Czekam, aż stanie się coś pięknego (okładka  twarda, wyd. 10.2020)

Wszystkie formaty i wydania (3): Cena:

Sprzedaje empik.com : 24,66 zł

24,66 zł
39,90 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Jesień 1946. Siedmioletni Amerigo Speranza wraz z matką wałęsa się po zniszczonym wojną Neapolu. Na mieście mówi się, że wszystkie dzieci pojadą specjalnym pociągiem do środkowych i północnych Włoch, do rodzin, które się nimi zaopiekują.

I rzeczywiście – Amerigo stanie się jednym z siedemdziesięciu tysięcy małych uchodźców, których w latach 1945–1952 uratowano przed głodem i chorobami drążącymi południe kraju. Gdy przybywa do Bolonii, odkrywa zupełnie inny świat, a rodzina, która przyjmuje go pod opiekę, szybko zaskarbia sobie jego przychylność. Niespodziewanie przychodzi jednak czas, by powrócić do domu, do dawnego życia. Skrzypce, na których Amerigo uczył się grać w Bolonii, lądują pod łóżkiem, a chłopiec codziennie będzie tęsknie spoglądać na peron, marząc o powrocie do ukochanej opiekunki Derny.

Latem 1995 dorosły Amerigo, uznany skrzypek, raz jeszcze przybywa do Neapolu, by pochować matkę. Wraz z nim po mieście kroczą duchy przeszłości. Mężczyzna niechętnie decyduje się na podróż w głąb własnego dzieciństwa i spotkanie z dawnymi znajomymi. Niektóre z nich okazują się szczególnie bolesne.

„Ardone zatopiła się w najbardziej bolesnej historii swojego miasta, oddała dialekt i i mentalność tamtych lat, tworząc idealną powieść o wielkich dylematach”.
La Stampa

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1250635035
Tytuł: Czekam, aż stanie się coś pięknego
Tytuł oryginalny: Il treno dei bambini
Autor: Ardone Viola
Tłumaczenie: Kłodecki Mateusz
Wydawnictwo: Wydawnictwo Sonia Draga
Język wydania: polski
Język oryginału: włoski
Liczba stron: 280
Numer wydania: I
Data premiery: 2020-10-21
Rok wydania: 2020
Data wydania: 2020-10-21
Forma: książka
Okładka: twarda
Wymiary produktu [mm]: 201 x 27 x 137
Indeks: 36414383
średnia 4,7
5
11
4
3
3
1
2
0
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
9 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
23-10-2021 o godz 22:25 przez: Joanna | Zweryfikowany zakup
Piękna, wzruszająca powieść.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
06-02-2024 o godz 21:01 przez: Irena | Zweryfikowany zakup
Wzruszajaca
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
30-08-2021 o godz 12:06 przez: Katarzyna
Parę lat temu, pewien grudniowy wieczór, upłynął na czytaniu mojemu dziecku. Wzięłam nową książkę, to był „Charlie i fabryka czekolady”. Po kilku stronach, Julek mi przerwał i popędził do swojego pokoju. Wrócił z kawałkiem czekolady i powiedział „mama ja muszę ją zjeść i docenić, że mam wszystko, a Charlie nie miał prawie nic”. Czytając „Czekam, aż stanie się coś pięknego” to moje dziecko stało się dla mnie kawałkiem czekolady. Zdrowy, piękny, najedzony syn. Ściskam pyzate policzki i cieszę się tym czasem, nie będzie u nas żadnego pociągu, do którego wsiądzie, by opuścić swoją rodzinę. Nic nas nie ogranicza, mamy wszystko, a Amerigo stracił poczucie bezpieczeństwa już w wieku ośmiu lat. Serce pęka. Później myślę, co trzeba zrobić, żeby być matką? Nie trzeba urodzić, wystarczy być. Tylko tyle. Tulić, gdy śni mu się apokalipsa zombie, śmiać się z żartów ośmiolatka, w których króluje słowo „dupa”, słuchać o pokemonach i wojownikach, sprzątać każdego dnia piasek, który przynosi z placu zabaw w skarpetach. Tylko tyle. Cudna książka dla ludzi, którzy chcą poznać ból oczami dziecka. Idealna lektura, dla tych, którzy myślą o adopcji. Książka pomagająca utrzymać w sercu pamięć o tych, którzy odeszli. Żyj, bo masz wszystko, a niektórym wszystko zostało odebrane.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
22-04-2023 o godz 14:45 przez: Anna-Maria
Przy czytaniu powieści Violi Ardone towarzyszyło mi ciągłe wzruszenie i jakaś dziwna tkliwość wobec głównego bohatera. To bardzo pięknie opowiedziana historia, dotycząca trudnego dla Włochów okresu historii tuż po przegranej przez nich drugiej wojnie światowej. Akcja dzieje się na południu kraju w Neapolu, gdzie panowała wówczas ogromna bieda, która zmusiła niektóre rodziny do skorzystania z akcji organizowanej przez komunistów, polegającej na wysłaniu dzieci na północ Włoch, gdzie były przyjmowane przez tamtejsze rodziny. Narrator powieści Ardone to siedmioletni Amerigo, który zostaje przez matkę wysłany do Bolonii, aby uchronić go przed głodem i chorobami. Wraz z dużą grupą dzieci chłopiec wyrusza w długą podróż koleją i trafia pod opiekę bezdzietnej Derny i zaprzyjaźnionej z nią rodziny Vittai. To dzięki tym ludziom zaznaje po raz pierwszy prawdziwej beztroski dzieciństwa, odkrywa swoje możliwości intelektualne, bo zaczyna chodzić do prawdziwej szkoły, a co najważniejsze, zaczyna uczyć się gry na skrzypcach. Po powrocie do Neapolu Amerigo nie może zapomnieć o szczęśliwym pobycie na północy i marzy o powrocie do przybranej rodziny. Pierwsza część powieści napisana jest z perspektywy dziecka i autorce udało się świetnie uchwycić sposób mówienia, myślenia i rozumienia świata małego chłopca. Wyrastając w dzielnicy nędzy Amerigo wielu rzeczy nie zna i podczas pobytu w Bolonii dziwi się z iście dziecięcą prostotą: że na stołach jest jedzenie, że salami wisi u powały i nikt go nie kradnie, zachwyca się smakiem cukierka lub lodów, a przede wszystkim jest zdumiony tym, że wszyscy mają buty. No właśnie, bo buty w tej historii mają specjalne znaczenie. Obserwowanie ludzkich stóp to gra, która towarzyszy bohaterowi przez całe dzieciństwo. W Neapolu zbiera punkty za każde niezniszczone buty, jakie widzi na ulicy, a jest ich bardzo mało. Dominują dziurawe trzewiki, albo bose stopy, przez co chłopiec traci punkty. Za to w Bolonii zauważa, że jego gra traci sens, bo ludzi w dobrym obuwiu jest mnóstwo, a bosych się prawie nie spotyka. To, co go najbardziej cieszy u nowych opiekunów to fakt, że dostał nowe buty. Co prawda ciasne, ale nie przyznaje się do tego, bojąc się, że je straci. Bo buty to symbol dostatku, pełnego brzucha i prawdziwego dzieciństwa. Ostatnia część książki to obraz Ameriga po 50 latach. Przybywa on do rodzinnego miasta na pogrzeb swojej matki i wędruje śladami dzieciństwa, spotyka się z dawnymi znajomymi i mierzy z niełatwymi wspomnieniami. I znów ważne okazują się buty. Tym razem bohater ma znakomite nowe pantofle, ale uwierają i powodują dyskomfort. Dopiero gdy stary szewc rozciąga je na prawidłach, Amerigo ze zdumieniem zauważa, że przestał się męczyć i że zaczyna patrzyć na Neapol zupełnie inaczej, a nawet zdobywa się na zdumiewającą jego samego decyzję. Głównym tematem tej powieści jest relacja syna z matką. Bardzo trudnej, niejednoznacznej, wręcz gorzkiej. Siedmiolatek wysłany w długą podróż do obcych ludzi czuje się najpierw porzucony, by później odkryć, że mimo tęsknoty za matką, wolałby nie wracać do zatęchłego mieszkania, nędzy i braku perspektyw. Po latach mierzy się ze swoimi uczuciami i odkrywa, że matka jednak zachowała go w pamięci, a nawet czekała na jego wizytę. Okazuje się, że jej decyzja o wysłaniu syna na północ nie była aktem odrzucenia, ale wyrazem troski i miłości do dziecka, której nie umiała okazywać w inny sposób. To piękna i bardzo głęboko poruszająca powieść, którą na pewno zapamiętam na długo. Polecam tym, którzy szukają w książkach wzruszeń i okazji do przemyśleń. Na pewno je tutaj znajdziecie.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
08-11-2020 o godz 13:32 przez: zaczarowane słowa
W latach 1945-1952 między południowymi a półocnymi Włochami, kursowały specjalne pociągi, które przewoziły dzieci z biednych, zniszczonych wojną miast, do rodzin, które miały lepsze warunki do życia i rozwoju. Zapewniano im dach nad głową, pełne brzuchy, edukację oraz miłość i ciepło, którego często w rodzinnych domach brakowało. . Amerigo Speranza, siedmioletni Neapolitańczyk był jednym z siedemdziesięciu tysięcy małych uchodźców, który wyruszył w podróż w nieznane, pełen obaw, z dala od matki, wychudzony, bosy. Trafił do Bolonii, gdzie czekał na niego zupełnie inny świat. Rodzina, która przyjęła go jak swego, bardzo szybko nawiązała z nim nić porozumienia. Ta część powieści, opatrzona tytułem "1946", jest napisana z perspektywy dziecka, Amerigo właśnie. Świat, który nam przedstawia, widziany jego oczami, jest więc bardzo naiwny, nieświadomy, pozbawiony powagi. Nasz siedmioletni bohater nie ocenia rzeczywistości w kategoriach: dlaczego? po co? Raczej odczuwa dobro lub zło, spływające na niego, czyli skutki, a nie przyczyny. Na Amerigo spłynęło mnóstwo dobra: ciepłe ubrania, regularne posiłki, edukacja, podsycona pasja w postaci gry na skrzypcach, ale przede wszystkim ludzkie uczucia, te pozytywne. Wszystko to było tak inne od tego, czego do tej pory doświadczał. Niestety dosyć szybko nadszedł czas powrotu do domu, prawdziwego, zimnego, smutnego, bajka się skończyła... . W tej części książki język jest lekki, prosty, banalny wręcz, pełen dialektu, świetnie oddaje mentalność dziecka. Ten sam język rozkwita i zachwyca dopiero w drugiej części, dojrzewa wraz z głównym bohaterem i jest niepowtarzalny. Minęło prawie pół wieku i opowiadana przez Amerigo historia straciła tą swoją lekkość i dziecięcą beztroskę, spada na nas powaga, która chwilami nawet przytłacza. . "Czekam, aż stanie się coś pięknego" jest pełna niedopowiedzenia, milczenia i wątpliwości bohaterów, pytań, które nigdy nie doczekają się odpowiedzi. Viola Ardone opisuje trudną relację matki i dziecka, zbudowaną głównie z niedomówień i żalu. Jest to opowieść ujmująca, piękna, choć smutna. Potrzebna. Przynajmniej ja takich książek potrzebuję. I czekam. Czekam, aż stanie się coś pięknego... . Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Sonia Draga. . Zapraszam na mój IG: @zaczarowane_slowa
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
28-02-2023 o godz 11:50 przez: ananke144_czyta
Jest rok 1946. Właśnie rusza organizowany przez komunistów transport dzieci z południa Włoch na północ- do Bolonii, Rimini, Modeny. Wśród tłumu dziecięcych twarzy jest także Amerigo, którego świat do tej pory ograniczał się raczej do ciepłego łóżka matki oraz zabaw w zakamarkach neapolitańskich uliczek. Teraz ten kilkuletni chłopiec spogląda przez okno pędzącego pociągu na porzucone czołgi, wraki samolotów, na wpół zawalone budynki i inne resztki wojennej rzeczywistości. Dziecięce krzyki, śmiechy, płacz ... w końcu zmęczenie i cisza. Tylko "stukot pociągu i smutek w brzuchu". Razem z nim niepewność - bo to samotna podróż w siną dal, ku nieznanemu jako "jedno z wielu dzieci z pociągu". I strach, bo oddalając się od dotychczasowego życia, nie ma pewności, czy powrót będzie możliwy. . "Oliva Denaro" mnie poruszyła. Jednak to, jakie emocje wywołuje ta powieść - to zupełnie inny wymiar literackiego wzburzenia oraz wzruszenia. Znowu pierwszoosobowa narracja- tym razem rzeczywistość widziana oczami kilkuletniego chłopca. Czasami nieco naiwna percepcja, za chwilę już pełna egzaltacji lub ekscytacji. Dziecięce odbieranie świata i dziecięce emocje. Wszystko idealnie wkomponowane w tło społeczne powojennych Włoch, gdzie dysproporcja między biednym południem, a bogatszą i bardziej rozwiniętą północą jest świetnie pokazana. Padają hasła solidarności społecznej oraz godności ludzkiej, przypisane jako idee konkretnym ideologiom, oddając klimat tamtych czasów i ducha ówczesnego społeczeństwa. Momentami może nieco idealistycznie, ale w zgodzie z politycznymi realiami. . To także powieść o umieraniu rodzicielskiej więzi. Coś, co miało być oknem na świat i chwilowym oderwaniem od koszmaru biedy- staje się początkiem nowej życiowej drogi, która z poprzednią nie ma już żadnych punktów stycznych. "Jesteśmy pęknięci już na pół"- mówią o sobie bohaterowie, a jednym z symboli alternatywnego życia Amerigo są skrzypce. Ostatnia część tej powieści to powrót do tych samych wydarzeń i miejsc po 50 latach przez głównego bohatera. To już percepcja mężczyzny u schyłku życia, czas podsumowań i rozprawienia się z przeszłością oraz życiowymi wyborami. . Piękna, nostalgiczna proza. Polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
29-12-2020 o godz 17:38 przez: prosto_o_ksiazkach
Jak musiały czuć się matki, które w latach 1945-1952 z powodu panującej na południu Włoch biedy, zdecydowały się wysłać swoje dzieci do obcych rodzin na północy? Jak czuły się ich dzieci? To właśnie jednym z takich 70 tysięcy "uchodźców" z południa jest Amerigo. Kiedy nadchodzi "ten" dzień, chłopiec wsiada wraz z innymi dziećmi z Neapolu do pociągu i rusza na północ, do Bolonii. Tam po raz pierwszy je mortadelę, po raz pierwszy dostaje prezent na urodziny, wkłada nowe buty. Tam buduje też relację z "nową rodziną". A potem... wraca do domu. Od tego momentu jego życie dzieli się na: "to przed pociągiem", "tamto życie" i życie "po pociągu". Powrót do "normalności" okazuje się jednak zbyt bolesny, a kontrast zbyt silny. W tym wszystkim wybrzmiewają komunistyczne hasła, które w roku 1946 ścierały się na ulicach Włoch z faszystowskimi poglądami części mieszkańców Italii. Świat przedstawiony oczami dziecka, to sposób narracji, który bardzo lubię i chcę wierzyć, że autorzy mają tę wrażliwość, która pozwala im wyjść z własnej głowy i wyobrazić sobie uczucia i myśli jakie w konkretnej sytuacji towarzyszą dziecku, które nie posiada perspektywy dorosłego i jego bagażu doświadczeń. Różnie jednak z tym sposobem narracji bywa i różnie kształtuje się w moich oczach wiarygodność takich bohaterów - narratorów. Bo czy autorka Viola Ardone, urodzona w Neapolu, ale w 1974 roku, także dość długo po opisywanych przez nią wydarzeniach, stanowi jakąkolwiek gwarancję prawdziwości emocji, jakie targają Amerigo - chcłopcem, którego los ustawił między matką, której obecność nierozerwalnie wiąże się z biedą i głodem, a namiastką idealnej, kochającej rodziny, jakiej doświadczył w Bolonii? Mnie nie do końca przekonała. Książka nie zachwyciła mnie jakoś szczególnie, ani nie złapała za serce, choć czytało mi się ją dość dobrze i nie mogę odmówić autorce wrażliwości i delikatności w podejściu do tego trudnego tematu. Myślę jednak, że "Czekam, aż stanie się coś pięknego" może spodobać się wielbicielom włoskiej literatury.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
22-03-2022 o godz 14:59 przez: Agnieszka
Jesienny Neapol roku 1946 wybrzmiewa jeszcze echem niedawno zakończonej wojny. Nie jest łatwo wrócić do normalności, ale każdy na swój sposób próbuje. Amerigo Speranza ma niewiele ponad siedem lat, przeżył, choć w głowie niezmiennie słyszy wycie syren i ludzki krzyk. Matki i ojcowie wciąż walczą, teraz ich wrogiem jest zimno i głód. Amerigo nosi zużyte ubrania i nieswoje buty, najgorsze są właśnie one, bo jak tu iść przez to ocalone życie w uwierających butach???  Jeszcze gorszy jest chłód matki, która nigdy nie okazuje czułości dziecku, ale nie skąpi jej kochankowi. Do tego przybijająca sytuacja ekonomiczna wydaje się być gwoździem do trumny. Kiedy południe kraju przymiera głodem, północne rejony Włoch nie mają powodu do narzekań. Towarzysze partyjniacy wpadają więc na pomysł przemieszczenia niemal siedemdziesięciu tysięcy dzieci w bogatsze obszary, do Bolonii, Modeny i Rimini. Dla dobra dzieci, które na jakiś czas zostają oddzielone od biologicznej rodziny. Z tą niewyobrażalną traumą musi się zmierzyć Amerigo. Czy nowa rodzina będzie dla niego dobra? To jest trzecia z kolei książka, którą aktualnie czytałam i w której bohater zadaje sobie pytanie — Kim jestem? Jak straszne konsekwencje niesie ze sobą wyrwanie z domu (domu rozumianego również  jako Ojczyzna). Jak ciężko wrócić na właściwy azymut. I jak ciężko jest żyć w przypadku, kiedy pokocha się nową Ojczyznę, bo wtedy wewnętrzne rozerwanie staje się wiecznie zaognioną raną, która nie zasklepi się w pełni w żadnym z tych miejsc. "Czekam, aż stanie się coś pięknego" to bolesna, ale piękna historia, która czytana TERAZ gdy nasze granice przekraczają codzienne tysiące małych dzieci, smuci, wzrusza, zastanawia. Polegam ogromnie! @angelkubrick
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
22-03-2022 o godz 14:59 przez: Agnieszka
Jesienny Neapol roku 1946 wybrzmiewa jeszcze echem niedawno zakończonej wojny. Nie jest łatwo wrócić do normalności, ale każdy na swój sposób próbuje. Amerigo Speranza ma niewiele ponad siedem lat, przeżył, choć w głowie niezmiennie słyszy wycie syren i ludzki krzyk. Matki i ojcowie wciąż walczą, teraz ich wrogiem jest zimno i głód. Amerigo nosi zużyte ubrania i nieswoje buty, najgorsze są właśnie one, bo jak tu iść przez to ocalone życie w uwierających butach???  Jeszcze gorszy jest chłód matki, która nigdy nie okazuje czułości dziecku, ale nie skąpi jej kochankowi. Do tego przybijająca sytuacja ekonomiczna wydaje się być gwoździem do trumny. Kiedy południe kraju przymiera głodem, północne rejony Włoch nie mają powodu do narzekań. Towarzysze partyjniacy wpadają więc na pomysł przemieszczenia niemal siedemdziesięciu tysięcy dzieci w bogatsze obszary, do Bolonii, Modeny i Rimini. Dla dobra dzieci, które na jakiś czas zostają oddzielone od biologicznej rodziny. Z tą niewyobrażalną traumą musi się zmierzyć Amerigo. Czy nowa rodzina będzie dla niego dobra? To jest trzecia z kolei książka, którą aktualnie czytałam i w której bohater zadaje sobie pytanie — Kim jestem? Jak straszne konsekwencje niesie ze sobą wyrwanie z domu (domu rozumianego również  jako Ojczyzna). Jak ciężko wrócić na właściwy azymut. I jak ciężko jest żyć w przypadku, kiedy pokocha się nową Ojczyznę, bo wtedy wewnętrzne rozerwanie staje się wiecznie zaognioną raną, która nie zasklepi się w pełni w żadnym z tych miejsc. "Czekam, aż stanie się coś pięknego" to bolesna, ale piękna historia, która czytana TERAZ gdy nasze granice przekraczają codzienne tysiące małych dzieci, smuci, wzrusza, zastanawia. Polegam ogromnie! @angelkubrick
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

Zobacz także

Inne z tego wydawnictwa W potrzasku
4/5
32,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Czerwony smok
4.8/5
28,07 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Ostatni ślad
5/5
27,90 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Zwodniczy punkt
4.6/5
36,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Anioły i demony
4.9/5
31,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Inferno
5/5
36,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Wielbiciel
4.7/5
30,84 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Korekty
4.4/5
27,75 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Kultury smaków. Przepisy z całego świata Opracowanie zbiorowe
4.4/5
30,79 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa 1794
4.8/5
26,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Kasztelanka
4.8/5
22,99 zł
Megacena

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Podobne do ostatnio oglądanego