Festiwal (okładka  miękka, wyd. 05.2017)

Wszystkie formaty i wydania (5): Cena:

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń

Produkt niedostępny

Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Może Cię zainteresować

Makabryczne zbrodnie i gorączkowe śledztwo - Andrzej Dziurawiec zabiera czytelników w szaleńczy pościg ulicami Warszawy. Mroczna i krwawa kontynuacja Bastarda!

W starej destylarni, gdzie dwa lata temu zakończyło się śledztwo Szuberta w sprawie seryjnego zabójcy, ponownie znaleziono zwłoki. Ofiarą jest znana feministka, matka przyjaciółki Szuberta, Havy. Sława zabitej kobiety, guru feministek i gwiazdy feministycznego festiwalu Waginalia, nie ułatwia policjantom pracy. Giną kolejne feministki. Śledztwo prowadzi w świat warszawskich subkultur - ekstremalnego feminizmu, drag queens, klubów LGBT i squatów. Pętla wokół Szuberta zaciska się. Celem mordercy stają się jego najbliżsi. By ich ochronić emerytowany glina musi znaleźć mordercę. Mordercę, którego napędza chora, obłąkana miłość. Najokrutniejsze są zbrodnie z miłości.


Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1136065482
Tytuł: Festiwal
Autor: Dziurawiec Andrzej
Wydawnictwo: Wydawnictwo W.A.B.
Język wydania: polski
Język oryginału: polski
Liczba stron: 460
Numer wydania: I
Data premiery: 2017-05-24
Rok wydania: 2017
Data wydania: 2017-05-24
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 136 x 29 x 204
Indeks: 20854164
średnia 4,5
5
7
4
2
3
0
2
1
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
3 recenzje
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
12-07-2017 o godz 11:22 przez: dobrerecenzje.pl
Już na samym początku muszę się Wam przyznać, że jest to jeden z nielicznych kryminałów, który bardzo mnie zaintrygował i choć autor wspomina tutaj, że nigdy nic takiego się nie wydarzyło i miejsca opisywane są tutaj całkowicie przypadkowe – to całkiem inaczej czyta się kryminał, którego akcja rozgrywa się w odległym kraju, a całkiem inaczej gdy akcja toczy się w Waszym mieście a nawet kilka ulic dalej od Waszego miejsca zamieszkania. Dodatkowo trzeba tutaj od razu przyznać wielkie uznania autorowi, za to, że akcja rozpoczyna się od samego początku i trzyma do samego końca, do ostatniej kartki. Jak już wspomniałam, akcja rozpoczyna się już od pierwszych stron. W starej destylarni znalezione zostają zwłoki kobiety. Nie jest to jednak takie zwykłe morderstwo, sprawca ewidentnie chciał coś przekazać zarówno policji jak i wszystkim których sprawa mogła dotyczyć. Zwłoki są wyjątkowo brutalnie okaleczone, doskonale widać, że morderca zanim zabił ofiarę, wyjątkowo się nad nią znęcał – prawdę mówiąc, okaleczył kobietę gdy jeszcze żyła. Jak się później okazuje jest to znana feministka, która miała wiele wspólnego z odbywającym się w tym czasie w Warszawie festiwalem. Gdy komisarz Szuman przejmuje sprawę, od razu kojarzy wiele faktów z dawniejszym morderstwem w tym samym miejscu. Rozpoczyna się śledztwo, choć nie będzie ono łatwe. Nasi śledczy nie mają prawie żadnego punktu zaczepnego oprócz śladów butów mordercy i zawartości żołądka ofiary. To właśnie po tej drugiej rzeczy starają się odtworzyć kilka godzin przed śmiercią, jest to przydatne o tyle, że to co wykazała sekcja zwłok, podawane jest w zaledwie kilku restauracjach warszawskich. W pewnym momencie Szuman wpada na pomysł aby zaprosić na rozmowę emerytowanego już śledczego Szuberta, ponieważ miejsce zbrodni trochę łączy się z poprzednią sprawą w której uczestniczył, być może będzie umiał jakoś pomóc. Obaj nie wiedzą jeszcze, że koło będzie zataczało się właśnie wokół Szyberta i głęboko w sprawę go wciągnie. Jaki jest motyw zabójcy i czy na jednej ofierze poprzestanie? Czy uda się złapać mordercę bez angażowania w sprawę swoich najbliższych? Przyznam, że kiedy zaczęłam czytać książkę i już kiedy odkryto pierwsze morderstwo, to już wtedy coś mi tutaj nie pasowało. Szczególnie ten motyw z bestialskim okaleczeniem, było w tym coś, jakiś przekaz który dawał nam morderca. Inną sprawą jest to, że w tym samym czasie odbywał się festiwal i on tutaj wprowadził trochę zamętu, trzeba było zastanowić się nad ty czy on w jakiś sposób łączy się z morderstwami. Kryminał dobry, bardzo szybko się go czyta i wraz ze śledczymi powoli odkrywa się tajemnicę morderstw. Jedno co mogę Wam powiedzieć to na pewno to, że się nie zawiedziecie i gdy już wspólnie odkryjecie o co tutaj tak naprawdę chodzi, to skończycie czytać książkę z wielką satysfakcją, całkowicie zadowoleni z tego, że wszystkie wątki zostały doskonale rozwinięte, wplecione w fabułę a na koniec doskonale wytłumaczone i pokazane. Polecamy, zespół dobrerecenzje.pl
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
4/5
27-07-2017 o godz 22:00 przez: Marta G.
Kiedy Wydawnictwo W.A.B. zaproponowało mi egzemplarz recenzencki “Festiwalu”, dłuższą chwilę się zastanawiałam. Autora nie znałam, a treść książki wydawała mi się bardzo kontrowersyjna. No ale cóż, ta kontrowersyjność właśnie przeważyła i “Festiwal” trafił w moje ręce. Czy było warto? W starej destylarni turyści znajdują zwłoki, jak się okazuje, jednej z uznanych i aktywnie działających feministek. To właśnie tutaj, przed dwoma laty, dziś już emerytowany policjant, Szubert, zakończył swoje śledztwo. Być może Szubert tak bardzo nie zaangażowałby się teraz w tę sprawę, gdyby nie fakt, iż ofiara to znana w swoim środowisku autorka poczytnych książek Zoe de Dick Devotique i jednocześnie matka bliskiej przyjaciółki policjanta, Havy. Wprawdzie kontakty matki z córką trudno uznać za choćby poprawne, jednak Szubert nie może i nie chce odpuścić. Autor sięga daleko do tematu środowisk feministycznych, LGBT oraz drag qeens, prowadzi wielowątkową fabułę, w której duże znaczenie ma również prywatne życie bohaterów. Nie każdemu może się to spodobać, mnie jednak książka wciągnęła. I nie tylko dlatego, że historia została nakreślona nowatorsko i interesująco, ale także dlatego, że choć mamy do czynienia z kryminałem, to jest on naszpikowany dość specyficznym humorem. A to sprawia, że odbieramy tę powieść zupełnie inaczej niż zwykły, tradycyjny kryminał. Autor ma ciekawe poczucie humoru, ironiczne i niebezpośrednie, czasem mocno zawoalowane. Sam już dobór nazwisk głównych bohaterów – Szubert i Szuman – był dla mnie wskazówką, że poczucia humoru autorowi z całą pewnością nie zabraknie. str. 136 – “Właściciel psa wyglądał… hm… niecodziennie. Po trzydziestce, średniego wzrostu, pulchny, brodaty, w bordowym peniuarze. Na jego lewym ramieniu siedziała zielona papuga. Ładnie się komponowali…”. (...) Całość opinii na moim blogu: http://papuziepioro.pl
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
2/5
13-06-2017 o godz 17:54 przez: Małgorzata Korba
Andrzej Dziurawiec w "Festiwalu" porusza wątki dotyczące nie zawsze dobrze odbieranych subkultur - homoseksualizm, drag queens oraz squatów. Sprawa zabójstwa obejmuje osoby związane z tym środowiskiem. Znane feministki zostają zamordowane. Ofiar przybywa. Szuman z Szubertem dwoją się i troją. O co w tym wszystkim chodzi? Jeżeli miałabym oceniać książkę pod tym względem, czyli fabularnym i kryminalnym, to wahałaby się ona na granicy pomiędzy średnio-dobrą, a dobrą. O ile samo przestępstwo jest dosyć ciekawe i niewątpliwie skrywa jakieś mroczne tajemnice, o tyle obszar jaki został mu poświęcony jest trochę mały, zbyt mały. Znacznie więcej miejsca wypełniają prywatne i osobiste sprawy bohaterów książki, a także zbędne w moim mniemaniu historie i opisy, zwłaszcza uczuć. Zdawałoby się, że w kryminale, jak sama nazwa wskazuje, na pierwszy plan powinien wysunąć się wątek kryminalny, sprawa zabójstwa. Nie ma przecież dobrego kryminału bez dobrej sprawy śledczej. W "Festiwalu" nie odniosłam jednak tego wrażenia. Moim zdaniem jest za dużo wprowadzonych spraw pobocznych, przez co myśl przewodnia schodzi na drugi plan. W książce zabrakło mi także dynamicznych i silnie emocjonalnych scen. Miałam wrażenie, że to śledztwo ciągnie się i ciągnie, choć nie było mu poświęcone dużo uwagi. Za dużo myślenia, za mało działania. Książka jest pisana dobrym stylem, dlatego trochę zaskarbiła sobie moje względy. Niemniej jednak wykonanie nie do końca mnie zadowoliło. Jak już wcześniej wspomniałam, w książce pojawia się dużo zdarzeń o charakterze pobocznym i niestety akcja oraz fabuła trochę na tym ucierpiała. Poziom dynamiki jest średni, czasem niski, wartkości oraz zwrotów akcji również nie ma za wiele, chociaż pojawia się ich tam sporadyczna liczba, to nadal jest za mało. Szczerze powiedziawszy, w niektórych momentach bardzo się nudziłam i ciężko było mi przebrnąć przez pierwszą połowę książki, ale na szczęście druga okazała się lepsza. Cóż mogłabym napisać o bohaterach? Na pewno nie są oni postaciami z wyższej półki i raczej nie zagoszczą w mojej pamięci na długo, ale nie są kiepscy i byle jacy. W mojej ocenie wypadają na takich mocno "średnich". Jak dla mnie za dużo mają w sobie neutralności i szarości, a Szuberta to chciałam nawet zabić parę razy za ten jego charakter. Podsumowując, Festiwal Andrzeja Dziurawca to książka, która zasili szeregi najbardziej obleganej w tym roku półki, czyli lektury średnie, zwane przeze mnie "średniakami". Nie są złe, ale też i nierewelacyjne, a do "dobrych" trochę im brakuje. "Festiwal" ma dobrą i złą stronę. Z jednej strony dobry pomysł na fabułę, podjęcie ciekawego wątku subkultur, z drugiej kiepskie wykonanie i mnóstwo zbędnych elementów, które bardzo mnie zniechęciły. No i przede wszystkim samo wyjaśnienie sprawy, które mnie kompletnie rozczarowało. Kryminał to gatunek, w którym musi się coś dziać! Dynamika, napięcie i przede wszystkim tajemnice powinny sięgać zenitu, a czytelnik zastanawiać się jak? kto? dlaczego? Ta lektura niezbyt dobrze spełnia te oczekiwania i trochę mnie zawiodła. Nie chcę nikogo tutaj obrazić, ale muszę przyznać, że spotkałam wiele lepszych kryminałów, na tle których "Festiwal" wypada marnie. Książka dobra w ocenach, więc pewnie niektórym się spodoba. Mnie rozczarowała i raczej nie polecam, ale odradzać, też nie odradzam. Recenzja pochodzi z http://filizanka-ksiazkoholika.blogspot.com
Czy ta recenzja była przydatna? 0 1

Zobacz także

Inne z tego wydawnictwa Złoty pył
0/5
32,31 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Wiktoria. Transpłciowość to nie wszystko
4.5/5
36,23 zł
Promocja
36,60 zł  najniższa cena

36,60 zł  cena regularna

Inne z tego wydawnictwa Furia
4.0/5
37,80 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Pacjentka
4.6/5
23,99 zł
Promocja
29,89 zł (-19%)  najniższa cena

31,99 zł (-25%)  cena regularna

Inne z tego wydawnictwa Stażystka
4.5/5
36,90 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Slammed
4.5/5
33,75 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Susza
5/5
36,90 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Tożsamość
5/5
29,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Ada albo Żar
4.7/5
58,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Algorytm miłości. Związki chemiczne. Tom 1
3.7/5
29,99 zł
Promocja
34,99 zł (-14%)  najniższa cena

34,99 zł (-14%)  cena regularna

Inne z tego wydawnictwa Piąta pora roku
4.1/5
44,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa O zmierzchu
4.4/5
44,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Skóra
4.8/5
43,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Zaufanie
4.7/5
43,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Florystki
4.6/5
33,75 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Afterlove
4.4/5
33,75 zł
Megacena

Podobne do ostatnio oglądanego