Autor: |
Wydawnictwo: | Oficynka |
Data premiery: | 2011-11-18 |
Seria: | Detektyw Murdoch |
Liczba stron: | 400 |
Autor: | Jennings Maureen |
Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.
Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.
Sprawdź jak złożyć zamówienie krok po kroku.
Możesz też zadzwonić pod numer +48 22 462 72 50 nasi konsultanci pomogą Ci złożyć zamówienie.
Listopadowe śledztwo detektywa Murdocha. William Murdoch dowiaduje się, że podczas nocnego obchodu zaginął konstabl Wicken, młody mężczyzna, którego cenił i lubił. Natychmiast wyrusza na jego poszukiwanie. Podąża rutynową drogą konstabla patrolującego swój rewir, sprawdza zakamarki, szuka śladów, zagląda do opuszczonych domów. W jednym z nich znajduje martwego Wickena z raną postrzałową głowy. Obok niego zaś leży karteczka z napisem: „Życie bez twojej miłości jest nie do zniesienia. Wybacz mi”. Tak zaczyna się historia zawiłego dochodzenia. Biedny Tom już wystygł to trzecia z serii siedmiu książek o kanadyjskim detektywie, ukazujących wiernie realia Toronto z końca XIX wieku. Obdarzony dużą wiedzą i intuicją detektyw Murdoch jest niezwykle oddany swej pracy i wykorzystuje w niej najnowsze zdobycze kryminalistyki. Ten nieśmiały, samotny i doświadczony przez los miłośnik jazdy na rowerze musi się wykazywać stanowczością i odwagą, kiedy śledztwa prowadzą go w najmroczniejsze zakamarki ludzkich dusz, skrytych pod pozorem konwenansów.
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
ID produktu: | 1045686907 |
Tytuł: | Biedny Tom już wystygł. Detektyw Murdoch. Tom 3 |
Seria: | Detektyw Murdoch |
Autor: | Jennings Maureen |
Tłumaczenie: | Sawicka-Chrapkowicz Anna |
Wydawnictwo: | Oficynka |
Język wydania: | polski |
Język oryginału: | angielski |
Liczba stron: | 400 |
Numer wydania: | I |
Data premiery: | 2011-11-18 |
Rok wydania: | 2011 |
Data wydania: | 2011-11-18 |
Forma: | książka |
Okładka: | miękka |
Wymiary produktu [mm]: | 195 x 26 x 124 |
Indeks: | 10811184 |
Podziel się na Facebooku
Właśnie zrecenzowałem Biedny Tom już wystygł. Detektyw Murdoch. Tom 3
Listopadowe śledztwo detektywa Murdocha. William Murdoch dowiaduje się, że podczas nocnego obchodu zaginął konstabl Wicken, młody mężczyzna, którego cenił i lubił. Natychmiast wyrusza na jego ...Nagłe zniknięcie konstabla Wickena początkowo nikomu nie wydaje się podejrzane. Młodzi policjanci często dopuszczają się niewinnych żartów względem przełożonych, chowają się przed nimi podczas obchodu lub udają, że są chorzy. Jednak kiedy Oliver nie zjawia się na posterunku nawet kilka godzin później, sierżant Hales zaczyna się poważnie niepokoić. Wysyła na poszukiwania Murdocha, który ma sprawdzić, czy nie dający znaku życia konstabl jest cały i zdrowy. Uwagę detektywa przyciąga jeden z opustoszałych domów, leżących przy ulicy, którą miał owego wieczoru patrolować Wicken. Kiedy detektyw wchodzi do środka, zauważa leżącego na podłodze Olivera. Jego głowę otacza aureola krwi, a pomiędzy nogi ma włożony służbowy pistolet. Nie ulega wątpliwości, że młody konstabl jest martwy.
„Tak bardzo chciałabym mieć jakieś miejsce, do którego mogłaby stąd pójść. Ale nie miała".
Znaleziona przy zwłokach Wickena kartka wskazuje na samobójstwo. Zapisane na niej słowa mają depresyjny wydźwięk i mówią o utraconej miłości. Dla zgromadzonej ławy przysięgłych wyrok jest niemal oczywisty: konstabl sam odebrał sobie życie poprzez strzał w głowę. Murdocha zastanawia natomiast nietypowe położenie broni i fakt, że młody Oliver nigdy nie sprawiał wrażenia osoby przygnębionej lub zdesperowanej. Sprawy zmieniają obrót, kiedy detektyw spotyka dwie, młode kobiety. Obie zgodnie twierdzą, iż zmarły Wicken był ich narzeczonym.
Zaczyna się żmudne dochodzenie, podczas którego detektyw będzie musiał oddzielić kłamstwo od prawdy, a także dowiedzieć się, co łączyło młodego konstabla i tajemniczą Peg, pensjonariuszkę zakładu dla obłąkanych.
„Musiał znaleźć jakiś dowód na to, że miłość może być tak samo potężna jak nienawiść".
„Biedny Tom już wystygł" ponawia sukces wcześniejszych książek o detektywie Murdochu. Maurenn Jennings należy bowiem do tych pisarek, które nie tracą swojej pisarskiej werwy, bez względu na to, czy tworzą pierwszy czy kolejny już tom danej serii. O autorce przygód tytułowego bohatera po prostu nie da się napisać złego słowa: styl, język, bohaterowie, kreacja świata, a wreszcie fabuła i zawiłe intrygi – wszystko to składa się na niesamowite kryminalne dzieło, jakie powinno znaleźć się w biblioteczce każdego konesera powieści z dreszczykiem. To autorka, którą z książki na książkę ceni się bardziej, dlatego już zabieram się za kolejną część przygód Wiliama, a Was gorąco zachęcam: przyjrzyjcie się tej serii. Warto!
Naprawdę bardzo dobry kryminał, osadzony w epoce wiktoriańskiej, prowadzony spokojną narracją, tak aby zintensyfikować odbiór intrygującej fabuły, nacieszyć się każdym podanym w niej szczegółem, opisem i wydarzeniem. Autorka zadbała o malownicze nasycenie powieści klimatem dziewiętnastowiecznego Toronto, jego uliczek z dorożkami, ciemnych zakątków, wyglądu pomieszczeń mieszkalnych, barw zwykłej codzienności, dwulicowej obyczajowości, upadku moralności, podziału wyznań religijnych i klas społecznych. Nietuzinkowa postać kanadyjskiego detektywa, który po wcześniejszych tomach stał się w oczach czytelnika bardzo sympatyczną i ciekawą osobowością. Uwielbiam takiego mocno wyrazistego i przekonywującego bohatera, wnoszącego swoją obecnością tak dużo do powieści i wywołującego dreszczyk oczekiwania na kolejne z nim spotkanie. Zastanawiamy się, czym teraz William Murdoch nas zaskoczy, jakie podejmie działania, jak zdoła rozwikłać kolejną trudną i intrygującą zagadkę kryminalną.
W trzecim tomie cyklu detektyw poszukuje mordercy młodego konstabla Olivera Wickena. Sprawa okazuje się mocno zagmatwana, ocierająca się o szaleństwo, mroczne tajemnice. I choć od początku typujemy prawdopodobnego mordercę, to jednak nie umniejsza to przeżywanej przez nas atmosfery niepokoju, niebezpieczeństwa, a momentami nawet grozy, spotęgowanej przez ówczesne sposoby leczenia pacjentów w zakładzie psychiatrycznym. Murdoch stopniowo, z właściwym sobie wdziękiem i inteligencją, odsłania kolejne warstwy podejrzanych incydentów i mrocznych faktów docierając do niewygodnej dla niektórych prawdy. Tym razem poznajemy też nieco bliższych informacji z przeszłości Williama, towarzyszących mu bolesnych wspomnień, sercowych wątpliwości i rozterek. Wszystkie wątki wspaniale łączą się w spójną i atrakcyjną całość, miło jest się w nią zgłębić, płynnie odkrywać kolejne strony. Wciąż pozostaję pod urokiem pięknej oprawy graficznej publikacji doskonale komponującej się z jej treścią. Powieść zdecydowanie warta polecenia, nie sposób nie wciągnąć się w ten cykl, umożliwia nam podróż w czasie i przeżycie świetnej kryminalnej przygody czytelniczej.
bookendorfina.blogspot.com
Już na pierwszy rzut oka książka przykuła moją uwagę cudowną, klimatyczną okładką, na której widnieje kobiecy portret w sepii wiernie oddający wiktoriańskiego ducha powieści oraz niezwykłym, intrygującym tytułem. Okazało się, że choć w żaden sposób nie nawiązuje on do fabuły, ma bezpośredni związek z mottem powieści będącym cytatem z szekspirowskiego "Króla Leara" - dopiero maksyma ściśle wiąże się z przesłaniem książki. Ta swoista łamigłówka, której rozwiązanie czeka na uważnego czytelnika po zakończeniu lektury, jest subtelnym i nieco szelmowskim gestem autorki w jego stronę, moim zdaniem bardzo ujmującym. Bez zwlekania zabrałam się zatem za "Biednego Toma" zdeterminowana do odkrycia wszystkich zagadek i tajemnic, które autorka z pewnością trzymała dla mnie w zanadrzu...
Toronto, koniec XIX wieku. Detektyw Murdoch dowiaduje się, że młody i powszechnie lubiany konstabl O
Przekrój charakterów jest ogromny. W ,,Biedny Tom już wystygł” poznajemy różne osobowości, począwszy od skrupulatnego, bardzo umoralnionego i przestrzegającego zasad detektywa a skończywszy na wyniosłym, pogardzającym ludźmi sędzi. Żyjące według konwenansów damy, kłamliwe prostytutki a także nie mogący się przystosować do życia w nowym kraju imigranci.
Polecam!