Ander i Santi tu byli (okładka  miękka, wyd. 06.2024)

[ współpraca reklamowa z @wydawnictwoyoung ] Sama przecudowna okładka zachęciła mnie do sięgnięcia po tę książkę. Byłam również zaciekawiona motywem sztuki, który naprawdę został świetnie przedstawiony, więc decyzja by ją przeczytać okazała się bardzo dobra. Już na samym początku mogłam poznać jedną z głównych postaci- Andera, który jest bohaterem niebinarnym oraz jego najbliższą rodzinę i przyjaciół. Drugą postacią jest Santiago, pochodzący spoza USA, który zostaję kelnerem w restauracji rodziny Andera. Odkąd się pojawili pokochałam ich razem a także i osobno bo mieli bardzo dobrze wykreowane, choć odmienne charaktery. Cudowne było też to jak ich relacja powoli się rozwijają i czekałam z niecierpliwością na jej dalszy rozwój. Do klimatu również nie mam się czego przyczepić, bo jest wyjątkowy. Akcja rozgrywa się w San Antonio, gdzie na ulicach można usłyszeć rozmowy po angielsku a także i po hiszpańsku. Także wspaniały był motyw lokalnych, hiszpańskich przysmaków, dzięki nim lepiej mogłam poznać ich kuchnie i dowiedzieć się czegoś naprawdę ciekawego oraz nowego. Podczas jej czytania czułam wiele, różnych często sie zmieniających emocji, więc jeśli chcecie sie dobrze bawić, wzruszyć, śmiać się a nawet może i płakać to jest to zdecywanie najlepsza opcja. Jeszcze raz muszę nawiązać do relacji głównych bohaterów, bo była taka nie przesadzona, ale jednak wspaniale rozwijana i z każdą ich kolejną rozmową jeszcze bardziej pokochałam ten cudowny duet. Byli po prostu słodcy, to jak wzajemnie siebie wspierali w każdej chwili było to ogromnie przejmujące i zdecywanie chwyciło mnie za serce. Podsumowując książka „Ander i Santi tu byli“ okazała się opowieścią, do której z pewnością jeszcze kiedyś wrócę. Jeśli lubicie motyw sztuki, romansu mlm oraz historii, podczas której można śmiać się i płakać po chwili, to ogromnie zachęcam do sięgnięcia po tę książkę.

[Współpraca reklamowa z @wydawnictwoyoung] 🤍🇲🇽"Ander i Santi tu byli"🇲🇽🤍 ⭐️⭐️⭐️,5/⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️ Moja recenzja: Zacznę od tego, że mialam co do tej historii dość duże oczekiwania, a ona prawie wszystkie je spełniła. Bardzo podobało mi się, że bohaterowie mieli tak ogromne poczucie tożsamości narodowej: wtrącenia z języka hiszpańskiego, nawiązania do hiszpańskich artystów, muzyki i przede wszystkim POTRAWY. Przysięgam, że przez cały proces czytania towarzyszył mi głód, to całe jedzenie brzmiało bardzo apetycznie. Co do wątku romantycznego; podobała mi się chemia pomiędzy bohaterami, dało się ją odczuć w najmniejszych gestach takich jak ruchy warg, albo ułożenie dłoni. Absolutnie pokochałam ich relację, życzyłam im jak najwięcej szczęścia. Sami bohaterowie również byli fantastycznie wykreowani, choć moją bezsprzeczną ulubienicą była Tita- babcia Ander. Silna kobieta, wspierająca członków swojej rodziny, stawiająca ich ponad wszystko. Miło było też zobaczyć reprezentację osób niebinarnych- Ander skradło moje serce. Historia ta wzbudziła we mnie mieszanka różnych emocji, choć głównie przeważało rozbawienie (i muszę przyznać- w pewnym momencie również wielka rozpacz) Czułam jednak trochę niedosyt względem zakończenia. Liczyłam na wyjaśnienie się pewnej sytuacji odnośnie mamy Santiego, lecz nie chcę wchodzić tu w spojlery. Generalnie jednak mi się podobało i książkę mogę z pełnym sumieniem polecić!

Jeśli szukacie komfortowej, queerowej i poruszającej młodzieżówki na lato, to ta pozycja idealnie się sprawdzi!🌤️🏳️‍🌈 Ander to postać przeciekawa i intrygująca. Jeno pasją jest malowanie murali i jak większość młodych dorosłych ma ogromny dylemat dotyczący przyszłości🌌🏫 Zastanawia się nad tym czy iść na studia artystyczne, jednak przywiązanie do swojej rodzinny sprawia, że wybór wcale nie jest prosty🌮🎨 Rodzice starają się popchnąć jeno do przodu i zwalniają Ander z pracy w ich knajpie, przez co zaczyna poważnie rozważać możliwość wyjazdu🎓🛤️ Tylko, że w jeno życiu pojawia się Santi, który sprawia, że Ander wcale nie chce wyjeżdżać ❤️‍🩹🛣️ Santi to chłopak, który przeprowadza się do Santos Vista. Gdzie znajduje pracę w restauracji, ale nie byle jakiej, bo jej właścicielami są rodzice Ander. Dodatkowo zostaje zatrudniony na jeno miejsce🧂📂 Książka jest pełna niezręcznych i zarazem zabawnych sytuacji, ponieważ kiedy nasza główna osoba bohaterska traci głowę dla pewnego chłopca staje się zupełną niezdarą 🤭💗 Pomimo tego, że ta pozycja jest pełna humoru porusza również trudne tematy. Skupia się na sytuacji dotyczącej emigrantów i traktowania ich przez rząd 🇲🇽😥 [współpraca reklamowa z Wydawnictwo Young]

[Współpraca barterowa z Wydawnictwem Young] Wiedziałam, że ta książka będzie dobra, ale nie, że aż tak! Poruszający romans, który potrafi wywołać w nas i morze łez, i szczery śmiech. Wątek sztuki (jako, że Ander jest artyszczem) był bardzo dobrze przeprowadzony i w żadnym wypadku nie pominięty, a wręcz przeciwnie - ładnie wyeksponowany. Sama się łapałam na tym, że chciałabym jeszcze więcej opisów jak Ander obchodzi się ze sztuk bo było to piękne i ciekawe (a nie jestem fanką sztuki). Poprostu wciągało. Świetne postacie - zaczynając od Ander, a kończąc na jeno babci. Pozwalają lepiej wczuć się w powieść. Mamy tu bohaterów znających swoją tożsamość i nie bojących się podejmować trudne decyzje kiedy tego potrzeba . To osobiście chyba podobało mi się najbardziej - rzetelni bohaterowie, bardzo rzeczywiści. Albo chumor książki, który objawia się przez dialogi między bohaterami, jednocześnie pozostając na poziomie. Osoba autorska porusza w pozycji tematy imigracji i otwiera nam oczy na sytuację uciekinierów w USA - choć jak dla mnie tego wątku było trochę za mało.

— Moja recenzja— Ta książka była bardzo komfortowa. Pokazuje, że każdy z nas powinien czuć się komfortowo nawet jak jest innej orientacji seksualnej. Jak bym miała powiedzieć z kim bym się bardziej dogadała w realnym życiu był by to napewno Ander. Czy polecam tę książkę? Tak średnio. Drugi etap mojej recenzji -Czym pachnie ta książka? Powiedziałabym, że książka pachnie Wanilią albo brzoskwinią. -Jakie kolory kojarzą mi się z tą książką? Tęcza 🌈 Ocena ogólna: ♥︎♥︎♥︎♡♡/5 Smutna:♥︎♡♡♡♡/5 Wesoła:♥︎♥︎♥︎♡♡/5 |@wydawnictwoyoung współpraca recenzencka|