Pójdziesz ze mną? (okładka  miękka, wyd. 11.2020)

Wszystkie formaty i wydania (3): Cena:

Sprzedaje empik.com : 26,25 zł

26,25 zł
35,00 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Prowokacyjna powieść na miarę dzisiejszych czasów Konrad jest młodym i pewnym siebie mężczyzną. Unika wszelkich zobowiązań, a seksualne podboje są jego ulubioną metodą ucieczki od otaczającej rzeczywistości. W istocie jest samotnikiem, który nie potrafi sprostać oczekiwaniom, jakie narzucają na niego inni. Prowadzi go to do nieustannych rozczarowań i wpędza w problemy psychiczne. Podczas jednej z imprez poznaje piękną Natalię, dzięki której odnajduje w swoim życiu równowagę, ale szczęście Konrada nie trwa długo. Toksyczna relacja prowadzi go do katastrofy, której żadne z nich nie jest w stanie powstrzymać.

"Pójdziesz ze mną?" to głębokie studium samotności i nieprzystosowania do życia we współczesnym świecie. Reznowicz jest surowy i wulgarny, a przy tym prawdziwy. Smutek towarzyszący jego literaturze niepokoi, a jednocześnie wciąga i nie pozostawia obojętnym.

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1254353926
Tytuł: Pójdziesz ze mną?
Tytuł oryginalny: Pójdziesz ze mną?
Autor: Reznowicz Konrad
Wydawnictwo: Oficynka
Język wydania: polski
Język oryginału: polski
Liczba stron: 300
Numer wydania: I
Data premiery: 2020-11-18
Rok wydania: 2020
Data wydania: 2020-11-18
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 194 x 124 x 25
Indeks: 36724895
średnia 3
5
1
4
2
3
3
2
2
1
1
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
8 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
3/5
13-01-2021 o godz 16:46 przez: Patrycja
Konrad Reznowicz- dziennikarz, muzyk i pełnoetatowy kabotyn. Pisze pod pseudonimem, bo przyzwyczaił się już do swojego rozdwojenia jaźni. Entuzjasta życia, nie lubi się na kimś wzorować, ale niepytany przyznaje się czasami do inspiracji Jamsem Deanem. Często kpi ze swojego chropowatego barytonu, choć tak naprawdę jest z niego dumny najbardziej ze wszystkiego, co posiada. Prowokator, deprawator i kobieciarz. Idealna personifikacja Hemingwayowskiej tezy, że lepiej być znanym pijakiem niż anonimowym alkoholikiem. Konrad Reznowicz ma 21 lat i nigdy nie uprawiał seksu z kobietą. Czuł się bardzo źle z tego powodu. Pomagał sobie masturbacją. Jak sam twierdzi, była dla niego wygodna, bo stworzył bramę niedostępności i asertywności. Wszystko się zmieniło, kiedy Konrad wyjechał do Warszawy studiować socjologię. Zaczyna integrować się z grupą, jak i dziewczynami. Ich relacje są tylko i wyłącznie seksualne. Doskonale wie, że taki układ nie da mu szczęścia. Poznaje Natalię na domówce. Mają przygodny seks pod prysznicem. Konrad wiąże się z nią na jakiś czas. Natalia dowiaduje się, że nie może mieć dzieci. Ta wiadomość bardzo nią wstrząsnęła. Nie potrafiła się pozbierać. Popada w alkoholizm. Pewnego dnia pijana wpada po samochód. Ginie na miejscu. Konrad nie może przez długi czas pozbierać się po tragedii. Popada w depresję, choć długo nie potrafi się do tego przyznać, że potrzebuje pomocy. Książkę można podporządkować do powieści, jako gatunku literackiego. Bohater i autor książki mają takie samo imię i nazwisko. Możliwe, że jest to zabieg zamierzony i autor opowiada o swoich doświadczeniach życiowych i seksualnych pod pseudonimem. Konrad jest bardzo samotnym człowiekiem. Szuka kogoś, kto go zaakceptuje. Seks i masturbacja staje się lekiem na odrzucenie i brak akceptacji. Nie zdaje sobie sprawy, że takim zachowaniem krzywdzi siebie, jak i innych. Dopiero po śmierci Natalii zdaje sobie sprawę, że potrzebuje pomocy psychologicznej, ale nie chce się do tego przyznać. Niestety pomoc może przyjść za późno. Mam problem, żeby określić czy książka przypadła mi do gustu. Z jednej strony lektura jest wulgarna i pozostawia niesmak, zaś z drugiej strony fabuła jest tak skonstruowana, że czym dłużej ją się czyta, tym bardziej wciąga, bo czytelnik chce odkryć jak zakończy się historia głównego bohatera. Pomimo, że fabuła wciągała to książka nie wywarła na mnie dużego wrażenia, ponieważ stopień bezpośredniości przekracza moje granice. Mam wrażenie, że autor dał się za bardzo ponieść fantazji. Jednym plusem jest to, że pokazuje światopogląd człowieka, który chce wyrwać się ze szponów samotności. Niestety, nie zawsze z tej walki wychodzi się zwycięsko. Za egzemplarz książki dziękuję Wydawnictwu Oficynka. Opinia pojawiła się również na blogu: www.wksiazkizaklete.wordpress.com
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
2/5
14-01-2021 o godz 16:53 przez: Ovieca
Kiedy przeczytałam opis na okładce byłam przepełniona zachwytem – myślę sobie, będzie coś innego, coś mrocznego, może jakiś thriller, a może jakiś kryminał. Ostatnimi czasy znowuż mnie mąci na takie klimaty, więc pełna zapału złapałam za powieść, która wbiła mnie w e.... niestety nie ze względu na to jak była dobra. Mimo to pomyślałam, że początek może jest właśnie taki po to, by wielkie booooooom (!) wyskoczyło na mnie zza rogu jak przysłowiowy „Filip z konopi”. Może od początku. Historia opowiada o młodym człowieku, który ma problemy ze swoją emocjonalnością. Tak mi się właściwie wydaje, że mogę to tak nazwać. I tutaj dostaje jak obuchem w łeb powieść o facecie, którego życie opanowane jest przez seks. I tu nie chodzi o to, że ja się boję tego tematu, przecież naprawdę lubię erotyki. I tez nie boję się wulgaryzmów, w niektórych powieściach dodają one swoistej pikanterii... A tutaj wyszło po prostu słabo. Wszystko kręci się wokoło młodego Konrada, którego w takim świetle jak został przedstawiony, po prostu był dla mnie dzieckiem. Nie jestem jakaś wielce stara czy dojrzała (31 lat to żaden wiek tak naprawdę), ale jeśli człowiek szaleje – w końcu też się mocno bawiłam za młodu – to niech to robi z głową. W jego wieku pracowałam na siebie sama i jeśli nie wydałam kasy na chlańsko to mogłam sobie pozwolić na porządny obiad, nie złożony jedynie z ziemniaków i jajek (zresztą uwielbiam takie proste dania). Tak czy siak ogromnie męczyłam tę powieść. Nie całe 300 stron, z dobrą czcionką – dużą, taką jaką lubię, a było tak ciężkie i nijakie, że aż mnie to bolało od środka. Doskonale wiem, że to debiut i każdy zasługuje na swoją szansę, ale kiedy główny bohater tylko ciągle pokazuje co dla niego jest ważne, a gdy powija mu się noga nie radzi sobie z tym – to niestety dla mnie jest to słaby powód, by zapamiętać ten tytuł. Nie było tej iskry, która pozwoliła, by mi bronić ten tytuł. Najlepiej z wszystkiego wyszedł właśnie druk i okładka, bo one przyciągają jak magnes. Oczywiście jeśli kiedyś się trafi okazja, jak najbardziej wezmę coś od Autora, by sprawdzić czy udało mu się poprawić swój warsztat. I w sumie słowem zakończenia mam ogromną nadzieję, że Autor ze swojej powieści nie zrobił swoistego pamiętnika czy też wspomnień, bo wtedy ta powieść jest po prostu smutna w odbiorze.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
1/5
14-01-2021 o godz 10:18 przez: weź_przeczytaj
Konrad Reznowicz to młody mężczyzna, który kocha seks bez zobowiązań. Kiedy na jednej z imprez poznaje Natalię, wszystko się zmienia. Ich szczęście nie trwa jednak długo. Tragiczne wydarzenia sprawiają, że Konrad zamyka się w sobie i wraca do dawnego życia. Nieustanne rozczarowania, samotność i smutek, wpędzają go w problemy psychiczne. Czy uda mu się wyjść na prostą? Poszłam. Poszłam za autorem w stronę samotności i smutku, które oferował. Poszłam za Konradem i jego kuśką. I muszę przyznać, że to była najbardziej bezsensowna podróż, w jaką dane mi było się udać. Opis książki zupełnie nie oddaje tego, co znajduje się w tej historii. Gdzie ta głębia samotności? Nasz bohater, Konrad Reznowicz, to dwudziestojednoletni prawiczek, który uważa, że jest aseksualny. Ręczna robota po latach zaczyna go nudzić, więc postanawia, że swój pierwszy raz przeżyje z ... prostytutką. Od tego momentu jego spory sprzęt walił, je**ł i młócił wszystko, co się ruszało i nie uciekało na drzewo. Ciekawe jest to, że bohater nazywa się tak samo, jak pseudonim autora. Nawet nie chcę wnikać, dlaczego tak jest. Jedyną kobietą, z którą związał się Konrad była Natalia, ale tragiczne w skutkach wydarzenia rozdzieliły ich. To również odbiło się na psychice mężczyzny. Postaci są niedopracowane, nijakie, bez charakteru. Fabuły również nie ma tu żadnej. Przez całą książkę Konrad tylko młócił i sypał się jak zboże. No właśnie, sypał się jak zboże. Popłakałam się ze śmiechu, czytając ten tekst. Po niektórych słowach zawartych w tej książce opadały mi ręce. Najbardziej irytowała mnie kuśka. Mamy tutaj również scenę gwałtu. Pan Kuśka przyszedł do prostytutki, zgwałcił ją, a później popłakał się, bo ta wyrzuciła go z domu i nakrzyczała na niego. SERIO?! Nie, nie i jeszcze raz nie. Ta książka była słaba. Była o niczym. I była pozbawiona głębi. Jedynym plusem jest duża czcionka, krótkie rozdziały i 300 stron, które czytało się bardzo szybko. Zdaje sobie sprawę, że niektórym osobom ta historia może się spodobać. Każdy ma inny gust. Jednak mnie nie przypadła ona do gustu.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
29-12-2020 o godz 12:14 przez: Anonim
"Świat runął mi na głowę w ciągu jednej milisekundy....." Przyznam że rzadko czytam książki pisane przez mężczyzn. Ta jednak od pierwszych stron wzbudza ciekawość. Konrad, to student. Który nie wierzy w głębsze relecje z kobietami. Są one jedynie środkiem do celu. Zamienikiem masturbacji, której oddawał się z wielką przyjemności. Aż do czasu gdy na horyzoncie pojawia się Natalia. Kobieta od razu przyciąga jego uwagę. I ten sceptycznie podchodzący do życia człowiek zakochuje się. Jednak w życiu nic nie jest proste. I tu spotykamy problemy a największym jest choroba dziewczyny. Popada ona w alkoholizm. I dopóki sama nie będzie chciała z tym walczyć żadne uczucie nie pomoże wydostać jej się z nałogu. Bo nie można walczyć za kogoś. Choć Konrad nie podda się . Ale wszystko ma swoje granice, tu granicą będzie śmierć. Tylko czy można pogodzić się z utratą? Nie, on nie może tego zrobić, czuję że Natalia nadal jest z nim. Że, będzie ich szczęśliwe zakończenie. Że miłość nie odeszła za światy. Uczucie nie zgasło. Odnalazł swoj sens i nie pozwoli by on odszedł. Życie bez Natalii staje się koszmarem, w nocy za sprawą snów i za dnia za sprawą wspomnień. A ratunku nie widać. Do czego to doprowadzi? Czy uda się żyć dalej? Zamknąć ten rozdział i iść? Mimo prób życia po utracie, będzie to bardzo ciężkie. Gdzie można dojść w bólu? Można osiągnąć punku gdzie nie ma już powrotu. Czy ta droga będzie początkiem, czy też końcem? Książkę czyta się szybko. Wciąga do głębi, zaciekawia. Zaskakuje. Jest tak realna. Prawdziwa. Życiowa. Ból.... Droga która każdy musi przejść, każdy kto stracił miłość. A tam na końcu drogi czeka ona. To ona wzywa, namawia, mąci w głowie. Koniec drogi, może być ciągiem dalszym miłości i ukojeniem cierpienia oraz tęsknoty wystarczy iść .... . 🦊
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
31-12-2020 o godz 13:43 przez: Ewelina Górowska
Nie spodziewałam się, że rok przyjdzie mi skończyć z tak "pojechaną" książką. Dawno nie miałam do czynienia z tak wulgarną, odpychającą, a zarazem... wciągającą historią. Pomysł na fabułę był świetny jednak niesamowicie wulgarny język, którego używa pan Reznowicz zniszczył go już na początku. Jak mawia mój bratanek wręcz go "zninczował". Autor porusza niezwykle ważne tematy takie jak uzależnienia, strata najbliższych czy choroby psychiczne i autodestrukcja, gdyby jednak towarzyszył temu inny styl, to książka byłaby naprawdę świetna. Autor doskonale oddaje emocje, które towarzyszą Konradowi, pokazuje, jak łatwo jest założyć maskę i udawać zupełnie kogoś innego, oraz to jak łatwo być samotnym w tłumie... obojętnym na wszystko i wszystkich, nieumiejącego kochać. Książka przepełniona jest seksem, niejednokrotnie czułam zażenowanie, choć zazwyczaj lubię takie sceny i nie mam z nimi absolutnie problemu. W tym przypadku jednak jest tego za dużo, czytelnik dostaje wszystko na tacy, pola dla wyobraźni nie zostaje wcale... nazewnictwo również pozostawia wiele do życzenia. Przekleństwo goni przekleństwo, po prostu masakra, jak z najgorszego rynsztoka. Z drugiej strony książkę przeczytałam szybko, wciągnęła mnie, bardzo chciałam się dowiedzieć, jak cała historia się zakończy. Przyznaję... zakończenie bardzo mnie zaskoczyło, nie spodziewałam się tak brutalnego i przykrego końca... Czy polecam? Powiem Wam, że sama nie wiem co napisać. Z jednej strony jest to bardzo ciekawa pozycja, ale z drugiej... wszystko zniszczył styl autora. Chyba że taki był jego zamiar... Zaszokować i nie pozwolić o sobie zapomnieć. W tym przypadku musicie podjąć decyzję sami...
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
2/5
20-12-2020 o godz 12:29 przez: zaBOOKowana
Bohaterem jest Konrad, który jest pewnym siebie mężczyzną. Otacza się kobietami, lecz unika wszelkich zobowiązań. Seksualne podboje stają się jego hobby, oderwaniem od rzeczywistości. Mężczyzna nie radzi sobie w relacjach międzyludzkich, przybiera zatem maskę na twarz, zamykając się w sobie. Doprowadza go to do nieustannych frustracji, popychając go w otchłań problemów natury psychicznej. Pewnego wieczoru poznaje piękną Natalię, a między młodymi od razu zaczyna iskrzyć. Ich relacja szybko przeradza się w związek, dzięki czemu Konrad zyskuje spokój i równowagę w życiu. Niestety, ten piękny obrazek nie trwa długo, ponieważ Natalia powoli popada w obłęd, zaczyna nadużywać alkoholu, a to doprowadza ich do tragedii… Pójdziesz ze mną? to debiut Konrada Reznowicza, a powieść opowiada o życiu młodego człowieka, który jest trochę zagubiony, nie umie poradzić sobie w prawdziwym świecie. Odniosłam wrażenie wręcz, że bohater jest sfrustrowany i wyżywa się na kim popadnie. Nie potrafi zahamować popędów, przez co nie szanuje kobiet w swoim otoczeniu. Traktuje je jak zabawki i podmiot, który ma go zaspokoić. Bardzo nie polubiłam się z głównym bohaterem, nie rozumiałam również postaw kobiet, które spotykał na swojej drodze. Autor zafundował nam emocjonalną przygodę z mężczyzną, której zakończenie jest smutne i niespodziewane. Dużo jest na świecie ludzi, których historia nie kończy się dobrze. Według mnie jednak, Konrad sam ściągnął na siebie taki los, za zachowania z przeszłości. Oczywiście nikt nie zasługuje na taki emocjonalny rollercoaster. Całość recenzji znajduje się na moim blogu: www.zabookowana.pl
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
2/5
20-12-2020 o godz 12:28 przez: zaBOOKowana
Bohaterem jest Konrad, który jest pewnym siebie mężczyzną. Otacza się kobietami, lecz unika wszelkich zobowiązań. Seksualne podboje stają się jego hobby, oderwaniem od rzeczywistości. Mężczyzna nie radzi sobie w relacjach międzyludzkich, przybiera zatem maskę na twarz, zamykając się w sobie. Doprowadza go to do nieustannych frustracji, popychając go w otchłań problemów natury psychicznej. Pewnego wieczoru poznaje piękną Natalię, a między młodymi od razu zaczyna iskrzyć. Ich relacja szybko przeradza się w związek, dzięki czemu Konrad zyskuje spokój i równowagę w życiu. Niestety, ten piękny obrazek nie trwa długo, ponieważ Natalia powoli popada w obłęd, zaczyna nadużywać alkoholu, a to doprowadza ich do tragedii… Pójdziesz ze mną? to debiut Konrada Reznowicza, a powieść opowiada o życiu młodego człowieka, który jest trochę zagubiony, nie umie poradzić sobie w prawdziwym świecie. Odniosłam wrażenie wręcz, że bohater jest sfrustrowany i wyżywa się na kim popadnie. Nie potrafi zahamować popędów, przez co nie szanuje kobiet w swoim otoczeniu. Traktuje je jak zabawki i podmiot, który ma go zaspokoić. Bardzo nie polubiłam się z głównym bohaterem, nie rozumiałam również postaw kobiet, które spotykał na swojej drodze. Autor zafundował nam emocjonalną przygodę z mężczyzną, której zakończenie jest smutne i niespodziewane. Dużo jest na świecie ludzi, których historia nie kończy się dobrze. Według mnie jednak, Konrad sam ściągnął na siebie taki los, za zachowania z przeszłości. Oczywiście nikt nie zasługuje na taki emocjonalny rollercoaster. Całość recenzji znajduje się na moim blogu: www.zabookowana.pl
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
11-01-2021 o godz 08:45 przez: Anna Urban
"...najwyraźniej wyzysk jest tylko wtedy, kiedy dotyczy innych, a kiedy sam to robisz, nazywasz optymalizacją i przedsiębiorczością." Zapraszam na moją opinię https://mojefikusnezycieblog.blogspot.com/2021/01/pojdziesz-ze-mna.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

O autorze: Reznowicz Konrad

Pójdziesz ze mną?
audiobook mp3
0/5
(0/5) 0 recenzji
24,99 zł
Pójdziesz ze mną?
ebook
0/5
(0/5) 0 recenzji
35,99 zł

Zobacz także

Inne z tego wydawnictwa Pustka
5/5
18,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Nożyczki
4/5
27,00 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Chłopiec
3.7/5
26,25 zł
Megacena

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Podobne do ostatnio oglądanego