W cieniu terapeutki. Zazdrość (okładka  miękka, wyd. 10.2021)

Wszystkie formaty i wydania (3): Cena:

Sprzedaje dvdmax : 42,15 zł

42,15 zł
InPost 16,99 zł
Przewidywana wysyłka w 3 dni rob.

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Może Cię zainteresować

Wielowarstwowa fabuła tej powieści nie pozwala czytelnikowi poruszać się przewidywalnym torem ­ wciąż zaskakuje nagłymi zwrotami akcji i zmieniającą się „obsadą” kręgu podejrzanych.

Dźgnięta nożem policjantka z Częstochowy ginie na służbie. Rozpoznała sprawcę, nie zdążyła jednak o tym nikomu powiedzieć. Od tamtej chwili minęło sześć lat, a zabójca wciąż nie został schwytany.

Również przed sześciu laty doszło do wypadku samochodowego, w którym zginęli mąż i syn Magdy, psychoterapeutki. Długo nie mogła się pozbierać po tej tragedii. Próbowała popełnić samobójstwo. Teraz odbudowuje swoje życie i znów prowadzi terapię. Jednym z jej pacjentów jest Adam – młody człowiek, który chce się uporać z traumami dzieciństwa i dręczącymi go demonami przeszłości.

Któregoś dnia pod domem terapeutki zostaje znalezione ciało zamordowanej kobiety… Jak się okazuje, to jedna z jej pacjentek. Kim jest zabójca? Czy zbrodnia ma jakiś związek z wypadkami sprzed lat? Jaką rolę w tej sprawie odegrał Adam? Młody prokurator Jan Hejda próbuje dotrzeć do prawdy.

Powyższy opis pochodzi od wydawcy. 

ID produktu: 1275663712
Tytuł: W cieniu terapeutki. Zazdrość
Tytuł oryginalny: W cieniu terapeutki. Zazdrość
Seria: Siedem grzechów głównych
Autor: Krystaszek Anna
Wydawnictwo: Wydawnictwo MUZA S.A.
Język wydania: polski
Język oryginału: polski
Liczba stron: 352
Numer wydania: I
Data premiery: 2021-10-06
Rok wydania: 2021
Data wydania: 2021-10-06
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 207 x 32 x 130
Indeks: 39404992
średnia 4,5
5
66
4
39
3
7
2
1
1
1
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
65 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
21-05-2022 o godz 18:43 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Jeśli ktoś lubi thrillery psychologiczne i czytać o motywach, emocjach jakimi kierują się ludzie, zachęcam, bo warto przeczytać. Co prawda najpierw przeczytałam Wizje tej autorki, jednak jej debiut pozytywnie mnie zaskoczył, zwłaszcza, że to szwedzkie kryminały przodują w tym gatunku literackim. Szybko się czyta, wciąga od początku. Brak rozwlekajacej się akcji. Polecam, nawet z czystej ciekawości.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
19-12-2021 o godz 22:18 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Ta książka czyta się sama , interesująca nie przewidywalna inna niż wszystkie kryminały Czekam na 2 część Jeśli ktoś szuka czegoś innego i ma dość sztampowych kryminałów polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
09-06-2022 o godz 14:29 przez: Anna | Zweryfikowany zakup
Zbyt sztywne dialogi. Zabójcy domyśliłam się już przy początku książki. Choć tematyka ciekawa
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
15-10-2021 o godz 19:44 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Wspaniała książka, bardzo wciągająca fabuła, zaskakujące zakończenie.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
10-02-2022 o godz 17:30 przez: Mateusz | Zweryfikowany zakup
Krótko mówiąc polecam!!!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
22-10-2021 o godz 13:18 przez: Piotr | Zweryfikowany zakup
Rewelacyjna książka.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
14-10-2021 o godz 11:28 przez: Iwona Trzynska | Zweryfikowany zakup
Świetna książka.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
12-12-2021 o godz 08:20 przez: mariusz gąsiorowski | Zweryfikowany zakup
Średni kryminał
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
26-04-2023 o godz 20:59 przez: anonymous | Zweryfikowany zakup
Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
23-05-2023 o godz 15:00 przez: Beata Sibilska | Zweryfikowany zakup
Extra
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
25-06-2022 o godz 23:40 przez: Agnes | Zweryfikowany zakup
😀☕
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
03-10-2021 o godz 12:11 przez: TinaRecenzuje
TINARECENZUJE// Lubisz mroczne powieści, w których pojawia się więcej pytań, niż odpowiedzi? Gdzie autor wręcz uwielbia bawić się z czytelnikiem w kotka i myszkę, tym samym naprowadza go na trop, który z czasem okazuje się mylny? W takim razie nie możesz przeoczyć debiutującej powieści Pani Anny Krystaszek, pod tytułem „W cieniu terapeutki. Zazdrość” (premiera: 6.10.2021, Wydawnictwo Muza). Recenzowana książka jest jedną z najbardziej pozytywnie zapowiadającą się twórczością tej jesieni. Zbiera mnóstwo pochlebnych opinii wśród czytelników. Czy to nie jest świetna informacja? Ponadto intryguje, trzyma w napięciu, wciąga, niepokoi, zdumiewa, przyprawia o gęsią skórkę… Podoba ci się? Tak? To fantastycznie! W takim razie nie możesz przegapić premiery lektury! Do tego czasu zapraszam cię do przeczytania dalszej części recenzji, gdzie przedstawię swoje wrażenia. Miłego czytania. Anna Krystaszek z wykształcenia jest pedagogiem oraz socjoterapeutką, poza zawodem uwielbia pisać. Inspiracją do tworzenia są prywatne doświadczenia nabyte na przykład w swojej pracy. Książki autorki w dużej mierze opierają się na bohaterach z trudną, często mroczną przeszłością. Na służbie, poprzez ugodzenie nożem ginie częstochowska policjantka. Sprawca nie jest jej obcy, ponieważ rozpoznała go tuż przed końcem swojego żywota, jednak nie zdążyła nikomu przekazać jego rysopisu. Od tego wydarzenia minęło sześć lat, natomiast zabójca w dalszym ciągu pozostaje nieuchwytny. W tym samym czasie dochodzi również do wypadku samochodowego z udziałem ofiar. W katastrofie ginie mąż i syn Magdy – psychoterapeutki. Tragedia do reszty zawładnęła jej życiem, pogrążając ją tym samym w przygnębieniu, skutkiem czego była nieudana próba samobójstwa. Teraz stara się poukładać na nowo swoją egzystencję i kontynuować pracę terapeutki. Kiedy jej się to udaje, jednym z jej pacjentów jest nieco ekscentryczny Adam – młody mężczyzna, którego nękają demony przeszłości. W późniejszym czasie niespodziewanie pod domem Magdy zostają znalezione zwłoki kobiety, która była niegdyś jej pacjentką. Kim jest oprawca? Co ma wspólnego ze zbrodnią Adam? Czy wydarzenia z przeszłości mają jakiekolwiek powiązanie z teraźniejszością? Pani Anna Krystaszek w swojej najnowszej powieści, pod tytułem „W cieniu terapeutki. Zazdrość”, porusza problemy społeczne. Głównym motywem przewodnim jest skomplikowana relacja między członkami rodziny, bolesne doświadczenia, traumy nabyte w przeszłości oraz różnego rodzaju ludzkie słabości, z którymi spotykamy się na co dzień. Lektura jest brutalna, wulgarna, od pierwszych stron trzyma w utrzymującym się przez ponad trzysta stron napięciu, które nie schodzi ani na chwilę. Już na samym wstępie powieść mnie zaskoczyła. Byłam jednocześnie zaciekawiona, co zniesmaczona. Liczyłam, że będzie to książka ‘z jajem’ od początku, natomiast we wstępie dostałam sesję terapeutyczną. Pierwsze strony uważam za przegadane, ale i jednocześnie bardzo emocjonujące, poczułam zadumę nad swoją egzystencją, ale także smutek na podstawie doświadczeń bohaterów, zaskoczenie, zdziwienie. Przez moment nawet pojawiła się frustracja spowodowana nietolerowanym przeze mnie tokiem myślenia postaci, które było przedmiotowe, ciężko było mi przełknąć takowe zachowanie. Fabuła rozwija się stopniowo, autorka nie spieszy się z nagłymi zwrotami. Jednak jak już się pojawiają, to jest ich wiele, dzięki czemu czytelnik zostaje wyprowadzony na manowce, aby koniec końców poznać tę właściwą, poprawną drogę. To była całkiem niezła zabawa w kotka i myszkę. „W cieniu terapeutki. Zazdrość” czytało się bardzo dobrze, styl pisania jest lekki, zrozumiały, bez zbędnej terminologii. Pani Anna ma lekkie pióro, które jednym razem zachwyca, nie pozwala się oderwać od prezentowanego świata, a kiedy indziej odpycha, powoduje zniesmaczenie. Prawdziwy rollercoaster, jazda bez trzymanki. Warto wspomnieć także o postaciach z krwi i kości, dzięki prywatnemu doświadczeniu autorki, bohaterzy są naprawdę realni, borykają się z namacalnymi problemami z prawdziwymi przyczynami, a potem skutkami. Ponieważ lubię autentyczne książki-podobała mi się i ta. Podsumowując: „W cieniu terapeutki. Zazdrość” jest powieścią społeczną z solidnym mrocznym tłem. Zaskakuje swoim wydźwiękiem, czyta się z zapartym tchem, nie można od niej się oderwać. Fabuła jest wielowątkowa, dzięki czemu czytelnik można poznać punkt widzenia nie tylko jednej osoby, a kilku. Z czasem z kilku historii wyłania się jeden wspólny mianownik. Mimo debiutu uważam, że autorka fantastycznie, w sposób spójny połączyła kilka wątków w jedną historię. To tutaj znajdziemy zaskakujące zwroty akcji, niezapomnianą fabułę, bardzo realistycznych bohaterów z jeszcze bardziej życiowymi problemami i rozwiązaniami. Do samego końca tkwiłam w niewiedzy, ponieważ autorka bardzo sprytnie nakierowuje na mylne tropy. Natomiast kropką nad „i” jest „dramatyczny finał, który stanowi znakomite zwieńczenie historii pełnej kłamstw, sekretów i niewłaściwych wyborów”. [...]
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
28-11-2021 o godz 21:25 przez: Patrycja
„W cieniu terapeutki” to udany debiut, aczkolwiek nie bez wad. Początek tej książki jest nudny, ale i jednocześnie coś w nim jest takiego, że nie zniechęca do dalszego czytania. Wręcz przeciwnie ta wolna, nieco obyczajowa część z intrygującymi momentami, sprawiła, że chciałam czytać dalej. Przyznam szczerze, że nie rozumiałam do połowy, o co w tutaj chodzi. Niby był jakiś wypadek, jakieś zabójstwo, jakaś tajemnicza ulotka… ale no nie wiem. W tej książce jest chaos, ale wychodzi to na dobre. Wszystkiego jest nawalone i wątków, i morderstw, i psychologii i to sprawia wrażenie takiego bałaganu, ale to tylko takie błędne pierwsze wrażenie. Bo jak się później okazuje, to wszystko ma sens, współgra ze sobą i tworzy coś zgrabnego i dobrego. Akcja nabiera rozpędu nieco ponad za połową i wtedy motamy się w pajęczynę pełną kłamstw, niewyjaśnionych zdarzeń, tajemnic, które miały nimi pozostać, masę mylnych tropów. Autorka sprawia, że czytelnik myśli, analizuje ł i układa sobie w głowie wszystko po kolei jak Hejda próbując zrozumieć motyw działania. Łatwo domyślić się kto jest mordercą, aczkolwiek i tak zostaniecie zaskoczeni. Dlaczego? Wielkie bum autorka zrzuca na czytelnika już po rozwiązaniu sprawy, w epilogu. To, co tam przeczytałam, mnie zszokowało. No tego to ja się nie spodziewałam zupełnie. Takiego zaskakującego epilogu nie przeczytałam dawno. Całą historię poznajemy z perspektywy wielu narratorów: zaczyna się od Kamili, później jest Magda, Kuba, Adam, Paweł, Jan a kończy na Izie . Tak ogromna różnorodność narracji sprawia, że czytelnik ma większe obraz sytuacji. Wielowątkowość tej powieści początkowo przytłacza, ale plusem dla autorki jest to, że każdy wątek jest rozwinięty odpowiednio. I choć główne skrzypce gra tutaj ten wątek morderstw to jednak jego dopełnieniem są świetnie poprowadzone wątki obyczajowe i społeczne. Wszystko jest odpowiednio wyważone, rozwinięte, ale czy ma szczęśliwy koniec? No tego wam nie zdradzę. Co do głównej bohaterki… Dużo by tutaj mówić, ale ograniczę się do paru zdań. Magdy Różyckiej nie polubiłam. Jest podobno taką dobrą psychoterapeutką, a ja w niej widzę jedynie uzależnioną od papierosów i alkoholu kobietę po ciężkich przejściach. I bardzo jej współczułam, bo spotkało ją dużo złego, ale jej stosunek do pracy, jej zachowanie sprawiło, że aktualne wydarzenia z jej życia były mi obojętne. Jest po prostu specyficzna i niezdecydowana. Raz twierdzi, że nic z Kubą wyjść nie może, a za chwilę cyk i mamy romans jak z komedii romantycznej na Netflixie. Najlepsza scena (czytaj śmieszna scena) to ta gdzie bije tego chłopaka, a potem go całuje. To było tak… Chociażby dla tej sceny warto sięgnąć po tę książkę. Wspomnę jeszcze o Janie Hejdzie. Zbyt wiele to jeszcze o nim nie wiemy, ale czekam na więcej książek z jego udziałem pani Anno. Ten prokurator to taki konkretny facet. Pewna ksywka do niego pasuje. No i jeszcze ta gwara… Ta postać kupiła mnie właśnie swoją śląską godką. W tej powieści nie ma oczywistych bohaterów. Każdy ma swoją przeszłość, małe tajemnice, nikomu nie można zaufać. Każdą z postaci można podejrzewać o to, co się dzieje, bo mogła to zrobić. Przy końcu zauważyłam, że bohaterowie tworzą takie koło wzajemnej adoracji i szybko wybaczają zdrady. Dostajemy dużą dawkę psychologii i widać, że autorka ma pojęcie, o czym pisze. Język jest bardzo prosty, pełen potocznego słownictwa i przekleństw. No właśnie skoro już przy tym jesteśmy, to tutaj było tego za dużo. Każdy bohater przeklinał i to często niepotrzebnie. Na siłę. To przypominało taką sytuację, jakby pierwszy raz usłyszał przekleństwo i nie mogł się nimi na wierzyć, więc mówił je, kiedy tylko miał okazję coś powiedzieć. Momentami dialogi były też sztuczne i trochę dziwnie się to czytało. Podsumowując, debiut Anny Krystaszek uważam za udany. Autorka wie, kiedy podsycić ciekawość, wzbudzić napięcie, nieco rozczulić albo wywołać śmiech. Stworzyła powieść gdzie oprócz dobrego wątku kryminalnego są też rozwinięte obyczajowe. Dość szybko można się domyślić kto jest tym złym, ale i tak nie zabraknie zaskoczenia w postaci epilogu. Czekam na więcej książek tej autorki!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
12-11-2021 o godz 20:23 przez: Qulturasłowa
Niekiedy jest tak, że jedno wydarzenie jest w stanie zmienić całe nasze życie. Co więcej, może je zniszczyć do tego stopnia, że nawet dysponując odpowiednią wiedzą, nie jesteśmy już go w stanie poskładać. Naukowe terminy i mądrości są bowiem niczym wobec ogromu tragedii, która nas spotyka, wobec cierpienia czy braku chęci do życia. O tym, jak to jest stracić sens, jak to jest poczuć, że jedynym wyjściem jest śmierć, wie doskonale Magdalena Różycka, terapeutka, która sześć lat temu straciła w wypadku samochodowym ukochanego męża i syna. Ogrom cierpienia spowodowany utratą całej rodziny popchnął ją do podjęcia samobójczej próby, niestety wspaniały pies, jej wierny towarzysz, zdołał zaalarmować sąsiadów. Wówczas Magda obraziła się na cały świat, bo przecież nie chciała być odratowana, nie chciała słuchać słów pocieszenia z których żadne nie są w stanie odwrócić biegu wypadków. Stopniowo odrzucała więc każdą pomoc, nie dopuszczała do siebie rodziny, aż stopniowo ubywało wokół niej ludzi. Przy jej boku wiernie trwała tylko przyjaciółka Olga, a teraz, po sześciu latach od wypadku, kiedy wróciła już do pracy prowadząc prywatną praktykę, również superwizorka Magda oraz Kuba – jej pacjent, a jednocześnie syn policjantki badającej sprawę wypadku samochodowego. Kamila była przekonana, że ta sprawa ma drugie dno, że nie był to przypadek, tylko rodzina Magdy została zamordowana. Niestety, zanim wyjawiła szczegóły, została zamordowana w trakcie służby. Obie te sprawy nie zostały przez lata rozwiązane, nie natrafiono bowiem na żadne ślady czy dowody. Magda, mimo iż wróciła do pracy i pomaga innym odnaleźć ich drogę i określić sposób na życie, sama osiągnęła bardzo kruchą równowagę. Nadużywa alkoholu, zupełnie nie dba o siebie i o dom, jedyny sens widząc w pracy i to jej się poświęcając. Jednak ostatnio również praca kosztują ją coraz więcej energii, ma bowiem bardzo problematycznego pacjenta Adama, który wciąż opowiada jej o chorych, sadystycznych urojeniach. Terapeutka obawia się również, że jest przez niego śledzona, a ostatnie wydarzenia nabierają niepokojącego wydźwięku. Jednak lęk Magdy przez Adamem wydaje się być niczym w porównaniu do emocji, które towarzyszą znalezieniu kartki, przyklejonej na domu, w którym terapeutka mieszka. Okazuje się, że mimo tego, iż kobieta nie dzieliła się z nikim przypuszczeniami co do śmierci rodziny, to ktoś przypominał jej o szóstej rocznicy ich morderstwa. Kto mógł o tym wiedzieć? Czy to Adam? Czy to sam morderca bawi się z nią w kotka i myszkę? Przerażona Magda zwraca się o pomoc do Kuby, który zresztą od dawna darzy ją uczuciem, a ten zawiadamia policję. Śledztwo prowadzi komisarz Wilk i jego partnerka Iga, którzy są przekonani, że to część większego planu i należy wznowić i sprawę związaną z wypadkiem oraz ze śmiercią Kamili. Sytuacja robi się jeszcze poważniejsza, kiedy w pobliżu domu Magdy zostają znalezione zwłoki młodej kobiety. Do akcji wkracza prokurator Jan Hejda, który dążyć będzie do rozwikłania tej zagadki… Jak zakończy się ta wielowątkowa historia, którą śledzimy za sprawą bohaterów, którym autorka, Anna Krystaszek, oddaje głos? Przekonamy się o tym dzięki lekturze książki pt. „W cieniu terapeutki”. Opublikowana nakładem Wydawnictwa Muza SA książka to całkiem niezły debiut, który zwraca uwagę przede wszystkim budową postaci, złożonych osobowości, a także ich pogłębioną analizą psychologiczną. Po książkę sięgnąć mogą zarówno wielbiciele kryminałów, jak i powieści psychologicznych, a także ci, którzy cenią sobie dobrze skonstruowaną fabułę. A choć odnoszę wrażenie, że potencjał tkwiący w historii nie został w pełni wykorzystany, zabrakło mi bowiem specyficznej atmosfery grozy czy rosnącego napięcia, to i tak po książkę zdecydowanie sięgnąć warto. Tyle tylko, że wówczas uświadomimy sobie, jak bardzo złudne jest poczucie stałości i bezpieczeństwa.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
04-10-2021 o godz 22:23 przez: Pani KoModa
Ten thriller musiałam przeczytać ponieważ akcja dzieje się w Częstochowie, mieście w którym mieszkam. Poczułam się jakbym brała udział w wydarzeniach dziejących się na kartach książki. Historia zaczyna się morderstwem policjantki wiele lat temu. Kobieta umiera na rękach swojego partnera. Mordercy nie znaleziono. Tak samo jak w sprawie nad którą pracowała. Zostaje zamknięta bez ukarania sprawcy. W teraźniejszości poznajemy spokojną terapeutkę Magdę. Dryfuje z dnia na dzień. Straciła radość życia, cel i chęci na cokolwiek. Praca utrzymuje ją na powierzchni. Choć jest dobrą specjalistką, nie potrafi i nie chce sobie pomóc. Wszystko zmienia się kiedy dwóch pacjentów zaczyna wykazywać zainteresowanie jej osobą. Pierwszym jest Kuba. Młody chłopak i syn zabitej policjantki. Próbuje uporać się ze stratą matki. Natomiast Adam jest tajemniczy i neurotyczny, podczas pracy nad sobą otwarł się tylko w kilku procentach. Skrywa swoją przeszłość. Pomimo trzech lat terapii i zaufania nie chce wyłożyć wszystkich kart. Zaczyna zachowywać się podejrzanie. Terapeutka podejrzewa że mężczyzna ją śledzi. Magda zostaje wciągnięta w jakiś dziwny trójkąt przeplatany zainteresowaniem, strachem i podejrzeniami. Terapeutka dostaje dziwny list, który nawiązuje do tragicznych wydarzeń mających miejsce wiele lat temu. Zaczyna być niebezpiecznie. A to nie koniec bo dochodzi do kolejnego morderstwa. A wszystkie drogi prowadzą do lekarki. Te sprawy wydają się być podobne, tylko trudno znaleźć motyw i wspólny mianownik. Kilka osób ma prywatny interes aby okoliczności tych morderstw zostały wreszcie wyjaśnione. Czy się to uda? Musicie przeczytać sami. Kiedy okazało się że trafiła w moje ręce lektura której akcja dzieje się w moim mieście od razu zapaliłam się do czytania. Razem z bohaterami książki chodziłam po mieście i angażowałam się w śledztwo. A samo śledztwo prowadzone było bardzo profesjonalnie, chciałabym aby tacy funkcjonariusze pracowali w naszym trójkącie. Autorka postarała się aby czytelnik polubił wszystkich funkcjonariuszy. Nie przesadzę jeśli napiszę że był to prawdziwy amerykański drem team. Cały zespół składał się z prawych i lojalnych osób. To było coś co od razu zwróciło moją uwagę. Reszta bohaterów również sprawiała pozytywne wrażenie. A osoba której zachowanie było opryskliwe od razu zwróciło uwagę i była dla mnie podejrzana. Krok po kroku dajesz się wciągnąć z odwieczne pytanie: kto jest mordercą? I choć wydaje ci się że wiesz kim był sprawca, prawdziwe intencje i motywy poznasz dopiero na końcu książki. Ale bądź uważny podczas czytania a nie umkną ci szczegóły i drobiazgi porozrzucane przez autorkę. Jeśli sięgnąłeś po ten thriller czeka cię dobry czas. A to za sprawą intrygującej fabuły, zgrabnych dialogów, wciągającej akcji. Całość jest w pewnym sensie oszczędna. Autorka nie pokusiła się na przegadanie historii i dodanie kolejnych stu stron jak to się często dzieje. Zaserwowała nam creme de la creme, dzięki czemu cały czas coś się dzieje. Całość napisana jest lekkim piórem, czyta się ją w ekspresowym tempie i z wielką przyjemnością. A rozwiązanie zagadki i odkrycie kto jest mordercą będzie zaskakujące. A może okaże się że podejrzewaliście tą osobę? Na zakończenie pisarka przygotowała wisienkę na torcie. A może jest to zapowiedź kolejnej części. Nie ukrywam że moje serce zostało skradzione miejscem akcji ale również tym jak ten potencjał wykorzystała autorka. Ostatnio jestem wielką fanką tego gatunku literatury. Główna bohaterka jest psychologiem co jest dla mnie osobiście bardzo interesującą pracą. Zagadnienia pracy nad sobą, terapii, rozwoju osobistego, pokonywania Goliata czającego się w umyśle jest nad wyraz interesujący. Ten tytuł zaklasyfikuję do godnych polecenia.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
12-10-2021 o godz 22:13 przez: saskia
Przeszłość rzadko kiedy kończy się szybko i bezboleśnie, częściej odchodzi na raty i co jakiś czas wraca po spłatę odsetków, zwłaszcza gdy nie wszystko w niej jest wyjaśnione. Teraźniejszość w takich okolicznościach staje się jej dłużnikiem, a przyszłość zakładnikiem. Przerwać ten zaklęty krąg może stawienie czoła temu, co było i znalezienie odpowiedzi na pytania, które jeszcze ich nie mają. Sześć lat temu życie Magdy rozsypało się jak domek z kart lub raczej ktoś to zrobił. W jednej chwili straciła rodzinę wypadku samochodowym. Sześć lat temu Kamila Grzesiak została zamordowana na służbie, na moment przed śmiercią poinformowała swojego partnera, że wie kto jest sprawcą w dochodzeniu jakie prowadzili. Bliscy musieli poradzić sobie z ogromną stratą. Magda jakoś pozbierała się, inaczej tego określić nie da się. Pracuje, egzystuje i tyle. Jej zawód wymaga od niej by pomagała innym i robi to skutecznie. Jednak spokój nie jest jej dany, bo nagle wokół niej atmosfera zagęszcza się, jedna z pacjentek zostaje zamordowana, inny pacjent wydaje się dość podejrzaną osobą. Życie zawodowe i osobiste wkracza na nieprzewidywalne ścieżki, napływają kolejne wspomnienia. Jaki ma to związek z panią psycholog? Kiedyś śledztwa zostały umorzone, czy nie powinny zostać wznowione? Co jeszcze skrywa przeszłość? Poszlaki są niejasne, ślady dawno zatarły się, w aktach informacje to suche fakty, opisujące dramaty, które nie zostały wyjaśnione. Jak z nich wydobyć to co najistotniejsze – prawdę? Nic nie dzieje się bez przyczyny, nawet jeśli jej nie znamy szukamy jej pomiędzy wierszami, w detalach. Anna Krystaszek taki klimat wprowadziła już na samym początku swojej książki, dodatkowo da się odczuć klimat niepokoju i wrażenia, że zaraz coś się wydarzy. „W cieniu terapeutki” od pierwszych stron zapowiada, że przed nami lektura, jaka szykuje nam niejedną zagadkę i dużo chwil, gdy poczujemy ogromne zaskoczenie tym jak rozwija się akcja. Na wstępie czytelnicy dostają informacje, które wydają się wyznaczać co będzie działo się dalej, lecz też pewne szczegóły zdają się temu przeczyć. Coś zaczyna się dziać, nie wiadomo jeszcze co, ale pojawiają się pierwsze przypuszczenia, jakie już nieuchronnie nas wciągają w czytaną historię. Autorka umiejętnie steruje emocjami czytających, nie pozwala im być biernymi obserwatorami, jacy tylko przewracają kartki, zostają naocznymi świadkami. To, co wydawało się już znane jest przedstawiane z zupełnie inne perspektywy, podważone lub uzupełnione o nowe informacje. Fabuła szybko zaczyna się zagęszczać, a wraz z pojawieniem się nowych postaci rodzą się kolejne wątki. Domyślamy się, że są połączone, lecz czym, może kim, chociaż czy nie są to założenia na wyrost? Krok za krokiem podążamy za kimś, kto starannie zaciera za sobą ślady, pewnie też podsuwa jakieś dla zmylenia, ale które to są? Czym się kieruje? Czy to jedna czy więcej osób? Co i rusz pojawiają się pytania, lecz odpowiedzi nie tak łatwo odnaleźć w gąszczu niewiadomych. Anna Krystaszek wykreowała skomplikowanych pod względem charakteru oraz przeszłości bohaterów, nieprzewidywalnych, skrywających dużo przed innymi, lecz również przed sobą. Pokazała ich w różnorodnych maskach, rolach, odkrycie jaka jest ich prawdziwa twarz nie jest proste. Tak naprawdę dopiero finał pokazuje kto jest kim, ale nawet w zakończeniu pokazany jest kunszt pisarski. Po takiej lekturze podnosi się poprzeczka przed kolejnymi książkami, jaką nie tak łatwo będzie im pokonać.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
11-10-2021 o godz 05:12 przez: Agnieszka
Ostatnio wszędzie było głośno o tej książce, a im więcej hałasu i pozytywnych opinii czy polecajek, tym bardziej mam ochotę sprawdzić lekturę sama i zweryfikować fakty. Ciekawi ? W cieniu terapeutki to dobry debiut jak na ten gatunek literacki! Jestem pozytywnie zaskoczona, chociaż kilka rzeczy podczas czytania uwierało mnie tu i ówdzie, to jednak oceniając całą historię, jestem na tak. Jak wiecie bądź nie, ale już tak, mam słabość do książek, gdzie głównymi bohaterami są terapeuci, psychiatrzy, psycholodzy, czy innej maści ludzie zajmujący się ‘ głowami ‘, analizujący pewne zachowania, oceniający przez pryzmat przeszłości, ukazując mechanizmy, jakimi dana jednostka się kieruję. Nasza tytułowa terapeutka- Magda, jest dość ciekawą i nieszablonową postacią. Miałam mały dylemat co do jej osoby, ponieważ z początku- przyznam się- nie kupowałam tej kreacji. Pewne rzeczy gryzły mi się dość mocno, bo jak ktoś, kto ma ogromną samoświadomość, wiedzę, może samemu tak cierpieć, udzielać rad komuś, podczas gdy sam robi dosłownie na odwrót, z pełną premedytacją ? Jednak z czasem zaczęłam sobie zdawać sprawę ( głupia ja!) , że najciemniej jest zawsze pod latarnią i doszłam do wniosku, że cała charakterystyka postaci dodawała nieco dziwnego, momentami surowo- niepokojącego wrażenia, które idealnie oddawało klimat lektury. Dostajemy bardzo dużo wątków, punktów zaczepnych, za które odpowiedzialna jest każda z postaci. Cała historia jest pisana z wielu perspektyw, co jest, uważam bardzo trudnym zabiegiem, bo z doświadczenia wiem, że w pewnym momencie zazwyczaj coś się fabularnie rozjeżdża i mamy klops, ale tutaj Autorce udało się tego uniknąć i wszystko ładnie się ze sobą łączy. Jeśli chodzi o wątek kryminalny, który dominował w tej historii, to uważam, że był odrobinę niedociągnięty, prowadzenie śledztwa, wracanie do spraw sprzed lat, było nieco chaotyczne. Czuć było, robotę na odwal, jak to w polskiej policji. Na służbie ginie ktoś z załogi, a konkretnie ktoś, kto zajmował się sprawą, nieco podejrzanie wyglądającego wypadku, w którym zginęła dwójka ludzi, ale w ogólnym rozrachunku brak podejrzanych, więc sprawę zamiatamy pod dywan i gotowe. Teraz ktoś jest podejrzany, za chwilę jednak nie, dostaje ochronę, za chwile znowu jest traktowany jak potencjalny kandydat na złoczyńcę i bach, mamy jednak ochronę proszę państwa! Moim zdaniem to wszystko powinno być przedstawione w sposób nieco wiarygodniejszy, tak by było w tym więcej logiki. Takie małe duperelki, ale jednak zgrzytające. Bardzo spodobała mi się postać prokuratora. Konkretny gość na konkretnym miejscu, no dobra- prywatnie nie cierpię gwary śląskiej, ale wybaczam Panu! Polubiliśmy się! Kolejnym plusem jest podejście czysto psychologiczne do analizy bohaterów. Przyczyna- skutek. Uwielbiam, gdy mamy pełen obraz człowieka, wiemy skąd w nim zło, agresja czy inne zboczenia. Lubię takie dywagacje, a mój mózg chłonie je z podwójnym zaciekawieniem. Na koniec powiem wam, że wszystko pięknie się ze sobą łączy, wszystkie otwarte wątki zostają wyjaśnione. Chociaż ja już od połowy książki wiedziałam, kto jest sprawcą całego zamieszania, to jednak epilog utarł mi nosa. Wciągająca lektura, pokazująca nam prawdziwą naturę człowieka. Przedstawiającą zazdrość, jak i wiele innych emocji, które są zapalnikiem dla różnych sytuacji. Prawda jest taka, że wszystko ma znaczenie, a nasze umysły potrafią zbyt wiele zapamiętać, lub zbyt wiele wyprzeć. Gratuluję debiutu!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
01-04-2022 o godz 13:06 przez: Anonim
Anna Krystaszek to debiutująca autorka, która stworzyła coś naprawdę dobrego. Ta książka jest świetna i gdybym nie wiedziała, że to jej debiut, nigdy nie zorientowałabym się. A o czym jest? Myślę, że jak sam tytuł na to wskazuje, motorem przewodnim tej historii jest zazdrość. To paskudne uczucie, które może zniszczyć wszystko, a najbardziej człowieka. Historia rozpoczyna się sceną morderstwa policjantki Kamili Grzesiak. Kobieta prowadzi swoje kolejne śledztwo. Kiedy wpada na trop sprawcy, zostaje śmiertelnie dźgnięta nożem, a jej zabójca nie zostaje schwytany. Sześć lat temu w wypadku samochodowym ginie mąż i syn Magdaleny Różyckiej. Różycka jest psychoterapeutką, która próbuje pozbierać się po tej tragedii. Przez jakiś czas jest bardzo agresywna w stosunku do swojej rodziny, sąsiadów i przyjaciół. Skutkiem jej zachowań jest fakt, że została praktycznie sama. Jedynie Olga wytrzymała i ciągle tkwi przy Magdzie. Jest jej jedyną przyjaciółką. Po jakimś czasie Magda wróciła do zawodu, może nie w takim wymiarze jak kiedyś, ale znów pracowała jako terapeuta. Wkrótce do jej małego świata wszedł Kuba. To młody chłopak, który chce uświadomić Magdzie, że mimo tragedii jaka wydarzyła się w jej życiu, może jeszcze być szczęśliwa. I właśnie wtedy w życiu kobiety zaczynają dziać się dziwne rzeczy. Ktoś zostawia jej anonimy, ma wrażenie, że jest śledzona, a na dodatek niemal pod jej domem zostaje znalezione ciało młodej dziewczyny. Jak się okazuje jej pacjentki. Magda zaczyna się bać, nie wie komu może ufać. Policja prowadzi bardzo rozbudowane śledztwo, a jego wyniki zaskakują wszystkich zainteresowanych. Oczywiście Magda jest w ogromnym niebezpieczeństwie, jej życie jest zagrożone. Tylko komu na tym zależy? A dlaczego musiała zginąć Kamila Grzesiak? Na jaki trop wpadła? Jak ma się to wszystko do teraźniejszych wydarzeń? Książka jest super. Czyta się ją szybko, lekko i przyjemnie. Akcja książki rozpoczyna się na samym początku sceną morderstwa policjantki. Jesteśmy już zaintrygowani, bo wiemy, że Kamila poznała tożsamość osoby odpowiedzialnej za wszystkie te tragedie. Ale sami żeby poznać tą właśnie postać musimy przeczytać niemal całą książkę. Po drodze poznajemy wszystkich bohaterów, ich myśli i odczucia. Autorka napisała całą książkę tak, że każdy z tych bohaterów jest jej narratorem. Także każdy aspekt śledztwa poznajemy z perspektywy przynajmniej dwóch bohaterów. To bardzo fajny zabieg, daje nam lepszy obraz fabuły. Prawie do samego końca nie domyślałam się kim jest sprawca. Jednak, tak kilkadziesiąt stron przed końcem wytypowałam i trafiłam w dziesiątkę. Zakończenie wyjaśnia praktycznie wszystko, ale zwiastuje też ciąg dalszy, na który czekam z niecierpliwością. Autorka pokazała nam jak łatwo opętani zazdrością możemy zniszczyć życie nie tylko swoje, ale także wielu osób w naszym otoczeniu. Pytanie brzmi czy warto pozwolić, by to destrukcyjne uczucie nami zawładnęło? Patrząc na bohaterów książki chyba raczej nie warto. Ale na to pytanie musicie odpowiedzieć sobie sami przed sobą. Na pewno warto przeczytać tą historię. To świetny thriller psychologiczny z elementami sensacyjnymi. Powiem, że każdy kolejny debiut, który mam przyjemność czytać, jest coraz lepszy. Pani Aniu wysoko sobie postawiła Pani poprzeczkę, mam nadzieję, że kolejne książki będą równie dobre albo lepsze. Polecam i czekam na ciąg dalszy.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
21-10-2021 o godz 19:19 przez: ewfor
Kiedy przeczytałam opis tej powieści, pomyślałam, że to może być całkiem ciekawa książka. Ostatnio pojawiło się na rynku książkowym sporo thrillerów psychologicznych, z tych spora ilość to debiuty. Fabuła tej książki początkowo była dla mnie dość przeciętnym zaangażowaniem się w czytanie, chociaż muszę przyznać, że prolog jest dość „mocny” w przekazie. Jednak z każdą kolejną stroną wciągałam się w historię coraz bardziej, a mniej więcej od połowy już nie mogłam się oderwać. Narracja w pierwszej osobie przedstawia punkty widzenia różnych osób. Czasami są to odniesienia do tego samego wydarzenia, czasami czyjeś wspomnienia, ale wszystko zgrabnie łączy się w jedną całość. Połączenie thrillera psychologicznego z kryminałem, to dość częste zabiegi literackie pisarzy, ale tutaj, moim zdaniem wyszło to autorce perfekcyjnie. Świetnie wykreowane osobowości postaci i ciekawe dialogi to tylko część tego, co wpływa na przykucie uwagi czytelnika. A tu mamy dodatkowo całkiem dobrze poprowadzoną fabułę, która nie pozwala na to, aby czytelnik się nudził. Motywem wiodącym powieści są skomplikowane relacje rodzinne, bolesne doświadczenia z dzieciństwa, przeżyte traumy oraz ludzkie słabości. Autorka porusza w książce sporo dość trudnych tematów, między innymi temat przemocy w rodzinie, problem uzależnienia od narkotyków, czy niepogodzenie się ze stratą najbliższych. Ale zapewne niejednego czytelnika zaskoczy również wątek pseudo przyjaźni, który odgrywa dość znaczącą rolę w życiu głównych bohaterów i myślę, że to on właśnie jest odniesieniem się do podtytułu powieści, który brzmi „Zazdrość”. Przyznam szczerze, że czytając tę powieść bardzo szybko zaczęłam podejrzewać, kto jest głównym winowajcą wielu tragicznych w skutkach incydentów, ale motywy i sposób działania tej osoby nieźle mnie zadziwiły. Nie wspominając już o samym zakończeniu, które zapewne będzie zaskakującym dla wielu. Muszę przyznać, że bardzo podobało mi się przedstawienie prowadzonego śledztwa przez młodego prokuratora, który potrafił w swojej dociekliwości znaleźć wiele łączących się ze sobą wypadków pozwalających na rozwiązanie nie tylko sprawy bieżącej, ale również tych, które zostały zamknięte przez policję z powodu „niewykrycia sprawcy”. Mam nadzieję, że prokuratora Jana Hejdę spotkamy jeszcze w kolejnych książkach autorki. Jeżeli ktoś potrzebuje dobrej, wciągającej lektury na długie jesienne wieczory, to myślę, że ta książka jest idealna, ponieważ jest to świetnie przemyślany i dopracowany w najdrobniejszych szczegółach thriller psychologiczny, który czyta się jednym tchem. Ciekawe postacie, wciągające dialogi, wielowarstwowa fabuła, niespodziewane zwroty akcji i intryga kryminalna, oraz odrobina romansu nie pozwalają czytelnikowi poruszać się przypuszczalnym torem, a zmieniająca się „obsada” kręgu podejrzanych, do samego końca trzyma w niepewności, i tak właściwie nie wiadomo któremu z bohaterów można całkowicie zaufać. Czy trzeba jeszcze coś dodać, aby zachęcić do sięgnięcia po tę lekturę? Tutaj policyjne śledztwo nie jest najważniejsze, bo o wiele istotniejsze i ciekawsze wydają się emocjonalne rozdarcia występujących w książce postaci. Moim zdaniem to jeden z mocniejszych debiutów literackich tej jesieni. Mam nadzieję, że wkrótce będziemy mogli przeczytać inne, równie dobre książki tej autorki.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
17-10-2021 o godz 18:20 przez: Ambros
Zaskoczenie? Mało powiedziane. Autorka zastrzeliła mnie tą powieścią, wprawiła w tak wielkie osłupienie, że jeszcze nie doszłam do siebie. Można zapytać, cóż takiego sprawiła, że jestem aż tak zachwycona? Pomysł na fabułę i jego realizacja. Okłamywanie i wprowadzanie czytelnika w błąd. Omamianie i wodzenie za nos. Udało się … Policjantka ginie na służbie, w czasie akcji. Została zamordowana, a sprawca oczywiście nie został znaleziony, pomimo że minęło sześć lat. Również w tamtym czasie w wypadku samochodowym ginie rodzina Magdy, psychoterapeutki. Wypadek czy morderstwo. Zdarzenie zakwalifikowano jako wypadek i sprawę zamknięto. Zajmowała się nią Kamila, policjantka, która została zamordowana. Czy zginęła dlatego, ze za dużo wiedziała i widziała? Być może … Magda po wypadku rodziny próbowała popełnić samobójstwo, jednak nieskutecznie. Teraz dochodzi do siebie, stara się pozbyć traumy i wciągnęła się w wir pracy. Jej pacjentem jest Adam, młody chłopak po przejściach, krzywdzony w przeszłości. Kobieta nie do końca może go rozgryźć, ma wielki dylemat. Sytuacja kobiety zaczyna się komplikować, gdy pod jej domem znalezione zostaje ciało jej pacjentki. A ślady wskazują na udział terapeutki w tym zdarzeniu. Dlaczego ktoś to jej robi? O co chodzi? Czy ta zbrodnia ma coś wspólnego z wypadkiem jej rodziny? Pytania się mnożą, pozostają bez odpowiedzi, a atmosfera się zagęszcza, zwłaszcza gdy do akcji wkracza młody i dociekliwy prokurator, Jan Hajda. Za punkt honoru wziął sobie rozwiązanie zagadki zbiegu tych wydarzeń. Jaki będzie finał? Zaskakujący, to mało powiedziane. Na pewno nie do przewidzenia … W cieniu terapeutki to elektryzująca, wielowątkowa powieść z dużą porcją warstwy psychologicznej. Nie może być inaczej, gdy główną bohaterką jest właśnie terapeutka. Akcja rozwija się powoli, ale z każdą minutą nabiera tempa, być już pod koniec wysadzić nas w biegu z mknącego pociągu. W pewnym momencie okazuje się, że jest wielu podejrzanych i każdy miał motyw. Ale ten jedyny i właściwy sprawca jest niewidoczny, żyje za niewidoczną woalką. A na pewno nie jest naszym faworytem do tej zacnej roli. Autorka zastosowała coraz częściej spotykany zabieg, a mianowicie wprowadziła narrację prowadzoną przez kilku bohaterów. To niesamowity prezent dla czytelnika. Poznajemy kulisy fabuły z kilku perspektyw, z różnych punktów widzenia, co sprawia, że trudno jest się ukierunkować. Nie ma nudy i marazmu, a rzetelny pogląd na wszelkie okoliczności. Mną autorka manewrowała w niespotykany sposób. Podsuwała oczywiste rozwiązania, by celowo wprowadzić w błąd i podkręcić atmosferę. I przyznam, że się jej udało. Czułam ogromną satysfakcję borykając się z tą historią, przeżywałam ją z wypiekami na twarzy. Emocje i wrażenia jeszcze są ze mną. Takich powieści szybko się nie zapomina, zostają z nami na dłużej. Szczerze, to z przyjemnością przytuliłabym do siebie kolejną powieść tej autorki. Liczę na to i mam nadzieję, że spełni moje oczekiwania. Polecam, warta nieprzespanej nocy. Nawet powiem nieśmiało, że można zaryzykować delikatne spóźnienie się do pracy … Przez hipnotyzującą lekturę …
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji Więcej recenzji
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez .

Zobacz także

Inne z tego wydawnictwa Efekt morza
4.8/5
26,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Saved
3.3/5
26,79 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Love on the Brain
4.4/5
27,44 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Cień wiatru
4.7/5
48,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Wiedźmy
4.5/5
27,44 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Ten jeden dzień
4.6/5
28,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Turcja
4.7/5
33,57 zł
Megacena

Podobne do ostatnio oglądanego