Najprawdziwsza fikcja (okładka  miękka, wyd. 01.2019)

Wszystkie formaty i wydania (3): Cena:

Sprzedaje empik.com : 22,01 zł

22,01 zł
40,01 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Mam na imię Zofia

Jestem postacią fikcyjną. W pewnym sensie powstałam tu i teraz. Urodziłam się bez bólu, już dorosła, z bagażem doświadczeń moich, choć przeze mnie nieprzeżytych. Istnieję, dysponując wspomnieniami z własnego niebytu. Ból za to pewnie zrodzi się później wraz z kreowaniem przyszłości. Moją osobowość, z góry narzuconą przeszłość i czekającą mnie przyszłość dokładnie poznam wkrótce...

Najprawdziwsza fikcja to niezwykła opowieść o ludzkim trudzie wyłaniania się z niebytu i odkrywaniu własnej tożsamości. 


Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1221334668
Tytuł: Najprawdziwsza fikcja
Autor: Kunicka-Chudzikowska Bianka
Wydawnictwo: Oficynka
Język wydania: polski
Język oryginału: polski
Liczba stron: 340
Numer wydania: I
Data premiery: 2019-01-09
Rok wydania: 2018
Data wydania: 2019-01-09
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 138 x 210 x 30
Indeks: 31132909
średnia 4,8
5
14
4
1
3
1
2
0
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
13 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
22-01-2019 o godz 22:56 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Przeczytałam powieść z wielką przyjemnością. Początek - widoczny tutaj w opisie książki - już jest zaskakujący i jest doskonałym preludium do niezwykłego odkrywania siebie, kobiety dojrzałej. Autorka niejednokrotnie mnie zaskoczyła zwrotem akcji. Serdecznie polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 2 0
5/5
14-12-2021 o godz 15:46 przez: A...a | Zweryfikowany zakup
Świetna książka. Sięgnę po kolejne powieści tej autorki.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
27-12-2018 o godz 01:34 przez: Anonim
Kupiłam tę książkę, bo znałam poezję autorki i się w jej wierszach zakochałam. Nie wiedziałam czego mam oczekiwać, bo jednak napisanie powieści to coś zupełnie innego. Jestem zachwycona. Dawno nie czytałam tak świetnej książki polskiego autora. Dużo czytam, ale nie piszę opinii książek z braku czasu. Jednak w tym wypadku uznałam, że trzeba, bo warto. Autorka potwierdziła swoją niesamowitą wyobraźnię, a w dodatku pisze pięknym językiem. To pozycja, która naprawdę zapada w pamięć.
Czy ta recenzja była przydatna? 4 0
5/5
29-12-2018 o godz 13:25 przez: Anonim
Przeczytałam „Najprawdziwszą fikcję” i musze powiedzieć, że w trakcie czytania nie mogłam się oderwać od książki! To bardzo udany debiut. Powieść początkowo bardzo refleksyjna, stopniowo się rozkręca, przyśpiesza, żeby w końcu wciągnąć całkowicie. Tytułowa Zofia to ma w sobie cechy każdej z nas i sądzę, że każda znajdzie w książce coś dla siebie. Śmiałam się z bohaterką, rozważałam wiele kwestii, wątpiłam i płakałam. Ta książka ma to do siebie, że nie kończy się z chwilą przeczytania. Wiele rzeczy przychodzi do głowy po jej zakończeniu, a takie najbardziej lubię. Z czystym sumieniem polecam "Najprawdziwszą fikcję", bo jest pięknie napisana i pozostawia po sobie bardzo mocne wrażenie.
Czy ta recenzja była przydatna? 3 0
5/5
28-01-2019 o godz 15:52 przez: Anonim
Lubię czytać debiutanckie powieści, bo mam nadzieję, że znajdę coś świeżego, odkrywczego. Często to złudna nadzieja, ale takie powieści jak "Najprawdziwsza fikcja" też się trafiają i ogromnie cieszą. Chylę czoła przed Autorką, która używa wątku romantycznego, żeby nie pisać romansu, a z mnóstwa detali codziennie obecnych w kobiecym życiu układa opowieść. Do tej pory tylko Haruki Murakami potrafił przemienić sprzątanie kuchni w poemat, Bianka Kunicka-Chudzikowska robi to samo z babskiego stania przed lustrem.
Czy ta recenzja była przydatna? 2 0
5/5
03-07-2019 o godz 21:13 przez: Czytam duszkiem
Wg jednych na początku był chaos, wg innych słowo, a wg Bianki Kunickiej-Chudzikowskiej na początku była kobieta, która przedstawia się następująco: „Jestem postacią fikcyjną. W pewnym sensie powstałam tu i teraz (…), już dorosła, z bagażem doświadczeń moich, choć przeze mnie nieprzeżytych. (…) Moją osobowość, z góry narzuconą przeszłość i czekającą mnie przyszłość, dokładnie poznam wkrótce, chociaż muszę przyznać, iż już dostrzegam pewne symptomy mojego charakteru, bo bardzo denerwuje mnie fakt braku wpływu na to, kim w tej chwili jestem. Nie wiem jeszcze, czy, upraszczając, jestem dobra czy zła. W zasadzie jest mi wszystko jedno, gdyż najważniejsze, abym nie była nijaka, bo bycia nudną bym nie zniosła. (…) Zrobię wszystko, byleby nie być bezbarwna i przezroczysta jak foliowy worek.” W tej jakże krótkiej charakterystyce Zofii – jednej z głównych postaci „Najprawdziwszej fikcji” – już na samym entree daje się wyczuć, że będzie ona starała się maczać palce w procesie twórczym, jeśli tylko autorka nieopatrznie spróbuje poprowadzić fabułę nie po myśli bohaterki. Czy z pozytywnym efektem? „Najprawdziwsza fikcja” to oksymoron wyrażający sprzeczność i mający na celu przyciągnięcie uwagi, dlatego przyzwyczajmy się, że z paradoksami i kontrastami (w emocjach czy działaniach) będziemy mieć podczas lektury do czynienia często. Szczególnie w odniesieniu do zachowania samej Zofii, która jest chodzącą sprzecznością i przykładem na to, że teoria zmienności – gdyby ktoś takową odważył się spreparować – byłaby jak najbardziej do obrony. Ale nie odbierajmy też zasług Senece, który wcześniej zauważył, że harmonia świata składa się z elementów sprzecznych, i wróćmy jednak do Zosinego ogródka, a raczej do osoby bohaterki. Uważam, że opis z liryki Tuwima pasuje do niej idealnie: Od grzechu zaczął się mój świat, a że Bóg mnie stworzył, a szatan opętał, jestem więc odtąd po dzisiejszy dzień raz grzeszna a raz święta, zdradliwa i wierna, dobra i zła, daję rozkosz i rozpacz, przez nią uśmiech i łza, jestem jak gołąb i żmija, jak piorun i miód, jestem jak Anioł i Demon, upiór i cud i szczyt nad chmurami i przepaść bez dna, jestem początkiem i końcem – kobieta: cała ja... Najprawdopodobniej autorka czuje swego rodzaju słabość do Zofii, ponieważ na wiele jej przyzwala. Obie spierają się ze sobą, miejscami droczą, a nawet dochodzi między nimi do jędrniejszych utarczek słownych, bo przecież jedna mocno wygadana, a druga wcale nie mniej zaczepna. Sarkastycznie sapiąc i podszczypując się złośliwościami, żadna nie zamierza odpuścić, by ustąpić pola. Słyszał kto jednak, by autor rozmawiał ze swoimi bohaterami? Czy to normalne? Może ktoś tu cierpi na zdefiniowany medycznie syndrom, ale z grzeczności nie wspomnę nazwy jednostki chorobowej? Bez nacisków wyznaję, że właśnie te niemal kabaretowe dialogi stanowiły dla mnie jeden z atutów lektury, miałam z nimi sporo frajdy. Niech nam jednak wśród bałamutnych swawoli nie umknie sam czytelnik, który początkowo rozbawiony, a z czasem coraz bardziej zdezorientowany i zbity z tropu próbuje (mając niemal mętlik w głowie) dociec, kto tu naprawdę jest kim i wodzi prym w dyskusji. Ech, złapał Kozak Tatarzyna, a Tatarzyn za łeb trzyma… „Najprawdziwsza fikcja” prowokuje, rzekłabym, że miejscami nawet sieje zamęt. Autorka pod płaszczykiem fikcji wypowiada bowiem głośno to, czego w rzeczywistości być może nigdy byśmy nie zrobili lub o czym nie ośmielili się pomyśleć. Dwa literacko równoległe wymiary: fikcja i rzeczywistość przenikają się i uzupełniają, są ze sobą do tego stopnia nierozerwalnie stopione, że jeden nie istnieje bez drugiego. A może to nie fikcja i rzeczywistość tylko świadomość i podświadomość? Co więcej, Kunicka-Chudzikowska wzmacnia jeszcze poczucie nadrealności kilkoma zaledwie pierwiastkami zaczerpniętymi z Freudowskiej teorii o tłumionych wewnętrznych pragnieniach, próbując nas uwieść lub zaszokować scenami seksualnych zbliżeń. Mądra Zofia nie byłaby sobą (bo przecież etymologia imienia wywodzi się od greckiego słowa mądrość), gdyby nie podzieliła się z nami także filozoficznymi refleksjami na temat ludzkiej egzystencji, funkcjonowania w społeczeństwie czy podejścia do życia. Współcześnie powiedzielibyśmy, że uprawia coaching. Coachuje nas czasami wprost, a czasem „szamani” nieco dyskretniej. Łatwo te fragmenty wyłowić z całokształtu, ponieważ wyróżniają się swoistym mentorskim klimatem, nie brak im złotych myśli i celnych sformułowań. I jeszcze jedno, co mnie zwykle ujmuje, to miejsce akcji. W tym przypadku trafiłam na mój ukochany Wrocław, który występuje tu w odsłonie współczesnej, ale parę razy zdarza mu się przybrać strój retro. Dla mnie trafione w punkt. Zofii z „Najprawdziwszej fikcji” z pewnością nie można zarzucić nijakości. Jest tak barwna, że aż momentami wydaje się być irytująca w swojej dwoistości. Potrafi być zarówno życiowo mądra, jak i egoistycznie głupia, zabawna i nużąca, sympatyczna i odpychająco zadziorna. Pełna recenzja tu: www.czytamduszkiem.blogspot.com
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
18-08-2019 o godz 20:48 przez: Anna
Pierwszy raz spotkałam się z książką, w której postać fikcyjna jest tak świadoma swojego JA. Jednocześnie daje nam odczuć, że w życiu realnym jak i nierealnym czasu mamy niewiele, aby w pełni je wykorzystać. Nie ma Was, nie żyjecie... Nagle budzicie się w jakimś ciele. Nie macie wspomnień. Po prostu pojawiacie się tu i teraz, nie ma "kiedyś". W pewnym sensie przejmujesz czyjąś tożsamość. Tak właśnie "rodzi się" Zofia, tytułowa bohaterka książki Najprawdziwsza fikcja. Podoba mi się zawarte w książce dążenie do odnajdywania własnej tożsamości. Tego jacy jesteśmy, skąd u nas takie, a nie inne zachowania. Czy to co robimy i jak reagujemy jest już zakorzenione w nas samych w postaci genów przekazanych od rodziców i przodków, czy może przyjmujemy pewne zachowania przez to jak wymusza je na nas społeczeństwo i dana rzeczywistość? W książce poruszane są różne tematy, pojawia się wiele myśli filozoficznych. Czytając czułam się jakbym razem z Zofią poznawała siebie od nowa, zadawałam sobie pytania czy postąpiłabym tak samo. Zofia w swoim literackim świecie czuje się bezkarnie, wie, że co by nie zrobiła, zostanie w jakiś sposób usprawiedliwiona. I to czyni ją pewną siebie kobietą, która nie boi się odważnych wyborów, które niestety czasem doprowadzały ją do łez. Końcówka książki jest potencjalnym końcem, jednak nie zdziwi mnie jeśli pojawią się dalsze losy Zośki, o których nie ukrywam, bardzo bym chciała przeczytać. Przecież ona nadal żyje :) więcej na blogu: https://anaa-anaa-86.blogspot.com/2019/08/najprawdziwsza-fikcja-bianka-kunicka.html
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
14-07-2019 o godz 23:05 przez: Anonim
„Najprawdziwsza Fikcja” Bianki Kunickiej Chudzikowskiej powinna mieć na okładce plakietkę z ostrzeżeniem – nie brać do ręki gdy na czytanie masz tylko chwilę! – … nie brać do ręki gdy masz 5 przystanków do pracy w autobusie, bo obudzisz się dopiero gdy kierowca poinformuje Cię, że to koniec trasy. A powieść już Cię tak pochłonęła, że nie sposób nie zajrzeć co zdarzy się na następnej stronie. Od samego początku książka bierze nas z zaskoczenia. Główna bohaterka zaczyna swoje życie jako dorosła osoba tu i teraz, z przeszłością którą zna ale której nie przeżyła. Akcja nabiera tempa ale jak to w życiu niczego nie można przewidzieć. Nie można biec nie łapiąc tchu. Bohaterka swoim maratończykom też daje chwile wytchnienia w takich momentach gdzie jakby od niechcenia rozważa czym jest to tu i teraz. Ledwo zdążysz złapać iskierkę zrozumienia a tu życie - najprawdziwsza fikcja – mknie dalej… I zamykasz ostatnią stronę, z zaskoczeniem, że to już koniec. A może nie? Czekam z utęsknieniem na kolejną powieść. Plastyczność języka Bianki, namacalność osobowości i scenografii zdarzeń jakie opisuje, niezrównana obrazowość – to wszystko na długo zapada w pamięci i każe szykować na półce miejsce na kolejne powieści.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
10-02-2019 o godz 11:37 przez: Ovieca
Sam tytuł spowodował, że zakochałam się w tej książce. Jako kobieta, gamer, gracz pełną gębą nie mogłam sobie odmówić takiej pozycji. I to był strzał w 10! Wiele osób określa autorkę „kobiecym wydaniem Murakamiego” – niestety ciężko mi się do tego odnieść, bo zwyczajnie w świecie wspomnianego pana nie czytałam. Nie zmienia to jednak faktu, że nie spodziewałam się tak świetnej książki! Pani Bianka prowadzi nas przez historię kobiety, która odkrywa siebie jeszcze raz. Tyle, że tak inaczej, kobiecej, romantyczniej. Zośka ma tyle cech, że każda z nas może z niej zrobić kogoś innego – sąsiadkę, siostrę, koleżankę z pracy czy nawet samą siebie. W końcu każda z nas, kobiet znajdzie tam odbicie swojego jakiegoś zachowania. Autorka dba, by żadna z sytuacji jaka miała miejsce, nie byłą daleka od prawdy. To taka perełka, która powinna znaleźć się w biblioteczce obowiązkowo. Na pewno się można uśmiechnąć, można wstrzymać oddech jak i ocierać łzy. Lektura jest napisana płynną fabułą, łatwym i wciągającym językiem. To taka książka, którą połykamy w ciągu jednego wieczora, kiedy to nie mamy mocy ani chęci odkładać takiej historii na bok. Kto wie, może pani Bianka napisze jakąś kontynuację ? 🙂
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
01-02-2019 o godz 15:37 przez: Anonim
Znam autorkę jako poetkę. Kupiłam książkę zachęcona jej profilem poetyckim. Proza moim zdaniem jest jeszcze lepsza. Niesamowite poczucie humoru, ale to nie jest wesołą książka. Powieść w stylu realizmu magicznego. Świetna książka! Zaskakująca, kobieca, romantyczna, ale nie naiwna, bo porusza mnóstwo ważnych życiowych kwestii, bo przecież szyscy jesteśmy fikcyjni. Jestem zachwycona.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
3/5
28-08-2019 o godz 09:55 przez: anonymous
Chociaż na ogół nie stawiam sobie wygórowanych oczekiwań względem książki to jednak "Najprawdziwsza fikcja" mnie zawiodła. Posiada naprawdę spory potencjał na interesującą powieść obyczajową, z innowacyjnymi wtrętami rozmowy pisarki ze swoją bohaterką. Porusza też ważne tematy, daje kilka odpowiedzi, które mogłoby się zdawać oczywiste, ale zastosować je w prawdziwym życiu bywa czasem trudno. Bohaterowie moim zdaniem są zdominowani przez Zosię, stanowiąc dla niej tylko tło. Na mnie ta opowieść nie zrobiła wrażenia, chociaż doceniam lekkość pióra Autorki i naturalność w pisaniu dialogów. Być może miłośnik literatury obyczajowej będzie z niej zadowolony, ale o tym musi przekonać się sam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
15-03-2021 o godz 15:41 przez: Maria
Książka godna polecenia, szczególnie w dobie patriarchatu, demaskuje sztucznie narzucony światopogląd. Polecam każdemu kto poszukuje własnej tożsamości.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
15-03-2021 o godz 15:40 przez: Mikołaj
Książka godna polecenia. Kompozycja i pomysł niecodzienny. Jest no niezwykle udany debiut autorki.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

Zobacz także

Inne z tego wydawnictwa Pustka
5/5
18,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Nożyczki
4/5
27,00 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Chłopiec
3.7/5
26,25 zł
Megacena

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Podobne do ostatnio oglądanego