Tajemne rysunki (okładka  miękka, wyd. 05.2023)

Wszystkie formaty i wydania (3): Cena:

Sprzedaje empik.com : 32,19 zł

32,19 zł
45,90 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Krótko po wybrnięciu z życiowych kłopotów Mallory Quinn podejmuje pracę jako niania na
idyllicznym przedmieściu w New Jersey. Ma swój własny kąt, codziennie wieczorem trenuje biegi i osiąga upragnioną stabilność. Ponadto nawiązuje szczerą więź ze swoim podopiecznym Teddym, nieśmiałym pięciolatkiem, który nie rozstaje się nigdy ze swoim szkicownikiem. Chłopiec rysuje to, co zwykle rysują dzieci: drzewa, króliki i balony. Ale pewnego dnia Teddy kreśli coś zupełnie innego: mężczyznę w lesie, który ciągnie gdzieś zwłoki kobiety…

Od tego momentu rysunki dziecka stają się coraz bardziej mroczne i Mallory zaczyna się
zastanawiać, czy nie są jakoś związane z wydarzeniem sprzed lat – nierozwiązanym do dziś morderstwem popełnionym w okolicy. Choć Mallory wie, jak szaleńczo to brzmi, zaczyna podejrzewać, że przez chłopca przemawia jakaś nadnaturalna siła, która chce ujawnić sprawcę tamtej zbrodni…

„Przeczytałem Tajemne rysunki z wielką przyjemnością. Powieść napisana ze smakiem,
niespodzianki rzeczywiście zaskakują, a poza tym ma tę trudną do uchwycenia właściwość, przez którą nie można oderwać się od czytania przed dotarciem do ostatniej strony. A rysunki są wprost niesamowite!”.
Stephen King

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1369539077
Tytuł: Tajemne rysunki
Tytuł oryginalny: Hidden Pictures
Autor: Rekulak Jason
Tłumaczenie: Helińska Ewa
Wydawnictwo: Wydawnictwo Zysk i S-ka
Język wydania: polski
Język oryginału: angielski
Liczba stron: 432
Numer wydania: I
Data premiery: 2023-05-23
Rok wydania: 2023
Data wydania: 2023-05-23
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 200 x 25 x 140
Indeks: 55806435
średnia 4,6
5
33
4
20
3
0
2
0
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
38 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
23-01-2024 o godz 18:44 przez: moni | Zweryfikowany zakup
Wspaniałą historia, pełna tajemnic i duchów wywołujacych dreszczyk emocji ale to też opowieść o miłości i przyźaźni, która wciągnęła mnie jak żadna inna od dawna. Serdecznie polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
24-09-2023 o godz 11:40 przez: Karolina | Zweryfikowany zakup
Mallory Quinn, jedna z głównych bohaterek była kiedyś uzależniona od narkotyków. W wyjściu na prostą pomógł jej Russel, obecnie pastor. Podtrzymuje ją na duchu i wspiera aby znów nie wpadła w nałóg. Mallory regularnie biega, jest to jej odskocznia od spraw codziennych. W New Jersey podejmuje się pracy niani a jej podopiecznym zostaje 5-letni Teddy. Chłopiec i Mallory szybko przywiązują się do siebie i spędzają ze sobą mnóstwo czasu. W jego oczach jest ona nianią idealną. Teddy uwielbia rysować, jak na swój wiek robi to doskonałe. Zwierza się niani, że ma przyjaciółkę Arie, lecz ona w rzeczywistości nie istnieje... Pewnego dnia Mallory znajduje rysunki Teddiego, które ukazują jakąś przerażającą zbrodnie. Uważa, że te rysunki pokazują pewne wydarzenie z przed lat. W New Jersey mówią, że kiedyś popełniono tutaj straszną zbrodnię, lecz do dziś nie znaleziono ani ciała ani zabójcy... * Kim jest Arie? * Dlaczego Arie odwiedza Teddiego? * Czy Teddy posiada nadprzyrodzone moce? Książka z elementami horroru i thrillera. Wciągająca już od pierwszych stron. Obrazy ukazane w książce dodają jej mrocznego klimatu, gęsia skórka i ciary na plecach gwarantowane. Zakończenie to totalne zaskoczenie, nigdy bym nie pomyślała, że taki może być koniec tej powieści, w skrócie, wyrwało mnie z butów... Jak Stephen King poleca to musi być dobre 😁 Mi bardzo się podobała, polecam z całego serca.❤️
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
21-07-2023 o godz 00:28 przez: Grzegorz | Zweryfikowany zakup
Bardzo dobra książka.. Pełna napięcia, oczekiwania co się wydarzy i z dobrym zakończeniem. Wydaje mi się że widziałem podobny film kiedyś ale... falja lekka i przyjemnie się czytało
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
19-07-2023 o godz 20:36 przez: askas71 | Zweryfikowany zakup
Mocne
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
01-07-2023 o godz 15:14 przez: chico6401
ODDECH Z ZAŚWIATÓW „Tajemne rysunki” Jasona Rekulaka wydane nakładem wydawnictwa Zysk i Spółka, to książka, która intryguje jeszcze na półce w księgarni : tajemnicza, zachęcająca okładka, wzbudzający ciekawość opis i wnętrze, które poza treścią zawiera również bardzo dużo ilustracji. Czegóż więcej potrzeba, by rozbudzić ciekawość miłośników thrillerów? Mallory jest młodą kobietą po przejściach. Po wyjściu z nałogu nadal korzysta z pomocy ośrodków terapeutycznych i chadza na mityngi. Kiedy od swojego mentora otrzymuje propozycję pracy uważa, że to dla niej bardzo duża szansa. Ma zostać opiekunką małego chłopca. Teddy to rezolutny pięciolatek, a jego rodzice to sympatyczne, zamożne małżeństwo. Mallory zamieszkuje w uroczej chatce na terenie ich posesji. Szybko między nią, a chłopcem rozwija się silna więź. Tymczasem rysunki Teddy'ego stają się coraz bardziej niepokojące. Nie wyglądają już jak dzieła małego dziecka. Czy rysuje je ręka zmarłej kilkadziesiąt lat temu kobiety? Jakie tajemnice skrywa domek, który zamieszkuje Mallory? Czy miejscowa legenda zawiera w sobie ziarno prawdy? Nie wiedziałam czego spodziewać się po lekturze tej książki. To taka pozornie mało angażująca opowieść. Nic bardziej mylnego. To, co stworzył Rekulak to jest po prostu mistrzostwo świata. Niespiesznie, tak jakby mimochodem, autor buduje napięcie zagrożenia i tajemnicy. Przerzuca czytelnika między gatunkami, a w pewnym momencie serwuje taki zwrot akcji, że odbiera nam mowę. To bardzo przemyślanie skonstruowana powieść. Autor trochę bawi się stylistyką. Ni to thriller, ni to horror. Jason Rekulak zaserwował mi największe zaskoczenie z jakim spotkałam się w litaraturze od wielu lat. Zrobił to tak dobrze, tak naturalnie i sprytnie, że wciąż nie mogę wyjść z podziwu. Jaki jest przepis na fenomenalną powieść? Snuć opowieść w swoim stylu, z humorem, ze swadą, ale jednocześnie powoli, bez wystrzałów, kreując bardzo mocną atmosferę niepokoju, aby na koniec wszystko wywrócić do góry nogami ! Niesamowita jest ta książka. „Tajemne rysunki” momentalnie wywindowały się na szczyt najlepszych przeczytanych przeze mnie książek. Lawirant z tego Rekulaka, trochę oszust, ale przede wszystkim mistrz suspensu. Świetnie się tę książkę czyta, a ilustracje są po prostu wyśmienite. Nie mogłam odłożyć tej książki. Po prostu musiałam poznać finał tej historii, a ten kompletnie mną wstrząsnął. Wszystko w tym daniu mi smakuje : postaci, które są realistyczne, narracja bardzo przyjemna w odbiorze, groza, która jest wyważona, nie przesadzona i to strukturalne budowanie kolejnych warst opowiadania. Bardzo mocna powieść. Nie epatująca przemocą, ale poprzez swoją historię wspomaganą rysunkami jest tak autentycznie straszna. Potrafi pisarz wywołać w czytelniku efekt zaskoczenia i lęku. Tajemnicze zaginięcie sprzed lat, miejscowa historia, która wraz z uplywem czasu staje się miejską legendą, a potem.... trach, wszystko jest zupełnie inaczej. I to działa. Udało się Rekulakowi zrobić potężny zwrot akcji, namieszać nam w głowach, wyżymać tę opowieść zachowując racjonalność zdarzeń. Nie zawaham się napisać, że ta książka jest po prostu fenomenalna. Trudno ją sklasyfikować. Wymyka się z ram. Jason Rekulak stworzył własną markę. Zadrwił ze schematów i uraczył nas opowieścią absolutnie genialną i oryginalną. Smaczne to było danie. Przeczytałam „Tajemne rysunki” kilka dni temu i chciałam sobie tę historię przepracować, na spokojnie przeanalizować nim o niej opowiem. Nic się przez te kilka dni nie zmieniło. Nadal jestem zafascynowana tą książką. Ona wciąż we mnie tkwi. Wywołane przez nią wrażenia pozostają ogromnie silne. Jest mi trudno wskazać jej słabe punkty. Po prostu takowych niedostrzegam. Rewelacyjnie autor to zrobił : rozpoczął spokojną, nie wymagającą zbytniego zaangażowania opowieścią, a czytelnik był dla niego muchą wpadającą w pajęczą sieć. Jak ta wspomniana mucha – nie wychwyciłam momentu, gdy nie mogłam już poruszać kończynami. Rekulak to łowca – on czytelnika usidla. Podstępnie, cicho, jak wytrawny myśliwy. Życzyłabym sobie częściej padać ofiarą takich drapieżców. Napisana spójnie, logicznie, chwilami straszna, a także zabawna opowieść o winach sprzed lat, o poszukiwaniu swojego miejsca i o tym, że są zbrodnie, których nie da się odkupić. Historia o przyjaźni, poświęceniu i miłości, która bywa zgniłym owocem. O marzeniach i o stracie. Mądra, świetnie napisana i zawierająca przesłanie, które każdemu z nas da przyczynek do zastanowienia się nad pewnymi kwestiami. Książka, która daje moc rozrywki, przeraża, ale i ożywia nadzieję. Rewelacyjna i polecam ją każdemu, kto docenia dobry, bardzo intrygujący thriller, atmosferę zagadek i poszukiwania. Misterna intryga, bohaterowie, którzy przypadają do gustu i mroczna historia dusz, którym nie dane było zaznać spokoju. Diabeł piekielnie mocno poleca.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
4/5
24-06-2023 o godz 19:03 przez: Paulciaaa92
"Tajemne rysunki" już jak wydawnictwo postanowiło rozpocząć jej kampanię promocyjną była dla mnie ciekawostką, która mnie do siebie przyciągnęła. Zaczęło się od przesyłki z dziwnymi rysunkami, a dopiero później przyszedł e-mail z pytaniem o chęć przeczytania i zrecenzowania tego tytułu. Z założenia, że to może być thriller i to mocny podchodziłam do niej z ogromnymi oczekiwaniami. Czy zostały spełnione? Autor to dla mnie niemal debiutant, ponieważ na swoim koncie miał do tej pory tylko jeszcze jedną napisaną i wydaną książkę i była to młodzieżówka. Nie znałam jej wcześniej, a samo nazwisko również nim mi nie mówiło. Jako powieść grozy, bo tak została określona ta książka, zatem jest jego debiutem. A takim osobom uwielbiam dawać szansę. Więc o czym jest ta opowieść? Bo, że jest ściśle związana z rysunkami, to już wiadomo. Poznajemy główną bohaterkę Mallory. Kobieta zostaje nianią ze względu na swoją przeszłość. Była bowiem uzależniona i teraz, aby rozpocząć nowy rozdział w życiu postanawia, że praca niani jest na tyle odpowiedzialna, że pozwoli jej wszystko zmienić. Mallory ma zająć się Teddym, chłopcem, który dopiero co przeprowadził się z rodzicami do nowej miejscowości. Dziecko bardzo lubi rysować, co oczywiście nie byłoby żadnym problemem gdyby nie fakt, że jak na tak młodą osobę są to dość profesjonalne prace i bardzo... mroczne. tutaj zaczyna się robić nieco strasznie, bo wydaje się, jak by pięciolatek miał w głowie rozwiązanie zagadki morderstwa z przed lat, a jego opiekunka zaczyna nieco świrować i twierdzi, że to jakaś nadnaturalna siła przez niego przemawia. Ta książka została zakwalifikowana jako horror, ale szczerze mówiąc, według mnie, to bardziej thriller. Faktycznie można poczuć srogi niepokój i trochę się zestresować, zwłaszcza czytając w nocy, ale jednak nie jest na tyle ciężka, aby była horrorem. Mimo to, dla osób, które lubią się bać, jest to naprawdę świetny wybór. Jeśli chodzi o klimat, to jest on ciężki, duszny, ale napięcie budowane jest bardzo powoli. Dla mnie zdecydowanie za wolno. Wolę, gdy akcja pędzi, ale w tym przypadku rozumiem, że chodziło o to, żeby zbudować poczucie niepokoju w czytelniku i autorowi zdecydowanie się to udało. W książce znajdują się rysunki Teddy'ego i jest to genialny pomysł, bo dodatkowo stymulują wyobraźnię, której i tak są rzucane na tyle ciekawe pomysły, że wystarczy ją tylko podsycić żeby się nieźle wystraszyć. To taka książka, na podstawie której gdyby powstał film, to mógłby być to świetny dreszczowiec. A jedynym jej minusem jest Mallory, która mnie irytowała od samego początku. Twierdząc, że nieszczęścia za nią chodzą i chciałaby zacząć nowe życie, ale nie może, a później siejąc panikę niczym głupiutkie dziewczę z jakiegoś filmu nazywanego horrorem, ale jednak będącego nieszczęsną komedią typu Straszny Film. Podsumowując, fani thrillerów będą nią usatysfakcjonowani, a ci, którzy lubią się bać być może poczują lekki niedosyt, jak ja. Niemniej jednak jest to świetna książka i dość nietypowa. Recenzja powstała we współpracy z wydawnictwem Zysk i S-ka.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
25-06-2023 o godz 08:55 przez: Heather
Nigdy nie trzeba mnie długo namawiać do żadnego horroru. Uwielbiam dreszcz adrenaliny, poczucie strachu oraz wszechobecnej niepewności. Lubię również testować nowych autorów, ponieważ napisanie powieści grozy jest jednym z największych (moim zdaniem) wyzwań. Sięgając po powieść Jasona Rekulaka pełna byłam więc nadziei na moc wrażeń, ale ostatecznie i tak przyznaję, że byłam miło zaskoczona. Nie jest łatwo napisać historię tak, by wystraszyła czytelnika. Owszem, książki wpływają na naszą wyobraźnię, ale jednocześnie pozbawione są filmowych momentów zaskoczenia, huku dźwięku i ukrytych w tle cieni przez co nie zawsze łatwo jest się wczuć w klimat. Niektórym jednak naturalnie przychodzi przelanie na papier nietypowego zagrożenia podsyconego nutką paranormalnych zdarzeń co pięknie prezentuje się w "Tajemnych rysunkach", lekturze którą poleca sam mistrz gatunku Stephen King. Opowieść początkowo zaczyna się bardzo spokojnie. Mallory Quinn ucieka od życiowych problemów i zatrudnia się jako niania pięcioletniego Teddy'ego. Bardzo szybko nawiązują wspólny język a chłopiec w zaufaniu powierza jej swoje rysunki, które z dnia na dzień wydają się mroczniejsze. Spójność z morderstwem popełnionym w przeszłości wydaje się aż nazbyt bliska, ale czy to możliwe, by przez dziecko przemawiały nadnaturalne siły, które proszą o pomoc w ostatecznym rozwiązaniu zagadki? Wielka przygoda, klimat thrillera i strach przed nieznanym. To była powieść od której nie mogłam się oderwać! Atmosfera niepewności, trudne do wyjaśnienia działania oraz złowieszcza siła jak zawsze opętująca niewinne dziecko pięknie wpływały na moją wyobraźnię. Dużo się działo, śmiało można było czytać między wierszami a sam autor podrzucał nam mylne tropy, by dodatkowo wszystko zagęścić. Warto czytać lekturę wieczorami, by zbudować sobie dodatkowe tło, ale prawda jest taka, że wystraszycie się nawet za dnia, gdy każdy kolejny rysunek umieszczony w książce będzie prezentował bardziej dopracowane detale. O psychodeliczny nastrój zadbała sama główna bohaterka, która poddawała w wątpliwość swoje zdrowie psychiczne, bo kto łączy morderstwo sprzed lat z demonem przemawiającym przez rysunki dziecka? Ale z drugiej strony, czy nie o to chodzi, by szok odegrał tutaj kluczową rolę? "Tajemne rysunki" to prosta lektura, niekoniecznie skomplikowana, ale za to rewelacyjnie poprowadzona. Jeśli uważacie, że książki nie mogą być straszne a dobre horrory pisze wyłącznie Stephen King, polecam jak najszybciej zapoznać się z dziełem Jasona Rekulaka. To książka, która bije na głowę swoje poprzedniczki, wpływa na wyobraźnię i nie pozostawia nas obojętnych na to co dzieje się dookoła. Doskonała aura grozy, lęku przed nieznanym a także ścieżki rasowego thrillera w pojedynku między zdrowym rozsądkiem a przekraczaniem wyznaczonych granic.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
05-01-2024 o godz 14:17 przez: Anonim
Wiele dzieci w wieku przedszkolnym lubi rysować, więc nie ma nic dziwnego w tym, że pięcioletni Teddy – bohater powieści „Tajemne rysunki” - nie rozstaje się ze swoim szkicownikiem. Niepokój wzbudza to, co chłopiec rysuje. Na obrazkach pojawia się krzycząca, rozczochrana postać, którą maluch nazywa swoja przyjaciółką. Kolejne prace przedstawiają mężczyznę, który ciągnie ciało przez las i je zakopuje. Dlaczego dziecięca wyobraźnia podsuwa mu tak makabryczne obrazy? Kim jest tajemnicza Anya, z którą widzi tylko Teddy? „Tajemne rysunki” to ciekawy thriller z elementami paranormalnymi. Ktoś pewnie zaśmieje się, że w takim razie to horror, jednak ta książka jest gdzieś na granicy tych dwóch typów powieści. Jason Rekulak zestawia w niej dwa punkty widzenia. Ten dominujący to perspektywa narratorki. Jest nią opiekunka Teddy'ego, Mallory. To pozornie mało wiarygodna narratorka. Dziewczyna ma za sobą odwyk. Cały czas jesteśmy zapewniani, że jest „czysta” i właściwie nie mamy powodu, żeby nie wierzyć w jej wersję wydarzeń, ale gdzieś w głowie siedzi czytelnikowi pewna „droga”, jaką autor – Jason Rekulak – może poprowadzić tę historię. Na drugim biegunie mamy rodziców Teddy'ego, Teda i Caroline. Są to ludzie twardo stąpający po ziemi, a to tego ateiści. Odrzucają możliwość działania siły nadprzyrodzonej, a wszelkie insynuacje Mallory „zbijają” racjonalnymi argumentami. Jest to bardzo logiczne, bo Caroline jest psycholożką. Tylko, kiedy patrzymy na jej rodzinę nie możemy oprzeć się wrażeniu, że „szewc bez butów chodzi”. Jason Rekulak pcha akcję powieści konsekwentnie do przodu. Można powiedzieć, że trzyma równe, dobre acz spokojne tempo. Do finału. A ten finał jest z jednej z strony bardzo banalny, a z drugiej przecudowny. Autor rozgrywa, go na popularnym schemacie, kiedy to główna bohaterka głupio zawierza nie temu, komu powinna i wpada w poważne tarapaty. W konsekwencji wszyscy, jak na spowiedzi zwierzają się ze swoich czynów. Nie jest to wybitne „zagranie” literackie, jednak Jason Rekulak świetnie rozciąga zakończenie książki i „podkręca” akcję do granic możliwości. Dostajemy dobre 60 stron, na których autor zamyka powieść i zamyka dosłownie każdy jej element. Dostajemy 60 stron, bez przeczytania których nie jesteśmy w stanie odłożyć książki. Wreszcie dostajemy 60 stron, na których niepokój o bohaterów osiąga maksimum. Bardzo dobrze czytało mi się książkę „Tajemne rysunki”. Jest w niej kilka sztampowych „zagrań”, ale dzięki: a) ciekawej fabule; b) zderzeniu racjonalnego punktu widzenia z metafizycznym; c) świetnie napisanemu zakończeniu udało się Jasonowi Rekulakowi stworzyć bardzo „zgrabną” powieść. Dobrze skonstruowaną i wciągającą. No i te rysunki. Prawie zapomniałabym o nich napisać, ale w publikacji możemy zobaczyć prace Teddy'ego . Robią wrażenie.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
31-05-2023 o godz 06:00 przez: Wkp
RYSUNKI, KTÓRE KRYJĄ W SOBIE MROK Jeśli coś poleca Stephen King, to w pewnym sensie można założyć, że będzie warto to poznać. Przynajmniej jeśli lubi się jego prozę. No i jeśli mowa o literaturze, bo tu akurat King gust ma całkiem dobry – z filmami niekoniecznie, ale to inna sprawa. I w sumie ta jego polecanka w tym wypadku sprawdziła się, a „Tajemne rysunki” okazały się całkiem przyjemną lekturą dla miłośników mrocznych opowieści. W życiu Mallory różnie bywało, ale teraz udało się jej wyjść na prostą. Znajduje pracę, jako niania i wszystko wydaje się iść w dobrym kierunku, dopóki jej podopieczny nie zaczyna rysować dziwnych, niepokojących obrazków mężczyzny ciągnącego zwłoki kobiety. Czyżby wszystko to mogło mieć jakiś związek z nierozwiązaną zbrodnią sprzed lat? No i co właściwie dzieje się z dzieckiem? Czy to jego wyobraźnia, czy może coś o wiele bardziej mrocznego? Książka to nie zawsze samo pisarstwo. W tym wypadku pisarstwo jest poprawne i miłe w odbiorze, acz nic to szczególnie się wybijającego. Ale czasem literatura oferuje nam coś więcej, niż tylko sam tekst i to coś robi sporą robotę. I tak właśnie jest w tym przypadku. Bo naprawdę wszystkie te intrygujące grafiki sporo dają całej opowieści. Patent sprawdzony nie raz i nie dwa, bo weźmy taki „Osobliwy dom pani Peregrine”, gdzie integralne z fabułą dziwne zdjęcia należały do najlepszych elementów książek czy „Nocny film” pełen wszelkiej maści dodatków wypełniających przestrzeń między rozdziałami (i nie tylko). I „Tajemne rysunki” należą do tego typu dzieł. Ale fabularnie czy stylistycznie rzecz nie zawodzi. Poprawna literatura, którą czyta się lekko i przyjemnie, klimat tu jest, tajemnica, trochę napięcia. Fajna rozrywkowa rzecz, ale i z niezłym pomysłem splecenia tego wszystkiego z ilustracjami. Zaczyna się, jak to horror i thriller – niepozornie – a potem rzecz nabiera tempa, mroku… Sekrety przeszłości, elementy fantastyczne, obyczajowa podbudowa, wszystko to jest tutaj, wszystko to kroczy drogą, jaką kroczą niemal wszystkie horrory. I może więcej tu odtwórstwa niż inwencji, więcej przemierzania znanych ścieżek i utartych szlaków, miast zobaczenia w nowe regiony, no ale fani opowieści grozy i thrillerów są do tego przyzwyczajeni, więc nie jest to duży powód do narzekań, choć można było lepiej to wykonać. Ale i tak jest przyjemnie, i tak jest dobrze. rzecz nie straszy – no mnie żadne horrory nie straszą, bywa – ale potrafi zaintrygować. A te rysunki, czasem dziecinnie proste, choć i wtedy mroczne, czasem hiperrealistyczne i naprawdę nastrojowe budują klimat i sprawiają, że powieść wchodzi jeszcze lepiej. więc kto horrory lubi i ceni, może brać śmiało. Rewolucji nie ma, ale całkiem udane odtworzenie tego, co znamy i lubimy już tak.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
30-05-2023 o godz 08:57 przez: Anna
Gdy jakąś powieść poleca niekwestionowany autorytet w świecie literackim, koniecznie trzeba ją przeczytać. Nie zdarzyło mi się, aby Pan King polecił coś niegodnego uwagi, mimo że nie wszystko zawsze mi się podoba. Tym razem również tak było i muszę przyznać, że Tajemne rysunki Pana Jasona Rekulaka, to horrorowo thrillerowa petarda. Zaczęło się od tego, że od Wydawcy dostałam tajemniczy list wraz z ciekawym obrazkiem, to wszystko miało zachęcić mnie do zapoznania się z książką. Co ciekawe, po pierwszym liście nadszedł kolejny, który wiał dużym mrokiem, wiedziałam już, że mimo iż w fabule mamy słodkiego chłopca, nie będzie to pozycja o titit miłości, ani nawet lekka obyczajówka, czy klasyczny thriller. Autor już od pierwszych stron, sugeruje nam, że z chłopcem ewidentnie jest coś nie tak, niech Was nie zmyli jego słodka buzia. Nasza opiekunka ma co robić, powoli przesuwając się od zwykłej kartki papieru po poważne problemy niemal z Egzorcysty Pana Blatty’ego. Kiedy rodzinna sielanka zamienia się w koszmar, akcja się rozkręca, powodując, że chce się więcej. Nasza główna bohaterka Mallory, po uporaniu się ze swoimi demonami, szuka dobrej pracy. Zrządzenie losu prowadzi ją na idylliczne przedmieście, gdzie otrzymuje posadę niani pięcioletniego Teddiego. Chłopiec kocha rysować, jego obrazki przedstawiają to co znajduje się dookoła, oraz to, co sam wymyśli w swojej głowie. Mimo wrogości, jaką okazuje dziewczynie ojciec dziecka, Mallory zaprzyjaźnia się ze swoim podopiecznym i zaczynają tworzyć parę dobrych przyjaciół do czasu… Pewnego dnia Teddy zaczyna malować zwłoki kobiety ciągnięte przez las, przez tajemniczego mężczyznę… Rysunki stają się coraz mroczniejsze, bohaterka postanawia odkryć prawdę… Morderstwo sprzed lat, sekrety rodzinne, dziecko medium… To wszystko i jeszcze więcej w mistrzowskiej fabule Pana Rekulaka. Muszę przyznać, że dawno nie czytałam nic tak wciągającego. Książka to niby horror, niby mocny thriller, z garścią zjawisk paranormalnych subtelnie wkomponowanych w akcję, co moim zdaniem jest genialne. Dodatkowo tekst opatrzony, jest rysunkami chłopca, co tworzy niesamowity klimat lekkiego dreszczyku. Nie dziwię się, że pozycja ta polecana jest przez Pana Kinga, można powiedzieć, że obaj Autorzy tworzą, także niezwykły świat ludzkiej psychologii. Tajemne rysunki to publikacja, obok której nie można przejść obojętnie, osobiście uwielbiam książki z wątkiem paranormalnym, morderstwa, tajemnice, a ta pozycja świetnie wpisuje się w te klimaty. Gdyby akcja działa się w jakimś wiktoriańskim domu i miała choć trochę klimatu gotyckiego, byłby to mój numer jeden wśród tego typu powieści. Bez dwóch zdań polecam, jestem przekonana, że nie będziecie mogli się oderwać od czytania.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
24-08-2023 o godz 05:58 przez: monia.czyta
☆„Jedną z najtrudniejszych rzeczy w zdrowieniu jest pogodzenie się z tym, że nie możesz już ufać swojemu mózgowi. Musisz zrozumieć, że stał się on twoim wrogiem. Będzie kierował cię ku złym wyborom, zwalczał logikę i zdrowy rozsądek, a także zniekształcał najcenniejsze wspomnienia, by zamieniły się w nieprawdopodobne fantazje”. Mallory Quinn ucieka przed ponurą przeszłością, kiedyś chlebem powszednim był alkohol, leki i narkotyki, teraz, kiedy jest trzeźwa już ponad rok – chce zacząć od nowa. Podejmuje pracę jako niania, a jej nowym przyjacielem staje się pięcioletni Teddy. Chłopiec uwielbia rysować swoją codzienność, przyznaje, że ma niewidzialną przyjaciółkę Anye. Pierwszy rysunek, który wywołał niepokój MAllory przedstawiał mężczyznę, który w lesie ciągnął zwłoki kobiety, z czasem rysunki są coraz bardziej przerażające, a Mallory chce się dowiedzieć, czy to, co maluje chłopiec może mieć coś wspólnego z zaginięciem sprzed wielu lat. Główna bohaterka dużo przeszła w swoim życiu, wyszła z nałogu, ale spustoszenie, jakie powstało w jej organizmie już zawsze będzie razem z nią. A pokusa zawsze jest ogromna. Walczyła dzielnie i miałam nadzieję, że tej walki nie przegra. Nowa praca na wakacje miała jej pomóc otworzyć się na nowo. Zamieszkała obok domu swoich pracodawców i codziennie zajmowała się małym Teddym. Dużym wyzwaniem było bycie sobą. Nikt nie ufał jej na sto procent, więc jak zaczęła mówić co zaobserwowała każdy kwestionował jej zdanie, a przede wszystkim rodzice małego Teddiego. A byli dość dziwni. Mieli bardzo ściśle określone zasady i coś mi w nich nie pasowało. Czy słusznie? Akcja w książce jest dość dynamiczna. Śledztwo prowadzone przez Mallory było bardzo ciekawe. Wielkim plusem są rysunki w książce. Niektóre przerażają, inne są wręcz piękne, nadają powieści dużo charakteru, a przede wszystkim pobudzają w czytelniku wielką ciekawość. Przy tym thrillerze można poczuć delikatny dreszczyk na plecach, nie jest przerażająco, ale tajemnicza osoba, która odpowiada za rysunki pozwala sobie na coraz więcej. Autor świetnie skonstruował napięcie, a jego styl sprawia, że przez tę historię się płynie. To historia o walce z samym sobą i potędze miłości, nawet tej toksycznej. Zakończenie totalnie mnie zaskoczyło, całkiem inne, niż myślałam. Świetnie spędziłam czas. Myślałam, że będzie straszniej, ale nie ujmuje to tej historii. A wręcz przeciwnie, mam ochotę na więcej.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
10-07-2023 o godz 13:25 przez: ryszawa.blogspot.com
Mallory po traumatycznym wydarzeniu popadła w uzależnienie od leków i narkotyków. Na szczęście z pomocą innych ludzi, udało jej się wyjść na prostą, zerwać z uzależnieniem oraz zawalczyć o swoją przyszłość. Podejmuje się wakacyjnej pracy jako opiekunka do dziecka. Teddy wydaje się normalnym chłopcem, który ma wymyśloną przyjaciółkę. Wszystko zaczyna się zmieniać, kiedy zamiast króliczków i kwiatków na jego rysunkach pojawiają się przerażające sceny, przedstawiające mężczyznę ciągnącego zwłoki przez las, które następnie zakopuje. Każdy kolejny rysunek kryje w sobie wielki mrok. Bohaterka próbuje rozwikłać tajemnicę, choć w oczach innych wychodzi na osobę, która wróciła do nałogu. Wow! Jestem pod ogromnym wrażeniem klimatu tej książki! Z jednej strony mamy tu miłe małżeństwo, które zatrudnia Mallory do pomocy na kilka tygodni, piękne przedmieścia New Jersey, klimatyczną chatkę na podwórku. Z drugiej natomiast mamy pierwiastek paranormalny, uroczego, nieśmiałego chłopca, który rysuje przerażające rzeczy, parę która zdecydowanie coś ukrywa i mroczną legendę, którą znają wszyscy rodowici mieszkańcy. Czy to możliwe, że kobieta, która niegdyś mieszkała w chatce bohaterki, nawiedza ją i próbuje jej zrobić krzywdę? „Tajemne rysunki” zdecydowanie trafią na listę najlepszych, przeczytanych przeze mnie pozycji w tym roku. Ma niepowtarzalny, niepokojący klimat, ciekawie wykreowanych bohaterów, dobrze napisaną intrygę i nieszablonową fabułę. Sporą część tej powieści zajmują rysunki. Ciekawym zabiegiem jest to, że my jako czytelnicy możemy zapoznać się z pracami, o których mowa jest w książce. Przyznam szczerze, że ciężko mi teraz będzie sięgnąć po coś innego. Jason Rekulak wysoko postawił poprzeczkę. Zakończenie w pewnym stopniu mnie zaskoczyło, choć niektórych rzeczy się domyśliłam. W takich momentach zawsze z bólem serca staram się ograniczyć jedynie do konkretów, by nie zdradzić Wam zbyt wiele i nie zniszczyć przyjemności z czytania, choć mam tak wiele do powiedzenia. Dodam jedynie, że finał zrobił na mnie wrażenie, choć obawiałam się, jak autor zakończy tę świetną moim zdaniem historię. Na szczęście udało mu się sprawić, że całość w moich oczach wyszła wybitnie. Jeśli jesteście miłośnikami thrillerów psychologicznych, delikatnych wątków paranormalnych, niezbyt krwawych dreszczowców oraz klimatycznego tła, to zdecydowanie jest to pozycja idealna dla Was.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
13-06-2023 o godz 10:18 przez: Beata
Tajemne rysunki to książka, która zachwyciła Stephena Kinga i nic dziwnego, bo jest to jedna z ciekawszych historii jakie przeczytałam w tym roku. Ale zacznijmy od początku.Mallory Quinn to młoda dziewczyna, która przechodzi terapię i jest na najlepszej drodze do wyjścia z uzależnienia. Dzięki przyjacielowi otrzymuje ofertę pracy jako niania na przedmieściach New Jersey.Mallory ma się opiekować pięcioletnim chłopcem,który jest dość nieśmiały,, ale uwielbia rysować, więc na co dzień nie rozstaje się ze swoim szkicownikiem. Warunki pracy są wręcz idealne, ponieważ dziewczyna dostaje nawet osobny domek, w którym może mieszkać i po pracy relaksować się. Pmallory uwielbia lekkoatletykę, codziennie biega kilkanaście kilometrów, a okolica jest do tego w sam raz. Rodzice chłopca są dla niej bardzo mili, choć mają naukowe podejście do wychowania swojego synka, a sam Teddy bardzo szybko nawiązał kontakt ze swoją nianią.Pewnego dnia zamiast kolejnej ilustracji królika, drzew i motyli, Teddy namalował makabryczny rysunek przedstawiający mężczyznę ciągnącego przez las zwłoki kobiety. Od tej pory rysunki chłopca stają się coraz bardziej brutalne i mroczne. Mallory zastanawia się, czy nie są związane z pewnym morderstwem popełnionym przed laty właśnie w ich okolicy.Choć wiadomo jak to może brzmieć, że przez 5-letniego chłopca przemawia jakieś medium, które próbuje zwrócić uwagę ludzi teraz tu mieszkających i ujawnić kto dokonał tej zbrodni. Tak jak wspomniałam wcześniej, jest to jedna z ciekawszych historii jakie miałam okazję przeczytać w tym roku.Niesamowite jest to, jak autor swoim stylem potrafi przyciągnąć uwagę czytelnika i sprawić że opowieść z New Jersey staje się tą nieodkładalną.Jest tu sporo momentów grozy, dreszcze strachu i zaskakujących wydarzeń. A to wszystko dzięki profesjonalnym opisom i atmosferze jaką Jason Rekulak stworzył w tej książce. Tajemne rysunki to historia, która z każdą przeczytaną stroną, coraz bardziej zaskakuje.Rewelacyjny klimat i drżący niepokój towarzyszący podczas lektury, dopełniają idealnej całości. Nie spodziewałam się, że dostanę tutaj tak ogromną dawkę emocji, strachu i niedowierzania. Gorąco polecam wam Tajemne rysunki, sięgnijcie po tą mroczną i nieoczywistą opowieść.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
06-06-2023 o godz 11:27 przez: strefabooki
Jaka historia kryje się za niepokojącymi rysunkami małego chłopca? 💀💀💀 Na „Tajemne rysunki” Jasona Rekulaka miałam ogromną ochotę czytając zapowiedzi wydawnictwa. Czułam, że to jedna z tych historii, które się wręcz połyka, które niepokoją i nie pozwalają o sobie zapomnieć, także po dotarciu do końca. Ilustracje dodają mrocznego klimatu! 💀💀💀 Nie trudno się domyślić, że spodziewałam się duchów, rozwiązywania tajemnicy dawnego morderstwa i poczucia grozy, w pakiecie z dreszczykiem emocji na plecach. Co do samej grozy to czy ja wiem… Jakoś specjalnie jej nie czułam. O wiele bardziej moją uwagę skupiało rozwiązywanie co ma do przekazania owa siła i czy ma faktycznie związek z nierozwiązanym morderstwem, do którego doszło wiele lat wcześniej w okolicy. 💀💀💀 Lekkie pióro autora i świetny pomysł na tę powieść sprawiły, że dałam się jej pochłonąć. Proste historie niejednokrotnie potrafią wciągnąć o wiele bardziej niż te przekombinowane, z wieloma wątkami, płaszczyznami, psychologicznie skomplikowanymi bohaterami. A „Tajemne rysunki” takie właśnie są. Proste i wciągające.  💀💀💀 "Nie mogę rozróżnić, gdzie kończy się moje poczucie winy, a zaczyna jej. Może to ten rodzaj żalu, z którego nigdy nie możemy się otrząsnąć, nawet gdy już nie żyjemy." 💀💀💀 Są i niedociągnięcia, ale o nich pomyślałam dopiero kiedy dotarłam do końca, poznałam tajemnicę i pożegnałam się z bohaterami. Najbardziej boli mnie pewne „nieogarnięcie” Mallory (nie mogę zdradzić o co chodzi, bo to byłby koszmarny giga spojler) i nielogiczne zachowanie Teda i Caroline. Kupuję natomiast wizję tajemnej siły przemawiającej poprzez rysunki. 💀💀💀 Z całą pewnością moje nastawienie na dobrą historię, zachwyt ilustracjami i to, że po prostu lubię podobne opowieści sprawiły, że „Tajemne rysunki” przeczytałam niesamowicie szybko, w dodatku będąc autentycznie zaangażowaną w odkrywanie prawdy. A ta jest dość zaskakująca. Co prawda niedociągnięcia, które mogą irytować, a nawet wydają się głupie, bo można było ich uniknąć w inny sposób rozwiązując pewne kwestie, ale w ogólnym rozrachunku ta powieść spełniła swoje zadanie. Uprzyjemniła mi kilka godzin i pochłonęła moje myśli. 💀💀💀 Polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
31-08-2023 o godz 16:18 przez: Pi
Nie mogłam doczekać się lektury TAJEMNYCH RYSUNKÓW. Marketing tej książki był po prostu genialny. Raz, że sam pomysł autora na połączenie tekstu z niepokojącymi, dziecięcymi rysunkami był strzałem w dziesiątkę - dwa, Wydawnictwo Zysk i S-ka świetnie wykorzystało tę autorską inwencję i rozkręciło na tej podstawie bardzo ciekawą akcję. Ostatecznie trudno było nie przeczytać opowieści Jasona Rekulaka. A jakie są TAJEMNE RYSUNKI? Bardzo sprawnie napisane i wciągające. Mają w sobie mrok, ale też i fabuła ostatecznie nie była dla mnie aż tak oryginalna, jak się początkowo spodziewałam. Jednak jest to dobra pozycja na zapomnienie o codziennej rutynie. Książka - jak wspomniałam - wciąga, Została napisana w pierwszej osobie i autor dość dobrze sobie z tą narracją poradził. Główna bohaterka jest po przejściach, teraz czysta, kiedyś ćpała - demony z przeszłości nadal nie dają o sobie zapomnieć, ale dobrze sobie radzi i jest zdeterminowana. Podejmuje się opieki nad chłopcem, Teddy'm, synem bogatych ludzi ze spokojnych przedmieść. Wszystko wygląda pięknie, póki chłopiec nie zaczyna rysować dziwnych i strasznych scen. Mallory postanawia odkryć, co się kryje za koszmarnymi wizjami dziecka. Ta książka to nie tylko tekst. Mamy tu bardzo dużo rysunków i ilustracji począwszy od tych "dziecięcych", po te artystyczne. Autorzy Will Staehle i Doogie Horner wykonali dobrą robotę, bo obrazy wywołują pożądane zainteresowanie i wyzwalają w czytelniku niepokój. To mocna strona tej lektury. TAJEMNE RYSUNKI może nie spełniły w pełni moich oczekiwań, bo nie uważam, że jest to coś wyjątkowego, czy oryginalnego, ale dobrze mi się tę historię czytało. To książka na raz, szybko się prze nią płynie i czytelnik chce wiedzieć, jak ta opowieść się skończy. Podsumowując, jest to książka dobra, która została świetnie przygotowana pod względem marketingowym. Spokojnie mogę ją polecić każdemu, kto szuka czegoś lekkiego, na raz, by zapomnieć o świecie i oderwać się od własnych problemów. narysuj mi prawdę Wydawnictwo Zysk i S-ka egzemplarz recenzencki
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
04-07-2023 o godz 09:44 przez: aniabex
„Umysł dziecka nie ma wszystkich tych barier, które wznosimy my, dorośli”. Mallory Quinn nie miała w życiu lekko. Młoda kobieta sięgnęła dna, by potem podnieść się i zawalczyć o swoje życie. Z pomocą specjalistów w końcu zaczęła wychodzić na prostą. Z dala od starych przyjaciół i starych zwyczajów dziś Mallory rozpoczyna nowy rozdział. Dostaje pracę na idyllicznym przedmieściu w New Jersey. Dostaje swój własny kąt, pięknie urządzony domek na skaju posiadłości. I swoje zadanie, bycie nianią uroczego pięciolatka Teddego. W wolnym czasie Mallory ma możliwość rozwijać swoją pasję do biegania i umacniać się, że oto w końcu idzie właściwą drogą.. Opieka nad Teddym staje się dla Mallory niebywałą przyjemnością i niezwykłą przygodą. Pomiędzy nimi wywiązuje się przyjazna więź. Chłopiec dużo rysuje. Zdaje się mieć do tego talent.. Pewnego dnia zamiast królików, balonów czy drzew, Teddy maluje mężczyznę w lesie, który ciągnie zwłoki kobiety.. Jeden rysunek początkuje całą serię mrocznych i niepokojących szkiców. Mallory nie może uwierzyć, że ręka dziecka jest w stanie namalować takie rzeczy. Sama już nie wie, czy popada w obłęd. Z czasem zyskuje pewność, że tajemnicze rysunki mogą mieć związek z niewyjaśnionym do dziś morderstwem sprzed lat, które miało miejsce dokładnie w tej posiadłości. Dziewczyna stara się w tym wszystkim odnaleźć narrację, która ma sens, bo to że KTOŚ chce COŚ powiedzieć, posługując się małym chłopcem, nie ulega wątpliwości.. „Tajemne rysunki”, to książka, która zaskakuje treścią i formą, wciąga i pochłania. Thriller psychologiczny z elementami grozy i nie tylko. Historia, która zabiera czytelnika w odurzającą podróż w głąb ludzkich umysłów, gdzie na każdym kroku czuć niepokój, ferment i niepewność. Można się potknąć o własne i cudze leki. Otrzeć o zjawiska nadprzyrodzone. Zahaczyć o margines własnej wyobraźni. Jestem pod wrażeniem, jak ta historia i świetnie uzupełniające ją rysunki, podziałała na mój szósty zmysł. Polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
19-06-2023 o godz 08:03 przez: Bookendorfina Izabela Pycio
„Nigdy mi nie uwierzą, jeśli nie zobaczą rysunków.” Wytworzony za pośrednictwem oprawy graficznej klimat niewątpliwie należał do najmocniejszych atutów powieści. Spodziewałam się większych okazji do rozwinięcia historii w wyobraźni czytelnika, ale i tak było dość tajemnie i niepokojąco. Scenariusz zdarzeń bazował na utartym schemacie relacji młodej niani i niezwykle utalentowanego dziecka, lecz Jason Rekulak starał się nadać mu indywidualny szlif. Przeszłość głównej bohaterki powiązana z uzależnieniem od leków i narkotyków współtworzyła niepewność interpretacji zdarzeń rozgrywających się w teraźniejszości. Dwudziestoletnia Mallory Quinn to niejednoznaczna postać, i bardzo dobrze, trochę nawet żal, że autor nie wszedł głębiej w sprzeczności w ramach jej uczestnictwa w intrydze, zyskałaby dodatkowa warstwa thrillera. Tajemnica zawarta w rysunkach kilkulatka tylko na pierwszy rzut oka wydawała się łatwa do rozszyfrowania. W miarę kolejnych incydentów wizualnie zyskiwała na przejrzystości, zaś w przełożeniu na kryminalną nutę już niekoniecznie, a to plus dla scenariusza. Podczas spotkania z książką nie czułam wielkiego napięcia, ale ciekawość tego, co było, co się rozgrywa, co będzie dalej, została przyjemnie podrażniona. Niektóre elementy nie wnosiły wiele do akcji, jednak nadawały barwny rys. „Tajemne rysunki” nie należały do mocnych i owianych grozą powieści, miłośnicy rasowych thrillerów mogli czuć niedosyt, lecz mniej oczytani w gatunku odnaleźli frapujące zagadki, sensacyjne pierwiastki, nadnaturalne odniesienia, zaskakujący zwrot w końcówce historii. Warto bliżej przyjrzeć się temu, co działo się na odludnych przedmieściach New Jersey, dlaczego morderstwo sprzed osiemdziesięciu lat wciąż mocno tkwiło w pamięci mieszkańców, skąd brało się uczucie bycia nieustannie obserwowanym, jaki mrok wkradł się w rysunki pięciolatka, czy opiekunce udało się nawiązać więź z chłopcem i dotrzeć do źródeł lęków. Bookendorfina
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
21-07-2023 o godz 11:33 przez: Poczytaj ze mną
Czy też macie dwa wyobrażenia dobrych książek? Pierwsza to jest tak dobra, że nie możecie się doczekać jej końca, a druga jest tak dobra, że nie chcecie jej skończyć i się z nią rozstać? Z tą książką nie mogłam się rozstać i przykro mi było, jak dobiegła końca. Bardzo zżyłam się z bohaterami, a nie zawsze tak mam, nie każdy bohater daje się polubić i nie każdego traktuje przyjacielsko. W tej książce główną bohaterką jest narkomanka, która chce stanąć na nogi i pokonać nałóg. Przyjmuje się do pracy jako niania do przesympatycznego chłopca. Dziewczyna wzbudza moją wielką sympatię i bardzo jej dopinguję. Jej zapał w nowej pracy, próba odzyskania sił i walki z nałogiem. Jej ciężka praca i szukanie pomocy u mentora. Cudowne podejście do chłopca i próba wejścia w jego świat. Mallory zamieszkuje z tą rodziną w domku gospodarczym na tej samej posiadłości. Ma prywatność, a rodzina, która ją zatrudnia, na pierwszy rzut oka wydaje się bardzo kochającą się rodziną. Chłopiec na pozór jest bardzo spokojnym i delikatnym dzieckiem. Nie rozrabia i nie sprawia jej większych kłopotów. Niestety jest w tym dziecku coś, co bardzo martwi opiekunkę. Chłopca rysunki... on poprzez rysunki opowiada coś, co wydaje się niemożliwe, nie prawdziwe, straszne, a wręcz potworne. Książka pięknie wydana. Oprawiona jest przepięknymi rysunkami, które dodają kunsztu, tej opowieści, pobudzając tym naszą wyobraźnię. Historia z każdą następną kartką robi się bardziej mroczna i tajemnicza. Z jednej strony chciałam się dowiedzieć prawdy, a z drugiej nie chciałam, aby się ta książka skończyła. Historia jest lekko na skraju fantasty, ale zakończenie wszystko wyjaśnia i sprowadza czytelnika na ziemie. Akcja niewyobrażalnie prawdziwa, a książka bardzo dobra ;-P całkowicie w moim guście.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
30-06-2023 o godz 06:45 przez: Anonim
🩶🩶 RECENZJA 🩶🩶 Jason Rekulak "Tajemne rysunki" Mallory naprawdę wiele w życiu przeszła i był czas że jedynie w lekach i narkotykach znajdowała ukojenie. Naszczęście trafia na ludzi którzy pomagają jej w walce do powrotu do zdrowia i przezwyciężenia uzależnień. Pewnego dnia otrzymuje posadę opiekunki Teddiego, małego chłopca który odmieni jej życie. Co kryje się za tajemniczym rysunkami? Jaką tajemnicę przyjadzie odkryć Mallory? Czy wśród tak wielu problemów i zagadkowych sytuacji znajdzie się miejsce na miłość? "Tajemne rysunki" to książka na którą długo czekałam, a wszystko za sprawą tajemniczych listów które otrzymałam od wydawnictwa i zawartych w nich rysunkach które możecie zobaczyć na zdjęciu. Czułam że ta historia może nie tylko mnie zaskoczyć ale też wywołać przyspieszone bicie serca. I tak też się stało. Podobało mi się to że mamy tu różne rodzaje literackie bo ta historia to połączenie thrillera, horroru a nawet romansu i wszystko spisane w jedną spójną całość. Fabuła ma tak dobry klimat że czytając bardzo łatwo można zwizualizować każdą scenę i wczuć się w położenie bohaterów. Mroczne rysunki, tajemnice, dziwna sąsiadka i zagadkowe sytuacje sprawiły że napięcie rosło z każdą stroną przez co bardzo szybko docieramy do zakończenia. A ono jest idealnym dopełnieniem całości i muszę się przyznać że mnie zaskoczyło całkowicie bo nie tego obrotu spraw się spodziewałam. Podsumowując "Tajemne rysunki" to niezwykle wciągająca historia, połączenie kilku gatunków które wywołają w was wiele skrajnych emocji. Jeżeli szukacie książki gdzie nic nie jest jasne, tajemnica goni tajemnicę a zakończenie burzy wszystkie wasze domysły to koniecznie sięgnijcie po tą historię. Pozdrawiam @wiola_loves_books
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
19-06-2023 o godz 11:56 przez: książkowy krawiec
Jedna zła decyzja, jedno wydarzenie, jedna tragedia mogą doprowadzić do upadku. Była narkomanka, młoda dziewczyna dostaje drugą szansę. Zostaje opiekunką przeuroczego chłopczyka. Mieszka w pięknej dzielnicy, dziecko jest cudowne, rodzice podopiecznego wyrozumiali a obok mieszka świetny chłopak. Brzmi sielankowo. I takie by było gdyby nie jedna rzecz. Rysunki. Dużo rysunków. Najpierw dziecięce, zwyczajne. Potem coraz bardziej przerażające. Pełne przemocy. Aż w końcu rysunki artysty przedstawiające straszne wydarzenia. I nie byłoby w tym nic dziwnego, ale te rysunki wychodzą spod ręki dziecka. A dziecko upiera się, że wymyślona koleżanka mówi mu co ma narysować. Jaką tajemnicę skrywa ta pozornie szczęśliwa rodzina. Co tu się dzieje. Czy nasza bohaterka odkryje prawdę. A co jeśli prawda będzie niebezpieczna? To książka, która wciąga od pierwszej strony. Książka gdzie z tekstem współgrają ilustracje. Za literą idzie obraz. I właśnie to nadaje jej niepowtarzalnego, mrocznego i niepokojącego klimatu. To książka, w której dostajemy ciekawą historię, świetnych bohaterów. Gdzie każde zdarzenie pasuje jak puzzel w układance. Po małym kawałeczku, po małych wskazówkach docieramy do finału. Do bardzo satysfakcjonującego finału. Szczerze uwielbiam tę książkę. To jedna z lepszych książek z dreszczykiem. Nie jest sztampowa. Ma swój klimat. Trzyma w napięciu i nie posiada wydziwionych i głupich bohaterów. A przy okazji bardzo przypomina mi Rękę Mistrza Kinga. A ja tę książkę uwielbiam i tą też pokochałam całym serduchem. Jeśli się nad nią zastanawiacie to przestańcie i po prostu przeczytajcie. Nie pożałujecie.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji Więcej recenzji
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

Zobacz także

Inne z tego wydawnictwa Icebreaker
4.4/5
35,57 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Atlas zbuntowany
0/5
81,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Złowieszczy dar
4.7/5
46,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Forrest Gump
4.5/5
37,48 zł
Megacena

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Podobne do ostatnio oglądanego