Zamordować dziecko (okładka  miękka, wyd. 03.2017)

Wszystkie formaty i wydania (3): Cena:

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń

Produkt niedostępny

Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Może Cię zainteresować

Czy jakiekolwiek okoliczności życiowe usprawiedliwiają zabicie swego nowo narodzonego dziecka?

W nazistowskim obozie dla kobiet Gisela – Żydówka na której naziści wykonują eksperymenty – rodzi dziecko. Daniela, jedna z pielęgniarek, zachęca ją do zamordowania maleństwa, by uniknęło nieludzkich badań. Chcąc ulżyć jej wyrzutom sumienia, opowiada młodej więźniarce tragiczną historię z czasów Jagiellonów, w której przed podobnym dylematem stanęła inna matka.


Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1140816184
Tytuł: Zamordować dziecko
Autor: Domagała Violetta
Wydawnictwo: Novae Res
Język wydania: polski
Język oryginału: polski
Liczba stron: 434
Numer wydania: I
Data premiery: 2017-03-20
Rok wydania: 2017
Data wydania: 2017-03-20
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 35 x 130 x 211
Indeks: 21237881
średnia 4,4
5
4
4
0
3
0
2
1
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
5 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
01-02-2018 o godz 15:06 przez: Anonim
Przeczytałem :) Typowej recenzji nie napiszę, gdyż się na tym nie znam ;) Napiszę raczej o moich odczuciach i odniosę się do zarzutów, które czytałem w innych recenzjach. Nie chcę przekonywać na siłę, że jest to wybitne dzieło, ale z pewnością nie zgodzę się z kłamstwami i absurdalnymi opiniami, które czytałem. Na początku chciałem też zaznaczyć, że czytam sporo. Nie jestem miłośnikiem romansów obyczajowych jak spora część recenzentów i nie fascynują mnie wielostronne opisy pierwszego pocałunku, koloru oczu czy sukienki, choć również po taką powieść czasami sięgam dla zabicia czasu. Wolę raczej realizm magiczny Marqueza, lekkość Topora, humor Marii Czubaszek czy nieograniczoną wyobraźnię Sapkowskiego. Gdybym kierował się jedynie rankingami Empiku, to zapewne umarłbym z nudów ;) Wracając do tematu ;) Na początku zgodzę się z większością opinii co do wstępu i zakończenia, czyli historii o Auschwitz. Moim zdaniem wątek ten jest zupełnie niepotrzebny. Odniosłem wrażenie, jakby był dopisany na siłę i bez zaangażowania. Na szczęście wstęp liczy jedynie 40 stron, a kolejne czterysta okazały się nie lada ucztą ;) Zacznę od opisów, które bywają zmorą dla czytelników. Jest ich całkiem sporo, ale nie są długie. Nie ma w nich bzdurnych, powtarzających się w co drugiej książce metafor i podniet sprawami nieistotnymi. Są treściwe, zawierają ciekawe informacje i zabierają czytelnika do opisywanych miejsc. Mocno oddziałują na zmysły choć nie są zalane morzem powtarzających się w co drugiej powieści epitetów, poprzez co mam wrażenie, że wciąż czytam tę samą książkę. Bohaterzy – czytałem, że nie ma tutaj żadnego ciekawego bohatera, a z pewnością nie da się żadnego z nich polubić. Bzdura. Podejrzewam, że może chodzić o to, że autorka nie dokonała analizy psychologicznej każdej postaci. Ale po co? Czy w każdej książce taka analiza jest potrzebna? To nie kryminał, a poza tym czytelnik też powinien trochę pomyśleć podczas czytania ;) Nie wszystko musi zostać podane na tacy. Ja osobiście mam swoich ulubionych bohaterów, choć żaden z nich nie jest krystalicznie czystą, dobrą postacią, co akurat uważam za duży plus. A poza tym czy w każdej książce musi być taki bohater? Dialogi – niektórym się nie podobały, ponieważ są długie i pisane językiem, którym ludzie się na co dzień nie posługują. Bezsensowne czepianie się, tylko żeby się czegoś przyczepić. Od kiedy czytelnicy nie lubią dialogów? Absurd. A co do języka – kolejny absurd. Dialogi są pisane właśnie normalnym, ludzkim językiem, a nie językiem osoby, która połknęła kij i pierdzi kolorowymi piórkami. Styl – trochę eklektyczny, szczególnie biorąc pod uwagę wstęp i zakończenie, które mnie osobiście nie przypadło do gustu, ale odnosząc się do głównej historii, wcale mi on nie przeszkadza. Jest to już bardziej kwestia gustu. Niektórzy zachwycają się Mickiewiczem, inni Masłowską. Ważne, że (poza wstępem i zakończeniem, których się czepiam ;) ) jest konsekwentny i mnie osobiście książkę czytało się dobrze. Wątki historyczne – nie jestem wybitnym znawcą historii, ale zarzut do autorki o stronniczość i ukazanie Polaków w złym świetle szczególnie jeśli chodzi o temat Żydów jest po prostu absurdem do kwadratu. Polacy powinni w końcu zrozumieć, że mamy też mroczne karty historii. Polacy też zabijali, Polacy też pomagali tylko za pieniądze. Takie są fakty i nie ma co się na siłę wybielać. Podsumowując książkę uważam za godną polecenia. Jest ciekawa, wciągająca, zmuszająca czytelnika do myślenia. Końcowy proces według mnie był rewelacyjny i zapamiętam go na długo. Cieszy mnie fakt, że powstają powieści o ciężkiej tematyce, a nie tylko cukierkowe historie, które niczego nie wnoszą do życia i zmuszają jedynie do zjedzenia dwóch czekolad w trakcie czytania. Oczywiście rozumiem, że niektórym takie właśnie książki mogą się podobać, ale ja wolę jednak, gdy coś mnie poruszy, ale też zmusi do myślenia, zgłębienia jakiegoś tematu. Książki z pewnością nikomu nie oddam i chętnie do niej wrócę. Uważam, że bardzo niesprawiedliwe jest to, że ludzie oceniają książkę jedynie na podstawie osobistych przekonań autorki. Literatura to kultura. O kulturze się dyskutuje, przedstawia się swój punkt widzenia, można się sprzeczać, ale nie wolno wylewać na kogoś wiadra pomyj za jego poglądy. Swoją drogą patrząc na dzisiejszy świat, a szczególnie na to, co dzieje się w naszym kraju mam dziwne wrażenie, że niestety historia może niedługo zatoczyć potworne, przerażające koło...
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
10-02-2018 o godz 19:31 przez: Anonim
Czy dzieciobójstwo zasługuje na najwyższy rodzaj kary? Czy są przesłanki, wpływające na uniewinnienie? Czy każde dzieciobójstwo zasługuje na taką samą karę? Czy Rodzinie należy bezgranicznie ufać? Czy w momentach zagrożenia życia warto wstawić się za Rodziną czy ma dojść do głosu instynkt samozachowawczy? Na te trudne pytania, pytania zmuszające do dyskusji znajdziecie odpowiedzi w lekturze książki „Zamordować dziecko”. W książce przedstawiono problematykę dzieciobójstwa widziana z rożnych perspektyw i rożnych okoliczności życiowych, losowych i historycznych. Tłem opowieści są czasy Zagłady a dokładnie obóz koncentracyjny i tutaj po raz pierwszy spotykamy się z problematyką dzieciobójstwa –czy warto zamordować noworodka w obozie zagłady? Czy lepszy wybór to zamordować noworodka czy pozwolić mu żyć a szanse na przeżycie ma minimalne a do tego wiadomo, że będzie przeznaczony na ból i cierpienie podczas eksperymentów medycznych? Czy taka forma dzieciobójstwa w imię Miłości dla dziecka jest wybaczalna? Wybór prosty zabić lub pozwolić żeby eksperymenty medyczne Go zabiły a zanim umrze cierpiał katusze. Jeśli chodzi o tło, jakim są czasy Holocaustu to jedyne, do czego można się doczepić to język wypowiedzi i długie dialogi i spokojne wypowiedzi, gdy za oknem SS-mani zabijają ludzi i jest napięta i mglista atmosfera. Sam dialog o Bogu i sens jego istnienia, monolog jest jak najbardziej na miejscu. Wytłumaczeniem tych długich dialogów i języka jest fakt, iż Żydówka była naukowcem, humanistką i stad taki styl wypowiedzi. Zabić dziecko? Ale nawet w tak okrutnych czasach Dobro zwycięża i tutaj mamy kolejne tło, czyli czasy współczesne i historię, która skłoni Nas do refleksji i zadumy nad całości utworu, bo pięknie zakończenie spaja całą opowieść.Autorka jest z zawodu prawniczką i pasjonatką historii, dlatego mamy przebogate opisy rozprawy sadowej, realia sadownictwa w czasach Jagiellonów, bardzo dokładne opisy i mamy poprawnie ukazane opisy wsi i miasta (Poznań): poprawne opisy zwyczajów i mentalności, opis miasta, Jarmarku, opis wioski, stroje itd., Jeśli chodzi o słownictwo postaci w czasach Jagiellonów to bardzo dobry zabieg Autorki, aby słownictwo było przyswajalne dla Czytelnika, ale słownictwo jest w duchu epoki a gdyby wprowadziła Autorka oryginalne słownictwo tej epoki to dla większości osób czytanie powieści to była by droga przez mękę i zaważyłoby to na odbiorze lektury.„W dziejowej mowie o Bogu słychać trzask łamanych i na nowo składanych słów. „Słowa księdza Józefa Tischnera. Były czasy Holocaustu, Zagłady i proszę pomyśleć, gdyby się znalazło w tych warunkach to czyż nie powątpiewałoby się w istnienie Boga? Przecież zwątpienie i szukanie odpowiedzi to jest sens Naszej egzystencji i osoby, które pisały te komentarze oburzeni, że negowano Boga na kartach książki, czyż sami nie raz w życiu nie wątpili w sens istnienia Boga? Czy sami nie mieli chwil powątpiewania? Czy nie zastanawiali się, jakie prawa rządzą światem? Czy jest coś po śmierci? A może pamiętacie Zakład Pascala? Itd. na pewno tak, gdyż każdy z Nas zadaje sobie takie pytania. Akurat o filozofii mogę pisać godzinami jest to tematyka bliska mojemu sercu tak samo jak historia. O książce można pisać i pisać, ale nie o to chodzi żeby powstał spojler, ale o to żeby mimo tych negatywnych komentarzy zachęcić do lektury i wyrobić sobie swoje własne zdanie na temat tego debiutu a jest to naprawdę dobry debiut i godny uwagi a pyzatym bardzo wciągająca, pełna emocji książka i gwarantowana zarwana noc a problematyka bardzo ważna i dotycząca również i Naszych czasów. Bardzo się cieszę, że powstała ta książka zmuszająca do refleksji a pozatym, książka która dotyczy tak poważnych i ponadczasowych tematów: dzieciobójstwo, tratowanie kobiet, pytania o istnienie Boga i dotycząca do przeżycia i nie jest to łatwa, banalna lektura i jak widać po ilości skrajnych komentarzy zmusza do dyskusji i na pewno nie przepadnie bez echa i dlatego uważam, że jest to rewelacyjny debiut.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
28-07-2017 o godz 11:06 przez: www.lottaczyta.blox.pl
Na początku pragnę wyjaśnić jedno. "Zamordować dziecko" nie jest książką o szaleńcach. Ludziach, którzy są mordercami. Ludziach, którzy są psychopatami. To książka, która jest o matkach. Matkach, które kochają swoje dziecko ponad wszystko. Matkach, które wiedzą, że w tej sytuacji ich dziecko, będzie cierpiało. To nie podręcznik o zabijaniu. To książka o cierpieniu matki i jej miłości do dziecka. Skoro już sobie to wyjaśniliśmy to przejdźmy do sedna :-) „Zamordować dziecko” jest powieścią historyczną. Violetta Domagała wykonała niesamowitą prace, przygotowując się do napisania książki. Dodając do tego niezwykle lekkie pióro autorki, mamy przepis na sukces. Warto zaznaczyć, że jest to debiut. Moim zdaniem bardzo udany. Nie będę skupiać się na fabule. Chce bardziej poruszyć kwestie uczuć, emocji. Przecież książke należy czuć. Powieść zaczyna się w Oświęcimiu, w trakcie wojny. Kobieta staje przed trudnym wyborem. Pozwolić aby na dziecku eksperymentowano albo je zabić. W trudnej decyzji towarzyszy jej pielęgniarka. To właśnie ona opowiada młodej mamie historie 400lat wcześniejszą. Jednak pomimo tak wielu lat, matki zawsze kochały swoje dzieci, i zawsze musiały wybierać. Okoliczności jednak bywały różne. Autorka w fantastyczny sposób przedstawiła oba światy. Czytelnik może się poczuć jak naoczny świadek wydarzeń. Na początku miałam problem z czytaniem. Rozdział dotyczący Gisel i jej pobytu w obozie, przeczytałam bardzo szybko. Za mało mi jej było. Dlatego miałam problem by w czuć się w historie kolejnych bohaterów. Jednak gdy to już nastąpiło, nie było siły abym odłożyła książkę. Violetta Domagała pisze w sposób prosty, a jednak nie byle jaki. Język autorki skojarzył mi się z książkami jakie pisano kilkanaście lat temu. Teraz często ten język jest „mówiony”, byle jaki, niedociągnięty. Dobrze wiedzieć, że autorzy wciąż potrafią pisać „klasycznie”. To miłe dla oczu i duszy. Na koniec (lub początek) spójrzcie na okładkę. Czyż nie jest piękna? Wykonała ją Paulina Radomska-Skierkowska. Ciesze się, że mogłam przeczytać tę książke i na pewno będzie wysoko w mojej klasyfikacji poruszających książek. www.lottaczyta.blox.pl
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
26-01-2018 o godz 11:40 przez: Agnieszka Caban
Jak sam opis wskazuje, książka zawiera historie, które wyjątkowo wstrząsają człowiekiem. Wyjątkowo, bo kiedy chodzi o krzywdę czy śmierć dziecka, jesteśmy tym głęboko poruszeni.W powieści są dwie przestrzenie czasowe. Pierwsza to czasy II wojny światowej,obóz koncentracyjny w Auschwitz, i śmierć dziecka przedstawiona jako mniejsze zło. Jako wybór matki który ma powstrzymać maleństwo przed większym cierpieniem. Drugi przykład to czasy Jagiellonów XVI w. Zupełnie inne kobiety, inne czasy i inna sytuacja która doprowadza do ciężkiej zbrodni. Tutaj matka nie robi tego z miłości do potomstwa.Wręcz przeciwnie, robi to pod wpływem tragicznych, a czasem i potwornych doświadczeń życiowych, tak po prostu, z nienawiści do ludzi. A co sprawiło że z młodej, ufnej dziewczyny stała się takim... potworem?Wrakiem człowieka? Zapraszam do lektury.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
2/5
22-07-2017 o godz 10:53 przez: anilachima
Powieść jest nierealistyczna (chłopi w XVI wieku codziennie jedzący mięso), dialogi oderwane od rzeczywistości, zbyt długie, sztuczne i monotonne. Opisy często nie mają sensu, bo nic nie wnoszą do treści książki a tylko rozmywają główny wątek. Sporo błędów korektorskich i brak autora oraz tytułu obrazu z okładki uważam za niedopuszczalne. Bardzo duży problem ze słownictwem, używanie zwrotów które nie istniały w danej epoce. Sugerowanie, że holocaust i nazizm są oparte na pismach Kościoła katolickiego, jest po prostu szkodliwym kłamstwem. Powieść bardzo chciałam przeczytać zaintrygowana opisem na odwrocie książki, jednak ten okazał się całkowicie mylący. Dużo przemocy, dużo okrucieństwa i tylko tyle.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0

Zobacz także

Inne z tego wydawnictwa Prosto w serce
4.6/5
23,02 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Roman(s)
4.7/5
25,99 zł

Podobne do ostatnio oglądanego