Era Khonshu. Avengers. Tom 7 (okładka  miękka, wyd. 05.2023)

Sprzedaje empik.com : 51,99 zł

51,99 zł
69,99 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Sprzedaje wtem.shop : 69,99 zł

Sprzedaje PROGMAR ksiazki-medyczne : 79,66 zł

Sprzedaje 3trolle : 80,43 zł

Wszyscy sprzedawcy

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Siódmy tom przygód Avengers z serii wydawniczej Marvel Fresh!

Tony Stark, uwięziony w epoce lodowcowej, traci nie tylko swoje cudowne wynalazki, ale i zmysły. Czy po zachodzie słońca, w godzinie diabła, utraci również duszę? Tymczasem we współczesności Avengers zmagają ze swoim byłym sprzymierzeńcem – groźniejszym od wszystkich wrogów! To przez niego na całym świecie ożywają mumie, a ich tajemnicze armie maszerują przy świetle księżyca od Wakandy po Nowy Jork, zwiastując świt nowej ery – ery Khonshu!

Autorem tej opowieści jest Jason Aaron, zdobywca Nagrody Eisnera i innych najważniejszych komiksowych wyróżnień, znany z takich serii jak: „Skalp”, „Thor Gromowładny” i „Potężna Thor”, „Punisher Max” czy „Conan Barbarzyńca”. Rysunki stworzyli między innymi Javier Garrón („Inhumans kontra X-Men”, „Śmierć X”) oraz Ed McGuinness („Deadpool Classic”, „Superman/Batman”). 

Album zawiera materiały opublikowane pierwotnie w zeszytach #31–38 serii „Avengers”.

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1370325814
Tytuł: Era Khonshu. Avengers. Tom 7
Seria: Avengers
Autor: Aaron Jason , Javier Garron , McGuinness Ed
Tłumaczenie: Starosta Marek
Wydawnictwo: Story House Egmont
Język wydania: polski
Język oryginału: angielski
Liczba stron: 192
Numer wydania: I
Data premiery: 2023-05-31
Rok wydania: 2023
Data wydania: 2023-05-31
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 250 x 10 x 170
Indeks: 55823005
średnia 4,7
5
17
4
4
3
2
2
0
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
3 recenzje
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
4/5
02-06-2023 o godz 06:19 przez: Wkp
NIBY AVENGERS A MOON KNIGHT „Avengers” to dla Jasona Aarona taka piaskownica, do której zabrał swoje ulubione superbohaterskie zabawki i tak się nimi bawi. Bardziej niż grupą, zajmuje się konkretnymi postaciami, jakby chciał pisać o nich serie, ale nie miał możliwości, wiec robi to teraz tu. I wychodzi mu to z różnym skutkiem, ale akurat „Era Khonshu” fajna jest. No i konkretnych rozmiarów, bo tym razem dostajemy niemal dwieście stron, a nie cienkie albumiki, co też jest jak najbardziej in plus. Dla Tony’ego nadszedł czas próby. Uwięziony w czasach epoki lodowcowej, traci coraz więcej z siebie. A co z duszą? To jednak tylko jeden z problemów, bo świat spowija era Konshu, dawny sprzymierzeniec niesie ze sobą problemy, śmierć, zniszczenie i… mumie! Czy w całym tym szaleństwie Avengers sobie poradzą? Niby Avenges, a Moon Knight – tak w skrócie wygląda ten album. Nie mówię, że te skupienie się na drużynie zniknęło zupełnie, bo to niemożliwe, ale co tom, to inna postać wiedzie prym. I niektóre z nich Aaron czuje lepiej, inne gorzej. Ogólnie to, jak to on, nie stawia na oryginalność. Bierze, co już było, trochę zmienia, trochę dodaje i jakoś to leci. I tak jest tym razem. mam wrażenie, jakby Aaron wziął tu na warsztat „Moon Knighta” Lemire’a, połączył z własną miniserią, gdzie Wolvie i Pająk wspólnie podróżowali w czasie i zaserwował nam jako coś nowego. Ale tym razem fajnie mu to całkiem wyszło. Mam wrażenie, że z kolejnymi tomami Aaron nie tylko zmienia postacie, jednocześnie kontynuując wątki wspólne, ale i stara się przeskoczyć sam siebie na polu widowiskowości i rozmachu. Więc robi wszystko by było więcej, bardziej, mocniej. Czasem przedobrzy w tym wszystkim, tym razem jakoś nie, chociaż są momenty iście przekombinowane. Acz trzeba oddać, że konsekwentnie to wszystko rozwija – nie tylko te avengersowe, ale też i rzeczy, które wcześniej serwował choćby w „Thorze”. Uwięziony w tych samych motywach? Bywa, ważne, że nadal jakoś sympatrycznie się to czyta. I że całkiem spory eventowy rozmach dobrze się sprawdza w tym tomie i fajnie zmierza do tego, co zobaczymy w kolejnej części. Więc w skrócie: szybko, dynamicznie i efekciarsko. Ale dzięki przyjemnej szacie graficznej (mniejszy udział McGuinnessa jest tu na plus) ma to klimat, dobrze się ogląda i ogólnie jakoś tak podnosi poziom całości. Wydanie, standardowo, nie zawodzi – edytorsko Egmont zawsze na poziomie. No i, co tu dużo mówić, jeśli lubicie „Avengers” i czytacie te serię od samego początku (inaczej nie ma sensu, bo to jedna długa opowieść, choć przetykana mniejszymi fabułami), bierzcie w ciemno, bo warto. Lepsza część niż poprzedni tom i po prostu porcja dobrej, czysto rozrywkowej zabawy z superbohaterskim komiksem środka.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
26-06-2023 o godz 16:45 przez: CzasoStrefa.pl
Tony Stark został uwięziony w Epoce Lodowcowej, a tymczasem we współczesności Avengersi muszą zmagać się z nowym zagrożeniem – egipskim Bogiem Khonshu. Autor opowieści to Jason Aaron, który zdobył nagrodę Eisnera i znany jest z takich komiksów jak Thor Gromowładny, czy Punisher Max. Rysunki do tej pozycji stworzyli: Javier Garron, Ed McGuinness oraz Francesco Manna. Album zawiera materiały pierwotnie opublikowane w zeszytach #31–38 serii Avengers. Na samym początku otrzymujemy solową przygodę Tony’ego Starka. Pokazuje nam ona urywki z jego wspomnień, które będą kluczowe w dalszej części. Podoba mi się użycie samego bohatera jako narratora. Cieszę się również, że otrzymujemy wyjaśnienie, co się stało z nim po zaginięciu w poprzednim tomie. Choć moim zdaniem lepszym rozwiązaniem byłoby dodanie tej historii do wcześniejszej części. W moim komiksowym doświadczeniu nie miałem do czynienia z Moon Knightem. Oglądałem serial, który mocno przypadł mi do gustu i byłem ciekawy, jak będzie prezentował się w komiksach. W trzecim zeszycie nareszcie doczekałem się księżycowego rycerza. Nie zawiodłem się! Świetnie wyglądają przemiany osobowości ze Stevena na Marca oraz Jake’a. W tym wydaniu widzimy go chyba znacznie potężniejszego niż w MCU. Jest w stanie pokonać nawet samego Thora, czy Doktora Strange’a. Głównym złoczyńcą z początku mógł się wydawać długo wyczekiwany w MCU – Mephisto, którego możemy ujrzeć w tym komiksie jako bezwzględnego diabła. Jednak spotkał na swojej drodze groźniejszego przeciwnika – Khonshu, który jest jeszcze bardziej okrutny od niego. Standardowo jak większość znanych antagonistów próbuje podporządkować sobie świat. To na nim oraz na Moon Knightcie w większości skupia się fabuła. Nie podoba mi się fakt, że opowieść kładzie większy nacisk na złoczyńców, niż bohaterów. Grafiki w tym komiksie są prawdziwą perełką. Niekiedy wyglądają, jakby to były kadry z filmu, a nie rysunki. Najbardziej epicko wygląda scena Iron Mana w kosmosie, gdy na granatowo-czarnym tle prezentuje cały arsenał swojego skafandra. Niekiedy pojawiał się również wulgarny język, czy nieco bardziej krwawe sceny, co nadało większej brutalności temu dziełu. Podsumowując, jest to pozycja godna polecenia. Szybka akcja gwarantuje przyjemne czytanie. Ponadto aspekt graficzny jest fenomenalny, więc zapewne ucieszy oko niejednego czytelnika. Więcej na: CzasoStrefa
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
11-06-2023 o godz 15:29 przez: erka
Avengers, to grupa bohaterów stworzona przez studio Marvela, w odpowiedzi na Justice League z konkurencyjnego studia DC.Nie znam się zbytnio na komiksach, jak to wielokrotnie powtarzałem, ale nawet ja kojarzę niektórych z tych bohaterów. A Marvel Fresh to zupełnie nowe spojrzenie na tą grupę superbohaterów. Czasem jest ciekawie, a czasem durnowato. W Marvel Fresh znajdziemy także komiks „Avengers. Era Khonshu”. O albumie możemy przeczytać, że: Tony Stark, uwięziony w epoce lodowcowej, traci nie tylko swoje cudowne wynalazki, ale i zmysły. Czy po zachodzie słońca, w godzinie diabła, utraci również duszę? Tymczasem we współczesności Avengers zmagają ze swoim byłym sprzymierzeńcem – groźniejszym od wszystkich wrogów! To przez niego na całym świecie ożywają mumie, a ich tajemnicze armie maszerują przy świetle księżyca od Wakandy po Nowy Jork, zwiastując świt nowej ery – ery Khonshu! Trochę efekciarsko, jednak jak już się zagłębimy w całą opowieść zaczynamy doceniać całą tą historię. Bohaterów jest oczywiście całkiem sporo, ale zważywszy na to że to avengersi to nie potykamy się aż tak często o kolejnego. Największy plus tego dzieła to oczywiście świetne grafiki, oddają nie tylko sceny akcji ale i spokojniejsze sytuacje, których tutaj jest jednak niewiele. Ołówek, akcja! I mamy komiks Era Khonshu. Czy warto? Przekonajcie się sami.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

O autorach:

Wejście feniksa. Avengers. Tom 8 , ,
okładka  miękka, wyd. 03.2024
4/5
(4/5) 2 recenzje
39,77 zł

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Podobne do ostatnio oglądanego