Spisek klonów. Amazing Spider-Man. Tom 5 (okładka  miękka)

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń

Produkt niedostępny

Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Może Cię zainteresować

W czasie swojej kariery Spider-Mana Peter Parker przeżył niejedną straszliwą stratę: żegnał bliskich, przyjaciół, a nawet wrogów. Ale co zrobi, kiedy ci, których niegdyś opłakiwał, powrócą z zaświatów? Już wkrótce ponownie ujrzy ukochane twarze, których nie spodziewał się już kiedykolwiek zobaczyć. A także śmiertelnych wrogów, którzy – jak miał nadzieję – pozostaną martwi. Mózgiem stojącym za owymi wskrzeszeniami jest przeciwnik, który kiedyś sklonował Spider-Mana: maniakalny Jackal! Mając u boku uwikłanych w tę intrygę sojuszników: Silk, Scarlet Spidera i Prowlera, Spidey stawi czoła jednej z najbardziej bolesnych chwil w swoim życiu. Jeśli Szakal pokona śmierć, czy życie pozostanie takie samo?

Autorami scenariusza są Dan Slott, Christos Gage, Peter David, Robbie Thompson i Sean Ryan, a rysunki stworzyli Jim Cheung, Cory T. Smith, Ron Frenz, Giuseppe Camuncoli, Mark Bagley, Irene Strychalski, Jamal Campbell i Stuart Immonen.

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1234161859
Tytuł: Spisek klonów. Amazing Spider-Man. Tom 5
Seria: Amazing Spider-Man
Autor: Slott Dan , Gage Christos , David Peter
Tłumaczenie: Czartoryski Bartosz
Wydawnictwo: Egmont Polska Sp. z o.o.
Język wydania: polski
Język oryginału: angielski
Liczba stron: 468
Numer wydania: I
Data premiery: 2019-11-20
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 142 x 143 x 252
Indeks: 33615783
średnia 4,8
5
18
4
5
3
0
2
0
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
2 recenzje
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
4/5
06-04-2020 o godz 07:06 przez: Emil Jancy | Zweryfikowany zakup
Wątek główny jest bardzo ciekawy, lecz poboczne historie trochę mnie przynudzają. Ilustracje dają radę. Najgorszą kreskę według mnie ma wątek z Silk.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
20-11-2019 o godz 15:48 przez: Wkp
MAKSYMALNE KLONOWANIE Seria „Amazing Spider-Man” to zdecydowanie jeden z najpopularniejszych komiksów na świecie i bodajże najpopularniejszy tytuł superhero w Polsce – kiedy wydawało go TM-Semic, osiągnął rekordowe 102 numery. Przez niemal trzy dekady obecności cyklu na polskim rynku ukazało się wiele niezapomnianych pajęczych eventów, ale żaden z nich nigdy nie doczekał się tak kompleksowej edycji, jak „Spisek Klonów”. Po raz pierwszy bowiem polscy czytelnicy mogą cieszyć się całym wydarzeniem wraz ze wszystkimi tie-inami. I to w jednym, potężnym (tak grubego samodzielnego tomu „Spider-Mana” też jeszcze na naszym rynku nigdy nie było!) albumie. A że jest to naprawdę świetna rzecz, fani pająka już mogą zacierać ręce. W rodzinie Petera Parkera dochodzi do tragedii. Jameson senior, ojciec J. Jonaha Jamesona umiera i to dlatego, że Peter nie chciał pozwolić na eksperymentalne leczenie tajemniczej firmy New U. Jego podejrzenia przeradzają się w śledztwo, w którym pomaga mu Prowler, ale to szybko wymyka się spod kontroli. Za wszystkim stoi bowiem Jackall, który pod pretekstem firmy medycznej w życie wdraża swój plan. Właśnie przywrócił zza grobu wszystkich wrogów, do jakich śmierci przyczynił się Spider-Man, a także ożywia Gwen Stacy (nie mogło być inaczej, prawda?), jednak tym razem wszystko wydaje się być inaczej, niż przed laty. Nie dość bowiem, że Jackall twierdzi, iż tym razem nie klonuje ludzi tylko autentycznie przywraca ich do życia i wcale nie chce zniszczyć Parkera, to jeszcze teraz to on jest tym dobrym, a to co realizuje, ma przynieść coś wielkiego i wspaniałego. I nic w tym dziwnego, skoro pod maską wcale nie kryje się Miles Warren… Tymczasem rozwój wydarzeń sprawia, że we wszystko wplątani zostają kolejni bohaterowie. Balansujący na granicy śmierci po tym, co przeżył w „Spiderversum” Kaine, stara się odnaleźć przyczynę plagi wirusa Carriona, niszczącej kolejne światy. Kiedy wraz ze Spider-Gwen odkrywa, że winny całej sytuacji będzie Peter, który doprowadzi do fuzji swojej firmy z New U, oboje ruszają go powstrzymać. Jednocześnie Silk, która ledwie co odzyskała rodzinę i nie potrafi odnaleźć się w nowej rzeczywistości, zauważa dziwne zachowanie J. Jonaha i odkrywa, że kilka osób, które powinny leżeć w grobach od dawna, znów jest obecna wśród nas. Gdy ścieżki wszystkich się przecinają, zaczyna się jedno z najcięższych i najbardziej osobistych dla Pająków starć… Dan Slott to bezwzględnie najdłużej pracujący nad przygodami Spider-Mana scenarzysta w dziejach – na pisaniu ich spędził bowiem okrągłą dekadę. Dla porównania legendarny Stan Lee, współtwórca postaci, swój run prowadził przez osiem lat. O czym to świadczy? Przede wszystkim o popularności Slotta, ale czy to oznacza, że jest on zbyt dobrym czy odkrywczym autorem. Nie, a wręcz takim, który rzadko kiedy potrafi zaprezentować nam coś swojego i to na każdym etapie swej kariery. Przecież to, co pokazał w „Brand New Day” było właściwie próbą ponownego zbudowania świata Petera na tych samych zasadach, na jakich ten funkcjonował w latach 60. XX wieku. Potem jednak zaczął jeszcze mocniej powielać inne doskonale wszystkim znane fabuły, aż „Superior Spider-Mana”, który okazał się niczym innym, jak udaną, bo udaną, ale jednak powtórką z opowieści o nowym, brutalnym Pajęczaku (pamiętacie Scarlett Spidera, Kaine’a albo Kravena przebranego za Pająka? Robili dokładnie to samo), na swój sposób wymierzającym sprawiedliwość. I tak samo było ze znakomitym przecież „Spiderversum”, opartym na pomysłach poprzednich scenarzystów (najbardziej zaś na wątkach o totemicznych mocach, Morlunie i fabule „The Other” Straczynskiego). Co więcej, czwarty volume „Amazing Spider-Mana” okazał się porażką, bo Slott zmienił głównego bohatera w drugiego Tony’ego Starka i wręcz przeładował całość kiczowatymi, niestrawnymi najczęściej elementami. Kiedy więc ogłosił, że wraca do tematu niesławnej „Clone Sagi” (po polsku częściowo wydanej w numerach 1/1997 – 12/1998 – swoją drogą mógłby ktoś wydać u nas całość), byłem równie zaciekawiony (w końcu mam do niej wielki sentyment, bo była jednym z pierwszych pajęczych komiksów w moim życiu), co pełen obaw. W końcu opowieść ta, początkowo kura znosząca złote jajka, potem kamień u szyi wydawcy, przez wielu najchętniej zostałaby zapomniana. Po co więc ją odświeżać? Wszystkie wątki dawno już domknięto, a niesmak po oryginale zdołał zmazać Bendis w swojej ultimate’owej wersji „Clone Sagi”. Po co więc? Pewnie dlatego, że zabrakło Slottowi pomysłu, ale nie ma to znaczenia, skoro stworzył dobry komiks. A co konkretnie mu wyszło? Swoiste połączenie „Sagi Klonów” ze „Spiderversum”, gdzie pojawiają się klony, alternatywne rzeczywistości i bohaterowie, o których niemal zupełnie już zapomniano. Akcja jest konkretna, trafiło się tu kilka zaskoczeń, plejada bohaterów przewija się przez strony, klimat jest udany, a to, jak Slott splata ze sobą wątki z ostatnich kilku, nawet kilkunastu lat, prezentuje się spójnie i ciekawie.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0

O autorach:

Noce Madripooru. Wolverine Epic Collection , ,
okładka  twarda, wyd. 11.2023
5/5
(5/5) 1 recenzja
143,25 zł

Zobacz także

Podobne do ostatnio oglądanego