Feeling Close To You (okładka  miękka, wyd. 10.2023)

Warta uwagi polecam

Teagan chciałaby wyrwać się z rodzinnego miasta i studiować projektowanie gier. Jej ojciec ma jednak inną wizję przyszłości córki i nie wyobraża sobie, żeby nie skończyła ona jakiegoś ‘konkretnego’ kierunku. Z tego powodu dziewczyna dorabia w kawiarni po szkole, a nocami streamuje gry, na czym też zarabia i odkłada na swoją przyszłość. Zupełnym przypadkiem pokonuje Parkera, czyli znanego YouTubera, który również prowadzi rozgrywki live ku uciesze swoich obserwatorów. Teagan zwraca jego uwagę i chłopak pisze do niej wiadomość, która przeradza się w znajomość internetową. Wkrótce mają szansę spotkać się na żywo, a napięcie wyczuwalne między nimi da się zauważyć na każdym kroku. Na co dzień mieszkają jednak daleko od siebie, mają lekko inną wizję przyszłości, a do tego każde z nich ma skomplikowaną sytuację domową. Czy uda im się utrzymać znajomość internetową skoro świat w realu jest bardziej wymagający? Nie macie najmniejszego pojęcia jak bardzo denerwował mnie początek tej powieści. Musicie wiedzieć, że nigdy nie rozumiałam jak można oglądać jak ktoś gra. Było to dla mnie nie do przeskoczenia i chociaż bardzo cieszyłam się na drugi tom serii „Finding Back to Us” to jak zaczęłam czytać to myślałam tylko, że to jakiś żart i nie ma opcji, że to mi się spodoba. No już macie na początku tej recenzji spoiler, bo się spodobało 😉 Po prostu sięgnęłam głębiej niż powierzchowne streamowanie. Bianca Iosivoni tym razem przedstawia nam historię Parkera – czyli chłopaka, którego co nieco poznaliśmy w pierwszym tomie oraz Teagan (ona jest całkowicie nowa :P). Co prawda mam wrażenie, że pierwsze skrzypce gra tutaj główna bohaterka i to też ona sprawiła, że jednak ta historia mnie kupiła. Teagan chce tylko realizować swoje marzenia, a że przy okazji udaje jej się połączyć przyjemne z pożytecznym (bo przecież lubi grać), to w sumie powinniśmy jej pogratulować. W „Feeling Close to You” spotykamy się z wyzwaniami, które dotykają wielu młodych ludzi. Wybór studiów, oczekiwania rodziców, własne marzenia i pragnienia czy problemy rodzinne i towarzyskie. Teagan ma kłopoty z ojcem, bo odkąd dotknęła ich osobista tragedia nie dogadują się najlepiej, a ich relacja jest bardzo zdystansowana. Jednak nie tylko główna bohaterka zmaga się ze swoimi demonami. Parker też ucieka, a jego powierzchowna pewność siebie to tylko skorupa, która ma stanowić tarczę przed światem. Powieść czyta się dobrze i sprawnie, a z bohaterami można się szybko zżyć. W końcu konwenty gier mogą przypominać targi książki 😉 Mimo swoich pierwotnych obaw wsiąknęłam w świat gier i chociaż sama nie streamowałabym swoich rozgrywek, to zobaczyłam, że za tym może się ukrywać więcej niż sądziłam 😊

📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚 "Nadzieja to wredna i fałszywa suk. Wkrada się nie wiedzieć kiedy i otula nas niczym ciepły i milusi kocyk. A potem tym bardziej czujesz ten przeszywający chłód, kiedy nagle znika bez zapowiedzi." 📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚 "Feeling close to you" autorstwa Bianci Iosivoni to książka, na którą bardzo czekałam. Uwielbiam pióra autorki, więc byłam strasznie ciekawa jaką teraz historią nas zaskoczy. Teagan, steamuje gry. Uwielbia to co robi, to nie tylko sposób na zarabianie pieniędzy, ale i wiążę z tym przyszłość. Chce studiować projektowanie gier. Parker jest zawodowym graczem i youtuberem. Ma szerokie grono obserwatorów. Do tego godzi granie, studia i pomoc rodzicom. Nie znają się w realu i pewnie nigdy by się nie spotkali, gdyby nie gra. Zaczęło się od rywalizacji. Potem była przyjaźń. Czy rozwinie się coś więcej? Teagan, czuje się wyobcowana w szkole. Nie ma przyjaciół, jej odskocznia od świata są gry. Znikąd nie ma wsparcia. Jej ojciec nie rozumie jej pasji. Wywiera na nią presję, nie widzi, że tylko krzywdzi córkę. Dopiero w Parkerze znajdzie oparcie, będzie ją wspierał i wierzył w nią. Parker jest świetny w tym co robi. Jego steamy przyciągają rzesze fanów. Nikt nie wie, że tak naprawdę skrywa wielki sekret. Nawet przyjaciele nie znają go do końca. Jego strach, ogranicza go na wiele sposobów. Ich relacja jest po prostu urocza. Ich pierwsze spotkanie w czasie gry i ta tańczącą lama na poległym, to było świetne i zabawne. Potem ciągłe rozmowy, później wymiana smsów czy rozmowy telefoniczne. Tak rozwija się ich relacja. Przed pierwszym spotkaniem na żywo już sporo o sobie wiedzą. Znajdują wspólny język I widzą, że łączy ich ta sama pasja. Tylko jeden minus, mieszkają w zupełnie innych miejscach. Czy znajomość zapoczątkowana przez grę może przetrwać? W ich przypadku widać, że jak najbardziej tak, a wręcz może rozwinąć się w coś pięknego. Tylko czy skrywane tajemnicę tego nie popsują? To już musicie przekonać się sami. Książki Bianki Iosivoni są cudowne, pełne emocji. Nie tylko zabawiają, ale i poruszają ciekawe, i nie zawsze łatwe tematy. Tak samo było i tym razem. Ta historia jest zupełnie inna, pełna świata, który nie każdy jest w stanie zrozumieć, a problemy jakie posiadają bohaterowi mogą przydarzyć się każdemu, ale wcale do prostych nie należą. Od początku trzymałam za nich kciuki. Pasowali do siebie, nie tylko pod względem pasji, ale i charakterów. Uwielbiali żarty i sarkazm, mieli wielki dystans do siebie. Cudowna historia, pełną nie tylko humoru, ale i emocji. Pochłonęłam ją na raz. Nie da się od niej oderwać. Uwielbiam I czekam niecierpliwie na więcej, a wam gorąco polecam🥰🥰🥰.

Na początku muszę powiedzieć, że gdy tylko przeczytałam, że gry komputerowe i streamowanie będą odgrywały w tej książce dużą rolę trochę się wahałam, czy będzie to coś dla mnie. Ale gdy tylko zaczęłam czytać totalnie przepadłam w tym świecie i z wielką ciekawością śledziłam rozgrywki odbywające się w całej historii. Fabuła tej powieści w dużej mierze skupia się na całej kulturze gier, co było dla mnie nie tylko nowe, ale i niezwykle ekscytujące. Poza tym mamy tu również historię miłosną, która wywołuje kolejkę górską emocji. W jednej chwili byłam pełna oczekiwania i szczęścia, a w następnej byłam po prostu zła i sfrustrowana. Niemniej jednak przez większą część czasu nie mogłam się nie uśmiechać, ponieważ główni bohaterowie są niezaprzeczalnie sympatyczni, zabawni i bardzo autentyczni. Historia przedstawiona w tej książce opowiada o Teagan i Parkerze, dwóch zapalonych graczach gier komputerowych, których dzieli znaczna odległość. Teagan kończy obecnie szkołę średnią i pragnie dostać się na swój upragniony kierunek studiów, którego nie aprobuje jej ojciec, nie rozumiejąc jej zainteresowań. Żeby jej się to udało dorabia w kawiarni i zajmuje się streamowaniem gier. Podczas jednej z rozgrywek pokonuje sławnego i bardzo popularnego youtubera, Parkera. Chociaż dzieli ich znaczna odległość, zaczyna rodzić się między nimi więź i wkrótce spotykają się na konwencie. Bianca Iosivoni po raz kolejny udowodniła mi, dlaczego tak bardzo kocham jej książki. Historie, które tworzy rozgrywają się w środku codzienności, opowiadając o normalnych zmartwieniach, lękach i problemach, a jednocześnie przenoszą czytelnika w zupełnie inny świat. Jej styl pisania jest lekki, swobodny i sprawił, że szybko wciągnęłam się w akcję. Bardzo podobało mi się tu wprowadzenie konwersacji z czatów, które doskonale rozluźniają całą historię. Od samego początku zostałam pochłonięta przez fabułę, a uczucia i całe otoczenie idealnie ze mną rezonowały. Czytając tę historię na przemian z perspektywy Parkera i Teagen, miałam okazję lepiej ich poznać i polubić. Emocje bohaterów były tutaj bardzo dobrze widoczne i namacalne. A sama historia miłosna wydawała się bardzo prawdziwa i autentyczna i zdołała poruszyć moje serce. Myślę, że na sam koniec nie pozostaje mi nic więcej do dodania, poza tym, że byłam bardzo mile zaskoczona tym, jak bardzo spodobała mi się ta książka, bo kompletnie się tego nie spodziewałam. Historia Parkera i Teagan była inna, niż wszystkie i bardzo ją wam polecam, nawet jeśli sami nie macie nic wspólnego z grami.

Nie będę ukrywać, mam ogromną słabość do twórczości Bianki Iosivoni. Za każdym razem, kiedy spada na mnie zwątpienie wobec lektur romantycznych, sięgam po jej nową książkę i zaczynam rozmieć, że w dobrych rękach odpowiednie emocje nabierają konkretnych kształtów. Iosivoni pisze tak, że trudno pozostawać obojętnym na wszystko co dzieje się w lekturze. Intensywne wrażenia, liczne problemy, szczerze i wiarygodnie wykreowani bohaterowie otulają nas z każdej strony i odciągają od realnego życia na rzecz wspaniale poprowdzonej fabuły. Każdy tom w serii opowiada o losach innej pary bohaterów, więc zachowanie chronologii nie jest obowiązkowe, a jednak każda wzmianka na temat wcześniej poznanej pary cieszy i pokazuje jak inteligentnie autorka potrafi połączyć ze sobą całość. Łącząc w sobie elementy New Adult, obyczajówki oraz romansu autorka pisze o losach Teagan, która marzy jedynie o wyrwaniu się z rodzinnej miejscowości. Perspektywa studiów daleko od domu wydaje się idealnym rozwiązaniem, więc robi wszystko, by zarobić odpowiednią kwotę. Tak poznaje Parkera, popularnego YouTubera, którego pokonuje streamując gry. Ich znajomość rozpoczęła się w Internecie szybko przenosząc się do realnego życia, ale wspólne szczęście stanęło pod znakiem zapytania, ponieważ obydwoje zostali nauczeni w przeszłości, że istnieje tylko ból i rozczarowanie. Współczesne trudy dorastania zostały uchwycone w szczery sposób. Obserwujemy jak wirtualny świat co raz mocniej przenika do naszej rzeczywistości, dostrzegamy, że w tym miejscu również można spotkać kogoś wartościowego mimo niebezpieczeństw czających się na każdym kroku. Łatwość komunikacji z nieznaną osobą, której nie musimy spoglądać prosto w oczy wydaje się dużo łatwiejsza a podobne doświadczenia zjednują i dają siłę. Widzimy potrzebę akceptacji, zrozumienia i posiadania kogoś bliskiego, więc w pewnych momentach lektury do oka zakrada się łza wzruszenia. To piękna powieść, ponieważ bardzo wiarygodna. "Feeling Close to You" nie ma w sobie dużych zawirowań, ale właśnie ta koncentracja na konkretnych problemach jednoczy z bohaterami, których od pierwszych stron obdarzamy szczerą sympatią. Współcześnie przedstawiony temat, plastyczny styl oraz umiejętne łączenie czytelników z każdego pokolenia sprawia, że powieść zdecydowanie wyróżnia się z tłumu. Gwarantuję, że nie będziecie się nudzić!

"Jej głos stał się nieco cichszy i patrzyła prosto w moje oczy. Już przestałem próbować ustalić, jakiego dokładnie były koloru, i zaakceptowałem, że za każdym razem wyglądają trochę inaczej i mają tyle odcieni, co sama Teagan". Czekałam na ten tom, gdy tylko zobaczyłam zapowiedź na stronie wydawnictwa. Obok tej książki nie mogłam przejść obojętnie, bo uwielbiam pióro autorki i poprzednia książka od autorki skradła moje serce. Do tej pory chwilami wracam myślami do historii Callie. Przyszedł czas na historię Parkera i Teagan. Ta historia mną wstrząsnęła! Ona jest tak pięknie napisana... Jestem pod ogromnym wrażeniem tego, jak autorka tworzy historię — Coś niesamowitego! Kolejna książka, która mnie zaczarowała, a tak naprawdę skradła moje serce! Płakałam. Śmiałam się. Byłam w szoku. Moje emocje z każdą kolejną stroną książki się zmieniały — Jest tu wiele emocji. Ta historia jest cudowna! Niezwykła! Dzieli ich tysiące mil. Historia opowiadająca o tym, jak miłość pojawiła się niespodziewanie i namieszała w ich życiu. Piękna. Chwilami łapiąca za serduszko! Świetna książka! 11/10 gwiazdek! Teagan nie ma idealnego życia i ukrywa się w świecie gier. W dzień przybiera maskę, a nocami streamuje gry. W tym świecie najlepiej się odnajduje. Pewnego dnia poznaje Parkera, który jest popularnym streamerem. Wystarczyła jedna gra, aby o sobie nie mogli zapomnieć. Krok po kroczku gra przemienia się w rozmowy, aż spotykają się na konwencie, który odmieni ich życie o sto osiemdziesiąt stopni. Chłopak, który odmieni jej życie. Ich relacja krok po kroku się rozwija, a ja z każdą kolejną stroną wyczekiwałam ich rozmów. Wszystko się zmienia, gdy w końcu mogą się zobaczyć, a wtedy uczucia idą w górę. Pojawiła się namiętność i nie tylko. Jednak życie nie jest kolorowe. Światy, które się połączyły. Niesamowita! Jestem zakochana w ich historii do takiego stopnia, że na pewno raz jeszcze sięgnę po tę książkę. " A jeśli game over to dopiero początek?" Historia o miłości, przyjaźni, relacji rodzinnej, pragnieniach i marzeniach. Z zapartym tchem czytałam ich historię, a chwilami moje serce gubiło rytm. Jestem ciekawa kolejnych książek od autorki! A ta historia na długo zostanie w mojej pamięci. Piękna okładka, która skrywa wzruszającą, namiętną historię.  Gorąco polecam!

Akcja "Feeling close to you" dzieje się kilka lat po części "Finding back to us", gdzie mieliśmy okazję poznać Parkera. Jednak znajomość poprzedniego tomu nie jest konieczna. Teagan jest młodą kobietą, dla której gry są ucieczką od rzeczywistości. Jej trudna relacja z ojcem i brak poczucia bliskość sprawia, że dziewczyna czuję się samotna. Wirtualny świat to miejsce, gdzie znalazła prawdziwych przyjaciół, którzy rozumieją i wspierają jej pasje. Parker porzucił studia medyczne i zaczął studiować coś, co pomoże mu w rozwoju jego pasji. Streaming i gry były przyjemnością, która zmieniła się w pracę i sposób na zarabianie pieniędzy. Jego trudna sytuacja rodzinna spowodowała, że Parker jest zamknięty w sobie i ma problemy z nawiązaniem kontaktów z innymi. Jego problem jest otwieranie się przed innymi. Relacja bohaterów była oparta na przyjaźni. Przypadek sprawił, że się poznali i zaczęli wymieniać się wiadomościami. Chemia, jaka się między nimi rozwinęła była bardzo naturalna. Podobały mi się ich SMS-owe rozmowy, czyli coś, co wszystkich zbliża w takiej relacji. Właściwie podobało mi się w nich wszystko🤭 Polubilam także postacie drugoplanowe, czyli przyjaciół Parkera. Ich wątki były w idealnym stopniu rozbudowane. Nie było ich za dużo, ale wiemy kim są, czym się zajmują i jaki mają wpływ na codzienności Parkera. Pierwszy tom serii mnie nie zachwycił, a z bohaterami nie było mi po drodze. W przypadku tej części było zupełnie inaczej. Miałam wrażenie, jakbym czytała książkę innego autora. Nie odnotowałam tu powtórzeń, postacie były dużo lepiej wykreowane, a ich historia ciekawiej zbudowana. Oczywiście pewnie jak wielu innym osobom, nie odpowiadało mi zachowanie ojca Teagan. Jedyne czego mi zabrakło to wyjaśnienia wątku matki Teagan. Cały czas się zastanawiałam, co dokładnie się z nią stało. Dla mnie "Feeling close to you" to cudowna historia przyjaźni, która zrodziła się przypadkiem, a przerodziła się w uczucie. Autorka w lekki sposób pokazała problemy w relacjach z rodzicami. Zwłaszcza kiedy nie robimy coś wbrew ich woli. Polecam wam te książkę💙

Akcja "Feeling close to you" dzieje się kilka lat po części "Finding back to us", gdzie mieliśmy okazję poznać Parkera. Jednak znajomość poprzedniego tomu nie jest konieczna. Teagan jest młodą kobietą, dla której gry są ucieczką od rzeczywistości. Jej trudna relacja z ojcem i brak poczucia bliskość sprawia, że dziewczyna czuję się samotna. Wirtualny świat to miejsce, gdzie znalazła prawdziwych przyjaciół, którzy rozumieją i wspierają jej pasje. Parker porzucił studia medyczne i zaczął studiować coś, co pomoże mu w rozwoju jego pasji. Streaming i gry były przyjemnością, która zmieniła się w pracę i sposób na zarabianie pieniędzy. Jego trudna sytuacja rodzinna spowodowała, że Parker jest zamknięty w sobie i ma problemy z nawiązaniem kontaktów z innymi. Jego problem jest otwieranie się przed innymi. Relacja bohaterów była oparta na przyjaźni. Przypadek sprawił, że się poznali i zaczęli wymieniać się wiadomościami. Chemia, jaka się między nimi rozwinęła była bardzo naturalna. Podobały mi się ich SMS-owe rozmowy, czyli coś, co wszystkich zbliża w takiej relacji. Właściwie podobało mi się w nich wszystko🤭 Polubilam także postacie drugoplanowe, czyli przyjaciół Parkera. Ich wątki były w idealnym stopniu rozbudowane. Nie było ich za dużo, ale wiemy kim są, czym się zajmują i jaki mają wpływ na codzienności Parkera. Pierwszy tom serii mnie nie zachwycił, a z bohaterami nie było mi po drodze. W przypadku tej części było zupełnie inaczej. Miałam wrażenie, jakbym czytała książkę innego autora. Nie odnotowałam tu powtórzeń, postacie były dużo lepiej wykreowane, a ich historia ciekawiej zbudowana. Oczywiście pewnie jak wielu innym osobom, nie odpowiadało mi zachowanie ojca Teagan. Jedyne czego mi zabrakło to wyjaśnienia wątku matki Teagan. Cały czas się zastanawiałam, co dokładnie się z nią stało. Dla mnie "Feeling close to you" to cudowna historia przyjaźni, która zrodziła się przypadkiem, a przerodziła się w uczucie. Autorka w lekki sposób pokazała problemy w relacjach z rodzicami. Zwłaszcza kiedy nie robimy coś wbrew ich woli. Polecam wam te książkę💙

🎈🔖☕️👀⌨️🖥🖱👩‍❤️‍👨 Główną bohaterką 𝙁𝙚𝙚𝙡𝙞𝙣𝙜 𝘾𝙡𝙤𝙨𝙚 𝙩𝙤 𝙔𝙤𝙪 jest osiemnastoletnia 𝑻𝒆𝒂𝒈𝒂𝒏 𝑹𝒂𝒎𝒐𝒏𝒂, która marzy o projektowaniu gier komputerowych. Pomimo braku wsparcia ze strony wiecznie zapracowanego ojca, dziewczyna łączy naukę w liceum z pracą baristki, by móc zarobić na wymarzone studia. Swoją pasją do gier dzieli się w trakcie streamingów online. To właśnie w sieci 𝑻𝒆𝒂𝒈𝒂𝒏 jako 𝑻𝑹𝑮𝒂𝒎𝒆 nawiązuje kontakt z innym, bardzo popularnym w streamingowej społeczności graczem, którego... ku zaskoczeniu wszystkich pokonuje. 𝑫𝒐𝒏𝒐𝒗𝒂𝒏 '𝑷𝒂𝒓𝒌𝒆𝒓' kiedyś studiował medycynę, ale w końcu odkrył, co sprawia mu największą satysfakcję. Granie i streaming przyniosły mu nie tylko popularność, ale i stały się źródłem dochodu. Żadne z nich nie przypuszczało, że czas spędzany na wspólnym graniu i sms-owaniu zbuduje między nimi coś na kształt przyjaźni. Znajomości, która wraz z pierwszym spotkaniem na żywo podczas konwentu dla graczy, uświadomi obojgu, że czasem warto zagrać o wszystko. •𝙁𝙚𝙚𝙡𝙞𝙣𝙜 𝘾𝙡𝙤𝙨𝙚 𝙩𝙤 𝙔𝙤𝙪 stanowi bardzo przyjemą i całkiem udaną historię. I tak jak zazwyczaj, nie jestem fanką friends to lovers, tak tutaj ten motyw został dobrze rozegrany. Przyjaźń, która zaczęła się online, przeszła bardzo płynnie w coś więcej. Język (🫦) książki jest bardzo przystępny, typowy dla literatury 𝑵𝒆𝒘 𝑨𝒅𝒖𝒍𝒕. 🌙 Przyznam, że sam element stremowania, gier itd. czyli tło tej historii, to kompletnie nie mój świat i niewątpliwie stanowiło dla mnie pewną trudność w odbiorze lektury. Ale kiedy zaczął dochodzić do głosu typowy wątek romantyczny - książka stała się dużo łatwiejsza i przyjemniejsza (w ķońcu jestem romansiarą). Bardzo podobała mi się relacja 𝐏𝐚𝐫𝐤𝐞𝐫𝐚 𝐢 𝐓𝐞𝐚𝐠𝐚𝐧, która rozwijała się dzięki lekkiej i nienachalnej chemii oraz wspólnej pasji. Ich sms-owe dialogi (które pod względem technicznym były bardzo dobrze wyodrębnione na tle prozy) stanowiły jej mocny element. Zabawne, podszyte swego rodzaju grą wstępną i w pewnych momentach nawet urocze.

„Feeling close to you” to drugi tom cyklu „Finding back to us” autorstwa Bianci Iosivoni. W tym przypadku poznajemy historię osiemnastoletniej Teagan, która stoi przed wyborem wymarzonego kierunku studiów. Jej pasją są gry i ich projektowanie. Nasz drugi bohater to znany z pierwszego tomu-Parker, który jest już znany w świecie internetu i jako gracz, który streamuje odnosi niemałe sukcesy. Ich losy łączą się podczas wspólnej gry na jednym z live’ów. Teagan i Parker, to jedni z tych bohaterów, których losy chce się śledzić. Ich relacja jest naturalna i niewymuszona, choć zabrakło mi między nimi większej iskry. Tło historii, czyli świat gier oraz internetu, nie jest mi już tak bliski, jak kiedyś, ale sprawił, że książka ta zyskała swój „charakter” i naprawdę przyjemnie mi się ją czytało. Fabuła prowadzona dwutorowo, kreacja bohaterów, lekki styl autorki i humor-wszystko mi tutaj pasowało. Jednak moje oczekiwania były zdecydowanie większe, w porównaniu do tego, co otrzymałam. Parker jako postać zaintrygował mnie już w pierwszym tomie i liczyłam, że jego opowieść to będzie „to”. Nie zrozumcie mnie źle, ta historia nie jest zła! Podobała mi się i miło spędziłam z nią czas, ale miałam nadzieję na coś więcej. Ta pozycja jest zdecydowanie zbyt pośpieszona i niedopracowana pod względem fabularnym. Niestety wiele wątków, które miały potencjał, nie zostały pogłębione przez autorkę, a w przypadku tej historii byłby to niewątpliwy plus. „Feeling close to you” to tytuł, który spodoba się fanom motywu friends to lovers i miłośnikom gier komputerowych. To jeden z tych spokojniejszych romansów na jeden wieczór, w którym nie znajdziecie dramaturgi i gry na emocjach czytelnika. Myślałam, że ten tytuł będzie mocno połączony z tomem pierwszym, ale nie jest, więc bez większych obaw możecie po nią sięgnąć, nawet gdy nie czytaliście pierwszej części. Jednak zachęcam zawsze do czytania w kolejności, w jakiej zostały książki wydane, bo jednak małe spojlery do „Finding back to us” się tutaj znajdują. 😉