Wściekłość wody. Przebudzenie powietrza. Tom 4 (okładka  miękka)

Wszystkie formaty i wydania (2): Cena:

Sprzedaje empik.com : 29,27 zł

29,27 zł
42,90 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Sprzedaje PROGMAR ksiazki-medyczne : 41,64 zł

Sprzedaje Inbook : 41,67 zł

Sprzedaje dvdmax : 43,71 zł

Wszyscy sprzedawcy

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Z bibliotekarki w czarodziejkę

Z czarodziejki w bohaterkę

Z bohaterki w marionetkę

Cesarstwo Solaris odniosło zwycięstwo na Północy, a Vhalla Yarl odzyskała wolność, kosztem swojego serca i niewinności. Ale prawdziwa walka dopiero się zaczyna. Na światło dzienne wychodzą mroczne siły, które do tej pory kryły się w cieniach i pociągały za sznurki losu Vhalli. Nigdzie nie jest bezpiecznie, a Krocząca z Wiatrem musi zachować ogromną ostrożność, by nie trafić w ręce największego wroga. Albo w objęcia byłego kochanka.


Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1336446061
Tytuł: Wściekłość wody. Przebudzenie powietrza. Tom 4
Seria: Przebudzenie powietrza
Autor: Kova Elise
Wydawnictwo: Galeria Książki
Język wydania: polski
Język oryginału: angielski
Liczba stron: 368
Numer wydania: I
Data premiery: 2022-10-25
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 195 x 29 x 119
Indeks: 53350701
średnia 4,6
5
87
4
32
3
6
2
2
1
1
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
11 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
3/5
26-03-2024 o godz 12:26 przez: kiya_d | Zweryfikowany zakup
Seria „Przebudzenie powietrza” to jakościowy roller coaster. Pierwszą czytało mi świetnie, druga okazała się być nudnym zapychaczem, a od trzeciej znów nie mogłam się oderwać. Z gorki na pazurki, czwarty tom leci z jakością. Całe szczęście ma monety, które go ratują przed klapą jaką był „Upadek ognia”. Zacznijmy od Vhalli. Jej naiwność nie zna granic i jest motorem napędzającym historię. Gdyby nie jej decyzje nic by się w tej książce nie działo. Czytając myślałam tylko „Ile ty masz babo lat? 13?!”. Ale zostawmy Vhallę. Na wzmiankę zasługują bracia. Dostajemy trochę więcej relacji Aldrika i Baldaira. Myślałam, że mi serce pęknie. Główna scena Baldaira (nie chce zdradzać więcej szczegółów bo byłbyto ogromny spoiler, kto czytał ten wie o co chodzi) ma mega potencjał na wyciskacza łez, ale czegoś mi w niej brakło i obeszło się bez chusteczek. Pomimo niedociągnięć „Wściekłość wody” czytało mi się dobrze, choć bez szału. Byłam ciekawa co będzie dalej i był książę, więc leciałam do przodu. Ogólnie jest to jednak kolejny zapychacz. Mam nadzieję, że finał tej historii zwali mnie z nóg, a raczej z fotela, ale nie czepiajmy się szczegółów. Moja ocena 6/10
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
02-11-2022 o godz 08:50 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Cóż napisać, gdy się zna poprzednie tomy to tylko autorce przyklasnąć . Pięknie opowiedziane i zaskakujące. Czekam na dalszy ciąg, będzie się zapewne działo.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
1/5
14-08-2023 o godz 02:56 przez: Ania | Zweryfikowany zakup
Była świetna 4.7/5 ale zakończenie z nieznanych przyczyn zmieniło się wojnę makowa i przez moja obietnice daje 1 lol
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
14-11-2023 o godz 15:07 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
rewelacyjna ksiazka wspaniala jak kazda z tej serii bardzo bardzo polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
19-11-2022 o godz 19:11 przez: Sandra | Zweryfikowany zakup
Super <3
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
27-10-2022 o godz 22:39 przez: ChessKane
Super część, nie mogę się doczekać finału.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
4/5
10-12-2022 o godz 19:25 przez: Maitiri
Mam odrobinę mieszane odczucia po przeczytaniu „Wściekłości wody”. Bo z jednej strony dzieje się w tej części naprawdę dużo, jest wiele zmian, nowe relacje i mnóstwo zawirowań, a zwroty akcji pojawiają się niemal na każdym kroku. Dużo więcej można się też w tym tomie dowiedzieć o systemie magicznym i o magii, którą włada główna bohaterka. Nie brakuje też intryg politycznych, chociaż wojna się przecież zakończyła. Następuje eskalacja konfliktu, co pociąga za sobą zgubne skutki. Emocji również jest co niemiara. Z drugiej strony, nie do końca jestem w stanie pogodzić się z niektórymi rozwiązaniami fabularnymi, które zastosowała w tym tomie autorka. Są odważne, aczkolwiek ryzykowne. I z pewną śmiercią, którą uważam za bezsensowną. Bo tego, że ktoś musi zginąć w tej części się spodziewałam, bo autorka zdążyła mnie do tego przyzwyczaić i wręcz wyczekiwałam tego momentu. No ale nie spodziewałam się tego, co nastąpiło. Ta część złamała mi serce i do tej pory nie potrafię go posklejać. Nie chcę za bardzo spoilerować, bo „Wściekłość wody” to już czwarty tom cyklu, dlatego nie będę rozwijać swojej wypowiedzi. Dodam jednak, że bez chusteczek lepiej nie podchodzić do lektury, bo łzy leją się strumieniami i nie chcą przestać. W moim odczuciu ta część jest trochę bardziej przygnębiająca, a akcja nieco wolniejsza niż w poprzednim tomie, jednak nadal dynamiczna. Powieść rozpoczyna się dość spokojnie, co jest trochę ciszą przed burzą, bo niedługo potem następuje wielkie „bum” i zaczyna się dziać. Vhalla – pierwsza od pięćdziesięciu lat Krocząca z Wiatrem – pomogła cesarzowi wygrać wojnę i wreszcie odzyskała wolność. Przynajmniej pozornie, bo nadal pozostaje w ogromnym niebezpieczeństwie. Początek opowieści to próba dojścia do siebie głównej bohaterki i poukładania swojego życia od nowa. Schowała się i leczy rany. Jednak nigdzie nie może czuć się bezpiecznie. Zabrała ze sobą coś, za co wiele osób dałoby się „pokroić”. Ciężko w tej sytuacji mówić o spokoju, a o wolności tym bardziej. Przed Vhallą jeszcze wiele wyzwań i walka o własne życie. Pierwsza część powieści skupia się na Vhalli, przy której nie ma Aldrika, który mógłby bronić jej na każdym kroku. Dzięki temu bohaterka staje się jeszcze silniejsza. Wszystkie decyzje musi podejmować sama i chociaż jej wybory nie zawsze są trafne, są jej własne. Vhalla nie przestaje zadziwiać. W trzecim tomie bohaterka przeszła potężną przemianę. Bardzo wydoroślała i zrozumiała wiele rzeczy. Tym razem, z dala od księcia rozkwitła. Wie, co musi zrobić i wie, że musi zrobić to sama. Pod wpływem emocji popełnia błędy, co pokazuje tylko, że jak każdy z nas, nie jest idealna. Wspomniałam w swojej opinii na temat trzeciego tomu, że jest to bohaterka, która nie od razu wzbudza sympatię. Jednak z tomu na tom coraz bardziej zyskuje. W tej części polubiłam ją jeszcze bardziej. I chociaż odrobinę brakowało mi w pierwszej połowie Aldrika, uważam, że jego nieobecność dobrze Vhalli zrobiła i nieco poukładała w głowie. A czytelnikowi pozwoliła spojrzeć na nią trochę z boku i lepiej zrozumieć jej motywacje i postępowanie. Aldrik pojawia się dopiero jakoś w połowie książki. Pojawia się w pełnej krasie, bo wcześniej jest jedynie wspomniany. I, jak zawsze, nie zawodzi. Nie da się go nie kochać, chociaż użala się nad sobą podobnie jak wcześniej. Chociaż jest go w tej części mniej, przechodzi pewną przemianę. Jaką? Tego nie zdradzę. Jeśli czytaliście poprzednie tomy, na pewno zechcecie sprawdzić to sami. Nie zawodzą również bohaterowie drugoplanowi, których jest w powieści cała masa. I trzeba przyznać, że wyszli autorce wyśmienicie. Szczególnie Daniel, Fritz i Victor. Zakończenie sztos! Kolejny raz autorka kończy tom w taki sposób, że nie można doczekać się kolejnej części. Tym bardziej, że nadchodzi finał, a w życiu bohaterów zaszły spore zmiany i nie wiadomo, czego jeszcze możemy się spodziewać. „Wściekłość wody” to dobra kontynuacja cyklu, w której autorka poszła o krok dalej, serwując mocne, odważne rozwiązania fabularne. Czy wyszło to powieści na dobre, musicie ocenić sami. Ze swojej strony zachęcam do poznania całego niebanalnego cyklu, szczególnie, jeśli lubicie magię żywiołów, zwroty akcji, fabułę bogatą w wydarzenia i wyrafinowane intrygi. Dodając na koniec, że z racji przebiegu następujących po sobie zdarzeń, trzeba go czytać w kolejności chronologicznej.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
22-11-2022 o godz 22:35 przez: Rozważna
Nie ma nic gorszego, a jednocześnie nic piękniejszego niż czekanie na kolejny tom ulubionej serii. Elise Kova kupiła mnie przy pierwszym tomie. Teraz mamy już czwarty, a ja czekam z zapartym tchem na finał! Vhalla pomogła podbić cesarzowi Północ, odzyskała wolność, ale za jaką cenę? Teraz schowała się, by spróbować zapomnieć o złamanym sercu, a także by poukładać swoje życie na nowo. Jednak dla dziewczyny nigdzie nie jest bezpiecznie. Zabrała razem ze sobą bezcenny artefakt, który jest poszukiwany przez wiele osób. Większość nie jest przychylna ostatniej Kroczącej z Wiatrem. Brutalna gra właśnie się zaczyna, a przed Vhallą wiele wyzwań. Na początek Skrzyżowanie Dróg, a tam spotkanie z Rycerzami Jadara, audiencja u Pana Ophaina i spotkanie dawnych przyjaciół 😉 Pytanie czy Vhalla będzie potrafiła spojrzeć w oczy Aldrika, bronić swojego kraju, a także zawalczyć o swoje życie? „Wściekłość wody” pozornie zaczyna się spokojnie. Bohaterka próbuje ułożyć na nowo swoje życie i to nie koniecznie w swoich rodzinnych stronach. Jednak wie, że kiedyś musi pójść o krok dalej, bo ostatecznie ma broń, którą musi dostarczyć na południe. Z tym, że powrót w tamte strony będzie się wiązał z ponownym zobaczeniem rodziny cesarskiej, ale także przyjaciół. Po drodze rodzi się jednak mnóstwo komplikacji, które podgrzewają atmosferę. Z coraz większym oczekiwaniem przerzucałam strony, by jak najszybciej wiedzieć co dalej. A dalej jest już tylko lepiej. Zagłębiamy się w kilka nowych relacji, dajemy się zwieść i próbujemy poskładać wszystko od nowa, razem z bohaterami. Nie mogę się doczekać ostatniego tomu, bo zakończenie powieści sprawia, że jesteśmy głodni wrażeń. Wszystko przed nami (i przed bohaterami)😊
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
11-11-2022 o godz 12:18 przez: Asiek
Pamiętam, że pierwszą częścią się rozczarowałam, była schematyczna z irytującą główna bohaterką. Gdy wyszła druga część, dość późno po nią sięgnęłam. Nie była wybitna, aczkolwiek mnie na tyle zaciekawiła by sięgać dalej. Trzecia za to mocno mnie wciągnęła. Ogromnie polubiłam głównych jak i pobocznych bohaterów. Jednak dopiero w czwartej części polubiłam główną bohaterkę, która z szarej myszki bibliotekarki stała się kobietą z mocnym charakterem, walczącą o swoje, prawdziwą i potężną Kroczącą z Wiatrem. Nie mogłam doczekać się wyjścia „Wściekłości wody”, ponieważ trzecia część skończyła się wielkim cliffhangerem. Dosłownie siedziałam jak na szpilkach! I nie zawiodłam się. Ta książka dosłownie mnie poturbowała, złamała mi serce i miałam ochotę nią rzucać. Pewne rozwiązania fabularne nie były zbytnio logiczne oraz dobre, jednak nie odebrało mi to przyjemności z czytania i z zatracania się w losach bohaterów. Tutaj skupiamy się głownie na Vhalli, sporo poświęcamy żeby zrozumieć jej postępowanie, wgłębić się w jej rozumowanie i relacje. Przeszła ona nie lada metamorfozę na łamach tych tomów. Aldrik dalej jest naszym zepsutym następcą tronu. Dalej się użala. Ale i tak nie da się go nie kochać. Nie da się pominąć tego, jak kocha ludzi, jak powoli chce zrozumieć swoje uczucia i zaakceptować swoją przeszłość jak i przyszłość. Jest również wielu innych wspaniałych bohaterów – Baldair, Fritz, Jax, Daniel, Larel. KOCHAM Ale to, jak się ta część skończyła… CHCĘ FINAŁ I TO NA JUŻ Za książkę chcę bardzo podziękować wydawnictwu @galeriaksiazki . Jestem zaszczycona, móc recenzować tę serię!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
25-11-2022 o godz 15:57 przez: Kamila Pluta
No i mamy powrót do królestwa Solaris, które odniosło zwycięstwo w toczącej się wojnie gdzie udział swój miała Vhalla Yarl, Krocząca z Wiatrem. Czy to oznacza jej wolność? Nie do końca. „Wściekłość wody” to jedna z lepszych części, możemy w niej wylać naprawdę morze łez, jest bardzo emocjonalnym tomem tej serii. Bez chusteczek niestety się nie obejdzie jeśli zżyliście się z bohaterami. Jednakże niektóre rzeczy zostają bez zmian, ojciec Aldrika ani o jotę nie zmienił swojego postępowania i jest dalej zadufany w sobie oraz został takim samym tyranem jakim był. Oprócz tej emocjonalnej części, pojawi się również żałoba, która rozerwie serca czytelnikom. Tak jak to było ze mną, serce pękło mi na pół i ciężko jest mi się pozbierać po lekturze. Tym razem fani twórczości Elisy Kova będą rozpaczliwie wyczekiwać kolejnego tomu, z nadzieją o szczęśliwsze wydarzenia. „Wściekłość wody” przeczołgała mnie i przemieliła zostawiając w okropnym stanie i jako czytelnik jest mi smutno z obrotów spraw jakie miały miejsca w tej części. Jestem oczywiście zła na autorkę, że doprowadziła do łez ale i wdzięczna bo bez tej książki nie zrozumiałabym bohaterów tak jak w tej chwili. Pozostając z przytłaczającym uczuciami jakie zostawił po mnie tom czwarty mam dużą nadzieje na lepsze wydarzenia względem bohaterów w kolejnej części, bardziej pozytywne. Jedno mogę rzec. Czytajcie „Przebudzenie powietrza” nie zawiedziecie się. Wasze serca zostaną z tą historią.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
02-12-2022 o godz 11:20 przez: artemiabook
"Wściekłość wody" Elise Kovy wprowadziła do całego cyklu sporo zamętu, ale jednocześnie solidnie pchnęła fabułę do przodu. Jest tu o wiele mniej ckliwości, a więcej zawirowań magicznych i politycznych. To lekka odmiana względem poprzednich tomów. Niektóre decyzje autorki mnie zaskoczyły, innych spodziewałam się od początku. Ta część ma w sobie również odrobinę więcej brutalności. Autorka postawiła na mocniejsze akcenty, ale także na spowolnienie akcji i nutkę nostalgii. Cały czas bawiłam się bardzo dobrze. To przyjemna historia i można się przy niej zrelaksować. Główna bohaterka stała się dojrzalsza, jednak czasem jak każdy pod wpływem emocji popełnia głupie błędy. Księcia w tej części jest mniej i również jego postać uległa zmianom. Czy pozytywnym czy negatywnym musicie odkryć sami. Natomiast relacja Vhalli i Aldrika stoi na bardzo niepewnym gruncie, mimo że miłość nie wyparowała sobie od tak. Ciekawe jak autorka zamknie wątki w finale. Mianujcie mnie złolem, ale wcale nie liczę tutaj na happy end. Chciałabym, że ta seria zakończyła się zaskakująco i boleśnie. Byłaby to piękna klamra kompozycyjna. Jeśli lubicie magię żywiołów, wątki romantyczne, intrygi lub po prostu potrzebujecie krótkiej lektury na wieczór, to coś dla was!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

Zobacz także

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Podobne do ostatnio oglądanego