żądza wydaje się bardzo brutalna, czy w duszy Ransoma jest miejsce na współczucie lub miłość? W książce poruszane są bardzo poważne tematy, nie brakuje tutaj też opisów seksualnych zbliżeń i bardzo dobrze, że na książce widnieje też ostrzeżenie, że jest to powieść skierowana wyłącznie do dorosłych czytelników. Relacje Hallie i Ransoma przejdą transformację, w ich dialogach nie zabraknie humorystycznych i niekiedy erotycznych nut, warto sprawdzić, jak zakończy się ta książka!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
24-01-2024 o godz 10:49 przez: Anonim
IG slowo.o.ksiazce: Hallion Thorne znowu zaszalała i jest na językach wszystkich mediów. Tym razem nie ujdzie jej temat na sucho, a rodzice zatrudniają byłego oficera kontrwywiadu, który ma ją naprostować. Ransomowi nie uśmiecha się rola niańki, ale zapowiedź przyszłych benefitów jest zbyt kusząca. Ochroniarz stosuje wobec niej taryfy ulgowej i kobieta czuje się jak więzień we własnym domu. Nieważne, że mężczyzna przyprawia ją o szybsze bicie serca, zrobi wszystko by się go pozbyć. Zupełnie nie tego się spodziewałam czytając opis z tyłu książki. Kolejny raz autorka pozytywnie mnie zaskoczyła kierunkiem fabuły i ilością wywołanych we mnie emocji. W czasi lektury Thorne Princess byłam całkowicie skupiona na Hallion. Czułam podskórnie, że pod tą maską płytkiej i rozrywkowej dziewczyny kryje się coś więcej. Jednak to, co odkryłam było dość przygnębiające. Ta młoda kobieta została bardzo skrzywdzona przez swoich najbliższych, jej wołanie o pomoc i uwagę było tak głośne, że odczuwałam współczucie i fizyczny dyskomfort czytając o tym. Nie trzeba przemocy psychicznej czy fizycznej, żeby sprawić u dziecka niewyobrażalny ból. Na moich oczach przeszła niesamowitą przemianę i zaczęła walczyć o siebie, swoje marzenia. Jej ciało stanowiło płótno do wyrażania bólu, cierpienia i swoich pragnień. Córka byłego prezydenta USA była zupełnie inna niż pokazywały to media i tak naprawdę nikt jej nie znał. Jeżeli chodzi o Ransoma, to na początku bardzo działał mi na nerwy. Nie mogłam znieść tego, jak protekcjonalnie mógł traktować swoją podopieczną. Kompletny brak szacunku i poszanowania podstawowy praw. Z czasem gdy dostrzegł istotę problemu, jego nastawienie się zmieniło. Był bardzo spostrzegawczy i w ciągu krótkiego okresu czasu poznał Hallion lepiej niż własna rodzina przez całe życie. Zyskał w moich oczach w momencie kiedy stanął za nią murem i dopingował w dążeniu do celu. W pewnym momentach okazywał przebłyski emocji, aby następnie ją odtrącić, czym mieszał nie tylko jej w głowie, ale również mi jako czytelnikowi. Jego trudna przeszłość i walka o przetrwanie sprawiły, że stał się oschły i nie dopuszczał do siebie żadnych emocji. Stał się robotem. Podobało mi się, że relacja między głównymi bohaterami rozwijała się bardzo powoli i nie była tak oczywista. Duży plus za emocje i portrety psychologiczne bohaterów. Sceny erotyczne pojawiają się natomiast są nie jako dodatkiem do fabuły. Tego rodzaju romanse lubię najbardziej. Nie mogę nie wspomnieć o tym, że książka porusza również bardzo ważny,trudny temat molestowania seksualnego i jej ofiar. Nie można milczeć, kiedy ktoś wykorzystuje swoją pozycję aby zrobić drugiej osobie krzywdę. Ofiary boją się, że nikt im nie uwierzy, bo to słowo przeciwko słowu. Jednakże bez względu na wszystko należy to zgłaszać, aby sprawców dosięgła sprawiedliwość a inni przejrzą na oczy. Dla mnie Thorne Princess to historia kobiety ignorowanej i pozostawionej samej sobie przez najbliższych, dla których ważniejsze były kariery i reputacje, a która w wieku dwudziestu jeden lat stała się zgorzkniała. To opowieść o zagubionej duszy, który pragnie jedynie uwagi i miłości rodziców, ale także odrobiny zrozumienia, a nie ciągłej krytyki. Odnalazłam w głównej bohaterce cząstkę siebie i może dlatego ta lektura tak bardzo przypadła mi do gustu. Polecam z całego serducha!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
29-01-2024 o godz 10:39 przez: Kantorek90
Z twórczością L.J.Shen miałam okazję zapoznać się w zeszłym roku przy okazji sięgnięcia po książkę "Beautiful Graves". Mimo licznych zachwytów wielu osób lektura nie do końca przypadła mi do gustu, więc chociaż miałam w planach przeczytać inne książki autorki, postanowiłam odwlec to nieco w czasie. Dlatego, kiedy na polskim rynku wydawniczym pojawiło się tłumaczenie "Thorne Princess" nie byłam nim zbytnio zainteresowana. Co więc sprawiło, że jednak zdecydowałam się po nią sięgnąć? Wszystko przez Basię @zaczytana.book, bo to właśnie jej stories zachęciły mnie do jej kupna. Główną bohaterką historii jest Hallie Thorne. Młodsza córka byłego prezydenta Stanów Zjednoczonych. Dziewczyna uchodzi za niezłą imprezowiczkę, która jest skazą na wizerunku jej idealnej rodziny. Pewnego dnia, kiedy paparazzi fotografują jej nagi sutek, jej ojciec traci cierpliwość. Wbrew jej woli zatrudnia Ransoma Lockwooda, mrukliwego i nieustępliwego funkcjonariusza ochrony osobistej, który ma za zadanie sprowadzić ją na właściwe tory. Czy odcięta od kart kredytowych ojca i mających na nią zły wpływ znajomych, Hallie wyjdzie na prostą? Jedno jest pewne. Zerwanie z łatką niesfornej hollywoodzkiej księżniczki nie będzie wcale takie łatwe. Czy Hallie uda się znaleźć wspólny język z groźnym, ale zarazem atrakcyjnym Ransomem? Czy prowadząc wygodne życie w Los Angeles, panna Thorne próbowała zrekompensować sobie to, co spotkało ją w dzieciństwie? Czy mieszkanie pod wspólnym dachem zbliży Hallie i Ransoma? Po odpowiedzi na te pytania odsyłam Was do lektury. Muszę przyznać, że jestem bardzo pozytywnie zaskoczona tą książką. Chociaż połączenie celebrytki z jej ochroniarzem jest dosyć oklepanym pomysłem na fabułę, podczas czytania w ogóle nie miałam wrażenia, że jest to jedna z wielu podobnych historii. Wszystko za sprawą głównych bohaterów, którzy idealnie pasują mi do określenia "przeciwieństwa się przyciągają". Zarówno Hallie, jak i Ransom są postaciami, które od początku stwarzają pozory. Zachowują się tak, jakby przypięte do nich łatki faktycznie były odzwierciedleniem ich osobowości. Jednak w miarę zagłębiania się w lekturę poznajemy ich prawdziwe, dotąd skrzętnie skrywane, twarze. Bardzo podobało mi się, jak autorka wplotła w fabułę nutkę tajemniczości. Nie ulega wątpliwości, że bohaterowie coś przed sobą ukrywają. I chociaż sam fakt posiadania przez nich tajemnic był do przewidzenia od samego początku, tak rozwiązanie było dla mnie nie lada zaskoczeniem. Szczególnie w przypadku Ransoma. Myślę, że na uwagę zasługuje również to, jak L.J.Shen opisała kwestię stereotypów. Jak dobrze wiemy, przypiąć komuś jakąś łatkę jest bardzo prosto, ale aby się jej pozbyć, trzeba wykonać naprawdę ogrom pracy. I uważam, że Hallie stanęła pod tym względem na wysokości zadania i udało jej się zerwać z wizerunkiem bogatej i rozpuszczonej dziewczyny. "Thorne Princess" to historia, która łączy w sobie wiele elementów. Nie jest to tylko zwykły romans pomiędzy celebrytką i jej ochroniarzem, ale opowieść o walce z przeciwnościami losu, stereotypami oraz brakiem akceptacji i głęboko zakorzenionymi traumami. Dlatego z pewnością nie każdemu przypadnie ona do gustu. Mnie się jednak podobała i skutecznie zatarła niesmak, jaki pozostał mi po przeczytaniu "Beautiful Graves", więc zachęcam Was do jej przeczytania.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
12-01-2024 o godz 22:06 przez: Karolina Borys-Kamińska
Hallie Thorne to nieogarnięta, szalona celebrytka, która całe swoje dnie spędza na zakupach i imprezowaniu. Ma jednak problem. Jest córką prezydenta USA. Gdy jedna z imprez kończy się zdjęciami jej nagiej (przez zupełny przypadek) piersi w tabloidach, zdaje sobie sprawę, że przegięła. Ale upewnia się w tym, w momencie, kiedy w jej domu (jak akurat jest naga) zjawia się (na zlecenie jej ojca) ,,funkcjonariusz ochrony osobistej”. Tak. Od teraz będzie miała ochronę i kontrolę 24/7. Problem jest tylko w tym, że owy Ransom (nie mylić z Random) jest zabójczo przystojny i podobno gburowaty. Hallie pozostaje tylko jedno (i nie jest to dostosowanie się do jego rozkazów). Musi się go pozbyć. Nie zdaje sobie jednak sprawy, że jego pojawienie się wywróci nie tylko jej życie o sto osiemdziesiąt stopni. Tylko czy jest na to gotowa? No, ale czego się nie robi dla odzyskania telefonu! Czy Thorne Princess to klasyczny romans? A może bardziej erotyk? Hmm… Dla mnie Thorne Princess to przezabawny, komediowy romans pełen zabawnych zwrotów akcji i żartów. Dodatkowo sama Hallie jest według mnie uroczo nieporadna i zagubiona. Jest idealnym przykładem celebrytki, która zakłada maskę ,,naiwnej i głupiutkiej” żeby dopasować się do otoczenia i zyskać sympatię innych. Do przyjaciół, którzy tak naprawdę nawet jej nie lubią. I co najśmieszniejsze ona jest tego świadoma. I jest jej wstyd. Choć zdaje sobie sprawę, że pod tą popularną fasadą kryje się bardzo wrażliwa, opuszczona przez rodzinę dziewczyna, potrzebująca pomocy. Ransom pomaga jej odnaleźć siebie na nowo. I to całkiem urocze. Relacja romantyczna w tej książce gwarantuje dużo śmiechu, dobrej zabawy i parskania pod nosem. Jest szalona, pokręcona i totalnie przedziwna. Ale zaskakująco intrygująca. I wciągająca. Pewnie można by powiedzieć, że oklepana i klasyczna, ale ja dobrze się przy niej bawiłam i podobało mi się otwarte podejście naszego bad boy’a. Choć czy on taki bad boy? Raczej wydaje się, że to też swego rodzaju maska. Oboje udają, bo oboje sa skrzywdzeni. I to widać mocno mimo, że jest to pod przykrywką żartu. Śmiejemy się, bawią nas sceny, ktore powinny być odebrane o wiele poważniej niż zostały przedstawione. A potem do nas dociera jak trudne rzeczy się tam dzieją. Taki śmiech przez łzy. Śmiało mogę powiedzieć, że książki Shein albo się kocha albo nienawidzi. Spotkałam się z masą negatywnych opinii dotyczących jej poprzedniej książki. I całkowicie je rozumiem. Nie do każdego trafia taki humor, ale ja, zarówno na My Dark Romeo, jak i na Thorne Princess, bawiłam się świetnie! Wybuchałam śmiechem co drugą stronę, chichotałam jak nastolatka, a poziom absurdów sprawiał, że zastanawiałam się, czy to co czytam naprawdę zostało napisane. Dla mnie petarda! Pełna humoru, żartów, kąśliwych uwag i lekko przerysowanych bohaterów. Ale też pełna drugiego dna, szczerej prawdy i życiowych przeżyć. Czy polecam Thorne Princess? Oczywiście! Jeżeli macie ochotę na lekki romans, pełen humoru i zabawnych wpadek, ale też z drugim dnem i walką z przeciwnościami, to będzie to idealna lektura!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
18-01-2024 o godz 07:54 przez: bookaholic.in.me
Hallie to córka byłego prezydenta. Jej życie to imprezy, pokazywanie się wśród znanych osób, robienie sobie kolejnych tatuaży oraz prowadzenie swojego konta na Instagramie. Nie ma pojęcia, jak wygląda prawdziwe życie, a większość wygód fundują jej rodzice. Co chwilę ląduje na okładkach tabloidów, i to niestety nie z powodu swojego zamiłowania do ekologii, a kolejnych skandali, które wywołuje. Stanowi skazę na idealnym wizerunku rodziny, dlatego potrzebuje niani, która ją okiełzna. Ransom jest właścicielem prężnie działającej firmy, ale też pracuje w niej jako funkcjonariusz ochrony osobistej. Ma spore doświadczenie w branży i jest ceniony przez najbardziej znane osobistości. A wszystko to pomimo, a może dzięki jego usposobieniu, które znajduje idealne odzwierciedlenie w ksywce „Robot”, którą otrzymał. Bo Ransom nie posiada uczuć, nie angażuje się, a jedynie skupia w 100% na pracy. Dopóki nie trafia na beztroską Hallie, która jak nikt potrafi wyprowadzić go z równowagi. „Thorne Princess” to książka, po którą sięgnęłam w ciemno, bo tak już mam z powieściami LJ Shen. Ucieszył mnie pomysł na umieszczenie motywu ochroniarza w tej powieści, zdecydowanie zbyt rzadko używanego w literaturze kobiecej. Słowne potyczki, odrobina humoru, gorące sceny i wątek sensacyjny doprawiły fabułę w sposób charakterystyczny dla Autorki i nadały jej oryginalności. Nie zabrakło też poruszenia trudnych tematów związanych z wykorzystaniem seksualnym, upodobaniami seksualnymi (z tych dwóch względów ta książka nie jest dla wszystkich), ale też problemów z samooceną, zawiłymi relacjami rodzinnymi, czy życiem pod dyktando drugiej osoby. Shen zestawiła nam dwa skrajne dzieciństwa, które niemniej w ten, czy w inny sposób odcisnęły swoje piętno na dorosłych już ludziach. I trzeba jej oddać, że naprawdę postarała się, jeśli chodzi o stworzenie historii głównych bohaterów, ich trosk i doświadczeń, nadając im wielowymiarowości. Ich charaktery też są złożone, wzbudzają wiele emocji, momentami przez ich zachowania nawet zastanawiamy się, czy warto Hallie i Ransoma lubić, a to sprawia, że wydają się zwyczajnie realni. Miło też obserwowało się ich powolną przemianę, która zachodziła w swoim tempie dzięki wpływowi, jaki na siebie mieli. Ich romans jest wybuchowy, namiętny, zakazany i pełen ognia, ale też wzajemnego zrozumienia, wsparcia i opiekuńczości. Jednak pomimo tak wielu poprawnych elementów tej książki, które stanowią o jej dużej wartości, mi osobiście czegoś tu zabrakło. Być może zbyt wiele już czytałam książek Shen i postawiłam jej poprzeczkę zbyt wysoko, jednak nie potrafiłam wczuć się całą sobą w tę historię i dać się jej pochłonąć i naprawdę nie wiem, czym jest to spowodowane. Dla mnie to po prostu bardzo dobrze napisana powieść jednak bez efektu wow i przez to zapewne nie za długo pozostanie w mojej głowie. Zważając jednak na znakomite opinie o tej pozycji, najlepiej przekonać się samemu, jakie wrażenie wywoła w Was lektura!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
24-01-2024 o godz 09:45 przez: Heather
L.J. Shen niezawodnie prowadzi nas przez romantyczne uniesienia i subtelnie przekracza granice, by mocno wpłynąć na wyobraźnię czytelnika i pokazać, że szaleńcze uczucie potrafi przenosić mury. W swojej najnowszej powieści autorka niezawodnie udowadnia, że w jej dłoniach drzemie duży talent. Po raz kolejny prowadzi nas przez romantyczną opowieść, w której każdy ruch bohaterów wydaje się mieć podwójne znaczenie. Lekki styl, obrazowe przedstawienie postaci i lawina skrajnych emocji łączą się w spójną całość, trzymając czytelnika w swoich objęciach do ostatniej strony. U boku bohaterów przeżywamy różnorodne chwile, śmiejemy się wraz z nimi, by zaraz potem drżeć o ich dalsze jutro, ale tym samym czujemy się zaangażowani w fabułę i świadomi rozgrywanych wydarzeń. Hallie Thorne to zbuntowana dziewczyna, córka byłego prezydenta, która uwielbia igrać z zasadami. Media, paparazzi oraz wszechobecny blichtr wydają się być w jej życiu na porządku dziennym. Nie przypuszcza, że w pewnym momencie przyjdzie jej dorosnąć. Ojciec narzuca zasady, wprowadza ochroniarza i jasno wyznacza granicę. Pech chce, że przystojny Ransom Lockwood wydaje się idealną zabawką dla dalszej przygody. Tylko czy Hallie na pewno uda się go złamać? A może to on złamie ją? To historia dedykowana dorosłemu czytelnikowi. Napisana świadomie, ale jednocześnie przekraczająca pewne granice i nie zawsze grzeczna. Autorka żongluje skrajnymi emocjami, bawi się relacja pomiędzy głównymi bohaterami, ale jednocześnie nie zapomina o tym co ważne serwując czytelnikowi zbiór odpowiednich wartości. Na przestrzeni całej powieści dostrzegamy zmiany zachodzące w bohaterach, zaczynamy rozumieć tło ich decyzji a także rozkładamy na czynniki pierwsze – jak się okazuje – trudną przeszłość, która wpłynęła na nich tak a nie inaczej. Tym sposobem opowieść otrzymuje drugie dno i łączy w sobie emocjonalny romans oraz zbiór problemów, które nie powinny być nam obce. Spory rodzinne, wycofanie, brak akceptacji oraz zrozumienia a także wątpliwa rodzicielska miłości wydają się przekreślać potencjalne szczęście bohaterki. Pogubiona, ale jednocześnie pewna siebie, w pewnym momencie pokaże nam jednak, że zawsze trzeba walczyć o swoje. "Thorne Princess" to zaskakująca książka, która porusza wiele ważnych motywów. Decydując się na lekturę przygotujcie się na moc atrakcji, rollercoaster emocji a także nawiązanie do trudnych tematów, które ukształtowały bohaterów. Autorka nie bawiąc się w półśrodki serwuje nam bolesną przeszłość w kontraście z powoli kiełkującym uczuciem, próbując pokazać, że to co było kiedyś nie powinno mieć wpływu na naszą teraźniejszość. Tylko czy tak łatwo uciec od bolesnych tematów? O tym dowiecie sięgając po powieść L.J. Shen, która – jestem tego pewna – porwie Was na kilka wspaniałych godzin
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
20-01-2024 o godz 13:35 przez: Nikola
Współpraca reklamowa z @wydawnictwoluna "Thorne Princess" L. J. Shen Ocena - 4/5 💚 "- Przestań gadać. - A ty przestań oddychać. - Twoi rodzice będą rozczarowani, gdy dowiedzą się, że nie poczyniłaś żadnych postępów, jeśli chodzi o twoje zachowanie. - I dobrze. To oznacza, że kiepsko ci idzie. Może wkrótce postanowisz zrezygnować. Albo lepiej, padniesz na zawał." Ależ ja miałam problem z pisaniem tej recenzji, żeby odpowiednio ubrać w słowa to, co chodziło mi po głowie. Moje emocje podczas czytania tej książki zmieniały się jak w kalejdoskopie - po przeczytaniu około pięćdziesięciu stron stwierdziłam, że to głupiutka historyjka, z cyklu takich, co to aż krzyczy, żeby nie myśleć podczas czytania, tylko dać się porwać zabawie. Po przeczytaniu około stu stron pomyślałam, że ta książka będzie niosła za sobą nieco większe przesłanie. Nie pomyliłam się. Pod tą całą otoczką humoru, dopiekania sobie nawzajem, napięcia między bohaterami, skrywa się dużo więcej niżbym się spodziewała. Do głównej bohaterki mam trochę ambiwalentny stosunek - trochę mnie irytowała niektórymi zachowaniami, a niektórymi zyskiwała moją sympatię. Z pozoru bardzo naiwna i głupiutka, jednak im dalej w las z fabułą, tym więcej czynników wpływało na moją sympatię względem tej wydziaranej osóbki. Ransom - może ja się nie będę wypowiadać 😂 Mam dość zakochiwania się w kolejnych fikcyjnych bohaterach, to się musi skończyć.. Uwielbiam go. To ten typ bohatera, którego pożądam - naburmuszony, chamowaty.. Ale tylko z pozoru. On jest jak cebula, okej? 😂 Trzeba obrać go z warstw, żeby dotrzeć do tej najczulszej strony. "- Młoda? - Tak? - Zamknij się." Uwielbiam potyczki słowne bohaterów i generalnie zauważyłam, że humor jest podstawą w książkach tej autorki. Na cztery przeczytane książki pisarki, przy trzech turlałam się ze śmiechu po łóżku. Humoru tutaj nie brakuje, chociaż często był on mocno cringowy. Mi to jednak w żaden sposób nie przeszkadzało, ja tak lubię 😂 Bardzo podobało mi się to, że pod tą całą komedią, autorka przemyciła też poważny temat, a mianowicie trudne relacje z rodziną, czy też... coś, co wychodzi znacznie później, a czego nie mogę wam zdradzić, musicie przekonać się sami. Jednak mocno mnie ten wątek wbił w fotel. Jeśli szukacie lektury na maksymalnie dwa wieczory, przy której uśmiejecie się do łez, w której będzie gorąco, czasem może nawet nieco wzruszająco to zdecydowanie jest to książka dla was. Ja z twórczością @authorljshen zdecydowanie jestem zaprzyjaźniona i to się raczej nie zmieni 💚 Romans z ochroniarzem? Why not 😂 Która z nas nie chciałaby czegoś takiego zaliczyć? 😂 "Zakochałam się zarówno w jego dobrych stronach, jak i tych złych. W tych brzydkich i tych tak pięknych, że kiedy o nim myślałam, nie byłam w stanie oddychać."
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
05-02-2024 o godz 17:52 przez: dalena.ro
Z książkami L.J. Shen mam trudną relację. Nie wszystkie trafiają do mojego serca. Jednak historia Hallie i Ransoma ma w sobie coś ujmującego. Ona przytłoczona przez paparazzi, walcząca z opinią publiczną i zmagająca się z trudnymi relacjami rodzinnymi. On uważany za człowieka bez serca i mający mroczną przeszłość. Między tą dwójką od początku iskrzy. Przyjemnie jest przyglądać się jak ich relacja rozkwita. Jest zabawnie, wzruszająco i niegrzecznie. Hallie jest córką prezydenta i (teoretycznie) powinna być wzorem do naśladowania. Niestety jej zachowanie jest dalekie od ideału i przysparza wielu zmartwień rodzinie. Nic dziwnego, że ta w końcu mówi DOŚĆ i stawia ultimatum. Albo Hallie zmieni swoje zachowanie, będzie unikać skandali i zniknie z pierwszych stron brukowców albo zostanie odcięta od pieniędzy. Aby skłonić dziewczynę do zmian rodzina wynajmuje jej… nianie. A tak naprawdę ochroniarza, który ma pomóc jej wejść na nową życiową ścieżkę. Niestety Ransom słynie z dość szorstkich metod. Jest nieustępliwy, groźny i cholernie seksowny. Wkracza w życie Hallie dość brutalnie, przekracza jej granice i znaczne narusza przestrzeń osobistą. Młoda kobieta od razu buntuje się, przez co dochodzi do kłótni, uszczypliwości i otwartej wojny na psikusy. Jednak im więcej czasu ze sobą spędzają tym bardziej się przed sobą odsłaniają. Hallie okazuje się mądrą i upartą ekoświruską, która owszem ma problemy, ale nie takie jak mogłoby wydawać się na początku znajomości. Ransom przy bliższym poznaniu odsłania swoje dobre serce. Tych dwoje nie tylko zaczyna się ze sobą dogadywać, ale wyraźnie zaczynają ze sobą flirtować. Ta relacja jest niestety zakazana nie tylko przez to, że Ransom pracuje dla ojca Kallie, ale również, dlatego, że jest od niej znacznie starszy. Ale przecież to, co zakazane kusi najbardziej! Kiedy Hallie pomału zaczyna układać swoje nowe życie pojawiają się nowe kłopoty i to niestety za sprawą Ransoma. Bo ten uparty ochroniarz ma za sobą traumatyczne przejścia i dość mroczną przeszłość. „Thorne Princess” to bardzo dobra książka. Czyta się ją jednym tchem! Historia jest ciekawa, wciągająca, zaskakująca, zabawna i zmysłowa. Mamy tutaj problemy małe i duże. Niektóre są dość zaskakujące i ciekawie czytało się o ich pokonywaniu. Relacje bohaterów są mocno skomplikowane i to też ogromny plus, bo z zapartym tchem śledziłam jak one ewoluowały. Autorka ma lekki i błyskotliwy styl. Ogromnym atutem historii jest jej humor! Szczypta erotyzmu idealnie wyważona. Jednym słowem: zachwycająca! Polecajka z mojej strony. Czekam na kolejne książki od Shen!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji Więcej recenzji
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

Zobacz także

Inne z tego wydawnictwa Bluszcz
4.9/5
29,09 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Pastwa
4.4/5
27,75 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa On One Condition
4.5/5
27,75 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Pomroka
4.5/5
27,75 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Rodzinny dom
4.8/5
27,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Zielony sekret zdrowia
4.7/5
43,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Zdrada
4.7/5
27,60 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Zwycięzcy
4.6/5
27,60 zł
Megacena

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Podobne do ostatnio oglądanego