Gangsterskie porachunki. Nieczysta gra. Tom 1 (okładka  miękka, wyd. 12.2020)

Fani mafijnych klimatów ponownie mogą w tym roku sięgnąć po książkę z taką fabułą. Ja dziękuję autorce oraz wydawnictwu za egzemplarz i okazje do przeczytania kolejnej książki Meg. Czy Mi osobie, która czyta dużo mafijnych książek ta przypadła do gustu?? Powiem Wam później najpierw zacznijmy od bohaterów.  Joanna albo jak kto woli Jo - to totalna chodząca katastrofa dziewczyna ma pecha na każdym kroku. Boziu kochany aż jej współczuję tych wszystkich wpadek. Takiego pech mieć jak ona to raczej nikt nie ma. Dziewczyna jest troszkę zdystansowana od ludzi. Taki z niej odludek. Pracuje ale jakoś szczególnie nie trzyma znajomości z ludźmi w pracy. Nie przepada za swoim szefem, ale jest pracowitą mróweczka i swoje obowiązki wypełnia jak trzeba.  Górski - gorące ciasteczko do schrupania! Ten facet ahh! Jejku normalnie zjadłabym go na śniadanie i wcale się tego nie wstydzę. Ich drogi połączy mandat i pech towarzyszący Jo. I od tego spotkania zaczyna się akcja. Moi kochani mogłabym Wam pisać i pisać o postaciach, ale za dużo bym zdradziła z książki, więc muszę urwać swoje przybliżenie postaci bo noo jęzor mi się rozplącze i będzie problem. "Gangsterskie porachunki" to książka która Was wciągnie od pierwszej strony do ostatniej. Tutaj poczujecie dużo emocji od śmiechu, namiętności po złość i strach. W tej historii nie raz będziecie otwierać buzię ze zdziwienia. W tej książce bohaterowie są tak wykreowani, że nie da się ich nie lubić zwłaszcza Jo która jest totalna crejzolka Seks? O boziu autorka potrafi zadziałać takimi scenami na wyobraźnię. Jedna scena mi się śniła po nocach a Górski ? Taki to by mógł mnie skuwać kajdankami co noc . Dobra dość tych achów i ochów do bohaterów, bo już się rozpływam. Autorka kupiła mnie tą historią od pierwszych stron. Uważam, że miłośnicy mafijnych klimatów śmiało mogą sięgnąć po tą pozycję. Ja jestem zakochana w tej historii. Mafijne porachunki dawno nie dały mi takich wrażeń jak w tej książce a nutka tajemnicy sprawiła że zagryzałam wargi w oczekiwaniu na odpowiedź Policjant czy Gangster ?? Kim on tak naprawdę jest??   Książka jest napisana naprawdę dobrze, myślę że sama autorka sobie podnosi poprzeczkę bo co wydana książka to coraz lepsza. Za to ogromne brawo. Niestety ale za zakończenie książki to mogę jedynie warczeć a nie bić brawo. Tak nie można zostawiać czytelnika no ni huhuhu ! Teraz z niecierpliwością czekam na tom drugi a Wam gorąco polecam tą pozycję bo naprawdę autorka daje czadu.  P.S. w "Ochroniarzu" zostałam wielbicielką szczura a tutaj chyba zostanę wielbicielka "kajdanek"

Prawdopodobnie za tą recenzję mi się oberwie! Ale nie bijcie! Tylko nie po oczach, bo jak przeczytam kontynuację? Zacznę od tego, że mam bardzo dobrą pamięć do szczegółów, nawet jeżeli książkę czytałam dawno temu. Dobrze pamiętam, że na Wattpad zaczęło się od krótkiego opowiadania jakie stworzyła autorka o Jo i Piotrze – i pomyśleć, że początek zainspirował mandat. Zmiana tytułu historii na Nieczystą grę i tu to dopiero się działo… No właśnie… Spokojnie mogłam przewertować książkę do 272 str., a tak to się męczyłam… Najważniejszy efekt zaskoczenia już znałam i niestety czas spędzony na czytaniu mi się dłużył niemiłosiernie i nużył. Przyznam się szczerze, że pierwszy raz miałam coś takiego z książką – biorąc pod uwagę, że czytając na Wattpad historia mnie wciągnęła, nie mogłam się doczekać kolejnego rozdziału, intrygowała i zaskakiwała. Wywoływała wiele emocji – zaskoczenia, niedowierzania czy złości. Nie będę opisywać fabuły, bo dla osób, które nie czytały wcześniej opis z okładki jest wystarczający. Skupiając się na końcówce, której nie znałam, to ja zapytam wprost autorkę – że co proszę? Jak można w taki sposób zakończyć książkę? To jest sadyzm w czystej postaci. Przyznam, że ta część książki mocno mnie zdziwiła. Mam niedosyt – ja chcę już kolejną część – a dodatkowo trochę mnie zawiodła. Mimo wszystko liczyłam na coś mocniejszego, na walkę (wiadomo między kim) o względy Jo. Sama Aśka jest niezdecydowana, co wręcz zaczęło mnie irytować. Gdy dochodzi do najgorszego to dopiero przytomnieje i zaczyna myśleć logicznie, ale jest za późno. Co do Górskiego to przepraszam bardzo, ale ktoś tu sobie grabi – liczę na pomyślną (dla mnie) kontynuację wątku pewnego mężczyzny – ja na coś takiego się nie zgadzam! Boże, jak człowiek chciałby zaspojlerować! Podsumowując – dla osób, które nie miały styczności wcześniej z tą książką i wciąż są przed rozwiązaniem najważniejszego pytania, ta opowieść będzie świetna – bo taka właśnie jest. To jakie emocje przechodziłam czytając ją jeszcze na Wattpad są nie do opisania, jednak teraz niczym mnie nie zaskoczyła – już nie! Ja czekam na kontynuację i liczę na petardę, po której się nie pozbieram, jak wtedy gdy autorka postanowiła zakończyć publikacje historii. Dla osób, które czytały wcześniej i wciąż odczuwają ten dreszcz emocji z czytania „Gangsterskich porachunków” powiem tyle, że Wam zazdroszczę. Sięgajcie śmiało i czytajcie, bo autorka robi tu niezły kogiel-mogiel, który niejednokrotnie Was zaskoczy! @Zaczytany_swiat_mamy

Sięgając po tę pozycję wiedziałam, że dostanę genialną fabułę i świetnych bohaterów. Czytałam „Ochroniarza” tej Autorki, więc nie był dla mnie zaskoczeniem fakt, że „Gangsterskie porachunki” to książka równe dobra, co historia Nikolaja. Ale od początku… Właśnie, od początku. Na samym starcie miałam z nią ogromny problem. Nie wiem dlaczego. Przecież tam wszystko ze sobą „grało”, nie było żadnych absurdów, bohaterzy byli tacy, jak zapowiadał opis, a jednak musiałam odłożyć książkę na dwa tygodnie. Postanowiłam „trudno, skoro nie mogę się wkręcić, ta historia musi poczekać”. Nie chciałam się zmuszać, to przecież nie o to chodzi. Wiedziałam, że ona będzie dobra. Styl pisania Meg oraz wcześniej wspomniały bohaterzy są naprawdę wykreowani na bardzo dobrym poziomie. Chwyciłam książkę i wtedy coś przeskoczyło. Nie mogłam się od niej oderwać, była po prostu świetna. Zaskakujący zwrot akcji, który pojawił się w połowie książki dostał smaczku, pikanterii i przyspieszonego bicia serca. I choć domyślałam się, że o to właśnie w tym chodzi (spokojnie, ja z reguły jestem domyśla, co nie znaczy, że historia jest przewidywana), nie umniejszyło to fabule. Sceny erotyczne: matko jedyna, czytałam na fanpejdżu Autorki, że to będzie „coś innego” niż „Ochroniarz”. „Coś” bardziej erotycznego i faktycznie to dostaliśmy. Sceny, które przyprawiają czytelnika o szybsze bicie serca. Nie są niesmacznego, są naprawdę bardzo dobrze napisane. Bohaterowie: Aśka, to po prostu Aśka. Pyskata, ma często za długi język, wiecznie wpadająca w tarapaty – wielkie brawa, że Autorka jej nie zmieniła, że od samego początku była tą Aśką, którą Meg wykreowała w głowie. Naprawdę cieszyłam się, że ona jest czasami taka… łatwowierna? To dobre określenie. Za to Górki… oh, panie Górki – ja też byłam niegrzeczna! Ten facet jednym dotykiem sprawiał, że nasza bohaterka traciła kontakt z rzeczywistością. Męska, władcza postać, którą po prostu da się polubić. Podsumowując: kawał dobrej historii, która naprawdę jest przemyślana. Nie mam się do czego doczepić, bo tutaj jest wszystko tak, jak wymyśliła sobie Meg. Czy polecam? Oczywiście. Jednak każdy ma swój gust, musicie się sami przekonać, czy historia Aśki porwie Was na tyle, że z niecierpliwością będziecie czekali na drugą część. Bo ja czekam, bardzo. Tym bardziej, że zakończenie zostawia nas w zawieszaniu.

Książka bardzo ciekawa, pełna emocji. Bardzo interesująca treść, trzyma w napięciu do samego końca. Dzięki scenom gangsterskim przeplatanymi scenami erotycznymi czyta się ją z wielkim zaciekawieniem i aż nie mogę doczekać się wydania kolejnej części, by poznać dalsze losy bohaterów 😍😊

Książka pełna zaskakujących i niespodziewanych zdarzeń. Bohaterowie choć czasem irytujący, są bardzo dobrze opisanie i ich historię są dobrze zbudowane. Książka bardzo mi się spodobała i uważam ze jest godna polecenia

Już się nie mogę doczekać drugiej części 😉 nie można się od niej oderwać dopóki nie przeczyta się ostatniej strony. Kto lubi książki z gangsterami nie lepiej nie czeka i czyta 😉

O tej książce można napisać wiele , zapiera dech w piersiach , to najlepsza książka jaką dotąd przeczytałam, naprawdę gorąco polecam. Nie mogę doczekać się kolejnego tomu

Niby wszystko jest tak jak powinno, aż tu nagle bummm! Kurde zakończenie wbija w fotel! Polecam! Historia inna niż zwykle, a nagły zwrot akcji robi wrażenie!

Pikantny romans, szalone tempo, wątek sensacyjny, pościgi. Wspaniale spędzony wieczór z tą książką 😊

Superr. Nie mogę się doczekać 2 tomu ❤️ w Bardzo się wciągnęłam, aż szkoda było odkładać na półkę