Usta rzeźbiarki (okładka  twarda, wyd. 04.2022)

Sprzedaje empik.com : 35,63 zł

35,63 zł
49,99 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

O tym, czego doświadczyła podczas wojny, nie mówiła nikomu, nawet najbliższym. Przetrwała. Przeżyła. Jedyne, czego chciała, to uniknąć rozdrapywania ran i ciągłego powracania do przeszłości. Kiedy wreszcie odzyskała spokój, pojawiło się najgorsze – ciężka choroba.

Jej ciało odmówiło posłuszeństwa, a ona stała się jego niewolnicą. Czuła, że znów straciła wolność. Jednak choroba nie złamała jej woli. Nie po to przeżyła wojnę, żeby teraz się poddać. Ciało, które zdradziło, stało się czymś więcej. To ono – odtwarzane, przetwarzane, zwielokrotniane – pozwoliło jej tworzyć sztukę, poprzez którą mogła wyrazić i zachować siebie.

Poznajcie opowieść o dojrzewaniu kobiety i artystki, o tworzeniu i miłości.

Oto historia życia Aliny Szapocznikow. Artystki, która przemieniła swoje cierpienie w sztukę.

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1294281193
Tytuł: Usta rzeźbiarki
Tytuł oryginalny: Usta rzeźbiarki
Autor: Knedler Magda
Wydawnictwo: Wydawnictwo Otwarte
Język wydania: polski
Język oryginału: polski
Liczba stron: 400
Numer wydania: I
Data premiery: 2022-04-13
Rok wydania: 2022
Data wydania: 2022-04-13
Forma: książka
Okładka: twarda
Wymiary produktu [mm]: 210 x 30 x 140
Indeks: 41474020
średnia 4,5
5
23
4
9
3
5
2
0
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
31 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
17-03-2024 o godz 21:09 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Bardzo polecam wciągająca opowieść o życiu artystki.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
13-04-2022 o godz 12:12 przez: juswita
„Najstraszniejszą krzywdą jest odebranie ludziom prostych przyjemności i zwykłego życia. ” Magdalena Knedler nie pierwszy raz sięga po życiorys fascynującej kobiety. Tym razem autorka opisała życie i twórczość Aliny Szapocznikow. „Usta rzeźbiarki” to zdecydowanie nie biografia artystki, to analiza różnych etapów życia Szapocznikow i ich wpływu na prace rzeźbiarki. Mamy zachwianą chronologie wydarzeń, ale ten zabieg czemuś służy, różne wydarzenia w jej życiu rzutują na rzeźby, które tworzy. Ta kompozycja pomaga analizować twórczość artystki. W trakcie lektury niejednokrotnie wyszukiwałam zdjęcia rzeźb by móc zobaczyć to co zostało opisane w książce. Autorka wydobyła na światło dzienne fakty z życia artystki, które rzutowały na proces tworzenia. Niebywale emocjonalne są fragmenty opisujące życie Szapocznikow w trakcie drugiej wojny światowej, ale też czas tuż przed wybuchem wojny, śmierć ojca, pierwsze oznaki dyskryminacji żydów, życie w getcie i ucieczka przed eksterminacją. Alina już od najmłodszych lat szukała swojego miejsca na ziemi, dziedziny w której czuła by się najlepiej i która pozwoliła by jej się spełniać, niejednokrotnie jej otoczenie wskazywało jej kierunek artystyczny, ale pochodzenie z inteligenckiej, lekarskiej rodziny nieco gryzło się z tym co ją rzeczywiście fascynowało. Ale to właśnie jej pochodzenie i wiedza wyniesiona z domu ukształtowała jej zmysł artysty, fascynowało ją ciało ludzkie, wybrane jego elementy, skupiała się na różnych pozach jakie ciało ludzkie uzyskuje, na różnych formach jakie może przybrać. Poznajemy różne sceny z jej życia, czy tez wydarzenia, które zainspirowały ją do stworzenia jej najważniejszych dzieł. Książka Magdy Knedler to kolejna opowieść o sile kobiet, o ich determinacji i woli walki. Ten rok obfituje w dobre książki o nadzwyczajnych kobietach, a ta książka zasila tą listę i wpisują ją na listę książek z ważnym przesłaniem. To książka dopracowana w każdym szczególe, poprzedzona bardzo szerokim reasearchem i szczegółową analizą dzieł rzeźbiarki, takie autorki cenię i szanuję bo otwierają nam, czytelnikom oczy na postacie, których nie znamy, lub o których wiemy niewiele. Troszkę mi zabrakło zdjęć dzieł rzeźbiarki, które zostały wymienione w książce, to byłoby dopełnienie idealne. Ogromnie dziękuję za tą książkę.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
18-04-2022 o godz 12:17 przez: Ratabookuj
„Każdy artysta jest częścią sztuki do pewnego momentu, do momentu, w którym sztuka go potrzebuje. Później dzieło radzi sobie samo i już nie potrzebuje artysty, w zasadzie cały proces tworzenia jest pozbywaniem się go. Tak naprawdę to smutne, bo później artysta można nawet bardziej potrzebować dzieła niż dzieło jego”... Historia kobiety i artystki, która świat odbierała zmysłami, przed której oczami ciała nabierały plastycznych kształtów, wiatr pozostawiał na skórze ślad, a brzuch? To w nim gromadziło się to, co piękne i to, co złe, w końcu wszystko zaczyna się od brzucha... Nietuzinkowa, szalona, przekraczająca granice i za nic mająca konwenanse. Czy miłość nie jest wystarczającym powodem, by rzucić się w jej ramiona, nawet gdy nie wypada? Dlaczego nie zaproponować żonie ukochanego, żeby się nim podzieliły, skoro obydwie go kochają, a dzieci mogą mieć rodzeństwo? Obraz „Zraniony stół” autorstwa Fridy Kahlo stał się dla Aliny Szapocznikow przewodnikiem, symbolem, pocieszeniem, to dzieło miało jej towarzyszyć całe życie jako metafora i przypomnienie, poczucie bliskości i łączności z emocjami innej artystki, która tak jak ona straciła wiele, ale której nikt nie był w stanie odebrać duszy. To historia o dojrzewaniu w sztuce, trudnych doświadczeniach, które przyniosła wojna, o cielesności, która na przekór wszystkiemu staje się wyrazem artyzmu, wyzwoleniem, pomimo bólu... Niezwykły język, obrazy z życia kobiety namalowane słowami, pisarski kunszt i niezwykła wrażliwość. Ta książka jest jak obraz, przed którym stoimy i kontemplujemy go fragment po fragmencie. Cierpienie i miłość, zło w czystej postaci, ale też eteryczność i przyziemność, wzniosłe idee oraz ciekawość świata, przekraczanie granic... Autorka wyrzeźbiła zbitkami liter, akapitów i kolejnych stron podobiznę kobiety targanej emocjami, kobiety silnej w swojej słabości, jednej z wyjątkowych artystek. To zdecydowanie wyjątkowa pozycja, stworzona przez kobietę tak naprawdę dla innej kobiety, na jej cześć. Nachyl się i zamknij oczy, poczuj wiatr, słońce i deszcz, wsłuchaj się dobrze, bo być może właśnie teraz usta rzeźbiarki znowu przemówiły... Być może Alina w końcu jest wolna i tworzy poza narzuconymi schematami, a jej dusza, która odrzuciła cielesne więzienie, zanurza się w feerii barw...
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
13-04-2022 o godz 18:27 przez: papierowamagnoolia
Wspaniała, naprawdę wspaniała książka o polskiej artystce, o której wcześniej niewiele wiedziałam. Jestem oczarowana jej postacią, wzruszona jej życiem, zaciekawiona jej sztuką. "W sztuce chodzi o to, żeby szukać zdziwienia, wciąż i wciąż szukać zdziwienia, ale w życiu … W życiu na koniec liczy się to, czy była w nim miłość. Choć ślad miłości. Szczypta." "Usta rzeźbiarki" Magdaleny Knedler to fabularyzowana historia życia Aliny Szapocznikow (1926-1973) – polskiej artystki żydowskiego pochodzenia. Jej młodzieńcze lata przypadły na okres II wojny światowej. Razem z matką trafiła najpierw do łódzkiego getta, potem do Auschwitz oraz przeszła przez jeszcze dwa obozy koncentracyjne. Po wojnie wyjechała do Pragi na studia. Przybrała nową tożsamość jako Alena Šapočnikova, czechosłowacka repatriantka z Polski. Fascynowało ją ludzkie ciało, jej ciało ... niedoskonałe, pełne mankamentów, mogące przybierać różne artystyczne formy. Jej sztuka była bardzo osobista i bardzo kobieca. Alina starała się żyć pełnią życia, pomimo bagażu pełnego wojennych wspomnień, pomimo trwania w komunistycznej rzeczywistości, pomimo choroby nowotworowej, która ją dopadła. "Akceptowała doświadczenia, które nałożył na nią los. Dzięki temu była sobą. A jej sztuka była jej sztuką." W tej książce znalazłam właściwie wszystko ... piękną opowieść o kobiecie i piękną historię o artystce i jej sztuce. Autorka przedstawiła Alinę nie tylko od prywatnej strony, ale także pokazała ją jako rzeźbiarkę. Mamy możliwość wejść w życie niezwykłej kobiety, przeżywać razem z nią radości i smutki, brać udział w tworzeniu sztuki. Bardzo podobały mi się wstawki z Fridą Kahlo i to jak wiele wspólnego miały ze sobą te dwie artystki. Na szczególne uznanie zasługuje język tej powieści. Już pierwsze strony, pierwsze zdania trafiły prosto w moje serce. Zaznaczyłam sobie mnóstwo fragmentów w tej książce. Dla mnie cała ta historia została napisana w pięknym stylu. W słowach Magdy Knedler, które wkłada w "Usta rzeźbiarki" czuć poruszenie, poetyckość, wrażliwość, kruchość życia, miłość ... czuć wszystkie emocje. Tutaj nawet krótkie zdania wyrażają bardzo wiele! Według mnie ta książka zasługuje na najwyższą ocenę. Ja jestem nią zachwycona i mam nadzieję, że Wy również będziecie ❤️.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
18-04-2022 o godz 12:03 przez: Natiraf
Jest to moje pierwsze spotkanie z autorką, ale jestem pozytywnie zaskoczona. Rewelacyjnie czyta się tę książkę. Chcąc więcej i więcej... Portret Aliny Szapocznikow, portret kobiety matki, kobiety pokazującej prawdziwe życie, kobiety zafascynowanej ciałem - prawdziwym - z fałdami i wszystkimi niedoskonałościami. Sporo tu o cielesności, o pokazywaniu ciała takim jakie jest. Alinę od najmłodszych lat fascynowało ciało, kształty, kontury, rysy twarzy. Widziała dłońmi. Zachwycała odwagą. Potrafiła mieć swoje zdanie, wiedziała, że "życie jest za krótkie by dumać nad tym czy do kogoś się uśmiechnąć czy nie"... Książka pięknie pokazuje kilka wątków które zrobiły na mnie wrażenie. Jednym z nich jest wątek wolności - chorej Aliny zamkniętej w swoim ciele, Aliny pragnącej wolności, chcącej wyjść z choroby, ze szpitala. Drugi wątek, który mnie poruszył, to temat macierzyństwa i Alina ukazująca w "Studium kobiety z dzieckiem" matkę chroniącą swoim ciałem dziecko przed krzywdą, zakrywającą oczy "by ratować dziecko przed obrazem. Przed widokiem, którego później nie da się zapomnieć". Macierzyństwo polega na miłości, karmieniu i dawaniu bezpieczeństwa, ale też na poczuciu irytacji, zmęczenia, szukaniu sposobu na wychowanie, szukaniu czasu, którego wiecznie nam brakuje. Alina miała świadomość wyrzutów sumienia w relacji rodzina - praca, poświęceń. Kto z nas nie ma z tym do czynienia... Pięknie autorka opisała Alinę obserwującą w getcie relacje kobiet i dzieci. Kobiety w pewnym stopniu stawały się niewidzialne, stając się tylko rękami zdobywającymi pożywienie dla dzieci, oczami, pustymi żołądkami. Piękny fragment podsumowujący nasze odwieczne pytanie - kto się zajmie dziećmi jak mnie zabraknie...? Postawa głównej bohaterki zachwyca. Zawsze do przodu, zawsze ku życiu, "ku miłości wobec samej siebie. Kiedy wszystko wokół jest tak nietrwałe, tak bardzo na sprzedaż i tak bardzo śmiertelne - pokochać siebie, to najlepsze, co można sobie dać"... Książka, jej autorka i główna bohaterka pięknie rzeźbiły moje emocje... Polecam Wam serdecznie lekturę! Naprawdę warto! Naprawdę...
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
19-04-2022 o godz 13:13 przez: Anonim
"Usta rzeźbiarki" to fabularyzowana historia życia Aliny Szapocznikow. Polka żydowskiego pochodzenia, córka dentysty i lekarki o duszy artystki. Urodziła się przed wojną, dzieciństwo spędziła w obozach koncentracyjnych, a po wyzwoleniu z obozów żyła w Pradze, Warszawie i Paryżu. Rzeźbiarstwo było jej pasją. Mimo traumatycznych doświadczeń postanowiła resztę życia przeżyć jako artystka. Studiowała, pracowała i spełniała się w wymarzonym kierunku. Swoje cierpienie przerzuciła na rzeźby, to one opisywały jej historię i emocje. Fascynowało ją ludzkie ciało. Jej ciało, które przeszło tak wiele. Niesamowita dla mnie w tej opowieści była jej wola walki o siebie. Z jednej strony najbardziej na świecie chciała wolności, z drugiej zdawała sobie sprawę, że wolność ma też swoje słabe strony. Jej ogromną chęć życia i oddawanie się rzeźbiarstwu nie przysłoniła nawet poważna choroba. W zasadzie wszystko, co ją dotyczyło było trudne, w tym miłość. Mimo tego osiągnęła w życiu tak wiele, na co innym nie starcza odwagi mając dużo lepszy, łatwiejszy start. Sam tekst powieści został napisany jakoś tak inaczej, piękniej. Chwilami miałam wrażenie, że czytam poezję. Pomagało to w przemyśleniach. Być może dzięki użytemu językowi zatrzymałam się w momentach, które nie zrobiłyby na mnie takiego wrażenia przy "zwykłej" prozie. Widać, że autorka włożyła mnóstwo pracy w zdobyciu informacji o Alinie Szapocznikowej. Drugie tyle kosztowało ją sfabularyzowanie życiorysu. Niestety nie poczułam tej historii na tyle, żeby chcieć poznać bliżej twórczość tytułowej rzeźbiarki. Malarstwo i rzeźbiarstwo nie jest moim konikiem, wcześniej kompletnie nie wiedziałam kim jest bohaterka książki. Prawdopodobnie dlatego nie poczułam się książką oczarowana. Najbardziej w tej historii zainteresowały mnie doświadczenia z obozów koncentracyjnych, co brzmi właśnie dosyć przerażająco nawet dla mnie samej. Mimo tego, że trochę czuję się rozczarowana powieścią, uważam czas spędzony na lekturze za wartościowy. Za możliwość poznania książki przedpremierowo dziękuję Wydawnictwu Otwartemu.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
20-04-2022 o godz 12:21 przez: Magdalena
Uwielbiam książki, które uczą i sprawiają, że chce mi się szukać więcej na temat ich bohaterów. Autorka świetnie oddała wyrazistość artystki, a sposobem w jaki opisała życie oraz twórczość Szapocznikow, rozbudziła we mnie chęć poszukiwań dzieł Aliny oraz wgłębienia się jeszcze bardziej w jej biografię. Przyznam, że często przerywałam czytanie, żeby wygooglować jej prace, a także poczytać o innych artystach wspomnianych na łamach tej powieści. Uważam, że warto, a nawet bardzo warto poznać tę artystkę. Książka "Usta rzeźbiarki" to portret pięknej postaci, wspaniałego umysłu oraz wielkiego talentu. To też przerażająca historia jej wojennych przeżyć, życia w gettach i obozach koncentracyjnych, opowieść o stratach i poszukiwaniu. Poszukiwaniu szczęścia, życia, własnego kierunku w sztuce oraz swojego własnego głosu w świecie, a nade wszystko poszukiwania miłości. Każdej miłości i miłości we wszystkim. Szapocznikow to kobieta, która starała się łamać wszelkie stereotypy i walczyła o swoje miejsce w męskim świecie sztuki. Powieść o niej już sama w sobie jest pozycją bardzo wartościową, a przyznam że autorka opisała życie Szapocznikow w bardzo pięknym stylu. I tutaj mój pełen podziw dla Magdaleny Knedler, za to, że z tak wielką wrażliwością potrafiła stworzyć portret tej wspaniałej kobiety. Jednak było coś co w książce średnio mi się podobało. Nie podobały mi się wtrącenia dotyczące Fridy Kahlo, choć dodam, że samą artystkę bardzo lubię i cenię, to jakoś nie mogłam sobie ich dograć do treści książki, ale myślę też, że gdyby tekst od autorki był na początku w ramach prologu a nie na końcu książki, inaczej bym odebrała ten zabieg. To tyle ode mnie jeśli idzie o to, co w książce lekko mnie uwierało, ale koniec końców nie wpłynęło na jej odbiór, i przede wszystkim uważam tę powieść za bardzo wartościową i bardzo dobrze napisaną. Książkę polecam, bo po pierwsze przedstawia wyrazistą postać kobiecą, po drugie jest wspaniałym świadectwem życia ludzi sztuki, a po trzecie Knedler - świetny styl pisania.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
11-04-2022 o godz 11:18 przez: Literackie Pogaduchy
Rzeźbiarka. Artystka. Ocalona... Po przeczytaniu książki jako pierwszy nasunął mi się wniosek, że niestety ale akurat w przypadku tego tytułu, moje oczekiwania rozminęły się z rzeczywistością. Nie zrozumcie mnie źle - książka jest dobra. Język jest lekki i przyjemny, dzięki czemu całość czyta się bardzo szybko. Sama postać Aliny jest stworzona bardzo plastycznie. Ja nigdy o tej rzeźbiarce nie słyszałam ale niezwykle zaintrygowała mnie jej fascynacja ludzkim ciałem. Bardzo podobały mi się fragmenty z młodą Aliną, która myślała o ciele i tym jak je uchwycić. Jak uchwycić emocje zapisane w postawie, jak uchwycić drganie mięśnia, jak uchwycić ruchome życie w nieruchomym materiale. Podobały mi się też rozmyślania odnośnie sytuacji tamtejszych kobiet, szczególnie żydówek i tego, że musiały być najlepsze by być wystarczająco dobre. Było w tym coś mocno niepokojącego. Dzięki takiemu przedstawieniu sytuacji tym bardziej doceniłam siłę i niezależność kobiet takich jak np. Ryfka. Jeśli zaś chodzi o opisy przeżyć wojennych bohaterki to jak zwykle w przypadku twórczości Pani Magdy, poruszyły mnie one na wskroś i nie obyło się bez łez. Niestety ten obraz cudownej książki psuje druga "scena" z życia rzeźbiarki - ta powojenna, gdzie Alina "rozmawia" z Fridą Khalo. Ogółem momenty z życia artystki są nudne, jeśli poznajemy jakieś postaci, artystów to od razu dostajemy ich skrócony opis życia, przez co miałam wrażenie jakbym czytała jakiś podręcznik z biografiami. Nie czułam żadnych emocji w tych powojennych rozdziałach, kompletnie mnie one nie interesowały, wręcz frustrowały. Sam pomysł na rozmowę z inną, nieżywą artystką wydaje się bardzo ciekawy ale samo wykonanie kompletnie mi nie podeszło. Mimo to sądzę, że warto sięgnąć po ten tytuł. Bądź co bądź jest to poruszająca historia młodej dziewczyny, która chciała żyć wbrew wszelkim przeciwnościom, i która chciała tworzyć powojenną sztukę na własnych zasadach.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
14-04-2022 o godz 17:35 przez: ksiazka_na_talerzu
Wielu pisarzy, kiedy stwarza nową opowieść, daje się ponieść fantazji, albo uczepia pewnych faktów i na nich buduje fabułę. Bohaterowie niejednokrotnie przeżywają chwile uniesienia albo tragedię, po których ciężko im się podnieść. Historia pokazuje jednak, że najczarniejsze, najbardziej zagmatwane, i najpiękniejsze opowieści, pisze samo życie. To prawdziwe. W powieści o Alinie Szapocznikowej znaleźć można wszystko czego potrzeba, aby książka pochłonęła czytelnika bez reszty. Są emocje, jest pasja, są ból i cierpienie, determinacja, poszukiwanie sensu i siebie. Są romanse i podróże. A nad to wszystko jest Sztuka. Z twórczością tej polskiej rzeźbiarki żydowskiego pochodzenia zetknęłam się po raz pierwszy i przyznaje, że żałuję, iż nie jest ona lepiej rozpoznawalna. Sama artystka to również barwna i piękna postać. Nie sposób jednak, przejść obojętnie obok wspomnianych w tekście rzeźb - wyszukiwałam każdą, podobnie jak pojawiające się nazwiska. Ciekawym zabiegiem jest prowadzenie narracji częściowo w formie monologu skierowanego do meksykańskiej malarki Fridy Kahlo (przy okazji: muszę nadrobić jej biografię!) oraz budujące napięcie przeplatanie czasów Aliny pierwszej (dzieciństwo, wojna) i drugiej (świadomej artystki). Podziwiam Magdę Knedler za tak wnikliwą analizę życia Aliny Szapocznikowej: zgromadzona bibliografia pokazuje, ile pracy kosztowało ją napisanie tej książki. Moim zdaniem opłaciło się: emocje niejednokrotnie brały górę (co nie dziwi w przypadku opisów zdarzeń z gett czy niemieckich obozów zagłady), a głębokie przemyślenia o sztuce, ludzkim ciele i pasji tworzenia wywoływały ciarki. "Usta rzeźbiarki" mówią w sposób piękny, pełen refleksji i buntu. Mówią niekiedy metaforycznie, kształtując rzeczywistość po swojemu, ale dosadnie, dzięki czemu sztuka Aliny Szapocznikowej pozostaje aktualna także w dzisiejszych czasach. Książkę oczywiście polecam waszej uwadze!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
12-04-2022 o godz 12:56 przez: Natalia Mrugas
Nie dziwię się, że autorka wybrała Alinę Szapocznikow na swoją główną bohaterkę. Odkrywanie jej historii, zagłębianie się w przemyślenia o sztuce, ciele i życiu było dla mnie zaskakująco emocjonalnym przeżyciem, wzruszałam się kilkukrotnie, a szczególnie w drugiej połowie książki. Od początku złapałam z nią dobre flow i ciężko mi się ją odkładało na bok. Nawet kiedy to robiłam, chciałam wracać. Chciałam wiedzieć co z Aliną, jej rodziną, jak to wszystko się skończy? Nie będę ukrywać, że to właśnie rozdziały o przeszłości bohaterki – jej młodości, życiu w gettach, obozach i Pradze chwytały mnie mocniej za serce. Jednak nie mogę powiedzieć, że wątki o dorosłej artystce, w jakikolwiek sposób mnie nużyły czy odrzucały. Oprócz wielu fascynujących myśli o sztuce (które osobiście bardzo do mnie trafiają), znalazł się tam wewnętrzny dialog Aliny z Fridą Kahlo, będący zagraniem w PUNKT (zdecydowanie muszę nadrobić biografię ów meksykańskiej malarki). Chociaż zdanie to wydaje się sztampowe, to jednak pasuje tutaj idealnie - Usta rzeźbiarki to książka o kobiecie, różnych aspektach i etapach jej życia - od córki po matkę, od kochanki po żonę, od studentki po artystkę. Nie brakuje również odniesień do ciała kobiety w kontekście przeżytej wojny, chęci stania się matką czy dotykających Alinę chorób. W ogóle -ciało- staje się ważnym łącznikiem pomiędzy doświadczeniami artystki a jej sztuką. Przyznaję, że w trakcie czytania googlowałam dzieła Szapocznikow i świetnie dopełniło mi to treść książki. To była moja pierwsza pozycja od Magdaleny Knedler, ale chyba nie ostatnia. Podobało mi się tempo powieści, przeplatanie linii czasowych i ucinanie ich w odpowiednich momentach, co dawało czytelnikowi chwilę wytchnienia od trudnych fragmentów i na odwrót. Nawet jeśli kilka rzeczy nie odpowiadało mi w stu procentach, to uczucie towarzyszące mi po skończeniu Ust rzeźbiarki wszystko wynagradza.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
12-04-2022 o godz 16:20 przez: dobry.book
Fascynująca historia życia Aliny Szapocznikow. Polska rzeźbiarka żydowskiego pochodzenia przeżyła obóz koncentracyjny i żyje w powojennej Europie. Od razu zaznaczę, że NIE jest to biografia artystki, treść zawierająca jedynie suche fakty. To przepiękna, liryczna opowieść o życiu Szapocznikow, życiu w okrutnych czasach, gdy trzeba było być najlepszym, by zostać uznanym za wystarczająco dobrym. Obraz żydowskiego pokolenia, które przeżyło piekło obozu, wykluczenia, doświadczyło śmierci najbliższych, poniżenia, odczłowieczenia. Rzeźbiarka prowadzi w książce wewnętrzny dialog z Fridą Kahlo, w której widzi bratnią duszę. Nie waha się przed zadawaniem trudnych pytań, wyciąganiem przerażających wniosków, formułowaniem brutalnej prawdy. Dzieli się z nią wszystkimi spostrzeżeniami, nawiązując do życia malarki oraz własnych odczuć. „Usta rzeźbiarki” to doskonale napisana książka, będąca swego rodzaju podróżą przez życie rzeźbiarki. To wyznanie, odsłaniające wszystkie dobre i złe strony bycia artystą w niebywale trudnych czasach. Tworzenie rzeźb ma dla Szapocznikow wyjątkowe znaczenie, wyraża ją samą, targające nią emocje, stosunek do otoczenia, do świata. To opowieść, która mocno porusza w czytelniku czułe struny. Momentami wzruszająca, ciepła, radosna, chwilami brutalna, okrutna, trudna do uwierzenia i zaakceptowania. Idealna propozycja dla artystycznych dusz, dla wrażliwych na literackie piękno czytelników, dla osób szukających informacji o losach Żydów w czasie wojny, o tym co pomagało im przetrwać koszmar obozów koncentracyjnych. Relacje rodzinne, wola walki, chęć życia, próby ułożenia sobie codzienności w każdych warunkach. To wszystko daje niesamowity obraz artystki, która potrafiła uformować własne emocje, nadać im kształt, tworzyć rzeźby, które opowiadały historię jej życia, gorycz ludzkiego cierpienia.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
21-01-2023 o godz 21:02 przez: Aneriskowo
USTA RZEŹBIARKI" to książka, która dała mi na siebie trochę czekać.W pewnym momencie myślałam nawet, że już nie będzie dane mi ją przeczytać.Ale w końcu dotarła i teraz kiedy ją skończyłam, wiem że było warto na nią czekać ;) Ta książka to swoista sztuka o sztuce, opisująca historię artystki, która obróciła swoje cierpienie w arcydzieła budzące podziw na całym świecie. To powieść Magdy Knedler o jednej z najoryginalniejszych współczesnych rzeźbiarek -Alinie Szapocznikow. Kobiecie, której los w żaden sposób nie szczędził.Ona jednak się nie poddawała.W rzeźbie i tworzeniu stworzyła własny język form dla odzwierciedlenia przemian zachodzących w ludzkim ciele.Ciele pięknym i zmysłowym ale też takim, na którym choroba i czas odciskały swoje piętno...tak bolesne i wyniszczające.To właśnie ten balast doświadczeń, jakim została „obdarowana" stał się dla niej weną i mobilizacją do odzwierciedlenia tego dramatu nieuchronnego przemijania i uchwycenia życia tu i teraz. I mimo, ze ja osobiście znawcą żadnym nie jestem, to patrząc na jej dzieła wiem, ze w dużym stopniu cel ten osiągnęła. Mimo, że naprawdę dawno już nie czytałam tego typu książek, to tą pochłonęłam od deski do deski, w całkiem niezłym tempie.A wierzcie mi, nie jest to książka lekka.Powiedziałambym, że wręcz dogłębnie realna, poruszająca i przez to też wciągająca. Napisana jest w dość specyficzny ale wydaje mi się, ze jednocześnie też w zrozumiały sposób.Ma w sobie nawiązania do sporej ilości przykładów, co w moim przypadku -sprawiło, że musiałam zerkać do neta, by zaczerpnąć nieco wiedzy na ich temat.Czy to źle? Absolutnie nie.Dzięki temu jestem bogatsza nie tylko o tą spisaną przez życie historię ale i o wiedzę, która jest z nią powiązana ;) @Aneriskowo
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
22-05-2022 o godz 19:19 przez: Anonim
Ta recenzja została usunięta, ponieważ jej treść była niezgodna z regulaminem
3/5
21-01-2023 o godz 21:05 przez: Aneriskowo
USTA RZEŹBIARKI" to książka, która dała mi na siebie trochę czekać.W pewnym momencie myślałam nawet, że już nie będzie dane mi ją przeczytać.Ale w końcu dotarła i teraz kiedy ją skończyłam, wiem że było warto na nią czekać ;) Ta książka to swoista sztuka o sztuce, opisująca historię artystki, która obróciła swoje cierpienie w arcydzieła budzące podziw na całym świecie. To powieść Magdy Knedler o jednej z najoryginalniejszych współczesnych rzeźbiarek -Alinie Szapocznikow. Kobiecie, której los w żaden sposób nie szczędził.Ona jednak się nie poddawała.W rzeźbie i tworzeniu stworzyła własny język form dla odzwierciedlenia przemian zachodzących w ludzkim ciele.Ciele pięknym i zmysłowym ale też takim, na którym choroba i czas odciskały swoje piętno...tak bolesne i wyniszczające.To właśnie ten balast doświadczeń, jakim została „obdarowana" stał się dla niej weną i mobilizacją do odzwierciedlenia tego dramatu nieuchronnego przemijania i uchwycenia życia tu i teraz. I mimo, ze ja osobiście znawcą żadnym nie jestem, to patrząc na jej dzieła wiem, ze w dużym stopniu cel ten osiągnęła. Mimo, że naprawdę dawno już nie czytałam tego typu książek, to tą pochłonęłam od deski do deski, w całkiem niezłym tempie.A wierzcie mi, nie jest to książka lekka.Powiedziałambym, że wręcz dogłębnie realna, poruszająca i przez to też wciągająca. Napisana jest w dość specyficzny ale wydaje mi się, ze jednocześnie też w zrozumiały sposób.Ma w sobie nawiązania do sporej ilości przykładów, co w moim przypadku -sprawiło, że musiałam zerkać do neta, by zaczerpnąć nieco wiedzy na ich temat.Czy to źle? Absolutnie nie.Dzięki temu jestem bogatsza nie tylko o tą spisaną przez życie historię ale i o wiedzę, która jest z nią powiązana ;)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
15-04-2022 o godz 21:02 przez: Anna Wawrzyniak
Przyznam się bez bicia, że nieznana mi była postać Aliny Szapocznikow, więc cieszę się, że miałam ją okazję poznać dzięki tej książce. Przed przeczytaniem pierwsze co zrobiłam, to zerknięcie w Google, żeby wiedzieć z czym się będę mierzyć i powiem szczerze, ten rodzaj sztuki do mnie wówczas nie przemówił, ale… dzięki książce zrozumiałam, dlaczego Alina tworzyła to co tworzyła. Skąd się wzięły figury brzuchy i piersi, i inne, skąd takie skupienie na ciele, ale tym prawdziwym, niewymuskanym. Bardzo podobały mi się rozdziały przedstawiające dzieciństwo rzeźbiarki i to jak bardzo Alina sprzeciwiała się temu, że musi być określana w kategoriach dziewczyny/kobiety, a przede wszystkim żydówki. Myślę, że i w dzisiejszych czasach sporo z nas będzie w stanie znaleźć siebie w Alinie. Rozdziały z okresu II wojny światowej również przykuły moją największą uwagę. Wolność przewija się tu w zasadzie na każdym etapie jej życia, tak jak szczególna uwaga na kobiecość. Do mnie osobiście nie przemawiały części w rozdziałach powojennych, w których były wstawki jakby rozmowy z Fridą, te, do których zwraca się „malarko”, ale być może ja jestem za mało wrażliwa artystycznie i zbyt prosta, żeby docenić odpowiednio ten zabieg, tak jak i miejscami w tych rozdziałach aż nazbyt dla mnie poetycki język. Nie zmienia to faktu, że całość jest napisana ładnym i przystępnym językiem. Niemniej jednak, dla mnie jako amatora sztuki, poznanie osoby Aliny było przyjemnością i wreszcie znam odpowiedź na pytanie „co autor miał na myśli, jak tworzył”, a ta książka pozwala zrozumieć. Ta pozycja to dobry start, żeby zapoznać się z ciekawym, acz smutnym życiorysem i twórczością tej rzeźbiarki, i żeby ją dalej odkrywać.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
15-04-2022 o godz 11:02 przez: Westa Kowalska
Nie znam się na sztuce, mało o niej wiem, a tym bardziej o ich twórcach. Magdalena Knedler w swojej najnowszej książce przedstawia nam postać Aliny Szapocznikow. Urodzona w 1926 roku w Kaliszu w rodzinie żydowskich lekarzy, polska rzeźbiarka. To, co spodobało mi się w książce, to przedstawienie jej życiorysu we wczesnych latach młodości. Z ciekawością czytałam historię jej rodziny, która żyje w Pabianicach, jej dorastanie, nawiązywanie przyjaźni i poszukiwania własnej drogi. Jej fascynacja ciałem człowieka, niezrozumienie dlaczego, przez to, że ma pochodzenie żydowskie jest traktowana inaczej. Autorka opisuje jej życie w trakcie wybuchu drugiej wojny światowej. Szapocznikowa żyła w getcie w Pabianicach, Łodzi. Była w obozie w Auschwitz, Bergen-Belsen. Pokazane są również wydarzenia już po wojnie. I chyba to najmniej mnie interesowało. Bohaterka książki miała silną, niezależną osobowość. Starała się wszystkie swoje uczucia to, co przeżyła w czasie wojny przelewać na rzeźby, które miały kształty ust, piersi, fragmentów ciała, czyli tego, co fascynowało ją od najmłodszych lat. Ona wręcz uwielbiała słuchać opowieści matki, jak wygląda ludzkie ciało. Jej prace były intymne, dwuznaczne i wrażliwe. Jeżeli ktoś kocha sztukę, lubi czytać o ich twórcach, ta książka będzie dla niego. Widać, że autorka włożyła dużo pracy w poszukiwaniu informacji na temat rzeźbiarki. I tu należy się wielki szacunek dla Pani Magdaleny. Niestety, ale ja fanką tej książki nie zostałam… mimo szczerych chęci. To pokazuje, że dziedzina sztuki, jaką praktykowała bohaterka, kompletnie mnie nie zainteresowała.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
17-04-2022 o godz 19:58 przez: Daria reads
Alina Szapocznikow była utalentowaną polską rzeźbiarką, której dzieła wyprzedzały epokę. Jej talent nie zrodził się jednak w łatwych czasach, a okrucieństwa drugiej wojny światowej na zawsze pozostawiły ślad w jej życiu. Losy tej wybitnej artystki przedstawiła Magda Knedler w książce ,,Usta rzeźbiarki". Nie znajdziemy tu jednak jej biografii, ale bardziej wizję autorki dotyczącą tego, jak mogło wyglądać codzienne życie Aliny, jej myśli, uczucia, sposób postrzegania świata. Choć jej historia nie jest przedstawiona chronologicznie, wszystko zachowuje tutaj swój sens, a czytelnik może poznać życie rzeźbiarki już od lat młodości, obserwując, jak zmieniał się nie tylko jej charakter, ale i twórczość. Druga wojna światowa, pobyt w obozach, sytuacja Żydów - wszystko to zostało opisane w sposób wstrząsający, ale i prawdziwy, dokładny, oddający należytą wagę tym brutalnym wydarzeniom. Przy tym jest to opowieść o ludziach, miłości, przyjaźni, sztuce. Sztuce, którą Alina Szapocznikow od zawsze wyrażała prawdziwą siebie, a w jej dziełach można było odczytać to, co w danym momencie najmocniej żyło w jej duszy. Magda Knedler potrafi w sposób prosty, przystępny, a przy tym tak piękny i przejmujący opisywać ludzkie historie. Historia Pani Aliny jest tą, obok której nie da się przejść obojętnie. Jej twórczość zachwyca, a życiorys porusza. To jedna z tych książek, które w każdym czytelniku wzbudzą emocje. Bez względu na to, jak dobrze osoba Aliny Szapocznikow była mu wcześniej znana. A dla miłośników sztuki, rzeźby, to wręcz pozycja obowiązkowa. Gorąco polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
11-04-2022 o godz 16:57 przez: Patrycja
Jest to moje drugie spotkanie z piórem Magdy Knedler i kolejny raz jestem zachwycona tym jak autorka potrafi zachęcić czytelnika, który nie do końca odnajduje się w tematyce książki. Usta rzeźbiarki to fabularyzowana opowieść życiu Aliny Szapocznikow, polki żydowskiego pochodzenia. Poznajemy tutaj jej życie od czasów nastoletnich, po ciężkie czasy wojny i obozów koncentracyjnych oraz czasy powojenne. Autorka pokusiła się o bardzo odmienną narracje, bo oprócz poznawania życia bohaterki, przyglądamy się też jej wewnętrznemu dialogowi z jej ulubioną malarką - Fridą Kahlo. Książka ta jest o artystce - rzeźbiarce, sztuce która jednak jest często niezrozumiana i trudna. Ja jednak chciałabym się skupić na innej artystce - Magdzie Knedler, która w tej książce jest dla mnie artystką słowa! Uważam, że jest to powieść wybitna, która jest wymagająca, ale za to pokazuje niezwykły kunszt. Uwielbiam ten stan, gdy wychodzę ze swojej czytelniczej strefy komfortu i postanawiam zagłębić się w książki, których tematyka nie do końca mnie interesuje, gdyż po prostu nie mogę odnaleźć się w czasach wojennych, a tu proszę lektura, od której nie mogę się oderwać. Jest jeszcze jedna sprawa, o której warto wspomnieć i jest nią to, że autorka tak genialnie poprowadziła narracje, że ja się czułam jakbym ową artystkę Szapocznikow znała naprawdę. Bardzo ciekawe zjawisko. Widać, że autorka włożyła ogrom pracy w swojej nowej książce i trzeba to docenić. Polecam czytelnikom, którzy szukają właśnie takich literackich perełek.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
11-04-2022 o godz 16:38 przez: Mysilicielka
"Usta rzeźbiarki" to pięknie opowiedziana historia jeszcze piękniejszego życia Aliny Szapocznikow. Wydaje mi się, że wybór takiej a nie innej formy był wyrazem głębokiego uznania jednej artystki dla drugiej. To epika flirtująca z liryką, zabawa słowem i mnóstwo trafnych przemyśleń, które zmuszają czytelnika do zastopowania. To nie jest łatwa lektura, nie raz trzeba pewne fragmenty przeczytać ponownie, żeby po pierwsze ułożyć sobie dobrze w głowie wydarzenia z życia bohaterki, a po drugie "rozsmakować się" w tych zręcznie budowanych zdaniach. Panuje tu pewien chaos, pojawia się również wiele nazwisk i innych nazw, które dla czytelników nieobeznanych z tematem będą brzmieć obco. Kto więc sięgnie po "Usta..." z nadzieją, że dostanie suche fakty, urodzona wtedy i wtedy, tu i tam, ten się szybko rozczaruje i nieodwracalnie pogubi. Ten zaś, kto lubi czytelnicze wyzwania i ma ochotę poznać biografię silnej, odważnej kobiety, wejść do świata sztuki, a przede wszystkim zrobić to w wielkim stylu, temu myślę, że spodoba się lektura. Gdyby można było wejść w czyjeś buty, zobaczyć świat innymi oczami, to okazałoby się, że wygląda on zupełnie inaczej niż z naszej perspektywy. Kolory będą trochę inne, kształty trochę różne, większą uwagę poświęcimy czemuś innemu, niż mogłoby się wydawać. Autorka nie opisuje świata Aliny Szapocznikowej z zewnątrz, ale pozwala czytelnikowi zanurzyć się w nim. Polecam lekturę osobom, które wymagają od książek czegoś więcej niż tylko prostych historii.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
11-04-2022 o godz 08:49 przez: Magdalena Mierzynska
"Są rzeczy, malarko, których wcale nie muszę ci tłumaczyć, bo znasz szpitale, gryzące zapachy, kwiatki na stołach i uwięzienie w ciele. Dziwnie się wtedy na nie patrzy, prawda?" "Usta rzeźbiarki" to powieść o Alinie Szapocznikowej, która była jedną z najwybitniejszych rzeźbiarek urodzoną w zasymilowanej rodzinie żydowskiej. Mieszkała w Pabianicach z rodzicami. Po śmierci ojca wraz z matką mieszkały w tamtejszym getcie,nastepnie trafiła do getta łódzkiego. Kolejna droga wiodła ją przez obóz w Auschwitz, Bergen-Belsem i czeskim Teresinie. O tym co spotkało ją podczas wojny nie opowiadała nikomu. Nie chciała powrotu do przeszłości. Chciała żyć i wtedy pojawiła się choroba przez, którą jej ciało odmówiło posłuszenatwa, a ona stała się jego niewolnikiem. Szpitale to miejsca, gdzie spędzała dużo czasu, gdzie patrzyła na ból i cierpienie, gdzie ciała bezwiednie się zmieniały i więziły. Jej rzeźby odzwierciedlały jak zmienia się ludzkie ciało. To takiej formy ekspresji popchnęła ją nieuczelna choroba. To co bardzo mi się podobało to jej siła walki i jej motto, że nie dała się wojnie to i chorobie nie da. Przyznam, że nie słyszałam o Alinie Szapocznikowej. Dopiero w internecie odszukałam jej prace i są naprawdę ciekawe i dające do myślenia. Cieszę się, że mogłam poznać historię tej niezwykłej kobiety. Jest to sfabularyzowana opowieść o pani Alinie, kobiecie, rzeźbiarce, jej świecie, marzeniach i tym co ją spotkało.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji Więcej recenzji
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

O autorze: Knedler Magda

Zobacz także

Inne z tego wydawnictwa Ugly Love
4.4/5
35,63 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Confess
4.5/5
37,09 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Layla
4.5/5
35,63 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Too Late
4.5/5
36,54 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Dom ciało. Home body
4.7/5
34,98 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Ukojenie ze słów
4.5/5
31,19 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Chrobot
4.9/5
35,33 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Sen o okapi
4.5/5
37,49 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Maybe Someday
4.5/5
33,74 zł
Megacena

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Podobne do ostatnio oglądanego