Too Late (okładka  miękka, wyd. 07.2019)

Giga

Dobra, mocna i dotykająca poważnych tematów książka. Nie dałam rady przeczytać na raz. Niektóre sceny były naprawdę drastyczne, aczkolwiek uważam ze każdy powinien ją przeczytać. Toksyczne związki to temat rzeka, kto przeżył ten wie. Książka idealnie ukazuje uwięzienie w takiej relacji.

Spodziewałam się czegoś kompletnie innego. Tematy poruszane w tej książce są niezwykle ważne i trudne, jednak sposób, w jaki zostały opisane sprawia, że stają się płytkie i tandetne. Kompletny niewypał.

🚫 Wow, wow, wow. Co tam się działo… Zacznijmy może od samej fabuły, która wciąga od samego początku. Colleen Hoover słynie z niesamowitych historii, tak samo było i tutaj. Liczyłam na coś delikatnego z nutką romansu, a dostałam istny emocjonalny rollercoaster. Czytając kartka za kartką nie byłam w stanie się od niej oderwać, co i rusz działo się mnóstwo rzeczy. Towarzyszyły mi, jak już wspomniałam, różne emocje, głównie byłam wściekła, ale też zauroczona bohaterami, do których zaraz przejdziemy. Było tutaj kilka zwrotów akcji, które trzymały w napięciu. 🚫 Bohaterowie sami w sobie byli idealnie wykreowani, ale to nie powinno dziwić, w końcu autorka słynie ze świetnych postaci. Na samym początku chciałabym pomówić o Asie, którego zachowanie w żadnym stopniu nie powinno być pochwalane. Początkowo strasznie go nie lubiłam, był okropny i strasznie odpychał, ale w późniejszych rozdziałach, w których dowiadujemy się o nim więcej zmieniłam zdanie. To co robił biednej Sloan wywodzi się z jego dzieciństwa, które kolorowe nie było. Jest on obsesyjnie w niej zakochany, możemy to zobaczyć dokładnie dzięki idealnym opisom jego myśli. Tak samo jak mi go szkoda, tak nie będę go usprawiedliwiać. Idąc do kolejnej postaci, jaką jest Sloan, dziewczyna mająca tak wiele za sobą, jak i przed sobą. Nie mogłam wyjść z podziwu, jak doskonale sobie radzi w stresujących momentach. Ma ogromne serce, co widać przy każdej okazji. Carter… Nasz kochany zbawca. Co mogę na jego temat powiedzieć, przekochany, uroczy, opanowany, a przede wszystkim potrafi zakręcić w głowie. Zdecydowanie trafia na półkę ulubionych męskich bohaterów. 🚫 Dla mnie ta książka nie posiada minusów, jest po prostu idealna. Z całego serca ją polecam, ma mnóstwo ważnych wątków, o których się co i rusz słyszy. Porusza wiele ważnych tematów. Nie ma co więcej mówić, sięgnijcie po nią, bo warto, nie zawiedziecie się. 🚫 Należy wspomnieć, że książka jest przeznaczona dla starszych czytelników nie bez powodu.

niesamowita opowieść, jestem pod ogromnym wrażeniem tego, co colleen stworzyła. to nie jest coś typowego, co dostajemy zwykle od tej autorki. to jest totalnie inne wydanie colleen hoover. wow, wow i jeszcze raz wow. czytając, kotłowało się we mnie mnóstwo emocji- od gniewu i smutku po szczęście i wzruszenie. podobało mi się także ukazanie z psychologicznego punktu widzenia wpływu dzieciństwa na życie człowieka. to, czego doświadczamy i jak jesteśmy traktowani w najmłodszych latach swojego życia ma przeogromny wpływ na to, kim staniemy się w przyszłości i w tej powieści moim zdaniem zostało to świetnie pokazane. mimo tego, że bohater- asa jest znienawidzoną przeze mnie postacią, to da się zauważyć psychologię jego działań i zachowań, co go oczywiście nie usprawiedliwia w żadnym stopniu. jest tu wiele scen 18 , których według mnie było trochę za dużo i niektóre były po prostu zbędne, ale inne z kolei bardzo mocno wskazywały istotne rzeczy. to na pewno jedna z lepszych książek colleen hoover mimo wszystko. jednak muszę też zaznaczyć, że jest to niesamowicie bolesna opowieść i dosłownie co chwilę musiałam ją odkładać, bo dosłownie kipiałam z nadmiaru emocji. nie jest odpowiednia dla wszystkich czytelników, mocno chwyta za serce, ale komuś, kto weźmie się za tę historię zbyt szybko, może zaszkodzić, bo to niesamowicie mocna książka. super jest też to, że przedstawione sytuacje możemy odczytać z różnych punktów widzenia, bo wypowiada się zarówno sloan, asa jak i carter. to była fenomenalna książka i potrzebuję czasu, żeby się po niej pozbierać, ale polecam ogromnie

na ten moment 2/5 bo jestem świeżo po jej skończeniu i powiem wam że się zdenerwowałam na końcu, nie dość że nie powiedzieli wkoncu kto jest ojcem to jeszcze za szybko to na końcu leciało a w połowie się trochę ciągło.

Przeczytałam wiele książek Colleen Hoover, zdecydowaną większość i śmiało mogę powiedzieć, że to nie jest typowa opowieść, która spodziewać by się można było po tej autorce, ale zdecydowanie najlepsza!

Muszę się iść wyspowiadać, ale też pomódlić za duszę sloan i luke

Jedna ze słabszych książek tej autorki

Książka mocno trzymająca w napięciu niejednokrotnie wprawiła mnie w irytacje lub płacz. Cieszę sie że miałam okazje ją przeczytać i polecam każdemu o mocnych nerwach bo tematy w niej poruszane nie są łatwe. Szybko sie czyta i bardzo łatwo wczuć sie w historię zawartą na jej kartkach.