Darknet (okładka  miękka, wyd. 04.2019)

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń

Produkt niedostępny

Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Może Cię zainteresować

Marzenia czasem się spełniają. Te makabryczne też

Może nie znosili swojego sąsiada, nie cierpieli dziewczyny wiecznie odnoszącej sukcesy, nienawidzili swojego szefa… Wpisali ich na listę i trzymają kciuki. 

Zasłużyli na śmierć?

Kiedy komisarz hamburskiej policji kryminalnej Daniel Buchholz otrzymuje wezwanie do opuszczonej fabryki, nie spodziewa się, że na miejscu zastanie potwornie okaleczone zwłoki i nową koleżankę – Ninę Salomon.

Pedantyczny Buchholz i wybuchowa Salomon od pierwszej chwili skaczą sobie do oczu. Policjantka posiada jednak nieomylny instynkt, dzięki któremu razem z pracowitym partnerem odkrywa świat zbrodni w najmroczniejszym zaułku Internetu.

Właśnie tam toczy się gra, w której nagrodą jest śmierć. Eliminacje rozpoczęte. Rozgrywka trwa. Każdy ma szansę trafić na listę. 

Każdy może zagłosować.

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1220462405
Tytuł: Darknet
Autor: Strobel Arno , Poznanski Ursula
Tłumaczenie: Urban Miłosz, Urban Anna
Wydawnictwo: Mando
Język wydania: polski
Język oryginału: niemiecki
Liczba stron: 400
Numer wydania: I
Data premiery: 2019-04-03
Rok wydania: 2019
Data wydania: 2019-04-03
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 198 x 19 x 124
Indeks: 31011648
średnia 4,8
5
73
4
12
3
3
2
0
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
48 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
09-06-2020 o godz 14:50 przez: Anna Dziubak | Zweryfikowany zakup
Prędzej czy później wszyscy musimy umrzeć. Kto, twoim zdaniem powinien odejść prędzej? Zasady gry są proste. Wy wybieracie, ja jestem ramieniem, które włada mieczem. Areną gry jest Hamburg." Kiedy komisarz hamburskiej policji kryminalnej Daniel Buchholz dociera na teren starej fabryki, jego oczom ukazuje się widok, na który nie był absolutnie przygotowany. Na swoją nową partnerkę komisarz Ninę Salomon też nie był gotowy. Trajan jest psychopatycznym mordercą. Swoje ofiary wybiera w drodze losowania, które odbywa się na forum internetowym, a przebieg śmierci jest transmitowany na żywo. W myśl słów popularnej dziecięcej wyliczanki: " Na kogo wypadnie. Na tego - bęc!" "Jak wygodnie jest decydować ze swojej kanapy, kto przeżyje, a kto umrze. Być częścią gry i jednocześnie mieć pewność, że nie zostanie się jej ofiarą. Emocje bez ryzyka i miejsce na widowni w pierwszym rzędzie - gwarantowane". Jak daleko sięga bezkarność anonimowych użytkowników? Giną kolejni ludzie, który są ofiarami internetowego głosowania. Hamburg powoli ogarnia psychoza i wystarczy jeszcze tylko chwila i morderca zdobędzie pełną kontrolę nad miastem. Policja bezradnie przygląda się ofiarom psychopaty. Bez śladu, bez tropu, bez jakiegokolwiek punktu zaczepienia. On lubi bawić się z organami ścigania w " kotka i myszkę." Rozkoszować się ich frustracją, karmić się ich bezradnością i delektować ich strachem. Podobno z "pustego to i Salomon nie naleje." No chyba, że jest to komisarz Nina Salomon 😉 Wtedy wszystko jest możliwe. Oryginalny pomysł na fabułę, która od początku do końca trzyma w napięciu, pobudza wyobraźnię i skłania do myślenia.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
19-04-2020 o godz 20:36 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Naprawdę świetna lektura, bardzo wciąga, trzyma w napięciu i zdecydowanie za szybko ta przyjemność się kończy, przeczytanie całości zajęło jedynie dwa dni. Na pewno sięgnę po kolejne pozycje tego pisarskiego duetu!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
24-05-2019 o godz 10:09 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Super książka. Trzyma w napięciu, bardzo dobrze i szybko się czyta. Co prawda narracja opisywana z perspektywy dwóch osób zaskakująca i niestety czasem powtarzane są dialogi i opisy tych samych wydarzeń.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
29-04-2019 o godz 15:21 przez: Aneta Szlachcic | Zweryfikowany zakup
Świetna książka, dodrze się czyta. Wciągająca i ciekawie skonstruowana fabuła.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
01-11-2020 o godz 18:58 przez: Justyna Kr | Zweryfikowany zakup
Rewelacyjna książka, trzymająca w napięciu cały czas. Polecam !!!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
12-02-2020 o godz 12:34 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Super książka. Trzyma w napięciu. Przeczytałam w ciągu 3 dni.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
12-04-2019 o godz 20:51 przez: beata287
Pisanie z dwóch perspektyw podnosi poziom książki, podobnie zaletą jest wspieranie się pary dobrych autorów, ponieważ pojawia się więcej ciekawych pomysłów na fabułę i jej przedstawienie. Oni mnie do siebie przekonali.
Czy ta recenzja była przydatna? 2 0
5/5
11-04-2019 o godz 19:59 przez: Mirek
Taka „śmierć na tysiąc sposobów” w wersji real. Po takiej pozycji zaczniesz szperać po sieci w poszukiwaniu informacji czym jest ten cały TOR.
Czy ta recenzja była przydatna? 2 0
5/5
01-04-2019 o godz 13:39 przez: dorota-serafin
Bardzo emocjonalnie fabułę będą odbierały przede wszystkim osoby posiadające własne potomstwo, ponieważ nastolatki bardzo dużo siedzą w sieci, a rozmowy przez komunikatory wypierają tradycyjną konwersację. Współczesność uzależniona od aplikacji i mediów elektronicznych niesie ogromne ryzyko i nowe formy zagrożenia.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
08-04-2019 o godz 10:12 przez: tomek537
Ursula Poznanski od 2003 roku bardzo dobrze radzi sobie na rynku wydawniczym. Jej pozycje znalazły się w rankingach bestsellerów w Niemczech, a tam wydaje się więcej książek niż u nas i trudniej jest się wybić. Jestem świecie przekonany, że odniesie sukces i u nas. Gorąco jej tego życzę, bo mnie się podobało.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
4/5
12-04-2019 o godz 15:35 przez: Edward
Pasowała mi ta rywalizacja damsko - męska, ponieważ w policji kobiety muszą wiele udowodnić i to zostało realistycznie pokazane. Pomysły na zbrodnie zaskakują pomysłowością, są oryginalne i znakomicie przedstawione. Istotna jest też rola nowych mediów w budowaniu sobie publiki i promocji zbrodni.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
30-03-2019 o godz 12:59 przez: Helena
Rozpoznanie i dotarcie do przyszłych ofiar jest tutaj równie istotne, jak pojmanie sprawcy. Zazwyczaj w książkach tego typu gonimy za mordercą, tutaj raczej to on poluje, a policja i czytelnik pragną go wyprzedzić, aby nieść ratunek kolejnym potencjalnym poszkodowanym.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
07-04-2019 o godz 09:30 przez: stefanX
Poznanska i Strobel uczą, abyśmy utożsamiali się z cierpiącymi. Pokazują również, że czasami lepiej się wycofać, ponieważ nie we wszystkim godzi się uczestniczyć. Instynkt stadny nie istnieje, a owieczki razem chętniej galopują na rzeź.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
05-04-2019 o godz 13:03 przez: Jerzy
Im bliżej końca tym bardziej przypomina mi serię Piła – te wszystkie wymyślne sposoby mordowania ludzi. Końcówka znakomicie pomyślana, mieli autorzy genialny pomysł jak użytkownicy mogą bezpośrednio celować do pojmanego człowieka.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
04-04-2019 o godz 11:43 przez: LauraR
Książka wyraźnie wskazuje na dużą bezradność wymiaru ścigania, a także na pośrednią winę znieczulonego tłumu. Cyberataki podobno mogą wyprzeć kiedyś terroryzm i to zagrożenie rzeczywiście wydaje się coraz bardziej bliskie.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
4/5
06-04-2019 o godz 18:06 przez: Zaciesz
Internet. Miejsce nieograniczonych możliwości, ogromnej liczby informacji, wielu sekretnych zakamarków, do których wstęp mają tylko nieliczni lub mocno zdeterminowani. Niektórzy się śmieją, że Internet ma swój koniec. Ja uważam, że ma po prostu pewne furtki, do których niektórzy nigdy nie zapukają i jedną z nich z pewnością jest Darknet. Miejsce równie głęboko tajemnicze, co ukryte. Dodatkowo po przekroczeniu jego progu stajemy się anonimowi, co w obecnych czasach i nosach wetkniętych w uzależniające social media jest niemożliwe. O tej intrygującej stronie Internetu postanowili napisać Arno Strobel oraz Ursula Poznanski w swoim najnowszym thrillerze "Darknet". Niepewnym krokiem wkroczyłam w cyberprzestępczość, głód sensacji i szaleństwo bezkarności. Kroczyłam tempem śledztwa, dałam się oszukać i zabrać poczucie bezpieczeństwa. A wszystko to za sprawą mordercy, który z Darknetu uczynił teleturniej, w którym nikt nie chce być zwycięzcą. "Darknet" opowiada losy hamburskiej policji, która za sprawą enigmatycznego mordercy zostaje wciągnięta w śledztwo ściśle powiązane z odłamem Internetu, gdzie króluje anonimowość, wolność i bezkarność. Darknet to miejsce, gdzie nie ma zasad. Nie można go skasować, ograniczyć, wpłynąć na jego zawartość. Szara strefa życia online. Za sprawą pewnego forum działającego na jego platformie, ludzie mogą nominować osoby, które ich zdaniem zasługują na śmierć. Gdy pojawia się pierwsza ofiara, do walki ze zuchwałym zabójcą zostają wybrani Daniel Buchholtz i nowo przyjęta Nina Salomon. Ich różnice w charakterach nie sprzyjają współpracy, co rodzi co raz więcej problemów, a Darknet niestety nie śpi. Nie ukrywam, że trochę obawiałam się nowej powieści Poznanskiej i Strobela. "Nieznajomi" wypadli nieźle, chociaż z żalem wspominam zakończenie tamtej historii. Na szczęście "Darknet" wypada o wiele lepiej. Znów mamy do czynienia z naprzemienną narracją i ciekawie wykreowanymi bohaterami. Daniel Buchholtz to pedantyczny, sztywny dupek, którego ciężko polubić. Jego dokładność i uwielbienie do czystości może powodować mdłości, więc jak zaczyna współpracę z wulgarną, pewną siebie i nieco bezczelną Niną Salomon jego irytacja niebezpiecznie rośnie. Ich docinki, wymiany myśli wypadają wiarygodnie i doskonale budują historię, nad którą unosi się spory odór śmierci. Bohaterowie mają też swoje tajemnice, które z kolejnymi rozdziałami wypływają na wierzch. Jednak to morderca działający online króluje w tej powieści. Niewykrywalny, mający za nic ludzkie życie i bezkarnie igrający z policją. Dzięki niemu "Darknet" wciąga od pierwszych stron, chwyta za kołnierz ciekawości i trzyma go kurczowo, aż do finału. Za to, co dzieje się w powieści nie jest tylko odpowiedzialny twórca gry w śmierć, ale i internauci, którzy skuszeni bezkarnością dają się w nią wciągnąć. Autorzy udźwignęli ten temat i opisali go w rzeczywisty sposób. Ukazali ludzi, którzy gdy nie są podpisani nazwiskiem, potrafią zrobić rzeczy, o których nigdy nawet by nie pomyśleli. Brak odpowiedzialności, możliwość wydawania wyroku i chęć sprawdzenia, czy to, w czym biorą udział dzieje się naprawdę. To jest przerażające, jak łatwo przychodziło im osądzanie i brak empatii wobec haniebnych czynów i morderczych zapędów, które przez kolejne rozdziały "Darknetu" tylko nabierały tempa. Autorzy doskonale oddali klimat, emocje, jak i opis całej intrygi, gdzie przeciwnik jest niezwykle trudny do powstrzymania. Styl jest przyjemny, język prosty i łatwy, przez co przez książkę płynie się jak po spokojnym morzu pozbawionym fal. Podobało mi się ukazanie uczuć głównych bohaterów. To jak kolejne etapy śledztwa wpływały na ich psychikę i uczucia. Jak zmieniały się ich relacje i oni sami. Sam pomysł na historię i ukazanie tak dogłębnie cyberprzestępczości pobudziło moje pragnienie na więcej tego typu opowieści. No a finał historii jest dobrze upieczonym deserem pełnym niespodziewanych smaków. Zabrakło mi jedynie odrobinę mocniejszych cliffangerów. W końcu to one nakręcają, by chwytać kolejny rozdział. Momentami tęskniłam również za większą akcją i z powodzeniem wyrzuciłabym kilka stron, które deptały rosnące napięcie, ale te drobne minusy nie wpływają znacząco na odbiór książki. "Darknet" pokazał mi wirtualny świat, do którego z pewnością nie chce wchodzić ze swoimi butami. Historia jest równie niezwykle prawdopodobna, co wciągająca i przerażająca zarazem. Porwie Was od pierwszej ofiary i zostawi Was z szeroko otwartą buzią pod koniec. Bo thriller ma tarmosić i zaskakiwać, a nie klepać po ramieniu jak wujek na imprezie rodzinnej. I dlatego polecam byście weszli przez furtkę mrocznej strefy "Darknetu" i poczuli na własnej skórze, co by się stało, gdyby bezradność i bezkarność przejęły władzę nad światem. Justyna Dudkiewicz www.zaciesz.com
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
04-04-2019 o godz 08:12 przez: Jelenka
Poprzednia książka austriackiego duetu pisarskiego: Ursuli Poznanski i Arna Strobel bardzo przypadłą mi do gustu. Choć zakończenie i finał intrygi nie do końca mnie usatysfakcjonowała, to bardzo dobrze wspominam ten niepokojący thriller. Po półrocznej przerwie przyszedł czas na “Darknet”. Borze szumiący! Jakie to było dobre! ZARYS FABUŁY W opuszczonej fabryce znaleziono brutalnie okaleczone zwłoki hambusrskiego prawnika. Komisarz Daniel Buchholz i jego nowa zawodowa partnerka Nina Salomon rozpoczynają śledztwo, nie mają jednak pojęcia w jak mroczne zakamarki internetu będą musieli zawędrować i zatopić się w nich. Bo to moc internetu odegra w tej makabrycznej “zabawie” pierwsze skrzypce. Ktoś pragnie wymierzyć sprawiedliwość, jednak narzędziem w jego rękach mają być ludzie, którzy będą głosować na forum internetowym kto ma zginąć. INTRYGA “Darknet” to thriller, który czyta się właściwie sam! Niemal doskonała intryga, skomplikowana i duszna. Niejednoznaczna, a jej zawiłości sprawiają, że bohaterowie by choć trochę zbliżyć się do prawdy muszą się dwoić i troić. Tempo akcji gna na łeb na szyję, a atmosfera przez większość czasu jest bardzo napięta. Wyścig z czasem i dostępem rzeszy ludzi do internetu zdaje się być nie do zwyciężenia. Najlepsi specjaliści i najbardziej sprytni hakerzy nie są w stanie usunąć makabrycznego forum “Morituri”, obserwujących i uczestniczących w wydarzeniach jest coraz więcej. Ceną jest ludzkie życie. Wystarczy kliknąć, a czas mija. SYMBOLIKA Bardzo lubię kiedy za mordercą stoi jakaś głębsza historia, coś co go napędza, coś co go utożsamia i jest powiązane z historyczną symboliką. “Darknet” symboliką nawiązuje do cesarstwa rzymskiego i jednego z cesarzy – Trajana. Trajan swoje poczynania porównuje do areny, którą w tym przypadku jest Hamburg, a widzami cały podłączony do internetu świat. Autorzy świetnie operują aurą tajemnicy, którą rozsiewają to tu to tam, zostawiając smaczki w postaci”słów kluczy”. Poznanski&Strobel poruszyli w “Darknecie” temat zjawiska jakim jest ludzka niewidzialność. Kiedy nikt nie widzi można przecież wszystko. Internet pozwala na wiele grzeszków i ułatwia robienie rzeczy, których w realnym życiu nigdy byśmy nie zrobili. Cały plan Trajana oparty jest na anonimowości, aurze tajemnicy i diabelskiej ciekawości. Widmo egzekucji na żywo podsyca obrazy w naszych głowach i po prostu nie można tego przegapić. Gdyby jednak przyszło co do czego to “nie znam”, “nie widziałam”, “ja mam rączki tutaj. ‘Darknet” uzmysławia jak wstrętni są ludzie, jak pod peleryną niewidką są zdolni do skazania kogoś na śmierć. Jednak póki co w odmętach Internetu wszystko zostaje na zawsze. BOHATEROWIE Tak jak w przypadku “Nieznajomych” na tym polu autorzy nie zawiedli Po raz kolejny duet stworzył bardzo wyrazisty zawodowy duet. Charaktery Buchholza i Salomon ścierają się na niemal każdej płaszczyźnie. Normalnie czuć jak między nimi skrzy i grzmi. Niefortunne pierwsze spotkanie zniechęca ich do siebie, ale i przyciąga. Wzajemne docinki, miejscami bardzo ostre sprawiają, że między bohaterami wytwarza się pewna więź. A i gdyby ktoś obawiał się zażenowania z powodu infantylnych przekomarzanek to nic takiego nie będzie miało miejsca. Celne i ironiczne uwagi są zawsze w punkt i wywołują uśmieszek. Pedantyczny i niemal kwadratowy Buchholz oraz nieokiełznana Nina Salomon dają się lubić. Poznając historię z ich perspektywy dobrze poznajemy ich samych. Powoli, aczkolwiek bardzo dobrze. Nie są mdli i przezroczyści. Są to ludzie z przeszłością, ich zachowania wynikają z doświadczenia, a nie z chwilowej fantazji pisarzy. Nie są mdli i przezroczyści PODSUMOWANIE “Darknet” to bardzo dobry, bardzo mocny i bardzo wciągający thriller. Ma wszystkie niezbędne cechy i jest dopracowany w każdym szczególe. Widzę dużą różnicę w stosunku do “Nieznajomych”, na korzyść “Darknetu”. Całość czyta się błyskawicznie i nie można się oberwać. “Darknet” jest skrojony na miarę, bez owijania w bawełnę za to owija sobie czytelnika wokół palca. Autorzy cały czas podgrzewają atmosferę, trzymają w napięciu. Rzadko kiedy jest chwila na oddech. Za “Darknetem” przemawia jeszcze fakt, że zakończenie mnie zaskoczyło i ani trochę nie rozczarowało. Ursula Poznanski i Arno Strobel świetnie spisują się w roli duetu pisarskiego i czekam na kolejne odsłony. Czy “Darknet” to początek serii? Bardzo bym chciała. Przeczytaj jeśli: lubisz mocne i trzymające w napięciu thrillery, brutalne i niepokojące. “Darknet” w trzech słowach”: mocny, pędzący i bardzo wciągający.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
10-04-2019 o godz 23:07 przez: Anonim
"Prędzej czy później, wszyscy musimy umrzeć. Kto, twoim zdaniem, powinien odejść prędzej? Zasady gry są proste. Wy wybieracie, ja jestem ramieniem, które włada mieczem. Areną gry jest Hamburg." Duet Poznanski i Strobel powraca ze zdwojoną siłą! Po intrygujących "NieZnajomych" przyszedł czas na kolejną mroczną pozycję - "Darknet". Już sam tytuł wskazuje na mroczny thriller/kryminał, w którym to sama fabuła będzie ściśle związana z ciemną stroną internetu. Wyobraź sobie, że istnieje takie miejsce w sieci, gdzie zło i nienawiść wylewa się strumieniami. Mało tego, właśnie tam toczy się gra o czyjeś życie i to Ty możesz zagłosować i sprawić, że "zwycięzca" nie dożyje jutra. Zostanie zamordowany w brutalny sposób. Nie do końca szokujące? To jeszcze jedno... Każdy z użytkowników forum może zgłosić swojego kandydata. Nie możesz się pogodzić z myślą, że Twojej znajomej się powodzi? A może nie potrafisz znieść widoku swojego sąsiada, który nie ma w zwyczaju sprzątać po swoim psie? A co z Twoją "przyjaciółką"? Jest taka ładna, dzięki temu ma w życiu "łatwiej". Wystarczy tylko jedno zgłoszenie, a nuż Twój kandydat trafi na listę. Wtedy to już tylko krok dzieli go od śmierci. Miejscem pierwszej zbrodni jest opuszczona fabryka na obrzeżach Hamburga. To właśnie tam komisarz Daniel Buchholz ma przed oczami brutalnie okaleczone zwłoki. Tam też poznaje nową koleżankę "po fachu" - Ninę Salomon, z którą przyjdzie mu współpracować. Są jak ogień i woda. Ona - wybuchowa z ciętym językiem i przygotowaną ripostą na niemal każdą zaczepkę słowną. On - nadmiernie wyperfumowany mężczyzna, opanowany z obsesją na punkcie czystości i samych zarazków ;). Razem usiłują znaleźć tego, kto morduje niewinnych ludzi z zimną krwią, a "efektami swojej pracy" dzieli się na forum. By móc się tam zarejestrować musisz użyć specjalnego oprogramowania. Czy policja zdoła przechytrzyć mordercę? Co to był za kryminał! Już od pierwszych stron weszłam do świata stworzonego przez autorów i nie chciałam go opuścić. Klimat w tej książce jest rewelacyjny! Mrok i brutalność... tego jest tu bardzo dużo. Już dawno nie czytałam tak dobrej książki tego gatunku. Toczącą się akcję śledzimy zarówno z perspektywy Daniela jak i Niny, co pozwala nam również poznać nieco bliżej głównych bohaterów, dzięki ich myślom i spostrzeżeniom. Wiemy też, co sądzą o sobie nawzajem, jakie są ich relacje. Warto nadmienić, że potyczki słowne tej dwójki sprawiały, że thriller, choć mroczny, momentami stawał się całkiem zabawny :). Znajdziemy tu również kilka rozdziałów z perspektywy mordercy, czyli coś, co fani kryminałów lubią najbardziej :). Lubię wiedzieć, co "siedzi w głowie" psychopaty, więc jestem usatysfakcjonowana :). Poprzednia książka autorów ("NieZnajomi") nieco mnie rozczarowała, w kolejnej zostało mi to wynagrodzone. "Darknet" rozkochał mnie w sobie na samym początku, a miłość do tej pozycji trwała do samego końca. I nadal trwa. Jestem pewna, że ta książka pozostanie w mojej głowie przez bardzo długi okres. Kawał dobrej historii dla fanów kryminałów i thrillerów. Polecam! "Jak wygodnie jest decydować ze swojej kanapy w Japonii czy Norwegii, kto przeżyje, a kto umrze. Być częścią tej gry i jednocześnie nie ryzykować stania się jej ofiarą. Emocje bez ryzyka, a wszystkie miejsca na widowni znajdują się w pierwszym rzędzie."
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
31-03-2019 o godz 12:13 przez: Dorota Grabowska
Duet Strobel i Ponzanski po bardzo dobrych „Nieznajomych” wracają z nową książką. Tym razem jest to „Darknet” i muszę Wam powiedzieć, że autorzy znowu to zrobili – przykuli moją uwagę od samego początku, a zakończenie daje sporo do przemyślenia. Wyobraź sobie, że każdą osobę, która zrobiła Ci coś złego, krzywo na Ciebie spojrzała, bierze łapówki, czy nie sprząta po swoim psie, możesz wpisać na listę - na listę śmierci. Jeśli dopisze Ci szczęście, to zgłoszona przez Ciebie osoba przejdzie do etapu, w którym poprzez głosowanie uczestnicy wybiorą osobę, która otrzyma główną nagrodę – śmierć. Trzymaj mocno kciuki! Gorzej, jeśli pewnego dnia to Ty sam/sama znajdziesz się na takiej liście, co wtedy? Głosować może każdy, a w tej grze liczy się każda minuta. Niebezpieczna rozgrywka toczy się w mrocznej stronie internetu, czyli właśnie w darknecie. Głównymi bohaterami książki są komisarz Daniel Bucholz i jego nowa partnerka Nina Salomon. Pierwszą wspólną sprawą będzie morderstwo – w opuszczonej fabryce odkryto potwornie okaleczone zwłoki. Okaże się, że informacja o zabójstwie szeroko komentowana była w najmroczniejszym zaułku Internetu. A to dopiero początek, lista osób, które mają zginąć się powiększa. Każdy ma szansę na nią trafić i każdy może zagłosować. Czy policjantom uda się powtrzymać mordercę i zakończyć okrutną grę? Tak jak i w „Nieznajomych” narracja prowadzona jest naprzemiennie przez Daniela i Ninę. Ale sporadycznie w prowadzenie fabuły wtrąca się sam sprawca. Taka narracja daje nam możliwość zajrzeć do głów bohaterów i spojrzeć na prowadzoną fabułę z dwóch różnych perspektyw. Daniel jest na wskroś pedantyczny, Nina zaś jest bardzo wybuchowa, nie przebiera w słowach, lecz posiada nieomylny instynkt. Ich pierwsze spotkanie jest pełne emocji – od razu skaczą sobie do oczu. Czy jednak dla dobra prowadzonego śledztwa będą potrafili zgodnie współpracować? Intryga jest znakomita i bardzo trudna do przewidzenia. Fabuła jest świetnie prowadzona, nie brakuje w niej dynamiki i są zwroty akcji. To one są tutaj ogromnym plusem. Nie można tu mówić o nudzie, wręcz przeciwnie, nie możemy oderwać się od książki. Są tu takie sceny, które czyta się z przerażeniem. Czyta się i ma się nadzieję, że do takich wydarzeń nigdy nie dojdzie. Mam nadzieję, że nikt kiedyś nie wpadnie na zabawę z typowaniem, kto zasługuje na śmierć. Tak jak i bohaterowie będziemy zdezorientowani i z przerażeniem patrzeć będziemy na to, co w darknecie wyprawia szaleniec. „Darknet” to opowieść o wirtualnym świecie z pogranicza cyberprzestępczości. Będziemy świadkami, jak nowe technologie wpływają na nasze życie i jak prowadzona gra może się skończyć. Na ile może sobie pozwolić człowiek? Czy każdy z nas może czuć się bezpiecznie, czy któregoś dnia znajdzie się na takiej liście? Książka jest mroczna i momentami brutalna. Autorzy bawią się z czytelnikiem i wiedzą, jak stopniować napięcie, sprawić, by czytelnik czytał z bijącym sercem i prosił o to, by wydarzenia nie okazały się prawdą. Mnie wciągnęła ta historia, zakończenie okazało się zaskakujące, bohaterowie dobrze wykreowani, czy trzeba czegoś więcej? Sprawdźcie sami, polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
29-03-2019 o godz 08:50 przez: kamila9314
Bardzo często naszym życiem kierują uczucia. Niestety nie zawsze tylko pozytywne. Zdarza się że nawet jeśli nie okazujemy tego wprost jesteśmy targani wewnętrznie np. zazdrością o sukcesy sąsiadki, źli na szefa który od dawna odmawia nam awansu, rozgoryczeni postawą adwokata, który mimo oczywistej winy swojego klienta uchronił go od zasłużonej kary, a może denerwuje nas urzędnik który traktuje nas z góry. W świecie „Darknetu” każdej z tych osób możemy się pozbyć. Nic prostszego wystarczy zgłosić z swojego anonimowego konta jedną z nich i czekać czy wygra… A wygrana to śmierć. "Darknet" to książka z kategorii kryminał. Jak wiemy na rynku wydawniczym co rusz pojawiają się nowe tytuły z tego gatunku , czym więc ta ksiazka wyróżnia się na tle innych, oprócz przykuwającego uwagę opisu? Otóż "Darknet" to gwarancja mrocznej i wciągającej historii. Książka nie tylko zaczyna się mocnym uderzeniem, ale cały czas trzyma w napięciu i przeplatana jest kilkoma zaskakującymi momentami, i co ważne kończy się małym fajerwerkiem. Dodatkowo na jej korzyść przemawia znakomita intryga oraz świetnie poprowadzona i skonstruowana fabuła, a do tego z pewnością nie brakuje jej dynamiki. Darknet bowiem to brawurowo przedstawiona opowieść, pełna akcji, nakreślona przez pryzmat wirtualnego świata z pogranicza cyberprzestępczości i nowoczesnych technologii. Wirtualnego swiata który stał się bazą dla całej historii. Niesamowitej i enigmatycznej zarazem, która pełna jest wątków, które wzajemnie się przenikają i uzupełniają. Można powiedzieć że autorzy książki świadomie się z nami bawią, nie dając łatwych i jednoznacznych odpowiedzi. Darknet to kryminał napisany w sposób intrygujący i przystępny. Strobel i Poznanski snują opowieść z perpsektywy, dwójki głównych bohaterów, do czego przyzwyczaili nas już w „Nieznajomych”. Pewnym dodatkiem jest kilka krótkich fragmentów z punktu widzenia sprawcy. Czyta się ją szybko, ale nie tylko dlatego, że jest napisana lekkim piórem, przede wszystkim ta historia trzyma w napięciu. Autorzy ukazują nam świetnie rozpisanych i wykreowanych bohaterów. Każdy z nich jest wyrazisty i na swój sposób autentyczny. Nie brakuje im charyzmy. Ksiązka porusza również niezwykle w ostatnim czasie ważny temat funkcjonowania w świecie komputerów w którym użytkownicy mogą czuć się pozornie anonimowi i podejmować decyzję, do których odpowiedzialności zupełnie się nie poczuwają. Poczucie to pozwala bezimiennym osobom do nieodpowiednich zachowań a także propagowania nienawistej postawy wobec niektórych grup społecznych. W związku z tym spodobało mi się zakończenie. Zaskoczyło mnie,a zarazem niosło głębsze znaczenie że tak naprawdę nikt nie jest bezkarny, nawet jeśli sądzi że jest jednym z wielu bezimiennych użytkowników patrzącym na całą sytuacje z drugiej strony monitora. Z całym przekonaniem polecam. Jeśli szukacie fajnego, pełnego akcji kryminału z którym przyjemnie spędzicie czas to musicie sięgnąć po Darknet. Jestem pewna że się nie zawiedziecie. Ja się nie zawiodłam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji Więcej recenzji

Zobacz także

Inne z tego wydawnictwa Tajemnica lekarki
4.5/5
30,56 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa ADHD u dorosłych
4.5/5
26,26 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Oko snajperki
4.7/5
32,40 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Kod róży
4.8/5
28,50 zł
Megacena

Podobne do ostatnio oglądanego