Pod skórą (okładka  miękka, wyd. 06.2021)

Wszystkie formaty i wydania (4): Cena:

Sprzedaje empik.com : 25,74 zł

25,74 zł
42,90 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Chyba mogłabym być aktorką. Udawanie kogoś innego nie jest trudne. Czyż nie robiłam tego przez prawie całe życie?

Potłuczone szkło, krew na podłodze. Roztrzęsiona Cordelia Russell wybiega z mieszkania. W barze rozpaczliwie wypatruje znajomych, którzy mogliby poratować ją pożyczką. Dojada stek pozostawiony przy sąsiednim stoliku, dwie godziny później na imprezie wciąga kokainę. O świcie zniesmaczona kelnerka pomaga jej wstać z brudnego parkietu. Czas wrócić do domu. A tam zleciały się już muchy zwabione zapachem trupa.

Pięćdziesiąt lat wcześniej w surowych warunkach irlandzkiej wysepki Inishcrann dorasta Delia O’Flaherty - córeczka tatusia bezkrytycznie przez niego uwielbiana i faworyzowana. Karmiona irlandzkimi legendami, nazywana przez ojca królową wyspy, dorasta w przekonaniu o swojej wyjątkowości. Zazdrosna o uczucia ojca do matki i braci zręcznie manipuluje dorosłymi. Aż pewnego dnia posuwa się o krok za daleko. Jedno kłamstwo będzie miało dramatyczne konsekwencje.

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1271057311
Tytuł: Pod skórą
Tytuł oryginalny: Skin Deep
Autor: Nugent Liz
Tłumaczenie: Kraśko Jan
Wydawnictwo: Wielka Litera
Język wydania: polski
Język oryginału: angielski
Liczba stron: 368
Numer wydania: I
Data premiery: 2021-06-02
Data wydania: 2021-06-02
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 27 x 139 x 206
Indeks: 38930164
średnia 4,2
5
13
4
9
3
3
2
2
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
20 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
13-10-2021 o godz 10:14 przez: książki Haliny
Zawsze zastanawiał mnie fakt, czy to jacy jesteśmy, to kwestia wychowania, czy genów? Każdy jest ekspertem w wychowywaniu własnego dziecka. I jest w tym ziarno prawdy, bo to przecież rodzice znają swoje dziecko najlepiej. Robią więc wszystko, by było szczęśliwe. Jednak nie zawsze. Rodzice mają ogromny wpływ na to, w jakim kierunku kształtuje się osobowość dziecka. W końcu to oni wpływają na to, jak ich pociecha postrzega siebie i otaczający świat. Ojciec Deli dopuścił do sytuacji, gdy córka chciała być tylko chwalona. Ukształtował tym samym w dziewczynie, osobowość narcystyczną. Bezwarunkowa miłość, jaką jej okazywał i tym, że wciąż podkreślał, że jest ważniejsza i lepsza od innych, spowodował, że Delia ciągle chciała być w centrum uwagi i nie mogła znieść jeżeli ktoś nie wyrażał podziwu wobec jej osoby. Tylko czy ojciec naprawdę kochał ją bezwarunkowo, czy miał w tym swój cel ? Jedno jest pewne, wypaczył psychikę dziewczyny raz na zawsze. Inishcrann, wyspa, na której żyje i mieszka społeczność rządząca się swoimi prawami. Podczas sztormu jej mieszkańcy są całkowicie odcięci od świata na kilka dni i wtedy z każdym problemem, muszą sobie radzić sami. W tej wspólnocie znajduje się ona. Piękna, jedyna w swoim rodzaju. Ojciec, wmawia jej, że urodziła się po to, by być królową wyspy. Faworyzowana i karmiona irlandzkimi legendami Delia o’Flaferty, wychowuje się w przekonaniu o swojej wyjątkowości. Pewnego dnia jednak wszystko ulega zmianie. Jej postrzeganie świata i przekonanie o wyjątkowości doprowadza do tragedii. Już nie mieszka na wyspie i nie ma już nic. Rodziny, pieniędzy, ale ma urodę. Jest przecież wyjątkowa, poradzi sobie, bo jest najpiękniejsza i jedyna. Jest królową, czyż nie tak uważał jej tatuś ? Liz Nuget serwuje mroczną i pokręconą historię, w której perfekcyjnie ilustruje, że postrzegane piękno może być tylko powierzchowne, a pod jego powierzchnią kryć się przerażające zło. Ale to, co kryje się pod powierzchnią, jest fascynujące i pokazane przez autorkę w niezwykle inteligentny sposób. „Pod skórą” to wymowny i ekspresyjny thriller, zapierający dech w piersiach dramat. Książka zaczyna się jak rasowy kryminał, od samego początku już się wie, że wydarzyło się coś strasznego, a potem następuje powrót do przeszłości, aby można było zobaczyć, co do tego doprowadziło. Historia Delii od dzieciństwa aż do dorosłości. Beznamiętna i pozbawiona empatii bohaterka, która na zewnątrz jest piękna, swoją urodą zachwyca i zwraca uwagę wszystkich, w środku jest odrażająca i bezduszna. Nie kocha nikogo, nawet własnego dziecka, uwielbia za to pieniądze, alkohol i wygodny styl życia. Sprytna manipulatorka, która do wszystkiego podchodzi obojętne i wszystkich wykorzystuje. Nie potrzebuje nikogo, wyłącznie wygód, które mogą jej zapewnić. Jest nieszczęściem dla każdego, kto ją spotka na swojej drodze. Powinien się jej wystrzegać, a tak łatwo wpada w sidła sprytnych manipulacji. Delia niszczy wszystkich w swoim życiu bez wyrzutów sumienia. Kiedy wydawało mi się, że nie może stać się już bardziej odpychająca, autorka udowadniała, jak bardzo się myliłam. Delia to kameleon, oszałamiająco piękna, przebiegła i narcystyczna kobieta. Opowiadana przez nią historia jest przerażającym obrazem jej manipulacyjnych działań i motywów. Liz Nugent zapewniła czytelnikowi podróż z psychopatyczną bohaterką, od Irlandii do Londynu, poprzez Niceę aż do Monako. Przedstawiła niepokojącą historię tego, jak jedna istota ludzka może manipulować innymi, powodować ich upadek bez wyrzutów sumienia. Powieść jest absolutnie genialna, przykuwa uwagę mroczną, psychologiczną narracją, która napędza tempo, a ostateczne rozwiązanie jest oszałamiające. Pomimo że w głównej bohaterce nie ma nic do lubienia, bo jest okrutna, samolubna i bezwzględna, to jej historia jest intrygująca i naprawdę fascynuje. Autorka stworzyła niesamowicie wciągający thriller, w którym podobało mi się dosłownie wszystko. Świetnie wykreowane postacie, znakomite dialogi i zachwycające opisy pejzaży. Po ukończeniu lektury niezależnie od tego, czy naprawdę chciałam wczuć się w sytuację Deli, czy nie, to jest to postać, o której jeszcze długo nie zapomnę i przez jakiś czas będzie siedzieć w mojej głowie. Kilka dni po lekturze wciąż wracam do tej historii i jej zakończenia, które zrobiło na mnie wrażenie, zwłaszcza jego symbolika. Liz Nugent nie marnuje ani jednego słowa. Każda część tej powieści jest dopracowana do perfekcji, stworzona z myślą o emocjonalnym wpływie na czytelnika i za każdym razem trafia w cel. Nigdy nie zapomnę Delii ani tych, na których życie wpłynęła. Dobrze napisana powieść, która prowokuje do myślenia. Jeden z najlepszych, najbardziej przerażających thrillerów psychologicznych, jakie czytałam od dłuższego czasu i polecam go wszystkim fanom tego gatunku. Urzekająco piękna i boleśnie smutna. „Piękno jest tylko głębokie, ale brzydkie staje się czyste aż do kości”.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
11-06-2021 o godz 07:22 przez: ania7770
„Pod skórą” Liz Nugent jest książką, która mnie zaskoczyła, jednak nie do końca w pozytywnym znaczeniu tego słowa. To moja druga powieść autorki i jest tak inna niż wszystko, co do tej pory czytałam, że momentami czułam się oszołomiona. Myślę, że największym problemem była wysoko podniesiona poprzeczka, którą autorka postawiła poprzednią powieścią. „Obsesja Lydii” była znakomitym thrillerem, więc w pewien sposób liczyłam na coś jeszcze bardziej spektakularnego. Na początku nie mogłam się wkręcić w historię i czułam się w niej zagubiona, jednak z czasem inaczej zaczęłam patrzeć na wydarzenia, które miały miejsce. Jest to naprawdę bardzo oryginalny thriller psychologiczny, który koncentruje się wokół najbardziej zimnej, nieczułej i zniszczonej osoby, o jakiejkolwiek miałam okazję czytać. Jest to naprawdę ponura, zimna i niepokojąca lektura, która była dla mnie nowym doświadczeniem. Styl pisania Liz Nugent jest żywy i uzależniający i nawet, gdy historia nie do końca nam pasuje, to czyta się ją z zainteresowaniem. To mocna lektura, która wywołała we mnie wiele mrocznych emocji. Przestałam widzieć jej jako thriller, a bardziej jako studium psychologiczne głównej postaci. Im więcej czytałam, tym bardziej nie mogłam uwierzyć w to, z jaką manipulującą postacią mamy do czynienia. Potem przyszła druga część i miałam poczucie, że zaczęłam czytać zupełnie inną powieść. Przesiąknięte krwią ciało, potłuczone szkło i ogarnięta paniką kobietą. Cordelia Russell szuka pomocy, jednak wie, że musi wrócić do domu. Później następuje przeskok pięćdziesiątki lat wcześniej. Wracamy do początku na małą irlandzką wyspę, Inishcrann. Tam, w surowych warunkach wychowywana jest Delia. Nazywana przez ojca królową wyspy, wychowuje się przez niego faworyzowana i wyjątkowa. W tak młodym wieku bardzo dobrze wie, jak manipulować ludźmi. Aż pewnego dnia wszystko przybiera dramatyczny obrót. Cordelia Russell to manipulacyjna, obsesyjna i przerażająca postać, przed którą należy się wzbraniać, bo gdy pozna Cię bliżej, wykorzysta i zepsuje. Trudno mi jednoznacznie zdecydować, jak ocenić tę książkę. Zewnętrzne piękno Delii dobrze służy jej socjopatycznej osobowości i zaczęłam zastanawiać się nad tym, jak inaczej mogłoby potoczyć się jej życie. Nie jest to zwykła książka i nie sądzę, że kiedykolwiek jeszcze ją przeczytam, ale na pewno nie żałuję, że to zrobiłam. Bardzo podziwiam umiejętność Liz Nugent w tworzeniu aspektu psychologicznego, który zmusza do myślenia. Bardzo podobały mi się ludowe historie o wyspach przeplatane w całej opowieści, czyli historyjki, które opowiadał Delii, jej ojciec. Wszystkie z nich miały jakiś związek z tym, co obecnie działo się w życiu dziewczyny. Wiem, że celem autorki nie było stworzenie osoby, którą się lubi, ale czasami nie obchodziło mnie, co się jej stanie. Jestem pewna, że ta książka ucieszy wielu fanów Liz, bardziej niż mnie, ale z niecierpliwością będę wyczekiwała jej kolejnej powieści.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
21-07-2021 o godz 08:41 przez: Paulciaaa92
"Pod skórą" w moim przypadku jest to druga książka Liz Nuget, jaką przeczytałam. Wcześniej sięgnęłam po "Obsesję Lydii" i podobała mi się bardzo. Dlatego, kiedy tylko Wydawnictwo Wielka Litera zaproponowało mi tę do przeczytania i zrecenzowania, nie wahałam się ani chwili :) Nazwisko to nie jest jedyny powód, dla którego zakładałam, że ta książka może okazać się świetna. To kryminał, thriller psychologiczny. Taka ot mieszanka, która w moje gusta trafia idealnie. Uwielbiam gdy autor umiejętnie łączy te dwa gatunki i potrafi wstrząsnąć czytelnikiem tak, że dosłownie czuje w sercu i kościach, że coś jest nie tak. O czym zatem jest ta książka? Z początku standardowym kryminałem więc fani będą zadowoleni. Co to oznacza? Trupa, oczywiście. Ale w tym samym momencie autorka wciąga nas w wir dreszczowca, zostawiając na długą chwilę nieboszczyka. Poznajemy główną bohaterkę, która dziwnym trafem zmywa z siebie krew. Dziwne? Pewnie można by z góry założyć, że to podpucha, albo wręcz przeciwnie, że to ona zabiła. Zaczynamy się kręcić w kółko. Ale spokojnie, z tego twista Liz Nuget nas zabiera do lat siedemdziesiątych i pokazuje nam tak naprawdę skąd wzięła się Cordelia i co nią ogólnie w życiu kieruje, jakie ma za sobą traumy, dzieciństwo, przeżycia. Autorka zabiera nas na irlandzką wyspę, a na tej klimat jest... no właśnie, musicie przekonać się sami. Ja mam ostatnio szczęście do książek, w których właśnie pojawia się Irlandia i mam wrażenie, że to idealne tło dla zbrodni, tajemnic, dziwnych wydarzeń, małych społeczności zadufanych w sobie. Tylko, jeśli zagłębicie się w lekturę, to spostrzeżecie, że rodzicielska miłość może być niszczycielska. Tak jak brak pochwał, ciągłe krzyki, tak i nadmierne chwalenie kosztem pozostałych członków rodziny może zostawić traumę na całe życie. I myślę, że właśnie ten trudny temat chciała poruszyć autorka, natomiast, zamiast stworzyć obyczajówkę, napisała świetny thriller psychologiczny. Nie można powiedzieć, że nie było pomysłu, a bohaterkę stworzyła tak, jak by ją doskonale znała. Przez to jest ona jeszcze bardziej przerażająca, choć niekoniecznie z własnej woli. Ale nikt się nie rodzi psychopatą czy socjopatą, prawda? A przynajmniej mam taką nadzieję. Przy tej powieści nie można się nudzić, ale też trzeba brać pod uwagę to, że wstrząsa czytelnikiem, daje do myślenia i zostawia z kacem książkowym. To tak ostrzegawczo, bo niektórzy sięgają po takie książki wieczorem i... ups, noc zarwana, a później pół dnia myślą o bohaterce, której współczują, chcą pomóc, a jednocześnie całym serduszkiem jej nienawidzą. Takie sprzeczne uczucia powodują, że zapamiętuje się takie książki na długo. Polecam! A Wydawnictwu Wielka Litera dziękuję za egzemplarz!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
02-08-2021 o godz 15:43 przez: Ewelina
,,Pod skórą" Liz Nugent ⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10⭐! 80/2021 · Chyba mogłabym być aktorką. Udawanie kogoś innego nie jest trudne. Czyż nie robiłam tego przez prawie całe życie? Potłuczone szkło, krew na podłodze. Roztrzęsiona Cordelia Russell wybiega z mieszkania. W barze rozpaczliwie wypatruje znajomych, którzy mogliby poratować ją pożyczką. Dojada stek pozostawiony przy sąsiednim stoliku, dwie godziny później na imprezie wciąga kokainę. O świcie zniesmaczona kelnerka pomaga jej wstać z brudnego parkietu. Czas wrócić do domu. A tam zleciały się już muchy zwabione zapachem trupa. Pięćdziesiąt lat wcześniej w surowych warunkach irlandzkiej wysepki Inishcrann dorasta Delia O’Flaherty – córeczka tatusia bezkrytycznie przez niego uwielbiana i faworyzowana. Karmiona irlandzkimi legendami, nazywana przez ojca królową wyspy, dorasta w przekonaniu o swojej wyjątkowości. Zazdrosna o uczucia ojca do matki i braci zręcznie manipuluje dorosłymi. Aż pewnego dnia posuwa się o krok za daleko. Jedno kłamstwo będzie miało dramatyczne konsekwencje. · ,,Piękno sięga jedynie skóry, natomiast brzydota przenika do kości" ,,Nigdy nie potrzebowałam ludzi, jedynie wygód, jakie mogli mi zapewnić" Są to idealne cytaty opisujące główną bohaterkę, jaką jest Delia (Cordelia). Pierwszy raz spotykam się z głównym bohaterem, który jest tak narcystyczny, samolubny, infantylny i zepsuty do szpiku kości. Delia od zawsze była zepsutą intrygantką, która wykorzystywała i niszczyła życia tym którym na niej zależało. Nie liczył się dla niej nikt ludzie, którzy ją wychowali, chłopak, mąż, a nawet jej własne dziecko, które przez jej nieodpowiedzialność najbardziej ze wszystkich ucierpiało. Jedyną rzeczą, jaką kochała, było morze i jej Tatuś (tutaj to bym nawet pokusiła się o stwierdzenie jakiegoś ,,kompleksu tatusia). Zakończenie było dla mnie bardzo satysfakcjonujące i chodź, nie skończyło się dobrze dla głównej bohaterki, to w pewny sposób poczułam ulgę. Książka nie należy do łatwych, ale warto ją przeczytać, by spojrzeć na historię Delii z własnej perspektywy. Podziwiam autorkę za stworzenie takiego portretu psychologicznego, na pewno nie było łatwo. Książka niesie ze sobą ogrom emocji i nie raz musiałam ją odłożyć i przemyśleć to, co się tam działo, ale za każdym razem mnie z powrotem przyciągała. Aktualnie jest to najlepsza książka, jaką w tym roku przeczytałam i ciężko będzie ją przebić. Muszę przeczytać inne książki autorki, bo ta wywarła na mnie niesamowite wrażenie. Książkę oczywiście ogromnie polecam! Dawno żadna nie wywarła na mnie aż takiego wrażenia. · · · Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu @wielkalitera
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
21-07-2021 o godz 11:04 przez: ksiazka_ukryta_w_puszczy
Czy ktokolwiek z Was nie udawał kogoś innego, chociaż przez chwilę, aby zrobić wrażenie na drugiej osobie? Bądź ukryć niewygodną prawdę o Was samych?🤔 Kto jeszcze nie zapoznał się z twórczością Liz Nugent, koniecznie musi nadrobić jej książki, dla mnie jest to ogromne odkrycie literackie. Moja przygoda z tą autorką zaczęła się od "Obsesji Lydii", która wysoko postawiła poprzeczkę, okazała się świetnym thrillerem psychologicznym. "Pod skórą" to powieść z tego samego gatunku literackiego, równie mocna i przerażająca, chociaż jak dla mnie ociupinkę słabsza, ale to tylko minimalnie, z powodu jednego momentu w życiu głównej bohaterki, który czytając zaczął mnie po prostu nużyć. 🤍 W głowie mi się nie mieści i brakuje słów na opisanie głównej bohaterki i jej zachowania. Kobieta zepsuta do szpiku kości, rozchwiana emocjonalnie i psychicznie chora, bo inaczej nie można tego nazwać. Od małego dziecka była faworyzowana przez ojca, traktował ją jak królową i wpajał do głowy, że jest wyjątkowa. Całą swoją ojcowską miłość przelewał tylko na nią, tym samym zaniedbując swoich synów i żonę. Dziewczynka wykorzystywała swoją sytuację i przewagę, jaką miała nad rodziną. Wszystko zmieniło się pewnego dnia, gdy jedno, wielkie kłamstwo, którego Delia się dopuściła, doprowadziło do wielkiej tragedii. Tragedii, która niosła za sobą konsekwencje i ciągnęła się za nią latami. Zakończenie wyrwie Was z kapci, więc trzymajcie je mocno😉 🤍 Najstraszniejsze było ta znieczulica i obojętność, którą obdarzała swojego syna. Od samego początku go nie chciała, a gdy już się pojawił na świecie, to każdego dnia tego żałowała, że pozwoliła mu się urodzić. Delia przez swoją nieuwagę dopuściła się straszliwej tragedii, przez którą najbardziej ucierpiał jej syn, doprowadzając do jego okaleczenia i oszpecenia, tym samym zabierając mu szansę na normalne życie. Nawet przez moment nie było jej szkoda chłopca, nie odczuwała żadnych wyrzutów sumienia związku z powstałym pożarem, kompletnie nie interesowała się jego stanem zdrowia, po prostu kobieta zepsuta, aż do szpiku kości 🤍 Główna bohaterka Delia, świetnie wykreowana przez autorkę, ale czytając czułam na nią takie wku... , że aż mnie ściskało🤬 Książka ta potwornie targa emocjami, więc bądźcie przygotowani na najgorsze, a najlepiej dawkujcie ją sobie stopniowo, bo czy będziecie wstanie udźwignąć tyle skrajnych uczuć...
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
03-06-2021 o godz 21:03 przez: ms.book
2 czerwca premierę miała kolejna książka liz nugent "Pod skórą". Autorkę na pewno znacie, bo jej poprzednia książka "Obsesja Lydii" zgarnęła świetne recenzję i opinie czytelników. Czy i tym razem autorka stanęła na wysokości zadania i uraczyła nas świetnym thrillerem? Moim zdaniem jest to dobra książka z duszącą i mroczną atmosferą.  Główna bohaterka - Delia przekonała się na własnej skórze, że jedno kłamstwo z dzieciństa ma dramatyczne konsekwencje i zaważyło na jej dalszym życiu. W książce nie ma zaskakujących zwrotów akcji, wręcz przeciwnie ze spokojem śledzimy losy głównej bohaterki. Ale nie ma tutaj miejsca na nudę, bo z kartki na kartkę chcemy dowiedzieć się kim naprawdę jest tajemnicza dziewczyna i jakie wydarzenia wpłynęły na jej charakter i zachowanie. Kreując swoją bohaterkę autorka chciała pokazać w jaki sposób dzieciństwo determinuje dorosłe życie.  Można powiedzieć, że jest to pewnego rodzaju studium tego, jak na dorosłość wpływa wychowanie dziecka, jakie traumy dziedziczymy z pokolenia na pokolenie.  Bo Delia wychowywała się karmiona przez ojca zapewnieniami o swojej wyjątkowości, uwielbiana i faworyzowana przez niego. Zaburzyło to jej psychikę to tego stopnia, że jest zazdrosna o uczucia ojca do matki i braci, co powoduje że pewnego dnia ma odwagę posunąć się o krok za daleko… Jako dziecko nauczyła się zręcznie manipulować dorosłymi. Dlatego jako dorosłej kobiecie z łatwością przychodzi jej oszukiwanie i ranienie bliskich jej osób. Uważam, że autorce udało się stworzyć dobry thriller psychologiczny, w którym przez pryzmat silnej kobiecej bohaterki porusza pomijane społecznie tematy. Jest to historia skrzywdzonej dziewczyny, która boryka się z alkoholizmem, depresją poporodową, niechcianym macierzyństwem, trwałym oszpeceniem twarzy. Książka jest pełna niepokoju i zagadek, czytając ciągle zadawałam sobie pytanie: czy zanim historia dobiegnie końca polubię główną bohaterkę…? Bardzo cenię takie powieści, które angażując emocjonalnie czytelnika w fabułę, zmuszają jednocześnie do snucia własnych przemyśleń i wyciągania wniosków. Dziękuje @wielkalitera za możliwość przeczytania książki przed premierą. Zapraszam na mój bookstagram: https://www.instagram.com/p/CPnMjW1BNkh/?utm_medium=copy_link
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
01-08-2021 o godz 20:13 przez: Ewelina
Jeszcze nigdy w książkach nie spotkałam osoby tak kłamliwej jak Delia. Nieludzka intrygantka, manipulatorka i zadufana w sobie intrygantka. Bardzo lubi przywdziewać różne maski, które mają na celu przypodobanie się swojej ofierze. Z wolna osaczała je starając wykonywać wszystko, co tylko chcieli, byleby tylko była dla nich kimś najważniejszym na świecie. Ukochana córeczka tatusia, który miał ją za chodzący ideał. Wpajał jej niestworzone rzeczy, a ona wciągała je niczym kamfora. Teraz już dorosła nie zapomniała nauk tatusia i zacnie podąża do celu by wyjść na piedestał. Niestety zaabsorbowana swoją wyjątkowością nie zauważa, kiedy popełnia błąd. Od tej pory jej waleczne maski spadają w dół zdeptane przez naturę, która dała o sobie znać. Książka nie kończy się tylko na historii Delii. Niesamowite były w niej przeskoki czasowe w których poznamy inną kobietę Cordelię. To od niej zaczyna się książka. Nie bardzo wiedząc o co chodzi widzimy tylko, że w totalnym bałaganie pozostawia swoje mieszkanie. Nic nie byłoby dziwnego, gdyby chodziło tylko o rzeczy. W tej scenerii poznamy szanownego trupa, który zmasakrowany jeszcze trochę poleży zanim cokolwiek się z nim stanie. Tu można uznać ją za chorą psychicznie, choć to dopiero początek jej niedoskonałości. Kiedy bowiem nikt nie widzi dojada stek pozostawiony przez klienta. Ten postanawia ją nakarmić nie tylko jedzeniem. Kiedy po nakrapianej imprezie zostaje zbudzona przez dyżurującą kelnerkę nie przejmuje się jej wywodami. W sumie ma dużo gorszy problem. Musi wrócić do denata, który jawnie się u niej zadomowił:-) Niesamowita i najlepsza z wątkiem psychologicznym. Im bardziej Delia była odpychająca, tym bardziej podziwiałam autorkę za tak doskonały portret psychopaty. Niemal widziałam jej szaleńcze oczy, rozbiegany wzrok i cień, który przemykał po nim ilekroć się do kogoś zwracała. Cordelia, prawdziwa szajbuska, która podąża w wybranym kierunku, ale korzysta ze zmian, kiedy czuje, że coś ugra. Wartka akcja, niespotykanie doprecyzowane historie i rozgardiasz, który pozostawiają tam, gdziekolwiek się pojawią. Dla mnie sto na dziesięć:-)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
01-08-2021 o godz 20:13 przez: Ewelina
Jeszcze nigdy w książkach nie spotkałam osoby tak kłamliwej jak Delia. Nieludzka intrygantka, manipulatorka i zadufana w sobie intrygantka. Bardzo lubi przywdziewać różne maski, które mają na celu przypodobanie się swojej ofierze. Z wolna osaczała je starając wykonywać wszystko, co tylko chcieli, byleby tylko była dla nich kimś najważniejszym na świecie. Ukochana córeczka tatusia, który miał ją za chodzący ideał. Wpajał jej niestworzone rzeczy, a ona wciągała je niczym kamfora. Teraz już dorosła nie zapomniała nauk tatusia i zacnie podąża do celu by wyjść na piedestał. Niestety zaabsorbowana swoją wyjątkowością nie zauważa, kiedy popełnia błąd. Od tej pory jej waleczne maski spadają w dół zdeptane przez naturę, która dała o sobie znać. Książka nie kończy się tylko na historii Delii. Niesamowite były w niej przeskoki czasowe w których poznamy inną kobietę Cordelię. To od niej zaczyna się książka. Nie bardzo wiedząc o co chodzi widzimy tylko, że w totalnym bałaganie pozostawia swoje mieszkanie. Nic nie byłoby dziwnego, gdyby chodziło tylko o rzeczy. W tej scenerii poznamy szanownego trupa, który zmasakrowany jeszcze trochę poleży zanim cokolwiek się z nim stanie. Tu można uznać ją za chorą psychicznie, choć to dopiero początek jej niedoskonałości. Kiedy bowiem nikt nie widzi dojada stek pozostawiony przez klienta. Ten postanawia ją nakarmić nie tylko jedzeniem. Kiedy po nakrapianej imprezie zostaje zbudzona przez dyżurującą kelnerkę nie przejmuje się jej wywodami. W sumie ma dużo gorszy problem. Musi wrócić do denata, który jawnie się u niej zadomowił:-) Niesamowita i najlepsza z wątkiem psychologicznym. Im bardziej Delia była odpychająca, tym bardziej podziwiałam autorkę za tak doskonały portret psychopaty. Niemal widziałam jej szaleńcze oczy, rozbiegany wzrok i cień, który przemykał po nim ilekroć się do kogoś zwracała. Cordelia, prawdziwa szajbuska, która podąża w wybranym kierunku, ale korzysta ze zmian, kiedy czuje, że coś ugra. Wartka akcja, niespotykanie doprecyzowane historie i rozgardiasz, który pozostawiają tam, gdziekolwiek się pojawią. Dla mnie sto na dziesięć:-)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
21-06-2021 o godz 08:54 przez: pierwszyrozdzial
𝙿𝙾𝙳 𝚂𝙺𝙾́𝚁𝙰̨ [𝚛𝚎𝚌𝚎𝚗𝚣𝚓𝚊] Po lekturze „Obsesji Lydii” z ogromną niecierpliwoscią czekałam na kolejną książkę Liz Nugent. W końcu do moich rąk trafiła średnio gruba powieść z intrygującą okładką „Pod skórą”. Już w trakcie lektury wiedziałam, że Autorka obrała zupełnie inny kierunek budowania fabuły. Czy ten zabieg się sprawdził? • Delia O’Flaherty dorastała na małej, irlandzkiej wysepce i w poczuciu absolutnej wyjątkowości. Faworyzowana przez ojca dziewczynka posiadała niezwykłą umiejętność manipulowania ludźmi, a każdy dziej utwierdzał ją w przekonaniu, że należy jej się szczególne traktowanie. Jedno kłamstwo Delii wystarczyło, żeby jej dotychczasowe życie stanęło na głowie… Pięćdziesiąt lat później Cordelia Russel rozpaczliwie stara się zdobyć pieniądze i ukryć fakt, że w mieszkaniu, w którym się obudziła znajduje się nieboszczyk, a wspomnienia o małej, irlandzkiej wyspie wciąż przychodzą do niej w snach… • Liz Nugent przedstawia kwintesencję zła. Zła, które zaczyna kiełkować w sercu małej dziewczynki, a przez kolejne lata jest szczególnie pielęgnowane. Delia jest przedziwną bohaterką - jej małe, złe uczynki przynoszą przeróżne skutki. Bohaterce od najmłodszych lat towarzyszy aura mroku, chłodu i niepewności. Dawno nie spotkałam tak narcystycznej bohaterki, która potrafi kochać wyłącznie siebie, a jej natura socjopatki daje o sobie znać na każdym kroku. Po raz kolejny Autorka przedstawia swoją główną bohaterkę z różnych perspektyw, które pozwalają zobaczyć ją oczami innych bohaterów. Po raz kolejny jestem oczarowana duszną, gęstą i pełną niepokoju atmosferą, która przenika aż do szpiku kości. „Pod skórą” czyta się dobrze, o ile czytelnik nie ma problemu z przebiciem się przez mocną analizę psychologiczną bohaterów. Polecam! Świetna narracja, która zabierze Was do dziwnego, mrocznego świata manipulacji, gdzie uczucia nie grają żadnej roli, a są jedynie przeszkodą w drodze do celu! Bardzo nieoczywista, nieszablonowa historia, zdecydowanie w moim typie!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
03-10-2021 o godz 13:07 przez: Łukasz
Po „Obsesji Lydii” liczyłem na coś w podobnym klimacie, ale niestety mam dość ambiwalentne odczucia po przeczytaniu tej pod skórnej powieści (ale gra słów mi wyszła, łauł). Pomysł był ciekawy, jednak prowadzenie i rozwój niestety nie dojechały. Książka była nieco przydługawa i nudnawa. Sporo było zbędnych dialogów, które były zapychaczem. Thriller powinien mnie porwać, a tutaj niestety tak nie było. Co do postaci to przyznaję, że autorka pod względem kreowania zwichrowanych socjopatek jest w TOP. O ile Lydiia w poprzedniej książce mnie irytowała, tak tutaj Delia to już sprawiła, że odpaliłem się totalnie. Tak zła do szpiku kości osoba, tak zdegenerowana uczuciowo, że aż chciało się ją zakopać w ziemi, tak by wystawały tylko stopy i zostawić ją sam na sam z samicami szczura workowatego, żeby ją łaskotały liżąc te racice harpii. Nugent zdecydowanie potrafi stworzyć kreacji, które wzbudzają skrajnie silne emocje i tego nikt jej odebrać nie może. Na wstępie podkreślam, że ja oświadczam, że ja Was miłe Panie szanuje, poważam i tak dalej… Historia Deli pokazuje co się dzieje, gdy ktoś zbyt mocno próbuje dowartościować kobietę, to właśnie później odbywają się takie spektakularne tak zwane hocki-klocki… Ja mam tylko nadzieję miłe Panie, najmilsze Panie, Panienki, Niewiasty nie macie w zwyczaju bezwzględnie wykorzystywać miłych, czy nawet niemiłych Panów do swoich niecnych celów, bo to by było jak to się mawia, mało rozsądne i naturalnie niezbyt miłe. Pewnie, gdyby od małego w domu Delii była tak zwana kindersztuba, to do całego tego zamieszania by nie doszło, no pewnie jakieś zamieszanie to by było, bo jak to kobiety i brak zamieszania to jak pustynia i brak piasku, jak morze bez wody, jak lato bez komarów, jak zdanie bez czasownika, jak zebra bez pasków chyba dostatecznie sytuacja została, jak to się mawia kolokwialnie uplastyczniona. Sama historia ratowała się trochę finałem, który był nieco bardziej dynamiczny i zaskakujący. https://www.instagram.com/mad.book.worm/
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
11-07-2021 o godz 20:54 przez: wybitna.marzycielka
„Chyba mogłabym być aktorką. Udawanie kogoś innego nie jest trudne. Czyż nie robiłam tego przez prawie całe życie?” . Moja druga książka autorki Liz Nugent. Jak wypadła? . Nie wiedziałam jak ocenić „Obsesje Lydii”, z „Pod skórą” tez mam problem, chociaż wiem, że autorka ma niesamowite zdolności, bo jak można od pierwszego już rozdziału sprawić tyle emocji! Jak już zaczęłam czytać to ciężko było mi ją odłożyć. Ten thriller psychologiczny naprawdę zalazł mi za skórę i długo o nim nie zapomnę. . Książka podzielona jest na części. W pierwszym rozdziale mamy jedną scenę z teraźniejszości, a w kolejnych mamy wyjaśnienie do tej sceny czyli przeszłość. Główna bohaterka - Delia - od dziecka zachowuje się jak potwór. Pragnie osiągnąć wszystko, bo jej się to należy. Najważniejszy jest dla niej tatuś, który traktuje ją jak królową. Jest samolubna, nie szanuje nikogo oprócz siebie. Mieszka z rodziną na malutkiej irlandzkiej wyspie, na której doprowadza do pierwszej tragedii. Kiedy myśli, że idzie już w dobrym kierunku, nagle spada na same dno, lecz zawsze się od niego odbija, a wiele rzeczy uchodzi jej na sucho. Myśle, ze tak naprawdę jest osobą chorą psychicznie. Niesamowicie manipuluje ludźmi. Przez to, ze nie grzeszy wyglądem, każdy facet kłania się jej do stóp. Ale wszystko jest do czasu, a karma szybko ją nawiedza. . Dawno książka nie wywołała u mnie tyle negatywnych emocji. Liz Nugent przeszła samą siebie tworząc taką gęstą i pełną niepokoju atmosferę w tle całej powieści. Lektura nieco się dłuży przez dosadną ilość opisów, a także czasami można się pogubić, ze względu na zbyt dużą ilość bohaterów. . Narracja jest pierwszoosobowa, głównie oczami Delii, lecz są tez rozdziały napisane oczami innych bohaterów, którzy mieli wielki wpływ na dziewczynę (lub bardziej to ona na nich miała wpływ). Znajdziecie w niej motyw m.in. zła, zdrady, wielu manipulacji, toksycznej miłości, samotności, wszelkiego rodzaju uzależnień, śmierci, przemocy.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
21-06-2021 o godz 21:42 przez: aannaa_czyta
Rozpocznę od tego, że „Pod skórą” Liz Nugent to było moje pierwsze spotkanie z piórem autorki. Zachęcona opisem, okładką i chęcią przeczytania „mocniejszej” książki niż dotychczas zabrałam się za lekturę. Główną bohaterkę – Cordelię poznajemy w chwili gdy wbiega do baru i przerażona szuka w nim znajomych, po to by móc pożyczyć od nich gotówkę. Z nowo napotkanym towarzyszem udaje się na imprezę po powrocie z której przypomina sobie o trupie pozostawionym w mieszkaniu. Zanim dowiemy się co wydarzyło się w mieszkaniu udamy się w podróż w czasie – cofniemy się o pięćdziesiąt lat na malutką irlandzką wyspę Inishcrann. Tam przyjrzymy się dorastaniu Deli O’Flaherty – córeczce uwielbianej i faworyzowanej przez swojego ojca… Autorka na kartach książki prezentuje nam konsekwencje złego wychowania, bezkrytycznego i niezwykle zaborczego. Ale też dorastania w aurze wyjątkowości i przeświadczeniu o swojej niezwykłości . Delia to ulubienica tatusia, która jednym kłamstwem powoduje lawinę z dramatycznymi konsekwencjami. Bohaterka pozbawiona jest wszelakich skrupułów – kłamie, wymyśla i ciągle ucieka. Ucieka przed samą sobą, zostawiając problemy i manipulując napotkanymi osobami. Niezdolna do jakiegokolwiek uczucia, do poświęcenia czy nawet do dostrzeżenia zła jakie wyrządza innym. Niezwykle smutna i wręcz odpychająca bohaterka, wyrachowana i owiana jakimś tajemniczym mrokiem…. Autorka stworzyła niezwykle mocne studium psychologiczne postaci. Ukazała nam manipulantkę wokół której skupia się cała akcja książki. Każda jej decyzja wywołuje zmiany, a każda zmiana coraz bardziej komplikuje jej życie… Historia niesamowicie zmuszająca do refleksji, do zastanowienia się nad życiem i nad dokonywanymi przez nas wyborami. Czytaliście, zamierzacie??
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
15-06-2021 o godz 11:51 przez: zaBOOKowana
Delia O’Flaherty była przedwcześnie rozwiniętym dzieckiem. Była pięknością – każdy jej to mówił. Uwielbiana przez swego ojca, który nie widział jej wad. Dziewczynka od najmłodszych lat uwielbiała manipulować ludźmi, kłamać na prawo i lewo, aż w końcu wszystko obróciło się przeciwko niej. Cordelia jako dorosła kobieta nie potrafiła uczyć się na własnych błędach. Była naprawdę złą, bezduszną, egocentryczną i wyrachowaną kobietą. Nie interesowało ją dobro innych ludzi, wszystko robiła po to, by jej było dobrze. Nie liczyła się z uczuciami innych, wykorzystywała wszystkich jedynie dla własnych korzyści. Przyznam, że mam problem z oceną tej książki. Początkowo nie mogłam się w nią wgryźć, ponieważ to jest tak inne od wszystkiego, co do tej pory czytałam. Czułam się trochę zagubiona w tej historii, oszołomiona zachowaniem głównej bohaterki. Jednak doceniam oryginalność tego thrillera psychologicznego, który koncentruje się wokół osoby Delii, jej cech charakteru. Nie spotkałam dotąd tak złowieszczej książki, a styl pisania Liz Nugent jest bardzo uzależniający, hipnotyzujący. Co prawda poprzednia książka „Obsesja Lydii” jeszcze przede mną, jednak czytałam „Upadek Olivera” i była naprawdę rewelacyjna! Jestem pod wielkim wrażeniem umiejętności pisarskich Liz Nugent, która potrafi stworzyć postać tak manipulującą ludźmi, stworzyć jej obraz psychologiczny, który zmusza do przemyśleń. Jestem bardzo ciekawa, czy, gdyby nie ojciec, który wychował Delię w taki sposób, by myślała, że jest królową wyspy, czy jej życie potoczyłoby się inaczej. Czy potrafiłaby doceniać ludzi, którym na niej zależy. Bardzo cieszę się, że książka Pod skórą zasili moją biblioteczkę.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
17-07-2021 o godz 19:03 przez: loving_suspense_books
Lubicie książki w których główny bohater jest popapranym psychopatą, którego od pierwszych stron nienawidzisz całym sobą? Ja uwielbiam. Ta pozycja to sto procent tego, czego wymagam od thrillerów psychologicznych. Cordelia Russel to parszywa egoistka krocząca przez życie dosłownie po trupach do celu. Jedyne pozytywne uczucie jakie jest w stanie odczuwać to miłość do ojca, który całe życie ją faworyzował i wmawiał, iż jest nadzwyczajna. Krzywdził przy tym pozostałych członków swojej rodziny, zarówno psychicznie jak i fizycznie, na co ona, jako mała dziewczynka reagowała nad wyraz ochoczo i mu wtórowała. Kłamczucha, podstępna egocentryczka i najbardziej tragiczna postać z jaką było mi dane do tej pory się zmierzyć. W dzieciństwie nabawiła się emocjonalnych blizn, które zamiast się goić, rozrastały się i przeniknęły aż do szpiku kości. Całe jej życie to istny dramat, każde wydarzenie ciągnie ją coraz głębiej na dno. To ona kieruje swoim losem, ona jest panią swojego życia, zarządza nim najgorzej jak tylko się da, a w imię swojego własnego dobra krzywdzi wszystkich wokół. Rewelacyjny thriller psychologiczny o braku matczynych uczuć, emocjonalnym marazmie, życiowym nieszczęściu. Autorka jest mistrzynią kreowania psychopatycznych bohaterek wzbudzających odrazę i pogardę ze strony czytelnika. Okraszona klimatycznymi wierzeniami ludowymi, wyspiarskimi Irlandzkimi przypowiastkami przyprawiającymi o gęsią skórkę, ta historia doprowadza do obłędu. Zakończenie na medal, totalnie niespodziewane- takie dreszczowce to ja szanuję! Od razu zamówiłam sobie kolejną książkę tej autorki, bo nie chcę się z nią rozstawać - trafiła na listę moich ulubieńców👌
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
29-06-2021 o godz 11:36 przez: czytanienaplatanie
Znając wcześniejszą twórczość autorki i spoglądając na okładkę, gdzieś „pod skórą” czułam, że będzie rewelacyjna i się nie zawiodłam. Czy zło mamy zapisane w genach, nosimy je w sobie od narodzin? Czy to bezkrytyczne uwielbienie rodzica może spaczyć charakter i zatruć umysł dziecka do tego stopnia, że traci jakąkolwiek empatię? "Tatuś mówił mi, że jestem wyjątkowa" Żyjąca z rodziną, na malutkiej irlandzkiej wyspie, Delia, przekonana o swej wyjątkowości i z zazdrości o matkę, doprowadza do tragedii. Jeśli nawet ma świadomość, że jest ona wynikiem jej manipulacji, nie odczuwa żadnych wyrzutów sumienia. Śledzimy jej dalsze życie będące pasmem skrajnie egoistycznych decyzji, nieodpowiedzialnych, hedonistycznych zachowań, które doprowadzają do kolejnych tragedii. Potrafi manipulować, kłamać, dostosować się jak kameleon, nie umie natomiast nawiązać żadnych relacji, nawet z własnym synem. Gdziekolwiek się pojawia, pozostawia za sobą cierpienie, śmierć i zgliszcza. Wiwisekcja umysłu osoby tak spaczonej, zaburzonej emocjonalnie dla każdego miłośnika thrillerów psychologicznych będzie prawdziwą gratką. Tym bardziej, że nie jest to postać płaska. Odsłaniając kolejne warstwy skrywane pod skórą budzi sprzeczne, ale bardzo silne emocje. Od nienawiści, po współczucie, a nawet podziw za umiejętność radzenia sobie w sytuacjach, w których inni by się załamali. Genialnie wykreowana bohaterka i ciężki od emocji, niepokojący i wręcz hipnotyzujący klimat powieści towarzyszy dość spokojnej akcji, w której nie brak jednak nagłych zwrotów. Dla mnie bomba.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
12-07-2021 o godz 10:29 przez: Ilona Wolińska
"Chyba mogłabym być aktorką. Udawanie kogoś innego nie jest trudne. Czyż nie robiłam tego przez prawie całe życie?" Delia wychowała się na małej irlandzkiej wyspie. Jako jedyna dziewczynka w rodzine od zawsze była faworyzowana przez ojca, który nazywał ją królową wyspy. W związku z tym kobieta żyła z myślą o tym, że jest wyjątkowa. Z zazdrości o uczucia ojca do matki i braci zręcznie manipuluje dorosłymi. Jednak pewnego dni posuwa się o jeden krok za daleko. Jakie konsekwencje będzie miało jedno kłamstwo? Thriller psychologiczny jaki stworzyła Liz Nugent wstrząsnął mną do głębi i wzbudził masę emocji. Nigdy wcześniej nie miałam okazji poznać pióra autorki więc nie wiedziałam czego się spodziewać. Autorki wprost genialnie wykreowała portret psychologiczny głównej bohaterki, która jest naprawdę barwną postacią. Czy da się ją lubić ? Raczej nie. Delia strasznie irytowała mnie swoim zachowaniem, momentami chciałam nią potrząsnąć i sprowadzić na ziemię. Jestem pod ogromnym wrażeniem umiejętności pisarskich autorki, która potrafi stworzyć postać tak manipulującą ludźmi. Delia to jedna z najlepiej wykreowanych postaci, z którymi miałam ostatnio przyjemność spędzić czas. "Pod skórą" to lektura obowiązkowa dla fanów mocno skrzywionych psychicznie postaci. Polecam! Dziękuję @wielkalitera za możliwość przeczytania książki ❤ 
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
06-07-2021 o godz 10:37 przez: czytac.lubie
Chcecie przeczytać dobrą książkę? Polecam "Pod skórą" - to trzecia już książka autorki. Na irlandzkiej małej wyspie Inishcrann dorasta Delia O`Flaherty, uwielbiana i faworyzowana przez ojca, wychowywana w przekonaniu o swojej wyjątkowości. Już jako dziecko jest bardzo przebiegła, potrafi manipulować ludźmi, nie jest lubiana przez swoich braci. Główna bohaterka niszczy wszystkich bliskich, nie przejmując się swym zachowaniem. Nie można jej polubić - jest okrutna, irytująca i samolubna. Przeczytajcie historię o Delii - poznacie ją od lat dzieciństwa, spędzonego na wyspie, później w Londynie i Francji jako już dorosłą kobietę. Zakończenie naprawdę dobre! Czy zasłużyła na to, co ją spotkało po przyjeździe znów na wyspę? To wciągający, dobrze napisany thriller psychologiczny, porywająca powieść, dobrze scharakteryzowana mroczna postać bohaterki. Czy zło, jakie było w Delii, to wynik jej wychowywania w przekonaniu, że jest zawsze najważniejszą osobą? Ona nigdy nie poniosła odpowiedzialności za swoje czyny. Czy to uwielbienie przez ojca, który zawsze powtarzał "jesteś wyjątkowa", tak ją ukształtowało? Zdecydowanie polecam książkę, to wyjątkowy thriller psychologiczny! Nie będziecie zawiedzeni!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
05-07-2021 o godz 21:59 przez: Magdalena Mierzynska
Poznajemy dziewczynkę o imieniu Delia. Była ona wychowywana na irlandzkiej wyspie w surowych warunkach. Była uwielbiana przez ojca, aż do przesady. Rośnie w przekonaniu, że jest wyjątkową królową wyspy. Jest sprytną manipulantką i cwaniarą, która wie, że wszystko będzie po jej myśli. Najpierw manipulowała wszystkimi na wyspie, teraz manipuluje w życiu dorosłym. Autorka stworzyła tak irytującą postać, że momentami miałam ochotę nią potrząsnąć. Wielokrotnie różne rzeczy uchodziły jej na sucho, nie ponosiła odpowiedzialności za swoje czyny. Była na dnie by nagle znaleźć się na szczycie. Kłamała, manipulowała, a i tak kończyło się to dla niej pozytywnie. Postać Delii była tak denerwująca, że momentami widząc jej imię w tekście chciałam odłożyć tą książkę. Książka skłania poniekąd do refleksji. Do czego może dążyć bezstresowe wychowanie. Oczywiście tu autorka przedstawia wersję ekstremalną. Żeby nie było do końca tak, że nasza bohaterka jest bezkarna. Mamy tu efekt powracającej karmy i to w najlepszym wydaniu. Zakończenie bardzo mi się podobało, a nawet ucieszyłam się, że taki był finał. Polecam książkę. Dobre pióro, świetna historia. Autorka widać, że przemyślała dokładnie postać Delii.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
24-09-2021 o godz 15:18 przez: Joletka
Piękno to nie tylko to na zewnątrz,które widzimy gołym okiem.Piękno to dusza, która kryje się pod skórą.Jedyna właściwa droga to serce.Tam kryje się prawda o człowieku. " To był koniec mojej doskonałej urody mojego małżeństwa, domu i życia w Londynie. Zostałam zdemaskowana. Zdarta z twarzy skóra odsłoniła brzydką wypaczoną prawdę". Autorka poraz kolejny stworzyła duszny, mroczy klimat który uwielbiam, ale od samego początku nie mogłam się wkręcić w tą historię. Bardzo mi się dłużyła. Ale moja ciekawość była silniejsza i w drugiej połowie książki zaczęło się rozkręcać."Pod Skórą " to historia zepsuta tak bardzo jak jej główna bohaterka.Zła ,odpychająca a jej szpetota niszczyła wszystko gdziekolwiek się pojawiała.Im bardziej mnie ona odpychała,tym historia intensywnie mnie wciągała.Pomimo że zakończenie wynagrodziło mi wszystko to nie do końca odnalazłam się w tej historii. Jestem przekonana, że książka ucieszy wielu fanów autorki ,troszkę bardziej niż mnie co nie zmienia tego,że z niecierpliwością będę wyczekiwać kolejnej jej powieści.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
2/5
06-09-2021 o godz 18:39 przez: instagram.com/mommy.book
Ta historia powinna trzymać mnie za gardło, zaskakiwać na każdym kroku, a zakończenie powinno wbijać w fotel oraz nie dać o sobie zapomnieć. Niczego takiego nie doznałam, nad czym ubolewam. Przeczytałam, zaliczyłam, zaraz zapomnę.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

Zobacz także

Inne z tego wydawnictwa Krew w piach
4.7/5
26,94 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Ikigai
0/5
29,27 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Pogadajmy o tym
5/5
36,25 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Lucy i morze
4.0/5
31,80 zł
Megacena

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Podobne do ostatnio oglądanego