Nigdy nie wygrasz (okładka  miękka, wyd. 05.2019)

Uwielbiam ta autorke

Żądza pieniądza Kochani nie znam nikogo, kto składając komuś życzenia, nie życzyłby tej osobie dużo pieniędzy. Ten zwrot ciśnie się nam na usta niemal automatycznie w takich chwilach. Często również my sami snujemy sobie plany i marzenia o tym, jak wspaniale byłoby być bogatym i jak bardzo odmieniłoby to nasze życie. A jeśli już myślimy o dużych pieniądzach, to często kojarzą nam się one z wygraną. To, że bycie bogatym odmienia życie, nie ulega wątpliwości, ale czy zawsze jest to zmiana na lepsze? Na to pytanie próbuje znaleźć odpowiedź Karolina Wójciak w swojej najnowszej książce „Nigdy nie wygrasz”. Główną bohaterką książki jest Majka. Dziewczyna ma dopiero niewiele ponad trzydzieści lat, a za sobą już życie, które bez wahania można nazwać piekłem na ziemi. Jest zupełnie sama na świecie. Nie ma nikogo, na kim mogłaby się wesprzeć. Majka pracuje w przydrożnym barze, gdzie jest traktowana jak dziwoląg i popychadło. Nie trudno się dziwić, że w takiej sytuacji nasza bohaterka pragnie dla siebie lepszego życia, a w jej najskrytszych marzeniach przepustką do niego ma być wygrana w lotto, w którego gra regularnie. Wkrótce w barze dochodzi do zabójstwa jednego z klientów, w które kobieta zostaje zamieszana. Czy słusznie? Tego dowiecie się, czytając książkę. Niebawem po tych szokujących i trudnych przeżyciach wszystko wskazuje na to, że los się wreszcie do tej biednej dziewczyny uśmiechnął, bo oto w jednej z największych kumulacji loterii wygrywa naprawdę duże pieniądze i staje się milionerką. Majka wierzy, że teraz kiedy ma pieniądze, zyska również szacunek tych, którzy dotychczas nią pogardzali. Niestety dzieje się zupełnie odwrotnie. Nagle wokół niej pojawiają się osoby, które wykorzystując dobroć, nieporadność życiową i naiwność świeżo upieczonej milionerki, niczym sępy wszelkimi sposobami chcą wyrwać od niej te pieniądze. Sterowana przez innych niczym marionetka Maja dokonuje wyborów, które sprowadzają na nią wiele kłopotów. Teraz już nigdzie nie jest bezpieczna... Majka, to niejedyna główna postać tej historii. Na kartach tej powieści poznajemy również osobę Darka, kochającego męża i wspaniałego ojca, który dla rodziny poświęcił swoje młodzieńcze plany i marzenia. Dziś czuje, że chciałby dla siebie czegoś więcej i niespodziewanie taką szansę od losu dostaje. Otrzymuje zadanie zrealizowania swojego autorskiego projektu, którym będzie nagranie reportażu na temat tego, jak duże wygrane w grze lotto wpłynęły na życie osób, które te pieniądze wygrały. To, co wynika z materiałów, które udało mu się zgromadzić, powoduje ogromny szok i niedowierzanie. W niedługim czasie, po ogłoszeniu przez media informacji o najnowszej wygranej, chce także porozmawiać z Majką. Żona Darka od początku nie popiera jego udziału w tym zleceniu, jednak Darek chce wreszcie, zrobić coś dla siebie. Ale czy gdyby wiedział, co go czeka, nadal chciałby gonić za marzeniami? Przekonajcie się sami. „Przez pieniądze będziesz płakać bardziej niż z ich braku". „Nigdy nie wygrasz” to książka o tym, że pieniądze nigdy nie są gwarantem szczęścia. Wręcz przeciwnie - ich siła może być bardzo destrukcyjna i niszczyć wszystko, co tak naprawdę w życiu ważne. Pieniądz daje nam złudne poczucie władzy, przez co, nim zdążymy zdać sobie z czegokolwiek sprawę, może zamienić nasze życie w koszmar. Pieniądze dają nam także poczucie gwarancji tego, że kiedy je mamy, nie musimy się o nic martwić, a ta pewność może uśpić naszą czujność i stać się naszą zgubą. Pani Karolina Wójciak oddała w nasze ręce bardzo życiową i prawdziwą, a przez to mocną w przekazie książkę, która tak naprawdę mogłaby być historią każdego z nas. I to jest przerażające. To właśnie dzięki tej książce uświadamiamy sobie bardzo dobitnie, jak wiele cierpienia i krzywdy może nieść w sobie żądza pieniądza. Do jak bezwzględnych czynów jest w stanie posunąć się człowiek wobec drugiego człowieka, po to, tylko aby mieć, a nie tylko być. Moi kochani tytuł ten to emocjonalny rollercoaster, który wciąga od początku do końca. Nie da się od tej książki oderwać, a to za sprawą trzymającej w napięciu akcji i zaskakującym jej zwrotom. Od pierwszego zdania widać, że autorka włożyła w napisanie tej historii nie tylko całe serce i ogrom zaangażowania, ale również mnóstwo pracy. To, o czym czytamy między stronami „Nigdy nie wygrasz” zostało dopracowane w każdym, nawet najmniejszym detalu, dzięki czemu książkę czyta się dosłownie w mgnieniu oka. Nie znaczy to jednak, że po skończonej lekturze równie szybko się o niej zapomina. O nie. Wszystko to, o czym przeczytałam w publikacji i czego doświadczyłam podczas czytania, mocno wwierciło się w moją głowę i nie pozwalało o sobie zapomnieć. Nadal nie mogę się emocjonalnie z tą książką pożegnać. Nachodzi mnie mnóstwo refleksji i przemyśleń. I wiecie co, jednego jestem pewna. Po przeczytaniu „Nigdy nie wygrasz” już nigdy nie będziecie nawet marzyć o wygranej i bogactwie. Wierzę w to, że każdy z nas ceni o wiele ważniejsze wartości w życiu. Blog Kocie czytanie.

Czy nie zdarzyło się Wam marzyć o wielkiej wygranej na loterii, która rozwiązałaby część z Waszych małych problemów? Komu nie przydałaby się dodatkowa kasa na większą ilość książek mieszczących się na naszej niesamowicie długiej liście „must have”? Rozmarzeni? Oj, tak taka wizja jest niezwykle kusząca! Z dużymi pieniędzmi wiążą się równie wielkie problemy, zazwyczaj się o tym nie myśli, omamieni szczęściem realizujemy własne marzenia. Karolina Wójciak postanowiła nam ukazać blaski i cienie takiego zjawiska, przecież wiemy, że pieniądze szczęścia nie dają, ktoś mądry dopowiedział, że dają je rzeczy, które można za nie kupić. „Nigdy nie wygrasz” jest pierwszą książką autorstwa Karoliny Wójciak, jaką miałam okazję przeczytać. Autorka potrafi w swoich opowieściach rozrysować kilka literackich gatunków, które wspólnie dają ciekawą fabułę, taką, od której nie jest łatwo się oderwać. Nastawcie się na sensację, kryminał wzbogacony o wątki skupiające się na psychologii, ale także odrobinie romansu. Główną bohaterką książki jest Maja, osoba, która nie ma rodziny, młodość spędziła w domu dziecka, a żeby jakoś wiązać koniec z końcem zatrudniła się w znajdującym poza miastem hotelu, a konkretnie w barze niezbyt wysokich standardów. Zarobki nie są na tyle zadowalające, żeby mogła sobie pozwolić na zakup, czy wynajem władnego mieszkania, dlatego Maja jest zmuszona mieszkać na barowym zapleczu, śpiąc na jednej z kanap. W tej całej niezbyt barwnie malującej się przyszłości dziewczyna nie narzeka na swój los. Zawodowo realizuje się jako kelnerka, chociaż nie ma się na co dziwić, że myślami ucieka w inny świat. Zastanawia się co by robiła, gdyby tak otrzymała sporą ilość gotówki, każdy z nas ma w życiu takie chwile, że analizuje miejsce, w którym się znajduje i zastanawia się, dokąd by podążył, kiedy miałby taką możliwość. Mogłoby się wydawać, że życie dziewczyny jest poukładane, a to wszystko przez co przyszło jej przejść jest tym dnem, z którego zaczynała się odbijać, aby brnąć dalej do przodu. Niestety, jest ofiara dość niebezpiecznego zdarzenia, a właściwie jego centrum. Podczas obsługi pewnego wyjątkowo niebezpiecznego klienta dochodzi do zdarzenia, które będzie rzutowało na dalszym życiu dziewczyny. Mężczyzna wyprowadzony z równowagi drobiazgiem zamierza dać upust swojemu zażaleniu, a jego ofiarą ma zostać właśnie Maja. Sytuacja nie skończyłaby się dla dziewczyny dobrze, ingerencja kucharza sprawia, że wpada właściwie w jeszcze gorsze bagno niż do tej pory. Upierdliwy klient traci bowiem życie, okazuje się groźnym gangsterem, mafiosem, co sprawia, że bohaterka nie jest bezpieczna. Zemsta wisi w powietrzu, na każdym kroku dziewczyna ogląda się za siebie, jakby miła się zetknąć z nasłanym na nią mordercą. Przez śledztwo miejsce jej pracy jest nieczynne, w końcu stało się miejscem zbrodni. Maja została więc pokojówką, w ten sposób nie tylko trzyma się z boku i nie wychyla, ale jest w stanie zarobić pieniądze. To nie koniec, a zaledwie początek w życiu bohaterki, szczęśliwie bądź nie, skreśla trafnie w lotto odpowiednie liczby i wygrywa 46 milionów złotych. Czy przyniosą jej one szczęście, a może sprowadzą kłopoty? Kiedy w grę wchodzą pieniądze pojawiają się „przyjaciele” i co dobrzy i ci trefni, jak można ich rozpoznać? Co zrobi dziewczyna z tak ogromną sumą pieniędzy? W książce poznamy także męską postać, Darka, który jest nie tylko mężem i ojcem dwójki dzieci, ale także niespełnionym pisarzem. Dostaje szansę od życia, jego kariera idzie, co prawda w zupełnie innym kierunku, bowiem trafia do telewizji, gdzie ma szansę na zrobienie obszernego materiału, a z nim, kto wie, jakie drzwi staną otworem? Jego kariera z pewnością nabierze rozpędu, zdecydował się na przygotowanie programu na temat zwycięzców loterii pieniężnych. „Nigdy nie wygrasz” jest pozycją, która nieźle namiesza! Wójciak nie ma litości dla swoich bohaterów zrzuca na nich bombę, kiedy wydaje się, że wszystko się normuje, znowu staję się coś, co nas zaskakuje. Zdaje się, że poznałam kolejną mistrzynię kreowania napięcia, bawiącą się naszymi emocjami w taki sposób, że nie odczuwamy przesadyzmu. Uniknęła tak wielu pułapek pokazując, że potrafi stworzyć coś ciekawego, nowego, co wbije cię w oparcie kanapy. Potrafię dostrzec ogrom pracy autorki w dopracowanie każdego detalu, który świetnie spaja historię. „Nigdy nie wygrasz” potrafi zaszokować i przerazić swoją realnością. Zakończenie sprawia, że oddech, gdzieś nam się po drodze zatraca, a myśli wiją w umyśle tak niespokojnie. Warto dać się porwać Karolinie Wójciak w tą i zapewne wiele innych historii, które nam przekazała oraz w te, które ma zamiar stworzyć.

http://nie-oceniam-po-okladkach.blogspot.com "Każdy nikt jest dla kogoś kimś. Nawet jak jesteś dla kogoś nikim, to jesteś czymś". "Nigdy nie wygrasz" to czwarta książka w dorobku literackim Karoliny Wójciak. Tym razem autorka zdecydowała się poruszyć tematykę oscylującą wokół pieniędzy, a także tego, co potrafią one zrobić z człowiekiem. Maja wychowywała się w domu dziecka. Nie ma rodziny, ani nikogo bliskiego kto mógłby być dla niej wsparciem. Aktualnie pracuje w barze, jako kelnerka. Pewnego dnia dochodzi tam do sytuacji, która zmienia jej życie diametralnie. Jednak to jeszcze nie koniec atrakcji, w życiu Majki. Kiedy wygrywa czterdzieści sześć milionów, wydawać by się mogło, iż teraz w końcu rozpocznie nowy, lepszy etap w swoim życiu i raz na zawsze odetnie się od przeszłości i zapomni o tym co ją spotkało. Nic bardziej mylnego. Wraz z wygraną życie Majki po raz kolejny zbacza z wcześniej wytyczonego toru. Pojawia się szereg kłopotów i trudności. Czy im podoła? Jaką drogę wybierze? Czy będzie jeszcze kiedyś szczęśliwa? Karolina Wójciak przedstawiła losy Majki w formie zeznań w sądzie, przeplatając je z bieżącymi wydarzeniami z życia Darka, niespełnionego pisarza. Mężczyzna wiedzie spokojne życie u boku swojej żony i dwójki dzieci. Jednak czuje, że stoi w miejscu i chciałby coś jeszcze osiągnąć w życiu. Dzięki wsparciu swojego kolegi dostaje szansę na stworzenie materiału do telewizji. Dariusz za swój główny cel obiera osoby, do których kiedyś uśmiechnął się los i stały się posiadaczami ogromnych pieniędzy. Mężczyzna pragnie dowiedzieć się, w jaki sposób zmieniło się ich życie po wygranej. Czy ten reportaż odmieni jego życie? Czy mężczyzna będzie w końcu spełniony i szczęśliwy? Czy ta historia ma szansę na szczęśliwe zakończenie? "Życie nigdy nie jest sprawiedliwe. Jedni przeżywają je tak, jakby ktoś lub coś im pomogła, ułatwiało na każdym kroku. Inni z kolei toczą ciągłą walkę". O rany! Co to była za historia! Dawno nie czytałam książki, która byłaby tak bardzo złożona, wielowątkowa, nieoczywista, zaskakująca i intrygująca zarazem. Fabuła wciąga już od samego początku i zapewnia wiele wrażeń. Od tej książki trudno się oderwać, ale czasami musiałam odetchnąć od nadmiaru wydarzeń i emocji, które kumulują się na każdym kroku. Chwile spokoju, to tylko cisza przed burzą. Karolina Wójciak zadbała o to, by czytelnik się nie nudził podczas czytania jej książki i zagwarantowała wiele sytuacji pełnych napięcia, niepewności, lęku oraz obawy. Pojawia się również namiętność, miłość, walka i ogromna chęć zemsty. Wszystko to w całość czyni tę historię niezapomnianą i godną polecenia! Bohaterowie przewijający się przez karty niniejszej publikacji zostali bardzo ciekawie i intrygująco wykreowane. Majka i Dariusz. Dwie skrajne osobowości, które z początku dzieli wszystko, ale z czasem dochodzi do ich konfrontacji. To właśnie Majka wywołała we mnie najwięcej emocji. Jej życie jest pełne bólu, rozpaczy i szyderstwa. Wiecznie upokarzana, pomiatana nie wie, co zrobić, by w końcu wieść spokojne życie. Wygrana na loterii wydawała się świetnym rozwiązaniem jej problemów i dobrym startem na lepszą przyszłość. Nie spodziewałam się, iż Majka podąży taką drogą, że zrobi z tymi pieniędzy tyle zaskakujących i brutalnych rzeczy. W tych chwilach nieustannie towarzyszył mi szok i niedowierzanie. Karolina Wójciak bardzo konsekwentnie poprowadziła fabułę, gwarantując czytelnikowi nagłe zwroty akcji i przyspieszone bicie serca. Ponadto na każdym korku udowadniała, iż jest świetnym i wnikliwym obserwatorem, a relacje międzyludzkie nie mają dla nią żadnych tajemnic. Autorka nie stroi on ludzkiej brutalności i podłości. Odsłania najczarniejsze zakamarki ludzkiej duszy. Tej książki nie da się czytać obojętnie. Wnikamy w świat bohaterów, w ich życie, w którym dominuje wiele trudności i niebezpieczeństw. Podświadomie kibicujemy im, ale jednak bierzemy również pod uwagę to, iż wcale nie będzie im łatwo. Że jeszcze wiele zła i problemów przed nimi. I wiecie co? Kiedy już myślałam, że wszystko zostało rozwiązane, że już nic się nie wydarzy, że to już koniec, to wtedy Karolina Wójciak (przy samym finale) zagwarantowała taki zwrot akcji, że nie wiedziałam, co dalej ze sobą zrobić. Chapeau bas! REASUMUJĄC: Gwarantuje Wam, że historia spisana przez Karolinę Wójcik zapewni Wam wiele emocji. Bardzo często będą one ambiwalentne, skrajne, ale za to żywe i prawdziwe. "Nigdy nie wygrasz" to historia, która skłania do refleksji i wyraziście ukazuje odbiorcy, do czego może doprowadzić człowieka ogromna wygrana. Koniecznie przeczytajcie, nie pożałujecie!

Czy kiedykolwiek, myśląc o wygranej na loterii, zastanawialiście się nad ciemną stroną takiego „szczęścia”? Czy myśleliście jak na nowo mogłyby ułożyć się Wasze relacje z bliskimi? Nie ma przecież na świecie żadnej innej mocy tak zbliżającej bądź poróżniającej, jak moc pieniądza! Jedna z moich ulubionych polskich autorek, Karolina Wójciak, przedstawia losy Majki. Dziewczyny prostej do bólu, której życie nie oszczędza od najmłodszych lat. Dziewczyny łagodnej, nieśmiałej, z dobrymi chęciami i pracowitej, a jednak wciąż upokarzanej, niedocenionej i poniżanej. Młoda kobieta, przedstawiona jako symbol bólu i dobroci równocześnie, znosi wszystkie przykrości z zaciśniętymi zębami. Z planami do których usilnie dąży niemając dosłownie nic, chce odmienić swoje życie i walczyć z niewdzięcznym losem, na który zdecydowanie nie zasłużyła. Jej determinacja, chęć ucieczki i zmiany na lepsze jest godna podziwu. Głównie dlatego Maja, staje się moim superbohaterem! Jednak do czasu... Kiedy los się w końcu do niej uśmiecha i wygrywa pieniądze na loterii, nie zmienia jedynie statusu materialnego, zmienia całkowicie swoje potrzeby i postrzeganie świata. To, od czego za wszelką cenę chce uciec i zostawić za sobą, nagle przestawia i układa na nowo w swojej hierachii. Jest gotowa stawić czoła wszystkiemu, a wygrane pieniądze zaczyna traktować jako tarczę i broń. Tylko czy na pewno posiadanie dużych pieniędzy jest dobrym sposobem na rozwiązanie każdej, nawet najbardziej zawiłej sytuacji? Czy dzięki astronomicznym kwotom na koncie, ich posiadaczowi, należy się bezwarunkowy szacunek oraz sympatia? Wszystkie postacie wykreowane przez autorkę są dość złożone. Pani Wójciak, zaserwowała tyle emocji, że niejednokrotnie chciałam rzucić książką, krzyczeć, tupać, a nawet przeklinać bezmyślność głównej bohaterki-prostej, a zarazem, jak się okazało, skomplikowanej do granic! Jednak po dłuższym namyśle stwierdziłam, że właśnie to jest główny atut tej historii! Poprzez zabiegi j/w autorka oddała idealnie małomiasteczkowy klimat. Stworzyła postacie na obraz nas samych, podała na tacy dobitne przykłady naszej polskiej mentalności-wręcz przerażająco prawdziwe. Wykreowane postacie są kwintesencją wszystkiego czego w nas, Polakach, stale nie rozumiem, a z czym spotykam się każdego dnia (i sądzę, że nie tylko ja). Wciąż zastanawiam się, czy to pieniądze wyzwoliły w Majce nowe popędy i chęci? Czy może drzemały one w niej od zawsze? A może to wpływ innych ludzi? Jedno jest pewne. „Nigdy nie wygrasz” to dopracowana i cudownie udana rozgrywka psychologiczna na najwyższym poziomie! Niespodzianki i zaskoczenia, aż wylewają się ze stron tej wspaniałej powieści i kipią nowością! Autorka-Karoliny Wójciak jest niesamowitym obserwatorem! W sposób idealny przenika i łączy! Genialna kreatorka fikcji literackiej prawdziwej do bólu! Obrazująca rzeczywiste relacje międzyludzkie w sposób zaskakująco trafny. Na uwagę zasługuje również sposób logicznego składania wszystkich fabularnych puzzli w całość-Pani Karolina porozrzucała je wprost genialnie!!! Zawsze jestem pod ogromnym wrażeniem jej inteligencji i przebiegłości literackiej (bo chyba tak to mogę nazwać). Jeśli nie czytaliście wcześniejszych książek... polecam!!! Oczywiście nie o samą Majkę w tej historii chodzi. Intryg jest tu bezliku, a spoilerować nie chcę. Mogę tylko dodać, że ludzi w potrzebie ogrom, a każdy ma w zanadrzu swoje historie i własne pobudki. Autorka daje popalić bohaterom, a kilku stale przewija się na łamach tej historii, w niektórych można się nawet zakochać! No tak, bo gdzie pieniądz tam i miłość-życie. Jednak czy ktokolwiek, łącznie z główną bohaterką, wygra w tej zawiłej historii? Nie będzie ckliwie i pięknie, nie będzie też kolorowo, ale będzie prawdziwie i życiowo. Nie każdy otrzyma to, na co zasłużył. I co najważniejsze, nie znajdziemy tu przewidywalnego zakończenia! Tu nic nie jest takie, na jakie wygląda! Jedynie nasza Polska... niezmienna! Szara, przytłaczająca i zepsuta...

Maja wychowała się w rodzinie zastępczej, z której jak tylko mogła uciekła. Nie ma żadnej rodziny, jest sama. Pracuje jako kelnerka w całodobowym barze przy trasie. Mieszka w suterenie stojącego nieopodal hotelu. Bar i hotel należy do Anki. Anka jest bardzo trudną i wymagającą szefową. Tego dnia Maja już prawie kończy zmianę, bolą ją nogi i odliczała czas do końca dnia pracy. Musi jeszcze obsłużyć jeden stolik. Podaje Klientom posiłek i już ma wracać na zaplecze, gdy jeden z klientów łapie ją za rękę krzycząc, że w jego daniu jest za mało sera. W wyniku szarpaniny, kiedy Mai na pomoc wybiega kucharz – klient zostaje zabity. Po fakcie okazuje się, że to był to szef lokalnej mafii. Szefowa o wynik zajścia w lokalu obwinia Maję. Kilka dni później po tym zdarzeniu, kiedy dziewczyna marzy aby wszystko się uspokoiło i wróciło do normy, wygrywa w loterii 46 milionów złotych. Wydawało by się, że kłopoty jej już się skończyły. Nic bardziej mylnego. „W najśmielszych snach nie sądziłam, że będę rozmawiać z Anką jak z kimś bliskim, kimś zaufanym, kimś, kto mógłby normalnie doradzić, wysłuchać. Zawsze się je bałam – i to tak, że paraliżował mnie strach. Najbardziej obawiałam się jej wybuchów, tego niekontrolowanego krzyku. Ryzyka, że wpadnie w szał i zacznie mi grozić. W tym momencie zatrzymałam swój tok myślenia. Przecież ona już nic nie mogła mi zrobić. Nawet jeśliby krzyczała, to ani nie wyrzuciła bym nie z hotelu, ani nie pozbawiła środków do życia, jak to kiedyś miała w zwyczaju. - Bo tylko takie jak ty można wykorzystywać do woli. Facet sobie po prostu skorzystał – powiedziała tak oschle, że w sekundę pożałowałam swojego wyznania. – I pewnie mu na to pozwoliłaś, a na koniec nic nie zrobiłaś i poszedł sobie, jakby nigdy nic”. Autorka całą historię przedstawiła jako zeznania Majki, przeplatając je z wydarzeniami z życia dziennikarza Darka, który dostał szansę na zmianę swojego nudnego życia. Mężczyzna chce zrobić reportaż o ludziach, którzy wygrali duże pieniądze na loterii. Widzi Maję w telewizji i postanawia ją odszukać. Czy uda mu się ją spotkać i jakie będą dalsze losy Mai i Darka? Myślicie, że to romans? Nie, to zdecydowanie bardziej złożona opowieść – ale nic więcej nie napiszę. Na stronie wydawnictwa książka widnieje w kategorii: romans i erotyka. I tak romans jest, erotyka jest (świetnie, smacznie, nie wulgarnie opisana). Dodałabym jeszcze kryminał (bo trup się ściele) i thriller psychologiczny. Oj tak! Zakończenie. Autorka przeszła tu samą siebie. Kiedy myślałam, że już wszystko jest wyjaśnione, rozwiązane – nastąpił taki zwrot akcji, że ja nie mogę. Jednym słowem – szok! Jeżeli chcecie przeczytać coś zaskakującego, ciekawego i skłaniającego do refleksji to wybierzcie „Nigdy nie wygrasz”. Zdecydowanie polecam.

Majka to młoda dziewczyna, która doznała już w swoim życiu wiele przykrości. Wychowanka domu dziecka, bez rodziny i bliskich osób czuje się samotna i zagubiona. Pracuje jako kelnerka w podrzędnym barze, gdzie również pomieszkuje w bardzo złych warunkach. Jej naiwność i łatwowierność wykorzystuje szefowa, która traktuje ją jak popychadło. Kiedy pewnego dnia w barze dochodzi do morderstwa Majka zaczyna myśleć nad zmianą pracy. Brak pieniędzy na rozpoczęcie życia w nowym miejscu skutecznie psuje jej plany. Niespodziewana wygrana na loterii może jej w tym pomóc. Jednak nierozważne decyzje, które podejmie oraz zawarte znajomości sprawią, że wielkie pieniądze staną się jej przekleństwem. Darek mieszka z żoną i dziećmi na wsi, gdzie pracuje w lokalnej gazecie. Marzy o wyprowadzce do większego miasta i szansie na rozwój swojej kariery, jednak jego żona jest temu przeciwna. Kiedy dostaje propozycję zrobienia reportażu dla ogólnopolskiej telewizji o ludziach, którzy wygrali wielkie pieniądze nie waha się ani chwili. Wywiad z Majką, który pragnie przeprowadzić jest początkiem niebezpiecznej gry, w którą się wplątał. Wkrótce będzie musiał wybrać co jest dla niego ważniejsze: rodzina czy kariera. Jego wybór niesie za sobą poważne konsekwencje. Nie polubiłam Majki. Denerwowała mnie jej naiwność oraz to w jaki sposób dała się wszystkim wykorzystywać. Nie wiem jak można być taką ciapą, żeby wpakować się w takie bagno. Gdyby była nastolatką to może bym to zrozumiała, ale dorosła kobieta? Na samym końcu trochę oprzytomniała, ale było już za późno. Nie żal mi tego co ją spotkało, czego nie mogę powiedzieć o Darku, którego bardzo polubiłam. Na szczególną uwagę zasługuje jednak postać Adama. Dawno w żadnej książce nie spotkałam się z tak mądrym i przebiegłym bohaterem. Mimo, że jest on postacią negatywną to wywarł na mnie niesamowite wrażenie. Akcja, która zaplanował i skrupulatnie doprowadził do końca wprawiła mnie w osłupienie. Dla mnie było to mistrzowskie zagranie. "Nigdy nie wygrasz" to książka, o której nie da się zapomnieć. To przestroga przed współczesnym niebezpiecznym światem, zaślepiającą miłością, ludźmi, którzy potrafią wbić nóż w plecy i pieniędzmi, za którymi tak wszyscy gonią, a które mogą doprowadzić nas do zguby. Wciągająca, pełna wrażeń fabuła i zaskakująca intryga to największe atuty tej powieści. Polecam tym, którzy jeszcze nie czytali, bo to kolejna fantastyczna pozycja w dorobku Karoliny Wójciak.

"Przez pieniądze będziesz płakać bardziej, niż z ich braku". Poznajemy Majkę kobietę po trzydziestce, która w swoim życiu w przeszła bardzo dużo, jej dzieciństwo było koszmarem. Jest nieśmiała, wrażliwa, uczynna i łagodna. Jest bardzo samotna. Pracuje jako kelnerka, mieszka w piwnicy w hotelu. Uważana jest za dziwaczkę. Pewnego razu staje się świadkiem zabójstwa, co jeszcze mocniej pogarsza i komplikuje jej sytuację życiową. Niespodziewanie wygrywa 40 milionów złotych, staje się milionerką. Złe wybory jakich dokonuje, powodują, że jej życie nabiera zupełnie niespodziewanych obrotów. Klocki domino ruszyły i nic nie jest wstanie ich powstrzymać. U jej boku pojawia się Adam. Czy jego zamiary są szczere i uczciwe? Darek jest dziennikarzem, pracuje w lokalnej gazecie, ale marzy mu się coś więcej. Jest oddanym, kochającym mężem i ojcem. Mieszkają na wsi, czuje się tam stłamszony i niedoceniony. Przez przypadek zyskuje szansę aby spełnić swoje marzenia. Robi reportaż o ludziach, którzy wygrali duże pieniądze. Na szali będzie musiał położyć - rodzina albo praca. Książka ukazuje bardzo wyraźnie naszą polską rzeczywistość. Akcja gna do przodu, cały czas trzyma w napięciu. Intryga goni intrygę. Bardzo dopracowana, wnikliwie przedstawia. Bohaterowie, których pani Karolina stworzyła to bardzo przeciętni, zwykli ludzie, a obok członkowie mafii, bezwzględni ludzie dla których życie ludzkie nie ma żadnego znaczenia. Ich głęboko przemyślane osobowości są bardzo realne, prawdziwe. Poraża szczerością obnażając najgorsze ludzkie instynkty. Powieść porywa od samego początku, jest niezłą lekcją życia. Ogromne emocje grały we mnie podczas czytania, od złości po łzy. Autorka ukazuje życie takim jakie jest, niczego nie wybiela, nie tuszuje. Książka jest porywającym thrillerem psychologicznym, znajdziemy w niej wątki kryminalne, sensacyjne, romantyczne i odrobinę erotyki. Nie przypuszczałam, że ta opowieść tak bardzo mnie wciągnie. Akcja ani na chwilę nie zwalnia, zaskakuje, wywołuje zdumienie i smutek... Nie ma mowy o nudzie. Ani na chwilę pani Karolina nie odpuszcza, daje nieźle popalić swoim bohaterom i nam czytelnikom. Brutalna, mocna, chwilami krew się lała. Wstrząsnęła mną, zagrała mi na nerwach. Niesie przesłanie jak bardzo można się zatracić i nisko upaść w pogoni za kasą. Była to niesamowita, pełna, pasji, żądzy i niespodzianek przygoda. Zakończenie wywołało we mnie spory szok. Polecam :) Tatiasza i jej książki

"Przez pieniądze będziesz płakać bardziej niż z ich braku."****** Marzy Ci się czasem wygrana na loterii? Wydaję mi się, że praktycznie każdy z nas wyobrażał sobie, co by zrobił, gdyby na jego koncie pojawiła się wielomilionowa wygrana. Majka nie musi się już zastanawiać, co zrobiłaby z takimi pieniędzmi. Kobieta, która do tej pory przyciągała kłopoty jak magnes, trzyma w dłoniach los, który może odmienić jej życie. Jednak czy zmiana okaże się dla niej korzystna? A Darek? Mąż i ojciec, który dla dobra rodziny porzucił marzenia o karierze czuje, że dusi się w zbyt małym mieście. Nagle pojawia się możliwość spełnienia młodzieńczych marzeń. Czy da się pogodzić rodzinną sielankę z ambicją osiągnięcia spełnienia zawodowego? Akcja Nigdy nie wygrasz jest pokazana z dwóch perspektyw. Z jednej strony, czytelnik poznaje losy Majki, której trudne dzieciństwo odcisnęło piętno na dorosłym życiu. Odebrałam ją jako osobę niezdecydowaną, bardzo naiwną i za bardzo ufną. Przyznam, że wolę, gdy książkowe bohaterki to silne kobiety, które potrafią walczyć o swoje. A Maja to taka ofiara losu. Starałam się do niej przekonać, jednak jej zachowanie, podejmowane decyzje i sposób bycia odpychały mnie od niej. Autorka dobrze skonstruowała tę postać, nie chodzi mi o to, że jej zachowanie jest niewiarygodne. Po prostu ten typ osobowości działa mi na układ nerwowy. Za to z zapartym tchem śledziłam losy Darka. Męski, rodzinny, a do tego z ambicjami. Posiada wszystkie cechy, które cenie zarówno w życiu, jak i w fikcyjnych postaciach książkowych. Darek to postać, która nie jest idealna, posiada wady, które sprawiają, że czytelnik jeszcze bardziej może się z nim utożsamiać. Karolina Wójciak poruszyła w swojej książce wiele problemów, które warto przemyśleć. Zmusza odbiorcę do zadania sobie trudnych pytań, m.in. czy za pieniądze można kupić wszystko? Czy dzięki nim da się rozwiązać wszystkie problemy? Wrzuca czytelników w świat, w którym pieniądz odgrywa kluczową rolę, a bohaterowie muszą podejmować decyzje, które na zawsze zmienią nie tylko ich wartości, ale i ich odbiór rzeczywistości... Książka zmusiła mnie do refleksji. Zaskakujące zakończenie pozostawiło we mnie słodko - gorzki posmak. Spotkanie z twórczością Karoliny Wójciak uważam za udane. Jeśli lubicie książki z szybką akcją, zaskakującymi zwrotkami akcji i zmuszającymi do przemyśleń koniecznie sięgnijcie po tę pozycje. Polecam!

🎁💸💵💴💶💷💰🎁💸 Majką wszyscy pomiatają, obrażają ją, poniżają i wykorzystują. Pracuje za kąt do spania i miskę zupy. Jak niewolnik. Dla każdego stanowi łatwy cel. Czy kiedyś nadejdzie taki moment, kiedy Majka wykaże się asertywnością i postawi wyraźne granice? Kiedy dziewczyna wygrywa w Lotto i zgarnia najwyższą nagrodę w historii kraju, nagle świat wokół niej zmienia się nie do poznania... Czy szczęśliwy kupon stanie się dla dziewczyny przepustką do lepszego życia? Darek to niespełniony zawodowo mąż i ojciec. Kiedy pojawia się szansa na odmianę losu, postanawia zawalczyć o swoje cele i marzenia. Adam jak się wydaje, to mężczyzna z trudną przeszłością i smutną historią. Czy bliżej mu do anioła o czarnych skrzydłach, czy do Leona Zawodowca - zostawiam to każdemu do osobistej oceny. Jak daleko jest w stanie posunąć się człowiek, aby chronić swoje życie? Bo jeśli się ma miękkie serce, to dla zachowania równowagi trzeba mieć twarde co innego. W przeciwnym razie... Czy szczęście można kupić? Czy ambicja może zaślepić? Książka idealnie obrazuje jak bardzo prawdziwe jest stwierdzenie, że:"pieniądze szczęścia nie dają." A kiedy wchodzą w grę , z człowieka wychodzi wtedy największa podłość i dochodzą do głosu najgorsze instynkty. Świetnie obrazuje studium ludzkich zachowań w sytuacji zupełnie dla nich dotąd nieznanej. Tylko jak można dostać od losu taką szansę i tak głupio to wszystko rozegrać? No jak? "Przecież los nie daje nieskończonej liczby szans, nie narzuca się z możliwościami. Nie czeka.Jak się nie chwyta wyciągniętej ręki, nigdy nie opuszcza się bagna." Czy ta książka sprawiła, że już nigdy nie skreślę kuponu? Nie. Uświadomiła mi, czego na pewno nie należy robić z ewentualną wygraną. Czy nadmiar pieniędzy uszczęśliwia? Czy może jednak niszczy? "A może to ty będziesz kolejnym szczęśliwym wygranym? Może to ty zostaniesz kolejnym milionerem? Nie zwlekaj ,graj. Odmień swoje życie." Mocna i prawdziwa. Fantastyczna. O naiwności naprawdę dużego kalibru, o miłości niemożliwej i zemście. I o tym, że sprawiedliwość i tak zawsze zatriumfuje. Jeśli ktoś z Was uważa, że pieniądze rozwiązują problemy - zapraszam do lektury 📖☕ A zakończenie to prawdziwa🍒 na 🎂